Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1514/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2014 roku w sprawie z powództwa M. P. [PESEL (...)] przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. [KRS (...)]
o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi:

1.  zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. na rzecz powódki M. P.:

a)  kwotę 45.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 maja 2010 roku do dnia zapłaty;

b)  kwotę 1.076,78 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 757,34 zł od dnia 17 maja 2010 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 319,44 zł od dnia 9 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty;

c)  kwotę 29.195,95 zł tytułem skapitalizowanej renty za okres od lutego 2009 roku do stycznia 2011 roku wraz z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 9.997,51 zł od dnia 17 maja 2010 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 19.198,44 zł (dziewiętnaście tysięcy sto dziewięćdziesiąt osiem złotych czterdzieści cztery grosze) od dnia 9 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty;

1.  oddalił powództwo w pozostałej części;

2.  umorzył postępowanie w zakresie żądania zasądzenia miesięcznej renty w kwocie 876,70 zł od maja 2010 roku i na przyszłość;

3.  zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. na rzecz powódki M. P. kwotę 6.617 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwota 3.617 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

4.  przyznał biegłemu sądowemu W. K. łącznie kwotę 447,30 zł tytułem wynagrodzenia za uzupełniającą opinię pisemną i ustną oraz nakazuje wypłacić powyższą kwotę tymczasowo z funduszy Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi;

5.  przyznał biegłemu sądowemu P. K. kwotę 471,44 zł tytułem wynagrodzenia za opinię pisemną oraz nakazuje wypłacić powyższą kwotę tymczasowo z funduszy Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi;

6.  przyznał biegłej sądowej M. Ł. łącznie kwotę 470,20 zł tytułem wynagrodzenia za opinię pisemną i ustną opinię uzupełniającą oraz nakazuje wypłacić powyższą kwotę tymczasowo z funduszy Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi;

7.  nakazał ściągnąć od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 4.558,46 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części, tj. w zakresie pkt. 1a), 1b), 1c), 4 i 8 wyroku. Zaskarżonemu wyrokowi apelująca zarzuciła:

1.  naruszenie przepisu postępowania- art. 233 k.p.c., mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, polegające na ocenie materiału dowodowego w sposób dowolny, bez jego wszechstronnego rozważenia w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego oraz poczynienie błędnych ustaleń faktycznych poprzez przyjęcie, że szkoda powódki jest następstwem zaniechania przeprowadzenia przez pracowników podmiotu ubezpieczonego diagnostyki obrazowej oraz brakiem unieruchomienia kręgosłupa szyjnego, podczas gdy szkoda powódki jest wyłącznie następstwem wypadku drogowego z dnia 7 lutego 2009 r.;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 6 k.c. w zw. z art. 361 k.c. w zw. z art. 430 k.c. oraz art. 444 k.c. i 445 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie poprzez uznanie powództwa za usprawiedliwione co do zasady, a tym samym przyjęcie odpowiedzialności pozwanego, w przypadku, gdy nie zostały udowodnione
i wykazane przesłanki odpowiedzialności deliktowej podmiotu ubezpieczonego
w postaci szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy nieprawidłowościami w procesie diagnostycznym, a szkodą powódki;

3.  naruszenie art. 444 § 2 k.c. poprzez zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki skapitalizowanej renty z tytułu utraconych zarobków za okres od maja 2009 r. do stycznia 2011 r.. w łącznej wysokości 22.875,13 zł, a także art. 233 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu leżących u podstaw uwzględnienia powództwa
z zebranym w sprawie materiałem dowodowym poprzez nieuwzględnienie okoliczności, iż powódka w dniu 26 stycznia 2009 r. otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę.

W oparciu o wskazane zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi do ponownego rozpoznania; zmianę postanowienia o kosztach procesu zawartego w punkcie 3 zaskarżonego wyroku; zmianę postanowienia o kosztach sądowych zawartego w punkcie 8 zaskarżonego wyroku, a także zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego pełnomocnika będącego radca prawnym.

W odpowiedzi na apelację pozwanej powódka wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, zgodnie z normami przepisanymi.

Stosując dyrektywę procesową z art. 382 k.p.c. Sąd Okręgowy poczynił dodatkowe ustalenia faktyczne:

Diagnoza postawiona w szpitalu w S. została w toku dalszych postępowań diagnostycznych (ponowne rtg i (...)) zweryfikowana i ustalona ostatecznie jako: „złamanie trzonu kręgu C7”. Ocena uszczerbku na zdrowiu nie może dotyczyć hipotetycznej sytuacji, ale stanu faktycznego. Uszczerbek jest oceną dysfunkcji narządu spowodowaną danym obrażeniem. Można przyjąć z dużą dozą prawdopodobieństwa tezę, że prawidłowe rozpoznanie skutkowałoby prawidłowym leczeniem, a co za tym idzie niezdolność powódki do pracy byłaby krótsza. Jest to sytuacja hipotetyczna i niewymierna procentowo.

(pisemna opinia uzupełniająca biegłego lek. W. K. - specjalisty w zakresie chirurgii urazowej i ortopedii - k. 526).

Powódka w wyniku wypadku w dniu 07.02.2009 r. doznała również złamania kompresyjnego trzonów kręgów C7, (...) i L1. Obrażenia te nie zostały zdiagnozowane w pozwanym szpitalu. Skutkiem ich niewykrycia było niezastosowanie leczenia. W przypadku prawidłowej diagnostyki należało zastosować kołnierz ortopedyczny i gorset typu J.’a. Najprawdopodobniej skutkowałoby to zmniejszeniem zespołu bólowego, który powódka odczuwała po wypadku. Unieruchomienie w zaopatrzeniu ortopedycznym powinno trwać co najmniej 3 miesiące (gorset J.’a) i 2 miesiące (kołnierz). U powódki po prawidłowym zdiagnozowaniu złamania kręgów C7, (...) byłoby z całą pewnością rozważane leczenie operacyjne. Zakładając teoretycznie, że operacja miałaby miejsce, spowodowałaby to chirurgiczne usztywnienie odcinka co najmniej 3-4 kręgów. Wiązałby się z tym prawdopodobnie brak konieczności długotrwałego unieruchomienia w kołnierzu ortopedycznym, powstałaby jednak widoczna blizna. Trudno jest określić ex post, jak przebiegałby zespół bólowy związany z leczeniem operacyjnym. Nie należy jednoznacznie przyjmować, że po prawidłowym zdiagnozowaniu złamań w obrębie kręgosłupa szyjnego powódka z całą pewnością byłaby operowana. Po wypadku była konsultowana przez neurologa i ten nie stwierdzał objawów ubytkowych sugerujących co najmniej konieczność rozszerzenia diagnostyki. Ponadto do tej pory po upływie siedmiu lat od zdarzenia, nie ma u powódki objawów neurologicznych jednoznacznie wskazujących na konieczność leczenia operacyjnego. Można przyjąć, że w związku przyczynowym pozostającym z zaniechaniem szpitala powódka doznała stałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5% (pięć procent) wg poz. 89a. Uszczerbek związany z nierozpoznanym początkowo u powódki złamaniem kompresyjnym trzonu kręgu L1 oceniono na 0% (zero procent) wg poz. 90a). Brak jest praktycznej możliwości wskazania jakie utrudnienia w życiu codziennym powódki spowodowało spóźnione leczenie na skutek braku prawidłowego rozpoznania w Wojewódzkim Szpitalu (...) w S.. Aktualny stan powódki jest już utrwalony i nie ma konieczności wykonywania kolejnych zabiegów medycznych i rehabilitacyjnych. Zastosowanie dalszego postępowania w postaci zabiegów z zakresu fizjo- lub/i fizykoterapii miałoby na celu jedynie zmniejszenie subiektywnych dolegliwości. Na skutek niezdiagnozowania złamań w obrębie kręgosłupa, najprawdopodobniej, uległ wydłużeniu okres niezdolności powódki do pracy. Zakładając prawidłową diagnostykę doznanych obrażeń i prawidłowe ich leczenie (zarówno operacyjne, jak i zachowawcze) możliwe było odzyskanie przez powódkę zdolności do pracy po upływie pół roku od wypadku. Korzystanie przez powódkę po wypadku z pomocy osób trzecich było związane początkowo z obrażeniami w obrębie prawej kończyny górnej. Towarzyszyły temu także bóle trudności w wykonywaniu czynności związanych z poruszaniem szyją, ze schylaniem się i przenoszeniem cięższych przedmiotów. Trudną do określenia część bólów powodowały niezdiagnozowane obrażenia kręgosłupa. Również nie jest możliwe dokładniejsze określenie, jak kształtowałyby się bóle i trudności w wykonywaniu czynność, gdyby po prawidłowej diagnostyce zastosowano prawidłowe leczenie, w tym unieruchomienia ograniczające ruchomość kręgosłupa. Z całą pewnością do pół roku zalecone byłoby ograniczanie wysiłków. Nie można określić czy powódka jest ograniczona w podnoszeniu. Okres rehabilitacji po zabiegu powinien trwać około 3 miesięcy. Błędna diagnoza spowodowała przedłużenie okresu rehabilitacji, gdyby zastosowano właściwą diagnozę i leczenie mogłaby wrócić do pracy po 6 miesiącach. Konsekwencjami błędnej diagnozy było przyznanie zasiłku rehabilitacyjnego i przyznana renta. Ograniczenie wysiłku przez okres pół roku jest standardowy w przypadku tego typu urazów.

(pisemna opinia biegłego dr n. med. A. W. – specjalisty ortopedii i chirurgii urazowej – k. 554 – 557, ustna opinia uzupełniająca – k. 606-607)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o zadośćuczynieniu należnym powódce oraz w zakresie rozstrzygnięcia o odszkodowaniu tytułem skapitalizowanej renty, a także o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego.

Sąd odwoławczy podziela ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, przyjmując je za własne i uznając za zbędne powielanie ich w treści uzasadnienia. W ocenie Sądu Okręgowego postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd I instancji nie doprowadziło jednak do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego w w zakresie niezbędnym dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. W szczególności poczynione przez Sąd I instancji ustalenia nie dawały jednoznacznych podstaw do przyjęcia, iż szkoda jakiej doznała powódka jest wyłącznie następstwem niewłaściwego działania personelu medycznego Wojewódzkiego Szpitala (...) w S., czy też następstwem wypadku drogowego z dnia
7 lutego 2009 roku. Dlatego też istniała konieczność uzupełnienia materiału dowodowego w tym zakresie, celem prawidłowego określenia zakresu odpowiedzialności strony pozwanej.

W piewrszej kolejności Sąd Okręgowy odniesienie się do zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., a także art. 6 k.c. w zw. z art. 361 k.c. w zw. z art. 430 k.c. oraz art. 444 k.c. i art. 445 k.c., które w istocie sprowadzały się do wykazania, iż szkoda powódki jest wyłącznie następstwem wypadku drogowego z dnia 7 lutego 2009 roku, nie zaś następstwem zaniechania przeprowadzenia przez pracowników podmiotu ubezpieczonego diganostyki urazowej oraz brakiem unieruchomienia kregosłupa szyjnego, a tym samym przyjęcie odpowiedzialności pozwanego przez Sąd I instancji było nieuzasadnione, albowiem nie zostały udowodnione i wykazane przesłanki odpowiedzialności deliktowej podmiotu ubezpieczonego w postaci szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy nieprawidłowościami w procesie diagnostycznym, a szkodą powódki.

Z powyższymi zarzutami nie można się zgodzić. Sąd I instancji słusznie uznał, że wyjaśnienia pozwanego, iż zastosowane leczenie było właściwe i nie ponosi odpowiedzialności za szkodę powódki nie znalazało potwierdzenia w materiale dowodowym przedmiotowej sprawy, w szczególności w postaci dokumentacji medycznej skonfrontowanej z wiedzą biegłych różnych specjalności, z których jednoznacznie wynika, iż powódka poniosła szkodę w postaci urazu kręgosłupa, za którą winę ponosi (...) w S.. Również przeprowadzone w toku postępowania apelacyjnego postępowanie dowodowe nie potwierdziło twierdzeń pozwanego. Analiza uzasadnienia zarzutów ujętych w pkt. 1 i 2 apelacji, wskazuje, że skarżący odnosząc się do fragmentarycznie ujętych wniosków zawartych w opiniach biegłych próbuje zwalczać niekorzystne dla niego ustalenia faktyczne, które nie mogły odnieść zamierzonego skutku. Wskazać przy tym należy, iż zasada wyrażona w treści art. 233 § 1 k.p.c. obowiązuje także przy wyciąganiu wniosków przez strony procesowe, które przedstawiając w środku odwoławczym własne stanowisko nie mogą opierać się na fragmentarycznej ocenie dowodów. Temu wymogowi autor apelacji nie sprostał. Przedstawił własną ocenę dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy przy uwzględnieniu okoliczności jedynie dla pozwanego korzystnych. Podkreślenia wymaga również, że o ile biegły z zakresu neurochirurgii wskazał, iż zgłaszane przez powódkę dolegliwości mogą być związane z samym urazem, niekoniecznie zaś ze złamaniem
i samoczynnym zrostem i brak jest podstaw do twierdzenia, że spóźnione leczenie kręgosłupa wpłynęło na stan zdrowia powódki pod względem neurologicznym, to podał przy tym, że pomimo tego, Szpital w S. powinien był wykonać rentgen również w projekcji bocznej, co pozwoliłoby na sprawdzenie, czy uszkodzony jest krąg, co z kolei pociągnęłoby za sobą odpowiednie działania profilaktyczne, takie jak założenie kołnierza ortopedycznego
i ewentualne rozważenie operacji. Z kolei biegły z zakresu ortopedii podał, czego apelujący najwyraźniej nie dostrzega, iż na wykonanym w szpitalu w S. zdjęciu RTG nie uwidoczniono trzonu kręgu C7 i jeżeli trzon ten nie był widoczny na zdjęciu RTG należy stwierdzić, że doszło do niedopłenienia należytej staranności w zakresie badania i diagnostyki RTG, w tym CT. W przypadku wypadków komunikacyjnych właściwa procedura leczenia polega na wykonywaniu diagnostyki RTG, aż do momentu uzyskania pełnego obrazu danego odcinka kręgosłupa i wykluczenia bądź potwierdzenia zmian pourazowych. W wątpliwych diagnostycznie sytuacjach należy założyć pacjentowi kołnierz ortopedyczny. Biegły w swej opinii wskazał również, że z powodu braku – kluczowej dla radiologicznej oceny obrażeń – projekcji bocznej kręgosłupa szyjnego w badaniu RTG, biegły lekarz ortopeda nie mógł zdiagnozować stanu kregosłupa powódki po wypadku, niemniej wskazał, że bezsporne jest niedopełnienie należytej staranności przez lekarzy (...) w S., którzy nie założyli powódce kołnierza ortopedycznego, chociażby tylko przeciwbólowo, skoro zgłaszała ona dolegliwości ze strony kręgosłupa. Brak unieruchomienia kręgusłupa oraz dodatkowo wadliwa konfiguracja łóżka, na którym powódka leżała w szpitalu mogły mieć wpływ na pogorszenie stanu jej kręgosłupa. Biegły ortopeda w opinii uzupełniającej potwierdził, że (...) w S. dopuszczono się zaniechań, skutkujących urazem powódki. Wnioski biegłego z zakresu neurologii oraz ortopedii współgrały z wnioskami biegłego z zakresu radiologii, który stwierdził, że badanie RTG kregosłupa powódki zostało przeprowadzone tylko w jednej projekcji, tj. AP (przednio – tylnej), a więc niezgodnie z zasadami i standardami radiologicznymi.

W tym stanie rzeczy Sąd I instancji słusznie uznał, że w rozpoznawanej sprawie można mówić o błędzie diagnostycznym, który polegał na nierozpoznaniu rzeczywistej choroby pacjenta, konsekwencją czego był wadliwy sposób leczenia. Wniosków tych nie podważają przeprowadzone w toku postępowania apelacyjnego dowody z opinii biegłych,
w szczególności biegłego A. W., z których jednoznacznie wynika, iż prawidłowe rozpoznanie skutkowałoby prawidłowym leczeniem, najprawdopodobniej skutkowałoby to zmniejszeniem zespołu bólowego, który powódka odczuwała po wypadku, a także niezdolność powódki do pracy byłaby krótsza. N. zatem opóźnione rozpoznanie i dalsze czynności medyczne, w tym niezalecenie powódce noszenia kołnierza ortopedycznego stanowiło przyczynę nieprawidłowego zrostu kregosłupa, czego konsekwencję powódka odczuwa do dziś. Należało zatem zgodzić się ze stanowiskiem Sądu
I instancji, wedle którego w niniejszej sprawie zachodzi związek przyczynowo - skutkowy pomiędzy zachowaniem personelu medycznego szpitala w S.,
a ujawnionymi następstwami w zakresie kondycji zdrowotnej powódki. Gdyby bowiem powódka została prawidłowo zdiagnozowana i otrzymała zalecenie noszenia kołnierza ortopedycznego, nie odczuwałaby do chwili obecnej skutków wypadku. W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że zachowanie lekarzy (...) w S., którzy nie zaordynowali M. P. noszenia kołnierza usztywniającego należy uznać za rażące zaniedbanie i naruszenie obowiązku należytej staranności. Pomimo zatem przeciwnych sugestii apelacji, w niniejszej sprawie zaistniały wszystkie przesłanki odpowiedzialności pozwanego. Twierdzenia apelującego, iż szkoda powódki jest wyłącznie następstwem wypadku drogowego z dnia 7 lutego 2009 roku, nie zaś następstwem zaniechania przeprowadzenia przez pracowników podmiotu ubezpieczonego diagnostyki urazowej oraz brakiem unieruchomienia kregosłupa szyjnego nie znalazły żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy i stanowią jedynie polemikę z trafnymi wnioskami Sądu Rejonowego. Do powstania szkody doszło przy wykonywaniu przez lekarzy – pracowników (...) w S. powierzonych im czynności i zaniedbania te wpłynęły negatywnie na stan zdrowia powódki.

Rację ma natomiast strona apelująca, wskazując, iż materiał dowody budził wątpliwości, czy szkoda jakiej doznała powódka jest wyłącznie następstwem niewłaściwego działania personelu medycznego Wojewódzkiego Szpitala (...) w S., czy też następstwem wypadku drogowego z dnia 7 lutego 2009 roku.

W ocenie Sądu Okręgowego wadliwość zaskarżonego orzeczenia była m. in. wynikiem błędnej oceny materiału dowodowego i przyjęcie, iż szkoda doznana przez powódkę jest wynikiem wyłącznie niewłaściwego leczenia powódki w Wojewódzkim Szpitalu (...) w S.. Zważyć bowiem należy, że szpital ponosi odpowiedzialność jedynie za skutki będące wynikiem nieprawidłowej diagnostyki
i opóźnienia w leczeniu, nie zaś za skutki samego wypadku. Przede wszystkim niezasadne było oparcie rozstrzygnięcia na wnioskach płynących z opinii biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii i przyjęcie, iż trwały uszczerbek na zdrowiu powódki spowodowany złamaniem trzonu kręgu C7 wynosi 15%. Opinia biegłego nasuwa bowiem wątpliwości, czy ustalony przez niego 15% trwały uszczerbek na zdrowiu powódki jest wynikiem wyłącznie niewłaściwego postępowania personelu medycznego Wojewódzkiego Szpitala (...) w S., czy też następstwem wypadku z dnia 7 lutego 2009 roku, co ma istotne znaczenia dla ustalenia zakresu szkody powódki doznanej na skutek niewłaściwego działania pozwanego. Dlatego też w toku postępowania apelacyjnego istniała konieczność uzupełnienia materiału dowodowego, celem prawidłowego określenia zakresu odpowiedzialności strony pozwanej. Sąd Okręgowy dopuścił zatem dowód z opinii biegłego ortopedy między innymi na okoliczność czy i jakie są skutku nie wykrycia (nie zdiagnozowania) w Wojewódzkim Szpitalu (...) w S. obrażeń powódki w postaci uszkodzenia kręgosłupa i podjęcia spóźnionego leczenia kręgosłupa i jaki to miało wpływ na stan zdrowia powódki, a przede wszystkim czy powódka doznała uszczerbku na zdrowiu pozostającego w związku przyczynowym z zaniechaniem szpitala, jeżeli tak to czy uszczerbek jest trwały, na czym polega i ile procent, czy i jakie utrudnienia w życiu codziennym powódki spowodowało spóźnione leczenie, czy z tego powodu musiała ona zażywać leki i jaki był przewidywany koszt miesięczny, czy i jakie zabiegi medyczne i rehabilitacyjne muszą być jeszcze przeprowadzone u powódki w związku z nieprawidłową diagnozą kręgosłupa, czy ta nieprawidłowa diagnoza spowodowała u powódki niezdolność do pracy oraz czy powódka na skutek nieprawidłowej diagnozy musiała korzystać z pomocy osób trzecich, a jeśli tak to w jakim zakresie i wymiarze czasowym. W następstwie przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego A. W. Sąd Okręgowy ustalił, że można przyjąć, że w związku przyczynowym pozostającym z zaniechaniem szpitala powódka doznała stałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%. Biegły uznał również, że brak jest praktycznej możliwości wskazania jakie utrudnienia w życiu codziennym powódki spowodowało spóźnione leczenie na skutek braku prawidłowego rozpoznania w Wojewódzkim Szpitalu (...) w S.. Aktualny stan powódki jest już utrwalony i nie ma konieczności wykonywania kolejnych zabiegów medycznych i rehabilitacyjnych. Zastosowanie dalszego postępowania w postaci zabiegów z zakresu fizjo- lub/i fizykoterapii miałoby na celu jedynie zmniejszenie subiektywnych dolegliwości. Biegły podał także, że na skutek niezdiagnozowania złamań w obrębie kręgosłupa, najprawdopodobniej, uległ wydłużeniu okres niezdolności powódki do pracy. Zakładając prawidłową diagnostykę doznanych obrażeń i prawidłowe ich leczenie (zarówno operacyjne, jak i zachowawcze) możliwe było odzyskanie przez powódkę zdolności do pracy po upływie pół roku od wypadku. Korzystanie przez powódkę po wypadku z pomocy osób trzecich było związane początkowo z obrażeniami w obrębie prawej kończyny górnej. Towarzyszyły temu także bóle trudności w wykonywaniu czynności związanych z poruszaniem szyją, ze schylaniem się i przenoszeniem cięższych przedmiotów. Trudną do określenia część bólów powodowały niezdiagnozowane obrażenia kręgosłupa. Również nie jest możliwe dokładniejsze określenie, jak kształtowałyby się bóle i trudności w wykonywaniu czynność, gdyby po prawidłowej diagnostyce zastosowano prawidłowe leczenie, w tym unieruchomienia ograniczające ruchomość kręgosłupa. Biegły stwierdził jednak, że z całą pewnością do pół roku zalecone byłoby ograniczanie wysiłków. Nie można określić czy powódka jest ograniczona w podnoszeniu. Okres rehabilitacji po zabiegu powinien trwać około 3 miesięcy. Błędna diagnoza spowodowała przedłużenie okresu rehabilitacji, gdyby zastosowano właściwą diagnozę i leczenie mogłaby wrócić do pracy po 6 miesiącach. Konsekwencjami błędnych diagnozy było przyznanie zasiłku rehabilitacyjnego i przyznana renta.

Opinię biegłego, w tym ustną uzupełniającą Sąd Okręgowy uznał za jasną, logiczną i rzetelną opartą na fachowej wiedzy biegłego. Biegły w sposób wyczerpujący odniósł się bowiem do zakreślonej tezy dowodowej i w sposób dostateczny wyjaśnił okoliczności faktyczne sprawy, zaś wnioski opinii nie budziły wątpliwości i jako pełne, wewnętrznie spójne stanowiły pełnowartościowy materiał dowodowy i brak było podstaw do ich podważenia.

Biorąc zatem pod uwagę całokształt negatywnych skutków wynikających z niedopełnienienia procedury medycznej i braku prawidłowego rozpoznania w Wojewódzkim Szpitalu (...) w S., co spowodowało spóźnione leczenie powódki, skutkujące doznaniem stałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%, a także uwzględniając szczegółowo przytoczone już przez Sąd I instancji argumenty, należy stwierdzić, że przyznana przez Sąd I instancji kwota 45.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest rażąco wysoka. Z materiału dowodowego przeprowadzonego w postępowaniu apelacyjnym, brak jest praktycznej możliwości wskazania jakie utrudnienia w życiu codziennym powódki spowodowało spóźnione leczenie na skutek braku prawidłowego rozpoznania w Wojewódzkim Szpitalu (...) w S.. Biegły podał, że trudną do określenia część bólów powodowały niezdiagnozowane obrażenia kręgosłupa. Niemniej jednak nie jest możliwe dokładniejsze określenie, jak kształtowałyby się bóle i trudności w wykonywaniu czynność, gdyby po prawidłowej diagnostyce zastosowano prawidłowe leczenie, w tym unieruchomienia ograniczające ruchomość kręgosłupa. Aktualny stan powódki jest już utrwalony i nie ma konieczności wykonywania kolejnych zabiegów medycznych i rehabilitacyjnych. Zastosowanie dalszego postępowania w postaci zabiegów z zakresu fizjo- lub/i fizykoterapii miałoby na celu jedynie zmniejszenie subiektywnych dolegliwości.

W świetle powyższym uwag, w ocenie Sądu Okręgowego, adekwatna do rozmiaru i charakteru doznanej przez powódkę krzywdy jest kwota 20.000 zł. Kwota ta stanowi odpowiednią rekompensatę doznanej przez powódkę niemajątkowej szkody na osobie. Przyznanie wynagrodzenia w wyższej wysokości prowadziłoby do nieuzasadnionego wzbogacenia powódki.

Trafny był również zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego
w sprawie materiału dowodowego poprzez nieuwzględnienie okoliczności, iż powódka w dniu 26 stycznia 2009 roku otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę z dniem 30 kwietnia 2009 roku, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie w zakresie dochodzonego odszkodowania z tytułu skapitalizowanej renty z tytułu utraconych zarobków. O ile okolicznością bezsporną między stronami był fakt, iż w dacie wypadku, tj. 7 lutego 2009 roku powódka była zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w firmie (...) S.A. w S., to uwadze Sądu I instancji umknął fakt, że dnia 26 stycznia 2009 roku otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia tj. ze skutkiem na dzień 30 kwietnia 2009 roku (zaświadczenie – k. 50, zeznania powódki – k. 446). W tym stanie rzeczy brak było podstaw do obciążenia strony pozwanej skutkami braku zatrudnienia powódki w dacie po 30 kwietnia 2009 roku. Powódka w żaden sposób nie wykazała również, by istniały realne perspektywy podjęcia przez nią pracy. Tym samym przyznanie przez Sąd I instancji na rzecz powódki skapitalizowanej renty z tytułu utraconych dochodów było nieuzasadnione. Podobnie należało ocenić rozstrzygnięcie Sądu Instancji w zakresie odszkodowania przyznanego tytułem opieki osób trzecich, które było należne jedynie w kwocie 1.260 zł. Jak wynika z opinii biegłego A. W. zakładając prawidłową diagnostykę doznanych obrażeń i prawidłowe ich leczenie (zarówno operacyjne, jak i zachowawcze) możliwe było odzyskanie przez powódkę zdolności do pracy po upływie pół roku od wypadku. Błędna diagnoza spowodowała przedłużenie okresu rehabilitacji, gdyby zastosowano właściwą diagnozę i leczenie mogłaby wrócić do pracy po 6 miesiącach. Brak było zatem podstaw do przypisania odpowiedzialności strony pozwanej za okres pierwszych 6 miesięcy, bowiem szkoda w tym zakresie nie miała związku z błędem szpitala, lecz była wynikiem wypadku i w tym zakresie wyłączona jest odpowiedzialność pozwanego.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w pkt. 1a, 1 c w ten sposób, że zasądzoną w pkt. 1a kwotę 45.000 zł obniżył do kwoty 20.000 zł, zaś zasądzoną w pkt. 1c kwotę 29.195,95 zł obniżył do kwoty 1.260 zł.

Zmiana rozstrzygnięcia co do głównego przedmiotu sporu wymagała modyfikacji orzeczenia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego. Sąd Okręgowy o kosztach tych orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i nie obciążył powódki kosztami postępowania należnymi stronie pozwanej. Sąd Okręgowy zważył na okoliczność, że domagała się ona zadośćuczynienia i odszkodowania kompensującego jej krzywdę i szkodę, jakiej doznała na skutek błędu diagnostycznego, a roszczenie to podlega ocenie sądowej i wymyka się precyzyjnemu oszacowaniu już na etapie formułowania pozwu. W takim wypadku zasądzenie od powódki kosztów postępowania stanowiłoby nadmierne jej obciążenie i prowadziłoby do pomniejszenia przyznanej rekompensaty. Istotne było także to, iż powódka do czasu wydania prawomocnego orzeczenia, posiadała subiektywne przekonanie o zasadności swojego roszczeni. Ostatecznie za nieobciążaniem powódki kosztami postępowania apelacyjnego przemawiała także jej trudna sytuacja majątkowa.

O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd odwoławczy orzekł na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2010 r., nr 90, poz. 594 ze zm.) i biorąc pod uwagę wynik sporu (powódka wygrała w 28%), kwotę kosztów sądowych w wysokości 4.558,46 zł zawartych w pkt. 8 wyroku obniżył do kwoty 1.276,37 zł.

W pozostałym zakresie apelacja powoda podlegała oddaleniu, a to na podstawie
art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie
art. 100 zd. 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i kierując się tymi samymi względami jak przy rozstrzygnięciu o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego, w szczególności fakt, iż powódka do czasu wydania prawomocnego orzeczenia, a zatem także po wydaniu rozstrzygnięcia przez Sąd pierwszej instancji, posiadała subiektywne przekonanie
o zasadności swojego roszczenia, które mogło zostać zweryfikowane dopiero w toku niniejszego postępowania, nie obciążył powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

Sąd Odwoławczy w pk. IV wyroku na podstawie art. 89 i 90 w zw. z art. 85 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przyznał biegłemu A. W. wynagrodzenie wkwocie 45,04 zł za opinię ustną, którą nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi.

O nieuiszczonych kosztach sądowych obejmujących wynagrodzenie biegłych w łącznej wysokości 1.124, 12 zł, Sąd odwoławczy orzekł na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2010 r., nr 90, poz. 594 ze zm.) w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i biorąc pod uwagę wynik sporu (pozwany wygrał w 70%) nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 337,24 zł (1.124,12 zł x 30%).