Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII GC 32/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy VII Wydział Gospodarczy w B.

w składzie:

Przewodniczący: SSR del. Beata Gnatowska

Protokolant: Krzysztof Kruglicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 marca 2016 roku w B.

sprawy z powództwa S. D.

przeciwko A. S. (1) i A. S. (2)

o zaniechanie naruszania prawa ochronnego na znak towarowy

1.  Oddala powództwo.

2.  Zasądza od powoda solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 857,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt VII GC 32/16

UZASADNIENIE

Powód S. D., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) w Z., w pozwie skierowanym przeciwko wspólnikom spółki prawa cywilnego (...) w P.: A. S. (1) i A. S. (2), wnosił o nakazanie przez Sąd pozwanym zaniechania naruszania służącego powodowi prawa ochronnego na słowno-graficzny znak towarowy (...), udzielonego powodowi przez Urząd Patentowy Rzeczpospolitej Polskiej za numerem prawa ochronnego (...), poprzez zaprzestanie wskazanych przez powoda w treści pozwu czynności, a więc poprzez zaprzestanie oznaczania przez pozwanych podobnym znakiem (...) działalności gospodarczej w zakresie sprzedaży hurtowej i detalicznej, zaprzestanie oznaczania przez pozwanych podobnym znakiem (...) działalności gospodarczej w zakresie świadczenia usług, zaprzestanie umieszczania przez pozwanych podobnego znaku (...) na dokumentach związanych ze sprzedażą hurtową lub detaliczną, zaprzestanie umieszczania przez pozwanych podobnego znaku (...) na dokumentach związanych ze świadczeniem przez nich usług oraz zaprzestanie posługiwania się przez pozwanych podobnym znakiem (...) w celach reklamy lub informacji o prowadzonej przez nich działalności gospodarczej w zakresie sprzedaży hurtowej lub detalicznej. W uzasadnieniu swojego stanowiska powód wskazał, że swoje powództwo opiera na podstawie art. 296 ust. 1 Prawo własności przemysłowej, tj. osobą, której prawo ochronne na znak towarowy jest naruszane przez pozwanych i w związku z tym żądał zaniechania tego naruszenia, przy czym wskazał, że naruszanie przez pozwanych prawa ochronnego powoda do znaku towarowego ma postać określoną w art. 296 ust. 2 pkt 2 Prawa własności przemysłowej (k. 2-7).

Pozwani: A. S. (1) i A. S. (2) prowadzący jako wspólnicy spółki cywilnej działalność gospodarczą pod nazwą (...) w P., w odpowiedzi na pozew powoda wnieśli o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwani wskazali, że nie sposób się zgodzić ze stanowiskiem powoda. Analiza porównawcza znaku używanego przez powoda i znaku jakim posługują się pozwani prowadzi w ocenie pozwanych do wniosku, że podobieństwa graficzne nie istnieją. Ponadto wskazali, że znak pozwanych obejmuje informacje, iż wspólnicy prowadzą działalność w formie spółki cywilnej, co dodatkowo odróżnia go od znaku powoda (k. 37-38).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

S. D. i A. S. (1) prowadzili niegdyś wspólną działalność gospodarczą w formie spółki jawnej. W dniu 30 grudnia 2011 r, (...) spółki jawnej (...) z siedzibą w P.S. D. i A. S. (1) – nie widząc możliwości dalszego prowadzenia wspólnych interesów, podpisali uchwałę kierunkową o zamiarze zakończenia działalności spółki bez przeprowadzania likwidacji do dnia 30 czerwca 2012 r. Uzgodnili m.in., że będą „w dobrej wierze i lojalnie współdziałać w celu rozwiązania Spółki”, a także wyrazili sobie wzajemnie zgodę na prowadzenie działalności konkurencyjnej. Obydwoje wspólnicy zatrzymali dostęp do pełnej listy klientów (k. 43). Spółka jawna istnieje do dnia dzisiejszego, aktualnie, tj. od dnia 1 stycznia 2014 r., znajduje się w likwidacji na skutek wypowiedzenia umowy spółki przez A. S. (1) oświadczeniem z dnia 6 czerwca 2013 r. ze skutkiem na dzień 31 grudnia 2013 r. (k. 47).

Powód jest przedsiębiorcą prowadzącym od dnia 30 grudnia 2011 r. działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży: elektronarzędzi i maszyn budowlanych, materiałów budowlanych, narzędzi i akcesoriów ogrodniczych, środków pomocniczych produkcji rolnej, materiałów instalacji sanitarnych, materiałów instalacji elektrycznych, materiałów opałowych, nawozów sztucznych (k. 15 wydruk (...)). Pozwani prowadzą działalność o zbliżonym profilu (k. 16-18 wydruki (...)). Strony procesu funkcjonują na tym samym rynku geograficznym, tj. ich klientela pochodzi głównie z obszaru powiatu (...).

W dniu 12 stycznia 2012 r. S. D. wystąpił do Urzędu Patentowego RP z wnioskiem o udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy, który to wniosek został uwzględniony pozytywną decyzją (...) z dnia 5 sierpnia 2013 r. (k. 9-14).

Następnie, powód w dniu 10 czerwca 2015 r. wezwał pisemnie pozwanych do zaniechania naruszania jego prawa, tj. do zaprzestania oznaczania podobnym znakiem (...) działalności gospodarczej w zakresie, w jakim ją prowadzi, jako że zachodzi ryzyko wprowadzania odbiorców w błąd co do tożsamości sprzedawców podobnych towarów, w terminie 5 dni od otrzymania wezwania (k. 20a).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo jako niezasadne podlegało oddaleniu.

Na kanwie przedmiotowej sprawy powód wystosował swoje żądanie w oparciu o regulację wynikającą z treści art. 296 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (dalej p.w.p., Dz.U.2013.1410 -j.t. ze zm.). Z treści powołanego przepisu wynika, że osoba, której prawo ochronne na znak towarowy zostało naruszone, lub osoba, której ustawa na to zezwala, może żądać od osoby, która naruszyła to prawo, zaniechania naruszania, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a w razie zawinionego naruszenia również naprawienia wyrządzonej szkody.

Naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy polegać miało w ocenie powoda na bezprawnym używaniu w obrocie gospodarczym znaku identycznego lub podobnego do zarejestrowanego znaku towarowego w odniesieniu do towarów identycznych lub podobnych, bowiem zachodzić miało ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmowało w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem towarowym zarejestrowanym.

Stosownie do art. 296 ust. 2 pkt 1 p.w.p. naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy polega na bezprawnym używaniu w obrocie gospodarczym znaku identycznego lub podobnego do zarejestrowanego znaku towarowego w odniesieniu do towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem towarowym zarejestrowanym.

Niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd jest oceniane z punktu widzenia "modelowego" odbiorcy, a więc obiektywnego wzorca. Niebezpieczeństwo to jest wypadkową podobieństwa towarów i znaków. Obydwa elementy łączą się ze sobą ściśle i przeciętny odbiorca, dokonując wyboru towarów, w toku porównywania znaku towarowego ich nie rozdziela. Polega ono na możliwości błędnego, nie odpowiadającego rzeczywistości, przypisania przez odbiorcę danego towaru uprawnionemu. Znakiem towarowym może być jedynie znak, który umożliwi odróżnienie podobnych towarów i przypisanie ich pochodzenia od jednego konkretnego podmiotu. Podobieństwo między znakami jest tym większe, im większa jest możliwość skojarzenia znaku zgłoszonego ze znakiem z wcześniejszym pierwszeństwem ze względu na siłę odróżniającą drugiego z wymienionych znaków (tak Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 18 kwietnia 2013 r., I ACa 263/13, LEX nr 1322023).

Nie można stracić z pola widzenia, że fundamentalną zasadą w postępowaniu cywilnym jest zasada określona w art. 6 k.c., którą potwierdza regulacja zawarta w przepisie art. 232 k.p.c. Przepis ten stanowi, że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W niniejszej sprawie ciężar dowodu w zakresie wykazania naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy spoczywał niewątpliwie na powodzie.

Ogólna zasada rozkładu ciężaru dowodu jest regułą w znaczeniu materialnym, wskazującą, kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, natomiast przepis art. 232 k.p.c. wskazuje, kto ponosi ciężar dowodu w znaczeniu formalnym, kto powinien przedstawiać dowody (wyrok SN z 17 lutego 2006 r., V CSK 129/2005, L..pl nr (...)).

W efekcie podkreślenia wymaga, że jeżeli materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron, Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Należy to rozumieć w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 18.01.2012 r. w sprawie I ACa 1320/11 ).

Tymczasem powód w niniejszym postępowaniu, poza załączeniem do pozwu świadectwa ochronnego na znak towarowy, przedstawił znak towarowy wyłącznie strony powodowej, co więcej w wersji czarno-białej nie przedstawiając przy tym znaku towarowego używanego przez pozwanych, na podstawie którego Sąd mógłby dokonać oceny ewentualnego podobieństwa. Strona powodowa powołując się na art. 296 ust. 2 pkt 1 p.w.p. powinna wykazać, że istnieje jakiekolwiek podobieństwo pomiędzy jej znakiem towarowym, a znakiem używanym przez pozwanych, a także wykazać, że zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem towarowym zarejestrowanym. Konkludując zatem, nie byłoby możliwe dokonanie przez Sąd porównania znaków towarowych używanych przez strony wobec okoliczności nie przedstawienia przez powoda materiału dowodowego porównawczego. Co więcej, strona powodowa, poza dokumentami obrazującymi jaką działalność prowadzą strony sporu oraz dokumentacją potwierdzającą wydanie decyzji Urzędu Patentowego o ochronie prawnej dla znaku towarowego, nie wykazała się żadną inną inicjatywą dowodową. To za sprawą strony pozwanej, z dowodów załączonych przez nią do odpowiedzi na pozew, jak też z postępowania dowodowego przeprowadzonego w niniejszym postępowaniu z inicjatywy pozwanych właśnie w postaci przesłuchania świadków – P. H. (k. 61v-62) oraz D. S. (k. 62-62v) – Sąd mógł ocenić, czy znaki towarowe stron cechuje podobieństwo, czy zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd za sprawą ryzyka skojarzenia zarejestrowanego znaku towarowego powoda ze znakiem pozwanych. Strona pozwana swoją inicjatywą dowodową doprowadziła do oddalenia powództwa, jako że dowody zgłoszone przez nią przekonały Sąd o niesłuszności twierdzeń strony powodowej.

W myśl utrwalonego orzecznictwa, prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd istnieje wtedy, gdy znaczna część właściwego kręgu odbiorców mogłaby zostać skłoniona do omyłkowego skorzystania z usług pozwanych, myśląc że chodzi o usługi powoda, ewentualnie mogłaby uznać, że usługi pochodzą z przedsiębiorstw powiązanych ze sobą gospodarczo. Prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd powinno być oceniane w sposób całościowy, według sposobu postrzegania określonego konsumenta, przy uwzględnieniu wszystkich istotnych okoliczności konkretnego przypadku, szczególnie wzajemnej zależności między podobieństwem oznaczeń i towarów lub usług, których one dotyczą (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 18 kwietnia 2013 r., I ACa 263/13, LEX nr 1322023).

Należy zaakcentować, że jeżeli roszczeń określonych w art. 296 ust. 1 p.w.p. (jedn. tekst: Dz.U. z 2013 r., poz. 1410 ze zm.) dochodzi powód - powołując się na prawo wyłącznego używania znaku towarowego-słownego - uprawniony z prawa ochronnego na znak towarowy słowno-graficzny oraz, będący jego elementem, znak słowny, konieczne jest nie tylko semantyczne i fonetyczne, ale także wizualne porównanie obu znaków ze znakiem słowno-graficznym używanym przez pozwanego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2013 r., II CSK 710/12, LEX nr 1419284).

W odniesieniu do przedmiotowych znaków wskazania wymaga, że porównanie obu znaków, jeżeli chodzi o postać słowną i graficzną, wizualną, fonetyczną i znaczeniową, prowadzi do wniosku, że nie prowadzą one do wprowadzenia w błąd odbiorcy przeciętnego, rozumnego. Samo użycie słowa (...), czyli (...), nie może być od razu kierunkiem do uzyskania ochrony przez powoda. Oba znaki cechuje inna szata graficzna, z rozróżnieniem innych kolorów – w przypadku powoda: czarnego i czerwonego, zaś u pozwanych: zieleni, bieli i czerni, z rozróżnieniem form sposobu prowadzenia działalności gospodarczej – w przypadku powoda indywidulana działalność z oznaczeniem właściciela jako (...), a w przypadku pozwanych jest wskazanie, iż jest to spółka cywilna, inne telefony komórkowe, jak też nazwa i siedziba. Różna jest też pisownia i rozmieszczenie przestrzenne, w przypadku działalności powoda jest zachowana pisownia drukowanymi literami, w przypadku zaś pozwanych nazwa zaczyna się wielką literą, a następnie pisana jest małymi literami. Umiejscowienie pierwszej litery nazwy firmy jest na polu czarnym bądź to w postaci prostokąta (powód), bądź kwadratu (pozwani). Powyższe skałania Sąd do uznania, że nawet przy porównaniu tych znaków nie zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd. Przesłuchani w sprawie świadkowie, będący klientami pozwanych, w treści swoich zeznań wskazywali, że rozróżnianie firm stron sporu nie nastręcza najmniejszych wątpliwości. Świadkowie ci zeznali, że świadomie dokonują zakupów w firmie pozwanych, a nie wskutek manipulacji mających na celu wprowadzenie w błąd potencjalnych klientów (zeznania P. H. i D. S. z rozprawy z dnia 30 marca 2016 r., znacznik czasowy od 00:08:25 do 00:24:50). Zeznania te jako zbieżne należy uznać za wiarygodne, zwłaszcza że pochodzą od osób nie zainteresowanych wynikiem sporu, a ponadto pozostają w zgodzie z zeznaniami pozwanego A. S. (2) klientów (zeznania z rozprawy z dnia 30 marca 2016 r., znacznik czasowy od 00:59:36 do 01:10:00).

Wymaga również wskazania, że strony – S. D. i A. S. (1) – prowadzili wspólnie działalność gospodarczą jako wspólnicy spółki jawnej pod tą samą nazwą (...), zakończyli współpracę, zaś spółka jawna aktualnie jest w likwidacji – istnieje jednak nadal. Natomiast istotne jest, że wyrazili oni sobie zgodę na prowadzenie działalności konkurencyjnej. Obaj wspólnicy zachowali dostęp do listy klientów. Nie podjęli jednakże żadnej decyzji w zakresie oznaczenia swojej nazwy prowadzonej konkurencyjnie działalności. Jedynie z zeznań powoda wynika, że S. D. był pomysłodawcą i inicjatorem tworzenia takiej nazwy, która na etapie współpracy stron sporu nie była objęta ochroną prawną jako znak towarowy (zeznania z rozprawy z dnia 30 marca 2016 r., znacznik czasowy od 00:30:34 do 00:58:30). Powód niezależnie, w klika dni po podjęciu uchwały o zamiarze rozwiązania spółki bez przeprowadzenia likwidacji, wystąpił do Urzędu Patentowego celem uzyskania ochrony na rzeczony znak towarowy, co nastąpiło poza wiedzą strony pozwanej. Stanowisko zawarte w zeznaniach powoda, co do wprowadzania w błąd odbiorców z powodu znaku towarowego, jako odosobnione i niczym nie poparte, nie zasługiwało na uwzględnienie.

Końcowo, na marginesie należy wskazać, że dowody przedstawione przez stronę powodową po zamknięciu rozprawy nie mogą być zaliczone w poczet materiału dowodowego. Sąd oddalił bowiem postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 30 marca 2016 r. w oparciu o art. 217 § 2 k.p.c. wniosek strony powodowej o zakreślenie 3-dniowego terminu na złożenie dowodów w postaci dokumentów wobec nie uprawdopodobnienia przez powoda, iż nie zgłosił tych dowodów we właściwym czasie bez swojej winy. Uwzględnienie takiego wniosku spowodowałoby też konieczność odroczenia sprawy, a zatem zwłokę w postępowaniu. Powód pomimo oddalenia powyższego wniosku, złożył do akt sprawy dowody(art. 217 § 1 k.p.c.). To powód był inicjatorem procesu i powinien już na wstępie zaoferować dowody na poparcie swego stanowiska.

Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd stanął na stanowisku, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie w szczególności wobec braku wykazania przez stronę powodową zasadności dochodzonego przez niego roszczenia, ale też nie wypełnienia przez pozwanych dyspozycji art. 296 ust. 2 pkt 1 p.w.p.

O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, a więc w oparciu o dyspozycję wynikającą z treści art. 98 k.p.c. Na wartość kosztów złożyły się poniesione opłaty i wydatki oraz wynagrodzenie pełnomocnika ustalone w oparciu o § 10 pkt. 18 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013r, poz. 490), pozew nadany został bowiem w urzędzie pocztowym 31 grudnia 2015 r. (k.21).