Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1065/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Inowrocławiu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Agnieszka Henke-Nicewicz

Protokolant:

stażysta Natalia Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2016 r. w Inowrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa K. P.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powódki K. P. kwotę 20.000,00 zł (dwadzieścia tysięcy złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 07 marca 2014 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.536,55 zł (cztery tysiące pięćset trzydzieści sześć złotych 55/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania;

3.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Inowrocławiu kwotę 206,10 zł (dwieście sześć złotych 10/100) tytułem nieuiszczonych kosztów procesu.

SSR Agnieszka Henke-Nicewicz

UZASADNIENIE

Powódka K. P. w pozwie z 7 marca 2014 roku wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego (...) S.A. w S. kwoty 20.000 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 2 kwietnia 2013 roku przy ulicy (...) w I. poruszała się ciągiem pieszo-rowerowym a w wyniku silnego oblodzenia oraz ośnieżenia powierzchni przewróciła się. W następstwie upadku doznała kontuzji prawej ręki z rozpoznaniem złamania nasady dolnej kości promieniowej prawej z przemieszczeniem. W sierpniu 2013 roku rozpoznano u powódki zespół cieśni nadgarstka prawego po przebytym złamaniu, znaczny stopień w szkodzenia pnia prawego nerwu pośrodkowego w odcinku dystalnym, uszkodzenie aksonalne włókien ruchowych prawego nerwu łokciowego, w następstwie czego powódka 6 listopada 2013 była hospitalizowana, gdzie przeprowadzono operację kończyny górnej prawej. Podniosła, że po urazie i przebytej operacji nigdy nie odzyskała pełnej sprawności ręki. Objawami zespołu cieśni nadgarstka prawego jest osłabienie chwytu, brak precyzji chwytów, ograniczenie ruchów, wypadanie z dłoni przedmiotów, niemożność zaciśnięcia dłoni. Powódka zwróciła się do Prezydenta Miasta I. jako podmiotu odpowiedzialnego za zdarzenie, który zajął stanowisko, że brak środków finansowych spowodował rezygnację z zimowego utrzymania ciągu przy ul. (...) i odmówił odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. Wskazała także, że nieobjęcie ciągu przy ul. (...) nie zwalnia zarządcy drogi z odpowiedzialności oraz, że zaistniał związek przyczynowy między zaniechaniem pozwanego a wystąpieniem szkody. Podała dalej, że szkodę zgłosiła ubezpieczycielowi, który nie znalazł podstaw do wypłacenia odszkodowania, następnie wezwała pozwanego do dobrowolnej zapłaty a żądanie nie zostało spełnione. Wskazała na argumenty uzasadniające rozmiar i natężenie doznanej przez nią krzywdy. (k. 2-7) Na rozprawie 9 lipca 2014 roku pełnomocnik powódki sprecyzował żądanie pozwu wskazując, że cała żądana kwota stanowi zadośćuczynienie. (k. 210)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, że po wszczęciu procedury likwidacji szkody zgłoszonej do Urzędu Miasta, nie znalazł podstaw do przyjęcia odpowiedzialności cywilnej po stronie ubezpieczonego a tym samym pozwanego ubezpieczyciela z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Wskazał, że ul. (...) w sezonie 2012/2013 nie została objęta programem zimowego utrzymania ciągów pieszych i była odśnieżana tylko interwencyjnie na wniosek mieszkańców, w dniu wypadku nie zostało zarejestrowane zgłoszenie dotyczące żądania odśnieżania chodnika. Wskazał także, że powódka nie wykazała zaistnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczonego oraz że nie ma możliwości całkowitego wyeliminowania niedogodności związanych z warunkami atmosferycznymi i każdego przejawu śliskości, ubezpieczony dokonał wszelkich możliwych czynności, aby zapewnić bezpieczeństwo dla życia i zdrowia w miejscu objętym umową a zdarzenie miało charakter losowy. Ponadto wskazał, że powódka nie wykazała zasadności zadośćuczynienia co do wysokości. (k. 50-55)

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 2 kwietnia 2013 roku w godzinach porannych K. P. poruszała się ciągiem pieszo-rowerowym przy ulicy rtm. W. P. w I.. W wyniku silnego oblodzenia oraz ośnieżenia powierzchni przewróciła się na nieodśnieżonej i nieposypanej piaskiem i solą nawierzchni chodnika i upadła, doznając obrażeń ciała. Powódka upadła na prawą rękę, która była nienaturalnie wygięta i silnie bolała.

dowód: zeznania świadka M. A. – k. 211-213, zeznania powódki – k. 233-236, dokumentacja fotograficzna – k. 8, 22 oraz w aktach szkody

W konsekwencji doznanych obrażeń, w związku z narastającym bólem ręki K. P. bezpośrednio z miejsca wypadku udała się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Publicznego (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w I.. W placówce medycznej wykonano zdjęcie RTG i stwierdzono złamanie nasady dalszej kości promieniowej prawej i wyrostka rylcowatego kości łokciowej prawej z przemieszczeniem. Dokonano repozycji złamania w znieczuleniu miejscowym i unieruchomiono rękę w szynie gipsowej ramiennej. Powódka po zaopatrzeniu wróciła do domu z powodu braku wskazań do hospitalizacji. Zalecono zgłoszenie się do poradni ortopedycznej. Po opuszczeniu szpitala powódka była leczona w poradni ortopedycznej.

W sierpniu 2013 roku rozpoznano u powódki zespół cieśni nadgarstka prawego po przebytym złamaniu, znaczny stopień uszkodzenia pnia prawego nerwu pośrodkowego w odcinku dystalnym, uszkodzenie aksonalne włókien ruchowych prawego nerwu łokciowego, w następstwie czego powódka 6 listopada 2013 była hospitalizowana w (...) Klinice (...) w B., gdzie przeprowadzono operację kończyny górnej prawej poprzez odbarczenie nerwu pośrodkowego prawego poprzez przecięcie więzadła poprzecznego nadgarstka oraz oczyszczenie tego nerwu ze zrostów zapalnych.

Odbyła także w okresie 10.06.2013-21.06.2013, 2.07.2013-15.07.2013 roku cykl zabiegów rehabilitacyjnych w Pracowni (...) i Fizjoterapii Szpitala w I..

dowód: dokumentacja medyczna – k. 11-19, 25-26, 31-38, 42-49, 225-228, 244-246

W dniu zdarzenia nie występowały opady śniegu, było zimno - temperatura około 0 °C i pochmurno. Ulica (...) była względnie przejezdna ale chodnik nie był w ogóle odśnieżony, miejscami były hałdy śniegu o wysokości kilkudziesięciu cm, miejscami świeży śnieg był zwiany i tam zalegał zlodowaciały śnieg. Opady były stare i zadeptane, nie było śladów posypywania solą bądź piachem. Chodnik tego sezonu nie był w ogóle odśnieżany.

dowód: zeznania świadka M. A. – k. 211-213, zeznania świadka M. P. – k. 213-216, zeznania świadka G. P. – k. 216-218, zeznania powódki – k. 233-236, dokumentacja fotograficzna – k. 8, 21

Chodnik, na którym doszło do zdarzenia znajduje się w pasie drogowym ul. (...), którego zarządcą na tej wysokości jest Miasto I.. Szkoda została zgłoszona 5 kwietnia 2013 roku a ubezpieczony odmówił uznania swojej odpowiedzialności z uwagi na nieuwzględnienie ul. (...) w planie zimowego utrzymania i odśnieżania.

dowód: okoliczność bezsporna, korespondencja z UM I. – k. 20-21, 22, zeznania świadka K. S. – k. 229, zeznania świadka B. M. – k. 229-232

K. P. w chwili wypadku miała 64 lata, jest praworęczna. Wcześniej nie chorowała, była w pełni sprawna fizycznie, wykonywała samodzielnie liczne prace remontowe w wykańczanym domu rodzinnym oraz wiele prac w ogrodzie. Była aktywna, jeździła na rowerze, uprawiała nordic walking. Samodzielnie zajmowała się niepełnosprawnym synem prowadząc z nim wspólne gospodarstwo domowe. Na skutek złamania ręka była w gipsie od ramienia po palce przez okres 6 tygodni. Brała środki przeciwbólowe, by funkcjonować, przez pierwszy tydzień z powodu bólu leżała na łóżku.

Przez dłuższy czas po wypadku powódka odczuwała bóle o silnym natężeniu, nie mogła wy­konywać prostych codziennych czynności, które wymagały pomocy osób trzecich. Nie mogła zginąć ręki ani poruszać dłonią, miała problemy z czuciem w palcach, ostatecznie utraciła czucie w palcach, co spowodowało konieczność operacji cieśni nadgarstka, po której miała unieruchomioną rękę przez kolejny okres dwóch tygodni. Zaczęła samodzielnie wykonywać codzienne czynności dopiero w okresie wakacji, co nadal sprawiało ból. Do chwili obecnej odczuwa ból.

Do dziś nie może wykonać precyzyjnych czynności związanych ze stabilnym złapaniem i z ruchem ręki, na przykład odkręcić butelki, upuszcza przedmioty. Prace w domu i w ogrodzie wykonuje w bardzo ograniczonym zakresie, bo sprawia jej to ból. Nie dokonuje sama zakupów, nie piecze, nie gotuje, nie może kroić samodzielnie. Przy opiece nad niepełnosprawnym synem, z którym mieszka i którym przed wypadkiem zajmowała się samodzielnie konieczna jest pomoc osób trzecich. Po urodzeniu się pierwszej wnuczki nie mogła brać jej na ręce i opiekować się nią w sposób, w jaki zamierzała. Zimą boi się wychodzić z domu i nie wychodzi samodzielnie, rzadziej wychodzi z domu, jest dowożona. Ma problem z podpieraniem się kulą w prawej ręce.

Z powodu utraconej samodzielności nie radzi sobie psychicznie i ma pretensje do siebie i do istniejącej sytuacji, jest nerwowa i czuje się niepotrzebna. Bezpośrednio po wypadku, już po zdjęciu gipsu, gdy ręka nadal była niesprawna była bardzo rozdrażniona. Obecnie przy wielu codziennych obowiązkach musi polegać tylko i wyłącznie na rodzinie. W związku z bólem i ograniczeniami aktywności spowodowanej wypadkiem przeżywała negatywne emocje pod postacią drażliwości, bezsilności, złości, żalu i doświadczyła cierpienia fizycznego, zaburzeń snu spowodowanych dolegliwościami bólowymi, co spowodowało pogorszenie zadowolenia i pogorszenie jakości życia. Wypadek był doświadczeniem stresującym, dostarczył cierpienia fizycznego i negatywnych emocji związanych z badaniami diagnostycznymi, rehabilitacyjnymi, lekarskimi.

dowód: zeznania świadka M. P. – k. 213-216, zeznania świadka G. P. – k. 216-218, zeznania powódki – k. 233-236, opinia sądowo-psychiatryczna i psychologiczna biegłych sądowych T. B. i W. K. - k. 286-292

Jako następstwo przebytego wieloodłamowego złamania nasady dalszej kości promieniowej prawej ze złamaniem wyrostka rylcowatego kości prawej biegły stwierdził nieduży stopień ograniczenia ruchomości, zaznaczony zespół bólowy, niedużego stopnia osłabienie siły chwytu oraz wtórny zespół cieśni nadgarstka prawego, który był operowany i wygojony. Powyższe spowodowało 8 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Wskazał na podrażnienie nerwu pośrodkowego w obrębie kanału nadgarstka, co przejawia się drętwieniem palców na ręce i bólami w zakresie unerwienia nerwu pośrodkowego, jest obserwowanym powikłaniem tak skomplikowanego złamania oraz na nieznaczne wyszczuplenie mięśni przedramienia prawego i blizny pooperacyjne na powierzchni dłoniowej nadgarstka.

Biegły stwierdził nieistnienie szansy na całkowity powrót do zdrowia i nie przewidział w przyszłości znamiennej poprawy jak i pogorszenia sprawności kończyny. Wskazał na niemożliwość wykonywania czynności wysiłkowych w pracy w gospodarstwie domowym i na utrudnienia w pracach związanych z czynnościami manipulacyjnymi.

dowód: dokumentacja lekarska, opinia pisemna biegłego sądowego z zakresu ortopedii i chirurgii M. S. - k. 257-261

Szkoda z 4 kwietnia 2013 roku została zgłoszona do pozwanego ubezpieczyciela w październiku 2013 roku w związku z obowiązującą umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej Miasta I. - polisa nr (...) z 15 marca 2013 roku, w związku z czym zostało przeprowadzone postępowanie likwidacyjne. W ramach postępowania w sprawie szkody osobowej ubezpieczyciel E. Hestia odmówił wypłaty odszkodowania. W uzasadnieniu wskazano, że ul. (...) w sezonie 2012/2013 nie została objęta programem zimowego utrzymania ciągów pieszych i była odśnieżana tylko interwencyjnie na wniosek mieszkańców a w dniu wypadku nie zostało zarejestrowane zgłoszenie dotyczące żądania odśnieżania chodnika.

Pismem z 23 stycznia 2014 roku powódka ostatecznie wezwała do zapłaty kwoty 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wynikającą z odniesionych obrażeń w terminie 5 dni od otrzymania pisma.

dowód: okoliczności bezsporne, nadto kopia akt szkodowych – k. 62-198, pismo do STU E. Hestia z 23.01.2014r. – k. 23

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie twierdzeń stron w zakresie, w jakim były one bezsporne, na podstawie przedłożonych dokumentów, zeznań świadków oraz powódki. Strony nie kwestionowały autentyczności przedłożonych do akt dokumentów. Nie budziły one również zastrzeżeń Sądu. Dowody te tworzą spójną całość. Sąd uznał za w pełni rzetelną i miarodajną w sprawie opinię pisemną biegłego sądowego chirurga ortopedy. Rozpoznanie poczynione przez biegłego wynikało z badań podmiotowo-przedmiotowych i analizy dokumentacji lekarskiej. Sąd oparł się także przy miarkowaniu wysokości zadośćuczynienia o wnioski opinii sądowo-psychiatrycznej i psychologicznej sporządzonej przez psychologa i psychiatrę, co do której strony nie zgłaszały zastrzeżeń.

W przedmiotowej sprawie pomiędzy stronami nie były sporne fakty wystąpienia wypadku, doznanych obrażeń powódki, odczuwanych przez nią wskutek wypadku dolegliwości bólowych oraz dyskomfortu fizycznego i psychicznego. Zasadniczo nie budził sporu także fakt nienależytego zimowego utrzymania ciągu pieszego wobec nieobjęcia go zimowym planem odśnieżania. Spór między stronami dotyczył tego, czy pozwany ponosi odpowiedzialność za skutki upadku powódki w dniu 2 kwietnia 2013 roku w wyniku poślizgnięcia się na nieodśnieżonym chodniku. Sporna była także wysokość należnego zadośćuczynienia.

Podstawę odpowiedzialności pozwanego stanowi art. 822 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Pozwany wobec powódki odpowiada w takim zakresie, w jakim zobowiązany byłby wobec niej sprawca szkody. Odpowiedzialność strony pozwanej, a tym samym legitymacja procesowa, wynika z umowy ubezpieczenia, jaka łączyła ją ze sprawcą zdarzenia, tj. Miastem I. umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej objętą polisą nr (...) z 15 marca 2013 roku z okresem ubezpieczenia od 1 marca 2013 do 28 lutego 2014 roku. Przedstawiona polisa wskazuje ogólnie na odpowiedzialność cywilną Miasta I. wraz z jednostkami organizacyjnymi i instytucjami kultury. Specyfikacja istotnych warunków zamówienia, choć nie dołączona do akt ale znana Sądowi na podstawie badania strony internetowej Urzędu Miasta I. nie wskazuje na wyłączenia od odpowiedzialności w zakresie obszaru objętego terytorialnym zasięgiem gminy. Powódka mogła więc dochodzić roszczenia bezpośrednio od pozwanego jako zakładu ubezpieczeń na mocy art. 822 § 4 k.c.

Ubezpieczony jest zarządcą chodnika, na którym powódka upadła doznając uszczerbku na zdrowiu a zgodnie z art. 20 pkt 4 ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 260 ze zm.) do obowiązków zarządcy drogi należy między innymi obowiązek utrzymania chodnika, który obejmuje zadbanie o właściwy stan jego nawierzchni w stopniu umożliwiającym bezpieczne korzystanie z niego przez pieszych, w tym wykonywanie robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, w tym także odśnieżanie i zwalczanie śliskości zimowej. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań świadków oraz zeznań powódki jednoznacznie wskazuje, iż w dacie zdarzenia nie uczyniono zadość temu obowiązkowi, gdyż nawierzchnia chodnika, gdzie powódka upadła, była w ogóle tego sezonu nie uprzątana. Ustawodawca nałożył na zarządców dróg obowiązek dbałości o stan drogi publicznej i do zadań gminy należało dołożenie odpowiednich starań o należyte jego wypełnienie.

Próba kwestionowania tego faktu w odpowiedzi na pozew poprzez stwierdzenie, że nie można usunąć jednocześnie i na całym podległym terenie każdego przejawu śliskości, nie mogła doprowadzić do podważenia jednoznacznych ustaleń, co także przyznał pozwany, że ul. (...) w 2013 roku nie została objęta programem zimowego utrzymania ciągów pieszych i była odśnieżana tylko interwencyjnie. Pozwany próbował wykazywać zeznaniami świadków K. S. i B. M., że ubezpieczony podjął wszystkie możliwe działania mające na celu utrzymanie chodnika w należytym stanie w formie reakcji na interwencje mieszkańców. Sąd zeznania powyżej wskazanych świadków uznał za wiarygodne, jednakże zeznawali oni zasadniczo, jak powinny wyglądać prace związane z zimowym utrzymaniem w czystości chodników, oraz jakich czynności i z jaką intensywnością należy dokonywać i jakie są co do zasady wykonywane z uwagi na ograniczenia finansowe wynikające z budżetu miasta. Powyższe nie wyłącza jednak odpowiedzialności ubezpieczonego za zaniechanie obowiązkom nałożonym przez ustawodawcę. Ryzyko wdrożenia określonej kolejności sprzątania ulic nie może zostać przeniesione na osobę poszkodowaną, gdyż to na zarządcy spoczywają nałożone ustawą określone obowiązki i trudno ciężar ryzyka w tym zakresie przerzucać na osoby postronne. W świetle przeprowadzonego postępowania dowodowego nie może budzić wątpliwości, że brak było dochowania należytej staranności, skoro w dniu zdarzenia chodnik był nie uprzątnięty ze śniegu, nieposypany piaskiem i solą. Ubezpieczony nawet co do zasady nie starał się zadbać o to, aby chodnik był w należytym stanie.

Sąd dokonując rozstrzygnięcia miał na względzie, że w trakcie postępowania pozwany nie wykazał w żaden sposób, że to powódka przyczyniła się do powstania zdarzenia, nie zachowując w danym miejscu i czasie należytej ostrożności.

Szkoda może mieć postać szkody majątkowej lub niemajątkowej nazywanej krzywdą. W myśl art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę pieniężną za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwaną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być – przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego – utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok Sądu Najwyższego z 28 sierpnia 2001 roku, sygn. III CKN 427/00). Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia winny być wzięte pod rozwagę takie okoliczności jak rodzaj, czas trwania i natężenie cierpień fizycznych oraz psychicznych poszkodowanego, wiek poszkodowanego, szanse na przyszłość, poczucie przydatności społecznej, bezradność życiowa, trwałe kalectwo poszkodowanego jako następstwo wypadku powodujące cierpienia fizyczne oraz ograniczenie ruchów i czynności życia codziennego. Zazwyczaj sięga się także do stopnia uszczerbku na zdrowiu jako istotnego elementu określającego rozmiar i trwałość konsekwencji, jakie uszkodzenie ciała nadal pociąga za sobą, jednakże stopień uszczerbku na zdrowiu nie może być przyjmowany jako jedyna przesłanka ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Uwzględnić należy przy tym stan zdrowia poszkodowanego przed wypadkiem, aby oddzielić takie elementy uszczerbku na zdrowiu, które nie pozostają w związku przyczynowym z wypadkiem uzasadniającym odpowiedzialność pozwanego lub przynajmniej zmuszają do rokowania, że dolegliwości, które i tak dotykałyby uprawnionego, nie powinny być objęte zadośćuczynieniem. Treść art. 445 k.c. pozostawia z woli ustawodawcy swobodę Sądowi orzekającemu w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala w okolicznościach rozpoznawanej sprawy uwzględnić indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej (wyrok Sądu Najwyższego z 19 maja 1998 roku, II CKN 756/97, niepubl.).

Sąd ocenił rozmiar cierpień powódki jako wysoki. Biorąc pod uwagę zakres obrażeń jakie odniosła wskutek wypadku, tj. wieloodłamowe złamanie nasady dalszej kości promieniowej prawej ze złamaniem wyrostka rylcowatego kości prawej, skutkujące ograniczeniem ruchomości ręki do dziś oraz stałym bólem, osłabieniem siły chwytu oraz wtórnym zespołem cieśni nadgarstka prawego wymagającym ingerencji poprzez hospitalizację i operację, co także nie doprowadziło do całkowitego powrotu do zdrowia i odzyskania pełnej sprawności ręki. Stan ręki powódki nie rokuje w przyszłości na poprawę, co oznacza znaczne, w porównaniu z dotychczasowym stylem życia, ograniczenia i zmiany w zakresie wykonywania codziennych czynności.

Także z uwagi konieczność przyjmowania do dziś leków przeciwbólowych, sześciotygodniowe unieruchomienie dominującej prawej ręki, niestandardowe leczenie z komplikacjami w postaci braku czucia w ręce skutkujące operacją, a następnie dalsze ograniczenia w ruchu, niewyeliminowane do dnia dzisiejszego, uciążliwości w postaci uczęszczania na rehabilitację, skazanie na pomoc ze strony innych osób w części wykonywania bieżących czynności życiowych, utrudnienia w dźwiganiu, w prostych pracach domowych, przy przygotowywaniu posiłków i zmniejszenie siły mięśniowej ręki oraz deficyt wyprostu ręki, zgięcia i odwracania do chwili obecnej, co ma charakter 8% trwałego uszczerbku na zdrowiu Sąd uznał, że zasądzone zadośćuczynienie odpowiada wskazanym wyżej kryteriom określenia wysokości zadośćuczynienia. Należy uwzględnić także wiek powódki, 64 lata w chwili wypadku, brak wcześniej istniejących chorób a także brak jakiejkolwiek winy przy zaistnieniu wypadku będącego przyczyną cierpienia. Sąd miał też na uwadze, że w wyniku wypadku powódka doznała szeregu ograniczeń w życiu osobistym w zakresie opieki nad nowonarodzoną wnuczką jak i nad chorującym dorosłym niepełnosprawnym synem. Do dnia dzisiejszego wypadek pozostawił trwałe ślady w psychice powódki w postaci obawy przed wyjściem z domu i ograniczeń w wyjściu w miarę możliwości. Wobec powyższych ustaleń zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł stanowi sumę wyważoną, utrzymaną w rozsądnych granicach, umożliwiającą złagodzenie zaistniałych skutków zdarzenia, przedstawiające ekonomicznie odczuwalną wartość. Ma to kluczowe znaczenie, gdy naruszonym dobrem osobistym jest zdrowie, które winno być szczególnie chronione przez system prawa.

Sąd zasądził odsetki zgodnie z żądaniem na podstawie art. 481 kc. Mając na uwadze charakter świadczenia w postaci zadośćuczynienia i utrwalone w tym względzie orzecznictwo, zgodnie z którym obowiązek zapłaty powstaje dopiero po wezwaniu dłużnika do zapłaty i dopiero od tego momentu wierzycielowi należą się odsetki za opóźnienie. Strona pozwana prowadziła wcześniej postępowanie likwidacyjne, stąd wiedziała o fakcie i wysokości roszczenia powódki, która ponadto wezwała przedprocesowo pozwanego do zapłaty pismem z 23 stycznia 2014 roku.

O kosztach procesu, na które złożyła się opłata od pozwu 1.000 zł i wynagrodzenie pełnomocnika z wyboru wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa 2.417 zł oraz koszty zaliczek na opinie biegłych w wysokości 1.119,55 zł, orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu po myśli art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 4 § rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Sąd nakazał pobrać od pozwanego kwotę 206,10 zł tytułem nieuiszczonych dotychczas przez powódkę pozostałych kosztów sądowych, tj. reszty kosztów opinii biegłego. Po uprawomocnieniu Sąd zwróci pozwanemu kwotę 500 zł tytułem wniesionej zaliczki na poczet wnioskowanego dowodu z opinii (...), który następnie został cofnięty.

SSR Agnieszka Henke-Nicewicz