Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVII AmC 1586/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 kwietnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w składzie:

Przewodniczący: SSO Anna Iwaszko

Protokolant: Dorota Obrycka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 marca 2013r. w Warszawie sprawy

z powództwa Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie

przeciwko (...) Spółka zo.o.z siedzibą w K.

o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone

I. uznaje za niedozwolone i zakazuje pozwanemu (...) Spółka zo.o. z siedzibą w K.

wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia wzorca umowy o treści:

„1. W przypadku kiedy Zamawiający z przyczyn niezależnych od Wykonawcy nie umożliwi montażu zamówionej stolarki w terminie do 21 dni licząc od dnia zgłoszenia mu gotowości w tym zakresie przez Wykonawcę, wpłacona przez niego zaliczka również przepada, zaś Wykonawca ma prawo do jednostronnego odstąpienia od Umowy oraz prawo dochodzenia od Zamawiającego ewentualnego odszkodowania”.

2. „Ewentualne drobne usterki montowanej stolarki dopuszczone przez Zamawiającego jako możliwe do usunięcia w trybie reklamacyjnym przez producenta, nie stanowią podstawy do opóźnienia odbioru prac montażowych.”

3. „Zamawiający jest zobowiązany dokonać ogólnego odbioru prac w zakresie co do ilości i widocznych wad niezwłocznie po zamontowaniu stolarki. Drobne usterki Zamawiający ma obowiązek zgłosić najpóźniej następnego dnia roboczego. W przypadku niedochowania przez Zamawiającego powyższych terminów Wykonawca będzie zwolniony z odpowiedzialności za ewentualne braki ilościowe stolarki oraz za jej ewentualne uszkodzenia mechaniczne. "

4. „Wykonawca zobowiązany jest zabezpieczyć elementy stolarki budowlanej przed kradzieżą lub zniszczeniem przez osoby trzecie do czasu odbioru prac budowlano-montażowych, niemniej jednak opóźnienie w przystąpieniu do odbioru prac w wymiarze powyżej 2 dni licząc od zgłoszenia gotowości do odbioru powoduje wygaśnięcia tego obowiązku. "

5. „Wykonawca udziela dwuletniej gwarancji na wykonane usługi, natomiast okres i zasady i warunki gwarancji na wmontowane materiały określa ich karta gwarancyjna, którą Wykonawca dostarcza Zamawiającemu po odbiorze robót.

Bieg okresu rękojmi i gwarancji rozpoczyna się od dnia odbioru prac budowlano-montażowych. Jeżeli odbiór prac nie nastąpił w pierwotnym terminie z przyczyn leżących po stronie Zamawiającego za początek biegu gwarancji przyjmuje się dzień, w którym odbiór ten miał pierwotnie nastąpić stosownie do treści § 10 ust.6. "

6. Rozpoznanie reklamacji przez Wykonawcę uzależnione jest od uprzedniej całkowitej zapłaty należności przez Zamawiającego.";

II. umarza postępowanie w pozostałym zakresie;

III. zasądza od pozwanego (...) Spółka zo.o.z siedzibą w K. na rzecz powoda Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W. kwotę 360 (trzysta sześćdziesiąt) złotych, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV. nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółka zo.o. z siedzibą w K. na rzecz Skarbu Państwa (Kasa Sądu Okręgowego w Warszawie) kwotę 600 (sześćset) złotych, tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu, od której powód był zwolniony;

V. zarządza publikację prawomocnego wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym na koszt pozwanego (...) Spółka zo.o.z siedzibą w K..

/-/ SSO Anna Iwaszko

sygn. akt XVII AmC 1586 / 12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 2012-03-03 powód – Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - domagał się uznania za niedozwolone i zakazania wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowień o treści:

1.  „W przypadku kiedy Zamawiający z przyczyn niezależnych od Wykonawcy nie umożliwi montażu zamówionej stolarki w terminie 21 dni licząc od dnia zgłoszenia mu gotowości w tym zakresie przez Wykonawcę, wpłacona przez niego zaliczka również przepada, zaś wykonawca ma prawo do jednostronnego odstąpienia od Umowy oraz prawo dochodzenia od Zamawiającego ewentualnego odszkodowania.”

zawartego w § 6 ust. 3 wzorca umowy zatytułowanego „Umowa nr … wykonania robót budowlano-montażowych w zakresie montażu stolarki budowlanej",

2.  „W przypadku kiedy Zamawiający z przyczyn niezależnych od Wykonawcy nie umożliwi montażu zamówionej stolarki w terminie 21 dni licząc od dnia zgłoszenia mu gotowości w tym zakresie przez Wykonawcę, Zamawiający zobowiązany jest do wpłacenia pozostałej kwoty zaliczki dotyczącą zapłaty za wyprodukowany towar. W przypadku kiedy tego nie uczyni, wpłacona przez niego zaliczka również przepada, zaś Wykonawca ma prawo do jednostronnego odstąpienia od umowy oraz prawo dochodzenia od Zamawiającego ewentualnego odszkodowania.”

zawartego w § 6 ust. 4 wzorca umowy zatytułowanego „Umowa nr … wykonania robót w zakresie montażu stolarki budowlanej",

3.  „Ewentualne drobne usterki montowanej stolarki dopuszczone przez Zamawiającego jako możliwe do usunięcia w trybie reklamacyjnym przez producenta, nie stanowią podstawy do opóźnienia odbioru prac montażowych.”

zawartego w § 10 ust. 4 wzorca umowy zatytułowanego „Umowa nr … wykonania robót budowlano-montażowych w zakresie montażu stolarki budowlanej",

4.  „Zamawiający jest zobowiązany dokonać ogólnego odbioru prac w zakresie co do ilości i widocznych wad niezwłocznie po zamontowaniu stolarki. Drobne usterki Zamawiający ma obowiązek zgłosić najpóźniej następnego dnia roboczego. W przypadku niedochowania przez Zamawiającego powyższych terminów Wykonawca będzie zwolniony z odpowiedzialności za ewentualne braki ilościowe stolarki oraz za jej ewentualne uszkodzenia mechaniczne.”

zawartego w § 10 ust. 5 wzorców umowy zatytułowanych „Umowa nr … wykonania robót budowlano-montażowych w zakresie montażu stolarki budowlanej" oraz „Umowa nr … wykonania robót w zakresie montażu stolarki budowlanej",

5.  „Wykonawca zobowiązany jest zabezpieczyć elementy stolarki budowlanej przed kradzieżą lub zniszczeniem przez osoby trzecie do czasu odbioru prac budowlano-montażowych, niemniej jednak opóźnienie w przystąpieniu do odbioru prac w wymiarze powyżej 2 dni licząc od zgłoszenia gotowości do odbioru powoduje wygaśnięcie tego obowiązku”

zawartego w § 11 wzorców umowy zatytułowanych „Umowa nr … wykonania robót budowlano-montażowych w zakresie montażu stolarki budowlanej" oraz „Umowa nr … wykonania robót w zakresie montażu stolarki budowlanej",

6.  „Wykonawca udziela dwuletniej gwarancji na wykonane usługi, natomiast okres i zasady i warunki gwarancji na wmontowane materiały określa ich karta gwarancyjna, którą Wykonawca dostarcza Zamawiającemu po odbiorze robót. Bieg okresu rękojmi i gwarancji rozpoczyna się od dnia odbioru prac budowlano-montażowych. Jeżeli odbiór prac nie nastąpił w pierwotnym terminie z przyczyn leżących po stronie Zamawiającego za początek biegu gwarancji przyjmuje się dzień, w którym odbiór ten miał pierwotnie nastąpić stosowanie do treści § 10 ust. 6.”

zawartego w § 12 wzorców umowy zatytułowanych „Umowa nr … wykonania robót budowlano-montażowych w zakresie montażu stolarki budowlanej" oraz „Umowa nr … wykonania robót w zakresie montażu stolarki budowlanej",

7.  „Rozpoznanie reklamacji przez Wykonawcę uzależnione jest od uprzedniej całkowitej zapłaty należności przez Zamawiającego.”

zawartego w § 14 wzorców umowy zatytułowanych „Umowa nr … wykonania robót budowlano-montażowych w zakresie montażu stolarki budowlanej" oraz „Umowa nr … wykonania robót w zakresie montażu stolarki budowlanej",

którymi posługuje się pozwany – (...) USŁUGI sp. z o.o. z siedzibą w K.. Nadto wniósł o zasądzenie kosztów procesu.

W ocenie powoda wskazane postanowienia wzorców umowy stanowią niedozwolone klauzule, gdyż są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumentów. Wypełniałyby tym hipotezę art. 385[1] § 1 kc, zgodnie z którym niedozwolonymi są postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione z nim indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy – z wyłączeniem postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Odnosząc się do poszczególnych postanowień powód zarzucił, iż procedura opisana w postanowieniach nr 1 i 2 winna być uzupełniona o wezwanie konsumenta do spełnienia świadczenia w oznaczonym terminie, albowiem w dotychczasowej treści pozostają one w sprzeczności z art. 491 § 1 kc. Kolejno argumentował, iż klauzula nr 3 z uwagi na niejednoznaczność określenia „drobne usterki” przyznaje pozwanemu prawo do dokonywania wiążącej interpretacji umowy, a w konsekwencji do decydowania o tym, które usterki mogą być usunięte w późniejszym okresie. De facto oznacza to także konieczność uiszczenia przez konsumenta zapłaty za wadliwie wykonaną usługę i odroczenie terminu uprawniającego go do dochodzenia roszczeń z tytułu niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. Następny zapis, oznaczony nr 4 podobnie jak poprzedni, w ocenie strony powodowej wypełnia przesłanki wyrażone w art. 385[3] pkt 2 i 9, albowiem uprawnia przedsiębiorcę do dokonywania wiążącej interpretacji umowy, poprzez zastosowanie nieprecyzyjnego pojęcia „drobne usterki”, a także wyłącza lub istotnie ogranicza jego odpowiedzialność z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Nadto może prowadzić do skrócenia dwumiesięcznego terminu do zawiadomienia sprzedawcy o niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. Nawiązując do kolejnej z zaskarżonych klauzul podniósł, iż wskazane tam ograniczenie odpowiedzialności przedsiębiorcy nie znajduje uzasadnienia, szczególnie jeśli instalacja stolarki budowlanej stanowi roboty budowlane. Powód zakwestionował także sposób liczenia terminu gwarancji, który w jego opinii odbiega od ustalonego właściwymi przepisami prawa. Wedle praktyki przyjętej w obrocie gospodarczym termin ten rozpoczyna swój bieg z chwilą wydania rzeczy lub faktycznego odbioru przedmiotu umowy, tymczasem w niniejszej sprawie został ustalony w oderwaniu od powyższego, co w rezultacie skutkuje ograniczeniem odpowiedzialności przedsiębiorcy. Odnosząc się wreszcie do ostatniej z zaskarżonych klauzul podniósł, że stosowana przez pozwanego praktyka stoi w sprzeczności z przyjętymi w obrocie gospodarczym zwyczajami, bowiem w przypadku odroczonego terminu płatności zastrzeżenie konieczności uiszczenia należności oznaczałoby pozbawienie konsumenta możliwości skutecznego złożenia reklamacji i żądania usunięcia stwierdzonych wad.

W odpowiedzi na pozew pozwany domagał się oddalenia powództwa oraz orzeczenia o kosztach postępowania według norm przepisanych.

Pozwany poinformował, iż nastąpiła zmiana firmy strony pozwanej, która obecnie brzmi (...) sp. z o.o., zaś nawiązując do załączonych do pozwu dokumentów podniósł, że wzorzec umowy zatytułowany „Umowy nr … wykonania robót budowlano-montażowych w zakresie montażu stolarki budowlanej” nie jest przez niego stosowany w obrocie z konsumentami od maja 2011 roku. Od tamtego momentu posługuje się wyłącznie drugim z dołączonych wzorców.

Odnosząc się zaś do poszczególnych postanowień wywodził, iż twierdzenia powoda dotyczące zapisu oznaczonego nr 1 są błędne, albowiem przedsiębiorca wyznaczył konsumentowi 21-dniowy termin na umożliwienie mu dokonania montażu stolarki budowlanej, natomiast klauzula nr 2 o analogicznym brzmieniu zawarta jest we wzorcu, który nie jest już przez niego stosowany. Argumentował, iż kolejny zapis nie może zostać uznany za niedozwolony, bowiem uprawnienie do zadecydowania, które usterki należy określić jako „drobne” przysługuje nie przedsiębiorcy, lecz konsumentowi. Odnosząc się do zapisu oznaczonego nr 4 tłumaczył, iż nie ogranicza on konsumentom prawa zgłaszania wad stolarki w ustawowym terminie, ponieważ powyższe odnosi się wyłącznie do braków ilościowych i uszkodzeń mechanicznych, które konsument obowiązany jest sprawdzić przy dokonywaniu odbioru. Wskazał nadto, iż w przypadku kolejnej klauzuli jego intencją było zabezpieczenie się przed koniecznością ponoszenia odpowiedzialności za przedmiot umowy w przypadku uniemożliwienia wykonawcy przystąpienia do montażu stolarki, nie zaś jak twierdzi pozwany uchylenie się od ciążących na nim obowiązków ustawowych. Pozwany wywodził także, że udzielenie gwarancji, o której mowa w postanowieniu w pkt 6 ma charakter dobrowolny i w żaden sposób nie wpływa na uprawnienia przyznane przez właściwe przepisy. Nawiązując do ostatniej z zakwestionowanych klauzul podniósł, iż argumentacja przedstawiona przez stronę powodową jest chybiona, albowiem dopiero przyjęcie odmiennego rozwiązania stanowiłoby znaczącą dysproporcję praw i obowiązków między stronami oraz rażące naruszenie interesów przedsiębiorcy.

Na rozprawie w dniu 2013-03-25 powód cofnął powództwo wraz ze zrzeczeniem się roszczenia odnośnie klauzuli oznaczonej nr 2 oraz oświadczył, iż popiera powództwo w pozostałym zakresie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany „(...)” sp. z o.o. prowadzi działalność gospodarczą polegającą na prowadzeniu usług remontowo-budowlanych. W ramach tej działalności posługuje się w obrocie z konsumentami wzorcem umowy o nazwie „Umowa nr … wykonania robót w zakresie montażu stolarki budowlanej", zawierającym postanowienia o treści:

„W przypadku kiedy Zamawiający z przyczyn niezależnych od Wykonawcy nie umożliwi montażu zamówionej stolarki w terminie 21 dni licząc od dnia zgłoszenia mu gotowości w tym zakresie przez Wykonawcę, wpłacona przez niego zaliczka również przepada, zaś wykonawca ma prawo do jednostronnego odstąpienia od Umowy oraz prawo dochodzenia od Zamawiającego ewentualnego odszkodowania.”

„Ewentualne drobne usterki montowanej stolarki dopuszczone przez Zamawiającego jako możliwe do usunięcia w trybie reklamacyjnym przez producenta, nie stanowią podstawy do opóźnienia odbioru prac montażowych.”

„Zamawiający jest zobowiązany dokonać ogólnego odbioru prac w zakresie co do ilości i widocznych wad niezwłocznie po zamontowaniu stolarki. Drobne usterki Zamawiający ma obowiązek zgłosić najpóźniej następnego dnia roboczego. W przypadku niedochowania przez Zamawiającego powyższych terminów Wykonawca będzie zwolniony z odpowiedzialności za ewentualne braki ilościowe stolarki oraz za jej ewentualne uszkodzenia mechaniczne.”

„Wykonawca zobowiązany jest zabezpieczyć elementy stolarki budowlanej przed kradzieżą lub zniszczeniem przez osoby trzecie do czasu odbioru prac budowlano-montażowych, niemniej jednak opóźnienie w przystąpieniu do odbioru prac w wymiarze powyżej 2 dni licząc od zgłoszenia gotowości do odbioru powoduje wygaśnięcie tego obowiązku”

„Wykonawca udziela dwuletniej gwarancji na wykonane usługi, natomiast okres i zasady i warunki gwarancji na wmontowane materiały określa ich karta gwarancyjna, którą Wykonawca dostarcza Zamawiającemu po odbiorze robót. Bieg okresu rękojmi i gwarancji rozpoczyna się od dnia odbioru prac budowlano-montażowych. Jeżeli odbiór prac nie nastąpił w pierwotnym terminie z przyczyn leżących po stronie Zamawiającego za początek biegu gwarancji przyjmuje się dzień, w którym odbiór ten miał pierwotnie nastąpić stosowanie do treści § 10 ust. 6.”

„Rozpoznanie reklamacji przez Wykonawcę uzależnione jest od uprzedniej całkowitej zapłaty należności przez Zamawiającego.”

Powyższe okoliczności były pomiędzy stronami bezsporne.

Odnosząc się zaś do wzorca umowy zatytułowanego „Umowa nr … wykonania robót budowlano-montażowych w zakresie montażu stolarki budowlanej” podnieść należy, iż pozwany zaniechał stosowania go w maju 2011 roku. Okoliczność ta została ustalona przez Sąd w oparciu o twierdzenia pozwanego zawarte w odpowiedzi na pozew i co do których powód nie ustosunkował się.

Art. 230 kpc stanowi, że gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Za podstawę ustalenia stanu faktycznego Sąd przyjął zatem wzajemnie niekwestionowane twierdzenia stron.

Zgodnie z art. 227 kpc przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. W konsekwencji nie mogły być przedmiotem postępowania dowodowego okoliczności przedmiotowo nieistotne, zaś postępowanie dowodowe zostało ograniczone do normatywnie wyrażonych przez ustawodawcę przesłanek uznania postanowień wzorca umowy za niedozwolone.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Ponieważ powództwo w niniejszej sprawie zostało wniesione przed 3 maja 2012r., tj. przed zmianą przepisów Kodeksu Postępowania Cywilnego, zastosowanie w niniejszej sprawie miały przepisy KPC obowiązujące w dacie wniesienia pozwu.

W przedmiotowej sprawie strony spierały się co do tego, czy przedmiotowe postanowienia miały charakter niedozwolony w myśl art. 385[1] § 1 kc.

Stosownie do treści art. 385[1] §1 kc, aby uznać dane postanowienie umowne za niedozwolone musi ono spełniać cztery przesłanki tj.: (I) postanowienie nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, (II) ukształtowane przez postanowienie prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami, (III) powyższe prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy konsumenta oraz (IV) postanowienie umowy nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.

Ostatnia z wymienionych przesłanek, o której mowa w zdaniu drugim art. 385[1] § 1 kc, zachodzi w niniejszej sprawie, gdyż omawiane postanowienia nie regulują głównych świadczeń stron. Główne świadczenia pozwanego z tytułu zawartych umów polegają bowiem na wykonaniu dzieła w postaci robót w zakresie montażu wyprodukowanej przez pozwanego przedsiębiorcę stolarki budowlanej, zaś konsumenta na zapłacie umówionego wynagrodzenia.

Przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia nie może w tej sprawie mieć znaczenia wobec abstrakcyjnego charakteru kontroli postanowienia wzorca umownego. Sąd nie bada w niniejszym postępowaniu konkretnych stosunków istniejących pomiędzy kontrahentami, ale wzorzec i treść hipotetycznych stosunków, jakie powstałyby pomiędzy pozwanym a potencjalnym konsumentem. Nie ma zatem znaczenia, czy jakaś konkretna umowa była między stronami negocjowana ani nawet czy wzorzec był, czy też nie był zastosowany przy zawieraniu jakiejkolwiek konkretnej umowy. Kontrola ta ma bowiem charakter oceny ex ante i obejmuje wzorzec, nie zaś konkretną umowę. Istotny jest zatem fakt, że pozwany wprowadził oceniany wzorzec do obrotu poprzez wystąpienie z ofertą zawarcia umowy z wykorzystaniem go.

Dla zastosowania omawianego przepisu przesłanki II (sprzeczność z dobrymi obyczajami) i III (rażące naruszenie interesów konsumenta), choćby ze względu na verba legis, muszą zachodzić równocześnie. Z reguły rażące naruszenie interesu konsumenta jest naruszeniem dobrych obyczajów, ale nie zawsze zachowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami rażąco narusza ten interes.

Poprzez dobre obyczaje rozumiemy pewien powtarzalny wzorzec zachowań, który jest aprobowany przez daną społeczność lub grupę. Są to pozaprawne normy postępowania, którymi przedsiębiorcy winni się kierować. Ich treści nie da się określić w sposób wyczerpujący, ponieważ kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi i związanymi z tym praktykami życia gospodarczego. Wszystkie one podlegają zmianom w ślad za zmieniającymi się ideologiami politycznymi i społeczno – gospodarczymi oraz przewartościowaniami moralnymi. W szczególności zaś, dobre obyczaje to normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej.

W niniejszej sprawie dobrym obyczajem jest, by przedsiębiorca nie wykorzystywał faktu, iż on sam opracowuje wzorzec, który następnie przedstawia konsumentowi do akceptacji bez negocjacji. Wynikająca z tego przewaga kontraktowa umożliwia mu bowiem wprowadzenie całkowicie dowolnego zapisu do wzorca umowy, na który konsument nie ma w ogóle wpływu. Odnosząc się do realiów przedmiotowej sprawy, przejawem naruszenia dobrych obyczajów jest przede wszystkim kształtowanie praw i obowiązków konsumentów, na które nie mają oni żadnego wpływu w sposób mniej korzystny, niż wynika to z powszechnie obowiązujących przepisów prawa, a przez to wykorzystywanie ich niewiedzy i niskiej świadomości prawnej. Tym samym na wyraźną dezaprobatę zasługują postanowienia nr 1, 5 oraz 7, które ograniczają uprawnienia konsumenta przyznane mu z woli ustawodawcy (np. w zakresie obliczania terminu reklamacji, bądź współdziałania przy wykonywaniu dzieła). W ocenie Sądu sprzeczność spornych postanowień z dobrymi obyczajami wyraża się także poprzez nielojalne zachowanie przedsiębiorcy względem konsumentów w związku z niezasadnym ograniczeniem ciążącej na nim odpowiedzialności oraz nakładaniem na nich niczym nieuzasadnionych obowiązków i powinności.

W zakresie oceny stopnia naruszenia interesów konsumentów Sąd tutejszy podziela opinię Sądu Apelacyjnego w Warszawie (wyrok z dnia 2006-06-27, sygn. akt VI ACa 1505/05), że naruszenie interesów konsumenta, aby było rażące, musi być doniosłe czy też znaczące. Natomiast interesy konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, ale też każdy inny, chociażby niewymierny. Zaliczyć tu można również dyskomfort konsumenta, spowodowany takimi okolicznościami jak strata czasu, naruszenie prywatności, niedogodności organizacyjne, wprowadzenie w błąd oraz inne uciążliwości, jakie mogłyby powstać na skutek wprowadzenia do zawartej umowy ocenianego postanowienia. Przy określaniu stopnia naruszenia interesów konsumenta należy stosować nie tylko kryteria obiektywne (np. wielkość poniesionych czy grożących strat), lecz również względy subiektywne związane bądź to z przedsiębiorcą (np. renomowana firma), bądź to z konsumentem (np. seniorzy, dzieci). Konieczne jest zbadanie, jaki jest zakres grożących potencjalnemu konsumentowi strat lub niedogodności.

Stosowany przez pozwanego zapis rażąco narusza interesy konsumentów. W większości dotyczą one przede wszystkim sfery ekonomicznej związanej z koniecznością uiszczenia pewnych nieuzasadnionych kosztów (np. zapłaty za niepełnowartościowy towar) lub uniemożliwienia uzyskania sum dochodzonych stosownymi roszczeniami. Nadto sporne postanowienie narusza także interesy o charakterze nieekonomicznym takie jak: dezinformowanie konsumenta, wykorzystywanie jego niewiedzy, poczucie zawodu i brak satysfakcji, a także dezorganizacja życia.

Częstokroć konieczne jest również ustalenie, jak wyglądałyby prawa i obowiązki konsumenta w sytuacji braku analizowanej klauzuli (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2007-03-19, sygn. akt III SK 21/06 oraz z dnia 2007-10-11, sygn. akt III SK 9/07). Jeżeli przepisy ogólne stawiają konsumenta w lepszej sytuacji niż postanowienia proponowanej umowy, to w zasadzie postanowienia te należy uznać za niedozwolone. Odstępstwo od tej zasady możliwe jest tylko, o ile zmiana jest uzasadniona specyfiką wzajemnych świadczeń lub jest kompensowana innymi postanowieniami wzorca.

Klauzula generalna wyrażona w art. 385[1] §1 kc uzupełniona została listą przykładowych postanowień umownych zamieszczoną w art. 385[3] kc. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie (wyrok z dnia 2008-10-08, sygn. akt VI ACa 772/08), obejmuje ona najczęściej spotykane w praktyce klauzule uznane za sprzeczne z dobrymi obyczajami zarazem rażąco naruszające interesy konsumenta. Ich wspólną cechą jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków lub ryzyka między stronami prowadzące do zachwiania równowagi kontraktowej. Są to takie klauzule, które jedną ze stron (konsumenta) z góry, w oderwaniu od konkretnych okoliczności, stawiają w gorszym położeniu. Wyliczenie to ma charakter niepełny, przykładowy i pomocniczy. Funkcja jego polega na tym, iż zastosowanie we wzorcu umowy postanowień odpowiadających wskazanym w katalogu znacząco ułatwia wykazanie, że spełniają one przesłanki niedozwolonych postanowień umownych objętych klauzulą generalną art. 385[1] §1 kc. W razie wątpliwości ciężar dowodu, że postanowienia nie spełniają przesłanek klauzuli generalnej spoczywa na przedsiębiorcy.

Dokonanie oceny pierwszej z zakwestionowanych klauzul pod kątem wypełnienia przesłanek wyrażonych w art. 385[1] § 1 kc wymaga uwzględnienia specyfiki umowy o dzieło i odwołania się do właściwych przepisów Kodeksu cywilnego. Natura tego stosunku prawnego przesądza o konieczności współdziałania stron przy wykonywania dzieła – wynika to przede wszystkim z przedmiotu tejże umowy, który niejednokrotnie odznacza się indywidualnymi cechami, uwzględniającymi preferencje zamawiającego. Stanowisko to znajduje odzwierciedlenie w przepisach prawa, w szczególności w art. 640 kc statuującym obowiązek współdziałania zamawiającego przy realizacji zamówienia. Zgodnie z tym przepisem „Jeżeli do wykonania dzieła potrzebne jest współdziałanie zamawiającego, a tego współdziałania brak, przyjmujący zamówienie może wyznaczyć zamawiającemu odpowiedni termin z zagrożeniem, iż po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu będzie uprawniony do odstąpienia od umowy”. Przepis ten będzie miał zastosowanie, bowiem na tle przedmiotowej sprawy czynnością wymagającą współdziałania ze strony zamawiającego, konieczną przy wykonywaniu dzieła jest przede wszystkim udostępnienie budynku lub lokalu celem dokonania montażu wykonanej stolarki budowlanej. Z kolei dla ustalenia, czy spełniona została przesłanka wyznaczenia odpowiedniego terminu kluczowe znaczenie ma słowo „dodatkowy”. Sformułowanie „zgłoszenie gotowości", zawarte w treści postanowienia nie wskazuje, iż miałoby odnosić się do jakiegokolwiek uzgodnionego przez strony terminu - w przekonaniu Sądu wiąże się ono raczej z sytuacją, gdy pozwany wykonał przedmioty zamówione przez konsumenta i jest gotowy do ich zamontowania. Tym samym błędne jest określanie tego momentu jako ostatecznego terminu realizacji zobowiązania. Zdaniem Sądu zgłoszenie gotowości wykonania montażu rozpoczyna dopiero 21-dniowy okres, w czasie którego zamawiający winien umożliwić wykonanie usługi. Z tego względu termin ten należy traktować jako pierwotny i podstawowy dla realizacji zobowiązania. Tymczasem, aby uczynić zadość wymogom stawianym w treści cytowanego przepisu konieczne jest zarówno wezwanie zamawiającego do współdziałania przy realizacji dzieła, jak i wyznaczenie mu odpowiedniego terminu, określonego jako „dodatkowy”. Tym samym wbrew twierdzeniom pozwanego ustalony prze niego termin nie jest równoznaczny z tym, o którym mowa w przepisie, zatem wskazana tam procedura nie została dopełniona.

Na marginesie dodać należy, iż art. 491 § 1 kc, nie będzie miał tutaj zastosowania, albowiem reguluje on uprawnienia wierzyciela na wypadek zwłoki dłużnika, tymczasem w analizowanej sprawie mając na względzie wyłącznie treść postanowienia nie można stwierdzić a priori czy zamawiający pozostaje w zwłoce. Precyzyjne określenie terminu zakończenia robót określane jest w § 2 wzorca, zatem w ocenie Sądu ustalenie, czy został on naruszony zależne jest od indywidualnych okoliczności każdej sprawy.

Odnosząc się zaś do sankcji, jakie zostały przewidziane przez pozwanego wątpliwości Sądu budzi w szczególności zastrzeżenie zachowania zaliczki. Zgodnie ze stanowiskiem dominującym w judykaturze zaliczka, jako instytucja odrębna względem zadatku, winna być zwrócona, jeżeli kontrahent nie zrealizował swojego świadczenia. W przeciwieństwie do zadatku nie pełni ona funkcji odszkodowawczej i zabezpieczającej wykonania zobowiązania, a jedynie stanowi kwotę uiszczoną "z góry" na poczet wykonania umowy. Odrębność tę potwierdza wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1969 roku (sygn. akt II CR 122/60), wedle którego jeśliby intencją strony, posługującej sie tym pojęciem było w istocie zastrzeżenie skutków charakterystycznych dla formy zadatku winna to udowodnić. Wobec powyższego na kanwie przedmiotowej sprawy zaliczka, o której mowa w spornym zapisie powinna być zwrócona zamawiającemu, natomiast kompensacji ewentualnych szkód, jakie zostały poniesione przez wykonawcę służą stosowne roszczenia odszkodowawcze.

Mając na względzie powyższe przedmiotowe postanowienie wypełnia przesłanki wyrażone w art. 385[1] § 1 kc, w następstwie czego winno zostać uznane za niedozwolone.

Odnosząc się do postanowienia oznaczonego nr 3 wskazać należy, co następuje. Sąd przychylił się do stanowiska strony pozwanej, według którego z treści klauzuli wynika, iż to zamawiającemu przysługuje prawo wyboru, które drobne usterki mogą zostać usunięte w trybie reklamacyjnym. Korzystne ukształtowanie sytuacji konsumenta ma w tej sprawie jedynie charakter pozorny. Wynika to głównie z faktu, iż zazwyczaj nie jest on osobą posiadającą odpowiednią wiedzę w tym zakresie, zatem pozostawienie mu prawa do dokonania wyboru, które usterki należy traktować jako drobne de facto nie kształtuje korzystnie jego położenia. Nadto pojęcie „drobne usterki” jest wysoce niejednoznaczne, w szczególności wobec niedoświadczonego konsumenta ustalenie, które z usterek są na tyle drobne, by mogły być dochodzone w postępowaniu reklamacyjnym będzie znacznie utrudnione. Hipotetycznie możliwe jest także, iż usterka, która z pozoru sprawia wrażenie drobnej może wiązać się z poważniejszymi konsekwencjami. Prawidłowym wzorcem postępowania w przedmiotowej sprawie powinno być zatem wydanie konsumentowi pełnowartościowego, niewadliwego towaru, który został zamontowany zgodnie z zasadami sztuki budowlanej, bez względu na to, czy ustalony termin odbioru prac zostanie zachowany, czy też wykonawca popadnie w zwłokę. Zachowanie przedsiębiorcy legitymizowane treścią spornego zapisu, w ocenie Sądu należy uznać za niedopuszczalne. Przede wszystkim na wyraźne napiętnowanie zasługuje narzucenie konsumentowi konieczności dokonania zapłaty kwoty wskazanej w umowie, podczas gdy świadczenie przedsiębiorcy nie zostało prawidłowo lub w pełni wykonane. Nie można przyjąć, iż zapewnienie prawa do wniesienia reklamacji w tym zakresie, które i tak jest gwarantowane właściwymi przepisami, stanowi wystarczające zabezpieczenie interesów konsumentów. Brak także przesłanek, które uzasadniałyby zmuszanie zamawiającego do inicjowania postępowania reklamacyjnego (wiążącego się z przestrzeganiem pewnych procedur, terminów, organizacją czasu, dokonywaniem stosowanych ustaleń, czy wreszcie ryzykiem jej nieuwzględnienia) w sytuacji, gdy dostrzeżone wady wedle praktyki uznawanej za powszechną winny być usunięte natychmiast. Sąd wyraża także obawę, że usankcjonowane w tym postanowieniu działanie pozwanego przedsiębiorcy może być motywowane chęcią uniknięcia skutków, jakie ustawa wiąże z nieterminowym wykonaniem zobowiązania przez jedną ze stron kontraktu, jeżeli opóźnienie w odbiorze prac budowlano-montażowych, wywołane drobnymi usterkami spowodowałoby przekroczenie terminu wskazanego w umowie.

Uwzględniając powyższe sporne postanowienie mieści się w hipotezie art. 385[1] § 1 kc, w szczególności zaś wypełnia przesłanki art. 385[3] pkt. 2 oraz 9 kc.

Zapis wzorca umowy oznaczony nr 4 statuuje termin zgłaszania wykonany wszelkich drobnych usterek, jakie zostały wykryte w toku prowadzenie odbioru prac budowlano-montażowych, a także sankcje za jego naruszenie, w postaci zwolnienia pozwanego przedsiębiorcy z odpowiedzialności za braki ilościowe wykonanej stolarki, a także uszkodzenia mechaniczne. Dla dokonania trafnej oceny tego zapisu pod kątem wypełnienia przesłanek wyrażonych w art. 385[1] § 1 kc wymagane jest ustalenie definicji oraz znaczenia czynności odbioru prac. Choć potoczne rozumienie tego pojęcia zazwyczaj utożsamiane jest z czynnością o charakterze technicznym, to z prawnego punktu widzenia jest to niewątpliwie czynność prawna. W judykaturze przyjmuje się, że protokół odbioru robót stwierdza fakt wykonania przedmiotu umowy, zatem stanowi pokwitowanie w rozumieniu art. 462 kc tj. oświadczenie wierzyciela wydane dłużnikowi poświadczające, iż spełnił on swoje zobowiązanie oraz wskazujące dług, na poczet którego zostało ono wystawione. Z prawnego punktu widzenia ma ono to znaczenie, że łączy się z nim domniemanie, iż osoba, która się nim legitymuje spełniła swoje świadczenie. Tymczasem konotacja, jaka została mu nadana w przedmiotowym zapisie w sposób nieuzasadniony rozszerza ten zakres. W przekonaniu Sądu jednodniowy termin, określony przez przedsiębiorcę byłby akceptowalny, o ile miałby charakter instrukcyjny tzn. jego celem byłoby zapewnienie prawidłowego toku czynności i unikanie przewlekłości procedur. W tym znaczeniu jak najszybsze zgłaszanie usterek dostrzeżonych w toku dokonywania odbioru prac należy uznać za uzasadnione. Wątpliwości Sądu budzi jednak zdanie trzecie niniejszej klauzuli zawierające zastrzeżenie wyłączenia odpowiedzialności za braki ilościowe i uszkodzenia mechaniczne niezgłoszone w powyższym terminie. Nie można bowiem wykluczyć, że uchybienie mu nastąpi na skutek okoliczności obiektywnych, bądź też zostaną wykryte w terminie późniejszym, co może być związane także tym, iż zamawiający nie jest specjalistą i nie posiada odpowiedniej wiedzy w tym zakresie. W efekcie może to prowadzić do skrócenia dwumiesięcznego terminu do zawiadomienia sprzedawcy o niezgodności towaru z umową, wynikającego z ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U.2002.141.1176 ze zm.). Tym samym protokół odbioru w sensie normatywnym stanowi potwierdzenie wykonania dzieła, natomiast uzależnienie od niego w jakikolwiek sposób możliwości dochodzenia roszczeń reklamacyjnych jest błędne. Wszelkie usterki, skutkujące wadliwością, bądź niezgodnością towaru konsumpcyjnego z umową, niezależnie od tego, kiedy powstały i kiedy zostały dostrzeżone winny podlegać procedurze reklamacyjnej, która dopiero zweryfikuje ich zasadność. Założenie, jakie przyjął pozwany, jakoby dokonanie odbioru potwierdzało, że towar jest bezwzględnie kompletny i niewadliwy nie znajduje potwierdzenia tak normatywnego, jaki i racjonalnego.

Tym samym przedmiotowy zapis kształtuje prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, a nadto wypełnia przesłanki wyrażone w art. 385[3] pkt 2 i 9 kc.

Nawiązując do postanowienia oznaczonego nr 5 wskazać należy, co następuje. W świetle przepisów Kodeksu cywilnego dotyczących umowy o dzieło wykonawca przyjmujący zamówienie odpowiada za osiągnięcie skonkretyzowanego, ustalonego przez strony rezultatu. Skutkiem tego zasadniczo obciąża go także odpowiedzialność z tytułu utraty lub uszkodzenia dzieła do chwili jego wydania zamawiającemu. Nadto wnioskowanie a contrario wyprowadzone z art. 641 § 1 kc pozwala na stwierdzenie, iż ryzyko przypadkowej utraty lub uszkodzenia materiału, który stanowi własność wykonawcy także obciąża jego. Tymczasem na skutek kwestionowanego zapisu pozwany uchyla się od tego obowiązku, jeżeli opóźnienie w odbiorze prac budowlano-montażowych przekroczy 2 dni. W przekonaniu Sądu takie zachowanie wykonawcy jest nieuprawnione, albowiem stosowanie do powyższego jest on odpowiedzialny za dzieło i materiał służący jego wykonaniu (o ile jest on jego własnością) do chwili dokonania odbioru robót i wydania go zamawiającemu. Należy też podkreślić, iż zastosowanie przez niego pojęcia „opóźnienie”, zgodnie z jego normatywną wykładnią rozumiane jest jako niewykonanie świadczenia w terminie, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Wobec tego na skutek zastosowania niniejszej klauzuli pełne ryzyko związane z utratą lub uszkodzeniem dzieła zostało przeniesione na zamawiającego, nawet w sytuacji, gdy on także nie ponosi odpowiedzialności za niedokonanie odbioru w terminie.

Zdaniem Sądu rozszerzenie odpowiedzialności zamawiającego, który nie odebrał jeszcze dzieła ponad zakres ustalony przez ustawodawcę bez wątpienia wypełnia przesłanki wyrażone w art. 385[1] § 1 kc oraz w art. 385 [3] pkt 2 kc, zgodnie z którym w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności wyłączają lub istotnie ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania.

Kolejna z zakwestionowanych w niniejszym postępowaniu klauzul winna być uznana za niedozwoloną, ponieważ modyfikując sposób obliczania terminu gwarancji, odbiegający znacznie od modelu przyjętego i powszechnie stosowanego w obrocie gospodarczym, kształtuje sytuację prawna konsumenta w sposób niekorzystny. Sąd podziela opinię pozwanego, iż gwarancja ma charakter dobrowolny, niemniej zważywszy na treść postanowienia okoliczność udzielania gwarancji przez przedsiębiorcę zdaniem Sądu nie budzi wątpliwości. Choć brak normy stricte regulującej rozpoczęcie biegu terminu gwarancji z brzmienia obowiązujących przepisów wywodzi się, iż okres ten rozpoczyna się z dniem wydania rzeczy kupującemu – decydujące znaczenie ma tu moment faktycznego wydania towaru lub odebrania usługi, nie zaś jakiekolwiek inny termin przyjęty w oderwaniu od okoliczności faktycznych. Przyjęta przez pozwanego konstrukcja skutkuje więc de facto skróceniem okresu gwarancyjnego, a w konsekwencji do ograniczenia odpowiedzialności pozwanego. Wskazać nadto należy, że korygowanie powyższego terminu może w ogólne nie wpływać na naruszenie terminu realizacji umowy, które jest każdorazowo precyzyjnie ustalany w § 2 wzorca umowy.

Mając na względzie powyższe należy stwierdzić, iż sporny zapis wypełnia przesłanki art. 385[1] § 1 kc, w szczególności zaś mieści się w hipotezie art. 385[3] pkt 2 kc, zgodnie z którym w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności wyłączają lub istotnie ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania.

Poprzez ostatnią z zakwestionowanych klauzul pozwany przedsiębiorca uzależnia rozpoznanie wniesionej przez konsumenta reklamacji od uprzedniego uiszczenia całego wynagrodzenia należnego z tytułu realizacji umowy. Argumentacja strony pozwanej, w ocenie Sądu jest chybiona, albowiem twierdzenia, które przytacza nie są prawdziwe. Przyjęta przez pozwanego przedsiębiorcę konstrukcja spaja ze sobą dwa elementy, które są względem siebie niezależne i wobec których przysługuje zróżnicowany tryb dochodzenia roszczeń. Zgodnie z praktyką przyjętą w obrocie gospodarczym, znajdującą potwierdzenie w przepisach prawa nieuiszczenie zapłaty za towar nie stanowi bariery dla dochodzenia roszczeń z tytułu reklamacji, jeżeli towar ten posiada wady. Odmienna konstrukcja niweczyłaby cel, jaki realizować ma ta instytucja, a w konsekwencji pozbawiałaby konsumenta ochrony prawnej. Fakt, iż w zakresie prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej pozwany nie stosuje odroczenia termin płatności, nie spowoduje, iż w braku takiego zapisu ochrona prawna zagwarantowana właściwymi przepisami dozna jakiegokolwiek uszczerbku, albowiem zwłoka zamawiającego w spełnieniu świadczenia aktualizuje odpowiednie roszczenia po stronie wykonawcy. Taki też jest prawidłowy model postępowania w tej sprawie – próba kompensowania sobie przez przedsiębiorcę strat wynikających z nieterminowego uiszczenia należności poprzez uchylanie się od odpowiedzialności w przypadku zaistnienia wad wykonanych przez niego towarów nie zasługuje na akceptację. Analogicznie, jeżeli powyższe miałoby pełnić funkcję motywującą względem konsumenta, zważywszy na istnienie innych środków należy traktować, jako niedopuszczalne.

Uwzględniając powyższe należy stwierdzić, iż sporny zapis wypełnia przesłanki art. 385[1] § 1 kc, w szczególności zaś mieści się w hipotezie art. 385[3] pkt 2 kc, zgodnie z którym w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności wyłączają lub istotnie ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385[1] § 1 kc, Sąd uznał postanowienie wzorca umowy oznaczone cyframi 1, 3, 4, 5, 6 i 7 za niedozwolone, zaś na podstawie art. 479[42] § 1 kpc zakazał jego wykorzystywania w obrocie z udziałem konsumentów. Natomiast w odniesieniu do zapisu oznaczonego nr 2 stosowanie do art. 355 kpc Sąd umorzył postępowanie.

O publikacji prawomocnego wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym na koszt strony pozwanej zarządzono na podstawie art. 479[44] kpc.

O kosztach postępowania orzeczono w oparciu o art. 98 kpc, zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

Przyznane stronie koszty stanowią wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w wysokości 360 zł - ustalone na podstawie § 14 ust. 3 pkt. 2 w zw. z § 2 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163. poz. 1349 ze zm.).

Mając na uwadze wynik sprawy, orzeczenie o nakazaniu pobrania od strony pozwanej opłaty od pozwu uzasadnia przepis art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. nr 167 poz. 1398 ze zm.).

SSO Anna Iwaszko