Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII W 1377/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 lutego 2017 r.

Sąd Rejonowy w Kaliszu VII Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Marcin Borowiak

Protokolant: sekr. sądowy Iwona Góral

Przy udziale oskarżyciela publicznego ---

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 27 lipca 2016r. i 8 lutego 2017r.

sprawy przeciwko

T. P. ,

s. J. i S. zd. S.,

ur. (...) we W.

obwinionemu o to, że:

w dniu 20 sierpnia 2015 roku ok. godz. 15.20 w K. na ul. (...) ąskiej 80 na drodze publicznej, kierując pojazdem m-ki V. (...) o nr rej. (...), w trakcie wykonywania manewru cofania, uderzył w zaparkowany pojazd H. o nr rej. (...) powodując jego uszkodzenia, następnie pojazd m-ki H. przemieścił się do tyłu uderzając w zaparkowany pojazd M. o nr rej. (...), powodując jego uszkodzenia, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia

tj. o czyn z art.97 kw w zw. z art.23 ust. 1 pkt 3B ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym

1.  obwinionego T. P. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tą zmianą, iż z jego opisu eliminuje zdanie ostatnie „po czym oddalił się z miejsca zdarzenia” i przyjmując, że wyczerpuje on dyspozycję art. 97 kw i za to na podstawie powołanego przepisu wymierza mu karę grzywny w kwocie 300 (trzystu) złotych;

2.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę (...),11 (dwa tysiące sto czterdzieści cztery 11/100) złote tytułem zwrotu kosztów postępowania.

SSR Marcin Borowiak

Sygn. akt VII W 1 377 /1 5

UZASADNIENIE

W dniu 20 sierpnia 2015 r. pokrzywdzona E. Ł. (1) zaparkowała w godzinach rannych użytkowany przez siebie tego dnia samochód osobowy marki H. (...) o nr rej. (...) na wyznaczonym miejscu postojowym wzdłuż ulicy (...) w K., na wysokości Banku (...), po przeciwnej stronie ulicy. Opuszczając auto zaciągnęła hamulec ręczny.

( dowód: zeznania świadka E Ł. k. 78-78v; zeznania tegoż świadka godz. 00:24:04 do godz. 00:34:58 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76; częściowo wyjaśnienia obwinionego godz. 00:08:21 do godz. 00:24:00 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76 i k. 77v)

Tego samego dnia około godz. 15.00 bezpośrednio za pojazdem E. Ł. (1) zaparkował samochód marki M. o nr rej (...) pokrzywdzony M. W. (1), który ustawił swój pojazd po skosie w odległości ok. 15-20 cm.

( dowód: częściowo wyjaśnienia obwinionego godz. 00:08:21 do godz. 00:24:00 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76 i k. 77v; zeznania świadka M. W. k. 78v; zeznania tegoż świadka godz. 00:34:58 do godz. 00:51:55 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76)

W między czasie obwiniony T. P. zaparkował kierowany przez siebie samochód osobowy marki V. (...), koloru srebrnego o nr rej (...) bezpośrednio przed autem użytkowanym przez E. Ł. (1) i udał się do pobliskiego bankomatu.

( dowód: wyjaśnienia obwinionego godz. 00:08:21 do godz. 00:24:00 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76)

Około godz. 15:15-15:20 obwiniony stojąc bezpośrednio przed samochodem marki H. rozpoczął manewr cofania z zamiarem włączenia się do ruchu. W trakcie jego wykonywania uderzył w stojący za nim pojazd, który na skutek siły uderzenia przemieścił się do tyłu uderzając w kolejny pojazd tj. M.. Kierujący nie opuścił pojazdu i kontynuował jazdę. Zdarzenie to obserwował świadek P. B., który wracał z pracy i w momencie uderzenia znajdował się na wysokości samochodu V. (...) i w reakcji na odgłos tarcia materiałów i trzasku odwrócił wzrok. Bezpośrednio po włączeniu się obwinionego do ruchu zauważył, że udaje się on w kierunku Galerii (...), gdzie na skrzyżowaniu z ulicą (...) w oczekiwaniu na zmianę sygnalizacji świetlnej zatrzymał się. Wymieniony świadek spisał wówczas nr rejestracyjne auta do pamięci telefonu komórkowego, a następnie udał się w kierunku skrzyżowania z ulicą (...) i zweryfikował ich poprawność. Kartki z odnośnymi danymi zostawił za wycieraczkami uszkodzonych aut.

( dowód: częściowo wyjaśnienia obwinionego godz. 00:08:21 do godz. 00:24:00 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76; zeznania świadka P. B. k. 79-79v; zeznania tegoż świadka godz. 00:51:55 do godz. 01:05:43 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76; nagranie monitoringu k. 16; materiał poglądowy z monitoringu k. 19-23; protokół oględzin nagrania k. 17-18)

Po kilkunastu minutach, jednak nie wcześniej aniżeli o godz. 15.21 pokrzywdzony M. W. (1) powrócił do swojego pojazdu z zamiarem kontynuowania jazdy. Zauważył wówczas, że oba pojazdy mają ze sobą bezpośredni kontakt na wysokości zderzaków (tylnego H. i przedniego M.). W tym samym czasie do samochodu powróciła także E. Ł. (1), która zauważyła, że bezpośrednio za jej autem w bliskiej odległości stoi zaparkowany samochód marki M.. Pokrzywdzeni za wycieraczkami swoich aut odnaleźli kartki z zapiskiem, którego treścią było wskazanie nr rej. „ (...)”, numeru telefonu do świadka P. B. „782-498-200” oraz opisem zdarzenia.

( dowód: zeznania świadka E Ł. k. 78-78v; zeznania tegoż świadka godz. 00:24:04 do godz. 00:34:58 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76; zeznania świadka M. W. k. 78v; zeznania tegoż świadka godz. 00:34:58 do godz. 00:51:55 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76; zeznania świadka P. B. k. 79-79v; zeznania tegoż świadka godz. 00:51:55 do godz. 01:05:43 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76; notatka k. 8)

W wyniku zderzenia w samochodzie H. uszkodzeniu uległ przedni zderzak, krata wlotu powietrza oraz prawe naroże tylnego zderzaka i błotnika, natomiast w samochodzie marki M. defektem objęty był przedni zderzak oraz przedni lewy błotnik. Samochód V. (...) nie nosił żadnych uszkodzeń, ani śladów kontaktu z autem, które poprzedzał, nie był też nigdy naprawiany.

( dowód: zeznania świadka E Ł. k. 78-78v; zeznania tegoż świadka godz. 00:24:04 do godz. 00:34:58 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76; zeznania świadka M. W. k. 78v; zeznania tegoż świadka godz. 00:34:58 do godz. 00:51:55 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76; zeznania świadka P. B. k. 79-79v; zeznania tegoż świadka godz. 00:51:55 do godz. 01:05:43 zapisu cyfrowego rozprawy k. 76; notatka k. 28; opinia biegłego k. 135-166; materiał cyfrowy k. 123; notatka informacyjna o zdarzeniu z dokumentacji szkodowej k. 92)

W czynnościach dowodowych pominięto treść notatki urzędowej na k. 1 albowiem poprzez fakt braku podpisu osoby ją sporządzającej, nie była ona źródłem dowodzenia.

Obwiniony T. P. ma ukończone 40 lat. Jest kawalerem. Nie ma nikogo na utrzymaniu. Legitymuje się wykształceniem średnim, ogólnokształcącym. Prowadzi własną działalność gospodarczą w branży usług transportowych. Z tego tytułu osiąga dochód w wysokości 3000-5000 zł miesięcznie. Dotychczas był karany za wykroczenie drogowe. Nie był leczony neurologicznie ani psychiatrycznie.

( dowód: dane osobopoznawcze k.77-77v ; zapytanie o ukaranie k. 33)

Obwiniony T. P. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu.

Słuchany w postępowaniu jurysdykcyjnym nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Potwierdził, że jest użytkownikiem samochodu marki V. (...) o ustalonych numerach rejestracyjnych, przyznając jednocześnie, że w dniu inkryminowanego zdarzenia poruszał się tym pojazdem w ustalonym miejscu bowiem pobierał z pobliskiego bankomatu gotówkę. Wyjaśnił jednocześnie, że „nie miał świadomości”, że zarzucane mu zdarzenie faktycznie spowodował. Jednocześnie w sposób ultymatywny zaprzeczył aby w momencie wykonywania manewru cofania uderzył w jakąkolwiek przeszkodę, na dowód czego powołał wyposażenie swojego auta w czujniki parkowania wraz z wizualizacją na wyświetlaczu, który to system nie informował go w żaden sposób o będącej za nim przeszkodzie.

Sąd odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie w jakim kwestionował fakt brania udziału w zdarzeniu mu zarzucanym, choć zaaprobował tą część jego wypowiedzi, w których jednocześnie wyjaśnił, że nie miał świadomości, że zarzucane mu zdarzenie faktycznie spowodował, co wpisuje się w sposób oczywisty w istotę nieumyślności przypisanego mu czynu.

W niniejszej sprawie obwiniony i obrona konsekwentnie dowodziła, że skoro na pojeździe użytkowanym przez obwinionego nie ma żadnych śladów kontaktu z innym pojazdem (H. G.), to obwiniony nie mógł być sprawcą czynu mu zarzucanego. Jest to jednak co do zasady niedopuszczalne w prawie karnym wnioskowanie redukcyjne (ze skutku o przyczynie). Próbując zatem zrekonstruować tok rozumowania obrony podnieść wypada, że miało ono charakter argumentacji z następstwa o przesłance. Kolejność tego rozumowania może być przedstawiona w następujący sposób: z faktu, że brak jest śladów kontaktu z innym pojazdem na zderzaku samochodu V. (...) - uznano, że takiego kontaktu pojazd obwinionego z autem E. Ł. nie miał, a tym samym to nie on doprowadził do jego przemieszczenia, którego siła oddziaływała na samochód użytkowany przez M. W. (1).

W charakterze jedynie ogólnej uwagi przypomnieć należy, że wnioskowania redukcyjne (w przeciwieństwie do dedukcyjnych) są rozumowaniami zawodnymi, gdyż jest możliwe, że z prawdziwego następstwa wynikają fałszywe przesłanki (racje). Jest to zatem jedynie metoda uprawdopodabniająca, powodzenie zastosowania której jest ściśle zdeterminowane przekonaniem, że alternatywne racje są mało prawdopodobne, lub w ogóle niemożliwe. Rzecz jednak w tym, że w dochodzeniu do prawdy obiektywnej sąd może posługiwać się nie tylko dowodami bezpośrednimi, którymi aktualnie dysponuje, ale również prawidłowym logicznie rozumowaniem wspieranym przesłankami natury empirycznej. Pozwala to sądowi na uznanie za dowód logicznie poprawnej koncepcji myślowej, której wnioski (informacje) swoją konsekwencją eliminują inne, chociaż nie muszą całkowicie wyłączać rozumowania odmiennego. Sąd ma prawo oprzeć swoje rozstrzygnięcie na tego rodzaju dowodach pośrednich, jeżeli racjonalnie uznał je za czyniące zadość postulatowi dochodzenia do prawdy obiektywnej i wyprowadził z nich wnioski odpowiadające zasadom logicznego rozumowania, z jednoczesnym respektowaniem zasady in dubio pro reo. (por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 6 marca 2014 r., sygn. akt II AKA 30/14).

W niniejszej sprawie, zdaniem Sądu, zgromadzony materiał dowodowy nie pozwalał na tak jednoznaczne wnioskowanie obwinionego i jego obrońcy. Z faktu li tylko jednego dowodu wyprowadzono wniosek o braku winy obwinionego, co oczywiście stanowi wyraz realizowanej linii i taktyki obrończej, to jednak Sąd jest zobligowany do przestrzegania i stosowania zasad rzetelnego procesu, w szczególności art. 7 k.p.k. realizującej postulat i nakaz respektowania swobodnej, ale nie dowolnej oceny dowodów, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Tym samym rozumowanie mające na celu odtworzenie łańcucha zdarzeń i połączenie okoliczności w zgodzie z tezą obrony - jawi się jako niekompletne, a tym samym dowolne bowiem z jednej strony nie przedstawia żadnej rozbudowanej argumentacji pozwalającej na jej należyte uzasadnienie w drodze innej niż subiektywna, pomija dowody bezpośrednie (z zeznań naocznego świadka), czy też dalsze w postaci wniosków opinii biegłego.

Dlatego też w istocie rzeczy sam fakt zderzenia się pojazdu obwinionego z autem bezpośrednio stojącym za nim, a także dalszego przemieszczenia się tego ostatniego pojazdu, wbrew twierdzeniom obwinionego nie jest sporny. Suma bowiem ocenianych swobodnie dowodów w postaci wyjaśnień obwinionego, który nie kwestionował, że w czasie i miejscu wskazanym w zarzucie był na miejscu zdarzenia, relacji naocznego i bezstronnego świadka oraz zakres uszkodzeń pojazdów uczestniczących w zdarzeniu zweryfikowany empirycznie we wnioskach końcowych opinii eksperta, prowadzi do wniosków jednoznacznie przeciwnych, i nie pozostawia żadnych wątpliwości, że brak jest jakichkolwiek przesłanek mogących ustaloną wersję wydarzeń podważyć.

W szczególności nie polegają na prawdzie te wyjaśnienia obwinionego, w których akcentował on, że układ elektroniczny samochodu wyposażonego w czujniki parkowania nie nadawał dźwięku o zbliżaniu się do przeszkody, ani też że obserwując wizualizację na ekranie monitora samochodowego nie dostrzegł, że zbliża się do przeszkody.

Przeczą temu zasady doświadczenia życiowego, a więc te sytuacje, w których bagatelizuje się wskazania urządzeń kontrolnych i pomiarowych licząc, że spostrzeżenia kierującego będą dokładniejsze, bądź też w konkretnym momencie nieświadomie nie przywiązuje się do nich wagi - jak w realiach przedmiotowej sprawy. Tym samym wyjaśnienia obwinionego, w których twierdzi on jakoby należycie obserwował drogę za cofanym przez siebie pojazdem nie są wiarygodne. Przeczy im w tym zakresie logiczna analiza zeznań pokrzywdzonych w zakresie wzajemnego usytuowania pojazdów i ich uszkodzeń, wnioski przywołanej wyżej opinii biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych, lecz przede wszystkim relacja przechodnia obserwującego całe zdarzenie. Powyższa opinia, wbrew zastrzeżeniom obwinionego jest rzetelna jasna, pełna i zachowuje walor przydatności w niniejszym postępowaniu. Opinia ta nie zawiera wewnętrznych sprzeczności. Posługuje się logicznymi argumentami. Opinii nie można postawić zarzutu niejasności tzn. nie można uznać jej wniosków końcowych za nielogiczne, nieścisłe lub obwarowane takimi zastrzeżeniami, iż nie można ustalić, jaki ostatecznie pogląd przyjmuje biegły. Dowód z tej opinii jest przekonujący i zrozumiały dla sądu. Znajduje ona oparcie w zasadach wiedzy i doświadczenia życiowego. Biegły odniósł się do całości materiału dowodowego, istotnego dla wydania opinii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 1980 r., sygn. II KR 317/80, LEX nr 21883) i wskazał w sposób jednoznaczny przyczyny, dla których należało przyjąć takie, a nie inny wnioski końcowe. W szczególności wykazał, że dla prędkości utraconej w granicach do około 5 km/h uszkodzenia pojazdu obwinionego mogą nie być widoczne, odwołał się w tym zakresie także do „wieku” materiałów i sztywności elementów konstrukcyjnych wszystkich pojazdów, a także ich wzajemnego usytuowania na podstawie relacji świadków. Z ekspertyzy tej równie jednoznacznie wynika, że brak śladów lakieru innego pojazdu na zderzaku auta V. (...) był spowodowany tym, że do kontaktu obu pojazdów doszło pomiędzy „wyobleniem” zderzaka, a dolną kratą wlotu powietrza samochodu H. (...).

Okoliczności tych w żadnej mierze nie podważa treść informacji o dowodzie (bo za taką należało uznać opinię prywatną przedłożoną do akt sprawy przez obwinionego), która ma charakter jedynie wybiórczy i selektywny, w przeciwieństwie do opinii kompleksowej uzyskanej w wyniku decyzji organu procesowego.

Sąd dał wiarę również dokumentom znajdującym się w aktach sprawy, gdyż nie ma żadnych podstaw uzasadniających kwestionowanie rzetelności ich sporządzenia.

Przewód sądowy wykazał, że obwiniony T. P. swoim zachowaniem w dniu 20 sierpnia 2015r. wyczerpał ustawowe znamiona zarzucanego mu czynu stanowiącego wykroczenie drogowe z art. 97 k.w. W sprawie nie ujawniły się bowiem żadne okoliczności wyłączające bezprawność czy winę.

Penalizowane w cytowanym przepisie zachowanie sprawcze dotyczy postępowania uczestnika ruchu, który wykracza przeciwko innym niż skatalogowane w rozdziale XI kodeksu wykroczeń „Wykroczeniom przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawa o ruchu drogowym lub przepisów wydanych na jej podstawie. To zaś powoduje, że dla ustalenia odpowiedzialności za wykroczenie z art. 97 k.w. niezbędne jest powiązanie zachowania sprawczego z przepisem szczególnym, którym w realiach niniejszej sprawy jest art. 23 ust. 1 pkt 3b ustawy prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z treścią powołanego przepisu obwiniony przy cofaniu zobowiązany był zachować szczególną ostrożność, a w szczególności (…) upewnić się, czy za jego samochodem nie znajduje się przeszkoda (w okolicznościach sprawy niniejszej był to samochód E. Ł.), przy czym obowiązek taki spoczywał na nim przez cały czas wykonywania tego manewru. Co więcej w razie trudności w osobistym upewnieniu się, zobowiązany był zapewnić sobie pomoc innej osoby, tym bardziej, że osobą taką mógł bez trudu zlokalizować, w szczególności prosząc o pomoc przechodniów, w tym świadka B..

Jednocześnie Sąd pominął w opisie czynu okoliczność irrelewantną dla bytu wykroczenia z art. 97 k.w. tj. fakt niepozostania na miejscu zdarzenia, bowiem wymóg ten stosuje się jedynie do kierujących i uczestników wypadku drogowego i to w sytuacji kwalifikowanej przez skutek (arg. z art. 44 ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym).

Obwiniony T. P. wykonując manewr cofania, połączony z manewrem włączania się do ruchu nie zachował wymaganej ostrożności czym wypełnił przedmiotowe znamiona zarzucanego mu wykroczenia. Obwiniony wykonując manewr cofania miał obowiązek zachować szczególną ostrożność, która wpisuje się w realizację przez niego znamion strony podmiotowej. Tym bardziej, że sytuacja drogowa, której się znalazł nie powinna być dla niego żadnym zaskoczeniem, bowiem to on zaparkował kierowany przez siebie pojazd przed pojazdem pierwszej z pokrzywdzonych, a nie odwrotnie, co wynika z godzin przybycia na miejsce postojowe poszczególnych osób. Skoro zatem zbagatelizował obowiązek upewnienia się czy za pojazdem nie znajduje się jakakolwiek przeszkoda, a dystans dzielący oba pojazdy będzie wystarczającym na bezpieczne wykonanie zakładanego manewru, a w braku możliwości w osobistym upewnieniu się co do tego, obwiniony zobowiązany był zapewnić sobie pomoc innej osoby, np. przechodnia, chociażby w osobie świadek B.. Nieuczynienie zadość tym zasadom ostrożności może stanowić zarzut adresowany wobec obwinionego.

Stronę podmiotową tego czynu stanowiła nieumyślność. Obwiniony powinien był przewidzieć, iż swoim zachowaniem naruszy reguły ostrożności i spowoduje uderzenie w inny stojący za nim pojazd, przy czym zaistnienia owego skutku jakkolwiek nie chciał.

Stopień społecznej szkodliwości należało ocenić jako umiarkowany. Przemawia za tym przede wszystkim okoliczność, iż obwiniony działał nieumyślnie, a w wyniku zderzenia - uszkodzenia pojazdów pokrzywdzonych, nie były znaczne, choć swoim zachowaniem doprowadził do uszczerbku w mieniu więcej niż jednej osoby.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, będący przedmiotem oceny Sądu, pozwala na przypisanie obwinionemu winy, gdyż w czasie swego bezprawnego, karalnego i karygodnego zachowania, mając możliwość podjęcia decyzji zgodnej z prawem naruszył normę prawną.

Stopień zawinienia wyznaczają: rozpoznawalność sytuacji – zarówno w sferze faktycznej, jak i w płaszczyźnie jej prawnego wartościowania, możliwość przeprowadzenia prawidłowego procesu motywacyjnego i podjęcie decyzji o postąpieniu zgodnie z nakazem prawa oraz zdolność do pokierowania swoim postępowaniem.

Mając na uwadze powyższe, Sąd uznał, iż orzeczona wobec obwinionego kara grzywny w wysokości 300 złotych – przy uwzględnieniu wysokości dochodów obwinionego jest sprawiedliwa i odzwierciedla wszystkie kwantyfikatory jej wymiaru.

Uwzględniając sytuację majątkową obwinionego, który osiąga miesięczny dochód w wysokości co najmniej 2500 złotych, i nie ma nikogo na utrzymaniu, a nadto jest właścicielem znaczącego majątku tak ruchomego jak i nieruchomego, Sąd uznał, że uiszczenie przez niego kosztów postępowania nie będzie dla niego zbyt uciążliwe i dlatego na podstawie art. 118 § 1, 3 i § 4 k. p. w. i w zw. z art. 119 k.p.w. zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w całości.

Na koszty, którymi obciążono obwinionego składają się następujące kwoty:

- 100 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania w sprawach o wykroczenia przed sądem pierwszej instancji za postępowanie zwyczajne, zgodnie z § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. Nr 118, poz. 1269),

- 30 złotych tytułem opłaty za ukaranie ustalona na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 1 i 2a ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w prawach karnych ( Dz. U. z 1983r. Nr 49, poz. 223 ze zm),

- 2014,11 złotych tytułem należności biegłego wyznaczonego do wydania opinii.

SSR Marcin Borowiak

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować,

2.  odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć obrońcy obwinionego

3.  przedłożyć za 7 dni lub z apelacją.

K., 22 lutego 2017r.

SSR Marcin Borowiak