Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1138/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 kwietnia 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Romana Górecka

Sędzia SA Maciej Dobrzyński (spr.)

Sędzia SA Bogdan Świerczakowski

Protokolant st. sekr. sąd. Joanna Baranowska

po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2012 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa D. K.

przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra Sprawiedliwości

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 13 lipca 2011 r.

sygn. akt I C 122/10

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od D. K. na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) zł tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym;

3.  przyznaje adwokatowi P. K. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) zł powiększoną o stawkę podatku od towarów i usług w obowiązującej wysokości tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi przez adwokata ustanowionego z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

I ACa 1138/11

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 18 sierpnia 2009 r. powód D. K. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa reprezentowanego przez Dyrektora Aresztu Śledczego w K. kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także o wyciągnięcie konsekwencji dyscyplinarnych i karnych od kierownika ochrony ww. Aresztu Śledczego oraz oddziałowych tej placówki o nr (...) za nadużywanie władzy. Nadto strona powodowa wniosła o zasądzenie kosztów procesu według norm prawem przepisanych.

W odpowiedzi na pozew z dnia 23 listopada 2009 r. pozwany Skarb Państwa zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Postanowieniem z dnia 21 grudnia 2009 r. Sąd Okręgowy w Opolu wskazał jako reprezentanta pozwanego Skarbu Państwa Ministra Sprawiedliwości oraz przekazał sprawę według właściwości Sądowi Okręgowemu w Warszawie.

Na rozprawie w dniu 13 lipca 2010 r. powód cofnął pozew ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie żądania wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych i karnych od kierownika ochrony Aresztu Śledczego w K. oraz oddziałowych tej placówki. W związku z powyższym Sąd Okręgowy w Warszawie postanowieniem z dnia 13 lipca 2011 r. umorzył w tym zakresie postępowanie.

Wyrokiem z dnia 13 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny oddalił powództwo o zadośćuczynienie, nie obciążył D. K. kosztami procesu oraz nakazał Skarbowi Państwa wypłacić na rzecz adwokata P. K. kwotę 3.600 zł powiększoną o odpowiednią stawkę podatku od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za udział w sprawie w charakterze pełnomocnika powoda ustanowionego z urzędu.

Sąd pierwszej instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych:

Powód D. K. jest recydywistą penitencjarnym odbywającym karę pozbawienia wolności za przestępstwa rozboju i kradzieży z włamaniem. W celu odbycia kary powód osadzony został w Areszcie Śledczym w K., gdzie przebywał w okresie od 29 października 2007 r. do września 2009 r. D. K. w tym okresie odbywał karę w zakładzie karnym typu półotwartego, w związku z tym w ciągu dnia cele były otwarte, a powód mógł swobodnie poruszać się po terenie oddziału. Zaludnienie w AŚ w K. przedstawiało się następująco: w grudniu 2008 r. wynosiło 79,12%, w styczniu 2009 r. - 70,33%, w lutym 2009 r. - 72,08%, w marcu 2009 r. - 74,70%, w kwietniu 2009 r. - 74%, w maju 2009 r. - 93,95%, w czerwcu 2009 r. - 101,64%, w lipcu 2009 r. - 97,58%, w sierpniu 2009 r. - 98,88%, a we wrześniu 2009 r. - 99,17%. W okresie od 5 sierpnia do 15 października 2009 r. razem z powodem w celi przebywał M. M. oraz inni osadzeni, cela nie była przeludniona. Wcześniej, w okresie od września 2007 r. do listopada 2008 r., w celach, w których przebywał powód panowało niewielkie przeludnienie, zamiast trzech osadzonych przebywały w nich cztery osoby. W oknach celi zamontowane były blendy, kąciki sanitarne oddzielone były od reszty celi parawanami z dykty do wysokości 180 cm. Każdy ze skazanych miał do dyspozycji łóżko, materac, koc, taboret, szafkę; stół służył wszystkim osadzonym zarówno do spożywania posiłków, jak i jako miejsce, na którym stał sprzęt RTV. Woda zimna była dostarczana w sposób ciągły, a ciepła z przerwą. Oświetlenie celi było sztuczne, włączane od godz. 12.00 i wyłączane o godz. 21.30. Energia elektryczna dostarczana była z przerwami w ciągu dnia. Osadzeni mogli korzystać z telefonów w określonych godzinach: w poniedziałki i środy od 15.00 do 19.45. Kilka razy zdarzyło się, że powód chciał skorzystać z telefonu, ale mu odmówiono tłumacząc, że nie starczyło dla niego czasu, albo mógł rozmawiać jedynie przez dwie minuty od 19.43 do 19.45.

Powód D. K. uskarżał się na bóle głowy, tabletki przeciwbólowe otrzymywał od opieki medycznej AŚ, jednak kilkanaście razy zdarzyło się, że ich nie dostał, co tłumaczono brakiem zaopatrzenia apteki. Opiekę medyczną w AŚ sprawuje 3 lekarzy oraz pielęgniarka. Zespół Opieki Zdrowotnej pełni usługi zdrowotne od godz. 7.30 do godz. 15.30, a po godzinach pracy ambulatorium, usługi zdrowotne świadczy pogotowie ratunkowe. Zakład ten jest nadzorowany przez Stację Sanitarno - Epidemiologiczną. W 2008 r. przeprowadzono w nim dwie kontrole i nie stwierdzono nieprawidłowości. Sędzia penitencjarny badając sytuację bytową skazanych w 2009 r. uznał ją za odpowiednią i wydał jednostce wysoką ocenę nie stwierdzając żadnych nieprawidłowości i uchybień regulaminowo – organizacyjnych; nie wydal żadnych zaleceń pokontrolnych.

W czasie pobytu w AŚ w K. powód korzystał z biblioteki więziennej oraz świetlicy. Na świetlicy prowadzone były zajęcia zgodnie z ustalonym grafikiem, organizowano konkursy kulturalno - oświatowe, w tym o charakterze ogólnopolskim. Grupa osadzonych uczestniczyła w „Dyskusyjnym Klubie Filmowym”. Więźniowie mogli wykonywać twórczość artystyczną, korzystać w sposób ciągły z praktyk i posług religijnych. Nabożeństwa odbywały się w kaplicy, a indywidualne spotkania w świetlicy.

Funkcjonariusz służby więziennej kpt. W. R. w uznaniu nienagannego przebiegu służby został decyzją personalną Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w O. przeniesiony z Zakładu Karnego nr (...) w S. ze stanowiska zastępcy kierownika działu ochrony do AŚ w K. na stanowisko kierownika działu ochrony.

Powyższy stan faktyczny Sąd pierwszej instancji ustalił na podstawie dowodu z protokołu wizytacji AŚ w K. przeprowadzonej w październiku 2009 r. przez sędziego penitencjarnego oraz zeznań świadków M. M. i M. Z..

Wizytacja AŚ w K. obejmowała okres od grudnia 2008 r. do października 2009 r., częściowo zatem pokrywała się z okresem, który powód wskazał jako podstawę faktyczną powództwa. Dowód z przesłuchania powoda w charakterze strony Sąd Okręgowy ocenił jako wiarygodny uznając, że fakty przez niego przedstawione były oparte na prawdzie, poza tym ich fragmentem, który dotyczył ocen zachowań funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz ocen standardów bytowych i zdrowotnych w jednostce w K.. W tej części ocenione zostały jako subiektywne. Dowody z zeznań świadków Sąd pierwszej instancji ocenił jako wiarygodne i mogące stanowić podstawę ustaleń stanu faktycznego, choć w części zawierały one własną subiektywną ocenę warunków panujących w jednostce penitencjarnej w K., nie zaś ich opis. W tym zakresie zostały pominięte w ustaleniach stanu faktycznego. Obydwaj świadkowie nie znali warunków zaludnienia cel, w których osadzono powoda w okresie od 2007 r. do połowy 2009 r., a zatem w tym zakresie Sąd Okręgowy opierał się wyłącznie na dowodzie z przesłuchania powoda w charakterze strony oraz dowodzie z protokołu wizytacji przeprowadzonej w AŚ przez sędziego penitencjarnego za okres grudzień 2008 r. - październik 2009 r.

Za okres od września 2007 r. do listopada 2007 r. jedyny dowód w sprawie zaoferowany przez obydwie strony procesu i przeprowadzony na okoliczność przeludnienia w celach stanowiło przesłuchanie powoda. W braku innych dowodów, przeciwnych zeznaniom powoda, Sąd Okręgowy przydał im walor wiarygodności i ustalił, że w tym okresie panowało w celach niewielkie przeludnienie. Powód wskazał, że zamiast 3 osadzonych było w nich 4 więźniów. Natomiast w okresie od grudnia 2008 r. do września 2009 r. (okres do września 2009 r. powód objął swym roszczeniem) Sąd pierwszej instancji dysponował nie tylko przesłuchaniem powoda, zeznaniami świadków, ale i protokołem z wizytacji AŚ. Z tego protokołu wynikało, że przeludnienie występowało jedynie w czerwcu 2009 r. i było minimalne wynosząc 101,64%. W pozostałych miesiącach (grudzień 2008 r. - wrzesień 2009 r.) przeludnienie nie występowało. Sąd uznał za bardziej wiarygodny na tę okoliczność dowód z tego protokołu niż zeznania świadków, czy przesłuchanie powoda, ponieważ jest to dokument urzędowy, a zeznania świadków dotyczyły jedynie niewielkiej części tego okresu i wskazywały (np. M. M.), że przeludnienia właściwie nie było. Z tego powodu Sąd Okręgowy uznał, że ewentualne niewielkie przeludnienie, które dotknęło powoda miało miejsce w okresie od września 2007 r. do listopada 2008 r., czyli przez 14 miesięcy.

Opierając się na tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy stwierdził, że żądanie D. K. dotyczyło usunięcia skutków naruszenia jego dóbr osobistych, przy czym powód nie podał konkretnego dobra, które zostało naruszone, poza prawem do intymności. W pozwie precyzyjnie wskazano podstawę prawną żądania - art. 23, art. 24 i art. 448 k.c.

Dobra osobiste człowieka pozostają pod ochroną Konstytucji RP, w której zawarte są przepisy dotyczące bezpośrednio dóbr osobistych. Wśród przepisów o wolnościach, prawach i obowiązkach człowieka, ustawodawca w art. 30 stanowi, że przyrodzona i niezbywalna godność człowieka jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Zgodnie z treścią art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. W myśl art. 24 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie cywilnym może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Stosownie do treści § 2 przywołanego przepisu, jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych. W myśl art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 k.c. stosuje się.

Obowiązek poszanowania i ochrony godności ludzkiej powinien być realizowany przez władze publiczne przede wszystkim tam, gdzie Państwo działa w ramach imperium, realizując swoje zadania represyjne, których wykonanie nie może prowadzić do większego ograniczenia praw człowieka i jego godności, niż to wynika z zadań ochronnych i celu zastosowanego środka.

Godność osobista jest tą sferą osobowości, która konkretyzuje się w poczuciu własnej wartości człowieka i oczekiwaniu szacunku ze strony innych ludzi. Poczucie to, stanowiące istotny element psychiki człowieka, kształtowane jest przez okoliczności zewnętrzne. Zapewnienie przez Państwo godziwych warunków odbywania kary pozbawienia wolności jest jednym z podstawowych wymagań demokratycznego państwa prawnego, znajdującym wyraz w normach prawa międzynarodowego. Wynika to wprost z art. 10 ust. 1 ratyfikowanego przez Polskę Międzynarodowego Paktu Praw Osobistych i Publicznych z dnia 19 grudnia 1966 r. (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167 i 169) i z art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4 grudnia 1950 r. stanowiących, że każda osoba pozbawiona wolności będzie traktowana w sposób humanitarny i z poszanowaniem przyrodzonej godności człowieka. Należało jednocześnie podkreślić, że przywołane akty prawne nie normują szczegółowo warunków bytowych, w jakich skazani winni odbywać karę pozbawienia wolności pozostawiając ich kształtowanie ustawodawstwom krajowym, sądom zaś i trybunałom (w tym międzynarodowym) ocenę, czy, normy te są zgodne ze standardami państwa i społeczeństwa demokratycznego.

Powód D. K. w podstawie faktycznej powództwa podał, że niehumanitarne warunki osadzenia panowały w AŚ w K. w okresie od 29 października 2007 r. do września 2009 r., a zatem w okresie sprzed wyeliminowania z polskiego porządku prawnego przepisu art. 248 § 1 k.k.w.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy podniósł, że choć powód nie wskazał konkretnego dobra osobistego, które zostało naruszone zachowaniem funkcjonariuszy Skarbu Państwa, to analizując fakty podane w uzasadnieniu pozwu przez pryzmat treści art. 23 k.c. przyjąć należało, że dobrem osobistym, którego ochrony w tym procesie domagał się D. K. była cześć, prawo do prywatności (intymności) i zdrowie.

Cześć należy do tej grupy dóbr osobistych (podobnie jak swoboda sumienia czy prawo do prywatności), których zakres nie jest ściśle określony. Brak precyzyjnego określenia wynika m. in. z natury tych dóbr, zmienności ich pojmowania przez społeczeństwo, a także z faktu posługiwania się dla ich określenia różnymi pojęciami nieostrymi, zaczerpniętymi z języka potocznego o bardzo rozciągliwej i chwiejnej treści. W ocenie Sądu pierwszej instancji w pojęciu czci mieszczą się zarówno dobre imię, jak i godność człowieka. W polskim prawie cywilnym przyjmuje się, że cześć stanowi moralną wartość, z której jednostka zdaje sobie sprawę (szacunek dla siebie) i której poszanowania ma prawo (moralne) wymagać od innych. Powszechny jest pogląd, że cześć człowieka przejawia się w dwóch aspektach: zewnętrznej i wewnętrznej. Cześć zewnętrzna to zasłużone dobre imię, dobra sława, opinia, jaką mają inni ludzie o wartości danego człowieka, jego obraz w oczach osób trzecich; dobre imię człowieka jest pojęciem obejmującym wszystkie dziedziny jego życia osobistego, zawodowego i społecznego. Cześć wewnętrzna nazywana godnością osobistą, to wyobrażenie jednostki o własnej wartości, które konkretyzuje się w poczuciu i przekonaniu o własnej wartości człowieka i oczekiwaniu szacunku ze strony innych ludzi. To poczucie jest zmienne i daje się kształtować. Dlatego mogą być różne miary poczucia własnej wartości i naruszenia jego godności. Roszczenia związane z ochroną czci, zdrowia oraz prawa do prywatności (intymności) aktualizują się w chwili zagrożenia lub naruszenia prawa konkretnej osoby, której dotyczy określone działanie.

Sąd pierwszej instancji podniósł, że niezaprzeczalnie pozbawienie powoda wolności było działaniem prawnym, bowiem znajdowało oparcie w wyroku skazującym. Powód nie zarzucał naruszenia jego wolności przez Państwo.

Zgodnie z treścią art. 110 § 1 k.k.w. w brzmieniu obowiązującym przed zmianą dokonaną ustawą z dnia 9 października 2009 r. (Dz. U. Nr 190, poz. 1475) zmieniającą k.k.w. z dniem 6 grudnia 2009 r. skazanego osadza się w celi mieszkalnej wieloosobowej lub jednoosobowej. W myśl § 2 tego przepisu powierzchnia w celi mieszkalnej, przypadająca na skazanego, wynosi nie mniej niż 3 m2. Cele wyposaża się w odpowiedni sprzęt kwaterunkowy zapewniający skazanemu osobne miejsce do spania, odpowiednie warunki higieny, dostateczny dopływ powietrza i odpowiednią do pory roku temperaturę, według norm określonych dla pomieszczeń mieszkalnych, a także oświetlenie odpowiednie do czytania i wykonywania pracy. Stosownie do treści § 3 urządzenia sanitarne w zakładzie karnym typu półotwartego i otwartego mogą być usytuowane poza celami mieszkalnymi. § 4 stanowi, że przy umieszczaniu skazanego w celi mieszkalnej bierze się pod uwagę w szczególności: 1) decyzję klasyfikacyjną 2) konieczność oddzielenia skazanego od tymczasowo aresztowanego, 3) potrzebę zapewnienia porządku oraz bezpieczeństwa w zakładzie karnym, 4) zalecenia lekarskie, psychologiczne i rehabilitacyjne, 5) potrzebę kształtowania właściwej atmosfery wśród skazanych, 6) konieczność zapobiegania samoagresji i popełnianiu przestępstw w trakcie odbywania kary. W myśl art. 248 § 1 k.k.w. w szczególnie uzasadnionych wypadkach dyrektor zakładu karnego lub aresztu śledczego może umieścić osadzonych, na czas określony, w warunkach, w których powierzchnia w celi na jedną osobę wynosi mniej niż 3 m2. O takim umieszczeniu należy bezzwłocznie powiadomić sędziego penitencjarnego. Zgodnie z treścią § 28 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz. U. Nr 152, poz. 1493) cela mieszkalna powinna być wyposażona w łóżko dla każdego skazanego, odpowiednią do liczby skazanych ilość stołów, szafek i taboretów oraz środków do utrzymania czystości w celi. Niezbędne urządzenia sanitarne sytuuje się w sposób zapewniający ich niekrępujące użytkowanie, z zastrzeżeniem art. 110 § 3 k.k.w. W myśl § 34 tego rozporządzenia stan sanitarny zakładu karnego, ogrzewanie, oświetlenie i wentylacja pomieszczeń, utrzymywanie czystości przez skazanych, stan i czystość odzieży, bielizny oraz bielizny pościelowej, ilość i jakość posiłków oraz sposób ich przyrządzania i wydawania są kontrolowane przez pracowników służby kwatermistrzowskiej i lekarza lub innego upoważnionego pracownika służby zdrowia zakładu.

Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 26 maja 2008 r. uznał, że art. 248 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557 ze zm.) jest niezgodny z art. 40, art. 41 ust. 4 i art. 2 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Przyjął, że przepis wymieniony w części I wyroku traci moc obowiązującą z upływem osiemnastu miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw (sygn. akt SK 25/07, OTK-A 2008/4/62, Dz. U. z 2008 r. Nr 96, poz. 620). W uzasadnieniu tego orzeczenia Trybunał uznał, że nadmierne zagęszczenie w celi może samo w sobie być kwalifikowane jako traktowanie niehumanitarne, a w razie wyjątkowej kumulacji różnych niedogodności - nawet jako tortura. Ocena stopnia dolegliwości wynikającej z przeludnienia jednostek penitencjarnych, wymagająca analizy ewentualnej kumulacji także innych czynników wpływających na wartościowanie warunków przebywania, ma z natury rzeczy charakter oceny in concreto. Trybunał dokonując oceny zgodności przepisu art. 248 § 1 k.k.w. z Konstytucją szeroko zaprezentował międzynarodowe orzecznictwo, które pojawiło się na tle problemu niehumanitarnego odbywania kary pozbawienia wolności. Wskazał m. in., iż zakaz tortur oraz okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania w kontekście traktowania więźniów został najszerzej poddany analizie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka (dalej jako ETPC) na tle art. 3 Konwencji. Traktowanie nieludzkie zostało określone jako złe traktowanie, które jest: zamierzone, stosowane nieprzerwanie przez dłuższy czas i spowodowało u ofiary obrażenia ciała albo intensywne cierpienie fizyczne lub psychiczne. ETPC uznał, że samo długotrwałe przebywanie w przepełnionych celach, w warunkach uwłaczających ludzkiej godności, stanowi wystarczającą przesłankę uznania naruszenia art. 3 Konwencji w postaci traktowania poniżającego. Jednocześnie w orzecznictwie podkreślano, że cierpienie i poniżenie muszą wykraczać poza nieunikniony ich element związany z daną formą, zgodnego z prawem, traktowania lub karania. Oceniając warunki uwięzienia, Trybunał uwzględniał skumulowany efekt tych warunków, a także specyficzne zarzuty podniesione przez skarżącego. Warunki, na które skarżyli się więźniowie przebywający w przeludnionych celach, nie ograniczają się do samego nieprzestrzegania metrażu. W sprawach rozpatrywanych przez ETPC najczęściej zwracano uwagę na: złe warunki sanitarne, niehigieniczność i brak prywatności przy korzystaniu z urządzeń sanitarnych, permanentną niemożliwość zaspokojenia potrzeby snu spowodowaną niewystarczającą liczbą łóżek, jak i nieustannie zapalonym światłem czy panującym hałasem, niedostateczne oświetlenie uniemożliwiające czytanie, złą wentylację cel, szczególnie uciążliwą dla osób niepalących osadzonych z palącymi, warunki prowadzące do rozprzestrzeniania się chorób bądź brak możliwości leczenia.

W polskiej judykaturze stanowisko dotyczące problemu warunków odbywania przez skazanych kary pozbawienia wolności jest niejednolite. Z jednej strony wskazano, że przetłoczenie celi połączone z brakiem oddzielenia pomieszczeń sanitarnych i niezapewnieniu każdemu oddzielnego miejsca do spania, stanowi naruszenie dóbr osobistych - prywatności i godności, może rodzić odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa na podstawie art. 24 i art. 448 k.c. (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2007 r., V CSK 431/06, OSNC 2008/1/13). Z drugiej strony podniesiono, iż zapewnienie przez Państwo godziwych warunków odbywania kary pozbawienia wolności jest jednym z podstawowych wymagań demokratycznego państwa prawnego, jednakże osadzenie skazanego w celi w warunkach, w których powierzchnia na jedną osobę wynosiła mniej niż 3 m2, przy spełnieniu przesłanek określonych w art. 248 § 1 k.k.w., jest zgodne z prawem (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2007 r., II CSK 269/07, OSNC-ZD 2008/3/75). Do naruszenia godności osobistej dochodzi w przypadku stosowania tortur, nieludzkiego bądź poniżającego traktowania, braku warunków higieny osobistej, braku dostępu do sanitariatu czy braku własnego łóżka. Złe traktowanie musi przekraczać pewien poziom dolegliwości i upokorzenia. Przeludnienie w celi w połączeniu z zakazem jej opuszczania przez całą dobę bądź w połączeniu z utrudnieniem dostępu do pomocy medycznej czy innymi szykanami dawałoby podstawę do przyjęcia, że traktowanie jest nieludzkie i narusza godność osoby pozbawionej wolności (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 stycznia 2010 r., VI ACa 612/09).

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że prawidłowe rozstrzygnięcie niniejszej sprawy wymagało dokładnej analizy i oceny konkretnych okoliczności danego przypadku. Do oceny zaistnienia naruszenia dóbr osobistych skazanego należało przyjąć miarę obiektywną, a nie subiektywne odczucia powoda, gdyż ugruntowany jest pogląd, w świetle którego przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego decydujące znaczenie ma nie subiektywne odczucie osoby, jej indywidualne wartości uczuć i stanu psychicznego, ale to, jaką reakcję wywołuje naruszenie w społeczeństwie. Należy więc przyjmować koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego w kontekście całokształtu okoliczności sprawy. W dalszej kolejności o możliwości uwzględnienia powództwa i zasądzenia zadośćuczynienia decydować powinna ocena stopnia pokrzywdzenia, którego doznała osoba żądająca ochrony prawnej. Inaczej bowiem należy ocenić stopień i to nawet subiektywnej wrażliwości osoby, która dotychczas nie była poddana takim czynnikom stresogennym jak osadzenie w zakładzie karnym, niż osoby, która odbywała już karę pozbawienia wolności. Należało brać pod uwagę, czy poszukujący ochrony prawnej został skazany za przestępstwo nieumyślne, gdyż wówczas należy sądzić, że popełniając przestępstwo nie brał pod uwagę skutków swego zachowania w postaci odbywania kary pozbawienia wolności. W przypadku osoby skazanej za przestępstwo umyślne można przyjąć, że przestępca popełniając czyn zabroniony ma świadomość ewentualnej odpłaty ze strony społeczeństwa w postaci pozbawienia go wolności. Niewątpliwie krzywda jest większa u osoby, która nieumyślnie popełniła przestępstwo, niż u tej, która w sposób świadomy przekroczyła normy prawne i „godziła się” na odpłatę w postaci kary pozbawienia wolności.

Oceniając okoliczności sprawy nie można było również pominąć faktu, iż zadośćuczynienie zasądzane z tytułu naruszenia dóbr osobistych na podstawie art. 24 w zw. z art. 448 k.c. ma charakter fakultatywny. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym sąd nie ma obowiązku zasądzania zadośćuczynienia w każdym przypadku naruszenia dóbr osobistych. Podstawowym kryterium decydującym o możliwości zasądzenia zadośćuczynienia winien być m.in. stopień winy naruszyciela, rodzaj naruszonego dobra oraz poczucie pokrzywdzenia poszkodowanego.

Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności faktycznych ustalonych w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy uznał, że powództwo było niezasadne i nie zasługiwało na uwzględnienie.

W ocenie Sądu pierwszej instancji wobec powoda doszło do bezprawnego osadzenia w przeludnionych celach AŚ w K. w okresie od 29 października 2007 r. do listopada 2008 r., ponieważ wskazują na to zeznania strony powodowej. Pozwany nie zaprezentował zaś dowodu, choćby w postaci protokołu z wizytacji jednostki za ten okres, z którego wynikałaby teza przeciwna. Jednakże nie można było stracić z pola widzenia faktu, iż według twierdzeń samego powoda przeludnienie w celach było niewielkie, ponieważ zamiast trzech osadzonych przebywało w nich czterech skazanych. Nie były to więc cele, w których przebywałoby po kilkunastu skazanych, co w oczywisty sposób prowadziłoby do większego pokrzywdzenia powoda. W pozostałym okresie przeludnienie w celach nie zostało wykazane. Dowód z protokołu z wizytacji AŚ za okres od grudnia 2008 r. do września 2009 r. pokazywał, że w jednostce praktycznie nie było zatłoczenia w celach, tak również wskazywali świadkowie. Dokonując analizy przeludnienia w celach Sąd Okręgowy wziął pod uwagę fakt, iż powód odbywał w AŚ w K. karę pozbawienia wolności w zakładzie typu półotwartego, co oznaczało, ze w ciągu dnia cele mieszkalne były otwarte, a zatem powód miał nieskrępowaną możliwość swobodnego poruszania się po terenie oddziału. Jedynie na noc cele były zamykane. W czasie snu większe zaludnienie nie odgrywa tak znacznej roli, gdy każdy z osadzonych śpi w osobnym łóżku. Niewątpliwie zatem obiektywnie oceniając stopień pokrzywdzenia powoda z powodu przeludnienia w celach należało uznać, że był on znikomy.

Kącik sanitarny oddzielony dyktą o wysokości 180 cm w ocenie Sądu Okręgowego dawał prawo do intymnego załatwiania swych potrzeb fizjologicznych. W zakładach typu półotwartego sanitariaty są też umieszczane poza celami, co oznacza znakomite zwiększenie prawa do intymnego załatwiania tych potrzeb. Z tego powodu Sąd pierwszej instancji nie uznał, aby doszło do naruszenia godności i prawa do prywatności (intymności) powoda poprzez niezapewnienie właściwych kameralnych warunków załatwiania potrzeb fizjologicznych.

Zdaniem Sądu Okręgowego pozostałe wskazane w pozwie niedogodności albo nie miały miejsca, albo nie stanowiły działania bezprawnego. I tak powód nie udowodnił, aby posiłki podawane w celach były nieświeże, nie był w stanie podać ani daty, ani rodzaju nieświeżego - jego zdaniem - posiłku. W sytuacji, gdy AŚ podlega kontrolom Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej trudno było przyjąć, aby ww. twierdzenie powoda polegało na prawdzie. Świadek M. podał, iż zdarzyło się, że podano twardy chleb. Doświadczenie życiowe podpowiada, że chleb twardnieje stosunkowo szybko, nie świadczy to jednak z gruntu o tym, że jest nieświeży.

Powód nie wykazał również, że zachowanie funkcjonariuszy względem niego było agresywne, zaczepne. Nie opisał żadnego konkretnego przykładu tego rodzaju zachowań. Trudno zatem było ocenić ogólnie postawiony zarzut. W uzasadnieniu pozwu powód z łatwością wyrażał sąd o kierowniku działu ochrony jednostki penitencjarnej wskazując, że jest to osoba psychicznie chora, zażywająca anaboliki, stosująca przemoc i wywierająca presję. W ocenie Sądu Okręgowego poprzez tego rodzaju gołosłowne zarzuty, to powód naruszył dobra osobiste funkcjonariuszy Służby Więziennej za nic biorąc sobie odpowiedzialność za słowo. Zważywszy powagę stawianych zarzutów oraz łatwość z jaką powód stawia „diagnozę” co do stanu psychicznego funkcjonariusza SW widoczne było, że nie polegało na prawdzie twierdzenie D. K. o tym, że to funkcjonariusze byli zaczepni. Można domniemywać, że to zachowanie powoda względem nich uzasadniało stosowanie przez nich określonych środków prawnych, które powód subiektywnie przedstawia jako nacechowane złą wolą czy bezpodstawną agresją skierowaną personalnie przeciwko niemu. Z uzasadnienia pozwu wynikać mogłoby, że powód jest w więzieniu okrutnie traktowany przez nieludzkich strażników, ale z zarzutu postawionego kierownikowi ochrony AŚ wyczytać można, że gładko powodowi idzie stawianie im niczym niepopartych zarzutów.

Za subiektywne odczucie, a nie rzeczywiste, złe nastawienie funkcjonariuszy do powoda uznał Sąd Okręgowy twierdzenie powoda o utrudnianiu mu korzystania z telefonu w AŚ. Za działanie prawne wynikające z obowiązku zapewnienia każdemu osadzonemu dostępu do telefonu oraz zachowania porządku organizacyjnego w jednostce penitencjarnej Sąd pierwszej instancji poczytał wyznaczanie skazanym godzin korzystania z telefonów. Skoro powód rozpoczął rozmowę o godz. 19.43, to zgodnie z przyjętym rozwiązaniem zobligowany był ją zakończyć o godz. 19.45. Niestety w każdym przypadku tego rodzaju reglamentacji na końcu kolejki ktoś musi się znaleźć. Raz lub kilka razy zdarzyło się, że tą osobą był powód. Mogło zdarzyć się i tak, że dla powoda określonego dnia w ogóle nie starczyło czasu na rozmowę, ale i tej sytuacji Sąd Okręgowy nie poczytał za przejaw nieludzkiego traktowania, czy specjalnego upokarzania właśnie osoby powoda. Powód wiązał tę niedogodność z brakiem dostępu do organów prawa. Gdy zważy się, że istnieją inne, poza telefonicznym, sposoby kontaktowania się z tymi organami - nie można uznać, żeby tego rodzaju postępowanie mogło w jakikolwiek sposób naruszyć dobra osobiste powoda.

W ocenie Sądu Okręgowego blendy zamocowane w oknach nie są w stanie zasłonić światła dziennego na tyle, aby w pomieszczeniu panował półmrok. Są one montowane w oknach zakładów karnych nie po to, aby dokuczyć osadzonym, lecz aby odizolować ich od innych osób zapobiegając komunikowaniu się przestępców. Jest to więc element wykonywania kary pozbawienia wolności. Dodatkowo można w celi w tym czasie włączyć światło, więc za nieudowodnione Sąd pierwszej instancji uznał twierdzenie powoda o tym, iż w ten sposób doszło do naruszenia godności osobistej powoda. To samo dotyczyło braku wody, czy energii elektrycznej. Powód nie udowodnił, aby na skutek warunków panujących w AŚ w K. doszło do naruszenia nie tylko jego godności, ale i zdrowia. Na tę okoliczność nie przeprowadził żadnego dowodu. Nie wykazał, aby na skutek słabego oświetlenia pogłębiła się u niego wada wzroku, czy wynikiem tego były bóle głowy. Z mocy art. 6 k.c. ciężar dowodu spoczywał na powodzie, on jednak nie wykazał inicjatywy dowodowej w tym kierunku. Sąd Okręgowy hołdując zasadzie kontradyktoryjności uznał, że nie ma podstaw do podjęcia czynności procesowych (dowodowych) z urzędu zwłaszcza, że obydwie strony reprezentowane były w sporze przez fachowych pełnomocników. Dowód z opinii biegłego lekarza mógłby dowieść, że wskazywane przez powoda dolegliwości są normalnym następstwem warunków bytowych panujących w AŚ. Niezgłoszenie wniosku o przeprowadzenie tego dowodu sprawiło, że w sferze twierdzeń, a nie faktów dowiedzionych procesowo pozostała teza powoda o naruszeniu jego dobra osobistego w postaci zdrowia wskutek bezprawnych działań pozwanego.

Sąd Okręgowy nie uznał za udowodnione twierdzenia powoda o braku odpowiedniej opieki medycznej w AŚ w K., ponieważ w tej mierze bardziej przekonujący był dowód z protokołu wizytacyjnego, z którego wynikało udzielanie świadczeń medycznych w bardzo szerokim zakresie, właściwie porównywalnym z dostępnym w warunkach wolnościowych.

Reasumując swoje stanowisko Sąd pierwszej instancji wskazał, że przeciwko uznaniu za zasadne roszczenia powoda przemawiała kwestia niewykazania krzywdy, która jest warunkiem sine qua non zasądzenia zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Minimalne przeludnienie w celach AŚ w K. przy ustaleniu, że powód odbywał karę pozbawienia wolności w warunkach zakładu typu półotwartego kazało Sądowi Okręgowemu przyjąć całkowity brak pokrzywdzenia powoda tym bezprawnym zachowaniem Państwa. Pozostałe postaci naruszenia dóbr osobistych powoda nie zostały udowodnione, albo oceniono, że zachowania, które wskazano jako prowadzące do naruszenia tych dóbr, w istocie były legalne. Na ocenę pokrzywdzenia powoda rzutowało także to, że D. K. przed wytoczeniem powództwa nie składał żadnych skarg na przeludnienie w celach i warunki sanitarno-bytowe, co oznaczało, iż warunki te były przez niego akceptowane.

Sąd pierwszej instancji stwierdził również, że powód jest stosunkowo młodym mężczyzną, powracającym do przestępstwa i popełniającym ciężkie zbrodnie rozboju, czy przestępstwa kradzieży z włamaniem. To również powodowało, że brak było podstaw do zasądzenia zadośćuczynienia za naruszenie jego godności poprzez minimalne w swym zakresie przeludnienie w celach AŚ w K..

Odnosząc się do kwestii winy Sąd Okręgowy stwierdził, że tę przesłankę odpowiedzialności za niezapewnienie osadzonym warunków metrażowych zgodnych z art. 110 § 2 k.k.w. upatrywać należy poza jednostką organizacyjną, która bezpośrednio odpowiadała za warunki, w jakich powód odbywał karę. Jednostka ta, pomimo przepełnienia, nie mogła odmówić przyjęcia skazanego w celu odbycia kary pozbawienia wolności, a gospodarkę finansową prowadziła w oparciu o prawo budżetowe. W działaniach tej jednostki trudno więc było w ogóle mówić o złej woli. Brak należytego dofinansowania więziennictwa w ocenie Sądu pierwszej instancji nie mógł być także uznany za przejaw złej woli ustawodawcy, którego świadomym działaniem byłoby stworzenie takich warunków odbywania kary, które same w sobie (przeludnienie, złe warunki sanitarne itp.) stanowiłyby dodatkową dolegliwość i represję dla osób skazanych, co stanowiłoby przejaw niehumanitarnej polityki penalnej państwa. Niedofinansowanie więziennictwa, tak jak wielu innych aspektów publicznej działalności Państwa, stanowi efekt wieloletnich zaszłości determinowanych poprzednimi warunkami ustrojowymi i odczuwalnymi jeszcze skutkami transformacji sytemu społeczno-ekonomicznego. W takich zaś realiach zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, które nie wynikało z celowego i nacechowanego złą wola działania jakiegokolwiek podmiotu odpowiedzialnego za warunki odbywania kary, leżałoby w sprzeczności z powszechnym poczuciem sprawiedliwości, od czego nie można abstrahować przy orzekaniu o zadośćuczynieniu. Warunki, w jakich powód odbywał karę były takie same, jak dla innych więźniów, nie mogły być więc formą jakiejkolwiek indywidualnej dyskryminacji.

Sąd Okręgowy uznał, że stopień nasilenia działań bezprawnych pozwanego nie był nadmierny i długotrwały. Nadto, pozwany naruszając dobra osobiste powoda nie zamierzał osiągnąć żadnego niegodziwego celu, czy jakiejkolwiek korzyści dla siebie. Przeludnienie panujące w jednostkach penitencjarnych nie jest wynikiem stosowania określonej polityki penitencjarnej, lecz spowodowane sytuacją finansową Państwa. Gdy dodatkowo zważy się na złe warunki bytowe, np. dzieci w domach dziecka, czy pacjentów niektórych ośrodków zdrowia, to uznać należy, że żądanie powoda zadośćuczynienia i to w tak rażąco wysokiej kwocie (100 000 zł) stanowiło nadużycie prawa podmiotowego, które nie zasługuje na ochronę prawną (art. 5 k.c.). Powód popełniając przestępstwo w warunkach recydywy winien liczyć się z pewnymi niedogodnościami wynikającymi z odbywania kary pozbawienia wolności.

Zarzut częściowego przedawnienia roszczenia powoda podniesiony przez pozwanego Sąd Okręgowy uznał za chybiony wobec sprecyzowania przez D. K., iż dochodził zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, które trwało od 29 października 2007 r. do września 2009 r. Powód wytoczył powództwo przed upływem trzyletniego terminu określonego w art. 4421 § 1 k.c.

O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową powoda.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego złożył powód. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 23 i art. 24 k.c. poprzez przyjęcie, iż tylko „nadmierność” i „długotrwałość” naruszenia dóbr osobistych pozwala na zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o:

1/ zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na rzecz powoda kwoty 100.000 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przewidzianych za obie instancje,

2/ ewentualnie, uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

W odpowiedzi na apelację z dnia 15 września 2011 r. strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Oznacza to, że sąd drugiej instancji powinien poczynić własne ustalenia faktyczne stanowiące podstawę rozstrzygnięcia i dokonać oceny materiału dowodowego zebranego w obu instancjach. Sąd drugiej instancji uprawniony jest przy tym, co do zasady, do zmiany ustaleń faktycznych stanowiących podstawę wydania wyroku sądu pierwszej instancji bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia (np. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999/7-8/124).

Sąd Okręgowy oceniając zgromadzony materiał dowodowy uznał, że powód przebywał w celach nie spełniających wymogu 3 m2 powierzchni na skazanego w okresie od września 2007 r. do listopada 2008 r., przy czym przeludnienie, które dotknęło powoda uznał za niewielkie. Sąd pierwszej instancji wskazał, że okoliczność powyższą ustalił na podstawie zeznań powoda D. K., bowiem był to jedyny dowód, który dotyczył okresu od września 2007 r. do listopada 2008 r. Za okres od grudnia 2008 r. do września 2009 r. Sąd Okręgowy dysponował również protokołem z wizytacji AŚ w K., z którego wynikało, że w jednostce tej miało miejsce minimalne przeludnienie w czerwcu 2009 r. na poziomie 101,64%.

Z zeznań przesłuchanego w charakterze strony D. K. wynika, że w okresie od 29 października 2007 r. do września 2009 r. umieszczany był w celach trzyosobowych, w których przebywały jednak cztery osoby. Zdaniem powoda cele były małe, nie miały nawet 20 m2 (vide k. 101).

Z powyższych zeznań strony powodowej wynika zatem, że w stosunku do D. K. norma 3 m2 celi mieszkalnej na jednego skazanego była zachowana, bowiem przy osadzeniu czterech skazanych minimalna powierzchnia celi winna wynosić 12 m2. W tej sytuacji twierdzenie powoda, że cele były małe było wyłącznie jego subiektywnym odczuciem i nie mogło stanowić dowodu na okoliczność, że powód przebywał w celach przeludnionych, tj. niespełniających wymogu 3 m2 powierzchni mieszkalnej na jego skazanego.

Na marginesie zauważyć należało, że ocena wiarygodności zeznań powoda D. K. przez Sąd Okręgowy nie była konsekwentna. Strona powodowa zeznała, że w całym okresie, za który domagała się zadośćuczynienia, tj. od 29 października 2007 r. do września 2009 r. przebywała w przeludnionych celach, podczas gdy okoliczności tej przeczył protokół z wizytacji AŚ w K. sporządzony przez sędziego penitencjarnego, obejmujący okres od grudnia 2008 r. do października 2009 r. Jak podkreślił Sąd pierwszej instancji protokół ten stanowił wiarygodny dowód, którego moc dowodowa jako dokumentu urzędowego, nie została podważona przez powoda. Wynikało z niego, że w kontrolowanej jednostce penitencjarnej przeludnienie występowało jedynie w czerwcu 2009 r. i to na poziomie minimalnym, tj. 101,64%. De facto należało uznać, że protokół ten korespondował z tą częścią zeznań powoda, w których wskazał on, że cela w której przebywał z trzema innymi skazanymi nie miała więcej niż 20 m2, a przeczył ogólnemu, subiektywnemu przekonaniu strony powodowej, że cele w których był osadzony były za małe. Sąd Okręgowy dał jednak wiarę tym ogólnym twierdzeniom powoda, mimo że dysponował dokumentem podważającym wiarygodność zeznań powoda, a nadto mimo tego, że przy ocenie twierdzeń powoda dotyczących niewłaściwego zachowania się w stosunku do niego funkcjonariuszy służby więziennej uznał, że powód ma skłonność do stawiania niepopartych faktami zarzutów.

Podsumowując powyższe rozważania, stwierdzić należało, że powód nie udowodnił, aby w okresie objętym przedmiotowym powództwem przebywał w celach przeludnionych, tj. takich, w których nie był zachowany parametr 3 m2 powierzchni mieszkalnej na jednego skazanego. Sąd Apelacyjny uznał zatem, odmiennie niż Sąd Okręgowy, że nie zostało wykazane, aby powód D. K. przez cały okres od dnia 29 października 2007 r. do września 2009 r. nie przebywał w celach przeludnionych. W konsekwencji przyjąć należało, że w zachowaniu pozwanego względem powoda nie było elementu bezprawności.

Powyższe przesądzało, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych strony powodowej przez osadzenie w celi nie spełniającej kryterium powierzchni mieszkalnej określonego w przepisach kodeksu karnego wykonawczego, tj. 3 m2.

Apelacja D. K. zarzuciła Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 23 k.c. i art. 24 k.c. poprzez przyjęcie, że tylko „nadmierność” i „długotrwałość” naruszenia dóbr osobistych pozwala na zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia. Apelacja oparta została na ustaleniu Sądu pierwszej instancji, iż doszło do naruszenia dóbr osobistych strony powodowej, natomiast zakwestionowane zostało stanowisko tego Sądu, aby ocena długotrwałości lub nadmierności naruszenia tych dóbr mogła mieć wpływ na odpowiedzialność Skarbu Państwa z tytułu naruszenia dóbr osobistych powoda.

W sytuacji zmiany przez Sąd drugiej instancji ustaleń faktycznych i w konsekwencji uznania, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda poprzez osadzenie go w celi nie spełniającej ustawowych wymagań co do minimalnej powierzchni, powyższy zarzut apelacyjny nie mógł mieć żadnego znaczenia dla oceny trafności rozstrzygnięcia wydanego przez Sąd Okręgowy.

Zauważyć należało, że strona powodowa nie zakwestionowała w apelacji ani pozostałych ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji odnoszących się do innych kwestii niż metraż cel, w których osadzony był powód ani ich oceny prawnej. Te pozostałe ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny uznaje ze prawidłowe i przyjmuje je jako własne, za wyjątkiem ustalenia, że osadzeni mieli w celach dostęp do ciepłej wody z przerwami. Ze zgromadzonych dowodów, tj. zeznań świadków M. M. i M. Z. oraz przesłuchania powoda, wynikało, że w celach osadzeni nie mieli dostępu do ciepłej wody, tym niemniej ze sprawozdania sędziego penitencjarnego wynikało, że całościowa ocena warunków bytowych skazanych była zadowalająca (vide k. 56). W tej sytuacji brak ciepłej wody w celach, jakkolwiek stanowiący pewną niedogodność dla skazanych, nie mógł być uznany za okoliczność świadczącą o naruszeniu dóbr osobistych powoda i rodząca odpowiedzialność Skarbu Państwa.

Na akceptację zasługiwały też ogólne rozważania prawne Sądu Okręgowego dotyczące podstawy prawnej roszczenia dochodzonego przez D. K., jak również ocena prawna odnosząca się do kwestii innych niż metraż cel. Ocena ta, jak powyżej wskazano, nie była kwestionowana w apelacji przez stronę powodową. Tym niemniej zauważyć należało, że w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 18 października 2011 r. (III CZP 25/11, OSNC 2012/2/15) Sąd Najwyższy wskazał, że odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 448 k.c. za krzywdę wynikającą z osadzenia osoby pozbawionej wolności w celi o powierzchni przypadającej na jednego osadzonego mniejszej niż 3 m2 jest niezależna od winy. Rozważania Sądu Okręgowego odnoszące się do winy strony pozwanej na gruncie art. 448 k.c. były zatem bezprzedmiotowe z punktu widzenia ustalenia odpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa.

Komentarze powoda do uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji zawarte w piśmie procesowym z dnia 27 października 2011 r. pomijały dokonane w sprawie ustalenia faktyczne i stanowiły jedynie subiektywną polemikę z ustaleniami i ocenami Sądu Okręgowego, w żaden sposób nie podważając ich trafności (poza kwestią dostępu do ciepłej wody w celi, o czy była mowa powyżej).

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny uznał, że mimo częściowo błędnych ustaleń faktycznych, wyrok Sądu Okręgowego odpowiada prawu i w związku z tym apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania przed Sądem drugiej instancji, mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy, orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3, art. 99, art. 108 § 1 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. oraz na podstawie art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (Dz. U. Nr 169, poz. 1417 ze zm.).

W ocenie Sądu drugiej instancji brak było podstaw w niniejszej sprawie do zastosowania w stosunku do strony powodowej art. 102 k.p.c. i nie obciążania jej kosztami na rzecz strony wygrywającej sprawę.

Okoliczność, że powód był zwolniony w niniejszej sprawie od kosztów sądowych nie uzasadniała automatycznie przyjęcia, że zachodzi szczególnie uzasadniony przypadek pozwalający na zastosowanie art. 102 k.p.c. (np. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2007 r., V CSK 292/06, LEX nr 232807 oraz z dnia 11 lutego 2010 r., I CZ 112/09, LEX nr 564753). Strona powodowa występując z roszczeniem o znacznej wartości majątkowej winna liczyć się z konsekwencjami przegrania sprawy, w tym z obowiązkiem pokrycia kosztów procesu drugiej strony, zwłaszcza w sytuacji, gdy podstawowe zarzuty przez nią podniesione oparte były na subiektywnych odczuciach, nie zaś obiektywnie istniejących faktach.

O przyznaniu pełnomocnikowi powoda adwokatowi z urzędu od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie kwoty 2.700 zł plus podatek VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie § 19 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163 z 2002 r., poz. 1348 ze zm.).