Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XII C 1107/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

P., dnia 19 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Małgorzata Małecka

Protokolant:protokolant sądowy Katarzyna Michalewska

po rozpoznaniu w dniu 1 grudnia 2016 r. w Poznaniu

na rozprawie sprawy z powództwa A. S. (1), B. S. reprezentowanych przez M. N. (1) i M. N. (1)

przeciwko(...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  w sprawie z powództwa powoda A. S. (1):

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 100.000 zł (sto tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 3 lutego 2015 roku do dnia zapłaty;

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

3.  kosztami procesu w całości obciąża pozwanego i w związku z tym:

a)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.517 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

b)  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Poznaniu) kwotę 5.500 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, od obowiązku uiszczenia której powód został zwolniony;

I.  w sprawie z powództwa powoda B. S.:

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 100.000 zł (sto tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 3 lutego 2015 roku do dnia zapłaty;

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

3.  kosztami procesu w całości obciąża pozwanego i w związku z tym:

a)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.517 zł tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa procesowego;

b)  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w
Poznaniu) kwotę 5.500 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, od obowiązku
uiszczenia której powód został zwolniony;

I.  w sprawie z powództwa powódki M. N. (1):

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 3 lutego 2015 roku do dnia zapłaty;

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

3.  koszty procesu rozdziela stosunkowo obciążając nimi powódkę w 40% a pozwanego w 60% i w związku z tym, zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.853,40 zł.

/-/ SSO Małgorzata Małecka

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 15 maja 2015 r. małoletni powodowie A. S. (1) i B. S., reprezentowani przez opiekuna prawnego- babcię M. N. (1) oraz powódka M. N. (1) wnieśli o zasądzenie od pozwanego- (...) S.A. z siedzibą w W.:

na rzecz małoletniego A. S. (1) kwoty 110.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2015 r. do dnia zapłaty, w tym kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 30.000 zł tytułem stosownego odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej;

na rzecz małoletniego B. S. kwoty 110.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2015 r. do dnia zapłaty, w tym kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 30.000 zł tytułem stosownego odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej;

na rzecz powódki M. N. (1) kwoty 85.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2015 r. do dnia zapłaty, w tym kwoty 65.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 20.000 zł tytułem stosownego odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej;

w związku z wypadkiem z dnia 16 listopada 2014 r., w którym śmierć poniosła matka powodów, a córka powódki N. S.. Jednocześnie ww. powodowie zażądali zasądzenia od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości po 3.600 zł na rzecz każdego z powodów wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw oraz zwolnienia ww. powodów od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w całości (k. 1-2).

W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, że w dniu 16 listopada 2014 r. w U. ok. godziny 14.00 kierujący samochodem marki R. (...) o nr rej. (...)- A. G., będąc pod wpływem alkoholu i amfetaminy, poruszając się z nadmierną prędkością drogą nr (...), na jej łuku zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie gwałtownie odbił na prawe pobocze, gdzie potrącił stojącą pieszą N. S., po czym wjechał na pobliskie pole. W wyniku odniesionych obrażeń N. S. poniosła śmierć na miejscu. W dalszej kolejności powodowie wyjaśnili, że pojazd, którym kierował sprawca ww. zdarzenia, w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w towarzystwie pozwanego. W związku z przedmiotowym zdarzeniem powodowie wystąpili do pozwanego z roszczeniem o wypłatę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz stosownego odszkodowania za pogorszenie się ich sytuacji życiowej. Pozwany decyzją z dnia 2 lutego 2015 r. uznał roszczenie małoletnich powodów w zakresie zadośćuczynienia do kwoty po 30.000 zł, a powódki do kwoty 15.000 zł, oraz przyznał odszkodowanie na rzecz małoletnich powodów w kwocie po 20.000 zł oraz w wysokości 10.000 zł na rzecz powódki. Powodowie złożyli wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, domagając się wyższych kwot i uznając stanowisko pozwanego za rażąco niesprawiedliwe. Pozwany wystosował propozycję ugodowego zakończenia sporu, na którą jednak powodowie nie przystali z uwagi na okoliczność, że w ich ocenie proponowane przez pozwanego kwoty były zbyt niskie w obliczu ogromu krzywdy doznanej przez powodów.

Uzasadniając żądanie zasądzenia zadośćuczynienia powodowie podnieśli, że wskutek ww. wypadku stracili swoją matkę N. S.. Wówczas małoletni A. S. (1) miał 7 lat, a małoletni B. S. zaledwie 10 miesięcy. Poszkodowana wychowywała ich samotnie, bowiem ojcowie powodów nie utrzymują z nimi kontaktu, jednakże mimo tego stworzyła dla synów zgodną i szczęśliwą rodzinę. Po narodzinach małoletniego B. matka powodów nie wróciła do pracy, poświęcając się całkowicie opiece nad synami, co sprzyjało rozwijaniu łączących ją z małoletnimi synami więzi. Powodowie wskutek śmierci jedynego rodzica ponieśli ogromną stratę. Małoletni A. S. (1) nadal nie rozumie co się stało z mamą i dlaczego jest tak długo nieobecna, naprzemiennie złości się i zamyka w sobie, czasem odmawia spożywania posiłków. Na śmierć matki negatywnie reaguje także małoletni B., który podobnie jak jego starszy brat, stał się drażliwy i płaczliwy, ma niespokojny sen, często budzi się w nocy z płaczem. Choć opiekunem prawnym powodów po śmierci N. S. została jej matka (a babcia powodów)- M. N. (1), która stara się zapewnić ww. jak najlepsze warunki do rozwoju i okazać ogrom miłości, jaką ich darzy, to niewątpliwie nie jest w stanie zastąpić matczynej opieki i miłości ergo sytuacja życiowa i rodzinna powodów uległa pogorszeniu w sposób bezpowrotny. Ogromną stratę wskutek śmierci ukochanej córki poniosła także jej matka M. N. (1), którą z córką łączyły zażyłe relacje. W dniu zdarzenia obie kobiety nie pracowały, poświęcając się prowadzeniu dzieci oraz wychowywaniu dzieci - powódka wychowuje 14-letniego syna S.. Powódka nie dość, że musiała poradzić sobie z wielką krzywdą, jakiej doznała wskutek niespodziewanej śmierci córki, to jednocześnie spadło na nią wiele obowiązków, na których przejęcie nie była przygotowana - podjęła starania o przyznanie jej prawnej opieki nad osieroconymi powodami. Przed feralnym dniem 16 listopada 2014 r. powódka i N. S. mieszkały razem zatem spędzały razem mnóstwo czasu, a przy tym wspierały się nawzajem (także w sprawowaniu opieki nad małoletnimi powodami), zwierzały się sobie i zawsze mogły na siebie liczyć. Tragiczna śmierć córki wywołała u powódki poczucie niesamowitego żalu jak i wielkiej niesprawiedliwości, a nadto wiążą się z nią ogromne cierpienia psychiczne, również z tego względu, że do zdarzenia doszło nieopodal miejsca zamieszkania powódki. N. S. w dniu 16 listopada 2014 r. wyszła z domu, planując zagłosować w wyborach samorządowych, jakie się wówczas odbywały i idąc poboczem drogi została śmiertelnie potrącona przez będącego pod wpływem alkoholu i narkotyków kierowcę. Siła uderzenia była tak duża, że ciało poszkodowanej znalazło się kilkanaście metrów od miejsca wypadku, gdzie powódka udała się wraz z córką M. N. (2). W chwili dotarcia na miejsce ww. zastały makabryczny widok - zakrwawione ciało córki powódki leżało w rowie obok rozbitego samochodu i trwała właśnie reanimacja poszkodowanej, która nie przyniosła jednak oczekiwanego skutku. Powódka po uzyskaniu od sanitariuszki informacji o śmierci córki doznała ataku paniki i rozpaczy. W dalszym ciągu nie pogodziła się z odejściem córki, towarzyszą jej obawy dotyczące tak stanu psychicznego jak i sytuacji rodzinnej powódki.

Uzasadniając żądanie zasądzenia odszkodowania powodowie wyjaśnili, iż wskutek śmierci N. S. ich sytuacja życiowa uległa znacznemu pogorszeniu. Poszkodowana wychowywała powodów samotnie i była jednocześnie jedynym rodzicem łożącym na ich utrzymanie (poza alimentami, które otrzymywał małoletni A. S. (1)). W chwili zdarzenia opiekowała się 10-miesięcznym B., ale po zapisaniu syna do żłobka planowała powrót do pracy zawodowej na podobnym stanowisku (przed zajściem w ciążę pracowała jako ekspedientka w sklepie motoryzacyjnym). Podjęcie pracy zawodowej planowała także powódka M. N. (1)- chciała świadczyć usługi kosmetyczne i w tym celu ukończyła specjalny kurs przygotowawczy. Z racji jednak, że to właśnie na powódkę spadł obowiązek sprawowania opieki nad małoletnimi powodami zrealizowanie ww. planów stało się niemożliwe. Powódka cały swój czas poświęca obecnie opiece nad dziećmi - powodami oraz swoim małoletnim synem S. i nie ma możliwości, by połączyć to z pracą zawodową. Nadto fatalny stan psychiczny i emocjonalny powódki uniemożliwiałby jej podjęcie jakiejkolwiek pracy, wymagającej dyscypliny i odpowiedzialności. Dodatkowo powodowie podnieśli, że wskutek śmierci N. S. tak małoletni jak i powódka utracili możliwość korzystania w przyszłości z pomocy i wsparcia poszkodowanej, a strata ta jest niezwykle bolesna w szczególności w przypadku powodów, zważywszy na ich wiek oraz fakt, że poszkodowana wychowywała ich samotnie.

Uzasadniając żądanie zasądzenia odsetek od dnia 3 lutego 2015 r. powodowie wskazali, iż pozwany merytoryczną decyzją z dnia 2 lutego 2015 r. uznał ich roszczenia jedynie w części, zatem w tym dniu posiadał wszelkie niezbędne informacje do właściwego określenia roszczeń zgłaszanych przez powodów. Tym samym w ocenie powodów zasadnym jest żądanie zasądzenia odsetek od zgłoszonych roszczeń od dnia następnego, tj. od dnia 3 lutego 2015 r. (k. 4-9, 11-12).

W pozwie z dnia 15 maja 2015r. roszczenia o zasądzenie wskazanych w jego treści kwot tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania zgłosili także pozostali członkowie rodziny powódki (powodowie wymienieni w pkt 4-10 na k. 1), jednakże zarządzeniem z dnia 26 czerwca 2015 r. sprawa z ich powództwa została wyłączona do odrębnego rozpoznania (k. 71).

Postanowieniami z dnia 28 sierpnia 2015 r. powodowie A. S. (1) i B. S. zostali zwolnieni w całości od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych (k. 73, 74).

W dniu 1 października 2015 r. Sąd postanowił oddalić wniosek powódki M. N. (1) o zwolnienie jej od kosztów sądowych w całości (k. 125-128).

W odpowiedzi na pozew z dnia 30 listopada 2015 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powodów na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 140).

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany przyznał, iż w dniu 16 listopada 2014 r. N. S.-matka powodów i córka powódki, uległa wypadkowi, w wyniku którego nastąpił jej zgon oraz że przejął odpowiedzialność za skutki tego zdarzenia w związku z obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadacza samochodu, będącego sprawcą wypadku. Nadto pozwany potwierdził, iż po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał na rzecz powodów- synów zmarłej zadośćuczynienie w kwocie po 30.000 zł i odszkodowanie w wysokości po 20.000 zł, natomiast powódce 15.000 zł tytułem odszkodowania i 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Jednocześnie pozwany zwrócił uwagę, iż w jego ocenie istnieje możliwość ugodowego zakończenia sprawy poprzez dopłatę na rzecz synów i matki poszkodowanej tak zadośćuczynienia jak i odszkodowania z tym, że nie na poziomie żądanym przez powodów, bowiem roszczenia te zdaniem pozwanego są rażąco wygórowane i odbiegające od kwot zasądzanych przez sądy powszechne.

Odnosząc się do żądania odsetkowego, pozwany podniósł, że w razie ustalenia zadośćuczynienia wyrokiem Sądu, uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania do dnia zapłaty. W ocenie pozwanego zadośćuczynienie nie należy się poszkodowanemu już z chwilą doznania krzywdy, bowiem stanowi ono instytucję prawa sędziowskiego, co oznacza, że to sąd przyznaje zadośćuczynienie i dopóki nie zapadnie wyrok je przyznający, dopóty nie można mówić o obowiązku pozwanego do jego zapłaty. W konsekwencji zdaniem pozwanego nie może on znajdować się w opóźnieniu z płatnością odsetek aż do czasu uprawomocnienia się wyroku (k. 141-143).

Do chwili wydania wyroku strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie i nie zawarły ugody.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 16 listopada 2014 r. w U. ok. godziny 14.00 A. G., będąc pod wpływem alkoholu i amfetaminy, kierując samochodem marki R. (...) o nr rej. (...), jadąc drogą nr (...), na jej łuku zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie zjechał gwałtownie na prawe pobocze, gdzie potrącił stojącą pieszą N. S., po czym wjechał na pole.

W następstwie powyższego zdarzenia N. S. w wyniku doznanych obrażeń ciała poniosła śmierć na miejscu. Poszkodowana była matką małoletnich powodów A. i B. S. oraz córką powódki M. N. (1).

Przeprowadzone badania na zawartość alkoholu u A. G. wykazały w I badaniu 0,58 mg/l i w II badaniu0,60 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu oraz amfetaminę w stężeniu 31 ng/ml.

Bezsporne, a nadto dowód: odpis skrócony aktu zgonu N. S. (k 18), karta statystyczna do karty zgonu (k. 19), postanowienie Prokuratury Rejonowej Poznań- Stare Miasto w Poznaniu z dnia 23 lutego 2015 r. o zasięgnięciu opinii biegłego (k. 20-21), informacja Prokuratury Rejonowej Poznań- Stare Miasto w Poznaniu z dnia 4 maja 2015 r. o skierowaniu aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego Poznań- Stare Miasto w Poznaniu (k. 22), artykuł prasowy z dnia 3 grudnia 2014 r. (k. 23)

Posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia- A. G., w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym.

Powodowie- małoletni A. i B. S., pismem z dnia 13 grudnia 2014 r., zgłosili stronie pozwanej roszczenie w kwocie po 300.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią matki oraz żądanie zapłaty odszkodowania w wysokości po 50.000 zł dla każdego z nich. Powódka natomiast zgłosiła roszczenie wypłaty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią córki oraz 30.000 zł tytułem stosownego odszkodowania.

Pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, zakończonego wydaniem decyzji w dniu 2 lutego 2015 r., przyznał powodom po 30.000 zł, a powódce 15.000 zł- tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę. Jednocześnie pozwany ubezpieczyciel uznał do wypłaty odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej w wysokości po 20.000 zł dla każdego z małoletnich powodów oraz 10.000 zł dla powódki.

Wskazane kwoty w łącznej wysokości 140.000 zł zostały przekazane na konto bankowe pełnomocnika powodów i powódki.

Powodowie oraz powódka nie zgodzili się z decyzją pozwanego, wnosząc o ponowne rozpatrzenie sprawy. Pomimo prowadzonych pertraktacji nie doszło do ugodowego zakończenia sporu - ani strona powodowa, ani pozwany nie zmienili swoich stanowisk co do wysokości należnego zadośćuczynienia i odszkodowania.

Bezsporne, a nadto dowód: odpis KRS pozwanego (k. 145-149 verte), pisma pełnomocnika strony powodowej z dnia 13 grudnia 2014 r. (k. 24-27), pismo pozwanego z dnia 2 lutego 2015 r. (k. 30-31), decyzje pozwanego z dnia 2 lutego 2015 r. dotyczące przyznania zadośćuczynienia i odszkodowania dla małoletnich (k. 32-33) oraz powódki (k. 34), wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy z dnia 14 lutego 2015 r. (k. 36-38), pismo pozwanego z dnia 2 marca 2015 r. (k. 39), wiadomość e-mailowa pełnomocnika strony powodowej z dnia 15 marca 2015 r. (k. 40), wiadomość e-mailowa pełnomocnika pozwanego z dnia 16 marca 2015 r. (k. 41), oświadczenie powódki (k. 43-44),

Małoletni A. S. (1) w chwili śmierci matki miał skończone 7 lat, a małoletni B. S.- zaledwie 10 miesięcy. Oboje powodowie byli mocno związani z N. S., która z uwagi na konieczność zajmowania się synami, nie była aktywna zawodowo - mieszkała w domu w U. razem ze swoją matką (powódką M. N. (1)) i dwojgiem braci, w tym jednym małoletnim S., który w chwili jej śmierci miał 14 lat.

Całą swoją uwagę zmarła N. S. poświęcała swoim dzieciom i obowiązkom domowym, co sprzyjało umacnianiu relacji na płaszczyźnie matka-synowie. To ona przygotowywała posiłki, wyprawiała małoletniego A. do szkoły (odprowadzała go na autobus i stamtąd odbierała), a w czasie, gdy starszy syn przebywał w szkole, zajmowała się młodszym B. i wraz z matką- M. N. (1), prowadziła dom. Powodowie byli wychowywani przez matkę samotnie - pochodzili od dwóch różnych ojców, którzy właściwie nie interesowali się ich losem. Ojciec A. S. (1) odwiedzał go sporadycznie (co 3-6 miesięcy), natomiast ojciec B. S. do chwili śmierci N. S. w ogóle się nie pojawiał - odszedł od partnerki do innej kobiety, gdy ta zaszła w ciążę. Podjął sporadyczne próby nawiązania kontaktu z synem już po wypadku, jednakże ostatecznie ich zaniechał.

Zmarła N. S. na utrzymanie własne i swoich synów dysponowała kwotą oscylującą w granicach 1.000 zł - otrzymywała ok. 500 zł zasiłku rodzinnego i okresowego oraz ok. 400 zł świadczenia wychowawczego. Gdy pojawiała się taka możliwość, zmarła podejmowała pracę dorywcze - w sadzie bądź na fermie norek. Nigdy jednak nie pracowała na stałe z uwagi na konieczność sprawowania opieki nad małoletnimi dziećmi.

W dniu zdarzenia, w wyniku którego matka powodów poniosła śmierć, zarówno małoletni jak również ich babcia- powódka M. N. (1) oraz siostra zmarłej- M. N. (2), przebywały w domu w U.. Do powódki zatelefonowała bratowa i poinformowała, że miał miejsce wypadek, w którym najprawdopodobniej poszkodowana została N. S.. Powódka wraz z córką M. N. (2) udały się na miejsce zdarzenia, nieznacząco oddalone od miejsca ich zamieszkania. Gdy dotarły na miejsce trwała jeszcze reanimacja N. S. przez sanitariuszy, jednak nie przyniosła ona oczekiwanego skutku. Powódka i jej córka M. N. (2) zostały wówczas przez jedną z sanitariuszek poinformowane o śmierci N. S..

Tragiczną wiadomość małoletniemu A. S. (1) przekazała powódka. Na wiadomość powód zareagował płaczem. Był zbyt mały, by zrozumieć co się stało - nie godził się na odejście matki, stał się drażliwy i zaczął moczyć się w nocy, co sporadycznie zdarza się do dnia dzisiejszego. Małoletni A. nie korzysta z pomocy lekarzy specjalistów. K. rozmawiał z psychologiem szkolnym, który nie widział potrzeby podjęcia przez niego terapii, jednakże wychowawczyni A. poinformowała powódkę, iż co jakiś czas będzie on odbywał rozmowy z psychologiem. Małoletni A. w maju skończy 10 lat, uczęszcza do czwartej klasy szkoły podstawowej, jest chłopcem zamkniętym, ale nie sprawia problemów wychowawczych, nie ma też problemów w nauce.

Małoletni B. S. w chwili śmierci matki był zbyt mały, by w ogóle ją pamiętać. Opiekę nad powodem przejęła w całości babcia- powódka M. N. (1), z którą tak i on, jak również małoletni A. S. (1), są silnie związani, bowiem przed śmiercią N. S. mieszkała z synami razem z powódką. Zarówno N. S. jak i powódka nie pracowały, stąd też spędzały ze sobą bardzo dużo czasu - w zasadzie całe dnie. N. S. zajmowała się swoimi synami, a powódka 14-letnim wówczas S.. Żadna z kobiet nie mogła liczyć na pomoc biologicznych ojców dzieci - ani materialną, ani żadną inną.

Tragedia, która spotkała powódkę i jej najbliższą rodzinę, wpłynęła na decyzje zawodowe powódki. Z uwagi na przejęcie opieki nad osieroconymi wnukami powódka nie jest obecnie w stanie podjąć pracy zawodowej. Powódka postanowieniem sądu opiekuńczego została ustanowiona rodziną zastępczą dla małoletnich - na jej własny wniosek - przy jednoczesnym ograniczeniu władzy rodzicielskiej ojców małoletnich A. i B. S.. N. S. prosiła matkę, by w razie, gdyby coś jej się stało, zaopiekowała się małoletnimi powodami.

Obecnie powódka mieszka z powodami, małoletnim synem S. i swoim nowym partnerem, który nie jest ojcem żadnego z dzieci powódki. Powódka utrzymuje się ze świadczeń przyznanych małoletnim - renty rodzinnej w kwocie po 760 zł miesięcznie, świadczenia 500+ w kwocie po 500 zł miesięcznie na każde z dzieci oraz alimentów przyznanych od ich biologicznych ojców - 250 zł w przypadku A. i 400 zł w przypadku B. z tym, że ojciec B. w lutym 2016 r. przestał uiszczać należne alimenty. Powódka wystąpiła w tej sprawie z wnioskiem egzekucyjnym do komornika.

Oprócz tego, powódka otrzymuje co miesiąc świadczenia z Centrum Pomocy (...) dla rodzin zastępczych w kwocie po 630 zł na każdego z powodów oraz 300 zł tytułem renty alimentacyjnej na rzecz małoletniego S. wypłacanej z funduszu alimentacyjnego. Małoletni S. ma sporadyczny kontakt ze swoim ojcem, który najczęściej potrzebuje go do wykonywania jakiś prac, te relacje nie są dobre.

Śmierć córki wywarła również negatywny wpływ na zdrowie powódki, która nie mogła poradzić sobie z poniesioną stratą i ogromem obowiązków jakie na nią niespodziewanie spadły. Powódka w lutym 2016 r. podjęła terapię psychologiczną, na którą uczęszcza co 2 tygodnie. W jednym spotkaniu wzięła udział z córką M. N. (2), ale ostatecznie powódka i jej córka zgodnie zadecydowały, że na terapię będą uczęszczać oddzielnie. Decyzję o konieczności podjęcia terapii powódka podjęła samodzielnie. Psycholog zalecił wizytę u psychiatry, jednakże powódka jeszcze nie skorzystała z konsultacji. Zażywa leki uspokajające przepisane przez lekarza rodzinnego o nazwie (...). Bezpośrednio po tragicznym wypadku córki zażywała ich bardzo dużo, obecnie stara się to ograniczać.

Przed śmiercią córki powódka utrzymywała siebie i swojego małoletniego syna z alimentów przyznanych na jego rzecz od biologicznego ojca oraz ze świadczenia opiekuńczego, otrzymywanego przez okres ok. 2 lat za opiekę nad schorowaną matką. Ostatni raz powódka pracowała ok. 5-7 lat temu w firmie (...) jako suwnicowa. Następnie przez ok. rok czasu otrzymywała świadczenie rehabilitacyjne z tytułu orzeczonej niepełnosprawności w stopniu lekkim z wagi na problemy z kręgosłupem (przepuklina międzykręgowa), a później rentę. Powódka nie wystąpiła z wnioskiem o orzeczenie niepełnosprawności na dalszy okres, bowiem mogłoby to utrudnić jej podjęcie pracy za granicą w charakterze opiekuna osób starszych, którą rozważała. Po utracie świadczeń rehabilitacyjnych powódka była zarejestrowana w PUP jako osoba bezrobotna, a następie podjęła opiekę nad chorą matką, czemu poświęcała się przez okres przeszło dwóch lat, aż do śmierci matki, która podobnie jak śmierć córki, nastąpiła w 2014 r.

Powódka do dnia dzisiejszego, pomimo upływu przeszło dwóch lat od chwili tragicznego wypadku, nie pogodziła się ze śmiercią córki. Towarzyszy jej poczucie ogromnej straty, która jest odczuwalna w wielu aspektach jej życia.

Oprócz córki N. S. powódka ma czwórkę innych dzieci, z których najmłodszy S. B. pochodzi od innego ojca niż jego rodzeństwo.

Dowód: zeznania świadka M. N. (2) (adnotacja 00:04:10 e-protokołu z dnia 1 grudnia 2016 r. k. 203-204), zeznania powódki (adnotacja 00:27:23 e-protokołu z dnia 1 grudnia 2016 r. k. 204-206 w zw. z adnotacją 00:06:06 z dnia 10 marca 2016 r. k. 165-168)

Po śmierci córki N. S. powódka M. N. (1) wystąpiła do sądu rodzinnego o ustanowienie jej opiekunem prawnym i rodziną zastępczą dla osieroconych wnuków. Sąd, wydając w dniu 19 lutego 2015 r. stosowne postanowienie, przychylił się do wniosku powódki, ograniczając jednocześnie władzę rodzicielską ojców małoletnich J. G. (1) (ojciec A. S. (1)) i T. K. (ojciec B. S.).

W toku niniejszego procesu powódka otrzymała także zezwolenie sądu opiekuńczego na wytoczenie powództwa oraz reprezentowanie małoletnich A. i B. S. w sprawie o dochodzenie roszczeń odszkodowawczych w związku ze śmiercią matki N. S..

Dowód: wniosek powódki z dnia 17 listopada 2014 r. o ustanowienie jej opiekunem prawnym dla małoletnich (k. 42), postanowienie Sądu Rejonowego Poznań- Stare Miasto w Poznaniu Wydziału (...) z dnia 19 lutego 2015 r. w sprawie (...)o ustanowieniu rodziny zastępczej w osobie M. N. (1) dla małoletnich A. S. (1) i B. S. (k. 162), postanowienie Sądu Rejonowego Poznań- Stare Miasto w Poznaniu (...) z dnia 19 lipca 2016 r. o zezwoleniu M. N. (1) na wytoczenie powództwa oraz reprezentowanie małoletnich w sprawie o dochodzenie roszczeń odszkodowawczych w związku ze śmiercią matki N. S. wraz z uzasadnieniem (k. 185-187 verte) oraz ze stwierdzeniem prawomocności (k. 200)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów prywatnych i urzędowych zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy, a w zakresie materiału osobowego w oparciu o zeznania świadka M. N. (2) i powódki.

Wiarygodność kserokopii dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu. Mimo, że kserokopia nie jest dokumentem, a stanowi jedynie element twierdzenia strony o istnieniu dokumentu o treści odpowiadającej kserokopii, to w niniejszej sprawie żadna ze stron nie podniosła zarzutów kwestionujących istnienie określonych dokumentów prywatnych czy urzędowych.

Jako wiarygodne jedynie w części Sąd uznał zarówno zeznania świadka M. N. (2) jak i zeznania powódki M. N. (1) . Złożonym zeznaniom Sąd przyznał przymiot wiarygodności w zakresie w jakim korelowały one ze sobą nawzajem jak również z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd nie dał wiary zeznaniom ww. osób co do planów zawodowych jak i ambicji tak samej zmarłej N. S., jak również powódki. Zeznające zgodnie utrzymywały, że zmarła N. S. po uzyskaniu przez małoletniego B. S. wieku 3 lat, umożliwiającego mu uczęszczanie do przedszkola, planowała powrócić do pracy zawodowej. Według ww. zmarła chciała zostać handlowcem i w tym celu zamierzała zdać maturę i podjąć niezbędne studia ekonomiczne. Jednocześnie ani siostra, ani matka zmarłej nie były w stanie dokładnie odtworzyć dotychczasowego przebiegu edukacji i kariery zawodowej N. S.. Świadek M. N. (2) podawała, że siostra miała wykształcenie średnie, które uzyskała poprzez naukę w Technikum, kontynuowaną zaocznie, a następnie przerwaną i ostatecznie zakończoną w Liceum Ekonomicznym. Powódka natomiast zeznawała o ukończeniu przez córkę Liceum Profilowanego w C. i nieprzystąpieniu do matury. Jednocześnie świadek M. N. (2) przyznała, że choć według jej wiedzy siostra chciała zostać handlowcem, to nigdy wcześniej nie pracowała w tym zawodzie - podejmowała się jedynie prac dorywczych, na fermie norek bądź w sadzie.

Zeznania świadka i powódki były także niespójne w zakresie planów zawodowych samej powódki. Świadek M. N. (2) podawała, że powódka obecnie nie pracuje, utrzymując przy tym, iż matka planowała wrócić do pracy. Według wiedzy świadka powódka chciała zapisać się na kurs, którego ukończenie umożliwiałoby jej podjęcie pracy w charakterze opiekuna osób starszych za granicą. Jednocześnie świadek przyznała, że powódka przed śmiercią córki ukończyła kurs kosmetyczny, co też miało jej pomóc w pracy zawodowej. Powódka natomiast zeznała, że jej jedynym pomysłem na powrót do pracy był wyjazd za granicę i opieka na osobami starszymi, które w sytuacji, gdy są leżące, wymagają całodobowej opieki, w tym podejmowania takich czynności jak karmienie, przewijanie, przenoszenie itd. Zdaniem Sądu, wyżej opisane zeznania pozostają w sprzeczności do faktów dotyczących stanu zdrowia powódki, która nie ukrywała, że cierpi na przepuklinę międzykręgową, co biorąc pod uwagę zasady doświadczenia życiowego, niewątpliwie uniemożliwiałoby jej podjęcie pracy w charakterze opiekuna osób starszych. Zeznania świadka i powódki odnośnie jej planów zawodowych związanych z wyjazdem za granicę nie są dla Sądu przekonywujące również ze względu na trudną sytuację rodzinną powódki, która nadal opiekuje się najmłodszym ze swoich dzieci - małoletnim S.. Powódka przyznała, że w tym zakresie nigdy nie mogła liczyć na pomoc jego biologicznego ojca, z którym relacje syna są złe, a właściwie znikome. W konsekwencji brak podstaw do przyznania wiarygodności twierdzeniom powódki, że w przypadku wyjazdu za granicę zostawiłaby syna pod opieką biologicznego ojca. Nadto wskazać należy, iż jest to sprzeczne z zeznaniami świadka M. N. (2), która twierdziła, że powódka planowała zabrać syna ze sobą, a jednocześnie - że nie zamierzała mieszkać za granicą. Wobec powyższego Sąd zeznania świadka i powódki w opisanym wyżej zakresie ocenił jako niespójne, nielogiczne i niekonsekwentne, wskutek czego we wskazanej części nie mogły one stać się podstawą dokonanych przez Sąd ustaleń faktycznych.

W ocenie Sądu, dla określenia zasadności wywiedzionego powództwa wystarczającym było oparcie się na dowodach wyżej powołanych. Podkreślenia wymaga przy tym fakt, że żadna ze stron postępowania przed zamknięciem rozprawy, nie zgłosiła nowych wniosków dowodowych. Nadto ani powodowie, ani pozwany nie zażądali uzupełnienia przeprowadzonego postępowania dowodowego. Natomiast dla Sądu zgromadzony materiał dowodowy był w pełni wystarczający do wydania orzeczenia w sprawie.

Sąd zauważył, co następuje:

W niniejszej sprawie małoletni powodowie A. S. (1) i B. S., reprezentowani przez opiekuna prawnego- babcię M. N. (1) oraz powódka M. N. (1) wnieśli o zasądzenie od pozwanego

na rzecz małoletniego A. S. (1) kwoty 110.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2015 r. do dnia zapłaty, w tym kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 30.000 zł tytułem stosownego odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej;

na rzecz małoletniego B. S. kwoty 110.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2015 r. do dnia zapłaty, w tym kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 30.000 zł tytułem stosownego odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej;

na rzecz powódki M. N. (1) kwoty 85.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2015 r. do dnia zapłaty, w tym kwoty 65.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 20.000 zł tytułem stosownego odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej;

w związku z wypadkiem z dnia 16 listopada 2014 r., w którym śmierć poniosła matka powodów, a córka powódki N. S..

Powództwa okazały się zasadne jedynie w części.

W myśl art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Natomiast zgodnie z art. 822 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Odpowiedzialność odszkodowawczą z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej regulują przepisy szczególne. W obecnie obowiązującym porządku prawnym aktem o charakterze legis specialis jest ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.) - dalej jako u.u.o. Stosownie do treści art. 4 u.u.o., za ubezpieczenie obowiązkowe uznaje się ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, a zgodnie z art. 23 ust. 1 u.u.o., posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez siebie pojazdu. Odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia (tak art. 34 ust. 1 u.u.o.). Natomiast stosownie do art. 36 u.u.o., odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym.

Podstawę prawną roszczenia powodów o zapłatę przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku z dnia 16 listopada 2014 r., w wyniku którego śmierć poniosła matka powodów a córka powódki N. S., zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej stanowią przepisy wyżej powołanej ustawy jak również art. 446 § 3 i 4 k.c.

Stosownie do treści art. 446 § 1 k.c. jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł. Zgodnie z dyspozycją § 3 cytowanego przepisu Sąd może ponadto przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Natomiast w myśl art. 446 § 4 k.c. Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Funkcją zadośćuczynienia jest złagodzenie ujemnych doznań fizycznych i psychicznych wywołanych zdarzeniem stanowiącym podstawę faktyczną odpowiedzialności. Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę następuje w formie jednorazowej zapłaty sumy pieniężnej. Ustawodawca nie daje żadnych wskazówek co do sposobu określenia wysokości zadośćuczynienia, stanowi jedynie, że sąd może przyznać poszkodowanemu „odpowiednią sumę”. Zapis taki nadaje przyznaniu przez sąd zadośćuczynienia charakter fakultatywny, a wysokość przyznanego świadczenia pozostawia swobodzie uznania sędziego, który winien kierować się celami i charakterem zadośćuczynienia. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest "odpowiednia", z istoty swej, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 15 września 2015 r., I ACa 344/15, LEX nr 1808663).

W piśmiennictwie polskim jako obowiązującą uznaje się teorię kompensacyjną zadośćuczynienia, zgodnie z którą przyznana suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent za poniesioną przez pokrzywdzonego szkodę niemajątkową, powinna wynagradzać doznane przez pokrzywdzonego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz utratę radości życia; ma mu wreszcie ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Dzięki temu zostaje przywrócona – choćby częściowo – równowaga, która została zachwiana wskutek zdarzenia wywołującego szkodę. ( vide: Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, A. S. (2), Oficyna (...)). W judykaturze podkreśla się, że istotne kryteria mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia, to przede wszystkim stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw, rozmiar kalectwa i konsekwencje doznanego uszczerbku w życiu osobistym i społecznym (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 1 października 2015 r., I ACa 198/15, LEX nr 1808729).

W zakresie roszczenia odszkodowawczego opartego na podstawie art. 446 § 3 k.c. w orzecznictwie Sądu Najwyższego, którego stanowisko tutejszy Sąd w pełni podziela, pojawił się pogląd, że utrata przez dziecko osobistych starań matki o jego utrzymanie i wychowanie stanowi przede wszystkim o pogorszeniu się sytuacji życiowej dziecka, uzasadniającym odszkodowanie na podstawie art. 446 § 3 k.c. Jeśli zaś utrata ta dotyczy także świadczonych przez matkę dziecka usług, które nie wymagają jej osobistych starań, to powstała w ten sposób szkoda podlega wyrównaniu w drodze renty ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 1968 r., I CR 654/67, OSNC 1969/1/14). Natomiast dla rodziców znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej uzasadniające przyznanie im odszkodowania przewidzianego w art. 446 § 3 k.c., stanowić może śmierć dorastającego dziecka, na którego pomoc rodzice mogli liczyć w bliskiej przyszłości, przy uwzględnieniu zwłaszcza ich skromnych warunków materialnych oraz ich wieku wyłączającego posiadanie nowego potomstwa. Innymi słowy znaczne pogorszenie sytuacji życiowej może przejawiać się w utracie wsparcia i pomocy w różnych sytuacjach życiowych, a zwłaszcza w utracie szansy na pomoc w przyszłości, gdy byłaby szczególnie pożądana z uwagi na wiek rodzica zmarłego ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 1969 r., II CR 128/69, OSP 1970/6/122; por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 7 września 2016 r., I ACa 366/16, LEX nr 2116503).

W analizowanej sprawie bezsporną pozostawała okoliczność, że w dniu 16 listopada 2014 r. w U. ok. godziny 14.00 A. G., będąc pod wpływem alkoholu i amfetaminy, kierując samochodem marki R. (...) o nr rej. (...), jadąc drogą nr (...), na jej łuku zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie zjechał gwałtownie na prawe pobocze, gdzie potrącił stojącą pieszą N. S., po czym wjechał na pole. W następstwie powyższego zdarzenia N. S. w wyniku doznanych obrażeń ciała poniosła śmierć na miejscu. Poszkodowana była matką małoletnich powodów A. i B. S. oraz córką powódki M. N. (1), co również pozostawało między stronami bezsporne. Podobnie jak okoliczność, że posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia- A. G., w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym. Co więcej, pozwany co do zasady uznał swoją odpowiedzialność za powstałą szkodę, przyznając zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w wysokości po 30.000 zł dla każdego z powodów oraz 15.000 zł dla powódki, a nadto wypłacił ww. odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w wysokości po 20.000 zł dla każdego z małoletnich powodów oraz 10.000 zł na rzecz powódki. Tym samym spór między stronami ogniskował się wyłącznie wokół kwestii dotyczącej wysokości należnego zadośćuczynienia i odszkodowania, bowiem powodowie podnosili, iż winni otrzymać zadośćuczynienie w kwocie po 80.000 zł na rzecz małoletnich synów zmarłej oraz 65.000 na rzecz matki zmarłej a nadto kwoty po 30.000 zł w przypadku małoletnich i kwotę 20.000 zł w przypadku powódki tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej w związku ze śmiercią N. S.. Strona pozwana natomiast twierdziła, iż są to kwoty rażąco wygórowane, nie znajdujące uzasadnienia w zebranym materiale likwidacji szkód.

Po przeprowadzeniu kompleksowego postępowania dowodowego Sąd uwzględnił roszczenie małoletnich powodów łącznie co do kwoty po 100.000 zł, w skład których wchodzą 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 30.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej.

Sąd obniżył żądaną przez małoletnich powodów A. i B. S. kwotę zadośćuczynienia, uznając na podstawie zasad doświadczenia życiowego przy szczególnym uwzględnieniu ugruntowanego stanowiska judykatury, że zadośćuczynienie należne małoletnim powodom w związku ze śmiercią matki winno opiewać na łączną kwotę 100.000 zł. W ocenie Sądu ustalona wysokość zadośćuczynienia jest adekwatna do poniesionej przez małoletnich straty, a jednocześnie wystarczająca i celowa dla pełnego zrekompensowania (w znaczeniu materialnym) doznanej przez nich krzywdy. Oczywistym dla Sądu jest bowiem fakt, że żadna kwota zasądzona tytułem zadośćuczynienia nie naprawi w pełni krzywdy jakiej małoletni powodowie doznali wskutek tragicznej śmierci swojej mamy N. S., która była jedynym rodzicem sprawującym nad nimi bezpośrednią pieczę i samotnie ich wychowującym.

Jednocześnie uwzględnić należało, że strona pozwana wypłaciła już na rzecz małoletnich A. i B. S. kwoty w wysokości po 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz po 20.000 zł tytułem odszkodowania. Stąd też zasądzone w punktach I ppkt 1 i II ppkt 1 na rzecz małoletnich kwoty po 100.000 zł stanowią różnicę między wysokością zadośćuczynienia ustaloną przez Sąd (100.000 zł), a dotychczas przyznaną przez pozwanego (30.000 zł) w kwocie 70.000 zł oraz między odszkodowaniem ustalonym przez Sąd (50.000 zł), a wypłaconym przez pozwanego (20.000 zł) w kwocie 30.000 zł ergo łącznie 100.000 zł.

W ocenie Sądu, zasądzenie kwot we wskazanej wysokości jest uzasadnione w okolicznościach niniejszej sprawy przy szczególnym uwzględnieniu młodego wieku powodów w chwili śmierci matki oraz wpływu tego tragicznego zdarzenia na ich dalsze życie.

W pozostałym zakresie powództwo wywiedzione przez małoletnich A. i B. S., należało oddalić, co znalazło odzwierciedlenie w punktach I ppkt 2 i II ppkt 2 sentencji wyroku.

Odnosząc się do roszczeń zgłoszonych przez powódkę M. N. (1) Sąd, na podstawie zebranego materiału dowodowego, doszedł do przekonania, że niewątpliwie powódka poniosła ogromną stratę wskutek niespodziewanej i tragicznej śmierci swojej córki N. S.. Sąd uwzględnił przy tym bliskie relacje łączące powódkę z córką, okoliczność, że zamieszkiwały one razem i wspólnie opiekowały się zarówno małoletnimi powodami jak i małoletnim synem powódki S., a w konsekwencji mnóstwo czasu spędzały razem, tworząc między sobą silne więzi emocjonalne.

W przedstawionych tu uwarunkowaniach, biorąc w szczególności pod uwagę wymienione wcześniej kryteria mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia i odszkodowania, Sąd uznał, iż należne powódce zadośćuczynienie za doznaną krzywdę winno zatem wynieść 60.000 zł, co przy uwzględnieniu kwoty dotychczas wypłaconej przez pozwanego w wysokości 15.000 zł, uzasadniało zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 45.000 zł (60.000 zł - 15.000 zł), natomiast w zakresie odszkodowania Sąd doszedł do przekonania, że jest ono zasadne co do kwoty 15.000 zł, wskutek czego po odjęciu kwoty przyznanej przez pozwanego, zasądzeniu podlegała kwota 5.000 zł (15.000 zł - 10.000 zł) ergo łącznie 50.000 zł ( vide: punkt III ppkt 1 sentencji wyroku).

Sąd oddalił powództwo M. N. (1) w pozostałym zakresie, tj. co do kwoty 20.000 zł tytułem odszkodowania oraz kwoty 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia, o czym orzekł w punkcie III ppkt 2 sentencji wyroku.

Sąd oddalił powództwo w opisanym wyżej zakresie głównie z tej przyczyny, że nie dał wiary powódce co do jej planów zawodowych, które zdaniem powódki oraz świadka M. N. (2) zostały zaprzepaszczone na skutek śmierci N. S., a także jako niewiarygodne uznał twierdzenia odnośnie założeń edukacyjno-zawodowych samej zmarłej. Podkreślenia wymaga, iż Sąd orzekając w przedmiocie odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c., prognozując w okolicznościach niniejszej sprawy co do rozmiarów pomocy finansowej, na którą mogła liczyć powódka jako matka 28-letniej córki zmarłej w wyniku tragicznego splotu zdarzeń, jest zobligowany uwzględnić dotychczasowe osiągnięcia, warunki i tryb życia zmarłej. Taki obowiązek Sądu znajduje odzwierciedlenie zarówno w stanowisku przedstawicieli nauki prawa (tak m.in. J. G. (2), G. B. w "Komentarzu do kodeksu cywilnego." wyd. 2013, L.) jak i w ugruntowanym orzecznictwie judykatury ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 lipca 2005 r., V CK 35/2005, LexisNexis nr (...)). Toteż biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób i warunki życia zmarłej N. S., a w szczególności okoliczności dotyczące przerwania nauki w technikum, ukończenia liceum profilowanego, a mimo to nieprzystąpienia do matury, brak stałej pracy pomimo osiągnięcia wieku 28 lat, trudno ocenić jako wiarygodne twierdzenia powódki i świadka, że N. S. po "odchowaniu B." faktycznie przystąpiłaby do egzaminu maturalnego, a następnie podjęła studia ekonomiczne. Jest to założenie stojące w sprzeczności z zasadami logicznego myślenia tym bardziej, że jak wynika nawet z zasad doświadczenia życiowego, wykonywanie zawodu szeroko rozumianego "handlowca" nie wymaga ukończenia wyższych studiów. A to właśnie zawód handlowca według wiedzy matki i siostry zmarłej, N. S. chciała wykonywać. Jednocześnie nie sposób oczekiwać, by 28-letnia młoda matka dwójki dzieci (pochodzących od dwóch różnych ojców, na których wsparcie i pomoc zmarła nie mogła liczyć), była w stanie poświęcić się karierze naukowej czy zawodowej przy jednoczesnej konieczności sprawowania pieczy nad małoletnimi powodami. Sąd nie neguje okoliczności, że po uzyskaniu przez małoletniego B. wieku umożliwiającego mu uczęszczanie do przedszkola (3 latka), zmarła N. S. byłaby w stanie powrócić do pracy zawodowej, jednakże zdaniem Sądu, byłaby to praca porównywalna do tych dotychczas podejmowanych, tj. dorywcza praca na fermie norek bądź w sadzie, ewentualnie stała praca na stanowisku kasjera w sklepie, chociażby motoryzacyjnym, w którym zmarła już pracowała. Taki plan zawodowy N. S. wynika zresztą z treści samego pozwu, w którym czytamy, że "poszkodowana [...] po zapisaniu dziecka do żłobka/przedszkola miała w planach powrót do pracy zawodowej. Poszkodowana przed zajściem w ciążę pracowała jako ekspedientka w sklepie motoryzacyjnym i wysoce prawdopodobne jest, że wróciłaby do pracy na podobne stanowisko" ( vide: str. 8 pozwu - k. 8 akt). Natomiast zeznania tak powódki jak i świadka M. N. (2), z których wynikało, że N. S. - wbrew twierdzeniom pozwu - miała ambitniejsze plany jeśli chodzi o jej karierę zawodową i edukację, Sąd uznał w tym zakresie za niewiarygodne i niewykazane.

Sąd nie dał również wiary powódce, iż ze względu na śmierć córki, musiała porzucić własne plany zawodowe, przejawiające się rzekomo w chęci i potrzebie podjęcia pracy za granicą w charakterze opiekuna osób starszych. W ocenie Sądu powódka, uwzględniając jej dotychczasowy tryb i warunki życia, nie byłaby w stanie wyjechać za granicę i tam wykonywać ww. pracę. Taki wniosek Sądu znajduje odzwierciedlenie w materiale dowodowym dotyczącym stanu zdrowia powódki, z którego jednoznacznie wynika, że powódka z uwagi na stwierdzoną przepuklinę międzykręgową, została zaliczona do osób niepełnosprawnych w stopniu lekkim, a nadto cierpi na to schorzenie do dnia dzisiejszego. Zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie, taka dolegliwość skutecznie uniemożliwiałby powódce podjęcie tak trudnej i ciężkiej fizycznie pracy jaką jest opieka nad osobami starszymi, do których często zalicza się osoby leżące, wymagające stałej opieki, w tym zarówno przewijania jak i przekładania, obmywania itd. Nadto na wyjazd za granicę powódce nie pozwalała jej sytuacja życiowa, w szczególności konieczność sprawowania bieżącej pieczy nad małoletnim synem S., który w dniu tragicznego zdarzenia, miał dopiero 14 lat. Powódka sama w toku składanych zeznań przyznała, że w życiu codziennym nie mogła liczyć na pomoc biologicznego ojca S. nawet w zakresie alimentów, które otrzymuje z funduszu alimentacyjnego ani tym bardziej przy opiece nad małoletnim. W konsekwencji za nieprawdopodobne uznać należało twierdzenia powódki, iż w przypadku wyjazdu za granicę do pracy, oddałaby swojego syna pod opiekę ojcu, który nigdy wcześniej nie interesował się jego losem ani takiej pieczy nie sprawował- co więcej, z którym małoletni S. nie miał dobrych relacji. Sąd nie dał też wiary twierdzeniom świadka M. N. (2), w których córka powódki utrzymywała, że mama planowała wyjechać za granicę wraz z synem S., a jednocześnie nie zamierzała przenosić się tam na stałe. Abstrahując od okoliczności, że ww. twierdzenia świadka były niespójne, a nadto pozostawały w sprzeczności z treścią zeznań samej powódki, to zważyć należy, iż nie można jednocześnie planować podjęcia trudnej i ciężkiej fizycznie pracy za granicą bez konieczności przeniesienia tam swojego centrum życiowego w sytuacji, gdy samotnie wychowuje się małoletniego syna. Córka powódki, gdyby nie jej tragiczna śmierć, nie mogłaby bowiem przejąć opieki nad młodszym bratem skoro według twierdzeń tak powódki jak i świadka, sama planowała powrót do aktywności zawodowej. Wobec powyższego Sąd stwierdził, że zeznania tak świadka jak i powódki co do znacznego pogorszenia się jej sytuacji życiowej nie są przekonywujące. Podkreślenia wymaga fakt, że w zakresie oczekiwań powódki co do utraty możliwości uzyskania pomocy od zmarłej córki, której N. S. mogłaby udzielić matce w razie potrzeby, to są one co najmniej wygórowane. Zwłaszcza przy uwzględnieniu, że powódka ma jeszcze 4 pozostałych dzieci (z czego troje jest już dorosłych i utrzymuje się samodzielnie), które również mogą ją wspierać tak obecnie jak i w przyszłości. Zdaniem Sądu, powódka nie miała prawa oczekiwać, że całe potrzebne jej wsparcie mogłaby otrzymać jedynie od zmarłej córki, biorąc również pod uwagę uzyskiwane przez N. S. środki, którymi dysponowała na chwilę śmierci, stanowiące w przeważającym zakresie świadczenia z pomocy socjalnej bądź też okresowe zasiłki rodzinne, tudzież celowe.

Ze wskazanych wyżej przyczyn wywiedzione przez M. N. (1) powództwo w łącznej kwocie 85.000 zł podlegało oddaleniu ponad zasądzoną kwotę 50.000 zł.

Odnośnie odsetek ustawowych zasądzonych od przyznanych małoletnim powodom i powódce kwot należy wskazać, że zgodnie z art. 14 ust. 1 u.u.o., zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Jednocześnie zgodnie z art. 14 ust. 2 powyższej ustawy, w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

W ocenie Sądu, pozwany miał w niniejszej sprawie możliwość dochowania
30-dniowego terminu wypłacenia tak zadośćuczynienia jak i odszkodowania. Z dokumentów zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy wynika bowiem, że zgłoszenie szkody nastąpiło w dniu 13 grudnia 2014 r. Tym samym, po tej dacie ubezpieczyciel powinien podjąć czynności pozwalające mu na rozpoznanie wniosków osób poszkodowanych. Pozwany w żaden sposób nie wykazał, by istniały jakiekolwiek uzasadnione przyczyny niedochowania terminu przez ubezpieczyciela. Wobec powyższego powodowie mogli domagać się zasądzenia odsetek ustawowych już po upływie 30-dniowego terminu liczonego od daty zgłoszenia pozwanemu roszczenia o przyznanie zadośćuczynienia i odszkodowania. Jednakże ponieważ powodowie zażądali zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia następnego po wydaniu przez pozwanego decyzji, tj. od dnia 3 lutego 2015 r., a Sąd stosownie do dyspozycji art. 321 k.p.c. nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie, odsetki należało zasądzić od wskazanej przez stronę powodową daty do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty procesu będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Z uwagi na powyższe, kosztami procesu w sprawie z powództwa A. S. (1) oraz B. S. Sąd w całości obciążył pozwanego jako stronę, której przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania, natomiast w sprawie z powództwa M. N. (1) Sąd obciążył strony kosztami w stosunku w jakim sprawę przegrały: powódkę w 40%, a pozwanego w 60%.

Na koszty procesu poniesione przez każdego z małoletnich powodów złożyły się wyłącznie koszty wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika wraz z opłatą skarbową w łącznej kwocie po 1.517 zł i taką kwotę- przy uwzględnieniu ww. zasady obciążenia kosztami procesu- należało zasądzić od pozwanego na rzecz każdego z małoletnich powodów, o czym Sąd orzekł odpowiednio w punktach I i II ppkt 3 lit. a sentencji wyroku.

W niniejszej sprawie pozostały jeszcze do uiszczenia opłaty sądowe od zgłoszonych przez małoletnich powodów roszczeń w wysokości po 110.000 zł (5% z 110.000 zł x 2), od których obowiązku uiszczenia małoletni powodowie zostali zwolnieni postanowieniami Sądu z dnia 28 sierpnia 2015 r. (k. 73-74). Stosownie do treści art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu.

W konsekwencji, na podstawie zacytowanego przepisu, w punktach I i II ppkt 3 lit . b sentencji orzeczenia, Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Poznaniu) kwoty po 5.500 zł tytułem opłat sądowych od pozwu małoletniego A. S. (1) i B. S., od obowiązku uiszczenia których ww. powodowie zostali zwolnieni.

W zakresie kosztów procesu w sprawie z powództwa M. N. (1) Sąd, biorąc pod uwagę wyżej opisane stosunkowe rozdzielnie kosztów, zasądził od pozwanego na rzecz powódki M. N. (1) kwotę 2.853,40 zł jako zwrotu kosztów procesu. Bowiem na koszty procesu w łącznej wysokości 7.284 zł złożyły się po stronie powódki M. N. (1) koszty zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa 1.517 zł oraz opłata sądowa od pozwu w kwocie 4.250 zł, a po stronie pozwanego jedynie koszty wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w tożsamej wysokości 1.517 zł. W konsekwencji powódka poniosła koszt w łącznej wysokości 5.767 zł ( 1.517 zł + 4.250 zł) w sytuacji, gdy powinna ją obciążać kwota niższa 2.913,60 zł stanowiąca 40% kosztów procesu (0,4 x 7.284 zł), natomiast strona pozwana poniosła koszt 1.517 zł w sytuacji, gdy powinna ją obciążać kwota wyższa

4.370,40 zł stanowiąca 60% wszystkich kosztów procesu w sprawie z powództwa M. N. (1) (0,6 x 7.284 zł). Innymi słowy zasądzona kwota 2.853,40 zł stanowi różnicę między uiszczonymi a należnymi od powódki kosztami (5.767 zł - 2.913,60 zł) oraz między kosztami poniesionymi przez pozwanego a należnymi (4.370,40 zł - 1.517 zł) - vide pkt III ppkt 3 sentencji wyroku.

Wysokość kosztów zastępstwa procesowego w sprawie każdego z powodów Sąd ustalił w oparciu o § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. (Dz.U. z 2002 r., nr 163, poz. 1348 ze zm.) przy szczególnym uwzględnieniu treści uchwały Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 r., w której Sąd Najwyższy stwierdził, że w razie współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez współuczestników reprezentowanych przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym zalicza się jego wynagrodzenie ustalone odrębnie w stosunku do każdego współuczestnika, jednak Sąd powinien obniżyć to wynagrodzenie, jeżeli przemawia za tym nakład pracy pełnomocnika, podjęte przez niego czynności oraz charakter sprawy (art. 109 § 2 k.p.c.) - III CZP 29/15, Biul. SN 2015, nr 7, s. 6. W konsekwencji koszty zastępstwa procesowego na podstawie ww. rozporządzenia zostały ustalone w wysokości po 3.600 zł dla każdego z powodów, a następnie Sąd tę kwotę obniżył do 1.500 zł, biorąc pod uwagę, iż są to tożsame sprawy, wniesione jednym pozwem, jak również, że nakład pracy pełnomocnika powodów związany z tą sprawą jest nieporównywalnie mniejszy niż gdyby to były trzy odrębne sprawy dotyczące trzech różnych podmiotów. Sąd w każdej sprawie uwzględnił koszty opłat skarbowych od pełnomocnictwa w wysokości po 17 zł. W zakresie wydatków profesjonalnego pełnomocnika strony powodowej, które wskazywała w spisie kosztów, związanych ze stawiennictwem pełnomocnika na każdą z rozpraw, Sąd tych wydatków nie uwzględnił, uznając, iż nie jest on celowy i to jest decyzja strony czy wytaczając powództwo przed Sądem w Poznaniu ustanowi sobie pełnomocnika z tak daleka (pełnomocnik powodów dojeżdżał z W.) i będzie ponosić tego koszty. W ocenie Sądu nie było przeszkód, by ustanowić pełnomocnika z P. i wtedy koszty te by nie powstały. W związku z powyższym w ocenie Sądu nie są to koszty celowe dla dochodzenia niniejszego roszczenia.

/-/SSO Małgorzata Małecka