Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 64/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

25 maja 2016 roku

Sąd Rejonowy w Pułtusku, Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Arkadiusz Piotrowski

Protokolant sekretarz Ewelina Borkowska

po rozpoznaniu 11 maja 2016 roku na rozprawie w P.

sprawy z powództwa C. S.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie

orzeka:

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda C. S. kwotę 16000 (szesnaście tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 29 listopada 2015 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 2905,40 (dwa tysiące dziewięćset pięć i czterdzieści setnych) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, a w pozostałym zakresie wniosek pozwanego o zasądzenie od powoda kosztów procesu oddala;

3.  w pozostałym zakresie powództwo oddala.

Sygnatura akt I C 64/16

UZASADNIENIE

C. S. wystąpił z powództwem przeciwko (...) S.A. w W. o zapłatę 66000 złotych z ustawowymi odsetkami od 29 listopada 2015 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 24§1 kc za krzywdę jakiej doznał na skutek śmierci syna R. S. w wypadku samochodowym w M. jaki miał miejsce 11 stycznia 2002 roku. Sprawca wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Powód wniósł również o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 7200 złotych.

Pozwany w odpowiedzi na pozew, a także w toku dalszego postępowania, wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wskazując, że żądanie pozwu wynika jedynie z inicjatywy pełnomocnika powoda i nie ma, szczególnie co do kwoty, nic wspólnego z doznaną przez powoda krzywdą, a uzasadnienie pozwu zawiera jedynie ogólniki. Nie przedstawiono także dowodów, z których by wynikało, że powód miał jakiekolwiek plany życiowe związane z synem (k 18-19).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 11 stycznia 2002 roku w M. kierujący samochodem osobowym marki Renault Chamade o numerze rejestracyjnym (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że, znajdując się w stanie nietrzeźwości, nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków drogowych, nienależycie obserwował drogę i nie zachował dostatecznego bocznego odstępu od wyprzedzanego pieszego R. S., w wyniku czego uderzył przodem pojazdu w tego pieszego powodując u niego śmiertelne obrażenia ciała, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. Sprawca wypadku wyrokiem Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim z 3 lutego 2003 roku wydanym w sprawie II K 201/02 został uznany za winnego popełnienia powyższego czynu zabronionego opisanego w art. 177§2 kk w zw. z art. 178§1 kk i skazany na karę 5 lat pozbawienia wolności. Wyrok ten jest prawomocny (okoliczności niesporne, wyrok – k 8-9).

Pojazd sprawcy wypadku w dniu zdarzenia posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. w W. (okoliczności niesporne).

Powód pozostawał ze zmarłym synem w dobrych relacjach. R. S. był jego najmłodszym synem, pomagał mu w prowadzeniu gospodarstwa. Był uczynny, koleżeński i bardzo lubiany. Powód przeżył śmierć syna, czuł się osłabiony. Brał w związku z tym leki uspokajające, które kupował w aptece bez recepty, choć nie korzystał z porad lekarza lub psychologa w związku ze śmiercią syna. Do chwili obecnej przeżywa smutek, żal, tęsknotę i twierdzi, że będzie to czuł do końca życia. Zawsze wspomina syna. Jak jest w kościele to odwiedza grób syna, prawie co niedziela. Nadal brakuje mu syna, któremu chciał przekazać gospodarstwo rolne, ponieważ syn zawsze chętnie pomagał mu w pracy w nim. W chwili śmierci R. S. był „w wojsku”, miał kilka dni do zakończenia służby. Powód żąda 66000 złotych zadośćuczynienia żeby pomóc dzieciom, gdyż dowiedział się, że „tyle można odszkodowania wziąć” (zeznania świadków K. M. – k 47, S. S. – k 48, przesłuchanie powoda – k 49).

Powód pismem z 29 października 2015 roku zgłosił pozwanemu za pośrednictwem (...) S.A. w L., roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 100000 złotych w związku z krzywdą jakiej doznał na skutek śmierci syna, jednakże decyzją z 4 grudnia 2015 roku pozwany odmówił wypłaty zadośćuczynienia ponad kwotę 14000 złotych wskazując, że przyznane świadczenie jest adekwatne do stopnia doznanej krzywdy z powodu naruszenia dóbr osobistych powoda i stanowi odpowiednią rekompensatę za doznane cierpienia po stracie osoby najbliższej (pisma w aktach szkodowych).

Sąd zważył, co następuje:

Sąd uznał za wiarygodny materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, który nie był kwestionowany przez pełnomocnika pozwanego. Brak było jakichkolwiek okoliczności, które pozwoliłyby na zakwestionowanie zeznań przesłuchanych w sprawie świadków czy też przesłuchania samego powoda. Nie były kwestionowane przez strony także dokumenty zgromadzone w aktach sprawy, a zatem Sąd uznał wszystkie te dokumenty za wiarygodne. Ustaleń w sprawie, w zakresie wskazanym powyżej, Sąd dokonał także na podstawie niespornych twierdzeń stron.

W ocenie Sądu powództwo należało co do zasady uwzględnić. Zgodnie bowiem z art. 448 kc, w brzmieniu obowiązującym w chwili nastąpienia zdarzenia wywołującego szkodę, w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Jak wskazuje się w doktrynie i orzecznictwie przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensowanie krzywdy za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby (wyrok SA w Lublinie z dnia 7 lipca 2009 r., II AKa 44/09, LEX nr 523973, cytowane za komentarzem do art. 446 Kodeksu cywilnego w Lex Agnieszki Gil-Rzeteckiej, który to przepis od dnia 04 sierpnia 2008 roku znajduje zastosowanie wprost w sprawach jak niniejsza). Kompensacie podlega więc doznana krzywda w postaci cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny (tak Adam Olejniczak w komentarzu do art. 446 Kodeksu cywilnego pod redakcją Andrzeja Kidyby, Lex 2010). Sąd podziela również pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 14 stycznia 2014 roku wydanym w sprawie I ACa 1342/13, w którym stwierdzono, że artykuł 34 ust. 1 ustawy z 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych posługuje się pojęciem szkody szeroko rozumianej, obejmującej zarówno uszczerbek majątkowy, jak i niemajątkowy. Zawarta w nim regulacja jest wyrazem woli ustawodawcy zapewnienia osobie trzeciej możliwie pełnej kompensaty szkody wyrządzonej w związku z ruchem pojazdu mechanicznego. Najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 kc w związku z art. 24§1 kc zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku (tak samo Sąd Apelacyjny w Gdańsku w sprawie V ACa 608/14, LEX nr 1651856, Sąd Apelacyjny w Katowicach w sprawie I ACa 200/14, LEX nr 1488631, Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie I ACa 1386/13, LEX nr 1458946). Jak wskazano w powyższych wyrokach krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, dla osób mu bliskich zaś jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Trudno też różnicować krzywdę osoby bliskiej, w związku ze śmiercią członka rodziny, w zależności od tego czy zadośćuczynienie wypłacane przez ubezpieczyciela znajduje oparcie w art. 446§4 kc, czy też w art. 448 kc. Takie różnicowanie nie znajduje uzasadnienia. Sąd podziela powyższe poglądy.

W niniejszej sprawie nie ulega żadnej wątpliwości, iż na skutek przedmiotowego zdarzenia doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda w rozumieniu art. 24§1 kc w postaci zerwania bliskiej relacji rodzinnej, jaka łączyła powoda i jego syna R. S., co wynika zarówno z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, jak i samego powoda. Powód pozostawał bowiem w bardzo dobrych relacjach z synem, zamierzał przekazać mu gospodarstwo rolne, które zresztą wspólnie prowadzili. Śmierć syna spowodowała u niego ból i cierpienie, ponieważ stracił osobę najbliższą, z która wiązał dalsze plany życiowe, która miała razem z nim zamieszkiwać i w przyszłości zapewnić mu opiekę i troskę. Po śmierci syna czuł się osamotniony i przygnębiony, w związku z czym we własnym zakresie wspomagał się powszechnie dostępnymi środkami uspokajającymi. Niewątpliwie zatem na skutek przedmiotowego wypadku doszło do naruszenia dobra osobistego powoda w postaci naruszenia jego prawa do życia w rodzinie i spowodowało u niego poczucie żalu i bólu po stracie syna, z którym był emocjonalnie związany, a nadto traumę w związku z jego śmiercią, która pozostawiła swoje piętno do chwili obecnej, gdyż powód nadal wspomina syn i regularnie odwiedza grób, w którym jest pochowany.

Zdaniem Sądu okoliczności powyższe uzasadniałyby przyznanie powodowi zadośćuczynienia za doznaną przez niego krzywdę w kwocie 16000 złotych, przy uwzględnieniu, że powód otrzymał już od pozwanego 14000 złotych. Sąd nie znalazł podstaw do przyznania zadośćuczynienia w kwocie wyższej, albowiem z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków i z przesłuchania powoda nie wynika, aby trauma jakiej doznał była tak duża, aby uzasadniała przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 66000 złotych, a więc łącznie 80000 złotych. Za nieprzyznaniem powodowi zadośćuczynienia w żądanej wysokości przemawiał fakt, że okres żałoby nie nosił cech patologicznych i nie wymagał stosowania środków farmakologicznych zalecanych przez lekarza czy podjęcia leczenia w sensie psychologicznym lub psychiatrycznym, a nadto żałoba nie miała istotnego wpływu na dalsze funkcjonowanie powoda we wszystkich sferach życia. Nie wykazano także aby śmierć syna spowodowała w jego życiu tak duże zmiany, tak dużą krzywdę, aby przyznać zadośćuczynienie w kwocie wyższej. W zasadzie trauma jakiej doznał ograniczała się do tego, że był osłabiony i do chwili obecnej przeżywa żal i tęsknotę. Tego typu krzywda, to jest podobna jak w innych podobnych przypadkach, nie uzasadnia więc przyznania zadośćuczynienia w wyższej kwocie, zwłaszcza że sam powód nie potrafił wskazać z jakiego powodu domaga się kwoty 66000 złotych. Przyznał natomiast, iż domaga się takiej kwoty, ponieważ dowiedział się, że „tyle można odszkodowania wziąć” za syna. Oznacza to, że określenie wysokości dochodzonej kwoty nie wynikało z jego poczucia krzywdy, a z zasłyszanych informacji, że takie zadośćuczynienie może uzyskać. Także z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków nie wynika, aby krzywda w postaci zerwania bliskiej więzi rodzinnej pomiędzy powodem i jego synem była szczególnie duża. Oznacza to, że w istocie żądanie powoda ma na celu nie tyle kompensatę doznanej przez niego krzywdy, ile chęć uzyskania środków na udzielenie pomocy dzieciom i uzyskanie w ten sposób nieuzasadnionej korzyści majątkowej, a zatem ma inny lub dodatkowy cel, zamiast zrekompensowania wyłącznie doznanej przez niego krzywdy.

Za przyznaniem mniejszego zadośćuczynienia niż żądane przemawia jednocześnie okresu jaki upłynął od chwili śmierci R. S., który zginął 11 stycznia 2002 roku, a okoliczność ta także powinna być brana pod uwagę przy ustalaniu wysokości przyznawanego zadośćuczynienia. Sąd podziela bowiem stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 03 kwietnia 2014 roku wydanym w sprawie I ACa 139/14 (LEX nr 1554696), w którym stwierdzono, że czynnik czasu może mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia, jeśli jest ono dochodzone po upływie znacznego okresu czasu od naruszenia dóbr osobistych.

W ocenie Sądu nie miał znaczenia dla określenia wysokości zadośćuczynienia fakt, że powód zamierzał przekazać zmarłemu synowi gospodarstwo rolne, ponieważ ewentualna szkoda, jakiej powód mógł doznać w związku z tym, podlega kompensacie na podstawie innych przepisów i przesłanek niż przestawione w uzasadnieniu pozwu.

Uwzględniając więc powyższe okoliczności i fakt, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia jako odpowiedniego, jest kompetencją w zakresie swobodnego uznania Sądu, należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 16000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 29 listopada 2015 roku do dnia zapłaty (wysokość odsetek ustawowych określono zgodnie ze znowelizowanym przepisem art. 481§1 i 2 kc). Sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 29 listopada 2015 roku, uznając, iż powinny być one zasądzone od dnia następującego po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody, co miało miejsce 29 października 2015 roku, jak wynika z uzasadnienia pozwu i pisma z tego dnia, a nadto nie było kwestionowane przez pełnomocnika pozwanego, który nie był w stanie wskazać kiedy pismo to wpłynęło. Zgodnie bowiem z art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie co do zasady w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Z uwagi na uwzględnienie powództwa w 24,24% Sąd w punkcie 2. wyroku dokonał stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu stosowanie do treści art. 100 kpc i zasądził od powoda na rzecz pozwanego 2905,40 złotych, przy uwzględnieniu kosztów zastępstwa procesowego ustalonych na podstawie §2 pkt 6 i 15 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku, nr 1804) i art. 1 ust. 1 pkt 2) ustawy z dnia 16 listopada 2006 roku o opłacie skarbowej (tekst jednolity – Dz. U. z 2012 roku, poz. 1282 ze zm.). Opłatę skarbową od pełnomocnictwa uiścił tylko pełnomocnik powoda (k 34). Zatem koszty powoda to kwota 3300 złotych (opłata od pozwu – k 2) i 7217 złotych (koszty zastępstwa), a koszty pozwanego to kwota 7200 złotych (koszty zastępstwa). Biorąc więc pod uwagę, iż powodowi należał się zwrot kwoty 2549,32 złotych stosownie do stopnia wygrania procesu, a pozwanemu zwrot kwoty 5454,72 złotych, należało zasądzić od powoda na rzecz pozwanego różnicę, to jest kwotę 2905,40 złotych.

Wobec powyższego powództwo w pozostałej części podlegało oddaleniu, o czym Sad orzekł w punkcie 3. wyroku.

SSR Arkadiusz Piotrowski