Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X Ka 249/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 maja 2013 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie X Wydział Karny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Grażyna Puchalska/spr./

Sędziowie SO Katarzyna Wróblewska

SR ( del.) Piotr Maksymowicz

Protokolant sądowy stażysta Maria Stachyra

Przy udziale Prokuratora Andrzeja Piasecznego

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2013r.

sprawy A. S.

oskarżonego o czyny z art. 286§1kk i inne,

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia

z dnia 7 grudnia 2012 r. sygn. akt V K1253/06.

orzeka:

I. Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy.

II. Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy oskarżonego adw. M.
K. z Kancelarii Adwokackiej w W. kwotę 420 (czterysta
dwadzieścia) złotych plus podatek od towarów i usług za obronę z urzędu
w postępowaniu odwoławczym.

III. Zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego
obciążając nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt X Ka 249/13

UZASADNIENIE

A. S. został oskarżony o to, że:

I.w dniu 8 kwietnia 2004r. w W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, z góry powziętym zamiarem, doprowadził K. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 31.800 złotych, w ten sposób, że jako właściciel Biura (...) z siedzibą w W. przy ul. (...) pobrał od wyżej wymienionego zaliczkę w kwocie 40.000 złotych na poczet przeprowadzenia transakcji kupna-sprzedaży mieszkania przy ulicy (...), po czym nie doprowadził do sfinalizowania tej transakcji nie podejmując w tym celu żadnych czynności oraz nie zwrócił całej pobranej kwoty zaliczki

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk

II.w dniu 12 listopada 2004r. w W. przywłaszczył pieniądze w kwocie 10.700 zł otrzymane z tytułu zaliczki pośrednictwa w następstwie zawarcia z A. O. umowy przedwstępnej kupna-sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, a następnie wbrew postanowieniom zawartym w umowie nie zwrócił wyżej wymienionej kwoty, czym działał na szkodę A. O.

tj. o czyn z art. 284 § 1 kk

III.w okresie od 3 listopada do 12 lutego 2004r. w W. przyjął od M. G. i D. G. tytułem zadatku za zakup mieszkań dla w/w osób pieniądze w łącznej kwocie 128.558 zł, wystawiając na potwierdzenie ich przyjęcia kwity depozytowe i czek, a następnie pomimo nie zakupienia w/w mieszkań nie zwrócił przyjętych pieniędzy w/w osobom pomimo przyjęcia na siebie takiego zobowiązania, działając tym samym na ich szkodę

tj. o czyn z art. 284 § 2 kk

IV.w dniach 08 i 09.06.2004r. w W. w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 9000 zł T. W. (1) w ten sposób, że pod pretekstem choroby syna pożyczył od wyżej wymienionej w dwóch ratach kwotę 9.000 zł bez zamiaru wywiązania się z obietnicy zwrotu tych pieniędzy

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk w związku z art. 12 kk

V.w dniu 4 marca 2005r. w W. woj. (...) przywłaszczył sobie powierzone mu przez (...) Sp. z o.o. na podstawie umowy leasingowej nr (...) z dnia 14.11.2003 r. mienie w postaci samochodu osobowego marki (...) nr rej. (...) o wartości ok. 80.000 zł w ten sposób, że pomimo wypowiedzenia przedmiotowej umowy i wezwania do zwrotu pojazdu nie uczynił tego

tj. o czyn z art. 284 § 2 kk

VI.w dniu 10 sierpnia 2005r. w W., udaremnił wykonanie orzeczenia Sądu poprzez zbycie zajętego majątku, w ten sposób, że dokonał sprzedaży na rzecz E. S. samochodu osobowego marki (...) nr rej. (...) za kwotę 3.000 zł przy czyn pojazd ten w dniu 24 marca 2004r. został zajęty przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Ciechanowie do sprawy I KM 486/04 jako zabezpieczenie roszczeń finansowych wierzyciela L. T., czym skutecznie udaremnił wykonanie komornikowi możliwość dalszej egzekucji z tego składnika majątku

tj. o czyn z art. 300 § 2 kk

VII.w dniu 10 sierpnia 2005r., działając z góry powziętym zamiarem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 3.000 zł E. S., w ten sposób, że dokonał na jej rzecz sprzedaży samochodu osobowego marki (...) nr rej. (...) za w/w kwotę, który od dnia 24 marca 2004 r. był zajęty przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Ciechanowie do sprawy I KM 486/04 jako zabezpieczenie roszczeń finansowych wierzyciela L. T., przy czym wprowadził w błąd kupującą co do stanu prawnego przedmiotu sprzedaży nie informując jej o tym fakcie oraz nie przekazując jej dowodu rejestracyjnego tego pojazdu uniemożliwiając jego użytkowanie

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk

VIII.w dniach 31 maja 2003r. i 15 września 2003r. w W. wystawił dla P. B. (1) dwa czeki o numerach (...) z rachunku bankowego nr (...)- (...)- (...)- (...) prowadzonego przez (...) Bank (...) S.A., każdy na kwotę 220.000 zł, nie mając u trasata potrzebnego funduszu do rozporządzenia, skutkiem czego nie nastąpiła wypłata w/w kwot

tj. o czyn z art. 61 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936r. Prawo czekowe (Dz. U. z dnia 11 maja 1936 r. nr 37 poz. 283 z póź. zm.) w zw. z art. 12 kk

IX.w dniu 21 maja 2004r. i 25 czerwca 2004r. w W. udaremnił wykonanie orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie XVI Wydział Gospodarczy sygn. akt XVI GC -977/02 poprzez ukrycie samochodu marki (...) nr rej. (...) zajętego w dniu 5 maja 2003r. przez Komornika Sądowego Rewiru VI przy Sądzie Rejonowym dla m. st. W. działającego z wniosku wierzyciela - Spółki (...) z siedzibą w W.

tj. o przestępstwo określone w art. 300 § 2 kk

X.w okresie od 28 listopada 2007r. do dnia 5 grudnia 2007r. w W. działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w celu udaremnienia wykonania orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie XXV Wydział Cywilny o sygn. XXV Nc 94/07 z dnia 28 sierpnia 2007r. udaremnił zaspokojenie swoich wierzycieli E. i L. O. poprzez udzielenie w formie aktu notarialnego o (...) w dniu 28 listopada 2007r. w Zakładzie Karnym przy ul. (...) w W. swojej żonie H. S. pełnomocnictwa do dokonania podziału ich wspólnego majątku, a następnie poprzez zawarcie na podstawie w/w pełnomocnictwa w dniu 5 grudnia 2007r. w Kancelarii Notarialnej przy ul. (...) (...) lokal (...) w W. aktu notarialnego (...)nr (...) na mocy którego usunął ze swojego majątku prawo własności działki położonej w miejscowości P. w gminie Ś. o numerze ewidencyjnym (...) poprzez przeniesienie swojej części prawa na wyłączną własność H. S. bez żadnego ekwiwalentu, co doprowadziło do udaremnienia zaspokojenia wierzycieli E. i L. O.

tj. o przestępstwo z art. 300 § 2 kk w zw. z art. 12 kk

Wyrokiem z dnia 7 grudnia 2012r. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie w sprawie V K 1253/06 orzekł:

1.na podstawie art. 17 § 1 pkt 7 kpk umorzył postępowanie w zakresie czynu z punktu I i III;

2.oskarżonego A. S. w ramach zarzucanych mu czynów opisanych w punktach VI i VII uznał za winnego tego, że w dniu 10 sierpnia 2005r. w W., udaremnił wykonanie orzeczenia Sądu poprzez zbycie zajętego majątku, w ten sposób, że dokonał sprzedaży na rzecz E. S. samochodu osobowego marki (...) nr rej. (...) za kwotę 3.000 zł, przy czym pojazd ten w dniu 24 marca 2004r. został zajęty przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Ciechanowie do sprawy I KM 486/04 jako zabezpieczenie roszczeń finansowych wierzyciela L. T., czym skutecznie udaremnił wykonanie komornikowi dalszej egzekucji z tego składnika majątku i tym samym działając z góry powziętym zamiarem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 3.000 zł E. S., wprowadzając ją w błąd co do stanu prawnego przedmiotu sprzedaży i nie informując jej o fakcie zajęcia pojazdu i nie przekazując jej dowodu rejestracyjnego pojazdu uniemożliwiając tym samym jego zarejestrowanie i użytkowanie, co zakwalifikował jako występek z art. 300 § 2 kk w zbiegu z art. 286 § 1 kk w związku z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 286 § 1 kk w związku z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 1 (jeden) rok i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

3.oskarżonego A. S. uznał za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów opisanych w punkcie II - co zakwalifikował jako występek z art. 284 § 2 kk, w punkcie IV - co stanowi występek z art. 286 § 1 kk w związku z art. 12 kk z tym, że w opisie czynu dodał stwierdzenie „wprowadzając ją w błąd co do przeznaczenia pieniędzy", w punkcie V - co stanowi występek z art. 284 § 2 kk, w punkcie VIII - co stanowi występek z art. 61 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo czekowe (Dz.U. z dnia 11 maja 1936 r. nr 37 poz. 283 z póź. zm.) w zw. z art. 12 kk, w punkcie IX - co stanowi występek z art. 300 § 2 kk i w punkcie X - co zakwalifikował jako występek z art. 300 § 2 kk w związku z art. 64 § 1 kk w związku z art. 12 kk i za to za czyn :

- z punktu II, na podstawie art. 284 § 2 kk wymierzył mu karę 8 (osiem) miesięcy pozbawienia wolności;

- z punktu IV, na podstawie art. 286 § 1 kk wymierzył mu karę 1 (jeden) rok pozbawienia wolności;

- z punktu V, na podstawie art. 284 § 2 kk wymierzył mu karę 8 (osiem) miesięcy pozbawienia wolności;

- z punktu VIII, na podstawie art. 61 ustawy z dnia 28.04.1936 r. Prawo czekowe wymierzył mu karę 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

- z punktu IX, na podstawie art. 300 § 2 kk wymierzył mu karę 10 (dziesięć) miesięcy pozbawienia wolności;

- z punktu X, na podstawie art. 300 § 2 kk wymierzył mu karę 10 (dziesięć) miesięcy pozbawienia wolności;

4.na podstawie art. 85 kk art. 86 § 1 kk orzeczone w punktach II i III kary jednostkowe za przestępstwo wymienione w punkcie II sentencji i przestępstwa w punkcie III tj. czyny II, IV, V, VIII, i X połączył i tytułem kary łącznej wymierzył oskarżonemu karę 4 (cztery) lat i 6 (sześć) miesięcy ubawienia wolności ;

5.na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody poprzez zapłatę na rzecz :

- T. W. kwoty 9.000 (dziewięć tysięcy) złotych ;

- A. O. kwoty 10.700 (dziesięć tysięcy siedemset) złotych;

- P. B. (2) kwoty 105.000 (sto pięć tysięcy) złotych;

6.na podstawie art. 39 pkt 2 kk orzekł zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z obrotem nieruchomościami przez okres 10 (dziesięć) lat;

7.na podstawie art. 40 § 2 kk orzekł pozbawienie praw publicznych na okres 5 (pięć) lat;

8.na podstawie art. 44 § 2 kk orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych Drz 969/05 k. 70 pod pozycjami od 1 do 2 w sprawie o pierwotnej sygnaturze V K 1572/06- czeków przez pozostawienie w aktach sprawy;

9.przyznał od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. K. kwotę 1092 (jeden tysiąc dziewięćdziesiąt dwa) złotych + VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu

10.na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolnił oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów postępowania przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Wyrok ten w zakresie punktów II – VII zaskarżył obrońca oskarżonego. Apelujący rozstrzygnięciu zarzucił:

• błąd w ustaleniach faktycznych przejawiający się w przyjęciu, ze oskarżony przyjmował pieniądze od klientów bez zamiaru wywiązania się z podjętych zobowiązań, a nadto traktować miał powierzone mu mienie jako własne oraz podejmować miał działania zmierzające do uniknięcia egzekucji komorniczej, co doprowadziło do uznania oskarżonego za winnego popełnienia czynów z art. 284 § 2 kk i art. 286 § 1 kk oraz art. 300 § 2 kk.

• naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść orzeczenia tj. art. 425 § 2 kpk przez brak uzasadnienia wyroku w zakresie wydanej przez Sąd kary łącznej i przyjęcia zasady aspiracji zbliżonej do kumulacji.

Podnosząc tak formułowane zarzuty odwoławcze, apelujący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez uniewinnienie oskarżonego od wszystkich stawianych mu zarzutów.

Ponadto wniósł o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy świadczonej z urzędu w instancji odwoławczej.

Apelację osobistą od powyższego wyroku wywiódł również oskarżony. Apelujący wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania. Nadto o orzeczenie stronniczości poprzez bardzo wysoka karę nieadekwatna do udowodnionych mu win spowodowanych przez jego osobę. Wyrokowi zarzucił:

- brak możliwości obrony pomimo istnienia schorzenia psychicznego i przyznanego oskarżonemu obrońcy z urzędu,

-nie przesłuchanie wszystkich świadków o których oskarżony wnioskował i orzeczenie winy bez przesłuchania ich.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacje obu skarżących nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd Odwoławczy, dokonując kontroli merytorycznej zaskarżonego wyroku nie dopatrzył się tego rodzaju uchybień, które jak domagają się skarżący, miałyby skutkować uchyleniem zaskarżonego orzeczenia. Zważyć wszak należało, iż główną intencją obu wnoszących apelację było zaakcentowanie rażącej surowości wymierzonej oskarżonemu kary, i w tym to zakresie głównie argumentują obaj. Nie mniej jednak w obu środkach odwoławczych znalazły się także zarzuty dotyczące głównie błędu w ustaleniach faktycznych skutkującego uznaniem winy oskarżonego, jako konsekwencji nieprawidłowo dokonanej oceny materiału dowodowego i stronniczości sądu- vide apelacja oskarżonego A. S.. Z zarzutami tymi nie sposób się zgodzić.

Rozważając kolejno każdy ze stawianych oskarżonemu czynów, sąd odwoławczy podejmie polemikę ze zgłaszanymi w tym zakresie zarzutami apelujących, ewentualnie ustosunkuje się do uchybień sądu meriti jakie dostrzegł z urzędu. Te ostatnie dotyczą w znacznej mierze pisemnych motywów wyroku, jednakże nie są to błędy rażące, czy też uniemożlwiające dokonanie merytorycznej kontroli orzeczenia. Skoro zatem przeoczenia sądu I instancji nie miały istotnego wpływu na treść wyroku, sąd odwoławczy w swoich rozważaniach konwaliduje te ostatnie.

I tak czyniąc spostrzeżenia odnośnie zarzutu stawianego oskarżonemu w pkt. II wyroku, a popełnionego na szkodę A O., sąd okręgowy nie przyznał racji skarżącym. głównie oskarżonemu, który kwestionując swoje sprawstwo podkreśla zawinione w jego ocenie działanie pokrzywdzonej oraz fakt rozliczenia powierzonej mu kwoty zgodnie z zawartą umową. Kwota ta, zdaniem oskarżonego, została wpłacona przez pokrzywdzoną jako zadatek na poczet zakupu w jej imieniu mieszkania, a skoro do zawarcia umowy nie doszło z winy pokrzywdzonej, to właściciel mieszkania zażądał wypłaty jego podwójnej wysokości zgodnie z art. 394§1kc. Istotnie, w myśl tej regulacji w braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju, zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej.

Kluczowym w tej sprawie jest, na co słusznie zwrócił uwagę sąd I instancji, ustalenie charakteru jaki strony umowy nadały przekazanej przez A. O. kwocie 7000zł. Prawidłowe ustalenia poczynił tenże sąd posiłkując się przy tym zeznaniami pokrzywdzonej , jak też dokumentacją zgromadzoną w aktach sprawy w tym umową przedwstępną – vide k. 968-969. Strona kupująca- zatem A. O. zgodnie z §14 tejże umowy, zobowiązała się do wpłaty zaliczki w wysokości 7000zł, która to zaliczka- zgodnie ze zdaniem drugim tego paragrafu -miała zostać zwrócona w wypadku nie otrzymania kredytu przez stronę kupującą . Kolejna regulacja, a to § 15 wskazuje miejsce zdeponowania tejże zaliczki – biuro prowadzonej przez oskarżonego firmy (...). Dokument ten przesądza w ocenie sądu odwoławczego jednoznacznie o intencji jaka towarzyszyła stronom owej umowy. Nie może zatem być mowy, iż ewentualne roszczenia strony sprzedającej- zatem właściciela nieruchomości wobec biura- niezależnie od tego, czy zasadne, czy nie skutkować mogły ekskulpacją oskarżonego, który przywłaszczył powierzone mu przez A. O. pieniądze. W tym miejscu należało zwrócić uwagę na uchybienie sądu I instancji, którym było nie dokonanie stosownej modyfikacji w opisie czynu przypisanego oskarżonemu przy jednoczesnej zmianie kwalifikacji prawnej zarzucanego mu czynu. Otóż uznając, iż popełniony na szkodę A. O. czyn wyczerpuje dyspozycje art. 284 § 2kk, a zatem odpowiada znamionom przestępstwa sprzeniewierzenia, nie jak początkowo zarzucał prokurator przywłaszczenia z art. 284 § 1kk, należało przeredagować opis czynu w ten sposób aby opisane w zarzucie słowa „otrzymane pieniądze” zastąpić określeniem „powierzone pieniądze”. Bo choć zdaniem sądu okręgowego jest to zmiana jedynie nomenklaturowa, zaś oba pojęcia są tożsame znaczeniowo. modyfikacja ta zapewniła by jasność formułowanego zarzutu, a nade wszystko pozostawała w zgodzie ze znamionami opisanymi w art. 284§ 2kk.

Sąd odwoławczy z uwagi na brak konkretnych zarzutów formułowanych pod adresem dokonanej w zakresie tego czynu oceny wiarygodności poszczególnych dowodów, ograniczył się wyłącznie do akceptacji konstatacji sądu wyrokującego w sprawie.

Jeśli zaś chodzi o stawiany oskarżonemu w pkt. IV zarzut, którego przedmiot stanowi dokonane na szkodę T. W. przestępstwo oszustwa, sąd II instancji nie podzielił polemicznej w istocie argumentacji obrońcy i samego skarżonego, której założeniem było wykazanie, iż pożyczone od pokrzywdzonej pieniądze w rzeczywistości zostały przeznaczone na wskazany jej cel, a związany z leczeniem syna oskarżonego. W ten sposób, obaj skarżący podjęli próbę podważenia przyjętego przez sąd rejonowy oszukańczego zabiegu o jaki pokusił się A. S., aby uzyskać od T. W. kwotę 9000zł. Ocena wiarygodności dowodów nie budzi zastrzeżeń sądu ad quem jeśli zważyć, iż w pisemnych motywach wyroku wyraźnie wskazane zostały powody, dla których jednym depozycjom przyznano walor prawdziwości, innym zaś wypowiedziom przymiotu tego odmówiono. Wyjaśnienia wymaga na czym polegać miał ów oszukańczy zabieg, wskazany uprzednio przez sąd odwoławczy. Otóż trafnie podkreślił sąd rejonowy, że A. S. wykorzystał łatwowierność oraz wiek pokrzywdzonej i wprowadził ją w błąd, co do rzeczywistego przeznaczenia pożyczonych od niej pieniędzy. Zatem ową pożyczkę stanowiącą rozporządzenie mieniem, od pokrzywdzonej nie inaczej jak wyłudził. Jak zeznała pokrzywdzona gdyby wiedziała, że przekazane oskarżonemu pieniądze nie są przeznaczone na leczenie rzekomo ciężko chorego syna, pożyczki tej nie udzieliłaby mu. To iż oskarżony, który początkowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, choć odmówił składania wyjaśnień, w końcowej fazie postępowania sądowego podjął próbę wykazania prawdziwości ujawnionego pokrzywdzonej celu udzielonej pożyczki, poprzez przedstawienie stosownej dokumentacji medycznej, w żadnym razie nie rzutuje na prawnokarną ocenę jego zachowania, jeśli zwrócić uwagę na istotny dysonans czasowy pomiędzy chorobą syna, o której informował on pokrzywdzoną, a faktycznym procesem leczenia, stwierdzonym w dokumentacji medycznej. Karta informacyjna leczenia szpitalnego, na którą to powołuje się w apelacji oskarżony (karta 1080) wskazuje, że 36 letni syn oskarżonego przebywał w szpitalu w okresie 22-30.10.2009r, warto zaś zwrócić uwagę, że o ciężkim jego stanie oskarżony informował pokrzywdzoną w czerwcu 2004r.

Przywoływana zaś przez oskarżonego, na łamach apelacji deklaracja zwrotu pokrzywdzonej uzyskanej kwoty 9000zł, pozostaje bez wpływu dla przyjęcia sprawstwa przestępstwa oszustwa.

Zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy, nie daje podstaw do uznania za prawdziwe twierdzeń oskarżonego, co do rzekomego zwrotu przedmiotu leasingu tj. samochodu osobowego m-ki (...). Celem takiej argumentacji jest niewątpliwie chęć uniknięcia odpowiedzialności karnej przez A. S., nie mniej jednak dowody w postaci zeznań świadków A. K., A. S. (1), czy też dokumentacji przesłanej przez firmę l (...), kategorycznie zaprzeczają prawdziwości tego rodzaju twierdzeń. Słusznie wykazał sąd meriti, iż bezstronność tych dowodów nie budzi wątpliwości, składający zeznania pracownicy firmy leasingowej nie mieli wszak powodu do ferowania fałszywych oskarżeń pod adresem oskarżonego, z którym ich związek pozostawał wyłącznie na gruncie służbowym. Nadto, oskarżony nie przedstawił żadnych dowodów, stanowiących ewentualne potwierdzenie faktu dokonania czynności zwrotu pojazdu. Razi wręcz dowolnością założenie, że tej to czynności oskarżony dokonałby bez zabezpieczenia swoich interesów, chociażby poprzez zażądanie stosownego pokwitowania zwrotu przedmiotu leasingu. Takie działanie byłoby racjonalne, jak i zgodne z doświadczeniem życiowym. Brak reakcji oskarżonego, wezwanego wszak do zwrotu samochodu osobowego, wobec wypowiedzenia umowy leasingu, w połączeniu z wielokrotnymi bezskutecznymi wizytami pracownika A. S. (1) mającymi na celu odebranie pojazdu świadczą jednoznacznie, iż A. S. nie miał zamiaru oddania powierzonego mu pojazdu, a jedynie zatrzymanie go i wprowadzenie do własnego majątku.

Sąd Okręgowy dostrzegając łączność czynów opisanych w pkt. VI i VII aktu oskarżenia, oraz treść orzeczenia sądu I instancji w tym zakresie, podjął wspólne rozważania w tej kwestii. W pierwszej kolejności zauważyć należało, iż nie budzi żadnych wątpliwości cel w jakim oskarżony rozdysponował mieniem w postaci pojazdu (...) o nr rej. (...) F. Materiał dowodowy, o którym szeroko wypowiedział się sąd I instancji świadczy w sposób pozbawiony jakichkolwiek wątpliwości, iż sprzedaż tego to pojazdu nastąpiła wyłącznie dla udaremnienia prowadzonej wobec dłużnika A. S. egzekucji, a nadto wskazuje na brak świadomości po stronie kupującej wad prawnych jakimi obarczony był pojazd . Powielanie całości rozważań sądu poczynionych w tym zakresie nie jest celowe, w szczególności, że obaj skarżący nie przywołali konkretnych zarzutów mogących podważyć taką konstatację sądu. Oczywistym bowiem jest, że oskarżony mając świadomość prowadzonej wobec niego egzekucji, na co wskazywać musi jego obecność podczas dokonanej przez komornika w dniu 24 marca 2004r. czynności zabezpieczenia pojazdu m-ki (...) o nr rej. (...) F, bezprawnie zbył go E. S., nie informując tej ostatniej o ustanowionym na przedmiocie sprzedaży zabezpieczeniu komorniczym. Niezasadnie, próbuje dowieść oskarżony, iż informował pokrzywdzoną o toczącej się egzekucji, w sytuacji gdy ta kategorycznie zaprzecza, aby mając świadomość rzeczywistego stanu prawnego auta, zakupiła je od oskarżonego. Co istotne, świadek przejęła ten samochód w drodze umowy sprzedaży niejako w rozliczeniu za istniejącą wobec A. S. wierzytelność, zatem tym bardziej nie jest realne, aby zdecydowała się nabyć obciążony egzekucją komorniczą samochód o wartości 3000zł, którego nota bene nie miała możliwości użytkować wobec nie przekazania jej oryginałów dokumentacji.

Zatem zarówno w świetle doświadczenia życiowego jak i logiki nie da się uzasadnić racjonalności ewentualnego działania pokrzywdzonej, która zgodnie z twierdzeniem oskarżonego, posiadać miałaby wiedzę odnośnie rzeczywistego stanu rzeczy.

W zakresie, w jakim skarżący podejmuje próbę podważenia ustaleń poczynionych przez sąd meriti, co do tego czynu, poprzez oparcie wyroku na ujawnionych zeznaniach świadka E. S. złożonych wyłącznie w postępowaniu przygotowawczym, a tym samym niezasadne odejście od zasady bezpośredniości, nie można podzielić wniosków skarżącego. Dość jedynie wspomnieć, iż sąd rejonowy podjął próby bezpośredniego przesłuchania pokrzywdzonej, nie mniej jednak jej wyjazd poza granice kraju uniemożliwił wykonanie tej czynności. Sposób procedowania przyjęty przez sąd rejonowy był prawidłowy ( vide karta 817, tom V), bowiem do odczytania uprzednio złożonych przez świadka zeznań uprawniała treść art. 391 § 1kpk.

Co prawda, świadek E. S. stawiła się na terminie rozprawy w dniu 29 lipca 2011r. jej przesłuchanie w tym to dniu nie było jednak możliwe z uwagi na nieobecność oskarżonego. Wówczs to świadek wskazała na prawdopodobny okres ponownego pobytu w kraju, jako grudzień 2011r., zaś wyrok w tej sprawie zapadł dopiero po upływie roku, zatem teoretycznie istniała możliwość ponownego wezwania świadka na rozprawę, jednak w ocenie sądu okręgowego wobec wcześniejszego ujawnienia depozycji świadka i braku wątpliwości co do jej wypowiedzi, jak też braku wniosku którejkolwiek ze stron obecnych przy ujawnieniu depozycji, późniejsze uzupełnienie postępowania dowodowego nie było celowe. W odpowiedzi na złożony przez oskarżonego na rozprawie w dniu 25 lipca 2012r. wniosek o przesłuchanie tego świadka, który zdaniem oskarżonego przebywa na terenie RP, sąd podjął próbę wezwania świadka. Na karcie 1049 akt sprawy, znajduje się oświadczenie E. S., z którego wynika jednak, że oskarżony posiadał nieaktualne dane, a świadek cały czas przebywa na terenie Szwecji i nie stawi się na wyznaczony termin. Wskazany przez świadka ponowny termin jej pobytu w kraju tj. 23 grudnia 2012r. do 7 stycznia 2013r. nie mógł zostać wzięty pod uwagę, a to z uwagi na datę ogłoszenia wyroku w tej sprawie.

W tym miejscu, sąd odwoławczy odchodząc od dotychczasowego formatu i konsekwencji czynionych rozważań, pomijając kolejność uznał za celowe zajęcie się czynami, którym w akcie oskarżenia przypisano kolejno numeracje VI, IX i X . W tym zakresie zwrócić uwagę należało, na pominięcie przez sąd meriti rozważań w kwestii stawianego oskarżonemu zarzutu wyczerpującego dyspozycje z art. 300 § 2kk, a odnoszącego się do samochodu (...), jak też nieruchomości położonej w miejscowości P.. Uchybienia tego dopatrzył się sąd odwoławczy poza zarzutami apelacji. Zachowana systematyka formy, w jakiej sporządzono pisemne motywy wyroku, w istocie wskazuje na powyższe zaniechanie. Sąd Okręgowy zważył wszak, iż pozostaje ono bez wpływu na treść wyroku, co więcej nie wpływa na możliwość dokonania merytorycznej kontroli orzeczenia. W pierwszej kolejności dlatego, że dowody wskazujące na sprawstwo oskarżonego, mające polegać każdorazowo na udaremnieniu prowadzonej przeciwko niemu egzekucji, zostały przywołane przez sąd w konstruowanym przez niego stanie faktycznym, zaś częściowe rozważania w tym zakresie umiejscowił przy okazji analizy czynionej odnośnie czynu zarzucanego oskarżonemu, o którym to była mowa w pkt. X aktu oskarżenia- vide str. 12-13 uzasadnienia. W tym miejscu tj. na karcie 1127, sąd kompleksowo ocenił wiarygodność przedstawionych w tym zakresie dowodów, poczynił też rozważania, co do prawidłowości przyjętej kwalifikacji prawnej. Ponadto okoliczności popełnienia przez A. S. tego rodzaju przestępstw nie budzą wątpliwości, jeśli zważy się że miał on świadomość toczących się wobec niego postepowań egzekucyjnych, zaś podejmowane przez niego dyspozycje mieniem, które to bądź sprzedał, ukrył, bądź usunął z majątku- jak wypadku opisanym w pkt. X a/o miały na celu całkowite wyłączenie zaspokojenia roszczeń, o których istnieniu oskarżony wszak wiedział. Nieprawdziwie wyjaśnia oskarżony, iż celem jego działania polegającego na przeniesieniu swojej części prawa na wyłączną własność jego żony, bez żadnego ekwiwalentu, była wyłącznie realizacja postanowienia o podziale majątku wspólnego zawartego w wyroku rozwodowym obojga. Otóż powszechnie wiadomym jest, iż podział majątku wspólnego małżonków, nabytego w czasie trwania małżeństwa, następuje co do zasady w częściach równych. Skoro zatem, małżonkowie dysponowali prawem własności działki położnej w miejscowości P., to byli oni jej współwłaścicielami w częściach ułamkowych, co oznacza, że na każdego z nich przypadła udział w wysokości ½. Skoro zatem oskarżony mając prawo do połowy tej nieruchomości przeniósł owo prawo na rzecz byłej żony, nie otrzymując nic w zamian, to pewnym jest że uczynił to na własną niekorzyść . Nasuwa się zatem pytanie w jakim celu, świadomie i nieodpłatnie wyzbył się własnego prawa. Analiza okoliczności sprawy nie budzi wątpliwości, iż uczynił to aby usunąć przysługujący mu udział we własności nieruchomości spod ewentualnie i realnie grożącego zajęcia- w tej kwestii wyczerpująco uzasadnił sąd rejonowy – vide karta 13 uzasadnienia.

Niejako kończąc rozważania należało ustosunkować się do zarzutu zgłoszonego przez oskarżonego odnośnie czynu popełnionego na szkodę P. B.. Otóż sąd okręgowy zwraca uwagę skarżącego, iż istota zarzucanego mu czynu sprawdzała się do wystawia czeku, przy jednoczesnym nie posiadaniu u trasata potrzebnego funduszu do rozporządzenia tą kwota, a zatem nie była związana bezpośrednio z kwestią przeznaczenia udzielonej oskarżonemu kwoty 220.000zł. Sąd rejonowy, w pisemnych motywach wyroku odwołał się do okoliczności związanych z transakcjami zawieranymi przez A. S. i P. B. jedynie dla ukazania kontekstu sytuacyjnego. Nie pozostawia wątpliwości fakt, że oskarżony A. S. wystawił pokrzywdzonemu dwa czeki, których realizacji odmówił bank wobec braku środków na kocie firmy (...). O sprawstwie oskarżonego przesądza informacja z banku – vide karta 933. Zgodnie z pismem, saldo środków zgromadzonych na rachunku firmy na dzień wystawienia czeków (odpowiednio 213,68 zł i 87,23zł), nie pozwalało na realizację środków płatniczych opiewających na łączną kwotę 220.000zł.

Podsumowując przytoczone powyżej rozważania, stwierdzić należało niezasadność wniesionych w tym zakresie środków odwoławczych. Poprzedzając jednakże rozważania czynione w części dotyczącej wymierzonej oskarżonemu kary, sąd odwoławczy zobligowany był do ustosunkowania się także do zarzutów oskarżonego zarzucającego brak bezstronności procedującego sądu, jak też naruszenie przysługującego mu prawa do obrony. Pierwszy, z czynionych zarzutów nie może zostać uwzględniony o ile oskarżony nie wykazał żadnych konkretnych okoliczności, mogących świadczyć o braku obiektywizmu procesującego w sprawie sądu. Samo przeświadczenie niezadowolonej w gruncie rzeczy z rozstrzygnięcia strony nie uprawdopodabnia twierdzenia o rzekomej stronniczości sądu. Co do podkreślanej przez oskarżonego okoliczności wielokrotnej zmienności reprezentujących jego interesy obrońców z urzędu, sąd okręgowy nie dopatrzył się zgłaszanego naruszenia przysługujących A. S. uprawnień. Co prawda oskarżony złożył wniosek o zmianę obrońcy z urzędu (karta 863 i 926), jednakowoż nie powołał faktów mogących świadczyć o niekompetencji reprezentujących go adwokatów. Sam fakt powoływania się na okoliczności związane z wyznaczeniem substytuta nie stanowią dostatecznych przesłanek dla podjętej ewentualnie decyzji w przedmiocie zmiany obrońcy z urzędu. Obrona oskarżonego nie miała wszak charakteru obligatoryjnej, na co wskazywała treść opinii na karcie 583. Na terminach rozpraw oskarżony był jednak reprezentowany przez wyznaczonego mu obrońcę z urzędu, czy też jego substytuta. Prawo do udzielenia substytucji wynika z ustawy Prawo o adwokaturze, zaś akta sprawy nie wskazują na brak profesjonalizmu, czy też ewentualne nieprzygotowanie do pełnienia tej funkcji przez któregokolwiek z adwokatów. Oskarżony w toku postępowania nie podnosił takich okoliczności, a przecież to wówczas, w trakcie przeprowadzania czynności dowodowych z łatwością mógł dostrzec niegotowość obrońcy do pełnienia tej funkcji. Na marginesie jedynie podkreślić należało, że funkcje obrońcy z urzędu pełnił wyłącznie wyznaczony adwokat i to on był gwarantem realizacji przyjętej wspólnie z oskarżonym linii obrony. Rolą umocowanego było zatem przekazanie przyjętych założeń obrony i przygotowanie ewentualnych substytutów do ustalonej z oskarżonym koncepcji. Oskarżony w żadnym stadium postępowania, poza obecnie wniesionym środkiem odwoławczym, nie zakwestionował przedsiębranych przez reprezentujące go podmioty fachowe czynności, bowiem nie można uznać za taką, argumentację przytoczoną w powyżej wniosku oskarżonego, zatem przyjąć należało, że nie miał zastrzeżeń co do udzielonego zastępstwa. Czyni to zarzut skarżącego wyłącznie polemicznym, a nadto zamierzającym w swej istocie, do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia w oparciu o rzekome naruszenie podstawowego prawa przysługującego oskarżonemu tj. prawa do obrony. Na marginesie należało dostrzec, iż zgodnie z wnioskiem oskarżonego i jego obrońcy adw. B. K. sąd zwolnił tego ostatniego z pełnienia funkcji obrońcy z urzędu, wyznaczając oskarżonemu nowego obrońcę z urzędu adw. M. K. ze stosownym zobowiązaniem- vide k. 945.

Co do zgłaszanego przez oskarżonego zarzutu nie przesłuchania świadka –Syndyka Masy Upadłościowej (...) dostrzec należało, iż brak w aktach sprawy wniosku o przesłuchanie tego świadka, zaś informację zawartą w uzasadnieniu środka odwoławczego trudno rozpatrywać w kategorii wniosku dowodowego, skoro poza lakonicznym stwierdzeniem nie zawiera ona ani konkretnych danych personalnych świadka, jak też okoliczności, na które tenże świadek miałby zostać przesłuchany.

Niezasadnie też podważa oskarżony czynione przez sąd rejonowy ustalenia faktyczne w zakresie czynu opisanego w pkt. I i III, w sytuacji gdy postępowanie w tym zakresie zostało umorzone. Zwrócić uwagę należało skarżącemu, iż postanowienie o umorzeniu postępowania w tym zakresie, zostało zwarte w wyroku ogłoszonym w dniu 7 grudnia 2012r, zatem orzeczenie to, tak jak i pozostałe rozstrzygnięcia wymagało stosownego uzasadnienia, czemu dał wyraz sąd rejonowy w pisemnych motywach wyroku.

Przechodząc do rozważań w kwestii kary, która to kwestia stanowiła główny trzon obu apelacji, sąd okręgowy nie podzielił zarzutu mającego wskazywać na rażącą surowość wymierzonej A. S. kary łącznej 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Żaden ze skarżących nie zakwestionował zaś wymiaru którejkolwiek z kar jednostkowych. Zważyć wszak należało, iż wymierzone wszystkie kary jednostkowe oscylowały w dolnych granicach ustawowego zagrożenia,jakie przewidywały odpowiednie przepisy. W rzeczywistości, jak wskazuje obrońca, sąd rejonowy nie pochylił się nad przyjętą za podstawę wymiaru kary łącznej zasadą jej miarkowania i owego wyboru nie uzasadnił. Nie mniej jednak uchybienie to pozostawało bez wpływu na treść zaskarżonego orzeczenia.

Podkreślić należało, że wymierzając karę łączną, sąd stosuje zwykłe dyrektywy karania, a zwłaszcza słuszności i celowości, wyrażane przez związek przedmiotowo-podmiotowy między poszczególnymi przestępstwami. Na ogół nie ma powodu, by orzekać kary łączne w dolnych granicach, to jest w wysokości najsurowszej ze zbiegających się kar. Popełnienie więcej jak jednego przestępstwa, powinno raczej skłaniać do odstępstwa od absorpcji kar, niż za nią przemawiać. Wymierzenie takiej kary, prowadziłoby do premiowania sprawcy popełniającego nie jedno, a więcej przestępstw, zatem prowadziłoby do praktycznej bezkarności innych zachowań zabronionych. Tymczasem A. S., tylko w tym postępowaniu, przypisano 7 przestępstw, zatem orzeczona wobec niego kara łączna, przy założeniu braku bliskiej więzi czasowo-przedmiotowej poszczególnych czynów nie może być ustalana, w oparciu o zasadę absorpcji. Przypomnieć w tym miejscu należało obrońcy, iż przy wymierzaniu kary łącznej, zastosowanie zasady pełnej absorpcji nie jest obowiązkiem sądu orzekającego, czy też punktem wyjścia przy dokonywaniu prawidłowej oceny wymiaru kary łącznej. Orzekając w kwestii kary łącznej, sąd orzekający powinien rozważyć przede wszystkim, czy pomiędzy poszczególnymi czynami, za które wymierzono te kary, istnieje ścisły związek czasowy, podmiotowy lub przedmiotowy, czy też związek ten jest dość odległy lub w ogóle go brak.

W judykaturze podkreślano, że w aspekcie przedmiotowym, związek zbiegających się realnie przestępstw wyrażają kryteria przedmiotowe poszczególnych przestępstw, a to bliskość czasowa ich popełnienia (największa - gdy czyny przestępcze popełniane są równocześnie lub bezpośrednio po sobie), osoby pokrzywdzonych (największa ścisłość związku zachodzi, gdy kilkoma przestępstwami pokrzywdzono tę samą osobę), rodzaj naruszonego dobra prawnego (im bardziej zbliżone dobra, tym większa bliskości przestępstw, zatem największa przy tożsamości dóbr), sposób działania sprawcy itd. W aspekcie podmiotowym chodzi o motywy bądź pobudki stymulujące sprawę, rodzaj i formę winy (II AKa 274/04wyrok s.apel. 2005.01.19 w Krakowie KZS 2005/1/14.)

Wbrew temu co sugeruje skarżący czyny, za których popełnienie A. S. został skazany, popełnione zostały ze znaczną różnicą czasową (jeśli zważyć datę popełnienia czynu z pkt. VIII a/o i choćby X) i nie w każdym przypadku zachodziła między nimi tożsamość czy jednorodzajowość dobra, przeciwko któremu zostały wymierzone (art. 300 §2kk przeciw wierzycielom, art.284 §2 kk i 286§1kk – przeciwko mieniu). Dlatego też słusznie, w ocenie sądu odwoławczego, sąd meriti zadecydował o wymierzeniu kary łącznej zgodnie z zasadą asperacji zaś orzeczona wobec skazanego kara łączna 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności nie nosi znamion rażącej niewspółmierności, w rozumieniu art. 438 pkt. 4 k.p.k.

Korzystając z dobrodziejstwa instytucji art. 624§1kpk, sąd okregowy zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, przejmując poniesione wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

Z uwagi na fakt, że oskarżony A. S. korzystał w instancji odwoławczej z pomocy obrońcy z urzędu, Sąd Okręgowy na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 kpk zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. K. kwotę 420 zł powiększoną o stawkę VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej oskarżonemu z urzędu. Wynagrodzenie obrońcy zostało przyznane zgodnie z minimalnymi stawkami za czynności adwokackie, określonymi w § 2 i § 14 ust. 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku (Dz.U. 2002, nr 163, poz 1348 z późn. zm.) w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak na wstępie.