Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 122/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2016 r. w Szczecinie

sprawy D. W. vel T.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 27 maja 2015 r. sygn. akt VII U 947/14

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 122/16

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z dnia 9 stycznia 2014 roku odmówił D. W. vel T. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, uzasadniając swoje rozstrzygnięcie treścią orzeczenia Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 20 grudnia 2013 roku, w którym stwierdzono, iż ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy.

W odwołaniu ubezpieczony wniósł o jej zmianę i przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W uzasadnieniu wskazał, że inwalidą stał się na progu swego życia, gdyż w wieku 15 lat zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy, z powodu którego wykonano resekcję chrzęstniako-mięsaka z odcinka szyjnego w kręgosłupie. Wyjaśnił, że pomimo wieloletniego leczenia i rehabilitacji jego stan zdrowia nie poprawił się, w związku z czym od 16 kwietnia 1990 roku pobierał rentę, co trwało do 30 listopada 2013 roku, czyli prawie przez 24 lata. Ponadto od 1988 roku legitymuje się orzeczeniem o trwałym inwalidztwie trzeciej grupy, a od 2007 roku zaliczony został na stałe do osób z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Podniósł, że formalnie zatrudniony był przez 4 lata, tj. w okresie od 1 września 1986 roku do 15 kwietnia 1990 roku, jednak w okresie tym mieści się 3-letni okres nauki w szkole przyzakładowej, a po jej ukończeniu okres faktycznego zatrudnienia, w czasie którego w większości przebywał na zwolnieniach lekarskich, a ostatecznie stosunek pracy został rozwiązany przez zakład pracy z powodu długotrwałej choroby. Ubezpieczony podkreślił, że po kwietniu 2003 roku faktycznie był zatrudniony jako strażnik w zakładzie pracy chronionej od 1 maja 2003 roku do 31 lipca 2006 roku, z tym że w okresie od 19 marca 2004 roku do 18 marca 2006 roku przebywał na urlopie wychowawczym, a od 19 marca 2006 roku do 31 lipca 2006 roku na zwolnieniu lekarskim. Nadto ubezpieczony wskazał, że stan jego zdrowia dodatkowo od 2007 roku uległ znacznemu pogorszeniu, gdy uległ wypadkowi i doznał przecięcia prawego mięśnia łokciowego.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości.

Wyrokiem z 27 maja 2015r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego i przyznał D. W. vel T. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 grudnia 2013 roku do dnia uprawomocnienia się wyroku, a dodatkowo przyznał ubezpieczonemu na okres sześciu miesięcy prawo do renty szkoleniowej (punkt I), w pozostałym zakresie oddalając odwołanie (punkt II) oraz orzekł o kosztach.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że D. W. vel T. urodził się (...). W 1986 roku - w związku ze zdiagnozowanym nowotworem - poddał się leczeniu operacyjnemu chrzęstniako-mięsaka łuku C5 kręgosłupa szyjnego. Z tego powodu Obwodowa Komisja Lekarska do spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia Nr (...)w S. orzeczeniem z 6 września 1988 roku zaliczyła ubezpieczonego do trzeciej grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia, wskazując że inwalidztwo jest trwałe, a D. W. vel T. winien wykonywać jedynie pracę lekką. Ubezpieczony legitymuje się wykształceniem zasadniczym zawodowym jako elektromonter, zdobytym w ramach nauki w Przyzakładowej (...) Szkole Zawodowej Zakładów (...) w G.. Naukę w tej szkole ubezpieczony pobierał od 1 września 1986 roku, a z dniem 12 czerwca 1989 roku został zatrudniony jako pracownik w pełnym wymiarze czasu pracy. W toku zatrudnienia w Zakładach (...) przebywał od 1 do 31 sierpnia 1989 roku na urlopie bezpłatnym, a od 17 października 1989 roku nieprzerwanie do 14 kwietnia 1990 roku na zasiłku chorobowym. Z dniem 15 kwietnia 1990 roku został zwolniony z powodu długotrwałej choroby.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z 19 marca 1990 roku przyznał ubezpieczonemu prawo do renty inwalidzkiej dla inwalidy drugiej grupy z ogólnego stanu zdrowia od dnia 15 kwietnia 1990 roku, tj. od daty wyczerpania zasiłku chorobowego i podjął wypłatę świadczenia od 16 kwietnia 1990 roku, tj. od dnia ustania zatrudnienia.

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z 30 grudnia 1998 roku ubezpieczony został uznany za osobę częściowo i okresowo niezdolną do pracy w związku z rozpoznanym ograniczeniem ruchomości kręgosłupa szyjnego po leczeniu operacyjnym chrzęstniako- mięsaka łuku C5. Lekarz orzecznik określił, że częściowa niezdolność do pracy istnieje u ubezpieczonego od grudnia 1998 roku i została spowodowana stanem narządu ruchu. W związku z powyższym organ rentowy przeliczył świadczenie ubezpieczonego i od 1 lutego 1999 roku podjął wypłatę renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy ubezpieczony pobierał nieprzerwanie do 30 listopada 2013 roku.

W okresie od 1 maja 2003 roku do 31 lipca 2006 roku ubezpieczony był zatrudniony w(...) (...) Spółce Komandytowej w Z. jako strażnik, przy czym w okresie od 19 marca 2004 roku do 18 marca 2006 roku ubezpieczony korzystał z urlopu wychowawczego, a od 19 marca 2006 roku do 31 lipca 2006 roku przebywał na zwolnieniu lekarskim.

U D. W. vel T. po dniu 30 listopada 2013 roku istniały podstawy do rozpoznania:

- zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego u osoby leczonej operacyjnie w 1986 roku przez usunięcie chrzęstniako-mięsaka wyrostka kolczastego C5,

- osłabienia czucia powierzchniowego w zakresie unerwienia przez nerw pośrodkowy po stronie prawej w wyniku urazu kończyny górnej prawej z uszkodzeniem mięśni, naczyń i nerwu pośrodkowego, doznanego w 2007 roku,

- nadciśnienia tętniczego,

- cech osobowości chwiejnej emocjonalnie – impulsywnej.

Nadciśnienie tętnicze leczone jednym lekiem hipotensyjnym, nie ogranicza zdolności do pracy, ponieważ jest dobrze kontrolowane, przebiega bez powikłań oraz zmian narządowych. Stan zdrowia psychicznego nie powoduje długotrwałej niezdolności do pracy. Ubezpieczony korzysta z pomocy psychiatrycznej w okresie trudności sytuacyjnych. Aktualnie z odchyleń ujawniają się cechy osobowości impulsywnej, bez konieczności leczenia farmakologicznego i bez dekompensacji. Funkcje poznawcze są u niego sprawne, co umożliwia przekwalifikowanie zawodowe.

Stwierdzone osłabienie czucia powierzchniowego na 1,2 i 3 palcu prawej dłoni nie upośledza chwytności ręki w stopniu znacznym. Jednak wraz z nieznacznym pooperacyjnym ograniczeniem ruchomości kręgosłupa szyjnego stanowi przeciwwskazanie do wykonywania prac ciężkich, stanowiąc ograniczenie w wykonywaniu niektórych zawodów na ogólnym rynku pracy.

Praca elektromontera zakładowego jest zaliczana do kategorii prac ciężkich związanych z pracą na wysokości, w pozycji wymuszonej, w ruchu ciągłym, przy urządzeniach energetycznych pod napięciem. Z tego powodu niezbędna do jej wykonywania jest duża sprawność układu kostno-stawowego. Nadto ze względu na szybki postęp techniki praca w tym zawodzie wymaga stałego poszerzania wiedzy i umiejętności, a do jej wykonywania niezbędne jest świadectwo kwalifikacyjne uzyskiwane okresowo po zdaniu egzaminu. Stan zdrowia ubezpieczonego stanowi przeciwwskazanie do wykonywania pracy elektromontera, w związku z czym po 30 listopada 2013 roku jest on nadal osobą częściowo niezdolną do pracy.

Z uwagi na wiek ubezpieczonego (43 lata) i rodzaj schorzeń Sąd Okręgowy uznał, że celowe jest jego przekwalifikowanie zawodowe. Brak jest bowiem przeciwwskazań do wykonywania przez D. W. vel T. lekkiej pracy fizycznej, dostępnej na ogólnym rynku pracy. Ubezpieczony po przekwalifikowaniu może wykonywać prace niezwiązane z dźwiganiem ciężarów, a zgodne ze swoimi zainteresowaniami.

W oparciu o art. 57 i 58 oraz art. 12 i 13, a także art. 60 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 748., dalej: ustawa rentowa) Sąd Okręgowy uznał odwołanie ubezpieczonego za częściowo uzasadnione. Podkreślił, że kwestią sporną było ustalenie, czy ubezpieczony jest osobą zdolną czy niezdolną do pracy oraz ocena stopnia i trwałości tej niezdolności.

Okoliczności sporne Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o analizę dostępnej dokumentacji dotyczącej ubezpieczonego oraz na podstawie przeprowadzonych w toku postępowania sądowego dowodów z opinii biegłych sądowych z zakresu ortopedii, neurologii, kardiologii, psychiatrii, chirurgii naczyniowej oraz medycyny pracy. Sąd Okręgowy zaznaczył przy tym, że dowód z opinii biegłej z zakresu medycyny pracy okazał się kluczowy dla rozstrzygnięcia.

Sąd wskazał, że praca elektromontera zakładowego, do jakiej ubezpieczony posiada kwalifikacje formalne oraz faktyczne i jaką w przeszłości wykonywał, jest ciężką pracą fizyczną, wykonywaną w wymuszonej pozycji ciała, na wysokości, w ruchu ciągłym, przy urządzeniach energetycznych pod napięciem. Z tego powodu niezbędna do jej wykonywania jest duża sprawność układu kostno-stawowego, której u ubezpieczonego brakuje. Nadto ze względu na szybki postęp techniki praca w tym zawodzie wymaga stałego poszerzania wiedzy i umiejętności, a do jej wykonywania niezbędne jest świadectwo kwalifikacyjne uzyskiwane okresowo po zdaniu egzaminu. Ostatnio zaś, w wyuczonym zawodzie elektromontera ubezpieczony pracował na przełomie lat 80-tych i 90-tych XX wieku i to jedynie przez krótki okres, ponieważ od 1 września 1986 roku był uczniem w przyzakładowej szkole zawodowej i pracę wykonywał jedynie w ramach obowiązkowych praktyk, a po zatrudnieniu z dniem 12 czerwca 1989 roku w pełnym wymiarze czasu pracy, przebywał w sierpniu 1989 roku na urlopie bezpłatnym, a od 17 października 1989 roku nieprzerwanie do 14 kwietnia 1990 roku na zasiłku chorobowym, po czym z dniem 15 kwietnia 1990 roku został zwolniony z powodu długotrwałej choroby.

W ocenie Sądu Okręgowego, już same kwalifikacje formalne ubezpieczonego (abstrahując od stanu jego zdrowia) do wykonywania zawodu elektromontera są iluzoryczne. Stopień naruszenia sprawności organizmu, wynikający z charakteru i klinicznego zaawansowania schorzenia kręgosłupa oraz naruszenia sprawności kończyny górnej prawej, na jakie cierpi ubezpieczony, powoduje, że nie jest on zdolny do wykonywania pracy w zawodzie elektromontera zakładowego. Sąd Okręgowy zważył, że jakkolwiek biegli pozostałych specjalności, orzekający w niniejszej sprawie, specjalizują się w schorzeniach, na które cierpi ubezpieczony to jednak rolą lekarza specjalisty z zakresu medycyny pracy było dokonanie oceny, czy i w jakim okresie schorzenia rozpoznane przez pozostałych biegłych, uniemożliwiają wykonywanie przez powoda prac zgodnych z posiadanymi kwalifikacjami ze szczególnym uwzględnieniem specyfiki wykonywania konkretnego zawodu.

Mając na uwadze powyższą opinię biegłej z zakresu medycyny pracy, Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczony nie zachował nawet nieznacznej zdolności do wykonywania pracy zgodnej ze zdobytymi kwalifikacjami. W tej sytuacji koniecznym było przyjęcie, iż był on nadal po dniu 3o listopada 2013 r. osobą częściowo niezdolną do wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami.

Sąd pierwszej instancji nie podzielił przy tym zarzutów organu rentowego, ponieważ w jego ocenie wydana w sprawie opinia biegłej z zakresu medycyny pracy była kategoryczna, konkretna i spójna ze zgromadzonym materiałem dowodowym, a tym samym potwierdzała, że charakter schorzenia, na jakie cierpi ubezpieczony, nie pozwala mu na wykonywanie wyuczonego zawodu elektromontera zakładowego.

Sąd Okręgowy podkreślił, że niezdolność do wykonywania pracy dotychczasowej nie jest wystarczająca do nabycia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, jeżeli wiek, poziom wykształcenia i predyspozycje psychofizyczne usprawiedliwiają rokowanie, że mimo upośledzenia organizmu możliwe jest podjęcie innej pracy w tym samym zawodzie albo po przekwalifikowaniu zawodowym, przy czym uznał, że D. W. vel T. może podjąć pracę na innym stanowisku, niezwiązanym z wykonywaniem pracy ciężkiej. W ocenie Sądu pierwszej instancji, ubezpieczony nie może pracować w zawodzie wyuczonym, ale jest on osobą młodą i musi podjąć działania w celu uzyskania kwalifikacji na takim stanowisku, na którym nie będzie narażony, co uzasadniało przyznanie renty szkoleniowej. Nie można było zarazem pominąć tego, że celowość przekwalifikowania zawodowego została ustalona dopiero w trakcie postępowania sądowego toczącego się z odwołania ubezpieczonego od decyzji odmawiającej mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, zaś częściowa niezdolność do pracy istniała już w dniu złożenia wniosku o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres. Sąd Okręgowy zatem, mając na uwadze okres na jaki przyznawana jest renta szkoleniowa, uznał że przyznanie prawa do renty wstecz, tj. za okres poprzedzający datę wyrokowania, nie spełniłoby swojej funkcji. W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem było przyznanie prawa do renty szkoleniowej począwszy od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku.

Poza przyznaniem prawa do renty szkoleniowej od dnia uprawomocnienia wyroku, Sąd Okręgowy uznał za zasadne przyznanie ubezpieczonemu prawa do dalszej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 grudnia 2013 roku do dnia uprawomocnienia się wyroku.

O kosztach postępowania sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

Z powyższym rozstrzygnięciem w całości nie zgodził się ubezpieczony. Wyrokowi zarzucił, nieuwzględnienie wypisu z treści Orzeczenia Obwodowej Komisji Lekarskiej ds. Inwalidztwa i Zatrudnienia z 6 września 1988 r., z którego wynika, że ubezpieczony został zaliczony do trzeciej grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia, wskazując, że inwalidztwo jest trwałe, a sam ubezpieczony winien wykonywać jedynie pracę lekką.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Wniósł także o zasądzenie kosztów za I instancję.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja ubezpieczonego nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny uznał, że rozstrzygniecie Sądu pierwszej instancji jest prawidłowe i nie doszło do naruszenia przepisów zarówno prawa materialnego, jak i procesowego. Sąd Odwoławczy w całości podzielił zarówno ustalenia faktyczne, jak i rozważania prawne Sądu Okręgowego, rezygnując jednocześnie z ponownego ich szczegółowego przytaczania W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Okręgowy zastosował również właściwie przepisy prawa i dokonał ich prawidłowej subsumcji.

Zaznaczenia wymaga, że ustalenie spornych okoliczności, a więc istnienia lub nieistnienia niezdolności do pracy oraz jej stopnia po upływie okresu, na który przyznano rentę ubezpieczonemu, wymagało specjalnych wiadomości medycznych, którymi sąd nie dysponował. Słusznie więc Sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z opinii biegłych sądowych, lekarzy specjalistów o specjalnościach właściwych do schorzeń ujawnionych u ubezpieczonego. Biegli neurolog, ortopeda, psychiatra i kardiolog, a także chirurg naczyniowy rozpoznali u ubezpieczonego wskazane wyżej schorzenia i uznali, że ubezpieczony nie jest długotrwale niezdolny do pracy. Jednocześnie w konkluzji opinii zaznaczono, że ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego stanowi przeciwwskazanie do wykonywania prac ciężkich. Biegli wskazali, zarazem, że określenie predyspozycji D. W. vel T. do świadczenia pracy zgodnej z kwalifikacjami, leży w kompetencji specjalisty medycyny pracy. Stąd też za prawidłowe należy uznać przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego R. D.. Biegła rozpoznała u ubezpieczonego zespół bólowy kręgosłupa szyjnego u osoby leczonej operacyjnie w 1986 r. (chrzęstniako-mięsaka wyrostka kolczastego C5 ze stabilizacją tylną C4-C6 kością autogenną), osłabienie czucia powierzchniowego w zakresie unerwienia przez nerw pośrodkowy po stronie prawej po urazie w 2007 r., nadciśnienie tętnicze, cechy osobowości chwiejnej emocjonalnie (impulsywnej). Biegła stwierdziła, że ubezpieczony po 30 listopada 2013 r., jest nadal częściowo niezdolny do pracy do zakończenia procesu sądowego i po tym okresie powinien otrzymać rentę szkoleniową. Należy przy tym podkreślić, że wykształcenie oraz doświadczenie elektromontera zakładowego, predysponuje ubezpieczonego do świadczenia jedynie tego rodzaju pracy, a więc pracy ciężkiej fizycznie. Zatem w kontekście powyższego należało uznać, że w okolicznościach niniejszej sprawy, w zakresie zdolności ubezpieczonego do pracy zgodnej z kwalifikacjami, wszystkie opinie biegłych specjalistów były zgodne i spójne co do konkluzji – ubezpieczony nie może świadczyć pracy elektromontera, pracy ciężkiej fizycznie – zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami. Należy przy tym podkreślić, że w sprawie, której przedmiotem jest prawo do renty z ubezpieczenia społecznego, warunkującej powstanie tego prawa ocena niezdolności do pracy w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych musi znaleźć oparcie w dowodzie z opinii biegłych lekarzy posiadających odpowiednią wiedzę medyczną adekwatną do rodzaju schorzeń ubezpieczonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2000 r., sygn. akt II UKN 498/99, OSNAPiUS 2001 nr 19, poz. 597; wyrok Sądu Najwyższego z dnia z 7 lipca 2005 r. sygn. akt II UK 277/04, OSNP 2006 nr 56, poz. 97;wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2007 r., sygn. akt III UK 130/06, OSNP 2008 nr 7-8, poz. 113; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2010 r., sygn. akt I UK 204/09, LEX nr 577813). Istotnym jest również, że Sąd nie może wbrew opinii biegłych oprzeć ustaleń w tym zakresie na własnym przekonaniu. (por. Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2014 r., sygn. akt I UK 427/13). W kontekście powyższego należy podkreślić, że opinie sporządzone w sprawie były spójne, wiarygodne i w całości wyczerpywały postawioną tezę dowodową. Opinie były kategoryczne i w ocenie Sądu Apelacyjnego nie pozostawiały wątpliwości. Istotna jest także rola jaką w sprawach o rentę pełni opinia specjalisty medycyny pracy, a mianowicie doszczegóławianie opinii specjalistów z poszczególnych dziedzin. Medyk pracy bowiem najlepiej zna specyfikę i warunki pracy na poszczególnych stanowiskach, a więc siłą rzeczy opinia taka ma walor dowodu podstawowego. Jednocześnie odnosząc się do zarzutu apelacji należy zauważyć, że biegli sądowi orzekając oparli się na bezpośrednim badaniu ubezpieczonego, wywiadzie oraz całokształcie zgromadzonej dokumentacji, w tym Orzeczeniu Obwodowej Komisji Lekarskiej ds. Inwalidztwa i Zatrudnienia z 6 września 1988 r., podnoszonym przez ubezpieczonego. Nie można zarzucić zatem, że powyższy dokument nie został uwzględniony przy dokonywaniu oceny stanu zdrowia D. W. vel T.. Ponadto, zaznaczenia wymaga, że wbrew twierdzeniom apelacji – renta nie jest świadczeniem przyznawanym raz na zawsze. Zmiana w zakresie stanu zdrowia osoby ubezpieczonej, czy też nabycie przez nią kwalifikacji, które umożliwią zarobkowanie mimo istniejących ograniczeń, powoduje, że ponownie bada się czy zasadne jest dalsze wypłacanie świadczenia, czy też przesłanki do niego uprawniające przestały być spełnione. Już wszak w art. 107 ustawy rentowej ustawodawca expressis verbis wskazał, że prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono zmianę stopnia niezdolności do pracy, brak tej niezdolności lub jej ponowne powstanie. Zatem przewidział możliwość zachodzenia zmian w sytuacji ubezpieczonego, która jest dynamiczna, a w konsekwencji nie można mówić o prawie do renty z tytułu niezdolności do pracy, jako o prawie przyznanym raz na zawsze, co usiłował wyartykułować ubezpieczony.

W dalszej kolejności należy podkreślić, że z uwagi na młody wiek ubezpieczonego oraz fakt, że może on świadczyć lekką pracę fizyczną, co wyraźnie wskazywali biegli – istniały podstawy do przekwalifikowania zawodowego, a w tym celu przyznania renty szkoleniowej. Z uwagi jednak na cel renty szkoleniowej, prawidłowo Sąd Okręgowy uznał, że przyznanie prawa do rentyszkoleniowej wstecz, tj. za okres poprzedzający datę wyrokowania, nie spełniłoby swojej funkcji (umożliwienia ubezpieczonemu powrotu na rynek pracy). W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem było przyznanie prawa do renty szkoleniowej począwszy od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku.

Podsumowując, w niniejszej sprawie nie budziło wątpliwości, że całościowa ocena stanu zdrowia ubezpieczonego prowadzi do konkluzji, że po 30 listopada 2013 r. pozostaje on nadal częściowo niezdolny do pracy do uprawomocnienia się wyroku. Z uwagi zaś na celowość przekwalifikowania (młody wiek), należało ubezpieczonemu przyznać rentę szkoleniową na 6 miesięcy od zakończenia pobierania renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, tj. od uprawomocnienia się wyroku, (art. 60 ustawy rentowej). Przy czym, należy podkreślić, że w treści apelacji ubezpieczony kwestionował w istocie jedynie długość okresu, na który przyznano mu rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Mimo jednakże ciążącego na nim obowiązku dowodowego, nie wskazał nawet żadnych konkretnych zarzutów w tym zakresie, ograniczając się do zaprezentowania swojego subiektywnego stanowiska, niepopartego żadnymi obiektywnie weryfikowalnymi dowodami.

Mając na uwadze powyższą ocenę prawną, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

SSO del. Gabriela Horodnicka SSA Barbara Białecka SSA Jolanta Hawryszko

Stelmaszczuk