Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1195/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 czerwca 2016r.

Sąd Rejonowy w Gdyni, Wydział I Cywilny

w składzie

Przewodniczący: SSR Adrianna Gołuńska-Łupina

Protokolant: st. sek. sąd. Iwona Górska

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2016r. w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa K. B.

przeciwko (...) SA w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powoda K. B. kwotę 20 622 zł. 70 gr.(dwadzieścia tysięcy sześćset dwadzieścia dwa złote 70/100) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31 marca 2015 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powoda K. B. kwotę 3449 zł. (trzy tysiące czterysta czterdzieści dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

UZASADNIENIE

Powód K. B. wniósł pozew przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 20.622,70 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 31 marca 2015r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, iż w dniu 17 kwietnia 2012r. zawarł za namową doradcy finansowego umowę (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną „Przyszłość z Kapitałem”. Na skutek problemów finansowych i niemożliwości dalszego opłacania miesięcznych składek w wysokości 2.000 zł powód skierował do pozwanego prośbę o zmniejszenie wysokości składek do kwoty 200 zł miesięcznie. Pozwany nie uwzględnił prośby powoda i w związku z tym, że powoda nie było stać na opłacanie składek, w dniu 19 czerwca 2014r. umowa została rozwiązana. Mimo, że wartość umowy w chwili jej rozwiązania wynosiła 21.043,57 zł, powód otrzymał zwrot środków jedynie w wysokości 420,87 zł. Pismem z dnia 23 marca 2015r. powód wezwał pozwanego do zapłaty pozostałej kwoty 20.622,70 zł, jednak w odpowiedzi powołując się na przepisy kodeksu cywilnego o odstąpieniu pozwany stanął na stanowisku, że nie doszło do naruszenia interesu konsumenta. Zdaniem powoda postanowienia umowy oraz OWU nie były negocjowane przez strony, a dodatkowo są sprzeczne z dobrymi obyczajami i w sposób rażący naruszają interesy powoda. Powód zwrócił też uwagę, że klauzula analogiczna jak w ust. 15 załącznika nr 1 do OWU dotycząca opłaty likwidacyjnej została wpisana do rejestru klauzul abuzywnych pod nr (...). Powód podniósł też, że opłata likwidacyjna nie jest świadczeniem głównym, bo są nimi jedynie miesięczne składki ubezpieczeniowe po stronie ubezpieczonego i wypłata sumy ubezpieczenia przez ubezpieczyciela. Dodatkowo powód wskazał, że opłata likwidacyjna w wysokości 98 % wartości zgromadzonych środków jest zbyt wysoka, ponieważ pochłonęłaby prawie całą kwotę zwracaną powodowi, co należy uznać za niedopuszczalne z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Jako alternatywne podstawy żądania powód wskazał przepisy art. 12 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym oraz art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 k.c.

(pozew k. 2-11)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania.

Zdaniem pozwanego zawierając umowę powód miał wiedzę o warunkach umowy ubezpieczenia, w tym w szczególności o świadczeniu wykupu oraz wysokości tego świadczenia i zgodnie z 9 ust. 4 OWU został poinformowany, że przedterminowe rozwiązanie umowy wiąże się z uwzględnieniem kosztów pozwanej. Warunki umowy zostały niezwłocznie potwierdzone po jej zawarciu. Powód nie skorzystał z 30-dniowego terminu na odstąpienie od umowy. Powód miał także świadomość, że zawarta umowa jest umową na 15 lat i miał świadomość obowiązku zapłaty składki za ten okres. Ponadto, zdaniem pozwanego, nie jest to opłata likwidacyjna, a świadczenie wykupu, a zatem nie mają do niej zastosowania cytowane przez powoda orzeczenia. W ocenie pozwanej postanowienie o świadczeniu wykupu nie może stanowić postanowienia niedozwolonego z uwagi na fakt, że dotyczy świadczenia głównego i jest sformułowane w sposób jednoznaczny. Co więcej, zdaniem pozwanego, świadczenie to nie narusza interesów powoda jako konsumenta, tym bardziej nie narusza ich w sposób rażący, jest zgodne z dobrymi obyczajami i nie stanowi opłaty likwidacyjnej. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł, że uznanie tego postanowienia za niedozwolone de lege lata jest niemożliwe i byłoby niekorzystne dla powoda, gdyż spowodowałoby niemożność wykonania przedmiotowej umowy. Zdaniem pozwanego, w przypadku przedmiotowego wzorca nie ma możliwości uznania za bezskuteczne wyliczenia wysokości świadczenia wykupu w taki sposób, aby powodowi należna była cała wartość części bazowej rachunku, a uznanie tego postanowienia za niedozwolone spowoduje brak możliwości wypłacenia powodowi jakiegokolwiek świadczenia. Nadto, wypłata powodowi całości wartości spowodowałaby zachwianie równości stron umowy i spowodowałoby niesprawiedliwe wzbogacenie po stronie powoda i istotną stratę finansową po stronie pozwanego, co stanowi jednocześnie naruszenie zasad współżycia społecznego. Pozwany oświadczył również, iż koszty poniesione przez niego związane z przedmiotową umową wyniosły 22.733,37 zł. Pozwany zaprzeczył także, aby postanowienia wzorca, który wiązał strony zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych.

(odpowiedź na pozew k. 72-77)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 kwietnia 2012r. powód K. B. jako konsument – na wniosek z dnia 11 kwietnia 2012r. – zawarł z pozwanym (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną „Przyszłość z Kapitałem” stwierdzoną polisą nr (...). Przedmiotowa umowa została zawarta na okres 15 lat od dnia 17 kwietnia 2012r. do 16 kwietnia 2027r. a powód zobowiązany był do uiszczania składki w wysokości 2.000 zł miesięcznie. W przypadku dożycia ubezpieczony miał otrzymać świadczenie w wysokości wartości rachunku w dacie umorzenia, a w przypadku śmierci w wysokości wyższej z kwot: kwoty równej wartości rachunku powiększonej o kwotę równą 10 % wartości części bazowej rachunku lub kwoty równej sumie wpłaconych składek regularnych i składek dodatkowych zmniejszonej o wartość środków odpisanych z rachunku jednostek funduszy w związku z częściowymi wypłatami świadczenia wykupu.

Prawa i obowiązki stron zostały uregulowane w wykorzystywanym przez stronę pozwaną wzorcu umowy o nazwie Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną „Przyszłość z Kapitałem” (zwana dalej: OWU). Zgodnie z § 6 ust. 6 OWU w każdym czasie trwania umowy ubezpieczający może złożyć oświadczenie o rozwiązaniu umowy. Rozwiązanie umowy następuje w formie pisemnej. W przypadku złożenia takiego oświadczenia postanowienia dotyczące dokonywania wypłaty świadczenia wykupu stosuje się odpowiednio. Zgodnie z § 23 ust. 5 OWU wysokość Świadczenia Wykupu na dany dzień jest równa Wartości Części W. Rachunku oraz okresowego procentu Wartości Części Bazowej Rachunku wskazanego w ust. 15 załączniku nr 1 do OWU.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: polisę nr (...) k. 25, OWU k. 26-36, wniosek o zawarcie umowy k. 95-96)

Zgodnie z ust. 15 załącznika nr 1 do OWU wypłacany ubezpieczającemu procent części bazowej rachunku w przypadku odpisania jednostek funduszy z części bazowej rachunku w związku z całkowitą lub częściową wypłatą świadczenia wykupu wynosi: w pierwszym i drugim roku – 2 %, w trzecim – 20 %, czwartym – 30 %, piątym – 40 %, szóstym – 50 %, siódmym – 60 %, ósmym – 70 %, dziewiątym – 79 %, dziesiątym – 82 %, jedenastym – 84 %, dwunastym – 87 %, trzynastym – 90 %, czternastym – 93 %, a w piętnastym – 96 %.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o załącznik nr 1 do OWU k. 37)

Agent ubezpieczeniowy działający na rzecz pozwanego telefonicznie zaproponował powodowi spotkanie w celu zawarcia ww. umowy. Do spotkania doszło w domu powoda. Agent przedstawił powodowi ofertę, lecz nie informował powoda o dodatkowych opłatach, zapewniał jedynie, że w przypadku rezygnacji otrzyma on wpłaconą kwotę składek, zaś do potrąceń dojdzie z kwoty z zysku. Nie wręczono powodowi OWU, lecz tylko je okazano przed zawarciem umowy. Treść OWU była zaproponowana przez pozwanego i nie była indywidualnie negocjowana z powodem.

(dowód: przesłuchanie powoda płyta CD k. 182)

Wobec problemów finansowych związanych z utratą pracy powód zwrócił się do pozwanego o obniżenie składki. Pismami z dnia 18 lutego 2013r. i 31 maja 2013r. pozwany odmówił obniżenia składki, wskazując, że powód nie spełnia warunków opisanych w OWU dotyczących obniżenia składki regularnej. Wobec niezapłacenia składki regularnej przez powoda umowa uległa rozwiązaniu. W związku z powyższym pozwany dokonał rozliczenia umowy i ustalił świadczenie wykupu na kwotę 420,87 zł, którą wypłacił powodowi.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: pismo pozwanego z dnia 31 maja 2013r. k. 12, pismo pozwanego z dnia 9 lipca 2013r. k. 53, rozliczenie umowy k. 54)

Na dzień rozwiązania umowy suma wpłaconych składek wynosiła 20.000 zł, zaś wartość części bazowej rachunku 21.043,57 zł.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o rozliczenie umowy k. 54)

Pismem z dnia 23 marca 2015r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 20.622,70 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 19 czerwca 2013r. w terminie 3 dni od otrzymania wezwania. Wezwanie zostało pozwanemu doręczone w dniu 27 marca 2015r. W odpowiedzi, pismem z dnia 4 maja 2015r., pozwany odmówił zapłaty.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: wezwanie do zapłaty z dnia 23 marca 2015r. k. 55-59, dowód nadania pisma k. 60, dowód doręczenia k. 63, pismo pozwanego z dnia 4 maja 2015r. k. 61-62)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedstawionych przez strony oraz dowodu z przesłuchania powoda K. B..

Oceniając zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż wszystkie dokumenty z których Sąd przeprowadził dowód są wiarygodne, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, prawdziwości twierdzeń w nich zawartych, ani też nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod tymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych.

Jeśli chodzi natomiast o ocenę zeznań powoda, to należało uznać je za wiarygodne. Zdaniem Sądu powód zeznawał szczerze i spontanicznie, a nadto jego zeznania nie budziły wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego czy logicznego rozumowania. Powód bowiem w sposób spójny i rzeczowy opisał okoliczności towarzyszące zawarciu umowy i wskazał cel w jakim ją zawarł.

Na podstawie przepisów art. 217 k.p.c. i art. 227 k.p.c. Sąd oddalił natomiast wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego aktuariusza. Zgodnie ze wskazaną w odpowiedzi na pozew tezą dowodową biegły miał dokonać m.in. weryfikacji kalkulacji kosztów związanych z umową. Zważyć jednak należy, iż w toku niniejszej sprawy pozwany nie przedstawił dokumentów księgowych dotyczących wszystkich rzekomo poniesionych kosztów związanych z zawarciem umowy z powodem. Bez wątpienia, aby dokonać oceny prawidłowości dokonanego rozliczenia kosztów biegły musiałby dysponować stosownym materiałem dowodowym, gdyż w przeciwnym wypadku sporządzona przez niego opinia byłaby czysto hipotetyczna i nieprzydatna dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. W tym stanie rzeczy, uwzględnienie wniosku pozwanego doprowadziłoby jedynie do nieuzasadnionej zwłoki w rozpoznaniu sprawy, a strony naraziło na dodatkowe koszty.

Przechodząc do szczegółowych rozważań, wskazać należy, iż w niniejszej sprawie powód domagał się zapłaty kwoty 20.622,70 zł, która – jego zdaniem – została nienależnie zatrzymana przez pozwanego w związku z rozwiązaniem umowy ubezpieczenia, albowiem postanowienia wzorca umownego, w szczególności ust. 15 załącznika nr 1 do OWU stanowią niedozwolone klauzule umowne (tzw. klauzule abuzywne). W tym stanie rzeczy podstawę żądania pozwu stanowiły przepisy art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c.

Podkreślić należy, iż ogólny zakaz stosowania niedozwolonych postanowień umownych (tzw. klauzul abuzywnych) w obrocie konsumenckim wynika z regulacji zawartej w przepisach art. 385 1 – 385 3 k.c. Funkcja powyższych przepisów sprowadza się do ochrony słabszej strony stosunku prawnego – konsumenta. Wedle przepisów art. 385 1 § 1 – 4 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Wedle art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Powyższe przepisy znajdują zastosowanie do umów obligacyjnych zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami, z użyciem lub bez użycia wzorców, ale także do klauzul wzorców umownych używanych przy zawieraniu umów (por. wyrok SN z 9 października 2003 r., V CK 277/02, OSNC 2004, nr 11, poz. 184 oraz wyrok SN z 7 grudnia 2006 r., III CSK 266/06, LEX nr 238949).

W niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, iż stronami stosunku prawnego był z jednej strony przedsiębiorca – pozwany, zaś z drugiej strony konsument tj. powód. Zgodnie z treścią przepisu art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się bowiem osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą. W świetle zeznań powoda nie budzi wątpliwości, że powód nie zawierał przedmiotowej umowy w ramach działalności gospodarczej, lecz w celu zwiększenia środków do życia po przejściu na emeryturę.

Oceniając kwestionowane przez powoda klauzule umowne przez pryzmat przesłanek określonych w powyżej przywołanych przepisach, w pierwszej kolejności ustalić należało, czy powyższe kwestionowane postanowienia zostały uzgodnione indywidualnie przez strony. Należy zauważyć, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc w niniejszej sprawie na stronie pozwanej. Jak podnosi się w doktrynie prawa cywilnego najczęściej będą to sytuacje, gdy umowa zawierana była z użyciem wzorca umownego albo jest tylko elementem tego wzorca, albo zostało przejęte do umowy (w całości lub części) z wzorca umownego. Wykładnia przepisu art. 385 1 § 3 k.c., posiłkując się regułą interpretacyjną a fortiori, nakazuje przyjąć, że skoro ustawodawca zwraca szczególną uwagę na przypadki przejęcia postanowień wzorca przez umowę, to tym bardziej rozciąga ochronę konsumenta na sytuacje, gdy postanowienia wzorca wiążą konsumenta na mocy art. 384 k.c., nie zostały bowiem objęte konsensem. Za nieuzgodnione indywidualnie należy także uznać postanowienia umów niezawieranych przy użyciu wzorca, jeżeli nie były one przedmiotem pertraktacji między stronami (klauzule narzucone) (por. A. Olejniczak [w:] A. Kidyba (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III, Zobowiązania – część ogólna, LEX 2014). „Okoliczność, że konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał ją, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie należy bowiem uznać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta” (por. E. Łętowska (red .) , System prawa cywilnego. Tom 5. Prawo zobowiązań – część ogólna, Warszawa 2006, s. 659). W świetle przedstawionych powyżej okoliczności kwestionowanej przez powoda klauzuli zawartej we wzorcu umownym w żaden sposób nie można uznać za indywidulanie uzgodnioną. Przede wszystkim strona pozwana nie wykazała w żaden sposób, mimo spoczywającemu na niej w tym względzie ciężarowi dowodu, że sporne postanowienie OWU było przedmiotem negocjacji stron. Wszelkie regulacje dotyczące świadczeń stron zawarte były bowiem w OWU i załącznikach do OWU, a nie w samej umowie stwierdzonej polisą. W konsekwencji – w ocenie Sądu – nie istniała w ogóle realna możliwość ich negocjowania. Pozwany zaś nie przedstawił żadnego dowodu świadczącego o tym, iż OWU w jakimkolwiek zakresie podlegały indywidualnym uzgodnieniom i istniała możliwość ich zmiany w drodze negocjacji. Ponadto z zeznań powoda, które Sąd uznał za wiarygodne, wynika, iż nie został on szczegółowo poinformowany o konsekwencjach rozwiązania umowy przed upływem terminu, na jaki została zawarta, w tym o kosztach związanych z wcześniejszym rozwiązaniem stosunku prawnego. Jak zeznał powód, agent zapewniał go, że opłaty związane z rezygnacją nie są duże oraz podał, że opłaty będą potrącane z zysku. Nadto, nie poinformowano powoda, że wśród kosztów umowy jest też prowizja agenta ubezpieczeniowego w znacznej wysokości. Należy uznać za wiarygodne, w szczególności w świetle zasad doświadczenia życiowego, zeznania powoda, że gdyby posiadał wiedzę o wysokości tych kosztów to z pewnością nie podpisałby przedmiotowej umowy na takich warunkach. Zatem, zważywszy, że szczegółowe regulacje dotyczące praw i obowiązków ubezpieczonych zawarte w OWU oraz załączniku nr 1 do OWU zostały ukształtowane jeszcze przed przystąpieniem powoda do ubezpieczenia powód nie miał żadnego wpływu na ich treść. Natomiast sama wiedza powoda o możliwości zapoznania się z OWU przed zawarciem umowy, a nawet zrozumienie ich treści nie stanowią okoliczności wyłączającej uznanie tych klauzul za narzucone – kryterium istotnym jest tu bowiem jedynie możliwość wpływania czy oddziaływania na kształtowanie ich treści, a takiej możliwości jak wskazano powyżej bez wątpienia powód nie miał.

Dalej, strona pozwana podnosiła, iż sporne klauzule umowne dotyczące Świadczenia Wypłaty określają główne świadczenie strony, a dodatkowo są sformułowane w sposób jednoznaczny, co wyklucza uznanie ich za klauzule abuzywne. Przepis art. 385 1 § 1 k.c. rzeczywiście, obok postanowień uzgodnionych indywidualnie z konsumentem, nie dopuszcza możliwości uznania za klauzulę niedozwoloną postanowień określających jednoznacznie główne świadczenia stron. W doktrynie wskazuje się, że pojęcie „główne świadczenia stron" należy interpretować raczej wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów umowy przedmiotowo istotnych ( essentialia negotii). Do elementów tych zaliczyć będzie można wynagrodzenie i cenę oraz świadczenie wzajemne przedsiębiorcy – towar, usługę, np. elementem tym będzie ilość i cena towaru w umowie sprzedaży, ale już nie określenie jakości towaru (por. A. Rzetecka-Gil, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, Komentarz do art. 385(1) Kodeksu cywilnego). W ocenie Sądu, przedmiotowych klauzul nie sposób uznać za klauzule określające główne świadczenia stron. Podkreślić bowiem należy, iż co prawda sporna umowa zawiera zarówno elementy umowy ubezpieczenia na życie jak i umowy dotyczącej inwestowania środków pochodzących ze składek, jednak jej przedmiotem jest objęcie ochroną ubezpieczeniową życia powoda, a zgodnie z treścią umowy wypłata świadczeń co do zasady winna nastąpić w przypadku śmierci powoda jako ubezpieczonego oraz w przypadku dożycia czyli upływu okresu na jaki ubezpieczony przystąpił do umowy. Element inwestycyjny sprowadza się jedynie do tego, że składki dodatkowo są inwestowane na ryzyko powoda jako ubezpieczonego. W konsekwencji ubezpieczyciel nie wypłaca z góry ustalonego świadczenia w przypadku zajścia zdarzenia w życiu ubezpieczonego, ale w wysokości wynikającej z zainwestowania składek wpłaconych przez powoda, co następuje na korzyść i ryzyko powoda. Nie budzi przy tym wątpliwości, że inwestycje mogą przynieść powodowi zarówno zysk, jak i stratę, zaś ubezpieczyciel nie udzielił powodowi żadnych gwarancji co do minimalnej kwoty wypłaty. Zatem, w konsekwencji należało przyjąć, że głównymi świadczeniami stron jest w przypadku pozwanego wypłata świadczenia pieniężnego w przypadku zajścia określonego w umowie wypadku, zaś w przypadku powoda opłacanie składki ubezpieczeniowej. Zdaniem Sądu, wyłącznie postanowienia bezpośrednio regulujące powyższe kwestie można zaliczyć do postanowień określających główne świadczenia stron. W związku z powyższym uznać należało, że sporne postanowienia OWU dotyczące Świadczenia Wykupu regulują świadczenia poboczne, związane jedynie pośrednio z głównym przedmiotem umowy. Co prawda przedmiotowe postanowienia mogą mieć więc w pewnych okolicznościach wpływ na wysokość poszczególnych świadczeń stron, jednak nie oznacza to, iż automatycznie należy je uznać za postanowienia określające główne świadczenia stron.

Przesądziwszy powyższe należy przejść do oceny kwestionowanych przez powoda postanowień wzorca umownego pod kątem pozostałych przesłanek określonych w przepisach art. 385 1 § 1 – 4 k.c. Zgodnie z powołanymi przepisami dla uznania postanowień umowy tudzież wzorca umownego za abuzywne wymagane jest, aby postanowienia te sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały interesy konsumenta. Jak wskazuje się w doktrynie w stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do wartości takich jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację tych wartości, będą uznawane za sprzeczne z dobrymi obyczajami. W szczególności w taki sposób kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy (por. M. Bednarek [w:] E. Łętowska (red.) System prawa prywatnego, t. 5, Warszawa 2006, s. 662-663; W. Popiołek [w:] K. Pietrzykowski (red.) Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, 2005, art. 3851, nb 7; K. Zagrobelny [w:] E. Gniewek (red.) Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2008, art. 3851, nb 9). Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą także działania, które zmierzają do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u klienta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności (por. I. Wesołowska [w:] C. Banasiński (red.) Niedozwolone postanowienia umowne, w: Standardy wspólnotowe w polskim prawie ochrony konsumenta, Warszawa 2004, s. 180). Postanowienia umowy lub wzorca umownego rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie, znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Pojęcie rażącego naruszenia interesów konsumenta nie może być sprowadzane tylko do wymiaru czysto ekonomicznego; należy też uwzględniać niewygodę organizacyjną, nierzetelność traktowania, wprowadzenie w błąd, naruszenie prywatności konsumenta (por. wyrok SN z 6 października 2004 r., I CK 162/04, (...) 2005, Nr 12, poz. 136; wyrok SN z 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, B. (...), Nr 11). W wyroku z 13 lipca 2005 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że "rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.

W kwestionowanych przez powoda postanowieniach wzorca umownego pozwany uregulował wysokość Świadczenia Wykupu w przypadku rozwiązania umowy przed upływem terminu, na jaki została zawarta, określając je procentowo w stosunku do zgromadzonych środków na rachunku klienta. Zdaniem pozwanego określona w taki sposób wysokość Świadczenia Wykupu pozostaje w związku z poniesionymi przez niego kosztami oraz ryzykiem. Pozwany wskazał, że całkowita kwota poniesionych przez niego kosztów z tytułu umowy zawartej z powodem (bez wypłaconych świadczeń) wynosiła 22.312,50 zł, przy czym koszty prowizji agenta ubezpieczeniowego stanowiły kwotę 19.018,41 zł, pozostałe koszty akwizycji kwotę 2.914,38 zł, koszty administracyjne związane z wykonaniem umowy kwotę 376,05 zł i koszty techniczne kwotę 3,66 zł. Zdaniem Sądu w toku niniejszego postępowania strona pozwana w żaden sposób nie wykazała, że wskazane przez nią koszty stanowią rzeczywiście poniesione koszty związane z zawarciem i obsługą umowy zawartej z powodem. Jak już zasygnalizowano powyżej pozwany nie załączył w szczególności dokumentów źródłowych pozwalających na weryfikację kosztów. Bez przedłożenia takich dokumentów dowód z opinii biegłego sądowego, o którego przeprowadzenie wnioskowała strona pozwana, miałby charakter czysto hipotetyczny. Co prawda pozwany załączył fakturę VAT dokumentującą poniesione przez niego koszty prowizji agenta ubezpieczeniowego, niemniej ze złożonych dokumentów nie wynika ani podstawa do obciążania powoda takimi kosztami ani też sposób ustalania kosztów prowizji przypadających na poczet konkretnej umowy. Nie wiadomo czy wskazane koszty prowizji rzeczywiście stanowiły koszty poniesione przez ubezpieczyciela w związku z przedmiotową umową. Podkreślić należy, iż zgodnie z obowiązującym w chwili zawarcia umowy art. 13 ust. 4 pkt 5 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz.U.2015.1206) w zakresie ubezpieczeń na życie, jeżeli są związane z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, o których mowa w dziale I grupa 3 załącznika do ustawy, zakład ubezpieczeń jest obowiązany do określenia lub zawarcia w umowie ubezpieczenia zasad ustalania wysokości kosztów oraz wszelkich innych obciążeń potrącanych ze składek ubezpieczeniowych lub z ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Bez wątpienia w OWU nie określono zasad ustalania wysokości kosztów prowizji agenta. Nadto, w ocenie Sądu, kwota prowizji, jaką obciążono powoda jest skrajnie wygórowana, gdyż jest niemal równa sumie uiszczonych przez powoda składek ubezpieczeniowych. Dodatkowo należy wskazać, że kwota jaką obciążono powoda jest niewspółmierna do czynności podjętych przez agenta ubezpieczeniowego w celu zawarcia umowy. Jak bowiem wynika z zeznań powoda agent telefonicznie skontaktował się z powodem, a następnie umówił się z nim na jedno spotkanie. Do jedynego spotkania z agentem doszło w domu powoda. Podczas tego spotkania agent przedstawił powodowi ofertę, a następnie sporządził wniosek o zawarcie umowy. Żadnych innych czynności agent w związku z przedmiotową umową nie podjął, w każdym bądź razie strona pozwana nie wykazała, że takie czynności zostały podjęte. Niezależnie od powyższego podkreślić należy, iż nie przedłożono także umowy zawartej z agentem ubezpieczeniowym, z której wynikać miała wysokość prowizji. Jeśli chodzi natomiast o pozostałe koszty związane z przedmiotową umową to należy wskazać, że powód nie wykazał ani że zostały faktycznie poniesione, ani też nie wykazał ich celowości. Nie wykazano jakie konkretnie koszty składały się na koszty administracyjne czy koszty techniczne. Nie przedłożono bowiem wiarygodnych dowodów na tę okoliczność np. w postaci rachunków czy faktur. Jak wskazano powyżej, w przypadku rozwiązania umowy przed upływem piętnastoletniego terminu wysokość kosztów jest zmienna i zależna od wartości rachunku. Niemniej, pozwany nie wykazał, że poniesione przez niego również koszty zmieniają się wraz z upływem czasu, jak również, że ulegają zmianie stosownie do wartości rachunku. Nie wystarcza tu ogólnikowe powołanie się na fakt, że koszt wykupu ulokowanych środków jest w pierwszych latach trwania umowy ubezpieczenia wyższy niż w następnych. Stąd stwierdzić należy, że brak jest jakichkolwiek danych, że ustalony procent stanowi koszty jakie pozwany poniósł w związku z zawarciem i przygotowaniem umowy.

Wszystkie przedstawione powyżej okoliczności prowadzą do stwierdzenia, że wzorzec umowny przewidujący, że w razie rozwiązania umowy ubezpieczenia przed terminem na jaki została ona zawarta konsument traci znaczne środki, bezsprzecznie narusza dobre obyczaje, gdyż sankcjonuje przejęcie przez ubezpieczyciela części wykupionych środków w całkowitym oderwaniu od skali poniesionych przez ten podmiot wydatków. Zapis ten dodatkowo rażąco narusza interes konsumenta, albowiem prowadzi do uzyskiwania przez ubezpieczyciela pewnych korzyści kosztem ubezpieczonego, zwłaszcza wówczas, gdy ten ostatni zgromadzi na swoim rachunku osobistym aktywa o znacznej wartości. Nie stanowi też dostatecznego usprawiedliwienia dla stosowania tak rygorystycznego automatyzmu okoliczność, że umowy ubezpieczenia na życie mają ze swej natury długoterminowy charakter. Znaczna część kosztów funkcjonowania pozwanego ubezpieczyciela jak również ryzyko jest bowiem pokrywana przez konsumenta w ramach szeregu innych opłat pobieranych przez pozwaną, takich jak opłata wstępna, opłata za zarządzanie, czy opłata administracyjna, o czym wprost stanowi § 24 OWU. Wysokość opłaty likwidacyjnej powinna być uzależniona jedynie od kosztów jakie pozwany ponosi w związku z rozwiązaniem umowy. Zważyć przy tym należy, że w razie wygaśnięcia umowy ubezpieczenia w pierwszych dwóch latach po jej zawarciu, pozwany obciąża konsumenta opłatą likwidacyjną w wysokości 98 %, co w konsekwencji oznacza, iż pozwany zatrzymuje niemal całość wpłaconych przez ubezpieczonego środków. Zdaniem Sądu taki sposób ustalenia opłaty likwidacyjnej jest oderwany od wydatków ponoszonych przez zakład ubezpieczeń przy zawarciu umowy na rzecz konkretnej osoby, a jej poziom – skrajnie wygórowany, czym rażąco narusza interes konsumenta. Nadto kształtuje prawa i obowiązki stron w sposób nierównomierny, albowiem ustanowiona jest wyłącznie na rzecz strony pozwanej, co stanowi rażące naruszenie interesów konsumenta poprzez nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść. Tym samym dokonane przez pozwanego potrącenie - ustalenie procentowo wysokości zwrotu - stanowi w istocie swoistą „karę” za wcześniejsze rozwiązanie umowy. Sąd nie neguje przy tym prawa pozwanego do określenia zasad odpowiedzialności finansowej w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy, jednakże nie oznacza to, iż nie mają one mieć pokrycia w faktycznych kosztach związanych z zawarciem i obsługa takiej umowy oraz poniesionym ryzykiem. Wysokość prowizji w ocenie Sądu powinna być ustala w rozsądnych granicach, zwłaszcza biorąc pod uwagę, iż umowy te bardzo często rozwiązywane są przed deklarowanym upływem ich trwania. W związku z tym ustalenie prowizji w wysokości przekraczającej roczne składki klienta jest w ocenie Sądu działaniem nieracjonalnym pod względem ekonomicznym i obarczone bardzo dużym ryzykiem strat, które pozwany zamierza rekompensować wypłacając niewielkie świadczenia wykupu. Zdaniem Sądu, wysokość opłaty likwidacyjnej powinna być uzależniona jedynie od kosztów jakie pozwana ponosi w związku z wygaśnięciem umowy ubezpieczenia. Powód wpłacił tytułem składek kwotę 20.000 zł. Środki te były inwestowane i w dniu rozwiązania umowy na rachunku bazowym znajdowały się środki o wartości 21.043,57 zł. Nie ulegało w świetle powyższego wątpliwości, iż widniejąca na rachunku bazowym kwota 21.043,57 zł została już pomniejszona o należne opłaty i od jej wartości winna zostać ustalona kwota zwrotu czyli - świadczenie wykupu.

Stanowisko zaprezentowane powyżej znajduje uzasadnienie w judykaturze. Jak bowiem wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 14 maja 2010r. VI ACa 1175/09, LEX nr 694224 „postanowienie ogólnych warunków grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (OWU), przewidujące iż rezygnacja przez ubezpieczonego z dalszego wnoszenia składek ubezpieczeniowych (w rozpatrywanym okresie czasu) będzie skutkować utratą wszystkich środków jakie zostaną uzyskane poprzez wykup jednostek uczestnictwa, narusza dobre obyczaje, gdyż sankcjonuje przejęcie przez ubezpieczyciela całości wykupionych środków w całkowitym oderwaniu od skali poniesionych przez ten podmiot wydatków. Zapis taki rażąco narusza interes konsumenta gdyż prowadzi do uzyskiwania przez ubezpieczyciela pewnych korzyści, kosztem ubezpieczonego, zwłaszcza wówczas gdy ten ostatni zgromadzi na swoim rachunku osobistym aktywa o znacznej wartości”.

Sąd miał również na względzie, iż co prawda regulacje dotyczące ustalania Świadczenia Wykupu zawarte w załączniku do OWU nie wskazują wprost o odstępnym (opłacie likwidacyjnej), to jednak w ocenie Sądu właśnie z taką ukrytą opłatą mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Brak jest bowiem zarówno w umowie jak i w twierdzeniach pozwanego jakichkolwiek podstaw do potrącenia w przypadku umowy zawartej z powodem wartości aż 98 % zgromadzonych środków poza obarczeniem powoda sankcją za zaprzestanie kontynuowania umowy. Jak już bowiem wskazano powyżej kwota potrącenia nie odzwierciedla kosztów związanych z tą umową i jest od nich oderwana, a strona pozwana w toku niniejszego postępowania w żaden sposób nie wykazała związku pomiędzy wysokością świadczenia wykupu a poniesionymi przez nią kosztami.

Nie bez znaczenie jest również okoliczność, iż w orzecznictwie Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wielokrotnie uznawano za niedozwolone klauzule umowne zastrzeżenia dotyczące wprowadzenia w tego rodzaju umowach ubezpieczeniach opłat likwidacyjnych w wysokości 99 – 80 % zgromadzonych środków w przypadku rozwiązania umowy w pierwszych latach 3 trwania umowy (por. pozycje nr (...), (...), (...), (...) rejestru niedozwolonych klauzul umownych publikowanego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów). Należy zaznaczyć, iż jakkolwiek wymienione pozycje nie dotyczą wprost wzorca umowy stron, to jednak sens i znaczenie regulacji zawartej w ust. 15 załącznika nr 1 do OWU umowy ubezpieczenia odpowiada w pełni treści zakazanych klauzul umownych przytoczonych w powołanych wyżej pozycjach rejestru. Byłoby w takiej sytuacji czymś niezrozumiałym, gdyby Sąd uznał treść tego zapisu umowy za nieabuzywny, skoro odpowiada on w pełni takim zapisom, które w utrwalonym orzecznictwie sądowym za abuzywne są uznawane od kilku lat. Powyższy sposób uregulowania zwrotu środków jest w ocenie sądu sprzeczny z dobrymi obyczajami naruszając rażąco interes konsumenta, aby zmusić go poprzez wysokie potrącenia do kontynuowania umowy.

Mając na względzie powyższe, skoro uregulowania dotyczące ustalenia wysokości świadczenia wykupu jedynie w wysokości 2 % stanowią niedozwolone postanowienia umowne, to nie wiążą one powoda w tym zakresie, a tym samym powód jest uprawniony do żądania zwrotu wpłaconych środków na mocy art. 410 § 1 i § 2 k.c., gdyż podstawa tego świadczenia odpadła. Z tych też względów Sąd w punkcie pierwszym wyroku na podstawie art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oraz art. 385 1 § 1 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 20.622,70 zł. Ponadto od tak przyznanej kwoty Sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 31 marca 2015r. do dnia zapłaty zgodnie z żądaniem pozwu. Zważyć bowiem należy, iż przed wytoczeniem powództwa, pismem z dnia 23 marca 2015r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 20.622,70 zł w terminie 3 dni od otrzymania wezwania. Wezwanie zostało pozwanemu doręczone w dniu 27 marca 2015r. Zatem roszczenie stało się wymagalne z dniem 31 marca 2015r.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 5 i § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku o opłatach za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U.2013.490) i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania zasądził od przegrywającego sprawę pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.449 zł, na którą składa się opłata sądowa od pozwu (1.032 zł), opłata za czynności zawodowego pełnomocnika powoda – radcy prawnego (2.400 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).