Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III U 726/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 czerwca 2016r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Piotr Witkowski

Protokolant:

zast. kierownika sekretariatu Beata Dzienis

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 czerwca 2016r. w S.

sprawy D. M.

przy udziale zainteresowanego Z. T.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie

w związku z odwołaniem D. M.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

z dnia 16 października 2015 r. znak (...)

zmienia zaskarżoną decyzję i ustala, że D. M. jako pracownik u płatnika składek Z. T. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 czerwca 2015r.

Sygn. akt III U 726/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 16.10.2015r. wydaną na podstawie art. 83 ust. 1 pkt. 1-2 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt. 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt. 1 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2014r., poz. 1502 ze zm.) oraz art. 83 § 1 Kodeksu cywilnego i art. 300 Kodeksu pracy stwierdził, że D. M. jako pracownik u płatnika składek Z. T. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 01.06.2015r.

W uzasadnieniu Zakład Ubezpieczeń Społecznych wywodził, że zawarta w dniu 01.06.2015r. pomiędzy D. M. a Z. T. umowa o pracę była umową pozorną, zawartą nie w celu świadczenia pracy, lecz uzyskania uprawnienia do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Przemawiały bowiem za tym okoliczności ujawnione w czasie kontroli. Mianowicie Z. T. prowadzący od 01.09.2014r. działalność gospodarczą na czas nieobecności D. M. nie zatrudnił nikogo na jego miejsce, a wcześniej nie było utworzonego takiego stanowiska pracy na jakim D. M. został zatrudniony. Poza tym Z. T. nie było stać na zatrudnienie pracownika nawet za najniższym wynagrodzeniem. Według przedstawionej przez Z. T. ewidencji przychodów nieudokumentowanych miesięczny przychód od 01/2015r. wynosił: 01/2015r. – 245,50 zł, 02/2015r. – 82,00 zł, 03/2015r. – 1 481,73 zł, 04/2015r. – 2 244,00 zł, 05/2015r. – 1 972,00 zł, 06/2015r. – 1 420,00 zł, 07/2015r. – 1 459,00 zł, 08/2015r. – 1 923,00 zł, 09/2015r. – 1 869,00 zł. Ponadto Z. T. nie wskazał żadnego świadka na potwierdzenie zatrudnienia pracownika Pana D. M., nie wskazał kiedy i u kogo wykonywał Pan M. czynności, ile razy zlecał czynności z dojazdem do klienta, czy w ogóle zlecał jakiekolwiek.

W ocenie organu rentowego słaba kondycja finansowa krótko działającego (...) oraz brak realnych potrzeb zatrudnienia pracownika w pełnym wymiarze czasu pracy świadczy wyłącznie o pozornym charakterze zatrudnienia D. M.. W m-cu 06/2015r. tj. w miesiącu rzekomego zatrudnienia D. M. ilość dokonanych wpisów w książce przychodów nieudokumentowanych wynosiła zaledwie 5 szt. (5,10,15,24,30.06.2015r.). W m-cu 07/2015r.-14 szt., a w m-cu 08/2015r. – 20 szt. Od 13.07.2015r. D. M. przebywa na ciągłym zwolnieniu lekarskim, a Z. T. z dniem 30.09.2015r. zlikwidował działalność gospodarczą i wyrejestrował z ubezpieczeń społecznych D. M. od 01.10.2015r. D. M. nie mógł więc podlegać ubezpieczeniu społecznemu, gdyż tylko prawdziwe zatrudnienie rodzi takie skutki. Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Nie może bowiem być tolerowana sytuacja, w której osoba zainteresowana w uzyskaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego, do których nie ma tytułu, z pomocą płatnika składek wytwarza dokumenty służące wyłącznie do tego celu.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych powołał się w tym względzie na szereg orzeczeń Sądu Najwyższego i niektórych Sądów Apelacyjnych.

W odwołaniu od tej decyzji D. M. podał, że od dnia 01.06.2015r. został zatrudniony w(...) na stanowisku sprzedawca-monter mobilny w pełnym wymiarze godzin na podstawie umowy o pracę z dnia 01.06.2015r. Stwierdzenie zaś przez ZUS, iż jego stanowisko pracy zostało stworzone w celu uzyskania świadczenia z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest wyssane z palca i nie ma żadnych podstaw, aby tak twierdzić. Przy zakładaniu działalności gospodarczej nikt nie jest w stanie stwierdzić czy działalność ta będzie przynosiła dochody czy straty. Myśląc jak ZUS nigdy by jej nie otworzył. Stanowisko pracy tworzy się po to, aby rozwijać firmę i poszerzać swoją działalność. Jednoosobowa firma nie ma perspektyw rozwoju, więc normalnym jest zatrudnienie pracownika. A to kiedy on zachoruje jest nie do przewidzenia. Jest absurdem co w uzasadnieniu pisze ZUS, że Z. T. nie było stać na zatrudnienie pracownika. Idiotyzmem jest też stwierdzenie cytuje: ,,Przed zatrudnieniem w/w nie było utworzonego takiego stanowiska jak również nikt nie został zatrudniony na czas nieobecności” .Jeśli pracownik na jakiś czas jest na zwolnieniu to nikt nie zatrudnia nowego pracownika na jego miejsce. Jak sugeruje ZUS Z. T. nie było na to stać. On jednak był zatrudniony w firmie (...) i wykonywał swoje obowiązki i polecenia szefa. Co mogą potwierdzić świadkowie.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując podstawy zaskarżonej decyzji.

Wezwany do udziału w sprawie Z. T. popierał odwołanie D. M. i potwierdził jego wyjaśnienia w całości.

Sąd Okręgowy w Suwałkach ustalił i zważył, co następuje:

Odwołanie należało uznać za uzasadnione.

W sprawie mianowicie uznać należało, że D. M. faktycznie świadczył pracę na rzecz Z. T. i stąd podlega ubezpieczeniom społecznym. Oczywiście błędne jest stanowisko odwołującego się sugerującego, że już samo formalne zawarcie umowy powoduje podleganie ubezpieczeniom społecznym. Jak bowiem wielokrotnie wypowiedział się Sąd Najwyższy, chociażby w wyroku z dnia 19.10.2007r. II U 56/07 podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Dokument zaś w postaci umowy o pracę nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie.

Odwołujący się D. M. wykazał jednak, że rzeczywiście świadczył pracę na rzecz Z. T.. Fakt bowiem prawdziwego zatrudnienia D. M. przez Z. T. wynika nie tylko z ich twierdzeń złożonych przed sądem ale i zeznań szeregu świadków, a mianowicie D. B., A. R., E. B., S. K. (1), W. U. i M. Z. (1). Każdy z tych świadków zeznał, że D. M. wykonywał czynności pracownika związane z naprawą rowerów w sklepie, w którym swoją działalność prowadził Z. T..

I tak D. B. zeznała, że ze sklepu gdzie kupiła w czerwcu 2015r. rower przyjechał do niej gdzieś za dwa tygodnie odwołujący się z zamówionym koszykiem do tego roweru, który w miejscu jej zamieszkania zamontował i zabrał rower syna A. R. do naprawy. Świadek zaś A. R. to potwierdził i też wskazał, że jego matka D. B. w sklepie (...) kupiła rower i sobie i dla wnuczki, co również wynikało z zeznań D. B..

Świadek E. B. zeznała, że w miesiącach letnich 2015 czerwiec-sierpień (dokładnie kiedy nie pamiętała) w sklepie, blisko swego miejsca zamieszkania, w którym byli odwołujący się i zainteresowany, naprawiała sobie i dzieciom rowery. Była w związku z tym w ich sklepie 3 razy i rowery naprawiał odwołujący się. Naprawiał też przy tym odwołujący się rowery i innym osobom.

Świadkowie natomiast S. K. (2) i M. Z. (2) zeznali, że odwołujący się przyjeżdżał do nich w miesiącach letnich 2015r. po rowery do naprawy i konserwacji po wcześniejszym tego uzgodnieniu w sklepie gdzie pracował. Wiedzieli w związku z tym, że sklep rowerowy należy do zainteresowanego ale samej naprawy i konserwacji dokonywał odwołujący się. Według S. K. (2) było to w lipcu 2015r., a według M. Z. (2) pod koniec roku szkolnego w 2015r., bo zaraz zaczynały się wakacje i dzieci potrzebowały sprawnych rowerów.

Świadek W. U. też zeznał, że po umówieniu się w sklepie rowerowym zainteresowanego przyjechał do niego w czerwcu na naprawę roweru odwołujący się , którego widział wtedy w sklepie jak pracował. Nie mógł naprawić roweru na miejscu wiec go zabrał do naprawy, a za jakiś czas przywiózł z powrotem. Później jeszcze raz widział odwołującego się w tym sklepie przy naprawie roweru, jak zaszedł do niego po szprychy do roweru.

Sąd dał wiarę zeznaniom tych wszystkich świadków, gdyż w bezpośrednim ich przesłuchaniu nie znalazł przyczyn, dla których miałby tego nie uczynić. Zresztą świadkowie to osoby obce odwołującemu się i zainteresowanemu i stąd trudno sądzić, aby mieli interes w korzystnych dla nich zeznaniach. Tylko przy tym dwie osoby wcześniej znały odwołującego się, bo A. R. i S. K. (2); A. R. z racji wspólnych zainteresowań, a S. K. (2) jeszcze jako kolegę z młodych lat. Sąd jednak nie stwierdził takiej zażyłości pomiędzy tymi świadkami, a odwołującym się aby można było mówić o zeznaniu nieprawdy. Świadkowie Ci nie określali odwołującego się po imieniu czy też na ty, co świadczyłoby o ich bliskich stosunkach. O tym natomiast absolutnie mowy nie może być odnośnie pozostałych świadków, którzy określali odwołującego się i zainteresowanego zeznając na rozprawie jako ,,ten pierwszy bądź drugi pan’’ albo ,,w ciemnej bluzie’’.

W obliczu więc takiego stanu rzeczy nie sposób nie uznać, aby D. M. nie pracował u Z. T.. Duża ilość świadków i wielość czynności związanych z naprawą rowerów dokonanych przez odwołującego się jednoznacznie wskazują na jego rzeczywiste zatrudnienie przez Z. T.. Fakt małego przychodu Z. T. z prowadzonej działalności niczego tu nie przesądza. Z. T. prowadząc działalność gospodarczą na swoje ryzyko miał prawo zatrudnić pracownika sądząc, jak zeznał, że jego zatrudnienie w charakterze mobilnego pracownika dojeżdżającego do naprawy rowerów przyniesie mu korzyści. Jeżeli takich nie odniósł mógł zamknąć działalność gospodarczą. Wywodzenie natomiast, że prowadzenie działalności gospodarczej od września 2014r. bez większych przychodów w istocie swojej nie uzasadnia, czy wręcz uniemożliwia, zatrudnienie pracownika jest dalece nieuprawnione. Sąd również nie uważa aby niewskazanie przez Z. T. świadka w toku postępowania administracyjnego przed organem rentowym powodowało, że zaskarżona decyzja jest prawidłowa. Do wskazania mianowicie takich świadków w piśmie wszczynającym postępowanie z dnia 04.09.2015r. nie został, jak i później, wezwany przez organ rentowy. Składając zaś przed nim wyjaśnienia podał, że osób, które mogłyby potwierdzić pracę D. M. jest naprawdę dużo. D. M. nie został natomiast wysłuchany przez organ rentowy i dopiero Sąd pouczył go o koniecznej potrzebie zawnioskowania świadków do przesłuchania.

Mając zatem to wszystko na uwadze uznać oczywiście należało, że D. M. podlegał z racji zatrudnienia ubezpieczeniom społecznym od 01.06.2015r. Stad Sąd Okręgowy na mocy art. 477 14 § 2 kpc zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że D. M. jako pracownik u płatnika składek Z. T. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 01.06.2015r.

PW/ws