Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 5/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 października 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maryla Domel-Jasińska

Sędziowie:

SA Roman Kowalkowski

SO del. Hanna Rucińska (spr.)

Protokolant:

stażysta Ewelina Gruba

po rozpoznaniu w dniu 20 października 2016 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa D. P., A. P. i K. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów
od wyroku Sądu Okręgowego we W.

z dnia 16 października 2015 r. sygn. akt I C 233/14

I. oddala apelację;

II. nie obciąża powodów kosztami postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 5/16

UZASADNIENIE

Powodowie D. P., A. P. i K. P. domagali się zasądzenia od pozwanego (...) S.A. w W.:

-

zadośćuczynień w kwotach po 150.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od

27  marca 2014 roku do dnia zapłaty;

-

kwot po 8.494,52 zł tytułem skapitalizowanych odsetek od w/w zadośćuczynień za okres od 19.10.2013 r. do 26.03.2014 r. z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty

-

oraz zasądzenia na rzecz każdego z nich kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej stawce.

Pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu.

Sąd Okręgowy we W. wyrokiem z dnia 16 października 2015r.w punkcie 1 zasądził od pozwanego na rzecz powódki D. P. kwotę 81.367,67 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 marca 2014r. do dnia zapłaty, w punkcie 2 zasądził od pozwanego na rzecz powódki A. P. kwotę 81.367,67 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 marca 2014r. do dnia zapłaty, w punkcie 3 zasądził od pozwanego na rzecz powoda K. P. kwotę 81.367,67 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 marca 2014r. d dnia zapłaty, w punkcie 4 oddalił powództwo w pozostałej części, w punkcie 5 zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu, w punkcie 6 nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa -Sądu Okręgowego we W. tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, od uiszczenia których powodowie byli zwolnieni: od pozwanego kwotę 12.668,35 zł, od powódki D. P. z zasądzonego na jej rzecz w punkcie 1 roszczenia kwotę 4.244, 10 zł, od powódki A. P. z zasądzonego na jej rzecz w punkcie 2 roszczenia kwotę 4.212, 12 zł, od powoda K. P. z zasądzonego na jego rzecz w punkcie 3 roszczenia kwotę 4.212, 12 zł.

Powyższy wyrok Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

(...)w miejscowości S. w woj. (...) miał miejsce wypadek drogowy, w którym uczestniczył samochód osobowy marki O. (...) kierowany przez M. P.. Jego pasażerką była powódka D. P.. Kierowca samochodu ciężarowego marki M. J. S. nie dostosował prędkości jazdy do warunków drogowych i nie zachował odstępu niezbędnego do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu, w wyniku czego najechał na tył tego pojazdu a następnie na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do czołowego zderzenia z nadjeżdżającym prawidłowo z naprzeciwka samochodem O. (...). W wyniku tego zderzenia M. P. poniósł śmierć na miejscu, natomiast powódka D. P. doznała(...). Z miejsca wypadku została przewieziona do szpitala w W., gdzie przebywała ok. 4 tygodni. Sprawca tego wypadku prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla(...)skazany został na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 5- letni okres próby. M. P. przez (...) (...) D. P. mu w tym pomagała. Rodzina P. czas wolny spędzała wspólnie, głównie na zabawach i grach. Często też wychodzili na spacery np. do lasu w celu tropienia śladów zwierząt. Wspólnie też wykonywali obowiązki domowe. W wakacje corocznie wyjeżdżali nad morze. M. P. okazywał żonie i dzieciom uczucia, mówił, że są „dla niego wszystkim” i że ich kocha. Robił im niespodzianki, chociażby z okazji zakończenia tygodnia, kiedy to dzieciom przynosił słodycze a żonie kwiaty. A. P. w dacie śmierci ojca(...). K. P. miał wtedy(...)

Powódka D. P. o śmierci męża dowiedziała się od rodziny, gdy leżała w szpitalu walcząc o przeżycie. Była bardzo słaba, otrzymywała wówczas silne środki przeciwbólowe, które ją zobojętniały. Mąż przyśnił jej się, gdy leżała w szpitalu. Dopiero po powrocie do domu dotarło do niej, co się stało- wcześniej nie dopuszczała do siebie myśli o jego śmierci. Przez długi czas wyczekiwała jego powrotów do domu. Pogrzeb odbył się pod jej nieobecność. Jego organizacją zajęła się rodzina męża. Po powrocie ze szpitala w opiece nad dziećmi i w wykonywaniu obowiązków domowych pomagała jej rodzina. Po około pół roku uświadomiła sobie, że problemy związane z życiem codziennym ją przerastają, (...). (...) Sąd Okręgowy ustalił, iż z psychologicznego punktu widzenia śmierć męża wywołała u D. P. początkowo reakcję obronną polegającą na represji (wypieraniu tego faktu) wzmocnioną działaniem silnych leków przeciwbólowych. W kolejnych tygodniach (do ok. pół roku) przybrała ona formę tzw. myślenia życzeniowego wyrażającego się oczekiwaniem na powrót męża, następnie wystąpiła u niej faza dezorganizacji funkcjonowania wyrażająca się bezradnością, niepokojem i lękami, które skłoniły ją do podjęcia(...). Aktualnie znajduje się na etapie reorganizacji życia wyrażającej się zaangażowaniem w wychowanie i wykształcenie dzieci, sfinalizowaniem prac wykończeniowych w domu i nawiązaniem nowej znajomości. Jej żałoba po mężu miała postać patologiczną - wydłużoną w odniesieniu do każdej z faz. Występujące u powódki dysfunkcje umysłowe bardziej wynikają z doznanych przez nią w wypadku obrażeń ciała, natomiast zaburzenia emocjonalne w większej części z utraty męża i przeżywania żałoby. Dzieci dowiedziały się o śmierci ojca od cioci, która przyjechała do nich do domu. Powódka A. P. była zdezorientowana. Widziała, jak wszyscy płaczą i tego nie rozumiała. Uważa, że od tego czasu stała się bardziej zamknięta w sobie. Do szkoły nie chodziła przez ok. 3 dni, potem była do niej regularnie odprowadzana. Nie miała problemów z nauką i nie sprawiała kłopotów wychowawczych. W swoim pokoju ma zdjęcie ojca. Nie lubi rozmów o wypadku. Powód K. P. nie pamięta swojej reakcji na wiadomość o tragicznej śmierci ojca. (...) Uważa, że w tym czasie skończyło się jego dzieciństwo, gdyż musiał opiekować się chorą matką i pomagać jej w obowiązkach. K. nie miał problemów z nauką, nie sprawiał też problemów wychowawczych. Do dnia dzisiejszego bardzo tęskni za ojcem i wspólnymi zajęciami z nim. Nie ma z kim oglądać transmisji sportowych, chodzić na ryby, nie ma go kto nauczyć jazdy samochodem. Najbardziej brakowało mu ojca, gdy dojrzewał. Potrzebował wówczas jego wsparcia i pomocy. (...). (...). K. lubi słuchać opowieści babci o ojcu i o jego przygodach. Wspomina święta, gdy byli jeszcze pełną rodziną, za najgorsze uważa te pierwsze po śmierci ojca. Powód realizuje swoje pasje -(...). Sąd Okręgowy ustalił, iż dzieciom najbardziej brakowało ojca, gdy inne dzieci przychodziły do szkoły z obydwojgiem rodziców lub kupowały ojcom prezenty na Dzień Ojca. Żadne z nich nie korzystało ze wsparcia psychologicznego. Zaakceptowały partnera mamy, ale uważają, że nie może im zastąpić ojca. Obecnie A. P. uczęszcza (...). Z nauką radzi sobie przeciętnie- słabsze oceny uzyskuje z przedmiotów ścisłych. Z psychologicznego punktu widzenia nie wykazuje ona zaburzeń osobowości, prezentuje postawę z przewagą introwersji i wrażliwością emocjonalną. Wypadek spowodował u niej wystąpienie- początkowo reakcji dezorientacji i niedowierzania, a następnie rozpaczy, silnej tęsknoty i poczucia krzywdy współwystępujące z lękiem przed utratą matki. Obserwując koleżanki mające obydwoje rodziców często przeżywa frustracje spowodowane brakiem ojca. Można przyjąć, iż święta i inne okazje i okoliczności kojarzące się z ojcem będą skutkować u niej sytuacyjnym okresowym nawracaniem silnych negatywnych stanów emocjonalnych charakterystycznych dla początkowych etapów żałoby, w tym wzmożoną skłonnością do płaczu i izolacji społecznej. K. P. jest aktualnie (...). Osiąga dobre wyniki w nauce. Jest w trakcie dojrzewania. Prezentuje osobowość silnie emocjonalnie uwrażliwioną z dominacją cech ekstrawertywnych i tendencją do reakcji impulsywnych i eksplozytywnego odreagowywania napięć psychicznych. Wiadomość o wypadku początkowo wywołała u niego reakcję dezorientacji z intuicyjnym przekonaniem, że stało się coś bardzo złego, a następnie tęsknotę, żal i gniew wobec sprawcy wypadku i chęć jego ukarania, która nasiliła się w okresie dojrzewania (13-141at). W późniejszym okresie pojawiło się u niego poczucie odpowiedzialności za rodzinę. Proces żałoby był u niego wydłużony, aktualnie znajduje się on w fazie reorganizacji życia, choć są bardzo prawdopodobne okresowe sytuacje powracania u niego silnych negatywnych emocji ( żal, tęsknota, gniew) typowych dla wcześniejszych etapów żałoby. Sąd Okręgowy ustalił, iż pełnomocnik powodów zgłosił roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia pismem, które nie wiadomo kiedy wpłynęło do pozwanego. Mailem z dnia 7 stycznia 2014 r. koordynator ds. szkód osobowych z OC pozwanego zakładu (...) poinformowała, iż w sprawie P. skontaktuje się z pełnomocnikiem powodów do końca tygodnia.

Sąd Okręgowy stwierdził, iż okoliczności bezsporne nie wymagały żadnego dowodu. W pozostałym zakresie Sąd I instancji dokonał ustaleń w oparciu o dowody z dokumentów, których prawdziwości i autentyczności nie kwestionowała żadna ze stron, jak też w oparciu o zeznania świadków i powodów, które w istotnych dla rozstrzygnięcia kwestiach dotyczących relacji powodów z bezpośrednio poszkodowanym, rodzaju i charakteru łączących ich więzi, reakcji powodów na tragiczną śmierć M. P., zakresu ich cierpień oraz zmian osobowościowych i życiowych u powodów po jego śmierci - wzajemnie z sobą korelowały tworząc spójną i logiczną całość. Sąd Okręgowy swoje ustalenia oparł ponadto na opiniach biegłej(...), gdyż były one merytoryczne i rzeczowe, a ich wnioski końcowe stanowcze i należycie umotywowane. Stwierdził, iż wnioskowaniu biegłej nie sposób zarzucić braku logiki bądź sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego. Biegła w ustnych wyjaśnieniach złożonych na ostatniej rozprawie w sposób merytoryczny i wyczerpujący odniosła się do zarzutów strony pozwanej zgłoszonych do jej pisemnych opinii i przedstawiła tok rozumowania, który doprowadził ją do wniosków końcowych opinii. Rozumowaniu temu nie sposób zarzucić braku logiki czy błędów we wnioskowaniu. Sąd Okręgowy wyjaśnił, że dowód z dokumentów zawartych w aktach spraw cywilnych tut. Sądu sygn. (...)i Sądu Rejonowego w (...) został przez Sąd pominięty, gdyż strona pozwana w zakreślonym terminie nie sprecyzowała zgłoszonego w tym przedmiocie wniosku dowodowego, bowiem nie wskazała, z których konkretnie dokumentów znajdujących się w w/w aktach dowód ten miał być przeprowadzony i na jakie okoliczności, a była do tego zobowiązana zarządzeniem z dn. 1.08.2014 r. Z kolei wnioski zgłoszone w pkt. 3 i 4 odpowiedzi na pozew, tj. o zwrócenie się do US w A. o nadesłanie zeznań podatkowych D. P. w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych oraz zaświadczeń o dochodach zmarłego i w/w powódki we wskazanych okresach a także z akt rentowych powodów, zostały przez Sąd I instancji oddalone jako zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy. W ocenie Sądu I instancji, kwestie związane z dochodami powodów i zmarłego nie mają istotnego znaczenia w sprawie o zapłatę zadośćuczynienia, w której zasadniczą rolę odgrywają okoliczności związane z krzywdą powodów w rozumieniu niematerialnym, a więc okoliczności, które nie są bezpośrednio związane z ich sytuacją majątkową (a do tego typu ustaleń w efekcie zmierzały w/w wnioski strony pozwanej). Nieprzydatny, w ocenie Sądu Okręgowego, okazał się też dowód z dokumentów znajdujących się w aktach szkodowych ( dołączonych przez pozwanego w kilku tomach), gdyż na ich podstawie nie sposób było dokonać żadnych ustaleń odnośnie przebiegu postępowania likwidacyjnego w przedmiocie rozpoznawanych żądań o zapłatę zadośćuczynień. Materiał zgromadzony w w/w aktach dotyczył bowiem wyłącznie roszczeń powodów o zapłatę odszkodowania z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej i rent, które były przez nich wcześniej dochodzone. Sąd Okręgowy wskazał, iż spór w sprawie w istocie nie dotyczył okoliczności faktycznych lecz oceny prawnej dokonanych ustaleń, w tym zasady odpowiedzialności pozwanego (bo była sporna) a także wysokości żądań. Pozwany zakład ubezpieczeń nie kwestionował jedynie swojej odpowiedzialności gwarancyjnej z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC sprawcy wypadku, wcześniej bowiem zlikwidował już powodom inne szkody wywołane przedmiotowym tragicznym zdarzeniem.

Przechodząc do rozważań, Sąd Okręgowy wskazał, że współuczestnictwo po stronie powodowej ma charakter formalny, co oznacza, że każdy z powodów niezależnie od drugiego mógłby wystąpić z własnym roszczeniem oddzielnie. Z tego względu w wyroku o żądaniach każdego z nich Sąd Okręgowy orzekł oddzielnie, tak samo jak i odrębnie rozliczył koszty procesu.

W ocenie Sądu I instancji, obecnie za ugruntowane już można uznać stanowisko judykatury, na które powołał się w uzasadnieniu, co do możliwości zasądzenia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienia za krzywdy związane ze śmiercią osoby bliskiej, będącej skutkiem deliktu popełnionego przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Więź rodzinna stanowi dobro osobiste i podlega ochronie na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 k.c., a wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. doprowadziło jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania. Jednocześnie Sąd I instancji wskazał, iż w uchwale z dnia 20 grudnia 2012 r. III CZP 93/12 opubl. Biul. SN 2012/12/11 Sąd Najwyższy jednoznacznie wypowiedział się też, że art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 11 lutego 2012 r. - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. Jak ustalił Sąd Okręgowy, powodowie wykazali, iż łączyła ich ze zmarłych silna więź wynikająca nie tylko z faktu pokrewieństwa i wspólnego zamieszkiwania, ale też z łączącej ich przyjaźni i bliskich relacji (stanowili szczęśliwą, zgodną rodzinę lubiącą z sobą przebywać i wspólnie spędzać czas). M. P. często podkreślał, że żona i dzieci „są dla niego wszystkim, że ich kocha”, co potwierdzili przesłuchani w sprawie świadkowie wywodzący się z grona najbliższych osób. Powodowie w swoich zeznaniach również podkreślali, że był on dla nich przyjacielem i osobą, na której powrót z radością oczekiwali, gdyż zawsze znajdował dla nich czas (czasami pomimo znacznego zmęczenia), nadto autorytetem i powiernikiem problemów a także dobrym kompanem i towarzyszem zabaw. W ocenie Sądu I instancji, była to szczególnie bliska i pozytywna więź emocjonalna wynikająca z bardzo dobrych i głębokich relacji. Tragiczna śmierć M. P. w wypadku komunikacyjnym niewątpliwie tę więź w sposób nagły i nieprzewidziany przerwała. Delikt, którego dopuścił się kierowca pojazdu, nie tylko pozbawił życia męża ( i ojca) powodów, ale też zerwał w/w więź rodzinną łączącą powodów ze zmarłym, co uczyniło ich osobami bezpośrednio poszkodowanymi działaniem sprawcy wypadku. Jako osoby, których dobro osobiste zostało naruszone, legitymują się oni zatem uprawnieniem do dochodzenia zadośćuczynienia na podstawie wyżej powołanego art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na stwierdzenie - o czym już wyżej była mowa- że więź łącząca zmarłego M. P. z żoną i dziećmi była bardzo silna. Z powódką D. P. stanowili szczęśliwe, kochające się, partnerskie małżeństwo, a dla dzieci zmarły był kochającym (i kochanym) ojcem, opiekunem, towarzyszem zabaw i przede wszystkim autorytetem. M. P. odgrywał w rodzinie zasadniczą rolę - to on ją w głównym zakresie utrzymywał, cementował i wspierał. Jego śmierć zdezorganizowała funkcjonowanie rodziny i spowodowała ogromne zmiany w osobowości i psychice osób najbliższych. U wszystkich wywołała ogromne cierpienia. U powódki D. P. pojawiły się cierpienia psychiczne - najpierw wypierała ona faktu zgonu męża, potem nie godziła się z tym i „wyczekiwała jego powrotów”, a następnie dezorganizacji uległo jej codzienne funkcjonowanie, czemu nieodłącznie towarzyszyło poczucie żalu, niesprawiedliwości i krzywdy. (...). Przeżywana przez nią żałoba miała postać patologiczną wyrażającą się wydłużeniem wszystkich jej faz. Dopiero teraz ( a od wypadku upłynęło (...)) znajduje się ona w ostatniej jej fazie- reorganizacji życia. (...) Co prawda D. P. sama była uczestnikiem tego wypadku i doznała w nim poważnych obrażeń ciała, jednak- w ocenie Sądu Okręgowego- powyższych skutków na zdrowiu psychicznym nie sposób wiązać z faktem jej udziału w wypadku, albowiem - jak zaznaczyła biegła (...)Wszystkie te okoliczności świadczą o tym, że krzywda, jakiej doznała powódka D. P. w związku ze śmiercią męża, jest ponadstandardowa, że dotknęła ją wielopłaszczyznowo a zakres przeżywanych przez nią cierpień rozległy. W ocenie Sądu Okręgowego, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia też wątpliwości co do tego, że A. i K. rodzeństwo P. również byli bardzo emocjonalnie związani z ojcem, który się nimi opiekował, wychowywał, bawił a nawet momentami rozpieszczał i w którym mieli oparcie. Powszechnie wiadomo, że więź łącząca dzieci z rodzicami jest jedną z najsilniejszych. Krzywda dziecka wynikająca ze straty ojca - jednej z dwóch najbliższych i najważniejszych dla dziecka osób, których nikt nie może zastąpić- jest zawsze wyjątkowo dotkliwa i z zasady trwa przez całe życie. A. i K. P. w dacie śmierci ojca znajdowali się (i nadal znajdują) w wieku, w którym dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego niezbędna jest obecność obojga rodziców. Wychowywali się w rodzinie, w której ojciec był przy nich, służył wsparciem, pomocą i radą. Oboje do chwili obecnej nie mogą się pogodzić z jego stratą - A. na rozmowy(...)co zgodnie podkreśliły wszystkie przesłuchane w sprawie osoby. Nadal przeżywa frustracje obserwując koleżanki mające obydwoje rodziców. Mogą też jeszcze u niej występować - przy okazji pojawienia się stanów czy okoliczności życiowych kojarzonych z osobą ojca -okresowe negatywne stany emocjonalne charakterystyczne dla początkowych etapów żałoby, takie jak żal, tęsknota i zwiększona skłonność do izolacji społecznej. A. znajduje się obecnie w okresie kształtowania osobowości i trudno jest przewiedzieć skutki zaistniałej sytuacji życiowej na dalszy jej rozwój emocjonalny. K. musiał przedwcześnie wydorośleć, żeby przejąć obowiązki ojca i zająć się chorą matką. Oboje powodowie bardzo tęsknią za ojcem. K. brakuje wspólnych zajęć z ojcem ( nie ma z kim oglądać transmisji sportowych i iść na ryby), nie ma go też kto uczyć „męskich robót” czy jazdy samochodem. A. brakuje pomocy ojca w przedmiotach ścisłych i wspólnych rozmów. K. brak ojca odczuwał szczególnie w okresie dojrzewania. Wówczas pojawiła się u niego chęć „ukarania sprawcy wypadku za pozbawienie go życia”. W związku z tym, że przejawia osobowość (...)Stanowiła ona odreagowanie przeżywanego w związku z brakiem ojca bólu. Powód ten przeszedł przedłużony proces żałoby. Aktualnie znajduje się on w fazie reorganizacji życia, choć są bardzo prawdopodobne okresowe sytuacje powracania u niego silnych negatywnych emocji (żal, tęsknota, gniew) typowych dla wcześniejszych etapów żałoby. Wiadomość o śmierci ojca u niespełna (...) K. wywołała reakcją dezorientacji z intuicyjnym przekonaniem, że stało się coś bardzo złego, a następnie potrzebę „pożegnania się z ojcem”, co symbolicznie nastąpiło w jednym z jego snów w bliskim czasie po wypadku. Z drugiej strony, jak ustalił Sąd I instancji, u żadnego z dzieci nie wystąpiły problemy z nauką, żadne z nich nie sprawiało problemów wychowawczych ani też nie doznało uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Choć nadal bardzo tęsknią za ojcem, udało im się dość szybko dostosować do zmienionej sytuacji życiowej. Również powódka D. P. już od ok. 3- 4 lat z powodzeniem przebudowuje swoje życie i osiągnęła względną jego stabilizację. Podnieść też należy, że -(...)

W oparciu o powyższe rozważania Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, iż sumy zadośćuczynień dla powodów powinny być jednolite i wyrażać się kwotą 80.000 zł dla każdego z nich. Zostały one zasądzone na ich rzecz w pkt. 1- 3 wyroku na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. wraz ze skapitalizowanymi odsetkami z tytułu opóźnienia w płatności.

W ocenie Sądu I instancji, w/w sumy mają realny wymiar i należycie kompensują doznane przez powodów krzywdy. Nie stanowią one dla nich nadmiernych korzyści ani źródła wzbogacenia i jednocześnie odpowiadają aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Pamiętać należy też i o tym, że pomimo tego, iż każdy przypadek jako dotykający osobistej sfery odczuć, powinien być indywidualizowany, a rozmiar zadośćuczynienia dostosowany do okoliczności konkretnej sprawy, to jednak wymiar kompensaty krzywdy w pewnej mierze musi podlegać standaryzacji. W pozostałym zakresie powództwa podlegały oddaleniu jako wygórowane, o czym Sąd Okręgowy orzekł w pkt. 4 wyroku. Jednocześnie Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z art. 481 k.c. odsetki należą się za samo opóźnienie, choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie, w którym świadczenie stało się wymagalne. Stosownie do przepisu art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania. Tak więc z braku innych danych, co do ustalenia terminu wymagalności świadczenia, termin ten określa jednostronnie wierzyciel. Wezwanie dłużnika do wykonania ma charakter oświadczenia woli, a jego złożenie uzupełnia treść istniejącego między stronami stosunku prawnego, przy czym zobowiązanie dotychczas bezterminowe staje się zobowiązaniem terminowym. W przypadku umów ubezpieczenia, termin spełnienia świadczenia jest uregulowany w art. 817 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli nie umówiono się inaczej, zakład ubezpieczeń obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Uzupełnieniem regulacji kodeksowej jest art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.).

W niniejszej sprawie Sąd I instancji stwierdził, że nie udało się ustalić, w jakiej dacie nastąpiło zgłoszenie pozwanemu przez powodów przedmiotowych roszczeń o zapłatę zadośćuczynienia. Ciężar wykazania tego faktu spoczywał na stronie powodowej, czemu nie sprostała. Niemniej z treści dołączonej do pozwu wiadomości e- mail z 7.01. (...). wynika, iż w tej dacie zgłoszenie takie było już znane stronie pozwanej. W związku z czym od tej daty najwcześniej należało liczyć bieg w/w 30- dniowego terminu do likwidacji szkody. Termin ten upłynął w dn. 7.02.2014 r., zatem od dnia następnego tj. 8.02.2014 r. pozwany pozostaje w opóźnieniu z zapłatą dochodzonych roszczeń. Sąd I instancji stwierdził, że rozmiar doznanych przez nich krzywd był w tej dacie w pełni już znany. Za zamknięty okres sprzed daty wniesienia pozwu, tj. od 8.02.2014 r. do 26.03.2014 roku skapitalizowana wartość zaległych odsetek z tytułu opóźnienia w zapłacie zadośćuczynień wyliczona wg internetowego kalkulatora odsetek ustawowych wyniosła 1.367,67 zł. Sąd doliczył w/w kwoty do uwzględnionych świadczeń głównych każdego z powodów ( stąd w pkt. 1- 3 wyroku zasądzone zostały łącznie kwoty po 81.367,67 zł). Ich podstawę prawną stanowi art. 482 § 1 k.c. Od w/w zasądzonych sum należały się dalsze odsetki z tytułu opóźnienia liczone od daty wniesienia pozwu, co nastąpiło w dn. 28 marca 2014 r. ( v. data stempla pocztowego na kopercie zawierającej pozew- k. 50) do dnia zapłaty. O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Powodowie zaskarżyli wyrok w części oddalającej powództwo (pkt 4) oraz części rozstrzygającej o kosztach procesu (pkt 5 i 6) w stosunku do:

1.  powódki D. P.:

-

w zakresie oddalenia powództwa o zasądzenie na rzecz powódki kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 28.03.2014 r. do dnia zapłaty,

-

w zakresie oddalenia powództwa o zasądzenie odsetek skapitalizowanych w kwocie

1.698.90  zł liczonych od kwoty 30.000 zł od dnia 19.10.2013 r. do dnia 26.03.2014 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28.03.2014 do dnia zapłaty,

-

w zakresie oddalenia powództwa o zasądzenie odsetek skapitalizowanych w kwocie

3.219,73  zł liczonych od zasądzonej na rzecz powódki kwoty 80.000 zł od dnia

19.10.2013  r. do dnia

08.02.2014  r wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 09.02.2014 r. do dnia zapłaty,

2.  powódki A. P.:

-

w zakresie oddalenia powództwa o zasądzenie na rzecz powódki kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 28.03.2014 r. do dnia zapłaty,

-

w zakresie oddalenia powództwa o zasądzenie odsetek skapitalizowanych w kwocie

1.698.90  zł liczonych od kwoty 30.000 zł od dnia 19.10.2013 r. do dnia 26.03.2014 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28.03.2014 do dnia zapłaty,

-

w zakresie oddalenia powództwa o zasądzenie odsetek skapitalizowanych w kwocie

3.219.73  zł liczonych od zasądzonej na rzecz powódki kwoty 80.000 zł od dnia

19.10.2013  r. do dnia

08.02.2014  r wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 09.02.2014 r. do dnia zapłaty,

3.  powoda K. P.:

-

w zakresie oddalenia powództwa o zasądzenie na rzecz powódki kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 28.03.2014 r. do dnia zapłaty,

-

w zakresie oddalenia powództwa o zasądzenie odsetek skapitalizowanych w kwocie

1.698,90  zł liczonych od kwoty 30.000 zł od dnia 19.10.2013 r. do dnia 26.03.2014 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28.03.2014 do dnia zapłaty,

-

w zakresie oddalenia powództwa o zasądzenie odsetek skapitalizowanych w kwocie

3.219.73  zł liczonych od zasądzonej na rzecz powódki kwoty 80.000 zł od dnia

19.10.2013  r. do dnia

08.02.2014  r wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 09.02.2014 r. do dnia zapłaty, Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili: naruszenie przepisów prawa procesowego: art. 233

§ 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, dowolną i jednostronną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, przede wszystkim poprzez nieuzasadnione przyjęcie, iż brak problemów wychowawczych i kłopotów z nauką dzieci zmarłego są podstawą do zmniejszenia kwoty zadośćuczynienia, jak również poprzez błędną ocenę, że powodowie nie doznali uszczerbku na zdrowiu psychicznym, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, iż nastąpiła znacząca zmiana zachowania i sfery psychicznej powodów. Ponadto poprzez błędne ustalenie, iż dzieciom udało się szybko dostosować do zmienionej sytuacji życiowej, a także wysnucie błędnego wniosku, iż okoliczność unikania (...)przez powódkę D. P., świadczyć może o tym, że jej problemy ze zdrowiem nie były aż tak poważne. Sąd także, błędnie i wbrew zgromadzonym w sprawie materiałowi dowodowemu, ustalił, że strona powodowa nie udowodniła, że zgłoszenie szkody nastąpiło w dniu 11.09.2013 r., wobec czego obliczył skapitalizowane odsetki dopiero od dnia 08.02.2014 r. (tj. 4 miesiące po dniu zgłoszenia szkody pozwanemu); naruszenie przepisów prawa materialnego:- art. 448 k.c. w zw. z 23 k.c. i 24 k.c. - poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że zasądzone na rzecz powodów kwoty po 80.000 zł stanowią adekwatne zadośćuczynienie za krzywdę powstałą na skutek śmierci ojca i męża, podczas gdy w świetle zebranego materiału dowodowego uzasadnione było zasądzenie na rzecz powodów kwoty tytułem zadośćuczynienia w wysokości po 110.000 zł, a także z uwagi na nieuzasadnione przyjęcie, iż zasądzona na rzecz powodów kwota stanowi pełne wynagrodzenie cierpień moralnych, psychicznych, poczucia krzywdy za utratę osoby bliskiej i stanowi rekompensatę łagodzącą niewymierną część powstałej szkody, podczas gdy biorąc pod uwagę charakter ich cierpień jest to kwota nieadekwatna w relacji do krzywdy jakiej doznali, art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. 2013 r. poz. 392 z późn. zm.) - poprzez ich błędną wykładnię skutkującą zasądzeniem odsetek skapitalizowanych od zasądzonego zadośćuczynienia od dnia 08.02.2014 r., podczas gdy strona pozwana pozostawała w opóźnieniu z zapłatą należnych świadczeń od dnia 19.10.2013 r. co uzasadnia zasądzenie odsetek skapitalizowanych od tej daty.

Wskazując na powyższe zarzuty wnieśli o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego:

na rzecz powódki D. P. dalszej kwoty 34.918,63 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28.03.2014 r. do dnia zapłaty, na rzecz powódki A. P. dalszej kwoty 34.918,63 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28.03.2014 r. do dnia zapłaty, na rzecz powoda K. P. dalszej kwoty 34.918,63 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28.03.2014 r. do dnia zapłaty.

2.  zasądzenie od pozwanej na rzecz każdego z powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych za obie instancje.

Pozwany w odpowiedzi na apelacje wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za II instancję według zestawienia lub według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Sąd Apelacyjny podziela dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i rozważania w zakresie oceny materiału dowodowego oraz podstawy prawnej rozstrzygnięcia, przyjmując je za podstawę także własnego rozstrzygnięcia i odwołuje się do nich bez potrzeby ich powtarzania.

Chybionym okazał się przedstawiony przez pozwanego zarzut niewłaściwej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, co legło u podstaw błędnych ustaleń, a w konsekwencji błędnego rozstrzygnięcia, tj. naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy w powyższym zakresie dokonał właściwej i zgodnej z zasadami postępowania cywilnego oceny materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, nie przekraczając granic swobodnej jego oceny zakreślonych w artykule 233§1 k.p.c. Naruszenie tego przepisu może polegać na dokonaniu przez sąd oceny dowodów z naruszeniem zasad określonych w tym przepisie. Prawidłowe postawienie takiego zarzutu wymaga wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Do uznania zatem zarzutu naruszenia przepisu art. 233§1 k.p.c. za uzasadniony, mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Pozwany posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, musiałby wykazać zatem, iż Sąd I instancji rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Postawienie zarzutu naruszenia art. 233§1 k.p.c. nie może natomiast polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego na podstawie własnej subiektywnej oceny dowodów, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ono rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Skarżący w niniejszej sprawie powyższych naruszeń nie wykazał, zaś zdaniem Sądu Apelacyjnego, ocena dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy została przeprowadzona zgodnie z regułami logicznego myślenia i zasadami doświadczenia życiowego. Odmienne twierdzenia skarżącego stanowią jedynie polemikę z trafnymi ustaleniami Sądu I instancji i są sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym. Podkreślić należy, że Sąd Okręgowy wydał orzeczenie w sprawie w oparciu o wszechstronne rozważenie materiału dowodowego i podstawy rozstrzygnięcia w sposób wyczerpujący przedstawił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika bowiem, iż Sąd I instancji dokonał wnikliwej analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i w sposób wyczerpujący i logiczny uzasadnił, na jakiej podstawie dokonał merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Pozwany nie powołał się ani na błąd logiczny w przeprowadzonym przez Sąd I instancji rozumowaniu ani na sprzeczność poczynionych przez ten sąd ustaleń z doświadczeniem życiowym, w związku z czym zarzut naruszenia prawa procesowego j/w oceniać należy jako gołosłowny i nie zasługujący na uwzględnienie. W ocenie Sadu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy w przedmiotowej sprawie prawidłowo rozważył wszystkie okoliczności sprawy, w tym przede wszystkim fakt, iż od śmierci M. P. upłynęło(...) W tym czasie proces żałoby powodów został zakończony. Powódka D. P. na nowo próbuje budować związek z nowym partnerem. Dzieci zmarłego- powodowie A. i K. P. (...). Osiągają dobre wyniki w nauce, rozwijają swoje zainteresowania i pasje. Nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, iż wszyscy powodowie o trzymali od pozwanego odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej po śmierci M. P. oraz otrzymują comiesięczna rentę z tego tytułu. Powyższe okoliczności dowodzą, że zadośćuczynienie ustalone przez Sąd I instancji jest adekwatne do poniesionej przez powodów krzywdy na skutek naruszonego dobra osobistego, służyło jej złagodzeniu i przystosowaniu do zmienionych warunków życia.

Chybionym jest zarzut apelacji dotyczący przyjęcia przez Sąd I instancji, iż powodowie nie udowodnili, że zgłoszenie szkody nastąpiło 11.09.2013r., wobec czego obliczył skapitalizowane odsetki od dnia 08.02.2014r. Wskazać należy, iż zarzut ten wiąże się z kolejnym zarzutem apelacji naruszenia tym razem prawa materialnego, mianowicie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. 2013 r. poz. 392 z późn. zm.) - poprzez ich błędną wykładnię. Otóż w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji trafnie przyjął, iż nie udało się ustalić ponad wszelką wątpliwość, w jakiej dacie nastąpiło zgłoszenie pozwanemu przez powodów przedmiotowych roszczeń o zapłatę zadośćuczynienia. Ciężar wykazania tego faktu, jak słusznie stwierdził sąd Okręgowy- spoczywał na stronie powodowej, zgodnie z treścią art. 6 k.c., czemu powodowie nie sprostali. Powodowie przedłożyli na okoliczność zgłoszenia szkody jedynie kserokopię zgłoszenia w formie wiadomości e- mail, którą mieli skierować do pozwanego w dniu 11.09.2013r. W ocenie Sądu Apelacyjnego, słusznie przyjął Sąd I instancji, iż nie jest to środek dowodowy wskazujący na datę „pewną” zgłoszenia szkody. Wobec powyższego trafnie wywiódł jednocześnie, iż z treści dołączonej do pozwu wiadomości e- mail z 7.01.2014 r. wynika, że w tej dacie zgłoszenie takie było już znane stronie pozwanej. W związku z czym od tej daty najwcześniej należało liczyć bieg w/w 30- dniowego terminu do likwidacji szkody. Termin ten upłynął w dn. 7.02.2014 r., zatem od dnia następnego tj. 8.02.2014 r. pozwany pozostaje w opóźnieniu z zapłatą dochodzonych roszczeń.

Odnosząc się do kolejnego zarzutu apelacji, mianowicie naruszenia przez Sąd I instancji art. 448 k.c. wskazać należy, iż oczywistym jest, że nie jest możliwe pełne zrekompensowanie rodzicowi krzywdy wywołanej śmiercią dziecka świadczeniem pieniężnym, żadna bowiem kwota nie może ukoić bólu związanego z utratą tak bliskiej osoby. Oceny w tym zakresie dokonuje więc Sąd w granicach przyznanej mu swobody sędziowskiej. Przy określaniu wysokości zasądzonego roszczenia praktyka orzecznicza podkreśla konieczność rozważenia indywidualnych, szczególnych okoliczności konkretnego przypadku i kierowania się kompensacyjną funkcją instytucji zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny podziela ugruntowane stanowisko judykatury, iż przyznana kwota musi być zatem odpowiednia do stopnia odczuwanej krzywdy, brak jest natomiast uniwersalnego miernika, który pozwala na ocenę, czy wysokość przyznanego zadośćuczynienia jest w pełni adekwatna. Trzeba przy tym podkreślić, że forma przyznanej rekompensaty, choć ma zminimalizować negatywne doznania następstw takiej sytuacji, nie ma na celu zapewnienia stabilizacji finansowej. - tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi w wyroku z dnia 28 maja 2014 r., I ACa 1587/13. Podkreślić także należy, iż Sąd drugiej instancji może korygować wysokość zadośćuczynienia tylko wówczas, gdy zadośćuczynienie jest niewspółmiernie nieodpowiednie jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie, albo jeżeli sąd pierwszej instancji przyznał je w rozmiarze mniejszym, niż usprawiedliwiony wynikiem postępowania. Jedynie rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez sąd jako wpływające na jego wysokość przy założeniu, że musi ono spełniać funkcję kompensacyjną, ale nie może być jednocześnie źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby, może prowadzić do podwyższenia kwoty zasądzonej z tytułu zadośćuczynienia. Wysokość zasądzonych sum pieniężnych nie może przekraczać rozsądnych granic, winna przedstawiać odczuwalną ekonomicznie wartość, ale też winna być ustalona przy uwzględnieniu stopy życiowej poszkodowanych przed zaistnieniem zdarzenia. Wyważenie zaś odpowiedniej kwoty, w relacji do okoliczności sprawy, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Zarzut zawyżenia lub zaniżenia kwoty zadośćuczynienia może być w postępowaniu apelacyjnym skuteczny tylko wtedy, gdy zaskarżone orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania zadośćuczynienia, przy czym w ramach kontroli instancyjnej nie jest możliwe wkraczanie w sferę swobodnego uznania sędziowskiego (tak Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 23.04.2014r., I ACa 13/14; Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 9 maja 2014 r., I ACa 253/14). W ocenie Sądu Apelacyjnego, zasądzona kwota z tytułu zadośćuczynienia przez Sąd I instancji na rzecz powoda jest kwotą odpowiednią i spełnia funkcję kompensacyjną. Skarżący nie wykazali, aby doszło w tej sprawie do rażącego odstąpienia od ukształtowanej praktyki sądowej, bądź pominięcia istotnych kryteriów ustalania wysokości przyznanego zadośćuczynienia. Konkludując, stwierdzić zatem trzeba, że krzywda powodów powstała na skutek nagłej i nieoczekiwanej śmierci ich męża i ojca zasługiwała na ochronę i rekompensatę poprzez przyznanie tytułem zadośćuczynienia na rzecz powodów kwot po 80.000 zł, czyli w takiej wysokości, jak to uczynił Sąd Okręgowy.

W tym stanie rzeczy nie podzielając wskazanych wyżej zarzutów apelacji ani argumentacji zgłoszonej na ich poparcie, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego obciążających powodów orzeczono na mocy art. 102 k.p.c., biorąc pod uwagę ich trudną sytuację materialną skutkującą zwolnieniem powodów przez Sąd Okręgowy od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w całości.