Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 921/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Wołosowicz (spr.)

Sędziowie:

SSO Bożena Sztomber

SSO Mirosław Trzaska

Protokolant:

st. sekr. sąd. Zofia Szczęsnowicz

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2017 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa K. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej
w W.

z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej A. S.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 20 czerwca 2016 r. sygn. akt I C 1287/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie I o tyle, że zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki K. S. kwotę 40.000 (czterdzieści tysięcy) złotych,

b)  w punkcie III o tyle, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.272,68 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  oddala apelację powódki w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 20 (dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Powódka K. S. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 55 000 zł tytułem dalszego zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 13 lutego 2015 roku do dnia zapłaty. Powódka domagała się również zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany (...) Spółka akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku zasądził od pozwanego (...) Spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki K. S. kwotę 30 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi w stosunku rocznym od dnia 13 lutego 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w stosunku rocznym od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty (punkt I wyroku); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (punkt II wyroku); zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2 202,14 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu (punkt III wyroku); nakazał zwrócić pozwanemu ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Białymstoku kwotę 523,54 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki (punkt IV wyroku).

Z poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń wynikało, że w dniu 31 października 2014 roku na drodze nr (...) w pobliżu miejscowości C. doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego poszkodowana została powódka K. S. kierująca pojazdem marki F. (...) nr rej. (...). Sprawca wypadku A. S. kierujący pojazdem marki V. (...) nr rej. (...) posiadał u pozwanego ubezpieczenie OC. Sąd zauważył, że podczas przewożenia powódki do szpitala nastąpił kolejny wypadek – tym razem z udziałem karetki pogotowia ratunkowego i innego pojazdu. Podczas tego zdarzenia powódka miała założony kołnierz ortopedyczny, była przypięta pasami do nosz w karetce, stąd nie doznała wówczas dalszych obrażeń.

Sąd Rejonowy ustalił, że w wyniku doznanych urazów powódka była hospitalizowana w SP ZOZ Wojewódzkim Szpitalu (...) w B., w okresie od 31 października 2014 roku do 7 listopada 2014 roku, z rozpoznaniem urazu śledziony, z krwiakiem podtorebkowym, krwawieniem do jamy otrzewnej, złamaniem lewego i prawego wyrostka poprzecznego kręgu (...), złamaniem lewego górnego wyrostka stawowego kręgu (...), złamaniem żeber (...) po stronie lewej, urazem prawego kolana, urazem głowy i krwiakiem czoła. Powódka wymagała leczenia chirurgicznego – usunięcia śledziony dnia 1 listopada 2014 roku i leczenia farmakologicznego, konsultacji ortopedycznych oraz noszenia kołnierza ortopedycznego. Wypadek wywarł również negatywny wpływ na psychikę powódki – niestabilność emocjonalną, zaburzenia snu, wahania nastroju, stany lękowe, poczucie krzywdy. Blizny pooperacyjne wpłynęły na samoocenę, zablokowana została sfera motywacyjna. Powódka podjęła terapię psychologiczną.

Na etapie postępowania likwidacyjnego ustalono, że w następstwie zdarzenia powódka doznała stłuczenia głowy, zaburzeń adaptacyjnych powypadkowych o charakterze lękowym, urazu więzadłowego kręgosłupa szyjnego ze złamaniem wyrostków poprzecznych i stawowego górnego kręgu (...), złamanie żeber (...) po stronie lewej, urazu brzucha z pęknięciem śledziony i jej usunięciem. Od listopada 2014 roku powódka korzystała z rehabilitacji w (...) Rehabilitacja.

Sąd Rejonowy wskazał, że pozwany przyznał okoliczność ponoszenia odpowiedzialności z tytułu następstw przedmiotowego zdarzenia oraz wypłacił tytułem zadośćuczynienia kwotę łączną 45 000 zł – decyzją z dnia 31 grudnia 2014 roku (...)przyznało zadośćuczynienie w wysokości 20 000 zł, a decyzją z dnia 13 lutego 2015 roku dalszą kwotę 25 000 zł.

Sąd Rejonowy stwierdził, że w chwili wypadku powódka miała 31 lat, przed wypadkiem była osobą aktywną i czynną zawodowo.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy podkreślił, że odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych miała charakter wtórny wobec odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, zamykając się w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu z tym, że odpowiedzialność kierującego A. S. opierała się tu na zasadzie winy wyrażonej w art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Wskazując następnie na przepis art. 11 k.p.c. Sąd stwierdził, że prawomocnym wyrokiem z dnia 19 maja 2015 roku, sygn. akt III K 159/15 Sąd Rejonowy w Białymstoku przesądził o winie A. S..

Sąd I instancji zauważył, że w sprawie sporny był zakres krzywdy doznanej przez powódkę wskutek przedmiotowego wypadku i wysokość należnego jej zadośćuczynienia. W tym przedmiocie Sąd wskazał na przepis art. 445 § 1 k.c. zwracając uwagę, że żądanie zasądzenia dalszej kwoty zadośćuczynienia powódka opierała na urazach somatycznych i psychicznych. Powódka wywodziła, że w wyniku wypadku zaistniała konieczność usunięcia uszkodzonej śledziony, pozostała blizna, a także zmuszona była nosić kołnierz ortopedyczny przez okres około 6 tygodni, z uwagi na urazy kręgosłupa. Wymagała pomocy osób trzecich. Powódka twierdziła, że obecnie cierpiała z powodu nawracających bólów kręgosłupa szyjnego i głowy, stosowała leki przeciwbólowe, nie mogła pracować. Uraz kręgosłupa miał negatywny wpływ na jej możliwość zajścia w ciąże. Wskazywała, że następstwa nadal rzutowały na jej codzienne funkcjonowanie – z powodu blizny na brzuchu po wycięciu śledziony nie mogła pójść na plażę, czy pójść w góry. Powódka bała się też poruszać samochodem. W wyniku uderzenia doszło też do odklejenia ciała szklistego oka. Powódka pozostawała pod stałą opieką neurochirurga, psychologa i rehabilitanta.

Sąd I instancji wyjaśnił, że ustalenie spornych okoliczności, tj. stanu zdrowia powódki po zdarzeniu, skutków i następstw powypadkowych wypadku komunikacyjnego spowodowanego przez interwenienta ubocznego, trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz rozchwiania emocjonalnego oraz psychofizycznego powódki w następstwie doznanych urazów oraz w jakim zakresie aktualny stan zdrowia powódki był wynikiem pierwszego wypadku, a w jakim drugiego wypadku, do którego doszło podczas transportu powódki do szpitala, wymagało zasięgnięcia wiadomości specjalnych i dlatego dopuścił dowód z opinii łącznej biegłych sądowych z zakresu medycyny sądowej oraz psychologii.

Biegli sądowi z zakresu medycyny sądowej M. D. i psychologii M. S., po analizie dokumentacji medycznej powódki i przeprowadzeniu badania sądowo – lekarskiego, na podstawie wyników badań psychologicznych stwierdzili, iż w wyniku zdarzenia z 31 października 2014 roku powódka początkowo była osobą chorą obłożnie – z powodu stanu po zabiegu operacyjnym, urazu kręgosłupa szyjnego i klatki piersiowej. W okresie dalszych 6 tygodni - do konsolidacji złamań - wymagała pomocy ze strony osób trzecich. Obecnie, powódka była osobą w pełni samodzielną i sprawną ruchowo. Następstwa wypadku obejmowały bliznę pooperacyjną i utratę śledziony, blizny kostne i zrosty złamanych żeber, blizny kostne uszkodzonego VII kręgu szyjnego, istotne ograniczenia ruchomości kręgosłupa szyjnego oraz występujące okresowo dolegliwości w postaci bólów karku i drętwienia rąk Obecnie, powódka odczuwała bóle okolic kręgosłupa szyjnego – nasilały się po przeciążeniu karku jednostajną pozycją, ruchomość szyi była ograniczona. Po wycięciu śledziony pozostała blizna na brzuchu, długości ok. 15 cm. Dolna część lewej strony klatki piersiowej była nieznacznie zapadnięta w linii pachowej tylnej. Nawracające bóle kręgosłupa w dalszym ciągu powodowały zaś ograniczenia w życiu codziennym. Powódka nie mogła dźwigać, siedzieć w jednej pozycji, wciąż występowały bóle głowy. Biegli stwierdzili, że wypadek miał wpływ na pojawienie się dolegliwości natury emocjonalnej – stanów lękowych, rozdrażnienia, obniżonego nastroju, niepokoju wewnętrznego, zaburzeń snu, lęków przed ruchem ulicznym. Biegła psycholog rozpoznała u powódki spadek poczucia własnej wartości. Wyjaśniła, że cierpienia psychiczne rodziły zaburzenia adaptacyjne obecnie o lekkim nasileniu. Powódka nie wymagała leczenia psychiatrycznego, farmakologicznego, ale wskazana była dalsza psychoterapia. Biegli ustalili uszczerbek na zdrowiu powódki zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej na: 10% w związku ze złamaniem żeber bez zmniejszenia pojemności życiowej płuc, 15% z tytułu utraty śledziony bez większych zmian w obrazie krwi, a także 15% z tytułu ograniczenia ruchomości kręgosłupa szyjnego w zakresie rotacji lub zginania powyżej 20 stopni. Następstwa w zakresie psychiki biegła psycholog ustaliła jako zaburzenia adaptacyjne z zaburzeniami emocji o lekkim nasileniu: długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%. W opinii biegłych, aktualny stan zdrowia powódki był wynikiem wyłącznie zdarzenia spowodowanego przez A. S..

Sąd Rejonowy zauważył następnie, że z przeprowadzonych w sprawie dowodów z zeznań świadków: I. M., M. G., K. K., A. W., W. S. i A. K. wynikało, iż po wypadku powódka o własnych siłach wydostała się z samochodu, wsiadła do radiowozu, a następnie do karetki pogotowia. Była roztrzęsiona, skarżyła się na ból w klatce piersiowej, bóle brzucha, kręgosłupa i głowy. Miała odciśnięty ślad od pasów bezpieczeństwa i otwarte otarcie na szyi. W karetce pogotowia powódka była przypięta do nosz pasami bezpieczeństwa, miała założony kołnierz ortopedyczny, po wypadku nadal była przypięta pasami i nie powinna doznać urazów podczas tego zdarzenia. W ocenie Sądu, zeznania I. M. i M. G. nie miały istotnego znaczenia w sprawie i nie mogły stanowić podstawy do poczynienia ustaleń faktycznych w zakresie stanu psychofizycznego powódki po wypadku drogowym, gdyż osoby te stały daleko od miejsca zdarzenia, nie były w stanie opisać szczegółowo wyglądu powódki, a jak zeznała I. M., było już wówczas ciemno. Jednocześnie, Sąd Rejonowy miał na uwadze, że jak wynikało z zeznań świadków: A. W. i K. K. – funkcjonariuszy Policji udzielających bezpośrednio pomocy poszkodowanej – powódka była w silnym szoku, była roztrzęsiona, co w ocenie Sądu (przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego) wyjaśniało jej zachowanie bezpośrednio po wypadku, w tym okoliczność, że przemieszczała się o własnych siłach. Sąd Rejonowy za wiarygodne uznał zeznania funkcjonariuszy Policji, jak i A. K. i W. S. (pracowników pogotowia ratunkowego), gdyż świadkowie bezpośrednio zaopatrywali powódkę po wypadku, przeprowadzili z nią rozmowę, więc byli w stanie ocenić stan, w jakim się ona znajdowała, ponadto świadkowie byli osobami obcymi dla stron i nie mieli żadnego interesu w tym, aby składać zeznania niezgodne z prawdą.

Sąd I instancji wskazał następnie, że w pisemnej opinii uzupełniającej – sporządzonej po przeprowadzeniu dowodów z zeznań świadków – biegłe sądowe podtrzymały opinię zasadniczą, podkreślając, iż uszczerbek na zdrowiu powódki był wyłącznym skutkiem pierwszego zdarzenia drogowego, tj. zdarzenia drogowego, za skutki którego odpowiedzialność ponosił interwenient uboczny.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii łącznej biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków i z zakresu medycyny sądowej uznając, że okoliczności wymagające wiedzy specjalnej zostały w sprawie dostatecznie wyjaśnione.

Sąd Rejonowy ocenił, że opinie sporządzone przez biegłych sądowych z zakresu medycyny sądowej i psychologii były wyczerpujące. Biegłe w sposób fachowy, a jednocześnie przystępny i przekonujący, uzasadniły dokonaną ocenę stanu zdrowia powódki odwołując się przy tym do dołączonej do akt dokumentacji oraz badań lekarskich bezpośrednich przeprowadzonych zgodnie z zasadami wiedzy i praktyki medycznej. Biorąc pod uwagę wskazane powyżej okoliczności Sąd Rejonowy uznał opinie biegłych sądowych za wiarygodne i przyjął je za podstawę faktyczną swego rozstrzygnięcia w zakresie medycznej oceny urazów doznanych przez powódkę w wyniku wypadku z dnia 31 października 2014 roku.

W tych okolicznościach Sąd Rejonowy stwierdził, że powódka doznała szkody opisanej w opinii biegłych, tj. urazów zarówno w sferze somatycznej, jak i emocjonalnej. Nie budziło wątpliwości, że negatywne konsekwencje urazu nadal się utrzymywały, choć z mniejszym natężeniem. Sąd dał również wiarę opinii biegłych sądowych oraz świadków W. S. i A. K., iż wskutek zderzenia karetki pogotowia z innym pojazdem powódka nie doznała dalszych urazów – wszelkie urazy i dolegliwości opisane powyżej stanowiły następstwo wypadku spowodowanego przez A. S..

Sąd I instancji wyjaśnił, że określenie procentowego uszczerbku na zdrowiu miało walor jedynie pomocniczy. Ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia musiała odnosić się do okoliczności konkretnej sprawy. Dokonując zatem oceny wysokości należnego zadośćuczynienia Sąd I instancji wziął pod uwagę, że na skutek zdarzenia z dnia 31 października 2014 roku powódka doznała licznych urazów, co wiązało się i w dalszym ciągu wiąże się z bólem – zgodnie z opinią biegłych do chwili obecnej powódka odczuwała skutki zdarzenia w życiu codziennym. Bezsporne było, że w związku z wypadkiem powódka korzystała z rehabilitacji, w dalszym ciągu wymagała również stosowania terapii farmakologicznej i psychoterapii. W sprawie nie wykazano, aby przed wypadkiem powódka cierpiała na jakiekolwiek schorzenia – zatem dolegliwości odczuwane od razu po wypadku, jak i obecne cierpienia, związane głównie z kręgosłupem, stanowiły prostą konsekwencję wypadku. Sąd zwrócił też uwagę na okoliczność wieku powódki, która w chwili zdarzenia miała 31 lat, a zatem była osobą młodą, czynną zawodowo, z szerokimi perspektywami rozwoju. W tych okolicznościach Sąd wyjaśnił, że istotną okolicznością indywidualizującą rozmiar krzywdy był młody wiek poszkodowanej, ponieważ utrata szans na prowadzenie normalnego życia, utrata zdolności do pracy, możliwości realizacji zamierzonych celów, zainteresowań i pasji była szczególnie dotkliwa dla człowieka młodego, który doznał utraty zdrowia będąc w pełni sił i możliwości.

Mając na uwadze całokształt okoliczności, w tym rozmiar i charakter obrażeń doznanych przez powódkę, czasookres i charakter leczenia (w tym operacyjnego), okres rekonwalescencji, nieodwracalne skutki wypadku w postaci utraty śledziony i łączących się z tym negatywnych skutków na przyszłość dla powódki, powstanie trwałych blizn, młody wiek powódki, ujemne odczucia psychiczne oraz trwały uszczerbek na zdrowiu, Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że sumą odpowiednią, adekwatną do rozmiaru krzywdy, było zadośćuczynienie w kwocie 75 000 zł. Sąd miał dodatkowo na uwadze, że powódka była obecnie osobą sprawną i samodzielną, dolegliwości bólowe w postaci bólów karku i drętwienia rąk pojawiały się jedynie okresowo, a ponadto powódka nie wymagała farmakologicznego leczenia psychiatrycznego. Wprawdzie, wskutek wypadku usunięto operacyjnie śledzionę, niemniej jednak brak tego organu nie uniemożliwiał prawidłowego funkcjonowania. Zdaniem Sądu, kwota 75 000 zł była też utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, a jednocześnie rekompensowała ograniczenia powódki w życiu codziennym i odpowiadała rozmiarowi cierpień psychicznych i fizycznych. Uwzględniając, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał i wypłacił powódce kwotę 45 000 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd Rejonowy na podstawie art. 445 § 1 k.c. zasądził na rzecz powódki kwotę 30 000 zł tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia i oddalił powództwo w pozostałym zakresie, jako nadmiernie wygórowane.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych w zw. z art. 321 § 1 k.p.c., mając na uwadze, że szkoda została zgłoszona pozwanemu w dniu 5 grudnia 2014 roku. Sąd wyjaśnił, że roszczenie stało się wymagalne na datę 5 stycznia 2015 roku. Skoro powódka domagała się zasądzenia odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia od dnia 13 lutego 2015 roku, to żądanie zasługiwało w tym zakresie w całości na uwzględnienie.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. uznając, że powódka wygrała w 55%. Wysokość poniesionych przez strony kosztów zastępstwa procesowego została ustalona na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oraz § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. Po dokonaniu stosownych obliczeń Sąd wskazał, że pozwany powinien zwrócić powódce kwotę 2 202,14 zł tytułem części kosztów procesu.

O niewykorzystanej kwocie zaliczki w wysokości 523,54 zł Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 84 ust. 1 i ust. 2 w zw. z art. 80 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazując jej zwrot pozwanemu.

Sąd Rejonowy nie znalazł przy tym podstaw do rozstrzygania w zakresie kosztów procesu na rzecz interwenienta ubocznego. Sąd wskazał na przepis art. 107 k.p.c. i stwierdził, że okoliczności sprawy nie uzasadniały przyznania z urzędu od powódki na rzecz interwenienta ubocznego żadnej części kosztów interwencji poniesionych przez A. S., który nie zgłosił zresztą wniosku o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów interwencji.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka, która zaskarżyła go w części, w punktach I, II, III i IV. Orzeczeniu zarzuciła naruszenie następujących przepisów prawa:

1)  art. 445 § 1 k.c. poprzez uznanie, iż zadośćuczynienie w kwocie 75 000 zł, jako bazowej, kompensuje w całości doznaną krzywdę w sytuacji, gdy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. rażąco niskie, albowiem:

a)  wypełnienie przytoczonych przez Sąd I instancji ogólnych kryteriów treścią okoliczności rozpoznawanej sprawy, tj. zindywidualizowanymi przesłankami dotyczącymi sytuacji powódki (niedostatecznie uwzględnionymi i rozważonymi przez Sąd I instancji) w odniesieniu do rozmiaru krzywdy, jaki został ustalony w zaskarżonym wyroku oraz skutków, jak też następstw powypadkowych, takich jak:

I.  skutki urazu w sensie somatycznym: utrata śledziony, istotne ograniczenia ruchomości kręgosłupa szyjnego, ograniczenia ruchomości szyi, bóle karku, kręgosłupa szyjnego i drętwienia rąk, blizna pooperacyjna po usunięciu śledziony długości 15 cm - trwała i szpecąca, blizny kostne i zrosty złamanych żeber, blizny kostne uszkodzonego VII kręgu szyjnego, odklejenie ciała szklistego oka;

II.  następstwami powypadkowymi i pourazowymi są, m.in.:

- ograniczenia w życiu codziennym w związku z nawracającymi bólami kręgosłupa,

- powódka nie może dźwigać, siedzieć dłużej w jednej pozycji,

- wciąż występują nawracające bóle głowy,

- pojawiły się dolegliwości natury emocjonalnej – stany lękowe,

- spadek poczucia własnej wartości,

- negatywny wpływ na możliwość zajścia w ciążę – poszkodowana jest młodą mężatką, nie posiada dzieci,

- cierpienia psychiczne rodzą zaburzenia adaptacyjne poczucia własnej wartości,

- konieczność dalszej psychoterapii, rehabilitacji,

- utrata zdolności do pracy, realizacji zamierzonych celów, pasji, zainteresowań,

- utrata szans na prowadzenie normalnego życia,

-trwały uszczerbek na zdrowiu wynoszący 45%,

- znaczny uszczerbek na zdrowiu w sferze psychofizycznej.

Wskazując na powyższe, skarżąca wniosła o:

I.  zmianę zaskarżonego wyroku:

- w punkcie I poprzez podwyższenie zasądzonej tam kwoty 30 000 zł do kwoty 55 000 zł z odsetkami od dnia 13 lutego 2015 roku do dnia zapłaty,

- w punkcie III i IV poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu w całości z jednoczesnym obciążenie pozwanego kosztami opłat i wpisów sądowych,

II. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki w części jest zasadna.

Sąd Okręgowy uznaje za własne ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy w przedmiocie przebiegu zdarzenia z dnia 31 października 2014 roku oraz skutków w sferze cierpień fizycznych i psychicznych, jakich na skutek tego wypadku doznała powódka, czyniąc je podstawą własnego rozstrzygnięcia. Niemniej jednak, Sąd ten nie rozważył wnikliwie wszystkich okoliczności sprawy, co skutkuje wadliwą oceną zgłoszonego w pozwie roszczenia.

Wyjaśnienia w pierwszej kolejności wymaga, że podstawową funkcją zadośćuczynienia jest kompensacja krzywdy, czyli negatywnych doznań psychicznych i fizycznych wynikających ze zdarzenia szkodzącego. Oczywistym jest, że nie da się zrównoważyć w pełni uszczerbku niemajątkowego przy pomocy majątkowego środka ochrony, jakim są pieniądze. Jak wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 marca 2016 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi „wobec niewątpliwej niewspółmierności takich dóbr jak życie, czy zdrowie człowieka oraz wartości ekonomiczne, niezwykle trudno jest zakreślić odpowiednie ramy wyrównania krzywdy osoby poszkodowanej” (vide: Lex 2017726). Aprobując takie zapatrywanie podkreślić należy, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Niewymierny i ocenny charakter kryteriów mających wpływ na ustalenie wysokości zadośćuczynienia sprawia, że Sąd przy orzekaniu ma pewną swobodę i w ramach tej swobody orzeka, jaka kwota zadośćuczynienia będzie w danych okolicznościach odpowiednia. Podstawową zasadą ustalania wysokości zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. jest obowiązek dokonania oceny konkretnego stanu faktycznego i uwzględnienia wszystkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Zadośćuczynienie ma bowiem charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą doznaną krzywdę.

Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy stwierdza, że Sąd Rejonowy takiej wszechstronnej analizy nie przeprowadził, wywodząc zupełnie powierzchowne i niemiarodajne wnioski, przez co jak słusznie zarzuca skarżąca, naruszył przepis art. 445 § 1 k.c. w stopniu skutkującym koniecznością zmiany zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy podziela stanowisko skarżącej, że „konkretne okoliczności, obrazujące rozmiar doznanej krzywdy, nie zostały dostatecznie uwzględnione i rozważone, co doprowadziło do wadliwej oceny „odpowiedniej sumy” zadośćuczynienia”.

Analiza stanowiska Sądu Rejonowego w zakresie przedstawionej argumentacji odnośnie wysokości przyznanego powódce zadośćuczynienia wskazuje bowiem, że przy zasądzeniu na rzecz skarżącej zadośćuczynienia kierował się on kryteriami wynikającymi z praktyki i orzecznictwa, ale w sposób nie dość wnikliwy zweryfikował sytuację powódki odnosząc ją do aspektu tak fizycznego, jak i moralnego doznanej przez nią krzywdy. Należy bowiem zauważyć, że choć Sąd Rejonowy miał na względzie dość duży zakres cierpień fizycznych i psychicznych powódki wynikających z obrażeń ciała, jakich doznała na skutek wypadku, to okolicznościom tym nie przypisał odpowiedniego znaczenia. Podkreślenia wymaga, że chodzi tu przede wszystkim o cierpienia fizyczne w okresie pobytu powódki w szpitalu, kiedy to powódka była osobą chorą obłożnie oraz w okresie leczenia poszpitalnego, a w kolejnych 6 tygodniach potrzebowała pomocy w sprawach dnia codziennego, pozostając uzależnioną od osób trzecich. Źródłem dyskomfortu był tu z pewnością także kołnierz ortopedyczny, z którego powódka korzystała w związku z urazem kręgosłupa. W chwili obecnej powódka także zgłasza okresowo dolegliwości w postaci bólów karku i drętwienia rąk. Sąd Okręgowy zwraca także uwagę na 45% uszczerbek na zdrowiu powódki, który oczywiście służy wyłącznie jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, niemniej jednak jest to jeden z elementów ustalenia jego właściwej wysokości. W ocenie Sądu Okręgowego, nieadekwatność przyznanego powódce zadośćuczynienia przejawia się także w doznanym przez nią urazie psychicznym, który został potwierdzony w opinii biegłej sądowej z zakresu psychologii. Biegła stwierdziła u powódki zaburzenia adaptacyjne głównie z zaburzeniami emocji o lekkim nasileniu, a przy tym zauważyła, że stwierdzone cierpienia psychiczne w związku z przebytym urazem fizycznym rodzą wtórne zaburzenia adaptacyjne o lekkim nasileniu: u powódki występuje obniżony nastrój, niska samoocena, poczucie beznadziejności, okresowe zaburzenia snu i lęk przed ruchem ulicznym. Z uwagi na problemy emocjonalne powódka zgłosiła się do psychologa, a biegła sądowa wskazała na potrzebę dalszej psychoterapii. W ocenie Sądu Okręgowego, w okolicznościach tej sprawy należy zwrócić szczególną uwagę na młody wiek powódki, która w dacie zdarzenia miała zaledwie 31 lat. Przez ten pryzmat należy odnieść się do utraty przez powódkę śledziony. Sąd I instancji zbyt pochopnie uznał, że „brak tego organu nie uniemożliwia prawidłowego funkcjonowania”. Zgodzić trzeba się z twierdzeniami apelacji, że organ ten według powszechnie dostępnej wiedzy, choć nie jest niezbędny do życia, to ludzie go pozbawieni wykazują niższą odporność, co w przypadku tak młodej jak powódka osoby ma przecież niebagatelne znaczenie w perspektywie jej dalszego życia. Sąd Okręgowy podziela w tym zakresie pogląd prezentowany w orzecznictwie, że młody wiek poszkodowanego uzasadnia wyższe zadośćuczynienie, ponieważ intensywność cierpień z powodu kalectwa jest większa u człowieka młodego, skazanego na rezygnację z radości życia, jaką daje zdrowie, możliwość pracy i osobistego rozwoju (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 3 kwietnia 2008 roku, I ACa 109/2008, LexPolnica nr 18811551). Nie można też bagatelizować zgłaszanych przez powódkę dolegliwości i ograniczeń związanych z blizną pooperacyjną brzucha. Względy estetyczne w przypadku osoby młodej, jak powódka, mają przecież dość istotne znaczenie.

Wbrew przekonaniu skarżącej, materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie potwierdza jednak, że to na skutek przedmiotowego wypadku powódka ma problemy z zajściem w ciążę, a przy tym doznała odklejenia ciała szklistego oka. Poza własnymi twierdzeniami na te okoliczności nie zaoferowała ona bowiem innych, miarodajnych dowodów. Podkreślenia wymaga, że opiniująca w sprawie biegła sądowa z zakresu medycyny sądowej nie wskazała na takie skutki wypadku z dnia 31 października 2014 roku. Sąd Okręgowy zwraca natomiast uwagę, że dopiero dowód z opinii biegłego specjalisty stanowiłby miarodajną podstawę dla uwzględnianie stanowiska powódki także w tym aspekcie. Tymczasem, na żadnym etapie postępowania powódka nie wnosiła o uzupełnienie postępowania dowodowego o dowód z opinii biegłego okulisty, czy ginekologa. Jej inicjatywa dowodowa w tym zakresie ograniczyła się do wniosków dowodowych zawartych w pozwie o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej i psychologii, które jak już zauważono, nie potwierdziły wszystkich podnoszonych przez nią skutków zdarzenia.

W tym stanie rzeczy, zdaniem Sądu Okręgowego, adekwatnym zadośćuczynieniem stanowiącym „odpowiednią sumę” zgodnie z art. 445 § 1 k.c. jest kwota 85 000 zł. Mając zatem na uwadze, że na rzecz powódki pozwany wypłacił uprzednio kwotę 45 000 zł, na jej rzecz należało zasądzić kwotę 40 000 zł. Dopiero tak określona kwota zadośćuczynienia jest adekwatna do wykazanych przez nią cierpień fizycznych i psychicznych doznanych na skutek zdarzenia z dnia 31 października 2014 roku. W pozostałym, nieudowodnionym przez skarżącą zakresie, powództwo podlegało oddaleniu.

Przedmiotowe rozstrzygnięcie powoduje konieczność zmodyfikowania orzeczenia Sądu Rejonowego w przedmiocie kosztów postępowania. W ocenie Sądu Okręgowego, należy orzec o nich na nowo na podstawie art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. uznając, że powódka wygrała w 73%, ulegając w 27%. Wysokość poniesionych przez strony kosztów zastępstwa procesowego ustalono w oparciu o § 2, 4 i 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 roku poz. 461) – w przypadku powódki oraz § 2, 4 i 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 490) – w przypadku pozwanego, w obu wypadkach także na podstawie części IV załącznika do ustawy z dnia 16 listopada 2006 roku o opłacie skarbowej (Dz. U. z 2006 roku, Nr 225, poz. 1635 z późn. zm.). Poniesione w sprawie koszty to łącznie kwota 11 460,46 zł (2 750 zł – opłata od pozwu, 675,60 zł, 447,58 zł, 176,64 zł i 176,64 zł – koszty wynagrodzenia biegłych oraz wskazane wyżej koszty zastępstwa procesowego stron w kwotach po 3 617 zł). Powódka poniosła tu koszty opłaty od pozwu, zaliczki na opinie biegłych w wysokości 1 000 zł oraz koszty zastępstwa procesowego, co łącznie stanowi kwotę 7 367 zł. Skoro, z łącznej kwoty kosztów postępowania 11 460,46 zł powinna ponieść kwotę 3 094,32 zł (11 460,46 zł x 27%), to na jej rzecz pozwany powinien zwrócić kwotę 4 272,68 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (7 367 zł – 4 272,68 zł).

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji w pozostałym zakresie Sąd Okręgowy oddalił ją na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. uznając, że powódka wygrała w 40%, ulegając ze swoim żądaniem w 60%. Obie strony poniosły tu koszty zastępstwa procesowego z tym, że powódka ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800), a pozwany na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804). Mając na uwadze wynik postępowania stwierdzić należy, że z łącznie wygenerowanych tu kosztów w kwocie 6 050 zł (opłata od apelacji – 1 250 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości po 2 400 zł) powódka powinna ponieść koszty w wysokości 3 630 zł (6 050 zł x 60%). Skoro poniosła je w wysokości 3 650 zł ( 1 250 zł + 2 400 zł), to na jej rzecz należy zasądzić od pozwanego kwotę 20 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym.