Pełny tekst orzeczenia

  Sygn. akt X GC 495/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

  Dnia 10 marca 2015r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, X Wydział Gospodarczy

w składzie

Przewodniczący SSO Barbara Przybyła

Protokolant Joanna Skrzypczak

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2015r. w Gliwicach

na rozprawie

z powództwa R. K.

przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno - Usługowo - Handlowemu (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w J.

dot. uchylenia uchwały

1)  uchyla uchwałę nr 1 Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników Przedsiębiorstwa Produkcyjno - Usługowo - Handlowego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w J. z dnia 12 listopada 2013r. w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego;

2)  zasądza od pozwanej Przedsiębiorstwa Produkcyjno - Usługowo - Handlowego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w J. na rzecz powoda R. K. kwotę 2 377,00 (dwa tysiące trzysta siedemdziesiąt siedem 00/100) złotych tytułem kosztów procesu.

SSO Barbara Przybyła

Sygn. akt 495/13

UZASADNIENIE

Powód R. K. pozwem wniesionym w dniu 4 grudnia 2013 roku wniósł na podstawie art. 249 § 1 i 2 ksh w zw. z art. 250 pkt 2 ksh o uchylenie uchwały numer 1 Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników PPHU (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w J. z dnia 12 listopada 2013 roku w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego i zasądzenie kosztów postępowania. Podał, iż jest wspólnikiem pozwanej Spółki, w której posiada 125 udziałów. Pozostali wspólnicy: K. J., posiada 125 udziałów i jest wiceprezesem pozwanej spółki, K. R. posiada 350 udziałów. Na nadzwyczajnym zgromadzeniu spółki z dnia 12 listopada 2013 powód głosował przeciwko porządkowi obrad Zgromadzenia, żądał wykreślenia punktu 6 dotyczącego podwyższenia kapitału zakładowego oraz pkt 7 dotyczącego zmiany umowy spółki poprzez wprowadzenie fakultatywności powołania rady nadzorczej, jako organu. Wniosek powoda został odrzucony większością głosów, a następnie przegłosowany został pierwotny porządek obrad. Powód zażądał zaprotokołowania jego sprzeciwu. Na Zgromadzeniu podjęto uchwałę nr 1, na mocy, której podwyższono kapitał spółki z 300.000,00 zł do kwoty 650.000,00 zł poprzez utworzenie 700 nowych udziałów w wartości nominalnej 500 zł każdy i dokonano stosownej zmiany umowy spółki. Nowe udziały mogli objąć wszyscy dotychczasowi wspólnicy proporcjonalnie do posiadanych udziałów, pokrywając je wkładem pieniężnym. W przypadku nieobjęcia udziałów przez któregokolwiek ze wspólników lub w przypadku skutecznego upływu z art. 258 § 1 ksh zarząd miał prawo zaproponowania objęcia tych udziałów pozostałym wspólnikom, proporcjonalnie do posiadanych udziałów. Powód głosował przeciwko tej uchwale, a po jej podjęciu zażądał zaprotokołowania sprzeciwu. Uzasadniając żądanie pozwu, powód wskazał, iż od września 2010r. usiłuje wystąpić ze spółki. W celu zbycia udziałów od listopada 2010r. trwa wycena spółki. Wedle pierwszej wykonanej w wariancie uproszczonym (bez udziału rzeczoznawców majątkowych) opinii udziały powoda zostały wycenione na kwotę: 923 281,21zł wg metody skorygowanych aktywów netto, 5 857,33zł wg metody dochodowej i 464 569,27zł wg metody mieszanej berlińskiej. Opinia został dostarczona powodowi w dniu 31 maja 2011r. W dniu 25 maja 2011 roku K. R. i K. J. dokonali na konto powoda wpłat kwot w wysokości 31.000 zł i 31.500 zł. tytułem nabycia udziałów od powoda, bowiem powoda z 23 maja 2011r. w ich ocenie stanowiło ofertę zbycia udziałów. Powód zaprzeczył, aby to pismo stanowiło taką ofertę, zwłaszcza, że oczekiwał na opinię biegłego. Od maja 2012r. powód zwracał się do zarządu spółki o ujęcie w porządku obrad zgromadzenia wspólników uchwały dotyczącej zgody na zbycie jego udziałów i złożenia oświadczeń pozostałych wspólników o wykonaniu prawa pierwszeństwa. Uchwałą z dnia 19 września 2012r. podwyższono kapitał zakładowy spółki ale wedle tej uchwały udziały w podwyższonym kapitale mieli objąć wyłącznie K. J. i K. R.. Powód został pominięty, ostatecznie w oparciu o tę uchwałę podwyższenie kapitału nie zostało zarejestrowane. Na zgromadzeniu wspólników w dniu 7 lutego 2013r. zapadła uchwała odmawiająca zgody na zbycie udziałów, co pozostali wspólnicy tłumaczyli faktem, iż złożyli oświadczenia o wykonaniu prawa pierwszeństwa. Od lutego 2013r. trwały negocjacje, co do ustalenia ceny zbycia udziałów do czerwca 2013r. Powód proponował cenę 1 000 000zł, wspólnicy – 100 000zł. W kwietniu 2013r. powód powołał biegłego celem dokonania wyceny udziałów. Zarząd spółki uzależniał możliwość udostępnienia biegłemu dokumentów od podpisania umowy o zachowaniu poufności z wysokimi karami umownymi na wypadek naruszenia postanowień umowy. Ostatecznie 7 października 2013r. wspólnikom doręczono odpis opinii biegłego, a 21 października jej sprostowanie. Biegły wycenił jeden udział w pozwanej spółce na kwotę 14.587 zł., wartość wszystkich udziałów powoda wynosiła 1.823.375 zł. Powód zaoferował wspólnikom nabycie udziałów za tę cenę w październiku 2013r. Pozwani w piśmie z 21 października 2013r. zobowiązali się do ustosunkowania się do treści opinii w ciągu 2 tygodni, jednakże zamiast tego zarząd spółki zwołał na 12 listopada 2013r. nadzwyczajne zgromadzenie wspólników, na którym doszło do podjęcia zaskarżonej uchwały. W ocenie powoda uchwała zmierza do jego pokrzywdzenia, bowiem wobec zaawansowania procedury wyceny udziałów zmierza do „rozwodnienia” jego udziałów w spółce. Spółka nie przedstawiła powodowi żadnych argumentów przemawiających za koniecznością powzięcia uchwały, w kilka tygodni po doręczeniu wspólnikom opinii biegłego wyceniającej udziały na kwotę 18 razy wyższą niż cena proponowana przez wspólników. Uchwała została ponadto podjęta ze zmianą umowy spółki, co otwiera drogę do wstąpienia do spółki osób z zewnątrz, pomimo , że postanowienia umowy spółki pozwalają na podwyższenie kapitału zakładowego, bez zmiany umowy spółki do kwoty 2 000 000zł w terminie do 2020r. Pismem z 14 listopada 2013r. wspólnicy poinformowali, że nadal trwa badanie opinii biegłego.

Pozwana w odpowiedzi na pozew, domagała się oddalenia powództwa. Zarzuciła brak legitymacji powoda do wystąpienia z pozwem o uchylenie uchwały, ponieważ prawo zaskarżenia przysługuje jedynie w granicach sprzeciwu, a powód zgłaszając sprzeciw nie wskazał jego zakresu. Ponadto zarzucił, że nie jest prawdziwe twierdzenie powoda, że procedura wystąpienia powoda ze spółki trwa od 2010r. Pismo z września 2010r. wskazywało, jako podstawę wystąpienia ze spółki przepis art. 869 k.c., który do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie ma zastosowania. Wówczas powód został poinformowany, jakie kroki ma podjąć, aby „pozbyć” się swoich udziałów. Informacje przekazane wówczas przez spółkę powód uznał, za zmierzające do nakłonienia go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. W ocenie pozwanego powód każdy przejaw aktywności spółki i wspólników traktował, jako próbę nierzetelnego rozliczenia. Pozwana spółka podniosła, że nie jest możliwym, aby wspólnicy spółki zapoznali się z treścią pierwszej opinii biegłego już w dniu 24 maja 2011r. dlatego zarzut, iż wpłata kwoty 62 000zł wiązała się z faktem zapoznania się z treścią opinii z 24 maja 2011r. jest nieuzasadniony. Przyczyną dokonania przelewu było to, iż wspólnicy pismo powoda z 23 maja 2011r. potraktowali, jako ofertę sprzedaży udziałów za wartość nominalną i dlatego wystosowali pismo z informacją, że tak rozumianą ofertę sprzedaży przyjmują. Skoro poinformowali powoda, iż nie jest możliwym wystąpienie ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w sposób charakterystyczny dla spółki cywilnej, uznali, że powód powołał w swoim piśmie treść przepisu art. 871 dla ułatwienia rozliczenia. Powód w ostatnim akapicie pisma powołał treść §2 art. 871 i wskazał, że pozostałych należności będzie dochodził na drodze sądowej wyłącznie w przypadku niezadowalającego rozstrzygnięcia To skłoniło wspólników do uznania, że powód nie zakłada z góry wystąpienia z pozwem o wypłatę kwoty obliczonej zgodnie z art. 871§2 k.c. Ponadto pozwany wskazał, że dopiero w toku postępowania wszczętego przez wspólników o zapłatę powód w odpowiedzi na pozew z 30 kwietnia 2013r. wprost wskazał, że pismo z 23 maja 2011r. nie stanowiło oferty sprzedaży udziałów. Ponadto powód zwracał, się z zapytaniem do zarządu spółki, kiedy zostaną dokończone formalności związane z podpisaniem umowy. Pozwana przyznała, że do nabycia udziałów za cenę wskazaną w piśmie z 23 maja 2011r. ostatecznie nie doszło bowiem nie została zachowana forma aktu notarialnego gdyż powód nie stawił się na wyznaczony u notariusza termin. Dopiero treść pisma z dnia 24 czerwca 2011r. doręczonego w przeddzień terminu wyznaczonego na zawarcie umowy uświadomiła pozostałym wspólnikom, że działali po wpływem błędu. Wnioski powoda o uwzględnienie w porządku obrad konkretnych punktów nie zostały zrealizowane, bowiem pozwany na każdym razem uchybiał terminowi z art. 236§1ksh. Pozwany zarzucił także, że gdyby powód wcześnie postanowił działać zgodnie z przepisami procedura zbycia udziałów byłaby znaczniej zaawansowana. Bez znaczenia pozostaje fakt niewyrażenia zgody na zbycie udziałów skoro pozostali uczestnicy oświadczyli, że korzystają z prawa pierwszeństwa. Ponadto pozwany wskazał, że po otrzymaniu propozycji nabycia udziałów za kwotę 100 000zł, powód przedstawił po upływie miesiąca propozycję nabycia udziałów ale już za kwotę 2 000 000zł. Pozwany zaprzeczył, aby utrudniał biegłemu wykonanie wyceny. Wskazane kary umowne i ich rażące wygórowanie jest subiektywną oceną powoda, a konieczność podpisania stosownych oświadczeń jest wyrazem staranności mającej na celu zabezpieczenie interesów spółki.

Pozwany ponadto wskazywał, że:

Zwołanie zgromadzenia wspólników na 13 listopada 2013r. nie nastąpiło w odpowiedzi na dokonaną wycenę spółki a podwyższenie kapitału zakładowego miało na celu wyłącznie dokapitalizowanie spółki i wzmocnienie jej pozycji na rynku i nie zmierzało do pokrzywdzenia wspólników. Tylko gdyby powód nie objął udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym doszłoby do rozwodnienia udziałów. Dopiero po otrzymaniu pisma powoda z 12 grudnia 2013r. wspólnicy dowiedzieli się, że powód nie zamierza objąć udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym. Do tej daty, wbrew twierdzeniom powoda nie było to oczywiste. W postępowaniu w sprawie X Gc 313/12 powód twierdził, że gdyby udziały mu zaproponowano to by je objął. Nic nie stało na przeszkodzie, aby po objęciu nowych udziałów włączyć je w procedurę zbycia. Przyjęcie stanowiska powoda powoduje, że do czasu zakończenia procedury wyceny udziałów możliwość dokapitalizowana spółki poprzez podwyższenie kapitału zakładowego byłaby zablokowana. Spółka stoi przed koniecznością zmiany profilu działalności i są planowane znaczne inwestycje w tym na założenie fermy drobiu w celu rozwoju spółki. Powód nigdy nie zwracał się o podanie przyczyn podwyższenia kapitału zakładowego. Pozwany podał także, że wspólnicy zlecili wycenę udziałów innemu biegłemu.

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

Legitymacja czynna powoda w niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości. Zgodnie z art. 250 pkt 2 k.s.h. prawo do wytoczenia powództwa o uchylenie uchwały wspólników przysługuje wspólnikowi, który głosował przeciwko uchwale, a po jej powzięciu zażądał zaprotokołowania zgłoszonego sprzeciwu. Powyższe trzy przesłanki, wbrew twierdzeniom strony pozwanej, zostały przez R. K. spełnione - brał udział w głosowaniu, głosował przeciwko uchwale, a po jej podjęciu zażądał zaprotokołowania sprzeciwu. Zgodnie z protokołem z Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników, powód bezpośrednio po powzięciu Uchwały nr 1, zażądał zaprotokołowania swojego sprzeciwu. Żaden przepis prawa nie nakłada obowiązku wskazania zakresu zgłoszonego sprzeciwu.

Poza sporem jest skład osobowy pozwanej spółki i ilość udziałów posiadanych przez poszczególnych wspólników. Zgodnie z umową spółki (k. 22 inn akt) kapitał zakładowy spółki może być podniesiony, bez zmiany umowy spółki, do kwoty 2 000 000zł w terminie do 31 grudnia 2020r. poprzez podwyższenie wartości nominalnej udziałów lub ustanowienie nowych udziałów. Zasady zbywania udziałów w spółce reguluje treść §12. Zbycie udziałów wymaga uchwały zgromadzenia wspólników podjętej większością 2/3 głosów. Wspólnikowi przysługuje prawo pierwszeństwa nabycia. Wspólnik ma obowiązek zawiadomienia zarządu na piśmie, o zamiarze zbycia udziałów. Umowa przewiduje negocjacje wspólników celem ustalenia ceny zbycia a w razie braku porozumienia wyznaczenie biegłego celem dokonania wyceny i prawo do powołania kolejnego biegłego w przypadku zgłoszenia zastrzeżeń do pierwszej opinii. W przypadku braku zgody po sporządzeniu opinii przez dwóch biegłych, wspólnicy mają wybrać kolejnego biegłego zwykłą większością głosów , który dokona wyceny. Ostania opinia jest wiążąca dla stron.

Powód w piśmie z dnia 20 września 2010r. oświadczył, że na podstawie art.869 §1 k.c. występuje ze spółki i wypowiada 125 udziałów na koniec roku obrachunkowego. ( pismo k. 54). W związku z tym pismem doszło do spotkania wspólników w dniu 22 listopada 2010r. Na spotkaniu pozwany potwierdził, że jego intencją jest wystąpienie ze spółki. Przebieg spotkania został opisany w notatce ( k. 56 akt). Zgodnie z zapisami notatki do dnia 15marca 2011r. miał być sporządzony bilans spółki. W notatce wskazano także, iż najprostszym sposobem wystąpienia za spółki jest zbycie udziałów lub ich umorzenie.

Nie było także spornym, że od lutego 2011r. biegły M. K. dokonywał wyceny spółki. a zakończenie wyceny przewidziano na 20 kwietnia 2011r. ( pismo M. K. k. 58, pismo prezesa zarządu spółki z 8.03.2011r. - k.56). Brak jakichkolwiek dowodów wskazujących na to, że zlecając wycenę w 2011r. pozwana spółka uzależniła udostępnienie dokumentów spółki temu biegłemu od podpisania umowy zastrzegającej kary umowne na wypadek naruszenia poufności uzyskanych informacji – tak jak żądano tego od biegłego wyznaczonego na wniosek powoda. Wybór pierwszego biegłego został zaakceptowany przez powoda ( pismo k. 333) w dniu 3 stycznia 2011r.

W tych okolicznościach w ocenie sądu nie budzi wątpliwości to, że od listopada 2010r. dla wszystkich wspólników było oczywistym, że powód zamierza wystąpić ze spółki, że najlepszą droga do tego celu jest umorzenie jego udziałów lub ich zbycie.

Biegły pismem z dnia 4 kwietnia 2011r. podał, że prace zakończy w dniu 29 kwietnia a nie jak planował początkowo w dniu 20 kwietnia 2011r. ( pisma k. 58 i 61). Opinia została sporządzona w dniu 24 maja 2011r. ( k. 440 akt).

Bezspornym jest także fakt wystosowania przez powoda do spółki pisma z 23 maja 2011r. ( k. 336) Potraktowanie tego pisma jako oferty nabycia udziałów za cenę nominalną nie znajduje uzasadnienia a ani w treści tego pisma ani okolicznościach w jakich zostało sporządzone. Wiadomym było, że już z pisma biegłego, że prace zakończy do dnia 29 kwietnia 2011r. – zatem termin wyceny udziałów był znany. Ponadto zarzut pozwanego, iż opinia doręczona do spółki umożliwiła zapoznanie się z jej treścią tylko wspólniczce będącej prezesem zarządu, a przekazanie jej wspólnikowi K. R. wymagało dodatkowego czasu jest, co najmniej niekonsekwentne. Pismo powoda z 23 maja 2011r też było doręczone spółce – a mimo to już następnego dnia odpowiedzieli na nie wspólnym pismem wspólnicy.

Nie było także sporne to, że w dniu 19 września 2012r. zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego o kwotę 350 000zł poprzez utworzenie 700 nowych udziałów, przy czym nowe udziały w podwyższonym kapitale zakładowym mogli objąć wyłącznie K. J. i K. R..

Sąd rejestrowy postanowieniem z dnia 26 sierpnia 2013r. odmówił zarejestrowania podwyższania kapitału (postanowienie k. 1240) z uwagi na fakt wyłączenia powoda z możliwości objęcia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym, co prowadziło do rozwodnienia udziałów.

Wbrew twierdzeniom pozwanego istotna jest różnica czy podwyższenie kapitału zakładowego następuje na mocy zmiany umowy spółki czy na mocy §10 umowy, który pozwala na podwyższenie kapitału bez zmiany umowy spółki. Tylko w tym ostatnim wypadku do podwyższenia kapitału zakładowego dochodzi tylko o ile wszyscy wspólnicy obejmą udziały w podwyższonym kapitale zakładowym i jeśli ich nie obejmą, nie dochodzi do podwyższenia kapitału i nie istnieje obawa „rozwodnienia” udziałów .

W sprawie nie budzi wątpliwości to, że powód oferował początkowo zbycie udziałów za kwotę 1 000 000zł, wspólnicy proponowali kwotę 100 000zł. . W odpowiedzi powód podwyższył cenę do kwoty 2 000 000zł pismem dnia 8.04. 2013r. a w piśmie z 3 czerwca 2013r. (k. 380) wskazał powody takiego podwyższenia ceny, wskazując na wysoką wartość rynkową spółki i wartość jej majątku. Dalsze pisma pełnomocnika wspólników nie zawierają już żadnych propozycji co do ceny nabycia. Ponadto przy tak rozbieżnych stanowiskach stron zarzut zerwania negocjacji przez powoda uznać należy za nieuzasadniony. W sprawie nie budzi wątpliwości to, że zostały sporządzone dwie opinie biegłego, nie został powołany kolejny biegły a do daty podjęcia zaskarżonej uchwały wspólnicy nie wyrazili zgody na zbycie udziałów. Powód stawił się w dniu 5 czerwca 2013r. na wyznaczone spotkanie w czasie którego pełnomocnik wspólników podtrzymał ofertę nabycia udziałów za kwotę 100 000zł.

W dniu 14 kwietnia 2013r. powód wybrał kolejnego rzeczoznawcę K. K., celem dokonania wyceny wydziałów. Z zeznań złożonych przez niego na rozprawie wynika, że niektóre materiały konieczne do sporządzenia opinii otrzymywał z opóźnieniem. Spółka uzależniała wydanie dokumentów od zawarcia z biegłym dodatkowej umowy o zachowaniu poufności, (pismo k. 129), okoliczność potwierdzona przez pozwanego w odpowiedzi na pozew. Takie działanie spółki wskazuje na działanie mające na celu spowodowanie opóźnienia w wydaniu opinii, zwłaszcza, że takie wymagania nie były stawiane biegłemu, który sporządzał wcześniejszą opinię. Zważywszy, że pozwany jednocześnie twierdził, że podwyższenie kapitału było konieczne już przed zakończeniem procesu związanego ze zbyciem udziałów przez powoda z uwagi na planowane inwestycje to wspólnicy powinni podejmować wszelkie działania w tym kierunku, aby proces wyceny udziałów zakończyć jak najszybciej. Postępowanie dowodowe wykazało, że dzialo się przeciwnie to wspólnicy przedłużali proces wyceny udziałów.

Nie zasługuje na wiarę twierdzenie pozwanego, że jedyną przyczyną dla której zgłaszane przez powoda wnioski umieszczenie w porządku obrad walnego zgromadzenia podjęcie uchwały wyrażającej zgodę na zbycie udziałów było spowodowane zbyt późnym złożeniem tego wniosku. Wszak spółka skład się tylko z trzech wspólników, gdyby rzeczywiście wspólnicy chcieli wyrazić zgodę na zbycie udziałów przez powoda i nie zmierzali do rozwodnienia jego udziałów mogli skorzystać z instytucji przewidzianej w art. 239 ksh. Zgodnie z tym przepisem w sprawach nieobjętych porządkiem obrad nie można powziąć uchwały, tylko o ile nie jest na gromadzeniu reprezentowany cały kapitał zakładowy lub gdy ktoś z obecnych zgłosi sprzeciw. W tej sytuacji co najmniej wątpliwym jest to, że jedynym powodem podjęcia zaskarżonej uchwały jest konieczność szybkiego dokapitalizowania spółki i to w tak szybkim terminie, nie jest możliwym zakończenie zaawansowanej wszak procesu zbycia udziałów. Sporządzono już dwie opinie. Sporządzenie pierwszej trwało od lutego do kwietnia – zatem 3 miesiące. Sporządzenie kolejnej opinii, pomimo obstrukcji ze strony pozwanego od czerwca do września 2013 r. Żądanie sprostowań i wyjaśnień do tej ostatniej opinii wydłużało zbędnie proces wyceny, skoro w umowie spółki przewidziano w sytuacji kwestionowania kolejnej opinii możliwość powołania kolejnego biegłego i to uchwałą większości wspólników. Jednocześnie zaoferowane przez pozwanego dowody nie pozwalają na uznanie, że palny inwestycyjne były tak dalece zaawansowane, że wymagały natychmiastowego zainwestowania gotówki. Wszystkie przedstawione przy piśmie z dnia 31 lipca 2014r. dokumenty pochodzą z czerwca 2014r., - zostały sporządzone po podjęciu uchwały i wymagają uzupełnienia. W tej sytuacji nie sposób uznać, że jedynym powodem podniesienia kapitału zakładowego i zmiany umowy spółki konieczność doinwestowania spółki i że uchwała nie miała na celu doprowadzenie do „rozwodnienia” udziałów powoda, bądź postawienia go w sytuacji w której, jeśli nie chce do tego dopuścić, będzie zmuszony do objęcia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym spółki, której wspólnicy dotychczas nie wyrazili mu zgody na zbycie udziałów. Niezależnie od tego, podwyższenie kapitału zakładowego, nawet w przypadku objęcia udziałów przez powoda, spowodowałoby konieczność rozpoczęcia na nowo procedury wyceny udziałów w spółce o innym niż dotychczas kapitale zakładowym. Propozycja, aby pozwany, który od 2011r. nie doszedł do porozumienia ze wspólnikami, co do ceny nabycia udziałów, a różnica co do proponowanej ceny wahała się od 100 000zł do 2 000 000zł , najpierw objął udziały w podwyższonym kapitale zakładowym aby następnie ponownie wdrożyć procedurę ich wyceny celem ich zbycia, jest sprzeczna z zasadami racjonalnego działania a w związku z tym krzywdząca dla powoda. Jeśli rzeczywiście podwyższenie kapitału zakładowego nie miało na celu rozwodnienie udziałów powoda, a wyłącznie poprawę sytuacji spółki – to większościowi wspólnicy winni być zainteresowani tym, aby wobec znacznej rozbieżności, co do ceny nabycia udziałów, powołać jak najszybciej trzeciego biegłego i zakończyć procedurę ich wyceny. Tymczasem prezes zarządu przyznała, że na skutek pomyłki w bilansie spółki, obecnie widnieje kapitał zakładowy w takiej wysokości jak gdyby doszło do podwyższenia kapitału zakładowego. Obecnie pomimo wyrażenia zgody na zbycie udziałów, (okoliczność bezsporna) ta „omyłka” w księgach rachunkowych ponownie utrudnia zbycie udziałów pozwanemu. Jakkolwiek te następcze działania nie mają wpływu na ocenę zaskarżonej uchwały (dotyczy to także następczych czynności dotyczących działań mających na celu podjęcie inwestycji) to te działania powinny mieć wpływ na ocenę intencji, którymi kierowali się wspólnicy przy podejmowaniu zaskarżonej uchwały. To samo dotyczy podjętej w dniu 20. 12. 2013r. uchwały po raz kolejny odmawiającej przyjęcia do porządku obrad uchwały o wyrażenie zgody na zbycie udziałów.

Nie sposób uznać także, że zasadnymi były założenia wspólników, że powód jest zainteresowany nabyciem udziałów w podwyższonym kapitale, skoro także przy podejmowaniu uchwały z 19 września 2012r. głosował przeciwko tej uchwale a chwili jej podejmowania wspólnicy wiedzieli, że powód chce sprzedać swoje udziały w spółce.

W sytuacji znacznej rozbieżności oferty powoda i wspólników, co do ceny nabycia powołanie biegłego przez powoda nie może być uznane za przedwczesne. Nieuzasadniane było żądnie uzupełniania opinii sporządzonej na zlecanie powoda. Wspólnicy nie powołali kolejnego biegłego ani nie wyrazili zgody na zbycie udziałów a w kilka dni do potrzymaniu uzupełnionej opinii, podjęli zaskarżoną uchwałę. Pozwana spółka nie wskazała żadnego konkretnego planu inwestycyjnego. Z zeznań pozostałych wspólników wynika, że spółka była na etapie prowadzenia rozmów z osobami, które prowadziły działalność podobną do tej, którą dopiero zamierzała podjąć spółka.

Pojęcie dobrych obyczajów odnosi się nie tylko do stosunków zewnętrznych spółki, a więc skierowanych do innych uczestników obrotu gospodarczego, ale także do stosunków wewnętrznych w spółce, w tym do relacji pomiędzy wspólnikami (wyrok SA w Poznaniu z dnia 1 kwietnia 2014 r., sygn. I ACa 91/14, opubl. LEX nr 1493794). Pokrzywdzenie wspólnika jest pojęciem nieostrym, oznacza szkodę w aspekcie majątkowym lub krzywdę w aspekcie osobistym. Niewątpliwie powzięcie uchwały wymuszającej na wspólniku, który od kilku lat demonstruje wolę zbycia udziałów, nabycie kolejnych udziałów w spółce, tylko celem niedopuszczenia do rozwodnienia udziałów, co może spowodować w przyszłości trudności w zbyciu udziałów z uwagi na słabszą pozycję wspólnika przy jednoczesnym braku uzasadnionych podstaw do natychmiastowego dokapitalizowania spółki, prowadzi do pokrzywdzenia wspólnika.

Mając na względzie wszystkie okoliczności sprawy, należy uznać, iż uchwała z dnia 12 listopada 2013 r. jest sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz zmierza do pokrzywdzenia wspólnika R. K.. Powód począwszy od 2010r. podejmował działania zmierzające do wystąpienia ze spółki i zbycia swoich udziałów, natomiast strona pozwana skutecznie mu to uniemożliwiała. Powód wielokrotnie występował z wnioskami o objęcie obradami Zgromadzenia Wspólników kwestii jego wystąpienia ze spółki, które nie zostały uwzględnione. Pozostali udziałowcy (...) sp. z o.o., oświadczyli R. K., iż chcą skorzystać z przysługującego im prawa pierwokupu, jednakże do nabycia udziałów nie doszło. Oświadczenie o skorzystaniu z prawa pierwokupu, a następnie powzięcie uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego, zostało podjęte w ocenie Sądu w celu ,,rozwodnienia” udziałów powoda. Pozwana była świadoma chęci wystąpienia wspólnika ze spółki, a więc przypuszczała, iż powód nie będzie chciał objąć nowych udziałów, a to w konsekwencji spowoduje zmniejszenie wartości jego udziałów. Wyjaśnienia pozwanej, iż powzięcie uchwały było konieczne dla zachowania płynności finansowej, w celu bycia konkurencyjnym na rynku, a przede wszystkim w celu sfinansowania planowanej inwestycji – fermy drobiu, nie zasługują w ocenie Sądu na uwzględnienie. Postępowanie dowodowe bowiem nie wykazało, aby inwestycje te były tak zaawansowane, że wymagały podjęcia uchwały już w grudniu 2013r. i to pomimo wcześniejszych działań zarządu spółki, które wpłynęły na wydłużenie sporządzenia opinii przez biegłego. K. K..

O kosztach, na które złożyła się opłata od pozwu oraz koszty zastępstwa procesowego sąd orzekł po myśli art. 98 kpc.

SSO Barbara Przybyła