Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ka 1041/16

UZASADNIENIE

D. G. został oskarżony o to, że w dniu 27.05.2015 roku w Ł. zabrał w celu przywłaszczenia mienie w postaci telefonu komórkowego marki S. (...) o wartości 900 zł na szkodę E. K., to jest o czyn z art. 278 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 30 maja 2016 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt VI K 699/15, Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi:

1.  oskarżonego D. G. uznał za winnego dokonania zarzucanego mu czynu, przyjmując, że wyczerpuje on dyspozycję art. 278 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 37a k.k. wymierzył mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie,

2.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary ograniczenia wolności zaliczył okres jego zatrzymania dnia 16 czerwca 2015 roku, uznając ją za wykonaną w rozmiarze 2 dni,

3.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120 złotych tytułem opłaty oraz 70 złotych tytułem wydatków.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł obrońca oskarżonego D. G., zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając mu w oparciu o art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k.:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydania orzeczenia polegający na uznaniu, iż oskarżony zabrał w celu przywłaszczenia mienie w postaci telefonu komórkowego oraz ustalenie jego wartości na kwotę 900 złotych;

2.  obrazę przepisów postępowania, polegającą na błędnym zastosowaniu przepisów art. 4 k.p.k., art. 5 § 1 i 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 424 k.p.k., która miała wpływ na treść wydanego orzeczenia poprzez:

- całkowicie dowolną a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji uznanie oskarżonego winnym popełnienia zarzucanego mu czynu, pomimo braku danych dostatecznie uzasadniających jego popełnienie.

W konkluzji apelacji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od dokonania zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego D. G. okazała się zasadna w takim stopniu, że skutkować musiała uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Sąd Rejonowy dokonując ustaleń w przedmiotowej sprawie dopuścił się bowiem naruszenia prawa procesowego, polegającego na dowolnej ocenie materiału dowodowego w zakresie przyjętej wartości telefonu stanowiącego przedmiot zaboru, które to uchybienie niewątpliwie mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, zarówno w sferze wymiaru kary, gdzie wartość skradzionego przedmiotu stanowi jedną z podstawowych okoliczności uwzględnianych przy jej wymiarze, jak i w kontekście przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za zarzucany mu czyn, wyczerpujący dyspozycję art. 278 § 1 k.k. Nie można bowiem wykluczyć, iż przy należytej weryfikacji wartości przedmiotu zaboru zachowanie D. G. należałoby rozpatrywać na płaszczyźnie uregulowań ustawy Kodeks wykroczeń.

Podkreślenia wymaga, w pierwszej kolejności, iż dokonane przed Sąd meriti ustalenia faktyczne muszą opierać się na konkretnie wskazanych i adekwatnych dowodach, poddanych uprzednio wszechstronnej analizie. Rozstrzygając kwestię odpowiedzialności karnej oskarżonego sąd winien dążyć do wyjaśnienia za pomocą możliwych do przeprowadzenia i dostępnych środków dowodowych wszystkich istotnych faktów w obszarze ustaleń, w granicach wyznaczonych aktem oskarżenia, pozwalających na odtworzenie inkryminowanego zachowania w sposób poddający się obiektywnemu i miarodajnemu osądowi, czy rzeczone zachowanie miało charakter bezprawny i zawiniony i jako takie podlega subsumcji pod określoną normę ustawy karnej typizującą czyn zabroniony w postaci, którą zarzucono i przypisano, albo przeciwnie, że nie zawiera ono elementów warunkujących odpowiedzialność karną oskarżonego, więc pozostaje obojętne z punktu widzenia prawa karnego materialnego, ewentualnie wyczerpuje znamiona czynu wskazanego w innej ustawie, m.in. Kodeksu wykroczeń.

Odnosząc się do głównego nurtu apelacji, którego wyrazem jest wniosek końcowy o uniewinnienie oskarżonego od dokonania zarzucanego mu czynu, podkreślić należy, iż owe zarzuty skarżącego, w aktualnym stanie sprawy, nie są przekonujące. Rozważając kwestie, sposobu procedowania w sprawie, przeprowadzania dowodów, ich oceny, jak i wyłuszczania tych zagadnień ze sfery faktycznej i motywacyjnej w uzasadnieniu wyroku koniecznie należy wskazać, iż aby uznać, że nie doszło do naruszenia podstawowych zasad procedury (art. 4, art. 7, art. 410, art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.) niezbędne jest, aby przekonanie o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych:

a) było poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy;

b) stanowiło rozważenie wszelkich okoliczności przemawiających tak na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (oskarżonych);

c) było zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy oraz w logiczny i wyczerpujący sposób uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (tak też Sąd Najwyższy: w postanowieniu z dnia 12.07.2006 roku, II KK 12/06 – LEX 193084; w wyroku z dnia 23.07.2008 roku, IV KK 208/06 – LEX 445353; w wyroku z dnia 28.02.2008 roku, V KK 326/07 – LEX 362203; w postanowieniu z dnia 18.01.2007 roku, III KK 271/06 – OSN w SK 2007, nr 17, poz. 9; w wyroku z dnia 23.07.2003 roku, V KK 375/02 – LEX 80278; Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 20.03.2002 roku, II AKa 49/02 – Prok. i Pr. 2004, nr 6, poz. 29).

W omawianym zakresie, a mianowicie samego sprawstwa przez oskarżonego zarzucanego mu czynu zabronionego, co do zasady, Sąd nie dostrzegł uchybień w kontekście oceny zebranego materiału dowodowego jakich miałyby dopuścić się Sąd I instancji. Przeprowadzona ocena dowodów, w aktualnym stanie sprawy, pozwala na uznanie, że spełnia ona owe kryteria wskazane wyżej.

Zdaniem Sądu meriti zebrany w sprawie materiał dowodowy wykazywał niezbicie, iż oskarżony dopuścił się zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego, należącego do pokrzywdzonej E. S. (K.). Uzasadniając swoje stanowisko w tym przedmiocie Sąd podał powody, dla których uznał za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonego złożone na etapie postępowania jurysdykcyjnego, a nadto te ich fragmenty, w których oskarżony twierdził, że zabrany przez niego telefon stanowił własność jego ojca. Z zeznań pokrzywdzonej E. S. (K.) jasno wynikało, że telefon stanowił jej własność, użytkowany był regularnie przez jej małoletniego syna N., dodatkowo na wyświetlaczu w miejscu gdzie znajduje się nazwa operatora widniało imię małoletniego użytkownika, zatem nie sposób było pomylić tego sprzętu z innymi telefonami, którymi posługiwali się domownicy, zaś D. G. miał w tym zakresie pełne rozeznanie. Decydując się na zabór tego właśnie konkretnego telefonu oskarżony działał zatem w sposób świadomy, z zamiarem bezpośrednim kierunkowym, zaś do samego zaboru doszło w chwili, gdy ów przedmiot zabrał z kuchni i schował do kieszeni, co jest zgodne z teorią zawładnięcia. Nadmienić można, iż ustalanie treści zamiaru towarzyszącego sprawcy następuje przez prześledzenie jego zachowań, podjętych po dokonaniu zaboru. W sytuacji, gdy sprawca skradzione przedmioty oddał do używania osobom trzecim, bądź też wystawił na sprzedaż, można przypisać mu zamiar charakteryzujący kradzież (zabór w celu przywłaszczenia).

Odnosząc powyższe uwagi do realiów przedmiotowej sprawy należy stwierdzić, iż o zamiarze przywłaszczenia telefonu niewątpliwie świadczył fakt pozostawienia go przez D. G. w lombardzie, następnego dnia po jego zaborze, na podstawie umowy pożyczki i przechowania. Sprawca w ten sposób postąpił z rzeczą jak ze swoją własnością. Z samych wyjaśnień oskarżonego wynikało zresztą, iż założył, że żadnemu z domowników nie musi zwracać telefonu, skoro nikt się o niego nie upominał. W tym zakresie twierdzenia skarżącego, forsującego stanowisko, iż oskarżony jedynie wziął telefon na przechowanie, zaś po oddaniu pożyczki odebrałby sprzęt z lombardu i zwrócił go właścicielowi, zupełnie nie znajdują potwierdzenia w okolicznościach sprawy.

Konkludując ów fragment rozważań należało uznać, że postawione w apelacji zarzuty sprowadzające się w swej istocie do negacji sprawstwa przez oskarżonego czynu zabronionego nie były przekonujące, nie zostały wsparte argumentacją mającą oparcie w zasadach logiki i wiedzy życiowej, a przez to nie mogły doprowadzić do uniewinnienia oskarżonego od dokonania zarzucanego mu czynu. Oczywiście Sąd nie przesądza w tym miejscu przyszłego rozstrzygnięcia Sądu meriti, jednakże odnosi się do braku zasadności wskazanych zarzutów skarżącego, w aktualnym stanie rzeczy.

Przyznać należy jednak rację skarżącemu, iż wartość przedmiotowego telefonu nie została w toku postępowania w poprawny sposób zweryfikowana.

W przedmiotowej sprawie istotą czynu zarzucanego oskarżonemu był zabór w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego marki S. (...) na szkodę E. S. (poprzednio K.), przy czym wartość owego sprzętu określono na kwotę 900 złotych. Nie ulega wątpliwości, że w przypadku przestępstw przeciwko mieniu, w szczególności tzw. czynów przepołowionych, kwestia wartości mienia zabranego przez sprawcę ma doniosłe znaczenie, jako że w zależności od ustaleń w tym zakresie działanie sprawcy może wyczerpywać znamiona przestępstwa bądź też stanowić wykroczenie. Wykroczenie stypizowane w art. 119 § 1 k.w. stanowi zabór w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej o wartości nie przekraczającej ¼ minimalnego wynagrodzenia za pracę, które w dacie popełnienia analizowanego czynu kształtowało się na poziomie 1750 złotych (Dz. U. z 2014 r., poz. 1220). Tym samym za wykroczenie uważać należało zabór przedmiotu w celu przywłaszczenia o wartości nie przekraczającej kwoty 437,50 złotych.

Ustalając wartość przedmiotu kradzieży Sąd a quo oparł się wyłącznie na zeznaniach świadka E. S. (poprzednio K.), która wskazała, iż telefon zakupiła w komisie z używanymi telefonami przy ul. (...) w Ł. za kwotę 1.200 złotych, około roku przed datą dokonania czynu zarzuconego oskarżonemu (k. 4 i k. 32v). Jego wartość w dacie czynu określiła na kwotę 900 złotych i taka też kwota ujęta została w opisie czynu przypisanego oskarżonemu, przy czym Sąd nie podjął żadnych kroków celem jej obiektywnego zweryfikowania. Nie ustalił daty produkcji telefonu, a także okresu jego używania przed jego nabyciem przez pokrzywdzoną, stanu technicznego oraz parametrów smartfonu w momencie zakupu, co dodatkowo przy uwzględnieniu okresu użytkowania sprzętu tej marki przez pokrzywdzoną pozwoliłoby na obiektywne zweryfikowanie jego wartości w dacie popełnienia czynu zabronionego.

Jak powszechnie wiadomo, telefony komórkowe, tudzież bardziej zaawansowane technologicznie smartfony należą do kategorii sprzętów elektronicznych, których wartość drastycznie spada w relatywnie krótkim okresie od daty produkcji oraz zakupu. Na rynku wtórnym ta tendencja jest jeszcze wyraźniej odczuwalna. W związku z powyższym przyjęcie przez Sąd a quo wartości przedmiotu zaboru zgodnie z wersją pokrzywdzonej budzi uzasadnione wątpliwości i jest obiektywnie nieprawidłowe. W aktach sprawy nie znajdował się żaden dokument, którego treść pozwalałaby na określenie rzeczywistej wartości sprzętu. Co za tym idzie, ustalenia Sądu w tej sferze nosiły znamiona dowolności, a zatem stały w sprzeczności z zasadą swobodnej oceny dowodów, wyrażoną w art. 7 k.p.k. Sąd Rejonowy nie podjął bowiem żadnych czynności w celu zweryfikowania owej wartości, nawet choćby poprzez uzyskanie niezbędnych informacji od pokrzywdzonej, które dawałyby jakiekolwiek obiektywne przesłanki dla określenia wartości przedmiotowego telefonu. Materiał dowodowy w ogóle nie pozwala na ustalenie żadnych bliższych kryteriów, które mogłyby posłużyć weryfikacji wartości tegoż telefonu. Nie został nawet ustalony tak zasadniczy element, jak czas użytkowania tegoż telefonu od daty jego produkcji (pierwszego zakupu).

Rozstrzygnięcie w takiej postaci ostać się nie może, jako że uchybienie, jakiego dopuścił się Sąd meriti, ma kapitalne znaczenie dla kwestii odpowiedzialności oskarżonego. W razie ustalenia, iż wartość telefonu oscylowała wokół kwoty 437,50 złotych, D. G. nie ponosiłby odpowiedzialności karnej, natomiast jego czyn należałoby rozpatrywać zgodnie z uregulowaniami prawa wykroczeń.

Biorąc pod uwagę poczynione powyżej rozważania należy wskazać, że w obecnej postaci zaskarżone rozstrzygnięcie dotknięte jest brakiem o kapitalnym znaczeniu dla prawidłowości wyrokowania. W sprawie niezbędne jest przeprowadzenie postępowania dowodowego co do istoty sprawy, warunkującej rodzaj i charakter odpowiedzialności oskarżonego a następnie rzeczowa analiza jego rezultatów w świetle dyrektyw określonych w art. 7 k.p.k., skutkująca dokonaniem rzetelnych i konkretnych ustaleń faktycznych oraz prawidłową ich subsumcją, co powodowało konieczność wydania orzeczenia kasatoryjnego.

Wobec tego Sąd odwoławczy uchylił zaskarżony wyrok, na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2 k.p.k., przy uwzględnieniu norm obowiązujących Sąd w zakresie rozstrzygnięcia warunkowanych datą wpływu aktu oskarżenia, i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd pierwszej instancji przeprowadzi postępowanie dowodowe i w szczególności ustali, ile wart był telefon marki S. (...) w dacie popełnienia czynu zabronionego zarzuconego oskarżonemu. W tym zakresie ponownie przesłucha pokrzywdzoną E. S. na okoliczność parametrów, stanu technicznego telefonu z daty zakupu oraz z dnia jego kradzieży, długości okresu jego używania przez poprzednich użytkowników. Dysponując tymi informacjami Sąd I instancji rozważy, czy zachodzi konieczność dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, który wypowie się w przedmiocie wartości telefonu na dzień 27 maja 2015 roku, lub też ewentualnie, czy istnieje możliwość obiektywnego określenia wartości przedmiotowego telefonu w inny sposób. Dopiero w oparciu o tak uzupełnione i przeanalizowane dowody Sąd meriti dokona ponownie oceny całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego według dyrektyw art. 7 k.p.k. i rozstrzygnie, czy zachowanie oskarżonego wyczerpało znamiona czynu zabronionego i ewentualnie jakiego. W tym elemencie Sąd nie przesądza odpowiedzialności oskarżonego za czyn zabroniony, gdyż treść przyszłych dowodów nie jest wiadoma, choć jednocześnie aktualnie zebrany materiał dowodowy daje podstawy do przyjęcia dużego prawdopodobieństwa popełnienia przez oskarżonego określonego czynu zabronionego.