Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 98/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2016 r. w Szczecinie

sprawy Z. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G..

o przyznanie emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 11 grudnia 2015 r. sygn. akt VI U 736/15

oddala apelację.

SSO del. Gabriela Horodnicka- SSA Barbara Białecka SSA Jolanta Hawryszko

Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 98/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 11 września 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. po rozpatrzeniu wniosku z dnia 20 lipca 2015 r. odmówił ubezpieczonemu Z. P. prawa do emerytury w tzw. obniżonym wieku emerytalnym z uwagi na nieudowodnienie 15 - letniego okresu pracy w warunkach szczególnych.

Ubezpieczony Z. P. wniósł odwołanie i podniósł, że pozwany organ rentowy przy ustalaniu jego stażu pracy w warunkach szczególnych nie uwzględnił okresu od dnia 01 lipca 1973 r. do dnia 22 kwietnia 1976 r. oraz od dnia 02 maja 1978 r. do dnia 17 lipca 1994 r. kiedy to ubezpieczony pozostawał zatrudniony w (...) Zakładach (...).

Pozwany w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie. W uzasadnieniu organ rentowy podtrzymał stanowisko wyrażone w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 11 grudnia 2015 r, wydanym w sprawie o sygn. VI U 736/15 oddalono odwołanie Z. P..

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Z. P. urodził się w dniu (...) Na dzień 01 stycznia 1999 r. posiadał bezsporny ogólny okres ubezpieczenia wynoszący 28 lat, 4 miesiące i 4 dni okresów składkowych i nieskładkowych. Na dzień złożenia wniosku do organu rentowego o przyznanie emerytury ubezpieczony nie był członkiem otwartego funduszu emerytalnego.

W okresach od dnia 01 lipca 1973 r. do dnia 22 kwietnia 1976 r. oraz od dnia 02 maja 1978 r. do dnia 17 lipca 1994 r. ubezpieczony pozostawał zatrudniony w (...) Zakładach (...) w G., początkowo jako ślusarz, następnie co najmniej od 19 września 1987 r. jako ślusarz - spawacz. Ubezpieczony najpóźniej w dniu 13 grudnia 1983 r. (data wydania książeczki spawacza) nabył podstawowe uprawnienia do spawania. W okresie od dnia 11 lutego 1991 r. do dnia 21 kwietnia 1991 r. ubezpieczony pozostawał na bezpłatnym urlopie, w tym czasie pracował na budowie eksportowej jako monter. Ubezpieczony w rzeczywistości w spornym okresie pracował jako ślusarz-spawacz. Praca ubezpieczonego polegała na docinaniu elementów, szlifowaniu, a następnie punktowym ich łączeniu spawarką elektryczną i wykończeniu pod względem estetycznym. Ubezpieczony w spornym okresie pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Sąd Okręgowy wskazał, że bezspornym w okolicznościach niniejszej sprawy pozostawało, że łączny okres ubezpieczenia Z. P. wynosił 28 lat, 4 miesiące i 4 dni okresów składkowych i nieskładkowych. Poza sporem pozostawało również, że ubezpieczony nie pozostawał członkiem otwartego funduszu emerytalnego.

Zaznaczono, że spór pomiędzy stronami dotyczył posiadania przez ubezpieczonego 15-letniego okresu pracy w warunkach szczególnych wymaganego do uzyskania prawa do emerytury. W szczególności koncentrował się on na zasadności nieuwzględnienia przez pozwanego okresów od dnia 01 lipca 1973 r. do dnia 22 kwietnia 1976 r. oraz od dnia 02 maja 1978 r. do dnia 17 lipca 1994 r., kiedy ubezpieczony pozostawał zatrudniony w (...) Zakładach (...).

Sąd I instancji wskazał, że za okres zatrudnienia wymagany do uzyskania emerytury, uważa się okres wynoszący 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, liczony łącznie z okresami równorzędnymi i zaliczanymi do okresów zatrudnienia. Pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: 1) osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn, 2) ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Wskazano, że w wykazie A w dziale XIV prace różne pod poz.12 ujmuje się prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowowodorowym. Również załącznik nr 1 do zarządzenia nr 3 Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z 30 marca 1985 r. w sprawie stanowisk pracy, na których są wykonywane prace w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego wymienia w dziale XIV prace różne pod poz. 12 prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowowodorowym w podpunkcie 8- spawacz.

Na okoliczność wykonywania przez ubezpieczonego Z. P. pracy
w warunkach szczególnych od dnia 01 lipca 1973 r. do dnia 22 kwietnia 1976 r. oraz od dnia 02 maja 1978 r. do dnia 17 lipca 1994 r., kiedy ubezpieczony pozostawał zatrudniony na podstawie umowy o pracę w (...) Zakładach (...), Sąd Okręgowy przeprowadził dowód z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych ubezpieczonego, zeznań świadków M. O., R. S., E. S., M. S. oraz przesłuchania ubezpieczonego.

Sąd I instancji zważył, że z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych ubezpieczonego wprost wynikało, że został on zatrudniony w dniu 01 lipca 1973 r. na stanowisku ślusarza i tak też jego stanowisko było określane w dokumentacji do dnia 19 września 1987 r. kiedy po raz pierwszy wskazano, iż ubezpieczony zajmuje stanowisko ślusarz-spawacz. Po tym czasie jego stanowisko określano już jako ślusarz – spawacz. Przy czym żaden z dokumentów nie wskazywał daty, w której została dokonana zmiana stanowiska ubezpieczonego. Jednocześnie Sąd Okręgowy na podstawie kwestionariusza osobowego ustalił, że ubezpieczony nabył uprawnienia spawacza najpóźniej w dniu 13 grudnia 1983 r., czyli w dacie wydania książeczki spawacza.

Wskazano, że świadkowie niemal jednolicie zeznali, że ubezpieczony wykonywał prace ślusarsko – spawalnicze. Przy czym spawanie ograniczało się do łączenia punktowego elementów. I tak świadek M. O. zeznał, że ubezpieczony pracował na wydziale (...), a jego praca polegała na składaniu, sczepianiu spawarką, szlifowaniu oraz wypalaniu palnikiem elementów metalowych. Podał, że ubezpieczony czyścił również elementy metalowe z odprysków i czasami je prostował. W ocenie świadka ubezpieczony wykonywał pracę ślusarza w pełnym wymiarze czasu pracy. Wyjaśnił również, że warunki pracy ubezpieczonego były złe bowiem panowało zapylenie i dym, jednak nie otrzymywał on dodatków za pracę w warunkach szczególnych. Podkreślił również, że wykonywanie przez ubezpieczonego obowiązków brygadzisty nie zwalniało go z wykonywania podstawowych obowiązków. Ostatecznie zaznaczył, że spawanie przez ubezpieczonego polegało wyłącznie na sczepianiu punktowym elementów, które następnie trafiały do brygady spawaczy w celu pełnego zespolenia.

Z kolei świadek R. S. zeznał, że ubezpieczony tworzył konstrukcje dla potrzeb budownictwa. W ramach tworzenia tych konstrukcji ubezpieczony otrzymywał detale, przygotowywał je, a następnie spawał na zasadzie sczepiania elementów. Ostatecznie podał, że ubezpieczony pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Świadek E. S. podał, że do 1981 r. pracował z ubezpieczonym
w jednej brygadzie na tym samym stanowisku. Wyjaśnił, że wykonywali oni prace ślusarsko-spawalnicze. Do prac ślusarskich należało składanie różnych elementów do suwnic i do konstrukcji. Natomiast prace spawalnicze polegały na łączeniu punktowym elementów. Świadek podał, że w miejscu gdzie pracowali był hałas i zapylenie. W ramach dodatków otrzymywali mleko. Świadek podkreślił, że uprawnienia spawalnicze ubezpieczony nabył bezpośrednio po szkole. Jednocześnie podał, że pomimo różnych stanowisk na angażach cały czas wykonywał tę samą pracę.

Natomiast świadek M. S. zeznał, że pracował na tej samej hali co ubezpieczony. Podał, że ubezpieczony bezpośrednio po zatrudnieniu wykonywał takie prace jak prostowanie czy też wiercenie. Następnie wykonywał również prace polegające na sczepianiu krótkimi spoinami elementów metalowych spawarką.

Ubezpieczony potwierdził okoliczności wskazywane przez świadków. Wskazał, iż
w spornym okresie wykonywał prace polegające na dopasowywaniu, wycinaniu i sczepianiu elementów metalowych. Wyjaśnił, że kurs spawacza ukończył później aniżeli wskazywał świadek E. S., jednak pomimo braku uprawnień wykonywał pracę polegającą na spawaniu. Podał również, że otrzymywał dodatki w postaci mleka i 1 zł do godziny pracy. Wyjaśnił, że pracę wykonywał szlifierką, palnikiem, spawarką, młotkiem oraz pilarką. Ostatecznie podkreślił, że w zakładzie pracy była również brygada spawaczy, którzy zajmowali się wyłącznie spawaniem i musieli oni posiadać uprawnienia. Natomiast on sam pracował w brygadzie ślusarsko-spawalniczej.

W oparciu o powyższe Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczony od dnia 01 lipca 1973 r. do dnia 22 kwietnia 1976 r. oraz od dnia 02 maja 1978 r. do dnia 17 lipca 1994 r. nie wykonywał pracy w warunkach szczególnych ani o szczególnym charakterze. W ocenie Sądu meriti zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wskazywał, że ubezpieczony w spornych okresach w rzeczywistości pracował jako ślusarz – spawacz, tym samym nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy prac przy spawaniu. Dodatkowo wykonywane przez niego spawanie miało charakter łączenia elementów krótkimi spoinami tzw. heftowanie, tym samym narażenie na czynniki szkodliwe było znacznie mniejsze aniżeli osób wykonujących pełne spawanie.

Decydującą rolę jak wskazał Sąd Okręgowy w analizie charakteru pracy ubezpieczonego z punktu widzenia uprawnień emerytalnych, ma zatem możliwość jej zakwalifikowania pod którąś z pozycji załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów. W świetle art. 32 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych pracami w szczególnych warunkach nie są bowiem wszelkie prace wykonywane w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami, lecz jedynie takie, które zostały rodzajowo wymienione w tymże rozporządzeniu. Przepis § 1 ust. 1 rozporządzenia stanowi zresztą, że akt ten ma zastosowanie do pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wymienione w § 4-15 rozporządzenia oraz w wykazach stanowiących załącznik do niego.

Sąd I instancji zaznaczył, że prace w warunkach szczególnych uprawniające do emerytury w wieku obniżonym określone są w rozporządzeniu z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Z załącznika do rozporządzenia - wykaz A, dział XIV, poz. 12, wynika, że prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym i atomowowodorowym uznane zostały za prace o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości. Nie dotyczy to prac innych składających się obok pracy spawalniczej na ostateczny rezultat całego procesu produkcyjnego. Tylko czynności, które funkcjonalnie (przedmiotowo) łączą się z pracą przy spawaniu mogą być kwalifikowane, jako prace przy spawaniu.

Sąd Okręgowy wskazał, że nie sposób przyjąć, iż przygotowywanie materiałów do spawania i wykonywanie innych prac ślusarskich stanowi czynności wykonywane „przy spawaniu”. Wszak tylko praca stricte przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym i atomowowodorowym uznana została za pracę o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości, a nie jakakolwiek inna praca składająca się (obok pracy spawalniczej) na ostateczny rezultat całego procesu produkcyjnego. Podkreślono, że praca w warunkach szczególnych to praca, w której pracownik w sposób znaczny jest narażony na niekorzystne dla zdrowia czynniki, a wiec taką pracę pracownik musi wykonywać stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku, aby nabyć prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Tylko zatem wykonywanie pracy spawalniczej (przy spawaniu) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy uprawnia ubezpieczonego do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym.

Zdaniem Sądu meriti powyższe jednoznacznie potwierdza brak możliwości uznania pracy ubezpieczonego za pracę wykonywaną w szczególnych warunkach.

Jednocześnie Sąd wspomniał, że na podstawie dokumentów organu rentowego dotyczących R. S. oraz W. O. ustalono, iż uzyskali oni prawo do emerytury jednakże żadnemu z nich nie został uwzględniony jako okres pracy w warunkach szczególnych okres kiedy pracowali na stanowisku analogicznym jak ubezpieczony w (...) Zakładach (...) w G..

W konsekwencji Sąd Okręgowy stwierdził, iż ubezpieczony nie spełnił wszystkich przesłanek, od których uzależnione jest przyznanie prawa do emerytury, bowiem nie posiada 15-letniego stażu pracy w warunkach szczególnych na dzień 01 stycznia 1990 r.

Apelację od powyższego wyroku wniósł ubezpieczony, zaskarżając orzeczenie w całości. Jednocześnie zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzucił:

- naruszenie prawa materialnego - Zarządzenia Nr 9 Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z 1 sierpnia 1983 r. w sprawie wykazu stanowisk pracy w zakładach pracy nadzorowanych przez Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych , na których są wykonywane prace w szczególnych warunkach uprawniające do wcześniejszego przejścia na emeryturę oraz do wzrostu emerytur i rent - zał. Nr 1 do w/w Zarządzenia dział XII pkt 6, w związku z § 1 ust 2 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r w sprawie wieku emerytalnego oraz wzrostu emerytur i rent inwalidzkich dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, przez błędną jego wykładnię, poprzez przyjęcie, że ubezpieczony nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach,

- naruszenie prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów co doprowadziło do nieuwzględnienia w toku orzekania zeznań świadków, którzy wskazywali, że warunki wykonywania pracy uzasadniały przyjęcie, że praca była wykonywana w szczególnych warunkach.

Uwzględniając powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uwzględnienie odwołania, przyznanie ubezpieczonemu od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed Sądem I instancji oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz ubezpieczonego kosztów procesu i kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie apelacyjne.

Uzasadniając swoje stanowisko skarżący wskazał, że Sąd I instancji nie uznał za wiarygodne świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach potwierdzającego, że ubezpieczony w okresie od 1 lipca 1973 r. do 22 kwietnia 1976r. i od 2 maja 1978r. do 17 lipca 1994 r. wykonywał prace ślusarsko-spawalnicze na Wydziale(...) tj. prace wyszczególnione w dziale XII pkt 6 zarządzenia nr 9 Ministra Budownictwa i przemysłu Materiałów Budowalnych z dnia 1 sierpnia 1983 r. Ubezpieczony podkreślił, że za prace wykonywane w szczególnych warunkach uznaje się prace wykonywane przez pracowników zatrudnionych w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk spawalniczych w wydziałach spawalniczych. W ocenie skarżącego przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że praca wykonywana przez ubezpieczonego była pracą wykonywaną we wskazanych warunkach, bowiem świadkowie potwierdzili, że ubezpieczony wykonywał prace ślusarsko-spawalnicze, polegające na składaniu, szlifowaniu, spawaniu oraz wypalaniu palnikiem elementów stalowych. Co więcej praca ta była wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy. Wykonywana była w jednej hali, w której poza osobami zatrudnionymi na stanowisku ślusarzy i ślusarzy-spawaczy pracowali również spawacze wykonujący jedynie prace spawalnicze. Praca ta była wykonywana w Wydziale (...) – Wydziale (...), w którym to stanowiska pracy ślusarzy-spawaczy znajdowały się w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk spawalniczych. Wskazano, że w hali panowały bardzo trudne warunki pracy, znaczne zapylenie i zadymienie, a także panował duży hałas.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych pomimo doręczenia odpisu apelacji nie wniósł odpowiedzi.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu w całości.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, podzielając jego ustalenia i rozważania prawne, rezygnując jednocześnie z ich ponownego, szczegółowego przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r. IPKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24 poz. 776, z 22 lutego 2010 r. IUK 233/09, Lex nr 585720). Trafna była także kwalifikacja prawna zgłoszonego przez ubezpieczonego roszczenia dokonana przez Sąd I instancji.

W pierwszej kolejności dokonać należy oceny podniesionego przez ubezpieczonego zarzutu naruszenia prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c., który został w sposób wyraźny postawiony.

Rozważając zasadność zarzutu naruszenia tej normy przypomnieć należy, że w myśl wskazanego przepisu sąd w ramach kompetencji jurysdykcyjnych posiada ustawową swobodę w ocenie wiarygodności i mocy dowodów według własnego przekonania powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się z dowodami. Jeżeli więc z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza art. 233 § 1 k.p.c. i będzie uznana za prawidłową, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Wielokrotnie więc wskazywano już w judykaturze i nauce prawa, że dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza samo twierdzenie strony skarżącej o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który jej zdaniem odpowiada rzeczywistości (przedstawienie przez skarżącego odmiennej oceny materiału procesowego i poszczególnych dowodów). Skuteczny zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów musi prowadzić do podważenia podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2004 r. IV CK 274/03, Lex nr 164852). Konieczne jest przy tym wskazanie przez skarżącego konkretnych przyczyn dyskwalifikujących wywody sądu I instancji w tym zakresie. W szczególności strona skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd analizując materiał dowodowy, uznając brak wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych dowodów lub niesłusznie im ją przyznając (por. wywody Sądu Najwyższego m.in. w orzeczeniach z dnia 23 stycznia 2001 roku, IV CKN 970/00, Lex nr 52753; z dnia 12 kwietnia 2001 roku, II CKN 588/99, Lex nr 52347; z dnia 10 stycznia 2002 roku, II CKN 572/99, Lex nr 53136). Jako zasadnicze kryteria tej oceny wyróżnia się zgodność wniosków sądu z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz komplementarność (spójność) argumentacji polegającą na wyprowadzaniu poprawnych wniosków z całokształtu materiału procesowego. Spójność ta będzie więc naruszana w przypadku nieuzasadnionego pominięcia przez Sąd wniosków przeciwnych wynikających z części dowodów.

Dla podważenia prawidłowości oceny dowodów przedstawionej przez Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie skarżący winien zatem był wskazać, w jakich konkretnie fragmentach argumentacja Sądu I instancji jest sprzeczna z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego względnie, które elementy materiału dowodowego (dowody) zostały przez Sąd I instancji wadliwie pominięte i jakie wnioski faktyczne, z tychże fragmentów materiału procesowego powinny być w sposób poprawny wyprowadzone.

W tym kontekście wskazać należy, że nie sposób podzielić zarzutu ubezpieczonego odnoszącego się do przekroczenia swobodnej oceny dowodów przez Sąd I instancji. Sąd Okręgowy w sposób logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego dokonał oceny materiału dowodowego, a zarzuty sformułowane w apelacji skarżącego w istocie stanowią jedynie nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji. Zwrócić także należy uwagę, że apelujący w istocie nie wskazał w jakim dokładnie zakresie Sąd miałby dopuścić się dowolnej oceny dowodów, a jedynie lakonicznie wskazał, że z zeznań świadków wynika, że praca wykonywana przez ubezpieczonego w rzeczywistości była wykonywana w szczególnych warunkach. Co więcej w ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut ten zmierzał do wykazania błędu w ustaleniach faktycznych, bowiem Sąd Okręgowy uznał zeznania świadków za wiarygodne, wobec czego zarzut przekroczenia swobodnej oceny dowodów jest niezrozumiały. Bez względu na powyższe zaznaczyć należy, że ubezpieczony nie wskazał z którego konkretnie dowodu ze źródeł osobowych wyciąga przedstawione wnioski. Co więcej zdaniem Sądu Odwoławczego na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, w tym w szczególności na podstawie zeznań świadków, niemożliwym jest ustalenie, że ubezpieczony w rzeczywistości wykonywał pracę w szczególnych warunkach. Marginalnie wspomnieć przy tym należy, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie jest, że świadek M. S., który wykonywał prace analogiczną, do tej wykonywanej przez ubezpieczonego, uzyskał prawo do emerytury we wcześniejszym wieku - przy uwzględnieniu, że pracował przez okres co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach. Oczywistym jest, że Sąd orzeka wyłącznie na podstawie okoliczności konkretnej sprawy.

Reasumując skarżący nie przedstawił więc żadnego wywodu, który uzasadniałby naruszenie opisanego wyżej wzorca oceny dowodów poprzestając na prezentacji własnych ocen nie odnoszonych jednak do konkretnych środków dowodowych przedstawionych pod osąd. W rezultacie apelacja w tej części musi być uznana wyłącznie za polemikę z oceną przedstawioną przez Sąd Okręgowy.

W dalszej kolejności dokonać należy materialnoprawnej oceny sprawy w świetle wyników postępowania dowodowego.

Kwestią poddaną pod rozwagę Sądu było rozważanie zarzutu apelacji, czy ubezpieczony w rzeczywistości wykazał przesłankę legitymowania się okresem co najmniej 15 lat.

W bogatym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. Mając na uwadze treść art. 184 ust. 1 ustawy emerytalnej i powołane wyżej regulacje należy wskazać, że ubezpieczony udowodnił ogólny okres ubezpieczenia w wymiarze 28 lat, 4 miesięcy i 4 dni okresów składkowych, osiągnął wymagany wiek powszechny, a także nie przystąpił do OFE. Kwestią sporną było ustalenie, czy wykonywał on przez 15 lat pracę w warunkach szczególnych.

Na okoliczność wykonywania przez ubezpieczonego pracy w tym charakterze Sąd Okręgowy przeprowadził dowód z przesłuchania świadków, dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy i przesłuchania ubezpieczonego w charakterze strony.

Spór co do zatrudnienia w szczególnych warunkach obejmował okres od 1 lipca 1973 roku do 22 kwietnia 1976 roku oraz od 2 maja 1978 roku do 17 lipca 1994 roku i dotyczył stanowiska ślusarza oraz ślusarza-spawacza w (...) Zakładach (...) w G.. Jak już wcześniej wskazano, prawo do emerytury w wieku obniżonym jest przywilejem, w związku z czym powinno być wyraźnie przez stronę udokumentowane. To na ubezpieczonym ciążył obowiązek wykazania, że w spornym okresie świadczył pracę w warunkach szczególnych. Sąd Apelacyjny popiera rozważania Sądu Okręgowego odwołujące się do ustalenia, że ubezpieczony nie spełnił powyższych wymagań.

W załączniku do rozporządzenia – wykaz A dział XIV wymieniono Prace różne, przy czym w pkt 12 wskazano „prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowowodorowym”.

Prawidłowo ustalił Sąd I instancji, że ubezpieczony nie pracował tylko „przy spawaniu”, ale do jego obowiązków należały także inne czynności, w tym docinanie elementów, składanie, szlifowanie i wypalanie palnikiem elementów stalowych. Niewątpliwie etap spawania był tylko jednym z kilku etapów pracy ubezpieczonego, co nie pozwala na przyjęcie, że wykonywał pracę w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu. Powyższe jednoznacznie wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, co więcej nie było kwestionowane przez ubezpieczonego.

Ubezpieczony w apelacji nie przeczył okoliczności, że poza spawaniem do jego obowiązków pracowniczych należały również inne czynności, jednakże zasadność podniesionych zarzutów upatrywał tym, że w jego ocenie wykonywanie pracy w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk spawalniczych w wydziałach spawalniczych, uzasadnia przyjęcie, że wykonywał on pracę w szczególnych warunkach, bowiem na hali panowały bardzo trudne warunki pracy, znaczne zapylenie i zadymienie, a także duży hałas.

Wobec powyższego zaznaczenia wymaga, że wbrew twierdzeniom apelującego wykonywanie przez ubezpieczonego określonych prac w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk zaliczonych przez pracodawcę do pracy w warunkach szczególnych nie oznacza też automatycznego zakwalifikowania spornego okresu zatrudnienia do okresu pracy w warunkach szczególnych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 27 listopada 2014 r., sygn. III AUa 485/14, Lex nr 1566958). Wykonywanie pracy przez pracowników zatrudnionych w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk spawalniczych nie mieści się bowiem w określeniu „prace przy spawaniu" (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 marca 2013 r., sygn. III AUa 1157/12, Lex nr 1312033).

W orzecznictwie sądowym, również wskazano, że praca na stanowisku „pomocnika spawacza” wykonywana nawet w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk spawalniczych nie mieści się w pojęciu "prace przy spawaniu", a zatem nie jest pracą wymienioną w wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Z tego też względu wykonywanie takiej pracy nie uprawnia do uzyskania emerytury na podstawie art. 184 w zw. z art. 32 ust. 1 ustawy emerytalnej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 października 2013 r., III AUa 128/13, Lex nr 1400329).

Wyłącznie takie czynności pracownicze, które są wykonywane w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki i zarazem zostały uznane za takie przez prawodawcę i ujęte w odpowiednim wykazie prac (art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej), kwalifikują pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Znaczące przy tym są stopień uciążliwości owych czynników oraz wymagania wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne i otoczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 25 listopada 2014 r., sygn. III AUa 224/14, LEX nr 1649274).

Ustalenie zatem, że ubezpieczony poza spawaniem wykonywał inne czynności, nie stanowiące pracy w warunkach szczególnych, uniemożliwia zaliczenie tego okresu, jako uprawniającego do nabycia wcześniejszej emerytury.

Nie wchodzi zatem w rachubę wykonywanie prac wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 7 lutego 1983r. sporadycznie, czy okresowo. Krótsze dobowo (a zatem nie w pełnym wymiarze obowiązującego czasu pracy na danym stanowisku) świadczenie pracy w warunkach narażających na szybszą utratę zdolności do zarobkowania wyklucza dopuszczalność uznania pracy za świadczoną w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (podobnie w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2007 r., sygn. III UK 38/07 oraz z dnia 8 czerwca 2011 r., sygn. I UK 393/10).

Ubezpieczony nie udowodnił zatem co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Nie ma podstaw do stwierdzenia, że w okresie zatrudnienia od 1 lipca 1973 roku do 22 kwietnia 1976 roku oraz od 2 maja 1978 roku do 17 lipca 1994 roku w (...) Zakładach (...) w G. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał tylko prace w warunkach szczególnych przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym lub atomowowodorowym. W powyższym okresie ubezpieczony wykonywał prace ślusarsko-spawalnicze, które nie sprowadzały się tylko do wykonywania czynności związanych ze spawaniem i wycinaniem gazowym i elektrycznym, gdyż wykonywał on także cały szereg innych czynności, jak np. składanie, szlifowanie, docinanie, a nawet wykończanie estetyczne.

Mając na uwadze powyższe rozważania należało uznać, że ubezpieczony nie spełnił wszystkich warunków określonych w art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS i nie nabył prawa do emerytury w wieku obniżonym.

Z tych względów apelację ubezpieczonego jako bezzasadną oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

SSO del. Gabriela Horodnicka- SSA Barbara Białecka SSA Jolanta Hawryszko

Stelmaszczuk