Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 163/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 23 lutego 2015 roku M. R. domagał się zasądzenia od (...) S.A., które przejęło w całości majątek (...) S.A., kwoty 5.000zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2014 roku do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku wypadku drogowego do jakiego doszło dnia 27 listopada 2013 roku. Ponadto powódka domagała się zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W odpowiedzi na pozew pismem z dnia 20 maja 2015 roku pozwany (...) S.A. wniosło o oddalenie w całości powództwa i zasądzenie od powódki kosztów postępowania, w tym kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Pismem z dnia 27 lipca 2015 roku powódka rozszerzyła powództwo wnosząc o:

- zasądzenie na podstawie art. 445§1 k.c. od pozwanego zadośćuczynienia w kwocie 27.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2014 roku do dnia zapłaty, as od dnia 1 stycznia 2016 roku z odsetkami ustawowymi za opóźnienie do dnia zapłaty,

- zasądzenia na podstawie art. 444§1k.c. od pozwanego na rzecz powoda odszkodowania pieniężnego z tytułu opieki i pomocy osób trzecich w trakcie leczenia powypadkowego w kwocie 1.296 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2014 roku, a od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia zapłaty.

W odpowiedzi na rozszerzenie powództwa pismem z dnia 26 sierpnia 2016 roku pozwany stwierdził, iż nadal wnosi o oddalenie powództwa.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 listopada 2013 roku na trasie R.-G. w Powiecie C.- (...) doszło do wypadku drogowego. Trasą ta jechały za sobą trzy samochody osobowe. Jako pierwszy poruszał się samochód marki M. (...) nr rej. (...) kierowany przez K. B.. Za nim poruszał się samochód marki O. (...) nr rej. (...), którym kierowała M. F. (1). Jako ostatni jechał samochód marki O. (...) nr rej. (...) kierowany przez J. L.. Jadący jako ostatni samochód O. (...) nr rej. (...) rozpoczął manewr wyprzedzania. Kierująca samochodem O. (...) M. F. (1), nie zachowując wymaganej przepisami szczególnej ostrożności oraz nie upewniając się czy jadący za nią pojazd nie rozpoczął wyprzedzania sama rozpoczęła wyprzedzanie samochodu M. (...) jadącego przed nią. Rozpoczęła ten manewr w chwili, gdy już była wyprzedzana. W następstwie tego M. F. (1) wjechała na lewy pas ruchu, po którym poruszał się już samochód O. (...) i doprowadziła do zderzenia z tym pojazdem. W wyniku tego zderzenia jako pierwszy wpadł na lewe pobocze samochód O. (...), który po uderzeniu w drzewo zatrzymał się na lewym boku. Następnie na pobocze zjechał samochód M. (...) uderzony przez kierowany przez M. F. (1) samochód O. (...). Jako ostatni uderzył w drzewo O. (...). Sprawcą wypadku była M. F. (1), kierująca samochody kierująca samochodem O. (...) ubezpieczonym od odpowiedzialności cywilnej w firmie (...) S.A. polisa nr (...).

(dowód: opinia biegłego T. W. z dnia 25 kwietnia 2016 roku – k. 265-284; płyty CD – k. 260; karta informacyjna o zdarzeniu – k. 14, 134, 141; częściowo oświadczenie M. F. (2) – k. 136, 137, 151, 152; oświadczenie M. R. – k. 142; częściowo opinia techniczna z dnia 7 stycznia 2014 roku – k. 161-174; częściowo raport z ustaleń – k. 176, 177; częściowo sprawozdanie – k. 180-206; częściowo zeznania świadka M. F. (1) – k. 218, 219; częściowo zeznania świadka D. F. – k. 219, 220; zeznania świadka K. B. – k. 220; pismo z dnia 31 stycznia 2014 roku – k. 154)

W wyniku wypadku M. R. doznała złamania trzonu kręgu Th 11 kręgosłupa odcinka piersiowego, stłuczenia klatki piersiowej i potłuczeń ogólnych. Bezpośrednio po wypadku została przetransportowana karetką do Szpitala w C. na Oddział Chirurgii Ogólnej z Pododdziałem Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w C. gdzie przebywała w okresie od 27 listopada 2013 roku do 29 listopada 2013 roku. Tam została zakwalifikowana do leczenia zachowawczego w warunkach szpitalnych. Następnie została wypisana do domu z zaleceniem dalszego leczenia ambulatoryjnego pod kontrolą poradni ortopedycznej, chirurgicznej i lekarza rodzinnego. W Poradni Chirurgii Ogólnej w C. M. R. stawiła się dnia 29 listopada 2013 roku, 3 grudnia 2013 roku, 6 grudnia 2013 roku, 13 grudnia 2013 roku, 15 stycznia 2014 roku, 27 lutego 2014 roku. W tym czasie chodziła też do poradni zdrowia rodzinnego. Została zwolniona z zajęć szkolnych i W-F. Złamanie trzonu kręgu Th 11 wykryto jednak dopiero po dwóch miesiącach. M. R. przeszła tomografię komputerową. W marcu 2014 roku M. R. dostała skierowanie na zabiegi fizykoterapeutyczne – prądy, ultradźwięki, laser, pole magnetyczne, które przyniosły poprawę. W chwili obecnej M. R. odczuwa dolegliwości w miejscu urazu – bóle kręgosłupa odcinka piersiowego i lędźwiowego oraz ograniczenie zakresu jego ruchomości. Dolegliwości bólowe promieniują do nóg oraz okresowo wywołują uczucie drętwienia i cierpienia. Uszkodzenie kręgosłupa w odcinku piersiowym spowodowało 15% trwały uszczerbek na zdrowiu powódki. Przez kilka do kilkunastu dni M. R. odczuwała znaczne dolegliwości bólowe, które następnie wróciły po kilku tygodniach. Przebywając w szpitalu M. R. nie mogła się sama poruszać. Następnie przez miesiąc w domu leżała w łóżku. W styczniu 2014 roku wróciła do szkoły, ale ponieważ ból nie ustawał, kontynuowała leczenie. W chwili obecnej nie może dźwigać ciężarów, wykonywać pewnych prac w domu jak mycie okien, czy wieszanie firanek, musi się oszczędzać. Odczuwa też dyskomfort przy jeździe samochodem.

(dowód: dokumentacja medyczna – k. 15-27; 83-93, 126-132, 143-147, 227-229, 238; dokumentacja medyczna w niebieskiej teczce dołączonej do akt; opinia biegłego A. B. z dnia 8 maja 2016 roku- k. 300-311; częściowo zeznania świadka T. R. – k. 351, 352; zeznania powoda M. R. – k. 352, 353 w zw. z k.217, 218)

Ze względu na odniesione obrażenia M. R. w okresie leczenia wymagała opieki i pomocy ze strony osób trzecich. W okresie po wypisaniu ze szpitala powódka wymagała opieki przez 3 godziny dziennie przez okres 3 tygodni. Następnie po tym okresie przez kolejne 3 tygodnie M. R. musiała zajmować się matka przez 1 jedną godzinę dziennie. Pomoc ta polegała na poprowadzeniu M. R. do łazienki, podnoszeniu jej z łóżka, pomoc przy siadaniu, przytrzymywanie jej podczas spacerów, przygotowywanie posiłków, pomoc przy myciu głowy, bowiem powódka nie mogła się schylać, a w mieszkaniu nie miała prysznica. Pomoc przy ubieraniu się. Zabiegi te wykonywała matka powódki T. R. i były one niezbędne ze względu na ból kręgosłupa i niemożliwość schylania się.

(dowód: częściowo oświadczenie osoby sprawującej opiekę – k. 94; opinia biegłego A. B. z dnia 8 maja 2016 roku- k. 300-311; częściowo zeznania świadka T. R. – k. 351, 352; zeznania powoda M. R. – k. 352, 353 w zw. z k.217, 218)

W dniu 27 stycznia 2014 roku M. R. zgłosiła e-mail-em szkodę do (...) Towarzystwa (...). Nie żądała w zgłoszeniu żadnej konkretnej kwoty tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania. Szkoda została zarejestrowana pod nr (...). Pismem z dnia 3 lutego 2014 roku M. R. został poinformowana o odmowie wypłaty odszkodowania. Pismem z dnia 27 lutego 2014 roku, które wpłynęło do (...) S.A. dnia 4 marca 2014 roku M. R. zażądała m.in. 10.000 zł zadośćuczynienia za krzywdę, 500 zł tytułem kosztów opieki osób trzecich. (...) S.A. nie wyraziło jednak zgody na wypłatę odszkodowania.

(dowód: zgłoszenie z dnia 27 stycznia 2014 roku – k. 208; rejestracja szkody – k. 207; pismo z dnia 3 lutego 2014 roku – k. 28, 121, 153; pismo z dnia 27 lutego 2014 roku – k. 29, 30, 123, 124; korespondencja stron – k. 31, 32, 60-82, 104-111, 120-122)

Na podstawie uchwały z dnia 9 października 2014 roku Rep. A nr 3815/2014 nastąpiło połączenie (...) S.A. z (...) S.A. poprzez przejęcie, w drodze przeniesienia całego majątku (...) S.A., jako spółki przejmowanej, na (...) S.A., jako spółki przejmującej. Tym samym (...) S.A. weszło we wszystkie prawa i obowiązki (...) S.A., w tym przejęło zobowiązania tej spółki.

(dowód: odpis KRS nr (...) – k. 51-57; okoliczność bezsporna)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dokumentów, w tym zawartych w niebieskiej teczce dołączonej do akt, a także opinii biegłego T. W. z dnia 25 kwietnia 2016 roku (k.265-284), opinii biegłego A. B. z dnia 8 maja 2016 roku (k.300-311), częściowo zeznań świadka M. F. (1) (k.218, 219), częściowo zeznań świadka D. F. (k.219), zeznań świadka K. B. (k.220), zeznań powódki M. R. (k.352, 353 w zw. z k. 217, 218).

Sąd w całości uwzględnił opinię biegłego z dziedziny techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków T. W. z dnia 25 kwietnia 2016 roku (k.265-284). Jest to stały biegły sądowy Sądu Okręgowego w Poznaniu mający odpowiednie kwalifikacje do przygotowania przedmiotowej opinii. Opinia nie była kwestionowana przez strony. Dysponując ograniczonym materiałem dowodowym biegły jednoznacznie wskazał i wykazał, iż sprawcą wypadku była M. F. (1) kierująca samochodem marki O. (...) nr rej. (...). Wnioski końcowe szczegółowo uzasadnił wskazując na logikę ustalonych faktów i swojego wnioskowania. W tym zakresie niemiarodajne były opinia techniczna pozwanego z dnia 7 stycznia 2014 roku (k.177), sprawozdanie z dnia 20 stycznia 2014 roku (k.180-200) oraz opinia techniczna z dnia 27 stycznia 2014 roku (k.201-206). Dokumenty te były wsparte na oświadczeniu M. F. (1) z dnia 31 stycznia 2014 roku (k.136, 137, 151, 152). Opinie prywatne pozwanego koncentrowały się na ustaleniu czego w materialne dowodowym z wypadku nie ma. Niewątpliwie problemem było nie wszczęcie dochodzenia po wypadku, a ograniczenie się do wypisania przez Policję M. F. (1) mandatu (k.134). To utrudniło ustalenia, co wydarzyło się tego dnia na drodze do R.. Opinie prywatne obarczone są zasadniczym błędem. Nie ma na ich podstawie możliwości logicznego wytłumaczenia, jak to się stało, iż rzekomo uderzony przez samochód marki O. (...) samochód kierowany przez M. F. (1) marki O. (...) zamiast zjechać do rowu czy wyhamować przyspieszył i uderzył w jadący z przodu samochód marki M. (...) i to uderzając w bok tego samochodu a nie w jego tył. Jak wynika z notatki informacyjnej o zdarzeniu drogowym (k.134) tył samochodu M. (...) w ogóle nie został uszkodzony. Normalną reakcją kierowcy, w którego uderzył inny pojazd (w tym wypadku miał się o niego otrzeć podczas wyprzedzania), jest próba wyhamowania pojazdu, a nie przyspieszenie jazdy. Dokumenty prywatne omówione wyżej stanowiły jednak cenny materiał poglądowy, którym posłużył się też biegły T. W..

W ocenie Sądu, wobec kwestionowania winy kierowcy samochodu ubezpieczonego w pozwanej firmie oraz zgłoszonego przez pozwanego wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych, Sąd miał obowiązek taki wniosek uwzględnić. Przyjęcie mandatu przez M. F. (1) nie jest równoznaczne ze związaniem Sądu rozstrzygnięciem w postępowaniu wykroczeniowym jako ustaleniem winy sprawcy wypadku. Art.11 k.p.c. przesądza kwestię winy, ale tylko co do sprawcy przestępstwa skazanego prawomocnym wyrokiem sądowym.

Sąd uwzględnił jedynie w części zeznania świadków M. F. (1) i D. F. a także w całości zeznania K. B.. Sąd uwzględnił zeznania M. F. (1) i D. F. jedynie w części, w której świadkowie podali, iż jechali za samochodem K. B. marki M. (...), a także przed samochodem J. L. marki O. (...), który zaczął ich wyprzedzać. Te okoliczności były bezsporne. Nie zasługiwały natomiast na wiarę zapewnienia M. F. (1) i D. F., iż M. F. (1) nie podjęła manewru wyprzedzania. W tym zakresie miarodajne były opinia biegłego T. W. z dnia 25 kwietnia 2016 roku i notatka z miejsca zdarzenia drogowego z dnia 27 listopada 2013 roku (k.134). Należało też wykluczyć twierdzenia M. F. (1), iż jechała z prędkością 50-60 km/h w świetle zeznań K. B.. Sytuacja taka byłaby zupełnie nieprawdopodobna, aby poza terenem zabudowanym bez żadnej konkretnej przyczyny, samochody jechały z prędkością 50 km/h. Gdyby tak istotnie było, doszłoby raczej do drobnej stłuczki, a nie poważnego wypadku samochodowego z uszkodzeniem 3 samochodów i rannymi. Analizując zeznania M. F. (1) można stwierdzić, iż jako kierowca w ogóle nie obserwowała dobrze jezdni oraz wskazań swojego pojazdu. W zakresie prędkości pomyliła się o co najmniej 20 km i nie zauważyła wyprzedzającego ją pojazdu. Pomimo zaprzeczania jakoby podjęła manewr wyprzedzania samochodu M. (...), świadek M. F. (1) podobnie jak świadek D. F. w ogóle nie potrafiły wytłumaczyć jak to się stało, że samochód, którym jechały uderzył w jadący przed nimi pojazd M. (...). Zeznania K. B. korespondowały z opinią biegłego T. W. z dnia 25 kwietnia 2016 roku oraz wskazaną notatką policyjną ze zdarzenia. W przeciwieństwie do M. F. (3) świadek ten nie miał żadnego interesu, aby zeznawać w sprawie nieprawdę. Kierował samochodem, który jechał na przodzie, toteż jego pojazd nie mógł w nikogo uderzyć i spowodować wypadku. Był ofiara tego zdarzenia drogowego. Jego zeznania były spójne i logiczne.

Sąd uwzględnił w opinię biegłego w zakresie chirurgii ogólnej, ortopedii i traumatologii A. B. z dnia 8 maja 2016 roku (k. 300-311). Opinia zostały wydane na podstawie akt sprawy oraz akt szkodowych oraz dokumentacji w niebieskiej teczce dostarczonej przez powódkę, w szczególności zgromadzonej w aktach dokumentacji medycznej dotyczącej stanu powódki po wypadku i doznanych przez nią urazów, a także w oparciu o badanie powódki. Strony nie kwestionowały opinii. Jak wynikało z opinii biegłego A. B. ustalony przez biegło 15 % uszczerbek na zdrowiu w związku z uszkodzeniem kręgosłupa na odcinku piersiowym - pkt 90 ppkt a Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2002r, Nr 234, poz. 1974 ze zm.). Biegły wskazał też zakres niezbędnej pomocy, której należało udzielić powódce w okresie leczenia. Odpowiadając na oczekiwania pozwanego biegły wskazał też niektóre kody statystyczne Międzynarodowej Klasyfikacji Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia. Jednak z informacji tych nie można było wyciągnąć żadnych wniosków. Podobnie niczego o uszczerbku na zdrowiu powódki nie mówiła Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych. Biegły podał numer statystyczny choroby powódki, ale to również nie dało żadnych wartościowych informacji. Pozwany ani się do tego nie ustosunkował, ani nie wyjaśnił w toku postępowania, jakie znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma ta klasyfikacja. Wskazany na podstawie wyżej wymienionego rozporządzenia procentowy uszczerbek na zdrowiu powódki jest pewnym miernikiem wpływu zdarzenia na jej zdrowie obecnie i w przyszłości. Natomiast numer kodu międzynarodowego nie mówi o tym zdrowiu nic.

Sąd uwzględnił w części zeznania świadka T. R. oraz zeznania powoda M. R.. W zakresie koniecznej pomocy świadczonej przez powódki w trakcie leczenia miarodajna była dla Sądu opinia biegłego A. B. określająca minimalny zakres opieki. Oceniając zeznania T. R. Sąd wziął pod uwagę, iż świadek w okresie leczenia powódki pracowała i to od rana do godziny 14, a zatem nie miała możliwości świadczenia opieki przez cały dzień. Równocześnie ból kręgosłupa, jakiego doznawała powódka, nie uniemożliwiał jej wykonywania większości czynności życiowych. Powódka wymagała wsparcia przy wstawaniu, początkowo chodzeniu, siadaniu, przygotowywaniu posiłków, cały czas przy myciu głowy. Dopóki kręgosłup się nie zrósł zabiegi takie były potrzebne i świadczyła je matka powódki T. R.. Jednak do takiej pomocy wystarczało najpierw 3 godziny dziennie a potem 1 godzina. W tym zakresie niewiarygodne było oświadczenie T. R. z dnia 21 lutego 2014 roku (k.94), iż powódka wymagała codziennie 16 godzin pomocy. Świadek oświadczenia tego w swoich zeznaniach nie podtrzymała. Powódka opisała natomiast przebieg zdarzenia i okoliczności leczenia a także obecny stan zdrowia i wpływ wypadku na jej życie zbieżnie z opiniami biegłych, zgromadzonymi dokumentami medycznymi. Jej relacja była spójna i konsekwentna. Leczenie się zakończyło, choć skutki wypadku powódka będzie odczuwała pewnie do końca życia.

Sąd uwzględnił pozostałe dokumenty i dowody wymienione wyżej, których prawdziwości i autentyczności strony nie kwestionował. W zakresie dowodów z dokumentów, których Sąd nie powołał jako podstawę ustaleń faktycznych, Sąd uznał, iż nie mają one dla sprawy żadnego znaczenia.

Sąd zważył co następuje:

Powódka M. R. w niniejszym procesie dochodziła zapłaty kwoty 27.000,- zł. tytułem zadośćuczynienia oraz 1.296 zł tytułem odszkodowania.

Pozwany zakwestionował początkowo swoją odpowiedzialność twierdząc, iż pozwano nieistniejący podmiot. Jednak zgodnie z art. 494§1k.s.h. spółka przejmująca wstępuje z dniem połączenia we wszystkie prawa i obowiązki spółki przejmowanej. Jest to sukcesja generalna. W niniejszej sprawie po uzyskaniu informacji o połączeniu spółek z odpowiedzi na pozew, na rozprawie dnia 16 czerwca 2015 roku strona powodowa sprecyzowała określenie strony pozwanej wskazując na (...) S.A. Należy zatem przyjąć, iż pozwany został określony prawidłowo.

W sprawę istniał spór co do winy osoby, prowadzącej samochód ubezpieczony w pozwanej spółce.

Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłankami odpowiedzialności deliktowej jest powstanie szkody, zdarzenie, z którym ustawa wiąże obowiązek odszkodowawczy, czyli czyn niedozwolony, oraz związek przyczynowy między zdarzeniem, a szkodą. Szkodą jest uszczerbek w dobrach prawnie chronionych osoby poszkodowanej. Znamionami czynu jest bezprawność – sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym (niewłaściwość postępowania od strony przedmiotowej) oraz wina (niewłaściwość czynu od strony podmiotowej). Wina z kolei może być umyślna – sprawca ma świadomość szkodliwego skutku swojego zachowania i do tego zmierza lub na to się godzi, lub też nieumyślna – gdy sprawca przewiduje możliwość wystąpienia szkodliwego skutku, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że zdoła go uniknąć, albo też skutku takiego nie przewiduje, a może go przewidzieć i powinien to zrobić. Ma tu zatem miejsce niedbalstwo. Na podstawie art.19ust.1 ust. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 roku (Dz. U. z 2003r., Nr 124, poz. 1152) poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Art.9ust.1 powołanej ustawy stanowi, iż umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym.

Samochód O. (...) nr rej. (...), którym kierowała M. F. (1), był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A., polisa nr (...). M. F. (1) była sprawcą wypadku, w którym ucierpiała M. R.. Wina sprawcy wypadku M. F. (1) kierującego samochodem osobowym ubezpieczonym w pozwanym Zakładzie (...) została ustalona na podstawie opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadku T. W., notatki informacyjnej o zdarzeniu drogowym, a także na skutek analizy składanych przez świadków zeznań, jak również możliwości zajścia wypadku z udziałem jadących za sobą trzech samochodów. Gdyby powódka nie podejmowała manewru wyprzedzania, jak twierdziła, niemożliwe byłyby boczne uszkodzenia samochodu M. (...) i w ogóle jakiekolwiek uszkodzenia tego auta. Ustalony najpierw przez policję, a potem przez biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadku T. W. przebieg wypadku był jedynym możliwym w tej sprawie.

W sprawie sporna była też zasadność wypłaty odszkodowania oraz wysokość świadczeń z tytułu zadośćuczynienia, do jakich pozwany był zobowiązany w ramach swojej odpowiedzialności odszkodowawczej wobec powoda. Powódka uznawała, że należy jej się łączne zadośćuczynienie w kwocie 27.000 zł., a pozwany uznawał to roszczenie za bezzasadne.

W zakresie zadośćuczynienia decydujące znaczenie ma art. 445 k.c. Przepis ten, nawiązując do art. 444 § 1 k.c., stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Odszkodowanie przewidziane w tym przepisie ma stanowić rekompensatę za niemajątkową szkodę na osobie, określaną przez kodeks cywilny właśnie jako krzywda. Jej istotą są ujemne przeżycia fizyczne i psychiczne poszkodowanego. W tym miejscu podkreślić należy, że pojęcie „sumy odpowiedniej” ma charakter niedookreślony, a jej wysokość pozostawiona została swobodnemu uznaniu sędziowskiemu.

Przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury (zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 145).

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że powódka, w wyniku wypadku z dnia 27 listopada 2013 roku, doznała potłuczenia ogólnego, stłuczenia klatki piersiowej oraz złamania trzonu kręgu Th 11 kręgosłupa odcinka piersiowego. Z punktu widzenia chirurga, ortopedy i traumatologa trwały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu u powódki wynosił 15%. Powódka przez 2 dni przebywała w szpitalu, miesiąc leżała w łóżku, była na zwolnieniu lekarskim. Był to uraz bolesny, szczególnie w pierwszym okresie kilkunastu dni. Potem ból powracał. Powódka wielokrotnie była w Poradni Chirurgicznej, u lekarza ogólnego, przeszła zabiegi fizykoterapeutyczne. Z opinii biegłego sądowego nie wynika, aby obrażenia doznane przez powódkę wymagały jakiegoś dalszego leczenia. Problemy z kręgosłupem powódka będzie odczuwała już przez całe życie. Powódka odczuwała i nadal odczuwa po wypadku lęk w trakcie jazdy samochodem osobowym. Wreszcie sam wypadek był niewątpliwie zdarzeniem stresującym. Biorąc pod uwagę te okoliczności, Sąd uznał, iż przyznane zadośćuczynienie w wysokości 27.000 zł w pełni rekompensuje następstwa wypadku. Równocześnie nie można podzielić stanowiska pozwanego, iż skoro powódka zgłosiła żądanie o zadośćuczynienie w wysokości 5000 zł wszczynając postępowania, a nie zaszły żadne szczególne okoliczności w jego trakcie, to taka kwota winna być dla niej satysfakcjonująca. Zaznaczyć należy, iż już w pozwie powódka wskazała, że kwota 5.000 zł może zostać podwyższona w trakcie postępowania po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego. Ponadto nie jest kwotą adekwatną do uszkodzenia ciała polegającego na złamaniu kręgosłupa, przy 15% trwałym uszczerbku, kwota 5.000 zł. Byłaby to kwota niewspółmiernie niska do doznanej krzywdy.

Zgodnie z art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2). Zgodzić się trzeba ze stanowiskiem prezentowanych w orzecznictwie, iż zarówno utrata zysku, jak i jego wysokość, muszą zostać w procesie udowodnione, a ciężar dowodu w myśl art. 6 k.c. w zw. z art. 471 k.c., leży po stronie domagającej się tego rodzaju odszkodowania. Szkoda taka musi być przez osobę poszkodowaną wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, że uzasadnia ono w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że rzeczywiście wystąpiła (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 czerwca 2013 roku, V ACa 201/13, LEX nr 1342264, wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 25 października 2012 roku, I ACa 248/12, LEX 1267390). Podzielić należy stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 1969 roku (IPR 28/69, OSNC 1969/12/229), iż dla przyznania odszkodowania z tytułu zwrotu kosztów opieki osób trzecich nie jest konieczne wykazanie, iż poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki. Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 października 1973 roku (II CR 365/73, OSNC 1974/9/147). Stanowisko takie należy uznać za słuszne, skoro osoby najbliższe poświęcają swój czas, a ich praca – opieka – ma określoną wartość.

Sąd uznał, iż wobec braku dokładnych danych o zakresie świadczonej opieki na rzecz powódki, konkretnych godzin pracy w konkretnych dniach, należy przyjąć minimalną ilość godzin niezbędną dla opieki nad powódką, a wskazaną przez biegłego sądowego A. B.. Zgodnie z opinia biegłego przez co najmniej 3 tygodnie opieka nad powódkę zajmowała co najmniej 3 godziny dziennie, a przez kolejne 3 tygodnie po godzinie dziennie. Daje to razem 84 godziny opieki. Strona powodowa wskazała 8 zł jako stawkę godzinową za opiekę. Strona pozwana stawki tej nie kwestionowała w piśmie z dnia 26 sierpnia 2016 roku. W ocenie Sądu, stawka 8 zł za godzinę pracy przy opiece nad powódkę – pomaganiu jej wstawać i siadać, przytrzymywaniu przy chodzeniu, pomaganiu przy posiłkach, pomaganiu w myciu się, wchodzeniu do wanny, myciu głowy, przygotowywaniu posiłków – nie jest stawką wygórowaną. W związku z tym Sąd zasądził z tego tytułu kwotę 672 zł (84 h x 8 zł).

Sąd oddalił roszczenie powódki o odszkodowanie w pozostałym zakresie uznając, iż nie zostało ono udowodnione.

Odnośnie terminu, od którego mogą być liczone odsetki za opóźnienie w przypadku zadośćuczynienia Sąd podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 22 lutego 2007 roku (ICSK 433/06, LEX nr 274209), iż zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia przekształca się w zobowiązanie terminowe w wyniku wezwania przez pokrzywdzonego skierowane wobec dłużnika do spełniania świadczenia (art. 455k.c.). Podobnie w przypadku domagania się odszkodowania konieczne jest wezwanie dłużnika do zapłaty i z momentem niezapłacenia żądanej kwoty aktualizuje się roszczenie o odsetki.

Pozwany dowiedział się o roszczeniu M. R. o zadośćuczynienie w kwocie łącznej 10.000 zł i 500 zł na poczet kosztów opieki osób trzecich dnia 4 marca 2014 roku (doręczenie pisma z dnia 27 lutego 2014 roku – k. 123). Zgłoszenie szkody z dnia 27 stycznia 2014 roku (k.208) nie zawierało żadnych kwot, których domagałaby się powódka. Dzień 3 lutego 2014 roku nie jest zatem dniem, kiedy roszczenie powódki stało się wymagalne. Zgodnie z art. 817§1k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku. Do dnia 4 kwietnia 2014 roku pozwany nie przyznał żadnego zadośćuczynienia i odszkodowania i wypowiedział się negatywnie na ten temat.

Opierając się na wskazanej interpretacji art. 481§1k.c. Sąd orzekł od pozwanego na rzecz M. R. odsetki ustawowe liczone od kwoty 10.000 zł zadośćuczynienia od dnia 5 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowe za opóźnienie liczone od tej kwoty od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, a także odsetki ustawowe liczone od kwoty 500 zł od dnia 5 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od tej kwoty od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty. Dzień 5 kwietnia 2014 roku był dniem następującym po ostatnim dniu, w jakim winna nastąpi likwidacja szkody. Zaznaczyć należy, iż do tego czasu pozwany już wyjaśnił kwestię odpowiedzialności oraz krzywdy i podjął jednoznaczną decyzję odmowną. Co do roszczeń o odsetki od pozostałej kwoty 17.000 zł zadośćuczynienia oraz 172 zł z tytułu kosztów opieki, pozwany dowiedział się o tych roszczeniach powoda dopiero od dnia doręczenia mu pisma rozszerzającego powództwo, to jest od dnia 12 sierpnia 2016 roku. Dopiero od tego dnia można zatem naliczać odsetki ustawowe za opóźnienie.

Dlatego w pozostałym zakresie Sąd roszczenie powoda o zasądzenie odsetek oddalił.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100§1k.p.c.. Powód wygrał proces w 98%, a pozwany w 2%. Pozwany winien ponieść koszty postępowania w 98%, a powód w 2%. Na koszty postępowania składają się: opłata od pozwu w kwocie 1.415 zł, opłata za pełnomocnictwa pełnomocników 17 zł (strona pozwana dowodu uiszczenia opłaty nie przedłożyła), wynagrodzenie pełnomocnika powoda 600 zł (§6pkt 3 w zw. z §4ust.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy udzielonej z urzędu -Dz. U. 2002r., Nr 163, poz. 1348 ze zm.), 1.895,58 zł wynagrodzenia biegłego T. W., 1.493,73 zł wynagrodzenia biegłego A. B., zwrot kosztów dojazdu świadków K. B. i M. F. (1) - 162,99 zł (k.233, 235, 248-251). Powód zapłacił: 1.415 zł (250 zł – k.37 +1.165 zł – k.327) opłaty od pozwu, 1.193,73 zł wynagrodzenia biegłego A. B., 600 zł wynagrodzenia adwokata, 17 zł opłaty za pełnomocnictwo, razem 3.225,73 zł. Pozwany zapłacił: 1.895,58 zł wynagrodzenia biegłego T. W. (k.242, 292, 294), 300 zł wynagrodzenia biegłego A. B. (k.242,316), razem 2.195,58 zł. Koszty w kwocie 162,99 zł zostały wyłożone przez Skarb Państwa i nie zwrócone przez strony. Powód wygrał proces w 98%, a pozwana w 2%. Pozwany winien zatem zwrócić powodowi kwotę 3.161,22 zł (98% z 3.225,73 zł). Powódka winna zwrócić pozwanemu kwotę 43,91 zł (2% z 2.195,58 zł). Pozwany winien zapłacić Skarbowi Państwa 159,73 zł (98% z 162,99 zł). Powódka winna zapłacić Skarbowi Państwa 3,26 zł (2% z 162,99 zł).

/-/ S.S.R. Piotr Chrzanowski