Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I A Ca 833/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Krzysztof Chojnowski

Sędziowie

:

SA Jadwiga Chojnowska

SA Elżbieta Borowska

Protokolant

:

Iwona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 22 lutego 2017 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z o.o. w B.

przeciwko W. P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 14 lipca 2016 r. sygn. akt VII GC 33/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala powództwo oraz zasądza od powódki na rzecz pozwanego 3.617 (trzy tysiące sześćset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 10.705 (dziesięć tysięcy siedemset pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.

(...)

UZASADNIENIE

(...) sp. z o.o. w B. wniosła o zasądzenie od W. P. kwoty 106.080,80 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zapłaty za szkodę spowodowaną wypłaceniem przez pozwanego bez żadnego tytułu prawnego kwoty 106.080,80 zł z konta bankowego spółki. Domagała się także zasądzenia kosztów procesu.

W odpowiedzi na pozew W. P. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 14 lipca 2016 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 106.080,80 zł wraz z odsetkami ustawowymi w stosunku rocznym od dnia 12 listopada 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 8.992 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Orzeczenie to zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

W. P. był wspólnikiem powodowej spółki i jednocześnie od 13 sierpnia 2014 r. pełnił w niej funkcję prokurenta. Pozwany miał prawo pobierać środki pieniężne z rachunku bankowego powodowej spółki, jednakże musiał się z nich rozliczyć. Pozwany pobrał z rachunku bankowego powodowej spółki kwotę dochodzoną pozwem. Uchwałą zarządu z dnia 31 grudnia 2014 r. został odwołany z funkcji prokurenta. Pozwany zbył posiadane przez siebie udziały w powodowej spółce.

W dniu 15 stycznia 2015 r. powódka i pozwany zawarli porozumienie. W § 3 pkt 1 tego porozumienia pozwany zrzekł się wszelkich roszczeń do powódki wynikających z jego udziału w spółce, z wyłączeniem roszczeń określonych w § 4. W § 3 pkt 2 powódka, A. G. oraz S. P. zrzekli się wszelkich roszczeń wynikających z faktu pełnienia przez pozwanego funkcji prokurenta oraz bycia wspólnikiem w spółce.

Pismem z dnia 11 marca 2015 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 106.081 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że powódka wywodzi swoje roszczenia z przywłaszczenia przez pozwanego pieniędzy powodowej spółki, upatrując odpowiedzialności pozwanego w czynie niedozwolonym, czyli opierając powództwo o art. 415 k.c.

Sąd wskazał, że w sprawie nie doszło do naruszenia art. 228 pkt 2 k.s.h. (przywoływanego przez pozwanego), gdyż do porozumienia z dnia 15 stycznia 2015 r., zawierającego postanowienie dotyczące roszczeń między powódką a pozwanym, nie ma zastosowania ten przepis, gdyż pozwany nie sprawował zarządu ani nadzoru w jego rozumieniu (przepis ten nie dotyczy działalności prokurentów).

Mając na względzie podstawy odpowiedzialności wynikające z art. 415 k.c. Sąd uznał, że w sprawie wystąpiła przesłanka powstania szkody z art. 415 k.c. po stronie powodowej. Wskazał, że powódka udowodniła szkodę, tj. uszczerbek w majątku spółki spowodowany pobraniem przez pozwanego pieniędzy z jej konta w kwocie określonej w pozwie, ponieważ o powyższym świadczyły wyciągi bankowe z rachunku powódki. Ponadto wskazał, że także pozwany przyznał, że te pieniądze pobrał.

Sąd nie podzielił twierdzeń pozwanego dotyczących braku jego odpowiedzialności względem powódki. Uznał, że zgodnie z art. 6 k.c. winien on był wykazać, że wszystkie pobrane pieniądze przeznaczył na cele związane z działalnością spółki oraz, że ze wszystkich pobranych pieniędzy rozliczył się z powódką. Wskazał również, że pozwany nie przedłożył dokumentów potwierdzających rozliczenia z powódką oraz nie przedstawił świadków czy dowodu z opinii biegłego. Sąd nie podzielił twierdzeń pozwanego o wydaniu pieniędzy na samochody, gdyż nie potrafił on wskazać dokładnych kwot wraz z datami i kontrahentami, wydatkowanych przez siebie na te samochody, dokumentów potwierdzających te okoliczności oraz tego, że nastąpiło to ze środków pobranych z bankomatów w datach wskazanych przez powódkę.

Sąd nie uwzględnił twierdzeń pozwanego o wzajemnym zrzeczeniu się roszczeń przez strony na mocy § 3 i § 4 porozumienia z dnia 15 stycznia 2015 r. Wskazał, że z twierdzeń pozwanego wynikało, iż na dzień zawarcia porozumienia nie był on w ogóle zobowiązany wobec powódki, w związku z czym nie mogło dojść do zrzeczenia się roszczenia i wygaśnięcia zobowiązania zgodnie z art. 508 k.c. Sąd uznał też, że oświadczenie powódki złożone w dniu 15 stycznia 2015 r. w żadnym wypadku nie obejmowało roszczeń dochodzonych niniejszym pozwem. Ponadto, mając na uwadze treść art. 65 k.c., Sąd doszedł do przekonania, że strony oraz świadek A. G., zawarli porozumienie w związku z odwołaniem pozwanego z pełnienia funkcji prokurenta i zbyciem udziałów powodowej spółki. Wskazał przy tym, że zgodnie z zeznaniami świadka gdy pozwany odchodził ze spółki to w stosunku do jego osoby nie było żadnych zarzutów, nie było nic podejrzanego, dlatego też uznał, że wolą powódki nie było zrzeczenie się roszczenia dochodzonego niniejszym pozwem.

W podsumowaniu Sąd stwierdził, że powódka udowodniła pobranie kwoty przez pozwanego w wysokości dochodzonej pozwem oraz, że w następstwie takiego działania poniosła szkodę. Sąd doszedł do wniosku, że bezprawność zachowania się pozwanego była bezdyskusyjna, gdyż jako prokurent nie mógł zatrzymać pieniędzy należących do spółki. Podkreślił także, że pozwany nie wykazał, że rozliczył się z powódką w zakresie pobranych pieniędzy tj. wydał je na cele spółki lub zwrócił.

Z tych przyczyn, na podstawie art. 415 k.c., Sąd uznał powództwo za uzasadnione.

O odsetkach Sąd orzekł na mocy art. 481 k.c., argumentując, że pozwany pozostawał w opóźnieniu od wezwania do zapłaty z dnia 11 marca 2015 r.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął zgodnie z art. 98 k.c. tj. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Natomiast o kosztach zastępstwa procesowego orzekł na mocy § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Apelację od tego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w całości. Sądowi Okręgowemu zarzucił naruszenie:

1.  art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że (...) sp. z o.o. poniosła szkodę w wysokości 106.080,80 zł, w sytuacji gdy powódka nie uczyniła zadość zasadzie ciężaru dowodu i nie wykazała powstania szkody wyrządzonej przez niego czynem niedozwolonym;

2.  art. 6 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że na nim spoczywał ciężar udowodnienia, iż ze wszystkich pobranych pieniędzy rozliczył się z powódką, w sytuacji, gdy powódka nie wykazała powstania szkody wyrządzonej przez niego czynem niedozwolonym;

3.  art. 65 k.c. poprzez błędne uznanie, że porozumienie stron z dnia 15 stycznia 2015 r. nie dotyczyło wzajemnego zrzeczenia się roszczeń stron wynikających z faktu pełnienia przez niego funkcji prokurenta i wspólnika w (...) sp. z o.o., w tym roszczenia dochodzonego przez powódkę w niniejszym postępowaniu;

4.  art. 415 k.c. poprzez błędne uznanie, że zachowanie jego w postaci zrealizowania 42 wypłat środków finansowych z rachunku bankowego powódki za pośrednictwem bankomatów, w okresie od dnia 13 sierpnia 2014 r. do dnia 7 stycznia 2015 r., wypełnia znamiona czynu zabronionego;

5.  art. 415 k.c. poprzez błędne uznanie, że zachodzi związek przyczynowy między jego zachowaniem, a powstaniem po stronie powódki szkody w wysokości 106.080,80 zł;

6.  art. 415 k.c. poprzez błędne uznanie, że szkodę powódki stanowi kwota 106.080,80 zł, która odpowiada sumie wszystkich 42 wypłat z bankomatów dokonanych przez niego z rachunku bankowego powódki w okresie od dnia 13 sierpnia 2014 r. do dnia 7 stycznia 2015 r.;

7.  art. 508 k.c. poprzez jego błędne uznanie, iż porozumienie stron postępowania z dnia 15 stycznia 2015 r. nie stanowiło zwolnienia jego z ewentualnego długu wobec powódki, powstałego w związku z pełnieniem przez niego funkcji prokurenta i wspólnika spółki;

8.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału oraz dowolną jego ocenę, mającą istotny wpływ na wynik postępowania, a także niewyjaśnianie wszystkich okoliczności istotnych sprawy, w szczególności:

a)  wybiórcze rozpoznanie materiału dowodowego m.in. poprzez pominięcie jego zeznań, dokumentacji księgowej złożonej przez powódkę, jak również niedopatrzenie się sprzeczności w zeznaniach reprezentantów strony powodowej;

b)  błąd w ustaleniach faktycznych, którego konsekwencją było nierozpoznanie istoty sprawy, polegający na tym, że Sąd przyjął, że środki wypłacone z rachunku spółki nie zostały przeznaczone na cele związane z działalnością gospodarczą powódki, podczas gdy z przesłuchania stron i dokumentów znajdujących się w aktach sprawy wynika, iż zarówno prezes zarządu, jak i dwóch prokurentów wypłacali w tym samym czasie środki z rachunku bankowego (...) sp. z o.o., które przeznaczane były na działalność spółki;

9.  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nieodniesienie się do dokumentów przedstawionych przez powódkę w wykonaniu zobowiązania z dnia 4 kwietnia 2016 r., m.in. wyciągów miesięcznych z rachunku bankowego spółki w A. Bank za okres od czerwca 2014 r. do lutego 2015 r. oraz dokumentacji księgowej (...) sp. z o.o., co w efekcie doprowadziło do sprzeczności ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym i nierozpoznania przez Sąd meritum sprawy oraz wydania wadliwego rozstrzygnięcia.

Mając na uwadze powyższe wniósł o zmianę wyroku Sądu i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Ponadto pozwany wniósł o zobowiązanie powódki do przedłożenia dokumentacji księgowej (...) sp. z o.o. przekazanej Urzędowi Kontroli Skarbowej w B. w związku z prowadzonym postępowaniem kontrolnym, a następnie dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z tej dokumentacji na okoliczność wykazania, że pobrane przez niego z rachunku bankowego (...) sp. z o.o. środki finansowe były przeznaczone na zobowiązania powodowej spółki i jej bieżącą działalność. Wskazał, że powyższy dowód nie mógł zostać przeprowadzony na etapie rozpoznawania sprawy przed Sądem I instancji z uwagi na fakt przekazania dokumentacji księgowej spółki organowi podatkowemu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie wskazać należy, że obie strony, powódka w pozwie, pozwany w odpowiedzi na pozew, odwoływały się do porozumienia zawartego w dniu 15 stycznia 2015 r. Powódka, powołując się na porozumienie, nie wywodziła z niego żadnych skutków prawnych. Nawiązując zaś do odpowiedzi pozwanego na wezwanie z dnia 11 marca 2015 r. do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem odniosła się jedynie do części argumentacji zawartej w piśmie pozwanego z dnia 30 marca 2015 r. – pominęła tę część, w której W. P. odwoływał się do treści porozumienia.

Jeżeli natomiast chodzi o odpowiedź na pozew, to jako pierwszy, zasadniczy argument, przemawiający za oddaleniem powództwa, przytoczono treść porozumienia zawartego między stronami z udziałem wspólników spółki: A. G. oraz S. P., pełniącego funkcję prokurenta. Podkreślano przy tym, że porozumienie regulowało kompleksowo kwestię wystąpienia pozwanego ze spółki i zostało zawarte po upływie tygodnia od ostatniej wypłaty dokonanej przez pozwanego. Jednocześnie podkreślano, że jakiekolwiek zobowiązania pozwanego wobec spółki uwidaczniane byłyby w bilansach miesięcznych czy rocznych spółki. Pozwany kwestionował także miarodajność zestawienia wygenerowanego w programie informatycznym, podnosząc, iż dołączony do pozwu dokument nie stanowi dokumentu w rozumieniu art. 244 i art. 245 k.p.c.

W kwestii zawartego porozumienia wypowiadali się, słuchani informacyjnie, pozwany oraz prezes zarządu powodowej spółki – (...). Prezes zarządu podał, że w porozumieniu jest mowa tylko o udziałach, a także że w dniu jego podpisywania nie mieli świadomości o wyprowadzonych przez pozwanego pieniądzach – szkodzie, której naprawienia spółka domaga się w pozwie. Natomiast pozwany wyjaśnił, że po uzyskaniu informacji o odwołaniu go z funkcji prokurenta skontaktował się z prezesem zarządu oraz S. P. i postanowili zawrzeć porozumienie, po którym to zostały przez niego sprzedane w tym samym dniu udziały w spółce. Celem zawartego porozumienia – jego zdaniem -było rozstanie się bez żadnych roszczeń między nim a spółką. Potwierdził te wyjaśnienia słuchany w charakterze strony.

Słuchany na tę okoliczność w charakterze świadka A. G. zeznał, że w porozumieniu chodziło o to, że pozwany odchodził ze spółki i jego udziały zostały przejęte i zostało tylko dwóch wspólników. Zeznał jednocześnie, że jak pozwany odchodził ze spółki to nie było nic podejrzanego. Jednocześnie podał, że nie interesował się sprawami spółki, gdyż wszystkie pełnomocnictwa ma jego syn – obecnie sprawujący funkcję prezesa zarządu.

Jeżeli natomiast chodzi o S. P. to zeznał on słuchany w charakterze świadka, że porozumienie dotyczyło odkupienia udziałów od pozwanego, spółka nie zwalniała W. P. z jakichkolwiek długów, w chwili podpisywania porozumienia nie wiedzieli, że pozwany nie rozliczył się z zaliczek. Zdaniem świadka zapis o zrzeczeniu się wszelkich roszczeń należy rozumieć w ten sposób, że nie ma żadnych obciążeń na udziałach, które odkupili od W. P.. Słuchany natomiast w charakterze strony na rozprawie w dniu 7 lipca 2016 r. podał, iż podpisując porozumienie chcieli mieć pewność, że udziały, które odkupują od pozwanego nie są niczym obciążone. Podał też, iż w tamtym czasie widywali się z pozwanym po 10-12 godz. dziennie, ustalali jakie środki są potrzebne i jak muszą je wybrać z konta.

Sąd I instancji oceniając postanowienia zawarte w § 3 pkt 1 i 2 porozumienia zawartego w dniu 15 stycznia 2015 r. przyjął, że w sytuacji gdy pozwany twierdził, że na dzień porozumienia nie był zobowiązany wobec spółki, gdyż pobrane pieniądze przeznaczył na cele związane ze spółką i rozliczył się, to nie mogło dojść do zrzeczenia się roszczenia. Dalej Sąd wyprowadza wniosek, że oświadczenie powodowej spółki złożone w dniu 15 stycznia 2015 r. nie obejmowało roszczeń dochodzonych niniejszym pozwem. Odwołał się jednocześnie do zeznań A. G., który podał, że gdy pozwany odchodził ze spółki to nie był żadnych do niego zarzutów.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego słusznie apelacja zarzuca naruszenie przez Sąd I instancji art. 65 k.c. poprzez jego błędną wykładnię przy ocenie treści porozumienia z 15 stycznia 2015 r.

Sąd II instancji uznał, że (...) sp. z o.o., W. P., A. G. i S. P., działając w ramach swobody umów, zawarli porozumienie regulujące wzajemne ich prawa i obowiązki. Wskazali w nim, że pozwany uchwałą zarządu został odwołany z dniem 31 grudnia 2014 r. z funkcji prokurenta, zbył też na rzecz pozostałych wspólników posiadane 34 udziały w pozwanej spółce. W § 2 wskazali, że do dnia zawarcia porozumienia pozwany przekazał spółce narzędzia i sprzęt, z którego korzystał jako wspólnik i prokurent, spółka zapoznała się z ich stanem i oświadczyła, że nie zgłasza i nie będzie zgłaszać w przyszłości żadnych roszczeń do pozwanego z tego tytułu. W § 3 pkt 1 pozwany zrzekł się wszelkich roszczeń do spółki wynikających z jego udziałów w spółce z wyłączeniem roszczeń określonych w § 4 (powiązane są one z udzielonym poręczeniem wekslowym przez pozwanego w związku z działalnością spółki – określono dokładnie obowiązki pozostałych wspólników co do długu wekslowego). Natomiast w § 3 pkt 2 znajduje się zapis, że spółka oraz wspólnicy zrzekają się wszelkich roszczeń „wynikających z faktu pełnienia przez W. P. funkcji Prokurenta oraz bycia wspólnikiem w Spółce”.

Podkreślić należy, że porozumienie zostało zawarte po zakończeniu roku kalendarzowego 2014. Reprezentujący spółkę prezes zarządu oraz wspólnik pełniący funkcję prokurenta mieli świadomość zasad finansowania zadań spółki – pobierania przez prezesa spółki oraz prokurentów kwot z konta spółki za pomocą kart bankomatowych i przeznaczania ich na cele związane z działalnością spółki. Okoliczność ta wynika z wyjaśnień M. G., jak i zeznań S. P. złożonych w charakterze świadka oraz w charakterze strony. Z jego zeznań wynika także, iż księgowość co miesiąc robi zestawienia. Przyznał też, iż miały miejsce takie sytuacje, że jednego dnia pobierane były większe sumy przez niego i pozwanego, ale nie pamiętał na jaki cel były przeznaczane pieniądze, „potrzebowali większej gotówki” – k. 598 akt).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, mając na względzie treść postanowień zawartych w § 1, 2 i 4 porozumienia, uprawnione jest stanowisko, iż celem tegoż porozumienia było rozwiązanie wszelkich spornych kwestii pomiędzy pozwanym oraz spółką i wspólnikami z tytułu bycia udziałowcem tej spółki (strony w toku postępowania nie wspominały o dywidendach przysługujących wspólnikom za rok 2014 r.) oraz pozwanym i spółką z tytułu pełnienia funkcji prokurenta. Zaznaczyć przy tym należy, iż osobom zawierającym porozumienie znany był stan udziałów (nie były one obciążone prawami osób trzecich), jak i zasady rozliczania pobieranych przy pomocy kart bankomatowych pieniędzy z konta bankowego spółki, a także rozliczania gotówki pobieranej od kontrahentów spółki. Sporządzanie miesięcznych rozliczeń finansowych, czy też kończących rok kalendarzowy powinno uwidaczniać ruchy finansowe. Nie może budzić wątpliwości, że obraz operacji finansowych na koncie bankowym spółki w okresie, w którym pozwany był prokurentem, był możliwy do ustalenia przez osoby reprezentujące spółkę na datę zawierania porozumienia. Dodatkowym argumentem na rzecz powyższej tezy jest okoliczność, że dokument dołączony do pozwu na poparcie zasadności roszczenia - „Lista nierozliczonych płatności” wskazuje datę wydruku „2015-02-12”, a więc datę późniejszą od porozumienia o niecały miesiąc. Ostatnia data, która się na niej pojawiła to „2015-01-07”. Powódka nie podnosiła, żeby stan operacji finansowych uległ zmianie po 7 stycznia 2015 r., a przede wszystkim po zawarciu porozumienia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego powodowa spółka zawierając porozumienie miała świadomość stanu rozliczeń finansowych z pozwanym jako byłym wspólnikiem oraz byłym prokurentem spółki i w celu definitywnego, jak to określił pozwany, rozstania i pójścia każdy w swoją stronę, zrzekła się wszelkich roszczeń wynikających z faktu pełnienia funkcji prokurenta. Jak już wskazywano takie oświadczenie złożył też pozwany. O tym, że celem tego porozumienia (umowy) zawartej między stronami, dodatkowo z udziałem wspólników spółki, było wygaszenie wszelkich wzajemnych roszczeń świadczą dodatkowo postanowienia wynikające z jego § 2 i 4.

Odmienna ocena skutków tegoż porozumienia, dokonana przez Sąd Okręgowy, nie jest uprawniona. Jest ona dosyć lakoniczna i nie uwzględnia całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Jeżeli chodzi o zeznania świadka A. G. (ojca M. G.) to zauważyć należy, iż świadek ten nie był bezpośrednio zainteresowany sprawami spółki – zeznał, iż nie wiedział o tym, iż pozwany miał jakąś kartę do bankomatu, nie interesował się sprawami spółki, wszystkie pełnomocnictwa miał jego syn M. G.. Twierdził także, że nie było mowy o rozliczeniach. Zeznał ponadto, że fakt nierozliczenia pobranych zaliczek wyszedł dopiero latem 2015 r. Uznanie za miarodajne zeznań tego świadka w kontekście ustaleń w przedmiocie treści porozumienia, w powiązaniu z dowodami powyżej przedstawionymi, narusza zasadę swobodnej oceny dowodów, jak i zasady doświadczenia życiowego.

Reasumując, roszczenie o zapłatę kwoty 106.081 zł, w świetle treści postanowień porozumienia stron z 15 stycznia 2015 r., nie mogło być uwzględnione.

Z uwagi na przedstawianie przez strony argumentów dotyczących rozliczenia pobranych kwot za pomocą kart bankomatowych (twierdzenia pozwanego), czy też nierozliczenia ich (zarzuty strony powodowej), a także treść apelacji, Sąd odwoławczy uznał za stosowne także ogólne odniesienie się do nich.

Słusznie pozwany artykułował brak konsekwencji w twierdzeniach strony powodowej w przedmiocie tytułu, z którego dochodzona jest kwota 106.081 zł. I tak w pozwie znalazły się twierdzenia o przywłaszczeniu jej poprzez nienależnie pobrane od kontrahentów spółki zaliczki (k. 3 akt). Do pozwu załączono wydruk z dnia 12 lutego 2015 r w postaci listy nierozliczonych płatności. Na rozprawie w dniu 12 maja 2016 r. sprecyzowano podstawę faktyczną sporu, wskazując, iż chodzi o nierozliczenie pobranych przez pozwanego kwot z wykorzystaniem karty bankomatowej – daty i wysokość wypłat miała dokumentować lista nierozliczonych płatności. Na rozprawie w dniu 12 maja 2016 r. pozwany przyznał jedynie okoliczność, iż pobierał kwoty w określonych datach i określonej wysokości (k. 577). Potwierdził tę okoliczność słuchany w charakterze strony. Wskazywał jednakże, iż zostały one rozliczone ze spółką. Zauważyć należy, iż słuchany informacyjnie prezes zarządu spółki podał, iż na kwotę dochodzoną pozwem składają się pieniądze pobrane przez pozwanego kartą bankomatową i pobierane od kontrahentów (wskazał jedną firmę, od której pozwany miał pobrać pieniądze nie podając wysokości kwoty, nazw innych firm nie pamiętał). Jednocześnie podał, iż nie wie jak została wyliczona kwota dochodzona pozwem – uczyniła to księgowa. W odniesieniu do rozliczeń odnoszących się do zakupu samochodów stwierdził, iż za trzy samochody płacili gotówką, jakaś zaliczka na M. była płacona gotówką, ale nie jest ona objęta pozwem. Wyjaśnienia tej treści dowodzą braku konsekwencji w twierdzeniach strony powodowej co do tego z jakiego tytułu dochodzona jest kwota w niniejszym postępowaniu (nierozliczenie kwot pobranych przy pomocy karty, czy też kwot pobranych od kontrahentów, jeżeli z obu tytułów to nie podano wysokości kwot pobranych od określonych kontrahentów, ta okoliczność nie wynika z „Listy nierozliczonych płatności”). S. P. słuchany w charakterze świadka zeznał, że pozwany jak był prokurentem to uzyskał od firmy (...) kwotę 40.000 zł i pobierał też zaliczki, z części zaliczek się rozliczył, kwota dochodzona pozwem nie została rozliczona. Natomiast słuchany w charakterze strony zeznał, że na kwotę dochodzoną pozwem składają się kwoty, które pobrał pozwany i nie rozliczył się z nich i nie przedstawił faktur na ich rozliczenie, nie był w stanie stanowczo wypowiedzieć się, czy kwota pobrana od firmy (...) jest ujęta w pozwie. Zeznania tego świadka dowodzą także, iż na kwotę dochodzoną pozwem składają się nierozliczone zaliczki oraz pobrane kwoty od kontrahentów. Sąd I instancji rozpoznał sprawę przyjmując, iż pozwany pobrał z rachunku bankowego powodowej spółki kwotę dochodzoną pozwem. Wbrew ustaleniu Sądu Okręgowego pozwany nie przyznał pobrania z rachunku bankowego spółki kwoty dochodzonej pozwem, ale przyznał jedynie okoliczność, iż pobierał w datach wskazanych na liście określone kwoty. Twierdził też, że rozliczył się z zaliczek przeznaczając je na cele spółki, wskazując jednocześnie, iż na części faktur znajdują się adnotacje o opłaceniu ich przez niego, na części zaś takiej adnotacji brak (zeznania złożone w charakterze strony). Powoływał się też na praktykę pobierania zaliczek przez prezesa zarządu i drugiego prokurenta i wspólne finasowanie gotówką określonych przedsięwzięć. Okoliczność ta nie została zaprzeczona przez M. G., przyznana zaś została przez S. P.. Twierdzili oni jedynie, że się rozliczyli z pobranych zaliczek, w przeciwieństwie do pozwanego, który tego nie uczynił, o czym powzięli wiadomość w czerwcu 2015 r., gdy został sporządzony bilans. Ta ostatnia przywoływana okoliczność nie koresponduje z datą wydruku listy (luty 2015 r.) oraz wezwaniem do zapłaty wystosowanym do pozwanego (marzec 2015 r.).

Sąd Apelacyjny uznał za bezpodstawny wniosek dowodowy zawarty w apelacji. Zauważyć należy, że był on składany przed Sądem Okręgowym i został wówczas cofnięty. Nie zmierzał on także do wyjaśnienia istotnych w sprawie okoliczności.

Kierując się powyższymi względami Sąd Apelacyjny uznał, że nie zachodziły podstawy do uwzględnienia powództwa w oparciu o przywoływany przez powódkę art. 415 k.c., stan faktyczny sprawy nie wyczerpywał także normy wynikającej z innego przepisu prawa materialnego. Dlatego, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo, obciążając stronę powodową kosztami procesu, obejmującymi wynagrodzenie z tytułu zastępstwa procesowego według stawki minimalnej.

O kosztach procesu instancji odwoławczej postanowił o oparciu o art. 98 k.p.c. Zasądzona kwota obejmuje uiszczoną opłatę od apelacji i wynagrodzenie z tytułu zastępstwa procesowego według stawki minimalnej obowiązującej w dacie wniesienia apelacji, stosownej do wartości przedmiotu sporu.

(...)