Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 432/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2016 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

Sędziowie SSO Iwona Podwójniak

SSO Joanna Składowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 27 października 2016 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa U. M.

przeciwko (...) SA z siedzibą w L.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 4 kwietnia 2016 roku, sygnatura akt I C 769/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w całości i powództwo oddala, nie obciążając powódki obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu;

nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 432/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy w Łasku zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w L. Oddział (...) w Ł. na rzecz powódki U. M. kwotę 8 350,76 zł z ustawowymi odsetkami od 22 września 2012 roku do 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2), zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1 047,81 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3), nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Łasku od powódki z zasądzonego roszczenia kwotę 659,91 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa (pkt 4) oraz nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Łasku kwotę 8 767,34 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa (pkt 5).

Rozstrzygnięcie zapadło po następujących ustaleniach i wnioskach.

Powódka U. M. od 9 lipca 2008 roku jest właścicielką nieruchomości położonej w T. gmina Ł., oznaczonej jako działki nr (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Łasku prowadzona jest księga wieczysta nr (...).

Umową z 25 października 2012 roku E. M. – uprzedni właściciel nieruchomości – dokonał przelewu na rzecz powódki wierzytelności w postaci roszczenia o wynagrodzenie za okres od 18 września 1982 roku do 8 lipca 2008 roku z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości.

Na działkach należących do powódki usytuowane są urządzenia należące obecnie do pozwanego służące do przesyłu energii elektrycznej w postaci dwóch słupów energetycznych podtrzymujących linię energetyczną średniego napięcia. Oba słupy umieszczone są na działce numer (...). Jeden z nich rozdziela linię energetyczną w trzech kierunkach, a drugi podtrzymuje dalszą część linii, która przechodzi nad działkę numer (...) aż do domu powódki.

Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości powódki za okres od 2 listopada 2002 roku do końca 2015 roku wynosi 8 350,76 zł.

Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwany nie wykazał, że posiada tytuł prawny do korzystania z gruntu powódki odpowiadający swą treścią służebności przesyłu. Nie zostało bowiem wykazane, ze złożone dokumenty dotyczą nieruchomości powódki. Sam pozwany przyznał w piśmie z 3 kwietnia 2013 roku, że nie dysponuje mapami wskazującymi na umiejscowienie i przebieg urządzeń energetycznych na nieruchomości powódki. Pozwany nie przedstawił tez żadnych innych dowodów na tę okoliczność. Samo oświadczenie pozwanego w tym zakresie oraz co braku modernizacji sieci nie są wystarczające w świetle stanowczych twierdzeń strony powodowej, zaś zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Skoro pozwany podniósł zarzut zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu, to winien tę okoliczność wykazać za pomocą środków dowodowych.

Mając to na uwadze, sąd pierwszej instancji wskazał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie prawie w całości.

Sąd rozpatrywał roszczenie powódki na gruncie przepisów o bezumownym korzystaniu z rzeczy, tj. art. 224 i 225 k.c. Pozwany jest posiadaczem samoistnym w złej wierze. W dacie wybudowania linii energetycznej nie obowiązywały jeszcze przepisy dotyczące służebności przesyłu. Dlatego istnienie przedmiotowego linii należało rozpatrywać w kategoriach służebności gruntowej. W sprawie niniejszej nie została zawarta żadna umowa o ustanowienie takiej służebności, nie została ona ujawniona w księdze wieczystej. Brak jest też dowodów, że wybudowanie linii odbyło się na podstawie pozwoleń administracyjnych. Wystarczającym dowodem na tę okoliczność nie są dokumenty złożone przez pozwanego, gdyż jak to zostało wyżej opisane, nie zostało wykazane, że odnoszą się one do nieruchomości powódki.

Strona powodowa podnosiła, iż nie istnieją żadne dokumenty związane z budową tej konkretnej linii energetycznej, zaś strona pozwana nie przedstawiła stosownych dokumentów urzędowych.

Dlatego zastosowanie mają przepisy art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c.

Analogiczne stanowisko wyraził także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 kwietnia 2009 roku, II CSK 471108 (LEX nr 607255), wskazując, że „Przedsiębiorstwo przesyłowe, które nie legitymuje się uprawnieniem do ingerowania w sferę cudzej własności dla bieżącego utrzymania urządzeń przesyłowych, korzysta z nieruchomości w złej wierze i zobowiązane jest, na podstawie art. 225 w zw. z art. 224 § 2 k.c., do świadczenia wynagrodzenia. Powyższe jest rezultatem tego, że władztwo przedsiębiorstwa eksploatującego urządzenia przesyłowe odpowiada władztwu wynikającemu z prawa służebności, co pozwala uznać je za posiadacza służebności, do którego na podstawie art. 352 § 2 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy, w tym art. 224 § 2 k.c. oraz art. 225 k.c.

Wysokość wynagrodzenia w kwocie 8 350,76 zł Sąd ustalił w oparciu o opinię biegłego.

W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo jako nieudowodnione.

O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o art. 481 k.c. Skoro pozwany odmówił uznania roszczeń powódki 21 września 2012 roku, to od dnia następnego pozostawał w opóźnieniu.

W zakresie kosztów procesu Sąd orzekł w oparciu o zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu (art. 100 k.p.c.), a o kosztach sądowych – w oparciu o art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację złożył pozwany.

Zaskarżył wyrok w całości z wyłączeniem pkt 2 i 4 oraz wniósł o jego zmianę i oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje. Wniósł również o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka K. A. na okoliczność tożsamości linii i urządzeń energetycznych, o których mowa w powołanych protokołach odbioru technicznego z liniami energetycznym i urządzeniami posadowionymi na gruncie powódki.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 292 k.c. w zw. z art. 172 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i pominięcie dokumentów w postaci protokołów odbioru technicznego ostatecznego z dnia 29 września 1965 roku oraz z dnia 22 stycznia 1964 (lub 1969), co uzasadnia podniesiony zarzut zasiedzenia służebności gruntowej o treści służebności przesyłu, art. 7 k.c. poprzez niezastosowanie domniemania istnienia dobrej wiary wynikającego z tego przepisu, pomimo braku dowodu obalającego to domniemanie, art. 225 k.c. poprzez jego zastosowanie pomimo istnienia po stronie pozwanej skutecznego tytułu prawnego do korzystania z cudzej nieruchomości w postaci zasiedzianej służebności przesyłu oraz naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów polegające na niezastosowaniu art. 234 k.p.c., pomimo braku postępowania dowodowego obalającego domniemanie dobrej wiary,

W uzasadnieniu wskazał, że zgodnie z treścią art. 292 k.c. w zw. z art. 172 § 1 k.c. i art. 7 k.c. dopuszczalne i możliwe jest zasiedzenie służebności przesyłu (a przed 2008 rokiem służebności gruntowej o treści służebności przesyłu). Zgodnie z tymi przepisami jedynymi przesłankami takiego zasiedzenia jest korzystanie z trwałego i widocznego urządzenia przez 20 lub 30 lat w dobrej lub złej wierze.

Zdaniem pozwanego wszystkie te przesłanki spełnione zostały przez pozwanego i jego poprzedników prawnych. Pozwany korzysta z widocznych i trwałych urządzeń w postaci linii energetycznej. Daty budowy przedmiotowych linii energetycznych wynikają z przedstawionych przez pozwannego dokumentów w postaci protokołów odbioru technicznego. Strona pozwana wyjaśniała, iż nie dysponuje dokumentami odnoszącymi się bezpośrednio do konkretnego gruntu a jedynie do konkretnej linii energetycznej Z tego względu uzasadniony jest wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań wnioskowanego świadka, jako że pozwany dopiero z uzasadnienia Sądu uzyskał wiedzę, że Sąd nie dał wiary przedstawionym dokumentom przyjmując, że nie odnoszą się one do gruntu powódki. Z załączonej do pozwu umowy cesji wierzytelności wynika, że przedmiotowe urządzenia energetyczne istniały na gruncie powódki co najmniej od 1982 roku, przy czym rok ten został wskazany, ponieważ w tym roku poprzedni właściciel nieruchomości nabył jej własność. Niezależnie więc od twierdzeń pozwanego, powódka potwierdziła, że urządzenia te istniały już w roku 1982. Zakładając więc nawet złą wiarę po stronie pozwanego należy stwierdzić, że data 18 września 1982 roku wskazana w powołanej umowie cesji dowodzi, ze zarzut zasiedzenia służebności przesyłu jest skuteczny, ponieważ przyjmując ją jako początek biegu zasiedzenia należy stwierdzić, że wymagany 30.1etni okres upłynął w dniu 17 września 2012 roku. Powódka w tej sprawie pozew złożyła dopiero 2 listopada 2012 roku, a więc po tej dacie.

W tym kontekście brak udowodnienia, że przedstawione przez pozwanego protokoły odbioru technicznego odnoszą się do nieruchomości należących do powódki traci jakiekolwiek znaczenie, ponieważ i tak przyjmując datę 18 września 1982 roku jako początkową datę rozpoczęcia biegu zasiedzenia, zarzut zasiedzenie jest skuteczny.

Niezależnie od powyższego pozwany zarzuca Sądowi naruszenie art. 7 k.c. poprzez przyjęcie a priori, że po stronie pozwaneego występowała zła wiara w rozumieniu art. 224 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 225 k.c. Przyjęcie takiego założenie sprzeczne jest z zasadą domniemania prawnego wyrażoną w art. 7 k.c. i tym samym stanowi również naruszenie art. 234 k.p.c. Pozwany co prawda wskazywał na zasiedzenie służebności w złej wierze, ale wyłącznie w kontekście zarzutu zasiedzenia a nie w kontekście dobrej lub złej wiary w rozumieniu art. 224 k.c. i 225 k.c.

Brak obalenia domniemania dobrej wiary winien więc skutkować oddaleniem powództwa w zakresie odnoszącym się do okresu sprzed wytoczenia powództwa. O istnieniu dobrej wiary, chociażby w odniesieniu do linii niskiego napięcia, świadczy również ustalenie Sądu, że część tej linii bezpośrednio z działki nr (...) zasila zabudowaną działkę nr (...). Należy przyjąć, że linia ta istnieje za zgodą powódki, ponieważ w odmiennym przypadku, należałoby stwierdzić, że nieruchomości powódki zasilane są wbrew jej woli. Pozwany wskazuje więc, że ma tytuł prawny do korzystania z gruntu w zakresie linii niskiego napięcia, a tytułem prawnym jest zgoda właściciela gruntu wyrażona w sposób dorozumiany poprzez korzystanie z energii dostarczanej za pomocą tej linii.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja jest uzasadniona.

Stanowisko sądu pierwszej instancji, że podniesiony przez pozwanego zarzut zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu nie miał podstaw, nie było uprawnione.

Mianowicie Sąd Rejonowy oparł rozstrzygnięcie na twierdzeniu, że pozwany nie wykazał, że złożone przez niego dokumenty w postaci dwóch protokołów odbioru technicznego dotyczą linii i urządzeń energetycznych usytuowanych na nieruchomości powódki, zatem skoro nie została potwierdzona taka tożsamość, to nie można uznać władztwa poprzedników prawnych pozwanego w zakresie korzystania z nieruchomości od czasu, który wynika z tych dokumentów.

Istotnie, taki dowód w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie został przez pozwanego przeprowadzony. Wskazać w tym miejscu należy, że zgłoszony w apelacji wniosek o przesłuchanie na tę okoliczność świadka w postępowaniu odwoławczym nie mógł już zostać zrealizowany, a to wobec treści przepisu art. 381 k.p.c. Taki wniosek należało ocenić jako spóźniony i jako taki oddalić go. Nie jest tak jak twierdzi się w apelacji, że potrzeba powołania tego dowodu powstała później, ponieważ „pozwana dopiero z uzasadnienia sądu uzyskała wiedzę, że sąd nie dał wiary przedstawionym dokumentom, przyjmując, że nie odnoszą się one do nieruchomości powódki”. Taki argument pozbawiony jest jakichkolwiek racji prawnych. Jak słusznie wskazuje się w orzecznictwie, wydanie niekorzystnego dla strony wyroku nie może stanowić samoistnej podstawy powołania się w postępowaniu apelacyjnym na nowe fakty i dowody (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 640/98, OSNP 2000, Nr 10, poz. 389). Strona, która dopuszcza się zaniedbania w zakresie przysługującej jej inicjatywy dowodowej w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, musi się liczyć z tym, że sąd drugiej instancji jej wniosku dowodowego nie uwzględni. Innymi słowy, strona powinna w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wykazać się stosowną inicjatywą dowodową i staraniami o pozyskanie i przedstawienie istniejących dowodów, a jeżeli tego nie uczyniła, nie może na etapie postępowania odwoławczego domagać się dopuszczenia dowodów, jeśli należyte wykonanie przez nią obowiązków wynikających z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. pozwalało na zgłoszenie stosownych wniosków dowodowych w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. Tak właśnie należało ocenić sytuację w niniejszej sprawie, dlatego wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka został oddalony.

Tym niemniej, powyższe nie przesądzało negatywnie zarzutu zasiedzenia. Mianowicie, nawet jeśli, z przyczyn wskazanych wyżej, odrzucić protokoły odbioru technicznego linii i urządzeń energetycznych i wynikające z nich daty określające początek funkcjonowania takich urządzeń, to trafnie podnosi się w apelacji, że istotne znaczenie ma w tej kwestii treść wynikająca z umowy cesji wierzytelności.

Umowa została zawarta między powódką i jej bratem K. M., poprzednim właścicielem obu działek. W umowie K. M. dokonał przelewu na rzecz powódki wierzytelności z tytułu bezumownego korzystania z działek (...) przez przedsiębiorcę przesyłowego i jego poprzedników prawnych za okres kiedy on był właścicielem nieruchomości, tj. za okres od 18 września 1982 roku do 8 lipca 2008 roku.

Taka treść w sposób oczywisty i wprost potwierdza istnienie urządzeń przesyłowych na działkach (...) od 18 września 1982 roku. Ponadto zważyć również należy na treść wyjaśnienia informacyjnego powódki na rozprawie w dniu 11 marca 2013 roku. Mianowicie powódka podała m.in., że ona te działki kupowała od brata, a on miał je przekazane przez rodziców, a jak rodzice mieli te działki, to te słupy już były (k. 82 odwr.). Zatem urządzenia energetyczne istniały już nawet wcześniej.

W takim stanie rzeczy powyższe należy traktować jako potwierdzenie istnienia urządzeń energetycznych na działkach (...) co najmniej od 18 września 1982 roku. Ze wskazań treści umowy cesji wierzytelności i treści oświadczenia powódki wynika przyznanie faktu istnienia urządzeń od co najmniej 18 września 1982 roku.

Zgodnie z przepisem art. 229 k.p.c. fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości, nie wymagają dowodu. Przyznanie nie budzi wątpliwości, uprawdopodabniając nawet twierdzenie, że protokoły odbioru złożone do akt dotyczą rzeczywiście także linii przebiegającej przez działki powódki (...).

W myśl przepisu art. 292 k.c. służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Przepisy o nabyciu własności przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio.

Odnośnie posiadania służebności to jest ono odrębną postacią posiadania niż posiadanie rzeczy. Posiadanie służebności polega na korzystaniu z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności. Nie musi być wykonywane przez cały czas, lecz stosownie do potrzeb.

Takie korzystanie w niniejszej sprawie również zostało przyznane przez stronę przeciwną. Jednoznacznym tego wyrazem jest zarówno treść umowy cesji wierzytelności, jak również w sposób oczywisty złożenie pozwu w niniejszej sprawie – o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie w zakresie służebności.

W niniejszej sprawie urządzenia przesyłowe istnieją – jak wskazano powyżej – od co najmniej 18 września 1982 roku. O tego czasu, a więc przeszło 30 lat znajdowały się w posiadaniu najpierw Skarbu Państwa, w imieniu którego urządzeniami przesyłowymi zarządzały Zakład (...)-Województwo, a następnie Zakład (...) w Ł.. Potem urządzeniami zarządzał Zakład (...) SA, a obecnie (...) SA w L..

W zakresie ciągłości posiadania w pierwszym rzędzie należy wskazać na treść przepisu art. 340 zd. 1 k.c., zgodnie z którym domniemywa się ciągłość posiadania. Poza tym w sprawie jest oczywiste – czemu przecież powódka nie zaprzeczała – że pozwany po przekształceniach udokumentowanych w materiale dowodowym – jest właścicielem linii energetycznych i korzysta z gruntu powódki w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu. Zgodnie z przepisem art. 348 k.c. – mającym zastosowanie także do posiadania służebności na mocy art. 352 k.c. – przeniesienie posiadania następuje m.in. przez wydanie rzeczy. Skoro zatem aktualnie pozwany wykonuje uprawnienia w zakresie służebności, to w sposób oczywisty nabył je na skutek wcześniejszych kolejnych przejść posiadania takiego uprawnienia wynikających z przekształceń podmiotowych; te zaś zostały udokumentowane. Brak jest podstaw dla uznania wymogu przedstawienia w niniejszej sprawie na okoliczność przeniesienia posiadania protokołu zdawczo-odbiorczego czy też innego dokumentu w tym zakresie. W wyniku opisanych wcześniej przekształceń dochodziło do pozyskiwania przez kolejne podmioty środków dających faktyczną władzę w zakresie służebności, co jest jednoznaczne z wydaniem rzeczy i odpowiada sposobowi przeniesienia posiadania określonemu w przepisie art. 348 k.c.

Posiadanie służebności wchodziło w skład majątku poprzedników prawnych pozwanego w dacie kolejnych przekształceń. Następcy prawni przejmowali cały zakres działalności poprzedników i całe ich mienie, a w szczególności urządzenia energetyczne. Przejęcie mienia i przedsiębiorstwa poprzednika oznacza, z mocy art. 44 k.c. i 55 1 k.c. , przejście na następców prawnych również posiadania służebności przesyłu jako uprawnienia do korzystania z cudzej nieruchomości. Przedsiębiorstwa państwowe stając się następcami Skarbu Państwa w zakresie przekazywanego im mienia i związanych z nim praw, stawały się jednocześnie następcami w zakresie nabytego przez Skarb Państwa w związku z przedmiotowym mieniem posiadania, które, tymi samymi aktami co mienie, było na nich przenoszone.

Posiadanie wykonywane przez poprzedników prawnych pozwanego i przez niego samego miało charakter posiadania służebności gruntowej, które kwalifikowane jest jako posiadanie specyficzne, odrębne od posiadania samoistnego i zależnego (art. 336 k.c.), prowadzące do zasiedzenia służebności gruntowej, polegające na korzystaniu z gruntu w takim zakresie i w taki sposób, w jaki czyniłaby to osoba, której przysługuje służebność. Władanie w zakresie służebności gruntowej musi być wykonywane dla siebie ( cum animo rem sibi habendi) i za takie należy uznać również posiadanie w niniejszej sprawie.

Jednocześnie posiadanie to uznać należy jako posiadanie w złej wierze.

Dla ustalenia czy posiadacz służebności jest w dobrej czy w złej wierze, znaczenie ma nie jego wiedza o tym, kto jest właścicielem nieruchomości, ale jego przekonanie do tego czy przysługuje mu wykonywane prawo. Oceny dokonuje się na chwilę objęcia w posiadanie. Wbrew stanowisku apelacji, w okolicznościach niniejszej sprawy, brak jest podstaw dla przyjęcia dobrej wiary na podstawie domniemania prawnego wynikającego z przepisu art. 7 k.c. Fakty domniemane powinny podlegać ocenie w kontekście wszystkich okoliczności sprawy i zgromadzonych dowodów. Przyjęcie dobrej wiary mogłoby nastąpić, gdyby ingerowanie we własność w zakresie odpowiadającym służebności rozpoczęło się w takich okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza cudzego prawa. Tymczasem w niniejszej sprawie brak jakichkolwiek wskazań dla takich ustaleń. Nie został ujawniony żaden tytuł posiadacza uprawniający go do wejścia na cudzy grunt czy korzystania z niego w określonym zakresie. Nie wiadomo w ogóle na jakiej podstawie poprzednicy prawni pozwanego wkroczyli na nieruchomość. Podzielić należy stanowisko, że zajęcie cudzej nieruchomości i umieszczenie na niej urządzeń energetycznych bez uzyskania stosownego tytułu prawnego (decyzja administracyjna, zgoda właściciela) jest równoznaczne ze złą wiarą.

W okolicznościach jak wyżej, zważywszy posiadanie służebności co najmniej od 18 września 1982 roku, przyjmując złą wiarę i tym samym 30. termin zasiedzenia, co najmniej z dniem 18 września 2012 roku nastąpiło nabycie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu.

W sprawie ma zastosowanie przepis art. 176 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli podczas biegu terminu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do okresu, przez który sam posiada czas posiadania swego poprzednika.

Nie doszło do przerwania biegu zasiedzenia. Pozew w niniejszej sprawie został złożony w dniu 2 listopada 2012 roku. Nie przerwał biegu zasiedzenia, ponieważ wpłynął po upływie terminu zasiedzenia. Powódka przed zainicjowaniem przedmiotowego postępowania nie podjęła czynności zmierzających do odzyskania władztwa nad rzeczą.

Skoro pozwany nabył tytuł prawny do korzystania z nieruchomości powódki w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu – poprzez zasiedzenie, to powództwo o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości nie jest zasadne, także za okres poprzedzający datę nabycia prawa przez zasiedzenie. Funkcja zasiedzenia sprzeciwia się przyznaniu byłemu właścicielowi wobec posiadacza, który stał się właścicielem, także wszelkich roszczeń, u których podstaw leży prawo własności.

Przywołać należy w tym miejscu potwierdzające takie wnioskowanie stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 19 września 2013 roku w sprawie I CSK 700/12, Lex nr 1388637. Mianowicie osobie, która utraciła własność rzeczy na skutek zasiedzenia przez samoistnego posiadacza, nie służy wobec aktualnego właściciela nieruchomości roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z niej bez tytułu prawnego za okres poprzedzający datę zasiedzenia. Funkcja zasiedzenia sprzeciwia się przyznaniu byłemu właścicielowi wobec posiadacza, który stał się właścicielem wskutek upływu terminu zasiedzenia roszczeń, u których podstaw leży prawo własności, a do takich należą niewątpliwie roszczenia uzupełniające za okres poprzedzający datę zasiedzenia, w tym roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy. Tak samo Sąd Najwyższy wskazał w wyroku z dnia 12 stycznia 2012 roku w sprawie II CSK 258/11, Monitor Prawniczy 2015/3/142.

Taki pogląd ma wymiar uniwersalny i odnosi się również do sytuacji zasiedzenia służebności gruntowej.

Z tych względów zaskarżony wyrok należało zmienić i powództwo oddalić, o czym orzeczono na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania za pierwszą i drugą instancję rozstrzygnięto w oparciu o przepis art. 102 k.p.c. Niewątpliwie powódka jest stroną przegrywającą sprawę, niemniej ostatecznie niekorzystny dla niej wynik sprawy jest konsekwencją uznania za skuteczny zarzutu zasiedzenia, co nastąpiło dopiero w postępowaniu apelacyjnym na skutek odmiennej oceny prawnej sądu okręgowego niż dokonana przez sąd pierwszej instancji. Ta okoliczność w powiązaniu z faktem, że powódka uzyskała całkowite zwolnienie od kosztów sądowych z uwagi na brak dochodów, uzasadnia uznanie takiej sytuacji jako szczególnie uzasadnionego wypadku w rozumieniu przepisu art. 102 k.p.c., skutkującego odstąpienie od obciążenia przegrywającej kosztami postępowania.