Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X Ka 205/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2014 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie X Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca: SSO Urszula Myśliwska (spr.)

Sędziowie: SO Piotr Schab

SR (del.) Marek Krysztofiuk

Protokolant: sekretarz sądowy Monika Matuszczak

przy udziale Prokuratora Jolanty Pydyniak

po rozpoznaniu dnia 28 maja 2014 roku

sprawy M. S. i K. K. oskarżonych z art. 278 § 1 i § 2 k.k. i inne

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Śródmieścia z dnia 25 października 2013r.,

sygnatura akt II K 660/13

orzeka:

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy - Śródmieścia.

sygn. akt X Ka 205/14

UZASADNIENIE

M. S. został oskarżony o to, że w dniu 31 maja 2013 roku w W., na przystanku autobusowym przy ul. (...) obok hotelu (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. K., zabrał w celu przywłaszczenia telefon komórkowy (bbd), portfel z prawem jazdy o numerze (...), dowód osobisty o numerze (...), kartę płatniczą (...) (...) należącą do (...) oraz pieniądze w kwocie 250 zł, gdzie straty wyniosły na kwotę 350 zł, czym działał na szkodę Ł. M. (1), to jest o czyn z art. 278 § 1 i § 5 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

K. K. został oskarżony o to, że w dniu 31 maja 2013 roku w W., na przystanku autobusowym przy ul. (...) obok hotelu (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. S., zabrał w celu przywłaszczenia telefon komórkowy ((...)), portfel z prawem jazdy o numerze (...), dowód osobisty o numerze (...), kartę płatniczą (...) należącą do (...) oraz pieniądze w kwocie 250 zł, gdzie straty wyniosły na kwotę 350 zł, czym działał na szkodę Ł. M. (1), to jest o czyn z art. 278 § 1 i § 5 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

Wyrokiem z dnia 25 października 2013 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w sprawie II K 660/13:

I.  oskarżonego M. S. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tym ustaleniem, że wartość strat wyniosła około 350 zł, czyn ten kwalifikuje z art. 278 § 1 i § 5 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 278 § 1 i § 5 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk skazał go, a na podstawie art. 278 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego M. S. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 3 (trzy) lata;

III.  oskarżonego K. K. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tym ustaleniem, że wartość strat wyniosła około 350 zł, czyn ten kwalifikuje z art. 278 § 1 i § 5 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 278 § 1 i § 5 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk skazał go, a na podstawie art. 278 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 2 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego K. K. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 3 (trzy) lata;

V.  na podstawie art. 73 § 1 kk oddał oskarżonego M. S. w okresie próby pod dozór kuratora;

VI.  na podstawie art. 73 § 2 kk oddał oskarżonego K. K. w okresie próby pod dozór kuratora;

VII.  na podstawie art. 626 § 1 kpk, art. 627 kpk oraz art. 2 ust. 1 pkt 2 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego M. S. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 90,00 zł (dziewięćdziesiąt złotych 00/100) tytułem zwrotu wydatków oraz kwotę 120,00 zł (sto dwadzieścia złotych 00/100) tytułem opłaty;

VIII.  na podstawie art. 626 § 1 kpk, art. 627 kpk oraz art. 2 ust. 1 pkt 2 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego K. K. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 90,00 zł (dziewięćdziesiąt złotych 00/100) tytułem zwrotu wydatków oraz kwotę 120,00 zł (sto dwadzieścia złotych 00/100) tytułem opłaty.

Apelację od wyroku w powyższej sprawie wniósł obrońca oskarżonych zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1.  obrazę przepisów postępowania, tj. art 9 § 1 i art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 poprzez zaniechanie przeprowadzenia postępowania dowodowego w celu ustalenia wartości przedmiotowego telefonu.

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mianowicie, iż pokrzywdzony nie spędził na przedmiotowym przystanku zbyt dużo czasu, aby ktokolwiek inny niż oskarżeni zdołał wyjąć mu portfel.

3.  obrazę przepisów postępowania, tj. art 7 k.p.k. poprzez ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - co doprowadziło do błędnego ustalenia faktycznego, iż w dniu 31 maja 2013 roku w W., na przystanku autobusowym przy ul. (...) obok hotelu (...), M. S. i K. K., działając wspólnie i w porozumieniu, zabrali w celu przywłaszczenia portfel z prawem jazdy o numerze (...), dowód osobisty o numerze (...), kartę płatniczą (...) należącą do (...) oraz pieniądze w kwocie 250 zł.

4.  obrazę przepisów postępowania, tj. art 7 k.p.k. poprzez ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - co doprowadziło do błędnego ustalenia faktycznego, iż w dniu 31 maja 2013 roku w W., na przystanku autobusowym przy ul. (...) obok hotelu (...), M. S. i K. K., działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą, dokonali zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego, działając na szkodę Ł. M. (1) (...).

Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uniewinnienie oskarżonych M. S. oraz K. K. od popełnienia zarzucanych im czynów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonych była o tyle zasadna, o ile skutkowała uchyleniem zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego w całości i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy – Śródmieścia.

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że zgodnie z art. 7 k.p.k. organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Z kolei, stosownie do treści art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie, jakie fakty sąd uznał za udowodnione, jakie za nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy uchybił wyżej powołanym przepisom. Poczynione ustalenia faktyczne w zakresie ustalenia wartości skradzionego mienia uznać należy za dowolne, a materiał dowodowy potraktowany został wybiórczo i oceniony w sposób, który sprawia, że uzasadnienie wyroku uchyla się merytorycznej kontroli instancyjnej. To właśnie doprowadziło do konieczności wydania orzeczenia o charakterze kasatoryjnym. Chodzi tu mianowicie o istotny brak możliwość merytorycznego odniesienia się do argumentacji obrońcy, w zakresie w jakim ten podważa wartość skradzionego pokrzywdzonemu telefonu, a także innych przedmiotów. W tym miejscu wskazać należy na rażącą sprzeczności sentencji zaskarżonego orzeczenia z jego pisemnymi motywami.

Dla oceny odpowiedzialności obu oskarżonych podstawowe wręcz znaczenie ma rozbieżność pomiędzy ustaleniami faktycznymi sądu meriti. Trzeba bowiem zauważyć, że we wstępnej części motywów wyroku, sąd rejonowy stwierdza, że wewnątrz portfela należącego do pokrzywdzonego, który to portfel został mu następnie skradziony, znajdowała się suma pieniędzy w kwocie około 250 - 300 zł, karta płatnicza oraz dokumenty tożsamości. Natomiast zmodyfikowany przez sąd I instancji opis czynu, zawiera stwierdzenie, że wartość realnie poniesionej przez pokrzywdzonego szkody wynosiła około 350 zł. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie wyjaśnił powodów, dla których oszacował wartość strat na kwotę około 350 zł, jak też nie odniósł się do poszczególnych elementów wchodzących w skład tak ustalonej szkody. A przecież z dokonanej przez tenże Sąd rekonstrukcji zdarzenia wynika, że pokrzywdzony dysponował gotówką w kwocie pomiędzy 250 zł a 300 zł. Zupełnie niezrozumiałe więc jest więc ustalenie w sentencji orzeczenia wartości szkody na kwotę około 350 zł po czym wskazanie w końcowej części uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia, że Sąd Rejonowy przyjął kwotę 400-400 zł jako wartość zabranego telefonu (kwotę wskazaną przez pokrzywdzonego), jako ,,wartość realną, odpowiadającą cenom rynkowym”. W tej sytuacji Sąd Odwoławczy dostrzegając rażącą niespójność rozważań sądu meriti w kwestii przypisanej czynem wartości strat poniesionych w wyniku kradzieży przez Ł. M. (1), a poczynionymi we wstępnej fazie pisemnych motywów wyroku ustaleniami w tym zakresie, nie miał możliwości poczynienia własnych ustaleń w tej sprawie bowiem podjęcie tego rodzaju działań dowodowych naruszałoby w istocie swej dyspozycję art. 452 par.1 kpk. Dlatego też koniecznym stało się uchylenie zaskarżongo wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Nie przesądzając, w tym miejscu ustaleń faktycznych czynionych przez sąd ponownie rozpoznający sprawę, wskazać jednak należało, że tego rodzaju niekategoryczne stwierdzenie (ok. 350 zł) daje asumpt do odwołania się do zasady in dubio pro reo, a więc rozstrzygania wątpliwych faktów, w tym także zaistniałej w tej sprawie kwestii kwoty pieniędzy posiadanej przez pokrzywdzonego, na korzyść oskarżonych. Z uwagi na tego rodzaju uchybienie Sąd odwoławczy rozpoznając apelację obrońcy, pozbawiony został możliwości weryfikacji prawidłowości stwierdzeń Sądu Rejonowego w zakresie ustalonej wartości straty poniesionej przez pokrzywdzonego, skoro autor uzasadnienia w żadnym miejscu nie wykazał jakie elementy skradzionego mienia składają się na przypisaną oskarżonym wyrokiem kwotę około 350 zł. Co istotne błąd Sądu I instancji przekreśla możliwość dokonania merytorycznej oceny trafności formułowanego przez obrońcę zarzutu związanego z dokonanym przez sąd meriti oszacowaniem wartości skradzionego pokrzywdzonemu telefonu. Nie mniej jednak oczywistą, przy ponownym rozpoznaniu sprawy, jawi się konieczność poczynienia szczegółowych ustaleń także i w tym zakresie, choćby w drodze dokładnego przesłuchania pokrzywdzonego odnośnie daty zakupu telefonu oraz jego stanu technicznego. Nie jest przecież wykluczone, że w oparciu o tego rodzaju wypowiedzi świadka Sąd I instancji będzie dysponował dostateczną możliwością ustalenia wartości danego modelu aparatu, bez konieczności korzystania z pomocy biegłego.

Sąd odwoławczy czyniąc tego rodzaju konstatacje nie stracił z pola widzenia zarówno przyjętego przez sąd opisu czynu przypisanego sprawcom, kierunku wniesionego środka odwoławczego, jak i obowiązującej przy ponownym rozpoznaniu sprawy reguły reformationis in peius płynącej z dyspozycji art. 443 k.p.k., nie mniej jednak kwestia ustalenia wartości skradzionego pokrzywdzonemu telefonu, podważana jest w apelacji obrońcy i przy ponownym rozpoznaniu sprawy wymaga jednoznacznego ustalenia. Nie można bowiem wykluczyć, że oszacowana wartość skradzionego telefonu, przy uwzględnieniu czynnika amortyzacji, kształtować się będzie w granicach zakreślonych przez Sąd Rejonowy w ujętym, w tym postępowaniu, opisie czynu, rzecz jasna przy uwzględnieniu wartości skradzionej pokrzywdzonemu kwoty pieniędzy znajdującej się w portfelu. O konieczności ustalenia kwestii wartości zabranego mienia, jako elementarnej dla bytu procesu karnego, nie potrzeba szerzej przekonywać, jest to zbędne, ponieważ jest oczywiste.

Nadto, po ustaleniu wartości szkody, dokładnego przeanalizowania wymagać będzie kwestia czy w sprawie tej oskarżeni odpowiadać będą na podstawie przepisów kodeksu karnego czy tez kodeksu wykroczeń. M. S. i K. K. zostali oskarżeni o czyn z art. 278 § 1 k.k. Wiadomym jest, że w sytuacji, w której sprawca dopuszcza się kradzieży rzeczy ruchomej, której wartość nie przekracza ¼ minimalnego wynagrodzenia, zachowanie takie kwalifikowane jest jako wykroczenie, o którym mowa w art. 119 § 1 k.w. Prawidłowe określenie wartości zabranego mienia przesądza więc o kwalifikacji prawnej czynu. A zatem nie ulega wątpliwości, że kwestią kluczową dla prawidłowego orzekania w sprawie niniejszej jest także poprawne ustalenie wartości skradzionych rzeczy. Ten brak a także wynikająca z tego sprzeczność pomiędzy sentencją orzeczenia a jego uzasadnieniem stał się powodem uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy prawidłowo ustali wartości skradzionego mienia na dzień zdarzenia, to jest 31 maja 2013r. W pozostałym zakresie wykorzysta maksymalnie możliwości, jakie daje art. 442 § 2 k.p.k, orzekając co do istoty sprawy po dokonaniu zleconego ustalenia. Warto zwrócić uwagę, by czynności w tej sprawie zostały przeprowadzone w taki sposób, by nie doszło do ustania karalności czynu zarzucanego oskarżonym. Jednocześnie Sąd Rejonowy ponownie rozpoznając sprawę odniesie się do także do zakwestionowanej w apelacji kwestii możliwości wyciągnięcia przez oskarżonych portfela pokrzywdzonego z kieszeni jego spodni, w sytuacji gdy pokrzywdzony zeznał o tym, że trzymał cały czas ręce w kieszeni idąc na przystanku a gdy już tam usiadł również zasnął z rękoma w kieszeni spodni. Kwestia ta, podnoszona w apelacji obrońcy oskarżonego, nie stała się przedmiotem rozważań sądu II instancji, gdyż dostrzeżone i omówione wcześniej uchybienia w procedowaniu sądu I instancji skutkowały koniecznością uchylenia zaskarżonego orzeczenia.

Podkreślić należy także, by przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy powinien także dochować należytej staranności przy redagowaniu tak treści wyroku, jak i – ewentualnie jego pisemnych motywów, by uniknąć sprzeczności między treścią orzeczenia a jego uzasadnieniem.

Z tych wszystkich względów, zaskarżony wyrok należało uchylić i sprawę przekazać Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.