Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX W 2991/16

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 grudnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie Wydział IX Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Wojciech Kottik

Protokolant: Stażysta Wojciech Sowul

w obecności oskarżyciela publ. P. S.

po rozpoznaniu w dniu 2 grudnia 2016 r. sprawy

Z. R.

syna W. i M. z domu W.

ur. (...) w M.

obwinionego o to, że:

w dniu 07 czerwca 2016 r. przy ul. (...) w O., będąc właścicielem pojazdu marki K. o nr rej. (...) wbrew obowiązkowi nie udzielił strażnikowi miejskiemu, upoważnionemu z mocy ustawy, wiadomości co do tożsamości użytkownika ww. pojazdu, który w dniu 25.02.2016 r. o godz. 11:40 w O. przy Al. (...) zaparkował pojazd w strefie obowiązywania znaku „zakaz zatrzymywania się” (B – 36)

- tj. o czyn z art. 96 § 3 kw

ORZEKA

I.  obwinionego Z. R. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 96 § 3 kw skazuje go na karę grzywny w wymiarze 300,- (trzysta) złotych;

II.  na podstawie art. 118 § 1 kpw i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych obciąża obwinionego zryczałtowanymi wydatkami postepowania w kwocie 100 (sto) złotych oraz opłatą w kwocie 30 (trzydzieści) złotych .

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, następujący stan faktyczny:

W dniu 25 lutego 2016 roku około godziny 11 40 strażnicy Straży Miejskiej w O. Ł. H. i M. O. ujawnili na ul. (...) w O. (na wysokości Szpitala (...)) samochód m-ki K. o nr rej. (...) zaparkowany na chodniku w miejscu objętym zakazem wynikającym ze znaku B-36. Nie było w nim kierującego, więc po dłuższym bezowocnym oczekiwaniu strażnicy pozostawili za wycieraczką pojazdu zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia z wezwaniem do stawienia się w siedzibie Straży Miejskiej w O..

Jak ustalono w systemie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców właścicielem tego pojazdu był obwiniony Z. R. zamieszkały w miejscowości S.. W dniu 16 marca 2016 r., skierowano do obwinionego wezwanie do osobistego stawienia się w dniu 25.03.2016 r., w siedzibie Straży Miejskiej w O. w celu przesłuchanie go jako podejrzanego o popełnienie wykroczenia z dnia 25.02.2016 r. Pomimo dwukrotnego awizowania wezwanie to nie zostało podjęte przez adresata. W dniu 19.04. 2016 r., Straż Miejska w O. zwróciła się do Posterunku Policji w M. o doręczenie wezwania dla obwinionego, a po bezskutecznej próbie o to samo zwrócono się do Komisariatu Policji w M.. Funkcjonariuszom tej jednostki udało się ustalić, że obwiniony nie przebywa pod adresem zameldowania, a pod adresem przy ul. (...) w O.. Jednak wezwania wysłanego i na ten adres obwiniony nie podjął pomimo jego ponawiania. W związku ze wskazaniem przez Komisariat Policji w M. również numeru telefonu do obwinionego, prowadząca czynności wyjaśniające strażnik Straży Miejskiej w O. skontaktowała się telefonicznie z obwinionym. Obwiniony przyznał w rozmowie, że jest właścicielem pojazdu m-ki K., ale nie pamięta kto ten pojazd użytkował w dniu 25.02.2016 r. W związku z trudnościami z przyjazdem do O. wyraził zgodę na ukaranie go mandatem i poprosił o wysłanie mu stosownego oświadczenia. Mimo wysłania takiego oświadczenia w dniu 07.06.2016 r., obwiniony ponownie go nie podjął. W związku z tym I. J. ponownie skontaktowała się telefonicznie z obwinionym, który ponowił prośbę o przesłanie mu oświadczenia. W związku z tym, że i tym razem nie podjął on kierowanej doń korespondencji oskarżyciel skierował wniosek o ukaranie obwinionego z art. 96 § 3 kw do tut. Sądu. Po wydaniu w tej sprawie wyroku nakazowego w dniu 27.09.2016 r., obwiniony w terminie zawitym złożył sprzeciw od niego wskazując w nim, że o sprawie dowiedział się dopiero w dniu 07.06.2016 r., z rozmowy telefonicznej ze strażnikiem miejskim. Ten zażądał od niego wskazania osoby, która prawie 4 miesiące wcześniej kierowała należącym do niego samochodem. Jego zdaniem nie było to możliwe, bo pojazdem tym jeździ kilka osób. Ponadto nie został pouczony przez strażnika o przysługujących mu prawach, a strażnik za wszelką cenę chciała pociągnąć go do odpowiedzialności. Jego zdaniem on jako obwiniony nie ma obowiązku dostarczenia dowodów obciążających go, gdyż chroni go zasada domniemania niewinności.

Prawidłowo wezwany na rozprawę nie stawił się na nią o wyznaczonej godzinie i nie nadesłał usprawiedliwienia. Już po zamknięciu przewodu sądowego toczącego się pod jego nieobecność i po ogłoszeniu wyroku zaocznego stawił się z 15-minutowym opóźnieniem na salę rozpraw

( dowód: notatki urzędowe k. 1-2, 4 zawiadomienie k. 3, wydruk z (...) k. 5; kopie pism kierowanych do obwinionego i dowody doręczenia k. 7-8, 11-13, 15-22pimo KP w M. k. 14; wydruk z K. k. 23, sprzeciw k. 33; zeznania świadka I. J. k. 38-38v)

Sąd zważył, co następuje:

Wprawdzie obwiniony nie złożył w niniejszej sprawie formalnych wyjaśnień, to jednak oceniając stanowisko jakie zawarł on w sprzeciwie od wyroku zaocznego należy wskazać, iż zasadniczo nie zasługuje ono na uwzględnienie. Sąd podzielił je jedynie w tej części, w której stwierdził on, że o sprawie podjął wiadomość dopiero w rozmowie telefonicznej ze strażnikiem Straży Miejskiej w O. w dniu 07 czerwca 2016 r. Zwrócić jednak należy uwagę, że do tego dnia strażnicy miejscy podjęli przynajmniej 2 próby doręczenia mu wezwania. Jednak jak się okazało dopiero w wyniku ustaleń Komisariatu Policji w M. obwiniony nie przebywał pod adresem jaki figurował w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców i dopiero funkcjonariusze wskazali aktualny adres obwinionego. Jednak nawet i pod tym rzekomo aktualnym adresem obwiniony nie odbierał kierowanych doń pism Straży Miejskiej w O., w tym również pouczeń o jego prawach i obowiązkach. Nie uczynił tego mimo nawet dwukrotnych telefonicznych deklaracji składanych strażnicze prowadzącej czynności wyjaśniające w jego sprawie. Tym samym, to nie w wyniku zaniedbań prowadzących czynności strażników, a w wyniku nieaktualizowania miejsca pobytu w ewidencji kierujących i nieodbieraniu kierowanej doń korespondencji obwiniony tak późno powziął wiadomość o toczącym się postępowaniu.

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań świadka I. J., osoby przecież całkowicie obcej dla obwinionego i w żaden sposób osobiście niezainteresowanej rozstrzygnięciem w niniejszej sprawie. Świadek zeznała m. in. że w rozmowie telefonicznej obwiniony dwukrotnie nie kwestionował swojego zawinienia i wyraził gotowość poddania się ukaraniu w postępowaniu mandatowym, do czego nie doszło wyłącznie wobec postawy obwinionego, który nie podjął dwukrotnie kierowanych doń dokumentów.

Wbrew wywodom obwinionego, w obecnie obowiązującym stanie prawnym strażnicy straży gminnej czy też miejskiej mają pełne prawo, zarówno do kierowania do właścicieli pojazdów żądań wskazania, komu powierzyli oni taki pojazd do kierowania lub używania, jak i prawo do prowadzenia czynności wyjaśniających, kierowania wniosków o ukaranie do sądu, oskarżania przed sądem i wnoszenia środków odwoławczych. Przepisami ustawowymi statuującymi takie uprawnienia są przepisy art. 12 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 1383) oraz znowelizowany z dniem 31 grudnia 2010 r., przepis art. 17 § 3 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Z tą samą datą znowelizowany został również przepis art. 129 b ust. 2 pkt 2 lit. a ustawy Prawo o ruchu drogowym i rozszerzył on tym samym uprawnienia strażników straży gminnej (miejskiej) do kontroli ruchu drogowego, w tym zakresie naruszeń przepisów o zatrzymaniu lub postoju pojazdów. Tym samym strażnicy ci uzyskali w ramach wykonywania tej kontroli prawo do żądania od właściciela lub posiadacza pojazdu wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie – art. 129b ust. 3 pkt 7 cyt. Prawa o ruchu drogowym. W dniu 30 września 2014 r., skład 7 sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego w sprawie o sygn. I KZP(...)podjął uchwałę mającą moc zasady prawnej o następującej tezie „Na podstawie przepisu art. 17 § 3 ustawy Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia w brzmieniu po nowelizacji ustawą z dnia 29 października 2010 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 225, poz. 1466), straży gminnej (miejskiej) przysługują uprawnienia oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia z art. 96 § 3 kw”

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że Straż Miejska w O. przeprowadzając na podstawie art. 54 kpw w zw. z art. 56 § 2 kpw czynności wyjaśniające miała prawo, a wręcz obowiązek ustalić kto dopuścił się czynu określonego w przepisie art. 92 § 1 kw, który miał miejsce w dniu 25.02.2016 r. Konsekwencją uznania, że obwiniony odmówił spełnienia tego żądania było skierowanie przeciwko niemu niniejszego wniosku o ukaranie.

W świetle powyższych rozważań Sąd uznał, iż obwiniony swoim zachowaniem w pełni wypełnił znamiona zarzucanego mu wykroczenia z art. 96 § 3 kw w zw. z art. 78 ust. 4 ustawy o Prawo ruchu drogowym. Zgodnie z wyżej wymienionym przepisem art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym możliwe jest niewskazanie przez zobowiązanego osoby kierującej lub używającej dany pojazd jedynie pod warunkiem wykazania, że pojazd ten został użyty wbrew woli i wiedzy zobowiązanego, przez nieznaną osobę i czemu zobowiązany nie mógł zapobiec. W realiach niniejszej sprawy okoliczności powyższe nie zaszły a obwiniony swoim zachowaniem uniemożliwił ustalenie konkretnego użytkownika tego pojazdu. Ustawodawca nie uzależnił odpowiedzialności właściciela pojazdu od faktycznej ilości posiadanych lub użytkowanych pojazdów, nie ma też bariery czasowej (poza przedawnieniem karalności) która zwalniałaby z obowiązku określonego w przepisie art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Sąd wymierzył obwinionemu karę 300 złotych grzywny, uznając, że jest ona adekwatna do stopnia jego winy i uwzględnia zwłaszcza względy prewencji szczególnej, a także współmierna do jego sytuacji majątkowej i rodzinnej. Postawa obwinionego, którą prezentował w ciągu całego postępowania, również sądowego nie może być postrzegana jako wyłącznie realizację jego konstytucyjnego prawa do obrony. Obwiniony nawet nie próbował przyjmować do wiadomości rzeczowych argumentów organów procesowych.

Podkreślić należy, że trudność w ustaleniu kierowcy, w przypadku ujawnienia wykroczenia w sytuacji gdy w pojeździe nie ma kierowcy jest tym większa, gdy pojazd nie stanowi własności osoby fizycznej, zaś będąc w użytkowaniu podmiotu prawnego, stanowi przedmiot używany przez wiele osób. Fakt ten nie może powodować bezkarności właścicieli firm posiadających wiele pojazdów i zatrudniających nawet wielu kierowców. Ustawodawca nie uzależnił odpowiedzialności właściciela pojazdu od faktycznej ilości posiadanych lub użytkowanych pojazdów. Gdyby przyjąć że właściciel wielu pojazdów powołując się na tę okoliczność mógłby zwolnić się od obowiązku ze wskazanego wyżej przepisu byłoby to dyskryminujące w stosunku do właścicieli tylko jednego pojazdu.

Mając na uwadze brak szczegółowych ustaleń co do możliwości finansowych obwinionego, będące wynikiem uchylania się przez niego od złożenia stosownych oświadczeń Sąd uznał, obciążenie go kosztami postępowania oraz opłatą sądową za współmierne do tych okoliczności.