Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 547/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 kwietnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny:
Przewodniczący: SSR Tadeusz Kotuk
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Szymańska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 kwietnia 2016 r. w G. sprawy z powództwa A. W. przeciwko B. T. (1)

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

I.  uznaje za bezskuteczną do kwoty 19.740 zł (dziewiętnaście tysięcy siedemset czterdzieści złotych) w stosunku do powoda A. W. umowę darowizny z dnia 29 czerwca 2011 r. zawartą pomiędzy M. T. (1) a B. T. (1), której przedmiotem był udział w ½ części ułamkowej współwłasności prawa do lokalu mieszkalnego objętego księgą wieczystą (...);

II.  uznaje za bezskuteczną do kwoty 19.740 zł (dziewiętnaście tysięcy siedemset czterdzieści złotych) w stosunku do powoda A. W. umowę darowizny z dnia 29 czerwca 2011 r. zawartą pomiędzy M. T. (1) a B. T. (1), której przedmiotem był udział w ½ części ułamkowej współwłasności prawa do lokalu mieszkalnego objętego księgą wieczystą (...);

III.  zasądza od pozwanej B. T. (1) na rzecz powoda A. W. kwotę 6421 zł (sześć tysięcy czterysta dwadzieścia jeden złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanej B. T. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 5.511,68 zł (pięć tysięcy pięćset jedenaście złotych sześćdziesiąt osiem groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 547/14

UZASADNIENIE

Stan faktyczny

W dniu 30 maja 2005 r. pomiędzy A. W. a M. T. (1) doszło do zawarcia umowy dzierżawy gruntów rolnych w B. (gm. W.). M. T. (1) nie regulował czynszu, stąd wydzierżawiający wniósł pozew. Wyrokiem zaocznym Sąd Rejonowy w Szczytnie wydanym w dniu 7 grudnia 2010 r. (sygn. I C 174/10) zasądził na rzecz A. W. kwotę 18.000 zł wraz z odsetkami i kosztami. Należności objęte tym orzeczeniem zostały skutecznie wyegzekwowana w postępowaniu egzekucyjnym prowadzonym przez komornika P. W. (1) w P. (sygn. KM 161/11).

Okoliczności bezsporne

Następnie powód wniósł przeciwko M. T. (1) kolejny pozew (sygn. I C 9/11), dotyczący kolejnego okresu zaległości czynszowych z tej samej umowy. Wyrok (oczny) zapadł w dniu 21 lipca 2011 r. przed Sądem Rejonowym w (...). Zasądzono kwotę 39.480 zł wraz z odsetkami i kosztami. Wyrokowi temu nadano klauzulę wykonalności postanowieniem z dnia 26 września 2011 r. Przeciwko dłużnikowi zapadały z powództw powoda też w późniejszym czasie kolejne wyroki uwzględniające powództwa.

Okoliczność bezsporna

W dniu 29 czerwca 2011 r. M. T. (1) darował swojej matce – B. T. (1) udziały po ½ we współwłasności dwóch lokali objętych księgami wieczystymi (...).

Okoliczności bezsporne

Jak dotąd powodowi nie udało się w żadnym stopniu wyegzekwować należności wynikającej z wyroku zapadłego w sprawie sygn. I C 9/11.

Okoliczność bezsporna

Do dnia 29 czerwca 2011 r. M. T. (1) – poza wyżej wymienionymi udziałami we współwłasności lokali – był właścicielem także innych składników majątkowych: nieruchomości objęte księgami wieczystymi: a) (...), b) (...), c) (...), d) (...). Ich wartość rynkowa netto (z uwzględnieniem obciążeń) to odpowiednio:

1)  wg stanu na 29 czerwca 2011 r.:

a)  82.682 zł

b)  18.559 zł

c)  153.000 zł

d)  1.132.299 zł

2)  w uwzględnieniem ponadto obciążeń powstałych po 29 czerwca 2011 r.:

a)  -57.318 zł

b)  18.559 zł

c)  13.000 zł

d)  992.299 zł.

Jedynie nieruchomość objęta księgą wieczystą (...) (wyżej pod lit. a) może być przedmiotem egzekucji ze strony powoda jako wierzyciela, gdyż w przypadku pozostałych wyżej wymienionych – współwłaścicielem jest żona dłużnika, zaś umowa dzierżawy, z której powód wywodzi roszczenie, nie była zawarta za pisemną zgodą małżonki dłużnika.

Egzekucje prowadzone przeciwko M. T. przynosiły zaspokojenie mniej więcej do czerwca 2011 r., później nie udało się komornikowi uzyskać zaspokojenia wierzycieli .

Dowód: opinia biegłego A. D., k. 300-455, 479-480

zeznania P. W., k. 247

Ocena dowodów

Zeznania M. T. (1) są niewiarygodne. Przedstawiają obraz jego sytuacji finansowej w sposób zaskakująco optymistyczny, podczas gdy obiektywne dane w tym zakresie, w szczególności wynikające z treści opinii biegłego, są zupełnie inne. Gołosłowne jest też twierdzenie M. T., że to powód jest mu winny „od 600 tysięcy do 20 milionów” (k. 210). Optymizm świadka M. T. co do jego sytuacji finansowej i perspektyw na przyszłość jest także całkowicie sprzeczny z treścią zeznań świadka P. W. (1), który jednoznacznie stwierdza, że już od kilku lat prowadzone przeciwko dłużnikowi postępowania egzekucyjne nie dały jak dotąd zaspokojenia wierzycielom, co wynika przede wszystkim z tego, że dłużnik już nie ma żadnych dochodów ani innego majątku poza nieruchomościami, a egzekucja z tychże jest skomplikowana, długotrwała i niepewna co do wyniku. Niespójne z deklarowaną zamożnością świadka jest przyznanie, że w wielu postępowaniach sądowych zwracał się o zwolnienie od kosztów sądowych i takowe uzyskiwał. Twierdzenie, że ma duży majątek („przynajmniej dwa, trzy miliony”) i aktualnie po prostu szuka możliwości korzystnego nabywcy nieruchomości są niewiarygodne. Nie przedstawiono żadnych dowodów na to, że świadek rzeczywiście prowadzi czynności zmierzające do sprzedaży jakichś nieruchomości.

Zeznania świadka P. W. są zdaniem Sądu wiarygodne, szczere, obiektywne.

Opinia biegłego A. D. jest zdaniem Sądu pełna, jasna, wewnętrznie niesprzeczna.

Zeznania matki dłużnika – B. T. (1) – poza gołosłownymi i dość zaskakującym deklaracjami (np. syn „ jest człowiekiem dosyć zamożnym”, 10:59, „ ma odpowiednie pieniądze, którymi po prostu dysponuje”, 11:05-11:12) nie przedstawiają żadnych przekonujących na to faktów. Innymi słowy, są to zeznania stronnicze i całkowicie bezwartościowe dowodowo. Na tle zeznań M. T. i B. T. pojęcie „milionera”, czy „zamożności” nabiera nowych znaczeń, gdyż może oznaczać także niewypłacalnego dłużnika, z licznymi postępowaniami egzekucyjnymi, w tym nawet z tytułu zaległości alimentacyjnych na własne dzieci. Przy ocenie wypłacalności dłużnika bierze się pod uwagę bilans aktywów i pasywów, a nie tylko same aktywa (choćby nawet wielomilionowej wysokości), a także to, które aktywa mogą służyć zaspokojeniu wierzycieli. Dłużnik pozostaje niewypłacalny, jeżeli część jego aktywów z przyczyn prawnych nie może być egzekwowana przez wierzycieli, np. z powodu ograniczeń wynikających z art. 787 k.p.c., jak to ma miejsce w niniejszym przypadku.

Zeznania powoda są wiarygodne, zbieżne ze zgromadzoną w sprawie dokumentacją oraz zeznaniami P. W..

Kwalifikacja prawna

Powództwo jest w całości zasadne. Pozwana i dłużnik dokonali darowizny, a więc bez znaczenia jest to, czy osoba obdarowana (pozwana) wiedziała, czy nie wiedziała, że dłużnik działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela (art. 528 k.c.).

W orzecznictwie trafnie przyjmuje się, iż dłużnik działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, jeżeli ma rozeznanie co do tego, że w następstwie dokonanej przezeń czynności ucierpi materialny interes wierzyciela, zazwyczaj poprzez wyzbycie się w całości lub w części majątku nadającego się do egzekucji (por. wyrok SN z 29 maja 2007 r., V CSK 77/07, LEX nr 611455), przy czym do przyjęcia świadomości dłużnika, o którą chodzi w art. 527 § 1 k.c., wystarczy by takie pokrzywdzenie przewidywał w granicach ewentualności (wyrok SA z P. z 12 maja 2005 r., I ACa 1764/04, OSA 2006/3/8). W niniejszym przypadku dłużnik musiał mieć taką świadomość, gdyż w chwili darowizny zalegał od wielu miesięcy z płaceniem czynszu dzierżawnego na rzecz powoda, a nawet już wcześniej zapadł przeciwko niemu wyrok (z dnia 7 grudnia 2010 r., sygn. I C 174/10). Ponieważ udział we współwłasności nieruchomości może być przedmiotem egzekucji, musiał więc także mieć świadomość, że zbycie ich w dniu 29 czerwca 2011 r. spowoduje pomniejszenie majątku, który mógłby być przedmiotem egzekucji ze strony wierzyciela. Dla osoby od wielu lat funkcjonującej w obrocie cywilnoprawnym, nabywającej, zbywającej nieruchomości (jak wynika z akt ksiąg wieczystych przedmiotowych lokali – powód nabył je także na podstawie umowy darowizny – z 2008 r.), biorącej kredyty, prowadzącego działalność rolniczą, uświadomienie sobie skutków zaskarżonej darowizny jest proste.

Analizując przesłankę niewypłacalności dłużnika należy zauważyć, że winna ona podlegać ocenie nie według chwili dokonania czynności prawnej dłużnika z osobą trzecią, lecz według chwili jej zaskarżenia (czyli wystąpienia z żądaniem uznania bezskuteczności czynności prawnej), a także według chwili wyrokowania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8 lipca 2015 r., sygn. I ACa 69/15). Z wyników opinii biegłego (wariant II) wynika, że wartość netto jedynej nieruchomości, która pozostała w majątku dłużnika i jednocześnie mogła być przedmiotem egzekucji ze strony powoda (objęta księgą wieczystą (...)) wg danych na chwilę zaskarżenia czynności i datę wyrokowania była i jest ujemna (-57.318 zł), a więc powód jako wierzyciel z egzekucji z tej nieruchomości z pewnością nic nie otrzyma, gdyż nie jest dłużnikiem uprzywilejowanym (hipotecznym). Dłużnik więc – z punktu widzenia powoda – w wyniku dojścia do skutku zaskarżonej darowizny stał się całkowicie niewypłacalny.

Na nieruchomości objętej księgą wieczystą (...) znajdują się ruiny dawnego młyna (k. 320-340), jak słusznie więc ocenia biegły – nie jest to nieruchomość atrakcyjna (niezależnie od obciążeń). Księga wieczysta w dziale IV. zawiera wpisy dwóch hipotek bankowych na łączną sumę 278.000 zł. Co interesujące, dłużnik umowę kredytową z Bankiem Spółdzielczym w C. zawarł w dniu 22 czerwca 2011 r. (z tej umowy wynika wpis drugiej hipoteki na w/w nieruchomości), a więc tydzień przed dojściem do skutku przedmiotowej darowizny. Miał więc dodatkowo świadomość, że jego łączne zadłużenie zwiększa się o co najmniej 140.000 zł, a tydzień później zawiera z matką umowę darowizny pozbywając się nieodpłatnie pewnych aktywów majątkowych. To wszystko jednoznacznie wskazuje, że jego zachowanie było celowe, świadome. Chodziło o uchronienie i pozostawienie w rodzinie jakichkolwiek niezajętych jeszcze przez wierzycieli aktywów majątkowych. Dłużnik nie liczył się zupełnie z interesem wierzycieli (od wielu miesięcy nie płaci powodowi czynszu dzierżawnego), lecz pogarszał swoją złą sytuację finansową. W ogóle zresztą nie wiadomo, na co przeznaczył dłużnik uzyskany w czerwcu 2011 r. kredyt, brak w szczególności jakichkolwiek danych, aby pieniądze uzyskane z kredytu umożliwiły zaspokojenie licznych wierzycieli M. T..

Należy w tym miejscu wyjaśnić, że wierzyciel nie ma prawnego obowiązku uzyskiwania zgody małżonki dłużnika na zawarcie umowy dzierżawy (na potrzeby późniejszego uzyskania klauzuli wykonalności z rozszerzeniem na małżonka dłużnika), gdyż nie wymagają tego ani ustalone zwyczaje, ani normalne zasady uczciwości i zaufania w obrocie cywilnoprawnym. W każdym razie nie można później powoływać się, że wierzyciel nie był dostatecznie przewidujący i z tego powodu ma być pozbawiony ochrony wynikającej ze skargi pauliańskiej. Co więcej, jeżeli dłużnik – podobnie jak obecnie – także w chwili zawarcia umowy z powodem w 2005 r. przedstawiał z takim optymizmem swoją sytuację finansową, to tym bardziej nie można przypisywać powodowi jakichkolwiek zaniedbań. Reasumując, dłużnik w ujęciu potocznym jest obecnie całkowitym bankrutem i powód z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością nie uzyska od niego żadnego zaspokojenia.

Patrząc więc na sprawę z perspektywy daty zaskarżenia czynności i daty wyrokowania, dłużnik w wyniku przedmiotowej darowizny stał się całkowicie niewypłacalny (art. 529 zdanie drugie k.c.).

Sąd ostatecznie doszedł do wniosku, że przedmiotem opiniowania przez biegłego nie powinny być udziały będące przedmiotem darowizny z dnia 29 czerwca 2011 r., bo posiadały niewątpliwie dodatnią wartość majątkową, a to jest wystarczające do uznania, że wyjęcie ich z majątku dłużnika szkodziło interesowi wierzyciela. Nie były one bowiem obciążone hipotekami ani zajęte w egzekucji. To, że udziały w lokalach trudniej się sprzedaje jest bez znaczenia, bo każda egzekucja z nieruchomości jest bardziej skomplikowana niż z takich składników majątkowych jak np. pieniądze. Generalnie w ogóle wszelkie inne sposoby egzekucji, niż ze środków pieniężnych są mniej pewne, co jest zjawiskiem oczywistym. Przyjęcie odmiennego założenia powodowałoby, że wyzbywanie się przez dłużników udziałów w nieruchomościach jest wyłączone spod ochrony przewidzianej art. 527 k.c., co należałoby uznać za wniosek absurdalny.

Twierdzenie pełnomocnika pozwanej, że umowa darowizny była w rzeczywistości inną umową (można przypuszczać, że chodziło mu o coś w rodzaju datio in solutum) jest jawnie sprzeczne treścią aktu notarialnego z dnia 29 czerwca 2011 r. i nieudowodnione. Zeznania pozwanej, że była to umowa „ za dług” są sprzeczne z treścią dokumentu urzędowego i sprzeczne wewnętrznie: w pewnym momencie pozwana wyraźnie stwierdza, że wtedy, w chwili darowizny, syn nie miał długu (13:55-14:09), później jednak ponownie wraca do odwrotnej tezy, że był dłużny 70.000 zł (14:40). Jednak jej tłumaczenie dlaczego w akcie notarialnym nie wspomniano o tym, że „darowizna” ma być spłatą pożyczki należy uznać za niezrozumiałe (15:40-16:05): nielogicznym jest, że w akcie notarialnym nie wspomina się o rzeczywistej woli stron tylko dlatego, że jedna z nich liczy na to, że pożyczka zostanie jednak spłacona. W tej sytuacji w ogóle nie byłoby żadnego celu dokonywania darowizny, skoro – zdaniem pozwanej – realna była spłata pożyczki. Widać wyraźnie, że pozwana całkowicie plącze się w swoich zeznaniach i jest niewiarygodna.

Co znamienne, podana przez pozwaną przyczyna zaciągnięcia u niej pożyczki przez syna („ ciężkie warunki materialne”, 14:52) stoi w rażącej sprzeczności z wcześniejszymi zeznaniami B. T. wskazującej na bardzo dobrą sytuację finansową M. T.. Skoro syn pozwanej jednak do chwili obecnej nie spłacił matce pożyczki, „ bo nie miał” (16:15-16:19), to pozostaje postawić – retoryczne – pytanie: gdzie są pieniądze, które M. T. posiada” i nimi „ dysponuje”, jak to zeznała wcześniej pozwana (11:05-11:12)? Jak się to ma do deklarowanej przez pozwaną „ zamożności” syna?

Reasumując, koncepcja obrony za pomocą rzekomej „pożyczki” jest niewiarygodna. Generalnie nie można w państwie prawnym akceptować sytuacji w, której akt notarialny obejmujący typową umowę nazwaną, później – w zależności od potrzeb – staje się czymś zupełnie innym, bo zmieniły się potrzeby uczestnika tej czynności prawnej. Ujmując rzecz metaforycznie: akt notarialny obejmujący czynność prawną nie pisany ołówkiem i jego treści nie da się po prostu zmazać i wstawić inną w razie takiej potrzeby. W niniejszym przypadku osoby krewne (pozwana i jej syn) w celu uchronienia się przed skutkami uwzględnienia skargi pauliańskiej po kilku latach uzgadniają, że zawarte przez nich wcześniej umowy w formie aktu notarialnego są czymś zupełnie innym, a mianowicie tym, co aktualnie im pasuje w niniejszym procesie. Ponieważ aktualnie korzystnym byłoby dla nich, aby ta czynność była odpłatna (z uwagi na treść art. 528 k.c.), a więc zgodnie zeznają, że darowizna jednak nie była wcale darowizną.

Mając powyższe na uwadze powództwo uwzględniono powództwo w całości, wskazując także w wyroku wysokość objętej ochroną należności, z rozbiciem jak tego ostatecznie dochodził powód – na mocy art. 527 § 1 k.c., art. 528 k.c. i art. 529 k.c. ( punkt I. i II. sentencji).

O kosztach procesu w punkcie III. sentencji orzeczono na mocy art. 98 § 1 k.p.c. Na zasądzone od przegrywającej proces pozwanej na rzecz powoda koszty procesu składa się: opłata sądowa od pozwu (1974 zł), opłata od zażalenia (30 zł), opłata za czynności radcy prawnego w stawce minimalnej przed sądem I instancji i w dwóch postępowaniach zażaleniowych (2.400 zł + 600 zł + 600 zł, § 6 pkt 5 i § 12 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych […]), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł), zaliczka (800 zł).

W punkcie IV. sentencji na mocy art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano ściągnąć od pozwanej nieuiszczone koszty sądowe na które składa się: niezaliczkowana część wynagrodzenia biegłego (4943,71 zł + 117,97 zł), wyłożone przez Skarb Państwa koszty stawiennictwa świadka M. T. (450 zł).

1 Wierzytelność objęta tym wyrokiem jest przedmiotem powództwa.