Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV C 172/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie IV Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Agnieszka Derejczyk

Protokolant:

Protokolant sądowy Mateusz Stopczyński

po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2016 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa J. S.

przeciwko J. M. (1), W. G. (1)

o zapłatę

1.  Zasądza solidarnie od pozwanych J. M. (1) i W. G. (1) na rzecz powoda J. S. kwotę 203.000 zł (dwieście trzy tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 1 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty.

2.  Zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 17.367 zł (siedemnaście tysięcy trzysta sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt IV C 172/15

UZASADNIENIE

Powód J. S. w dniu 23 lutego 2015 roku złożył pozew o zasądzenie solidarnie od pozwanych J. M. (1) i W. G. (1) kwoty 203.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 kwietnia 2014 roku, a także o zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł (k-2-7). Dochodzone pozwem roszczenie dotyczy zwrotu zaliczki w kwocie 170.000 zł i zadatku w kwocie 33.000 zł, uiszczonych przez powoda L. M. (1) w związku z zawarciem umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) stanowiącej działkę o numerze (...). Z treści pozwu wynika, że ostatecznie nie doszło do zawarcia umowy przyrzeczonej, gdyż L. M. nie uzyskała tytułu prawnego do nieruchomości.

W odpowiedzi na pozew J. M. (1) i W. G. (1) wniosły o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania według norm prawem przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz kwoty 34 zł z tytułu opłaty skarbowej za pełnomocnictwa. Zdaniem strony pozwanej, obowiązek wydania korzyści powodowi ponad kwotę 100.000 zł wygasł, ponieważ pozwane otrzymały po zmarłej jedynie kwotę 100.000 zł ze sprzedaży działki a reszta pieniędzy została rozdysponowana przez L. M. (1). Poza tym roszczenie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w zakresie dotyczącym żądania zapłaty ponad stan wzbogacenia.

Na rozprawie w dniu 11 stycznia 2016 roku pozwane - z ostrożności procesowej- wniosły o rozłożenie roszczenia na raty na 10 lat po 12 rat, w przypadku uwzględnienia powództwa i odstąpienie na zasadzie art. 102 k.p.c. od obciążenia pozwanych kosztami procesu (k-222).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 marca 2006 roku powód J. S. jako kupujący zawarł z L. M. (1) – jako osobą sprzedającą, w formie aktu notarialnego umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) obręb (...), powiat (...) zachodni, stanowiącej działkę nr (...) o pow. 0,19 ha wraz z budynkiem mieszkalnym o pow. 40 m.kw. oraz budynkiem gospodarczym o pow. 10 m.kw.

Warunkiem zawarcia umowy przyrzeczonej było uzyskanie przez L. M. (1) postanowienia o stwierdzeniu zasiedzenia wskazanej nieruchomości (§ 1 umowy). Zgodnie z umową powód zobowiązał się do nabycia przedmiotowej nieruchomości za kwotę 330.000 zł (§ 2). Tytułem zadatku uiścił kwotę 33.000 zł (§4 umowy). Reszta ceny w kwocie 297.000 zł miała zostać zapłacona w dniu zawarcia umowy przyrzeczonej, tj. najpóźniej w dniu 30 czerwca 2006r .

L. M. (1) w dniu 29 marca 2006 roku złożyła do sądu wniosek o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości, której miała dotyczyć umowa przyrzeczona sprzedaży. Sprawa toczyła się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Ż. w W. (sygn. I Ns 18/09). Postępowanie to zostało najpierw zawieszone postanowieniem z dnia 31 maja 2010r., a następnie w dniu 27 czerwca 2013 roku umorzone wobec niepodjęcia przez uczestników postępowania wskazanych przez Sąd czynności (sygn. I Ns 18/09).

Aktem notarialnym z dnia 14 lipca 2006 roku umowa przedwstępna została zmieniona. Zmiana ta polegała na tym, że L. M. (1) otrzymała od powoda tytułem zaliczki kwotę 170.000 zł. Poza tym umowa ta zmieniała cenę, za którą L. M. (1) zobowiązała się sprzedać nieruchomość za kwotę 303.000 zł (§ 2). Strony zgodnie ustaliły, że umowa przyrzeczona zostanie zawarta do 31 grudnia 2006 roku po uzyskaniu przez sprzedającą prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu zasiedzenia oraz zaświadczenia z właściwego urzędu skarbowego stwierdzającego uregulowanie należności z tytułu podatku od zasiedzenia.

L. M. (1) potwierdziła otrzymanie od kupującego kwoty 203.000 zł, w tym kwoty 33.000 zł tytułem zadatku podlegającemu zaliczeniu na poczet ceny oraz 170.000 zł tytułem zaliczki (§ 4 umowy).

15 lipca 2006 roku L. M. (1) została przyjęta do szpitala z krwawieniem z wrzodu żołądka, niewydolnością nerek, niewydolnością serca a 23 lipca 2006 zmarła.

Przed śmiercią opiekę nad nią sprawowały jej koleżanki, gdyż wymagała pomocy osób trzecich. Pieniądze w kwocie 170.000 zł uzyskane na poczet ceny nieruchomości zostały rozdysponowane przed śmiercią przez L. M. w ten sposób, że kwota 70.000 zł została darowana jej koleżankom, pozostała kwota 100.000 zł po śmierci spadkodawczyni trafiła do dyspozycji pozwanych. L. M. pozostawiła testament z zapisem przedmiotowej nieruchomości powodowi. Toczące się po zmarłej postępowanie spadkowe zakończyło się ustaleniem, że spadek po L. M. nabyły pozwane po ½ każda, na podstawie ustawy (besporne).

Przed skierowaniem sprawy na drogę sądową powód podejmował próby rozmów i negocjacji w celu ugodowego załatwienia sprawy, w tym celu złożył wniosek o zawezwanie do próby ugodowej. Jednakże działania te okazały się bezskuteczne.

W dniu 25 lipca 2006r. pozwana J. M. (1) skierowała do Prokuratury Rejonowej W. Ż. zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w sprawie przywłaszczenia pieniędzy na szkodę L. M. (1) pochodzących ze sprzedaży działki. Postępowanie to zostało umorzone.

Obecnie toczy się postępowanie o zasiedzenie przedmiotowej nieruchomości pod sygn. II Ns 929/15.

Pozwana W. G. (2) ma 85 lat, jest po udarze, utrzymuje się z renty w wysokości 1.451,08 zł, wymaga opieki osób trzecich, mieszka w domu rodzinnym, który jest jej współwłasnością, nie ma żadnych oszczędności. Pozwana J. M. (1) ma 88 lat, ma emeryturę w wysokości ponad 2. 800 zł, posiada mieszkanie własnościowe, które stoi obecnie puste. Koszty utrzymania pozwanej oscylują w kwocie ponad 2.000 zł. Pozwane odziedziczyły po zmarłej wkład mieszkaniowy w wysokości 30.000 zł.

Sąd ustalił stan faktyczny w sprawie na podstawie następujących dowodów: umowy przedwstępnej sprzedaży Rep. A nr (...) z 14 marca 2006r. k-11 – 15, zmiany umowy przedwstępnej z 14 lipca 2006 k-16-17, postanowienia z dnia 31 maja 2010r. k-18-19, postanowienia z dnia 27 czerwca 2013 roku k-20-21, pisma pełnomocnika powoda z 2 lipca 2013r. i jego doręczenia k-22-23, pisma pełnomocnika z dnia 4 września 2013 roku k-24-25,zawiadomienia k-117, postanowienia k-179-184, dokumentacji medycznej k-69-74 103-104, k-186-191, decyzji ZUS k-218, 220-221, dokumentów z akt prokuratury k. 117-198, dokumentów z akt II Ns 1477/06 z k. 228-352, pisma banku k-322, dowodu z zeznań świadków: częściowo E. L. (1) k-373, K. G., J. G., S. L., zeznań powoda.

Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił opierając się na dołączonych do akt dowodach z dokumentów, które nie były przez strony kwestionowane, jak również na zeznaniach powoda J. S., które są spójne z pozostałymi dowodami, w tym z dokumentów i zeznań świadków. Powód potwierdził kluczowe informacje w sprawie, w tym zawarcie umowy przedwstępnej z L. M. (1), zapłatę z tego tytułu kwoty 203.000 zł oraz to, że uczyniony na jego rzecz zapis w testamencie miał zabezpieczać jego pieniądze.

Zeznania świadka M. G. były mało precyzyjne. Świadek potwierdził tylko, że doszło do zawarcia umowy przedwstępnej, nie potrafił powiedzieć jaką kwotę na poczet umowy uiścił powód. Stąd zeznania te były mało przydatne w sprawie. Nie jest jednak prawdą, że powód stał się właścicielem nieruchomości przeczą temu zeznania powoda.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków: K. G., J. G., częściowo E. L. (1), gdyż są ze sobą spójne i nawzajem się uzupełniają. Przesłuchiwany w sprawie świadkowie potwierdzili okoliczności związane z zawarciem umowy przedwstępnej, zapłatą zaliczki, rozdysponowaniem kwoty 70.000 zł przez L. M.. Dodatkowo świadek E. L. zeznała na okoliczność aktualnego stanu zdrowia i sytuacji majątkowej pozwanej J. M., zaś K. G. na okoliczność sytuacji majątkowej W. G.. Zeznania te są zgodne z innymi dowodami. Sąd nie obdarzył wiarą zeznań E. L. w zakresie wysokości emerytury otrzymywanej przez pozwaną J. M. w kwocie 2.400 zł, bowiem z decyzji ZUS wynika, że pozwana pobiera świadczenie emerytalne w kwocie ponad 2.800 zł.

Co tyczy się zeznań świadka S. L., to również były wiarygodne. Świadek potwierdziła okoliczności w jakich doszło do zawarcia umowy, że doszło do zapłaty zadatku, lecz nie pamiętała w jakiej wysokości. Nie jest prawdą, że powód wpłacił wszystkie pieniądze sprzeczne to jest z zeznaniami powoda, nie posiadała wiedzy o umowie zmieniającej. Dlatego ten fragment zeznań nie stanowił podstawy do czynienia ustaleń.

Sąd oddalił wniosek o rozszerzenie tezy dowodowej i przesłuchanie świadka E. L. na okoliczność tego, czy z pozwaną były konsultowane decyzje L. M. co do sprzedaży nieruchomości. Należy wskazać, że niniejsza sprawa toczy się już pod rządami art. 207 k.p.c. w nowym brzmieniu. Świadek była przesłuchiwana w listopadzie i wówczas istniała możliwość zadawania wszystkich pytań na okoliczności dotyczące zawarcie umowy.

Sąd również oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci uzasadnienia postanowienia o stwierdzeniu nabycie spadku na okoliczność sytuacji majątkowej pozwanych powstałej w wyniku dziedziczenia po zmarłej i wniosek o rozszerzenie tezy dowodowej wniosku dowodowego z dokumentu w postaci operatu szacunkowego z 2008 roku na okoliczność wartości nieruchomości, wnioski te zostały uznane przez Sąd za spóźnione. Trzeba bowiem podkreślić, że operat szacunkowy znajduje się w aktach, zaś wniosek o przesłuchanie świadków E. L. i K. G. został złożony w lutym 2016r. Strona powodowa do kwietnia 2016r. dysponowała wystarczającym czasem, aby zawnioskować o dopuszczenie innych dowodów w sprawie dotyczących sytuacji majątkowej pozwanych.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Powód dochodzi od pozwanych będących spadkobiercami L. M. (1) kwoty 170.000 zł tytułem zwrotu zaliczki i kwoty zadatku w wysokości 33.000 zł wpłaconych przy zawarciu przedwstępnej umowy sprzedaży.

Niesporny jest fakt, że doszło do zawarcia umowy przedwstępnej pomiędzy powodem a L. M. (1), która następnie została zmieniona. Ponadto strona pozwana nie kwestionowała faktu zapłacenia powyższych kwot L. M. (1) i tego, że ostatecznie nie doszło do zawarcia umowy przyrzeczonej.

Obowiązek pozwanych do zwrotu zaliczki w kwocie 170.000 zł znajduje swoją podstawę prawną w art. 410 § 2 k.c. W orzecznictwie przyjmuje się, że w razie zawarcia przyrzeczonej umowy sprzedaży nieruchomości, uiszczona przez kupującego zaliczka podlega zarachowaniu na poczet ustalonej ceny nieruchomości, czyli staje się świadczeniem definitywnym. Gdy natomiast nie dojdzie do zawarcia przyrzeczonej umowy sprzedaży nieruchomości, zapłacona zaliczka na poczet ceny podlega zwrotowi, jako świadczenie nienależne. Nie zostaje, bowiem wówczas osiągnięty zamierzony cel świadczenia zaliczki (art. 410 § 2 k.c.). Jest tak bez względu na przyczynę niezawarcia przyrzeczonej umowy, a więc - czy stanowiło ją nieziszczenie się warunku zawieszającego, pod którym została zawarta umowa czy z innego powodu - por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2004 r., II CK 116/03).

W niniejszej sprawie powód zapłacił na rzecz L. M. (1) także kwotę zadatku w wysokości 33.000 zł, zgodnie z treścią umowy zadatek ten podlegał zaliczeniu na poczet ceny sprzedaży stąd przytoczone zapatrywania judykatury, w kwestii obowiązku zwrotu kwot przekazanych przy zawarciu umowy przedwstępnej, mają zastosowanie także do kwoty zadatku.

Bezpodstawne wzbogacenie polega na tym, że wzbogaconemu nie należy się korzyść otrzymana od zubożonego jako jego świadczenie. W doktrynie prawa wskazuje się zgodnie, iż ta postać nienależnego świadczenia polega na tym, iż zubożony świadczy na rzecz wzbogaconego w przeświadczeniu, że później przy współudziale odbiorcy świadczenia zostanie osiągnięty zamierzony przez strony celem, który stworzy podstawę prawną świadczenia, co jednakże nie następuje. Zobowiązanym do zwrotu jest bezpodstawnie wzbogacony albo jego następcy pod tytułem ogólnym – w szczególności, tak jak ma to miejsce w niniejszej sprawie, spadkobiercy, którzy weszli w całokształt sytuacji prawnej zmarłej L. M. (1). Pozwane dziedzicząc spadek po L. M. oddziedziczyły również dług spadkowy w postaci konieczności zwrotu dochodzonej pozwem kwoty.

W toku procesu strona pozwana zgłosiła zarzut wygaśnięcia zobowiązania ponad kwotę 100.000 zł, albowiem w tej części kwota uzyskana z tytułu zadatku, zaliczki została rozdysponowane przez L. M.. Takie stanowisko nie jest zasadne.

Zgodnie z art. 409 k.c. obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, iż nawet, jeśli doszło do zużycia czy utracenia korzyści przez stronę wzbogaconą, to wzbogacona powinna była bezwzględnie liczyć się z obowiązkiem zwrotu korzyści aż do momentu jej śmierci.

Jak wynika z poglądów orzecznictwa i doktryny wzbogacony powinien liczyć się z obowiązkiem zwrotu także wtedy, gdy z okoliczności wynika, iż powinien wiedzieć, że jego wzbogacenie może być bezpodstawne. Dlatego też powinien liczyć się z obowiązkiem zwrotu nie tylko od chwili wytoczenia przeciwko niemu powództwa o wydanie korzyści, ale także wtedy, gdy nie miał żadnych danych do przypuszczenie, że korzyść mu się należy albo, że będzie mógł ją zatrzymać ( wyrok SN z 19.06.1951r. , C 364/51, OSN 1953 nr 1 poz. 12).

W niniejszej sprawie bezspornym jest, że poprzedniczka prawna pozwanych zawarła umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości przy założeniu, iż umowa przyrzeczona dojdzie do skutku po uzyskaniu przez nią postanowienia o stwierdzeniu zasiedzenia tejże nieruchomości. Zarówno w dacie zawierania w/w umowy przedwstępnej, jak również do czasu ewentualnego pozytywnego dla L. M. (1) zakończenia postępowania sądowego w przedmiocie zasiedzenia nieruchomości objętej umową przedwstępną musiała się ona liczyć z obowiązkiem zwrotu kwot wpłaconych przez powoda tytułem zadatku oraz zaliczki. Wyzbywając się środków finansowych L. M. działała więc w złej wierze.

Wyzbycie korzyści w złej wierze nie może więc doprowadzić do wygaśnięcia obowiązku wydania uzyskanej korzyści. Chociaż w dyspozycji art. 409 k.c. ustawodawca nie odwołuje się do pojęcia dobrej czy złej wiary, to jednak zgodnie z przyjętym stanowiskiem doktryny regulację tę traktować należy jako przejaw ochrony osób działających w dobrej wierze. W przeciwnym razie takie rozwiązanie godziłoby w elementarne poczucie sprawiedliwości.

W doktrynie podkreśla się, że powinność liczenie się obowiązkiem zwrotu korzyści obejmuje nie tylko sytuację, w której wzbogacony wiedział subiektywnie, lecz również obiektywnie powinien był wiedzieć i liczyć się z obowiązkiem (por. uchwała SN z 8 marca 2007 roku III CZP 3/07).

W niniejszym przypadku nienależne świadczenie powinno być zwrócone w pełnym zakresie, to jest bez możliwości ograniczenia jego wysokości na podstawie art. 409 k.c. Jak wyjaśniono w literaturze i orzecznictwie mimo, że w tego rodzaju przypadkach świadczenie staje się nienależne dopiero z chwilą, w której ostatecznie okaże się, iż zamierzony jego celem nie został osiągnięty, wzbogacony powinien liczyć się z obowiązkiem jego zwrotu już od chwili otrzymania go. Przemawia za tym specyfika tego rodzaju świadczeń nienależnych, ten kto je otrzymał wie, że zobowiązania, do którego wykonania ono zmierza, jeszcze nie powstało. Twierdzeniem niepopartym żadnymi dowodami jest twierdzenie pozwanych, iż spadkodawczyni działała w dobrej wierze i że mogła zakładać, że nie będzie musiała zwrócić uzyskanej korzyści. Należy podkreślić, że z dowodów zgromadzonych w sprawie wynika, że powód zawarł umowę z osobą posiadającą zdolność do czynności prawnych oraz w pełni świadomą i rozeznaną zarówno co do celu dokonywanej czynności, jak i jej konsekwencji. Tę okoliczność potwierdza choćby zachowanie L. M. (1), która po zawarciu umowy z powodem wystąpiła do sądu ze stosownym wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości. Poza tym powód zgłoszonymi dowodami nie wykazał, aby stan psychiczny L. M. uniemożliwiał jej swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli.

Pozwane w toku postępowania podniosły, że fakt dokonanie przez ich poprzedniczkę prawną zapisu w testamencie na rzecz powoda prawa własności nieruchomości, której dotyczyła zawarta między stronami umowa przedwstępna, miałby prowadzić do wygaśnięcia po jej stronie powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu uzyskanej korzyści. Powyższy zarzut nie jest trafny, albowiem próba ewentualnego dodatkowego zabezpieczenia interesów powoda przez drugą stronę umowy, która zresztą wskazuje raczej na świadomość L. M. (1) ryzyka nieosiągnięcia zamierzonego przez stronę celu w ramach postepowania o zasiedzenie, w żaden sposób nie niweczy dalszego obowiązku liczenia się przez wzbogaconego z możliwością powstanie obowiązku zwrotu korzyści. Tym bardziej, że jeśli również i owa próba zabezpieczenie interesów powoda pozostała całkowicie bezskuteczna, co miało miejsce w niniejszej sprawie - zapis rzeczy oznaczonej co do tożsamości jest bowiem zgodnie z art. 976 k.c. bezskuteczny, jeżeli w chwili otwarcia spadku przedmiotu zapisu nie należy do spadku albo spadkodawca był zobowiązany do jego zbycia.

Nie jest także uzasadniony zarzut sprzeczności roszczenia powoda z zasadami współżycia społecznego w zakresie żądania zapłaty ponad kwotę 100.000 zł.

Po pierwsze, spełnienie świadczenia do rąk uprawnionej z tytułu przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości było w pełni zgodnym z wolą stron sposobem wykonania zobowiązania powoda, który w żadnej mierze i na żadnym etapie współpracy z drugą stroną nie uchybił swoim obowiązkom, jakie przyjął na siebie względem L. M. (1). Po drugie, wyzbycia się przez L. M. (1) części kwoty przeznaczonej jej przez powoda nie ma żadnego wpływu na istnienie oraz zakres odpowiedzialności pozwanych z tytułu nienależnego świadczenia. Poza tym art. 5 k.c. należy stosować w wyjątkowych sytuacjach, zaś przy ocenie czy wykonywanie prawa nie narusza zasad współżycia społecznego, należy brać pod uwagę całokształt okoliczności konkretnego przypadku, a nie tylko jedną z tych okoliczności, choćby jej znaczenie było doniosłe (orzeczenie SN z 11.09.1961r. I CR 693/61, OSN 1963, nr 2, poz. 31). Nie bez znaczenia jest to, że powód podejmował próby ugodowego zakończenia sporu. Pozwane jednak nie chciały dojść do porozumienia nawet co do kwoty 100.000 zł. Stąd konieczności wystąpienia z powództwem. Zgodnie z art. 1034 k.c. pozwane odpowiadają solidarnie za długi spadkowe, dlatego Sąd zasądził od nich kwotę 203.000 zł solidarnie.

Odsetki zostały zasądzone na podstawie art. 481 § 1 k.c. od dnia 1 kwietnia 2014 roku. Stosownie do art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Zdaniem Sądu, od chwili doręczenia pozwanym w dniu 31 marca 2014 roku wniosku o zawezwanie do próby ugodowej pozwane winny niezwłocznie spełnić świadczenie, do którego zostały tym samym wezwane, bowiem w tej dacie miały już wiedzę o złożonym przez powoda wniosku i żądaniu. Zawezwanie do próby ugodowej, które zawiera oznaczenie przedmiotu żądania, określenie jego wysokości i tytułu, z jakiego ma wynikać, jest równoznaczne z wezwaniem do zapłaty z art. 455 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 5 sierpnia 2014 roku sygn. akt I PK 20/14).

Zgodnie z art. 320 k.p.c., w szczególnie uzasadnionych wypadkach Sąd może
w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie. Rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty albo wyznaczenie odpowiedniego terminu do spełnienia zasądzonego świadczenia jest możliwe tylko w szczególnie uzasadnionych wypadkach. Takie wypadki zachodzą, jeżeli ze względu na stan majątkowy, rodzinny, zdrowotny, niezwłoczne lub jednorazowe spełnienie zasądzonego świadczenia przez pozwanego byłoby niemożliwe lub bardzo utrudnione albo narażałoby jego lub jego bliskich na niepowetowane szkody. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 maja 2014 r., sygn. akt I ACa 1681/13 „Ochrona, jaką zapewnia pozwanemu dłużnikowi art. 320 k.p.c., nie może być stawiana ponad ochronę wierzyciela w procesie cywilnym i wymaga uwzględnienia także uzasadnionego interesu podmiotu inicjującego proces. W tej sytuacji słusznym jest pozostawienie przez sąd orzekający w gestii wierzyciela decyzji co do umożliwienia pozwanym ratalnego spłacania należnego mu świadczenia i ewentualnego zawarcia porozumienia dotyczącego spłaty długu po uprawomocnieniu się wyroku”. Zdaniem Sądu, pozwany nie wykazał zasadności rozłożenia przedmiotowego świadczenia na raty płatne w okresie 10 lat, powołując się na trudną sytuację majątkową pozwanych i ich stan zdrowia.

Należy bowiem podkreślić, że powód oczekuje na zwrot żądanej kwoty od dziesięciu lat. Pozwane dysponowały po zmarłej pieniędzmi w kwocie 100.000 zł, poza tym oddziedziczyły one po zmarłej wkład mieszkaniowy w kwocie 30.000 zł. Obecnie toczy się postępowanie o stwierdzenie zasiedzenia. Po uzyskaniu tytułu prawnego do nieruchomości, pozwane będą mogły swobodnie nią dysponować. W niniejszym przypadku nie ma szczególnych okoliczności, aby rozłożyć świadczenie na raty. Uwzględnienie takie wniosku skutkowałoby udzieleniem większej ochrony dłużnikom niż wierzycielowi. Te same względy przemawiają za tym, aby nie uwzględnić wniosku pozwanych o zastosowanie art. 102 k.p.c.

W myśl tego przepisu w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Zastosowanie tego przepisu powinno być oceniane w całokształcie okoliczności, które by uzasadniały odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu. Do kręgu tych okoliczności należy zaliczyć zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i fakty leżące na zewnątrz procesu, zwłaszcza dotyczące stanu majątkowego (sytuacji życiowej). Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (zob. post. SN z 14.1.1974 r., II CZ 223/73, Legalis).

Przy zastosowaniu art. 102 k.p.c. mogą być również brane pod uwagę okoliczności dotyczące charakteru sprawy. Wytoczenie powództwa było spowodowane zachowaniem pozwanych, które nie dążyły do ugodowego załatwienia sporu. Pozwane dysponowały kwotą 100.000 zł oddziedziczoną po zmarłej, dodatkowo przysługiwał im wkład mieszkaniowy w kwocie 30.000 zł. Analizując sytuację majątkową pozwanych i fakt, że nie doprowadziły one do ugodowego zakończenie sprawy, nie jest zasadne uwzględnienie wniosku o nieobciążanie pozwanych kosztami.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i obciążył nimi pozwane.

Na zasądzone od pozwanych na rzecz powoda koszty procesu w kwocie 17.367 zł składały się koszty opłaty sądowej od pozwu w wysokości 10.150 zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 7.200 zł, ustalone w oparciu § 6 punkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., nr 163, poz. 1348), powiększone o kwotę 17 zł tytułem kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Mając powyższe na względzie, Sąd orzekł jak w sentencji.