Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 885/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 września 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maryla Domel-Jasińska (spr.)

Sędziowie:

SA Katarzyna Przybylska

SO del. Hanna Rucińska

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Joanna Makarewicz

po rozpoznaniu w dniu 7 września 2016 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa A. D.

przeciwko P. P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 27 lutego 2015 r., sygn. akt VIII GC 143/13

oddala apelację.

Na oryginale właściwe podpisy.

V ACa 885/15

UZASADNIENIE

Powód A. D. domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego P. P. kwoty 285.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 stycznia 2013r. do dnia zapłaty oraz kwoty 64.362,21 zł z ustawowymi odsetkami: od kwoty 24.821,65 zł od dnia 16 stycznia 2013r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 39.540,56 zł od dnia wniesienia pozwu (17 maja 2013r.) do dnia zapłaty, a także żądał zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów procesu.

Z uzasadnienia pozwu wynikało, że powód w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej kupił w dniu 2 marca 2011r. od pozwanego, będącego przedsiębiorcą zajmującym się profesjonalnie handlem samochodami, sprowadzony z zagranicy, używany pojazd marki B. (...). W dniu 16 października 2012r. funkcjonariusze policji, na podstawie postanowienia Prokuratury Apelacyjnej we W., dokonali zajęcia tego pojazdu. Po tym fakcie, w dniu 18 października 2012r., powód powziął wątpliwości co do legalności pochodzenia pojazdu i możliwości popełnienia oszustwa przez pozwanego, w związku z czym złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na jego szkodę.

W dniu 9 listopada 2012r. powód otrzymał postanowienie w przedmiocie dowodów rzeczowych w prowadzonym postępowaniu karnym, z którego wynikało, że kupiony przez niego od pozwanego pojazd B. (...) został zatrzymany, w związku z uprawdopodobnieniem jego nielegalnego pochodzenia.

Po zapoznaniu się z wnioskami opinii (...), wykonanej na zlecenie prokuratury, z których wynikało, że pojazd nabyty od pozwanego posiadał wady fizyczne i wadę prawną, powód w dniu 4 stycznia 2013r. odstąpił od umowy sprzedaży, w oparciu o art. 560 § 1 k.c. oraz wezwał pozwanego do zwrotu ceny i naprawienia wyrządzonej szkody.

Powód podał, że cena zakupionego samochodu została w znacznej części pokryta z zaciągniętego przez niego kredytu bankowego w (...) Banku S.A., zaś za zabezpieczenie spłaty tego kredytu została ustanowiona współwłasność na rzecz kredytującego banku. (...) Bank S.A. pismem z dnia 10 maja 2013r. potwierdził, że wyraził zgodę i zaakceptował odstąpienie od umowy sprzedaży samochodu.

W odpowiedzi na oświadczenie o odstąpieniu od umowy pełnomocnik pozwanego oświadczył, że roszczenie powoda jest przedwczesne, nie kwestionując jego przyczyny.

Od wydanego w dniu 23 maja 2013 r. nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwany złożył sprzeciw, w którym wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu. W pierwszej kolejności pozwany domagał się jednak zawieszenia postępowania w niniejszej sprawie, z uwagi na konieczność ustalenia czynu w postępowaniu karnym, co wpłynie na jej rozstrzygnięcie.

Pozwany podważał twierdzenie powoda, że sprzedane przez niego powodowi auto B. (...) miało z pewnością wady fizyczne, w tym zmienione oznaczenia fabryczne, świadczące o jego nielegalnym pochodzeniu, gdyż postępowanie co do legalności pochodzenia pojazdu i możliwości popełnienia oszustwa przez pozwanego nadal się toczy. Żądanie zwrotu ceny pojazdu i zapłaty odszkodowania jest w tej sytuacji przedwczesne. Ponadto pozwany poddał w wątpliwość ustalenia opinii nr (...) wykonanej przez biegłego sądowego na podstawie ekspertyzy (...), z której wynikało, że samochód o zmienionym numerze VIN nigdy nie został wyprodukowany i jednocześnie, że powinien mieć kierownicę z prawej strony.

Pozwany podważał też zapewnienia powoda w zakresie dochowania przez niego staranności w badaniu pojazdu przed zakupem, a także zarzucił, że powód nie przedstawił dowodu potwierdzającego otrzymanie informacji dotyczącej tego pojazdu z (...)

Pozwany podał, że 1 marca 2013r. sporne auto B. (...) przeszło pomyślnie przegląd przedsprzedażowy w autoryzowanym salonie (...) w B., w którym zaznaczono brak uwag co do ewentualnych wad. Nadto pozwany przed rejestracją samochodu sprawdzał z diagnostą stan samochodu w stacji kontroli pojazdów, gdzie również nie stwierdzono wad fizycznych pojazdu.

W toku postępowania, tj. na rozprawie przed Sądem Okręgowym w B. w dniu 27 listopada 2013r., pozwany zarzucił, że powód odstąpił od umowy sprzedaży po upływie rocznego terminu do skorzystania z uprawnień z tytułu rękojmi. Gdyby nawet roszczenie powoda wywodzić z zasad ogólnych odpowiedzialności odszkodowawczej kontraktowej, to należałoby uznać jego niezasadność, gdyż pozwany nie ponosi winy w wystąpieniu wad.

Ponadto pozwany cofnął wniosek o zawieszenie postępowania.

Powód w piśmie z dnia 18 grudnia 2013 r. rozszerzył powództwo, w części dotyczącej odszkodowania, o kwotę 10.375,47 zł, tytułem zwrotu zapłaconych przez powoda odsetek od kredytu zaciągniętego na zakup samochodu, liczonych od 31 stycznia 2013r. do dnia 21 listopada 2013r., wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia pozwanemu pisma z dnia 18 grudnia 2013r. do dnia zapłaty.

Z daleko idącej ostrożności procesowej powód zgłosił roszczenie alternatywne o naprawienie wyrządzonej mu szkody na skutek nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwanego, w oparciu o art. 471 k.c.

Wyrokiem z dnia 27 lutego 2015r. Sąd Okręgowy w B. uwzględnił w całości powództwo i zasądził od pozwanego na rzecz powoda stosowną kwotę tytułem zwrotu kosztów procesu, czyniąc następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

W dniu 2 marca 2011r. powód, w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, kupił od pozwanego sprowadzony z zagranicy, używany samochód B. (...) o numerze nadwozia (VIN): (...), rok produkcji 2009, na podstawie faktury VAT nr (...) z dnia 2 marca 2011r. za cenę 285.000 zł brutto.

Pozwany zajmował się profesjonalnie działalnością polegającą na handlu samochodami. Przy sprzedaży auta pozwany przekazał powodowi dane dotyczące pochodzenia pojazdu w postaci umowy z dnia 1 marca 2011r., na mocy której pozwany nabył przedmiotowe auto od P. M. (1) oraz umowy sprzedaży z dnia 29 września 2010r. zawartej przez P. M. (1) z L. V..

P. M. (1) kupił auto jedynie formalnie, za obiecaną mu (...)przez dwóch spotkanych tam mężczyzn, prowizję w kwocie 4.000 zł. Wyjechał on z tymi mężczyznami do W., gdzie podpisał dokumenty zakupu samochodu, gdyż potrzebował pieniędzy na pokrycie (...).

Przed dokonaniem zakupu powód i pozwany udali się razem do serwisu diagnostycznego w (...), w którym stwierdzono, że stan techniczny pojazdu nie budzi zastrzeżeń. Z tym serwisem diagnostycznym pozwany współpracował od wielu lat. Wszelkimi formalnościami, związanymi z zakupem samochodu, zajmował się pozwany.

Po zakupie powód sprawdził auto w autoryzowanym serwisie (...)w B., gdzie dokonano kontroli lakieru i silnika. Podczas kontroli wprowadzono kluczyk do systemu i nie wykryto żadnych nieprawidłowości. Powód uzyskał także ustną informację od funkcjonariusza policji z I., zgodnie z którą auto nie figurowało w bazie (...), jako auto kradzione.

W okresie prawie dwóch lat użytkowania pojazd był kilkakrotnie sprawdzany w (...) sp. z o.o. w związku z wymianą części i na przeglądach diagnostycznych i podczas tych kontroli nie stwierdzono nieprawidłowości. Nie było również zastrzeżeń podczas kontroli drogowej w (...).

Zlecenie (...), przedłożone w kserokopii przez powoda, nie figurowało w systemie komputerowym serwisu (...) w B. pod datą 1 marca 2011r. dla kupionego przez powoda samochodu B. (...). Pod podanym numerem zlecenia serwis posiadał inne zlecenie, dotyczące innego pojazdu, należącego do innego klienta.

Porównanie numerów VIN, widocznych w pojeździe, z numerami wynikającymi z dokumentów pojazdu, zarówno w serwisie (...) sp. z o.o. w B., jak i w zakładzie (...) w O., dokonywane było wyłącznie wzrokowo, bez użycia żadnych specjalnych urządzeń.

Zakup samochodu został sfinansowany przez powoda ze środków pochodzących z kredytu bankowego, zaś zabezpieczeniem spłaty tego kredytu było przewłaszczenie samochodu na rzecz (...) Banku S.A. w W.. Powód poza ratami kredytowymi poniósł koszty prowizji bankowej, prowizji (...), ubezpieczenia kredytobiorcy kredytem na życie, koszty opłaty za rejestrację samochodu z ujawnieniem banku jako współwłaściciela, opłaty rejestracyjne pojazdu sprowadzonego z zagranicy, odsetki i opłaty administracyjne związane z kredytem oraz składki na obowiązkowe ubezpieczenie pojazdu od dnia zakupu do dnia odstąpienia od umowy.

W dniu 16 października 2012r. funkcjonariusze policji dokonali zajęcia nabytego przez powoda pojazdu na podstawie postanowienia prokuratora Prokuratury Okręgowej we W., wraz z kluczykami oraz wszystkimi dokumentami, związanymi z zakupem (k. 16). Samochód został uznany za dowód rzeczowy w postępowaniu prowadzonym przez Komendę Wojewódzką Policji we W.. W dniu 18 października 2012r. powód złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na jego szkodę.

Po powzięciu informacji o sporządzeniu w postępowaniu przygotowawczym ekspertyzy (...), powód zwrócił się w dniu 14 grudnia 2012r. o jej udostępnienie. Kopia opinii została doręczona pełnomocnikowi powoda w dniu 2 stycznia 2013r. Z opinii tej wynikało, że pojazd nabyty przez powoda od pozwanego obarczony był wadami fizycznymi, polegającymi na wykonanym niefabrycznie numerze identyfikacyjnym nadwozia, który to numer nigdy nie został nadany przez producenta oraz na zmianie oznakowania fabrycznych numerów pojazdu na numery wtórne na tabliczce znamionowej. Właściwą identyfikację badanego pojazdu potwierdziły wyniki szczegółowych badań innych oznaczeń indywidualnych pojazdu, nie noszących śladów demontażu i ponownego montażu (oznaczeń fabrycznych oraz dat produkcji różnych elementów wyposażenia i podzespołów). Po zapoznaniu się z opinią powód pismem z dnia 4 stycznia 2013r. złożył pozwanemu oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży z dnia 2 marca 2011r. Pozwany uznał oświadczenie powoda o odstąpieniu od umowy za przedwczesne, z powodu prowadzonego i nie zakończonego postępowania przygotowawczego.

Bank współfinansujący zakup samochodu przez powoda, jako współwłaściciel pojazdu, w piśmie z dnia 10 maja 2013r. wyraził zgodę na odstąpienie od umowy i na dochodzenie przez powoda wszelkich roszczeń mających związek z tym odstąpieniem. Na mocy postanowienia z dnia 26 czerwca 2013r. (k. 93) w przedmiocie dowodów rzeczowych w sprawie (...)samochód został wydany niemieckiemu towarzystwu ubezpieczeniowemu, które wypłaciło odszkodowanie właścicielowi, po kradzieży samochodu.

Prokuratura Apelacyjna we W. poinformowała w piśmie z 3 lipca 2014r., że materiały dotyczące P. P. zostały wyłączone z postępowania (...) i zarejestrowane pod numerem (...). Pozwanemu w niniejszej sprawie postawiono zarzut nabycia pochodzącego z przestępstwa samochodu (art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.) oraz zarzut oszustwa na szkodę A. D. (powoda w niniejszej sprawie), tj. zarzut z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. Akt oskarżenia przeciwko pozwanemu i innym osobom został skierowany do Sądu Okręgowego w B. (...). Sprawa nie została jeszcze zakończona.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Nie ulegało wątpliwości, iż samochód B. (...), który powód kupił od pozwanego, posiadał wadę prawną, polegającą na tym, że samochód ten pochodził z kradzieży, a zatem stanowił własność osoby trzeciej. Nadto pojazd posiadał również wady fizyczne, w postaci wykonanego niefabrycznie numeru identyfikacyjnego nadwozia i zmiany oznakowania fabrycznych numerów pojazdu na wtórne na tabliczce znamionowej. Zdaniem Sądu I instancji powód posiadał legitymację procesową czynną do wystąpienia z roszczeniem przeciwko pozwanemu, gdyż przedłożył zgodę (...) Banku S.A. w W. zarówno na złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy z pozwanym, jak i na dochodzenie od niego roszczeń, w tym roszczeń odszkodowawczych.

Sąd Okręgowy wskazał na treść art. 556 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy sprzedaży, według której sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne). Dodatkowo, w myśl § 2 powołanego przepisu, sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana stanowi własność osoby trzeciej albo jeżeli jest obciążona prawem osoby trzeciej; w razie sprzedaży praw sprzedawca jest odpowiedzialny także za istnienie praw (rękojmia za wady prawne).

Powołując się na stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 listopada 2000r. (I CKN 313/00), OSNC 2001/5/79), według którego nieautentyczność numerów identyfikacyjnych na silniku i nadwoziu kupowanego samochodu nie jest wadą prawną w rozumieniu art. 556 § 2 k.c., lecz wadą fizyczną w rozumieniu art. 556 § 1 k.c., Sąd Okręgowy wskazał, że brak autentyczności numerów silnika i nadwozia stwarza dla użytkownika poważne ograniczenia w dysponowaniu samochodem i ma ujemny wpływ na wartość handlową pojazdu. Samo podejrzenie, że samochód pochodzi z kradzieży zmniejsza jego handlową wartość.

Zgodnie z art. 560 § 1 k.c. jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny, zaś z treści art. 563 § 1 k.c. wynika, że przy sprzedaży między przedsiębiorcami kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie, a w przypadku, gdy wada wyszła na jaw dopiero później, niezwłocznie po jej stwierdzeniu.

Zgłoszony przez pozwanego zarzut utraty przez powoda roszczeń z tytułu rękojmi nie zasługiwał na uwzględnienie, gdyż powód dopełnił aktów staranności w chwili zakupu samochodu i zbadał go w sposób przyjęty przy zakupie tego rodzaju rzeczy. Sąd Okręgowy wskazał, że powód kupił samochód od pozwanego, zajmującego się w sposób profesjonalny sprzedażą używanych samochodów od kilkunastu lat. Samochód został zbadany w stacji diagnostycznej (...) w O., z którą pozwany współpracuje od wielu lat, w obecności powoda i pozwanego, przed jego sprzedażą. Nadto powód udał się do Komisariatu Policji w I. i ustalił, że pojazd nie został odnotowany w rejestrach policyjnych jako kradziony. Kontrola pojazdu w stacji diagnostycznej w O., a także późniejsza kontrola w (...) sp. z o.o., nie ujawniła nieprawidłowości w postaci przerabiania numerów silnika i nadwozia. Sam pozwany w uzasadnieniu sprzeciwu od nakazu zapłaty podał, że samochód przeszedł pozytywnie przegląd przedsprzedażowy w autoryzowanym salonie (...) oraz, że przed rejestracją samochodu pozwany sprawdzał z diagnostą stan samochodu w stacji kontroli pojazdów oraz że przeprowadzone kontrole nie wykazały wad fizycznych pojazdu. W tych okolicznościach, zdaniem Sądu I instancji, nie można było skutecznie postawić zarzutu, że powód w nienależyty sposób dokonał sprawdzenia przedmiotowego samochodu.

Nadto Sąd Okręgowy uznał, że powód niezwłocznie zawiadomił pozwanego o ujawnionych wadach, tj. w terminie, o jakim mowa w art. 563 § 1 k.c. Niezwłoczność w rozumieniu powołanego przepisu oznacza dokonanie zawiadomienia bez zbędnej zwłoki. W sytuacji, gdy wada nie została wykryta w czasie rutynowego sprawdzenia rzeczy, ale wyszła na jaw dopiero później, kupujący ma obowiązek zawiadomić sprzedawcę o wadzie niezwłocznie po jej definitywnym wykryciu. Pierwsze wątpliwości dotyczące samochodu powód powziął w dniu 16 października 2012r., kiedy to funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji we W. dokonali zajęcia samochodu, na podstawie postanowienia Prokuratury Apelacyjnej we W. z dnia 15 października 2012r. Powód został wówczas ustnie i pobieżnie poinformowany o przyczynach zajęcia. W związku z powyższym powód w dniu 18 października 2012r. złożył zawiadomienie w prokuratorze o możliwości popełnienia przestępstwa wobec niego. Po otrzymaniu postanowienia z dnia 9 listopada 2012r., dotyczącego dowodów rzeczowych (k. 19) i uzyskaniu informacji, że w postępowaniu karnym, prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną we W., została sporządzona opinia mechanoskopijna, pełnomocnik powoda wystąpił do prokuratury o doręczenie mu odpisu tej opinii. Przedmiotowa opinia została doręczona pełnomocnikowi powoda w dniu 2 stycznia 2013r. (k. 28). Po zapoznaniu się z treścią opinii powód pismem z dnia 4 stycznia 2013r. zawiadomił pozwanego o tym, że zakupiony od niego samochód B. (...) obarczony był wadą prawną i wadą fizyczną, które to wady zostały zidentyfikowane w opinii biegłego. Powód poinformował pozwanego, że nabyty przez niego samochód posiadał zmienione oznaczenia fabryczne oraz ślady innego rodzaju ingerencji w strukturę samochodu, świadczące o jego nielegalnym pochodzeniu i jako taki został zatrzymany. Jednocześnie powód złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży, zażądał zwrotu uiszczonej ceny oraz naprawienia wyrządzonej mu szkody, domagając się zapłaty przez pozwanego łącznej kwoty 309.981,65 zł (k. 29). Pozwany w odpowiedzi na pismo powoda z dnia 4 stycznia 2013r. oświadczył, że z uwagi na fakt, iż Prokuratura Apelacyjna we W. prowadzi postępowanie przygotowawcze, do czasu jego zakończenia działania powoda należy uznać za przedwczesne (k. 31).

W ocenie Sądu Okręgowego powód wykazał, że dokonał aktów staranności w zakresie zbadania przedmiotowego samochodu w momencie jego zakupu, jak też zawiadomił pozwanego o wadach samochodu niezwłocznie po ich wykryciu. Dopiero okoliczności ujawnione w opinii (...), jaką powód uzyskał z postępowania karnego pozwalały powodowi na kategoryczne ustalenie istnienia wad pojazdu. Powód niezwłocznie po zapoznaniu się z tą opinią zawiadomił pozwanego o wadach pismem z dnia 4 stycznia 2013r. Sąd Okręgowy zauważył, że sam pozwany uważał postępowanie powoda za przedwczesne, informując go o tym w piśmie z dnia 29 stycznia 2013r. (k. 31).

W tej sytuacji zarzut pozwanego, zgłoszony w procesie, że powód za późno dokonał zawiadomienia pozwanego o wadach samochodu i przez to utracił roszczenia z tytułu rękojmi, należało uznać za nieuzasadniony. Ujawnione przez biegłego w opinii (...) wady fizyczne, polegające na przerobieniu oryginalnych numerów silnika i nadwozia oraz wada prawna, wynikająca z faktu, iż samochód stanowił własność osoby trzeciej, były całkowicie nieusuwalne w tym znaczeniu, że zakupiony przez powoda samochód został mu odebrany przez Policję i ostatecznie zwrócony (...) ubezpieczycielowi który wypłacił odszkodowanie właścicielowi samochodu, któremu został wcześniej skradziony.

Pozwany nie mógł też być, zdaniem Sądu I instancji, zwolniony od odpowiedzialności z art. 560 k.c., gdyż nie zaistniała przesłanka z art. 557 § 1 k.c. Twierdzenie pozwanego o tym, że powód wiedział, iż kupuje samochód kradziony (k. 294) nie zostało poparte żadnymi wiarygodnymi dowodami. W szczególności nie można było tego twierdzenia opierać na mało wiarygodnych zeznaniach świadka P. M. (1), który zeznał, że osoby, z którymi wracał z W., miały powiedzieć, iż „mają jakiegoś A. spod I. z piaskowni czy żwirowni” (k. 224). Świadek M., podobnie jak pozwany, jest oskarżony w sprawie karnej, a nadto powoływał się na swoje uzależnienie (...) i słabą pamięć. Nadto Sąd Okręgowy wskazał, że trudno uznać aby powód wiedząc, iż zamierza kupić samochód pochodzący z kradzieży, poddawał go przed zakupem kontroli w stacji diagnostycznej, pytał o jego pochodzenie w Komendzie Policji w I., zaciągał na jego zakup kredyt w banku i w końcu zawiadamiał prokuraturę o możliwości popełnienia na jego rzecz przestępstwa oszustwa, jak również występował w charakterze pokrzywdzonego w sprawie karnej.

Pozwany nie wykazał też, w ocenie Sądu Okręgowego, aby przedłożona kopia zlecenia serwisowego (k. 14) została przez powoda sfałszowana. Okoliczności tej nie potwierdziły zeznania świadków, mimo że wskazywały na pewne rozbieżności graficzne w szacie graficznej tego dokumentu i jego brak w (...) serwisu (...). Dokument ten nie miał jednak kluczowego znaczenia w rozpoznawanej sprawie dla przypisania odpowiedzialności pozwanemu, a w szczególności zgłaszane przez pozwanego wątpliwości co do prawdziwości tego dokumentu, nie mogły pozwanego zwolnić z odpowiedzialności.

Sąd Okręgowy skonstatował, że powód wykazał, iż jego oświadczenie o odstąpieniu od umowy z pozwanym było skuteczne i przysługują mu roszczenia z tytułu rękojmi. W tej sytuacji zgłoszone w pozwie roszczenia były zasadne. Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy rozpoznał również żądanie pozwu w perspektywie dyspozycji art. 471 k.c., gdyż powód w piśmie procesowym z dnia 18 grudnia 2013r. wskazał na powyższy przepis, jako na podstawę prawną swoich roszczeń, z ostrożności procesowej.

Rozpoznając żądanie powoda z punktu widzenia odpowiedzialności wynikającej z art. 471 k.c., żądanie to również było uzasadnione.

Pozwany, zajmujący się od 17 lat profesjonalnie działalnością polegającą na handlu używanymi samochodami powinien dochować wszelkiej staranności przy zakupie używanego samochodu B. (...) od nieznanych mu osób, czego jednak nie uczynił. Wiele okoliczności towarzyszących transakcji zakupu samochodu przez pozwanego od P. M. (1) wskazywało na to, że pochodzenie samochodu może budzić wątpliwości. Pozwany negocjował cenę samochodu z dwoma nieznanymi mu mężczyznami, a nie z P. M. (1), potwierdził sprowadzenie samochodu z zagranicy na swojej przyczepie, choć P. M. i nieznani mężczyźni przyjechali tym samochodem z W., a nadto nie zainteresowało go to, że przedstawiono mu przy zakupie umowę zakupu samochodu od obywatela W., a samochód posiadał (...) próbne tablice rejestracyjne.

W ocenie Sądu I instancji wskazane okoliczności powinny wzbudzić wątpliwości pozwanego co do pochodzenia samochodu i pozwany w usunięciu tych wątpliwości, zwłaszcza co do ewentualnego pochodzenia samochodu z kradzieży, powinien dołożyć należytej staranności. Na brak tej staranności pozwanego wskazywały także, opisywane przez niego okoliczności przekazania mu dokumentów przez P. M. u fryzjera.

Co prawda pozwany powoływał się na fakt sprawdzenia pojazdu w stacji diagnostycznej, jednak nie wykazał aby poza rutynowym przeglądem sprawności pojazdu zlecił również sprawdzenie pojazdu pod kątem ewentualnej ingerencji w numery silnika i nadwozia. Prowadzenie działalności gospodarczej przez pozwanego, sprowadzającej się do obrotu używanymi samochodami wymaga podejmowania aktów staranności zapobiegających wprowadzeniu do obrotu samochodów kradzionych z przerabianymi numerami silnika i nadwozia.

Roszczenie powoda zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na przysługujące powodowi uprawnienia z tytułu rękojmi za wady kupionego od pozwanego samochodu, zaś niezależnie od uprawnień z rękojmi, powód był uprawniony do dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych, tj. na podstawie art. 471 k.c. i na tej podstawie jego roszczenia również były zasadne.

Zgodnie z art. 560 § 2 k.c. (w brzmieniu z chwili zawarcia umowy) jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej. Fakt, iż kupujący nie może zwrócić sprzedawcy samochodu, który został mu odebrany przez właściciela, nie pozbawia go roszczenia o zwrot ceny.

Z kolei w myśl art. 566 § 1 k.c. i art. 574 k.c. jeżeli z powodu wady fizycznej i prawnej rzeczy sprzedanej kupujący odstępuje od umowy albo żąda obniżenia ceny, może on żądać naprawienia szkody poniesionej wskutek istnienia wady, chyba że szkoda jest następstwem okoliczności, za które sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności. W ostatnim wypadku kupujący może żądać tylko naprawienia szkody, którą poniósł przez to, że zawarł umowę, nie wiedząc o istnieniu wady; w szczególności może żądać zwrotu kosztów zawarcia umowy, kosztów odebrania, przewozu, przechowania i ubezpieczenia rzeczy oraz zwrotu dokonanych nakładów w takim zakresie, w jakim nie odniósł korzyści z tych nakładów.

W związku z powyższym pozwany zobowiązany jest zwrócić powodowi zapłaconą przez niego cenę oraz koszty, które powód poniósł w związku z zawarciem umowy z pozwanym, a mianowicie koszty związane z zaciągniętym na zakup samochodu kredytem bankowym.

Sąd Okręgowy zauważył, że pozwany kwestionując jedynie roszczenie powoda co do zasady, nie zakwestionował wysokości dochodzonych przez powoda kwot, składających się na jego szkodę. W szczególności pozwany nie zakwestionował ani faktu zapłaty przez powoda na jego rzecz ceny za samochód w kwocie 285.000 zł, ani zapłaty przez powoda kosztów związanych z zawarciem umowy kredytu na zakup samochodu, wymienionych w pozwie i piśmie procesowym z dnia 18 grudnia 2013r. Uznając, iż pozwany ponosi winę za szkodę, jaką poniósł powód w związku z zakupem samochodu obarczonego wadą prawną i wadami fizycznymi, Sąd Okręgowy orzekł o obowiązku zwrotu przez pozwanego powodowi nie tylko ceny samochodu w kwocie 285.000 zł, ale także o obowiązku naprawienia szkody powoda w wysokości 74.736,68 zł, tj. kwoty określonej w pozwie – 64.362,21 zł i kwoty 10.375,47 zł, wskazanej w piśmie powoda z dnia 18 grudnia 2013r. O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 k.c., zaś o kosztach procesu w oparciu o art. 98 k.p.c.

Pozwany złożył apelację od powyższego wyroku, skierowaną przeciwko całości rozstrzygnięcia, zarzucając:

1)  naruszenie art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c. przez zaniechanie zawieszenia postępowania z urzędu, pomimo że ujawnił się czyn, którego ustalenie w drodze karnej mogłoby wywrzeć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej;

2)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną ocenę opinii biegłego T. K., jako kompletną i niesprzeczną;

3)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 § 1 k.p.c. przez oparcie wyroku na dowodach z naruszeniem zasady bezpośredniości, wyrażające się w zastąpieniu wyjaśnień biegłego sądowego T. K. dowodem z opinii nr (...);

4)  naruszenie art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez uznanie, że wniosek dowodowy o przesłuchanie biegłego T. K. nie dotyczy faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, pomimo że przedmiotem dowodu było wyjaśnienie niejasności i sprzeczności opinii oraz jej uzupełnienie o informacje uzyskane od producenta B. (...), co skutkowało oddaleniem tego wniosku, pomimo że okoliczności sporne pomiędzy stronami nie zostały dostatecznie wyjaśnione;

5)  naruszenie art. 224 § 1 k.p.c. i art. 232 zd. 2 k.p.c. przez brak dopuszczenia z urzędu dowodu z opinii (...) na okoliczność autentyczności zlecenia serwisu – karty pracy przedłożonego przez powoda, mimo iż w świetle ustalonych okoliczności faktycznych konieczność przeprowadzenia dowodu była oczywista z punktu widzenia wyjaśnienia sprawy;

6)  naruszenie art. 233 k.p.c. przez:

- brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i wyprowadzenia z tego materiału wniosków z niego niewynikających, a to, że powód dokonał przeglądu przedsprzedażowego pojazdu, że nie wiedział o wadach fizycznych ani prawnych pojazdu, pomimo że przedstawił jako dowód podrobiony dokument oraz otrzymał od pozwanego tylko i wyłącznie jeden kluczyk, a to, że pozwany nie dochował należytej staranności i dopuścił się zaniedbań przy sprzedaży pojazdu (przy czym ani powód, ani Sąd w uzasadnieniu nie wskazał na czym zaniedbania miałyby polegać i jaki miałyby mieć związek z ewentualnym wykryciem przez pozwanego wad pojazdu) a to, że zeznania powoda były wiarygodne i szczere, biorąc pod uwagę, że przedstawił dokument budzący uzasadnione wątpliwości co do jego autentyczności oraz nie posiadał oryginału i nie wyjaśnił przyczyn braku oryginału;

- przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonane wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, zarówno na etapie subsumcji jak i wyrokowania, w zakresie uznania, że zeznania świadka P. Z. nie są wiarygodne tylko z tego powodu, że jest on oskarżonym w sprawie o sygn. akt (...), podczas gdy zostało mu zarzucone jedynie to, że potwierdził w zaświadczeniu, że przedmiotowy pojazd jest samochodem ciężarowym, co jest niezgodne z prawdą;

7)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez:

- błędną ocenę materiału dowodowego i uznanie przedstawionego przez powoda dokumentu zlecenia serwisu – karty pracy nr (...) z 1 marca 2011r. za dowód wiarygodny w sytuacji, gdy zeznania świadków M. G., D. S. i L. B. temu przeczą, a w systemie D. (...) istnieje dokument zlecenia o tym samym numerze lecz pochodzący z innej daty i dotyczy innego pojazdu oraz innego klienta, co wskazuje, że dokument przedstawiony przez powoda został podrobiony. Ponadto przez uznanie, że w/w dokument nie miał kluczowego znaczenia, mimo że rzutował na ocenę zachowania należytej staranności przez powoda oraz świadczył o wiedzy powoda na temat wad rzeczy już w chwili zawierania umowy sprzedaży przy założeniu, że dokument został sfałszowany;

- przyjęcie, że dokument zlecenia serwisu nie mógł świadczyć o autentyczności numeru nadwozia VIN, podczas gdy w rzeczywistości w autoryzowanym serwisie każdorazowo i obowiązkowo sprawdza się nr VIN. Opinia biegłego sądowego potwierdziła, że pojazd miał sfałszowany nr VIN, więc nie było możliwe aby pracownik serwisu odnalazł w bazie taki numer (przy założeniu, że powód faktycznie udałby się do serwisu (...));

- błędne przyjęcie, że pozwany dokonał przeglądu pojazdu w serwisie (...) po zakupie pojazdu, podczas gdy na kopii zlecenia serwisu (...) widnieje data 1 marca 2011r. a powód nabył pojazd od pozwanego w dniu 2 marca 2011r;

- błędne ustalenie, że powód dokonał sprawdzenia samochodu w (...) serwisie (...), podczas gdy ocena dokumentu zlecenia serwisu – karty pracy prowadzi do wniosku, że dokument został podrobiony, a ponadto przez błędne przyjęcie jako wiarygodne, że podczas kontroli w serwisie (...) wprowadzono kluczyk do systemu i nie wykryto żadnych problemów, choć kontrola kluczykiem wykazałaby, że pojazd o wtórnym numerze VIN nie istnieje;

8)  naruszenie art. 233 § 1 i § 2 k.p.c. poprzez uznanie wiarygodności pisemnej odpowiedzi, udzielonej przez (...) sp. z o.o. na wezwanie Sądu w sytuacji, gdy dokumenty były wystawiane i podpisywane przez świadka M. G., który zeznawał w tej samej sprawie i był zainteresowany w złożeniu oświadczenia w imieniu spółki, zgodnego ze swoimi zeznaniami, a przy tym w strukturze D. (...) świadek ten pełni funkcję doradcy serwisowego a oświadczenia winny być składane przez osoby z zarządu spółki lub pełniące funkcje kierownicze;

9)  naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy:

a)  art. 557 § 1 k.c. oraz art. 576 § 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie pomimo, iż zgromadzony materiał dowodowy pozwalał na przyjęcie, że powód o wadzie fizycznej lub prawnej wiedział w chwili zawierania umowy sprzedaży;

b)  art. 563 § 2 k.c. przez niewłaściwą wykładnię i uznanie, że pomiędzy przedsiębiorcami zgłoszenie wady po upływie dwóch miesięcy od wykrycia wady oznacza, iż zostało dokonane „niezwłocznie po jej wykryciu”;

c)  art. 560 § k.c. w zw. z art. 98 zd. 2 k.c. poprzez niezastosowanie, pomimo że oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży z dnia 2 marca 2011r. zostało złożone przez pełnomocnika powoda;

d)  art. 560 § 1 k.c. w zw. z art. 199 k.c. poprzez niezastosowanie, pomimo że pojazd B. (...) stanowił współwłasność powoda i (...) zaś powód składając oświadczenie o odstąpieniu od umowy nie dysponował na dzień 4 stycznia 2013r. zgodą wszystkich współwłaścicieli wskutek czego czynność odstąpienia od umowy była bezwzględnie nieważna;

e)  art. 568 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, pomimo iż z zebranego materiału dowodowego wynika, że powód odstąpił od umowy po upływie roku od dnia wydania pojazdu;

f)  art. 574 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, pomimo że postępowanie dowodowe nie dało podstaw do uznania, że szkoda jest następstwem okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi pozwany;

g)  art. 471 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie do ustalonego w sprawie stanu faktycznego, tj. tego, że szkoda jest następstwem okoliczności, za które pozwany odpowiedzialności nie ponosi;

h)  art. 471 k.c. w zw. z art. 493 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie do ustalonego w sprawie stanu faktycznego, w którym świadczenie pozwanego stało się niemożliwe (zakładając z ostrożności że szkoda jest wynikiem okoliczności, za które pozwany ponosi odpowiedzialność), przy czym powód nie udowodnił przesłanek odpowiedzialności pozwanego a ponadto nie wskazał, czy żąda naprawienia szkody czy od umowy odstępuje, zatem powód nie może dochodzić naprawienia szkody dochodząc jednocześnie roszczeń z tytułu odstąpienia od umowy;

i)  art. 566 § 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie z uwagi na błędne przyjęcie odpowiedzialności pozwanego za szkodę;

j)  art. 566 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 471 k.c. z uwagi na brak legitymacji czynnej powoda, ponieważ mocą umowy o przewłaszczenie z dnia 2 marca 2011r. przysługujący powodowi udział we współwłasności pojazdu B. (...) w części 51/100 został przeniesiony na (...)ze względu na ziszczenie się warunku zawieszającego, przewidzianego przez strony umowy w § 3 ust. 4 lit. c, w związku z czym powód składając oświadczenie o odstąpieniu od umowy nie był właścicielem ani współwłaścicielem przedmiotowego pojazdu, a przy tym do przejścia udziału na (...)nie było konieczne wypowiedzenie umowy kredytu, co zostało przewidziane jako odrębny warunek zawieszający, określony w § 3 ust. 4 lit. a umowy o przewłaszczenie. Przejście udziału nastąpiło zatem automatycznie, co strony przewidziały w umowie o przewłaszczenie; w istocie okazało się, że dokumenty zawierały stwierdzenia niezgodne z prawdą (pojazd pochodzący z kradzieży, powód jako przewłaszczający nie był właścicielem pojazdu, przy czym nie było konieczne stwierdzenie tej okoliczności przez bank, ponieważ była to okoliczność obiektywna).

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości, a na wypadek nie uwzględnienia tego wniosku, z ostrożności procesowej wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części, tj. przez uwzględnienie powództwa w części, która wyraża się w równowartości udziału przysługującego powodowi we współwłasności pojazdu w części 51/100 według cen z dnia odstąpienia od umowy sprzedaży przez powoda, a w pozostałej części oddalenie powództwa, a na wypadek nie uwzględnienia powyższych wniosków wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż zgłoszone w niej zarzuty naruszenia prawa procesowego i prawa materialnego nie były zasadne.

Zarzut zaniechania przez Sąd Okręgowy zawieszenia z urzędu postępowania w oparciu o art. 177 § 1 pkt 4 nie był trafny, gdyż w sprawie karnej, prowadzonej przez Sąd Okręgowy w B. pod sygn. akt (...), to pozwany, a nie powód, jest jednym z oskarżonych, zaś ewentualne uniewinnienie pozwanego od popełnienia zarzuconych mu w sprawie karnej czynów oszustwa i paserstwa, nie będzie automatycznie skutkowało zwolnieniem pozwanego od odpowiedzialności cywilnej za wady sprzedanego powodowi samochodu. Ewentualna nieświadomość istnienia wad pojazdu po stronie pozwanego, nie wykluczyłaby, jak twierdzi skarżący, przesłanek jego odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania. Z kolei twierdzenia pozwanego o tym, że powód wiedział o pochodzeniu z kradzieży zakupionego pojazdu, zasadnie uznał Sąd Okręgowy za niewiarygodne, zwłaszcza gdy zważy się, że zakup został przez pozwanego sfinansowany w znacznej części z kredytu bankowego. Przeświadczenie skarżącego, iż w postępowaniu karnym zostanie ujawniona okoliczność, iż powód wiedział o tym, że samochód pochodzi z kradzieży, nie znajduje żadnego racjonalnego uzasadnienia. Z zeznań świadka P. M. (1) nie wynikało, wbrew stanowisku skarżącego, że powód wiedział o tym, że dokonano zakupu kradzionego samochodu a co najwyżej, że powód był zainteresowany zakupem używanego samochodu B. (...), o czym wiedzieli mężczyźni, z którymi świadek ten dokonał transakcji. Nie były zasadne zarzuty skierowane przeciwko ustaleniom Sądu Okręgowego, poczynionym w oparciu o wnioski opinii biegłego T. K., sporządzonej w sprawie karnej, skoro pozwany w istocie nie kwestionował okoliczności, że samochód zakupiony przez niego od P. M. (1) i następnie sprzedany powodowi, pochodził z kradzieży, jak również że posiadał wykonany niefabrycznie numer identyfikacyjny nadwozia, który nigdy nie został nadany przez producenta, jak też nie kwestionował dokonanej przez biegłego identyfikacji pierwotnego numeru nadwozia. Nadto pozwany nie kwestionował faktów zajęcia sprzedanego przez niego powodowi samochodu jako dowodu rzeczowego w sprawie karnej ani późniejszego przekazania go niemieckiemu ubezpieczycielowi, który wypłacił odszkodowanie właścicielowi pojazdu, po jego kradzieży. Istotne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy wnioski opinii biegłego nie były przez skarżącego kwestionowane. Zarzuty naruszenia prawa procesowego, w odniesieniu do opinii biegłego T. K., należało w związku z powyższym uznać za bezprzedmiotowe. Z tych samych względów nie zasługiwały na uwzględnienie zgłoszone w apelacji wnioski o przesłuchanie biegłego T. K. w postępowaniu apelacyjnym.

Nie podlegały również uwzględnieniu zarzuty odnoszące się do oceny dowodu w postaci zlecenia serwisu – karty pracy (...) z 1 marca 2011r., według którego powód miał dokonać przedsprzedażowego przeglądu pojazdu w (...) sp. z o.o. w B. (k. 14), skoro Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wyraźnie podkreślił, że dokument ten nie miał kluczowego znaczenia w przedmiotowej sprawie dla przypisania pozwanemu odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady samochodu, jak i dla ustalenia przesłanek odpowiedzialności pozwanego na zasadach ogólnych, za nienależyte wykonanie zobowiązania.

Skarżący wywodził, że powód prawdopodobnie dokument ten podrobił a zatem nie dokonał zbadania pojazdu i nie zawiadomił niezwłocznie pozwanego o wadach, przez co utracił uprawnienia z tytułu rękojmi, stosownie do treści art. 563 § 1 k.c. Z takim stanowiskiem skarżącego Sąd Okręgowy nie zgodził się, gdyż trafnie wskazał, że zbadanie samochodu nastąpiło z udziałem zarówno powoda, jak i pozwanego, w stacji diagnostycznej (...) w O., przed zawarciem umowy sprzedaży przez strony, co potwierdził pozwany, jak i świadek P. Z. (k. 164v). Świadek ten zeznał, że w trakcie badania nie stwierdzono wad pojazdu, zaś porównanie numeru VIN w samochodzie z numerem z dokumentów tego samochodu odbywa się wzrokowo. Powód dochował zatem aktu staranności w postaci zbadania pojazdu. Wskazać w tym miejscu należy, że również świadek M. G., pracownik stacji serwisowej (...) sp. z o.o. wskazał, że numery VIN samochodu sprawdzane są w tej stacji jedynie wizualnie, tj. czy numer VIN zgadza się z dowodem rejestracyjnym (k. 163v). Nadto świadek ten stwierdził, że stacja nie ma możliwości ustalenia, że auto ze sfałszowanym numerem VIN nigdy nie zostało wyprodukowane, a także, że bywa również tak, iż „wbijamy numer VIN i nie pojawia się żadna historia tego samochodu” (k. 164).

W tej sytuacji zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że dokument zlecenia przeglądu przedsprzedażowego, nie miał dla rozstrzygnięcia sprawy zasadniczego znaczenia, niezależnie od tego, czy został sporządzony przez pracowników (...) sp. z o.o., czy też nie.

Zarzut odnoszący się do posiadania przez powoda wiedzy o nielegalnym pochodzeniu kupionego od pozwanego pojazdu, w związku z wydaniem mu tylko jednego kluczyka, nie zasługiwał na uwzględnienie, gdyż sprzedaż używanego samochodu bez zapasowego kluczyka nie równa się nielegalnemu pochodzeniu pojazdu. Taki sam zarzut mógłby zostać postawiony pozwanemu, który będąc przedsiębiorcą funkcjonującym w obrocie używanymi samochodami, nabył samochód od P. M. (1) z jednym tylko kluczykiem.

Zeznania świadka P. Z. zostały ocenione przez Sąd I instancji prawidłowo, zwłaszcza w odniesieniu do istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy informacji tego świadka o dokonanym przez obie strony badaniu pojazdu w stacji diagnostycznej (...) w O. i o wynikach tego badania.

Bez znaczenia jawi się sformułowany w apelacji zarzut błędnego przyjęcia, że dokonany został przegląd pojazdu w serwisie (...) po zakupie pojazdu, gdyż kopia zlecenia nosi datę 1 marca 2011r. a powód nabył od pozwanego pojazd w dniu 2 marca 2011r., skoro umowa sprzedaży (k. 12) nosi datę 1 marca 2011r.

Kwestionowanie przez skarżącego informacji udzielonej Sądowi Okręgowemu przez świadka M. G. w imieniu (...) sp. z o.o. nie mogło odnieść zamierzonego skutku, gdyż świadek ten udzielając informacji o braku w bazie danych systemu spółki zlecenia (...) z 1 marca 2011r. nie złożył żadnego oświadczenia woli w imieniu spółki, do którego uprawnione są osoby upoważnione do cywilnoprawnej reprezentacji spółki, a jedynie oświadczenie wiedzy, które może wyrazić każdy, kto stosowną wiedzą dysponuje, również szeregowy pracownik spółki. Wbrew zarzutowi skarżącego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na ustalenie, że powód w chwili zawierania umowy z pozwanym wiedział o wadach fizycznych i wadzie prawnej pojazdu. W powyższym zakresie Sąd Apelacyjny w pełni podziela argumentację Sądu Okręgowego, ujawnioną w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. Skarżący swoje przeświadczenie o wiedzy powoda o wadach opierał na zeznaniach świadka P. M. (1), z których w żaden sposób nie można było wyprowadzić kategorycznych wniosków o wiedzy powoda o pochodzeniu samochodu z kradzieży, a co najwyżej o zainteresowaniu powoda w nabyciu używanego samochodu B. (...). Wiedzy powoda o wadach nie można też wyprowadzić z przedstawienia przez niego nieoryginalnego dokumentu zlecenia serwisu, czy też otrzymania jednego kluczyka.

Z kolei zaciągnięcie przez powoda kredytu bankowego na zakup samochodu w znacznej kwocie również w ocenie Sądu Apelacyjnego przeczy tezie pozwanego o wiedzy powoda o wadach tego samochodu i utracie przez niego uprawień z tytułu rękojmi.

Także wbrew zarzutowi skarżącego nie doszło do naruszenia art. 563 § 2 k.c., gdyż Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że powód zawiadomił pozwanego o wadach pojazdu niezwłocznie po ich stwierdzeniu. Wady pojazdu nie wynikały bowiem w sposób stanowczy z postanowienia prokuratora Prokuratury Okręgowej we W. z dnia 15 października 2012r., gdzie wskazano jedynie, że „zebrano materiał dowodowy, który uprawdopodobnił, iż samochód marki B. (...) nr rej. (...), nr VIN (...), który został nabyty przez A. D., pochodzi z przestępstwa” (k. 16), ani też z postanowienia Komendy Wojewódzkiej Policji we W. z dnia 9 listopada 2012r. (k. 19), w którym wskazano, że samochód marki B. (...) o nr rej. (...) został zalegalizowany na terenie Polski na podstawie podrobionego (...) dowodu rejestracyjnego. Stanowczą i definitywną informację o wadach pojazdu powód uzyskał dopiero po doręczeniu mu sporządzonej w postępowaniu karnym opinii biegłego sądowego T. K.. W związku z powyższym zawiadomienie pozwanego o wadach, dokonane przez powoda po zapoznaniu się przez niego z tą opinią, tj. w piśmie z dnia 4 stycznia 2013r. (k. 29), wraz z oświadczeniem o odstąpieniu od umowy sprzedaży, nastąpiło niezwłocznie w rozumieniu art. 563 § 1 k.c.

Zarzut pozwanego, iż złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy przez pełnomocnika powoda było nieskuteczne, gdyż pełnomocnik nie przedstawił stosownego pełnomocnictwa, nie podlegał uwzględnieniu, skoro pełnomocnik powoda w piśmie zawierającym oświadczenie wskazał, że pełnomocnictwo do wglądu znajduje się w jego kancelarii, zaś strona pozwana nie skorzystała z uprawnienia do zapoznania się z treścią tego pełnomocnika.

Nie były również zasadne zarzuty pozwanego, iż powodowi nie przysługiwała legitymacja procesowa czynna w rozpoznawanej sprawie i że dokonane przez niego odstąpienie od umowy było bezwzględnie nieważne.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że nie ma racji skarżący twierdząc, iż ziścił się warunek zawieszający, przewidziany w (...) umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie, zawartej przez powoda z (...) Bankiem S.A. w W.. Umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie została zawarta, jak wynika z treści (...) tej umowy, w celu zabezpieczenia wierzytelności banku wobec kredytobiorcy z tytułu kredytu opisanego w(...) umowy. W tym celu powód, jako przewłaszczający, przeniósł na bank udział w prawie własności pojazdu, określonego w (...)umowy, w części 49/100, w wyniku czego bank stał się współwłaścicielem pojazdu w 49/100 części, a przewłaszczający stał się współwłaścicielem w 51/100 części (k. 36). Z(...)umowy przewłaszczenia wynikało natomiast, że w przypadku ziszczenia się któregokolwiek z poniższych warunków zawieszających, tj.:

a)  wypowiedzenia przez bank kredytu opisanej w (...) umowy lub

b)  niedotrzymania przez przewłaszczającego warunków niniejszej umowy lub

c)  stwierdzenia przez bank niezgodności w dokumentach złożonych przez kredytobiorcę, jak również gdy okaże się, że dokumenty są fałszywe lub zawierają stwierdzenia niezgodne z prawdą,

na bank przechodzi pozostała część udziału przewłaszczającego w prawie własności pojazdu opisanego w (...)umowy, wynosząca 51/100, na co przewłaszczający wyraża bezwarunkową zgodę. W przypadku wypowiedzenia umowy kredytu własności pozostałego udziału przechodzi na bank bez potrzeby składania odrębnego oświadczenia woli.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie doszło do przeniesienia udziału we własności pojazdu przysługującego powodowi na bank, w związku z tym, że „dokumenty są fałszywe lub zawierają stwierdzenia niezgodne z prawdą”, z co najmniej dwóch przyczyn. Po pierwsze w (...) umowy przewłaszczenia bank zobowiązał się do korzystania z prawa własności przewłaszczonego pojazdu wyłącznie w granicach koniecznych dla zachowania zabezpieczenia udzielonego kredytu, zaś z okoliczności sprawy nie wynikało, aby powód nie realizował umowy kredytowej, natomiast w sytuacji określonej w (...) do przeniesienia udziału powoda we własności samochodu na bank, konieczne było złożenie odrębnego oświadczenia woli, o które bank do powoda nie wystąpił. Jedynie w przypadku wypowiedzenia umowy kredytu strony umowy przewłaszczenia przewidziały przejście udziału na bank bez potrzeby składania odrębnego oświadczenia woli. Okoliczność, iż do przeniesienia udziału powoda we własności pojazdu nie doszło, potwierdził (...) Bank S.A. w piśmie z dnia 10 maja 2013r., wskazując, iż powód jest współwłaścicielem samochodu B. (...) o nr rej. (...) i wyraził swoją akceptację dla dokonanego przez powoda pismem z dnia 4 stycznia 2013r. odstąpienia od umowy sprzedaży samochodu, zawartej przez powoda z pozwanym.

Nadto sam skarżący formułując w apelacji wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku w części poprzez uwzględnienie powództwa w części, która wyraża się w równowartości udziału przysługującego powodowi we współwłasności pojazdu w 51/100 części zdawał sobie sprawę, jak się wydaje, z niezasadności zarzutu braku legitymacji czynnej powoda, opartego na twierdzeniu, że własność pojazdu przeszła na bank.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uznania, że złożone przez powoda w piśmie z dnia 4 stycznia 2013r. odstąpienie od umowy sprzedaży samochodu, stanowiące realizację uprawnień powoda z tytułu rękojmi za wady fizyczne i wadę prawną pojazdu, było bezwzględnie nieważne, z uwagi na okoliczność, iż współwłaściciel pojazdu dokonał akceptacji tego odstąpienia dopiero w dniu 10 maja 2013r. W pierwszej kolejności należy zauważyć, że umowę sprzedaży zawarł w dniu 1 marca 2011r. powód z pozwanym i powód, jako kupujący, był uprawniony do realizacji uprawnień z tytułu rękojmi za wady rzeczy sprzedanej, niezależnie od przewłaszczenia 49/100 części samochodu na (...) Bank S.A. Odstąpienia od umowy sprzedaży z powodu wady prawnej rzeczy sprzedanej nie można zakwalifikować do kategorii czynności rozporządzających rzeczą wspólną, ani też do innych czynności, przekraczających zakres zwykłego zarządu rzeczą wspólną, do których stosuje się art. 199 k.c. Odstąpienie od umowy nie stanowiło także rozporządzenia udziałem we własności pojazdu przez powoda, o którym stanowił (...)umowy przewłaszczenia. W tej sytuacji akceptacja przez (...) Bank S.A. odstąpienia przez powoda, od umowy sprzedaży, jako jedynego możliwego do realizacji uprawnienia z tytułu rękojmi za wady pojazdu, który został powodowi odebrany w toku postępowania karnego i następnie przekazany niemieckiemu ubezpieczycielowi, stanowiła wyraz woli współwłaściciela pojazdu i mogła być wyrażona w odstępnie czasowym od złożenia przez powoda oświadczenia o odstąpieniu od umowy.

Skutki odstąpienia od umowy reguluje art. 494 k.c., według którego strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy; może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania (treść art. 494 k.c. w dacie złożenia przez powoda oświadczenia o odstąpieniu od umowy). Pozwany na mocy umowy wzajemnej otrzymał od powoda cenę za sprzedany samochód, w wysokości 285.000 zł, określoną w fakturze (...) i winien powodowi uzyskane od niego świadczenie pieniężne zwrócić. Powód, wobec zabrania mu pojazdu i przekazania go (...)ubezpieczycielowi nie mógł zwrócić pozwanemu tego pojazdu.

Wbrew zarzutom skarżącego Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że zgłoszone mu przez powoda w niniejszej sprawie roszczenie odszkodowawcze, obejmujące określone w pozwie koszty prowizji bankowej, koszty prowizji (...), koszty ubezpieczenia powoda jako kredytobiorcy, opłaty za rejestrację pojazdu, odsetki od udzielonego kredytu i składki uiszczone na obowiązkowe według umowy kredytowej, ubezpieczenie pojazdu oraz odsetki od kredytu, określone w piśmie procesowym powoda z dnia 18 grudnia 2013r., znajduje uzasadnienie w art. 471 k.c., zaś twierdzenie pozwanego o braku przesłanek jego odpowiedzialności odszkodowawczej nie było uzasadnione.

Sąd Okręgowy zarówno w odniesieniu do roszczenia odszkodowawczego, wywodzonego na podstawie art. 566 § 1 k.c. i art. 574 k.c., obok żądania zwrotu świadczenia spełnionego w wyniku wykonania umowy sprzedaży, po odstąpieniu od tej umowy, jak i w odniesieniu do całego żądania powoda, rozpatrzonego na podstawie art. 471 k.c., zasadnie uznał, że pozwany nienależycie wykazał swoje zobowiązanie, w sposób przez niego zawiniony. Trafnie wskazał Sąd I instancji, że pozwany, który jest profesjonalnym przedsiębiorcą, prowadzącym od siedemnastu lat działalność gospodarczą w zakresie handlu używanymi samochodami nie dołożył należytej staranności przy zakupie kosztownego samochodu od P. M. (1), gdyż nie dokonał szczegółowo i starannie identyfikacji tego samochodu, zaś w niniejszym procesie usiłował obowiązki te przerzucić na powoda. Dokonując obrotu samochodami używanymi znanych marek, sprowadzanymi z innych krajów, pozwany winien zabezpieczyć sobie możliwości profesjonalnej identyfikacji tych pojazdu, czego nie uczynił. Nabył od P. M. (1) kosztowne auto z jednym kluczykiem, sprzedał je następnie powodowi i zarzucił, że powód powinien był wiedzieć, że skoro kupuje samochód z jednym kluczykiem, to samochód ten może pochodzić z kradzieży. Nadto Sąd Okręgowy wskazał na niefrasobliwość i niestaranność w działaniach pozwanego, który nie zwrócił uwagi na okoliczność, że samochód został zakupiony przez P. M. (1) od obywatela W., a trafił do Polski na próbnych(...)tablicach rejestracyjnych i nie na lawecie, jak wynikało z dokumentów, ale kierowany przez nieznanych mężczyzn. Nie doszło zatem w rozpoznawanej sprawie do naruszenia art. 471 k.c., ani też do naruszenia art. 493 § 1 k.c. Zarzut naruszenia art. 493 § 1 k.c., dotyczący niezastosowania tego przepisu, choć zdaniem skarżącego jego świadczenie stało się niemożliwe, jest całkowicie bezzasadny. Pozwany swoje świadczenie, wynikające z umowy sprzedaży z dnia 1 marca 2011r. spełnił, gdyż wydał powodowi samochód i w tym znaczeniu nie sposób twierdzić, że jego świadczenie stało się niemożliwe w rozumieniu art. 493 § 1 k.c. Wydany samochód posiadał wady, co uprawniało powoda do dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi za wady i również roszczeń odszkodowawczych, opartych na zasadach ogólnych. Powód podał w rozpoznawanej sprawie podstawę prawną swoich roszczeń. W pierwszej kolejności wskazał na przepisy dotyczące rękojmi za wady rzeczy sprzedanej, a z ostrożności procesowej również na art. 471 k.c.

Sąd I instancji związany był podstawą faktyczną żądania powoda, natomiast w zakresie jego uprawnień leżała kwalifikacja prawna zgłoszonego roszczenia. Prawidłowo Sąd ten przyjął, że zachodziły podstawy odpowiedzialności pozwanego z tytułu rękojmi, jak również, że zaistniały przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego na zasadach ogólnych i stanowisko swoje należycie uzasadnił.

W tej sytuacji brak było uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zarzutów wniosków apelacji, która podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.