Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 77/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lipca 2016r.

Sąd Rejonowy w Goleniowie, Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Agata Gawlicka

Protokolant: Magdalena Błaszczyk

przy udziale Prokuratora Doroty Pietras – Salitry

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 1.06, 13.07.2016 r.

sprawy M. I., s. H. i E. zd. H., ur. (...) (...). w N., karanego

oskarżonego o to, że:

w dniu 8 września 2015 r. o godzinie 21.45 na drodze publicznej, powiatowej nr (...) w miejscowości K., gm. (...) kierował samochodem osobowym marki H. o nr rej. (...) znajdując się pod wpływem działania substancji psychotropowej w postaci amfetaminy w stężeniu 571,7 ng/ml

tj. o czyn z art. 178a § 1 k.k.

I.  uznaje oskarżonego za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu, tj. czynu z art. 178a § 1 k.k. i za ten czyn na podstawie art. 178a § 1 k.k. wymierza mu karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwudziestu) złotych;

II.  na podstawie art. 42 § 2 k.k. orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia w ruchu lądowym wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 (trzech) lat;

III.  na podstawie art. 43a § 2 k.k. zasądza od oskarżonego świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości 5000 (pięciu tysięcy) złotych;

IV.  na podstawie art. 63 § 4 k.k. na poczet orzeczonego wobec oskarżonego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, zalicza okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 8 września 2015 r.;

V.  na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 3 ust 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w całości, w tym wymierza mu 300 (trzysta) zł opłaty.

Sygn. akt II K 77/16

UZASADNIENIE

W dniu 6 września 2015 r. M. I. zażył nieustaloną ilość amfetaminy.

W dniu 8 września 2015 r. około godziny 21.45 M. I. kierował samochodem marki H. o nr rej. (...) po drodze publicznej, w miejscowości K., znajdując się pod wpływem działania substancji psychotropowej w postaci amfetaminy w stężeniu 571,7 ng/ml. W tym czasie na terenie miasta i gminy N. służbę patrolową w patrolu zmotoryzowanym pełnili funkcjonariusze policji A. M. i P. Z., którzy zatrzymali M. I. do kontroli. Była to kontrola rutynowa, jej powodem nie było złamanie przez M. I. jakichkolwiek przepisów. W trakcie kontroli M. I. zachowywał się bardzo niespokojnie, miał przekrwione oczy i szpilkowate źrenice. Oświadczył, że palił marihuanę. Ww. został przewieziony do szpitala w celu zbadania próbki krwi i moczu oraz zatrzymano mu prawo jazdy za pokwitowaniem.

Dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonego – k. 22 - 23, zeznania P. Z. – k. 29 v. - 30, zeznania A. M. – k. 32, notatka urzędowa – k. 1, wynik badania – k. 3, protokół badania chemiczno – toksykologicznego – k. 16 – 19,

M. I. ma (...), jest bezdzietnym kawalerem, posiada wyksztalcenie podstawowe, pracuje jako operator produkcji w firmie (...) za średnim wynagrodzeniem miesięcznym rzędu 2800 zł. Jest właścicielem dwóch pojazdów - O. (...) z (...) o wartości (...)oraz B. z (...). o wartości (...). Nie był leczony psychiatrycznie ani odwykowo, był karany sądownie za czyn z art. 279 § 1 k.k.

Dowód: dane oskarżonego – k. 22, dane osobopoznawcze – k. 26, informacja z K. – k. 24

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że tego dnia zabierał od kolegi samochód i chciał nim pojechać do domu. Nie był świadom, że jest pod wpływem amfetaminy, zażył ją dwa dni wcześniej. Czuł się dobrze, nie sądził, że jeszcze działa. Gdyby to wiedział, nie wsiadałby za kierownicę (k. 22-23).

W postępowaniu przed sądem oskarżony wyjaśnił, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wskazał, że tego dnia wrócił po nocce z pracy, był zmęczony. Na drodze mijał patrol policji, który był na interwencji. Zatrzymał się, chcąc poprosić policjanta o zamknięcie drzwi, bo nie mógł przejechać. Policjant podjął wobec niego kontrolę, najpierw alkomatem, a później stwierdził, że jest pod wpływem narkotyków. Po badaniu narkotestem policjant zaproponował, aby oskarżony wsiadł i zaprowadził pojazd na swoją posesję, która była 150 m dalej. Następnie pojechał z funkcjonariuszami na badania, nie był świadomy, że jest pod wpływem działania środka odurzającego.

Sąd tylko częściowo przypisał walor wiarygodności wyjaśnieniem oskarżonego. Nie ulega wątpliwości, że zażywał on amfetaminę, przyznał się bowiem do tego w postępowaniu przygotowawczym, wskazując jedynie, że nie był świadom znajdowania się pod jej wpływem, a zażył ją dwa dni wcześniej. Przed sądem nie wycofał się z tej części wyjaśnień, a podtrzymując, że nie był świadom znajdowania się pod wpływem narkotyku, de facto potwierdził, że zażył narkotyk.

Linia obrony oskarżonego nakierowana była nie tyle na udowodnienie, że nie zażywał narkotyku, ile na wykazanie, że nie znajdował się pod wpływem działania substancji psychotropowej w rozumieniu art. 178 a § 1 k.k., a ilość narkotyku, którą stwierdzono w jego organizmie nie miała wpływu na jego zdolności psychoruchowe, przez co nie popełnił zarzucanego mu przestępstwa.

W judykaturze przyjmuje się spójnie, że w aktualnym stanie prawnym - wobec braku zdefiniowania stanu „pod wpływem środka odurzającego” oraz stanu „po użyciu środka podobnie działającego do alkoholu”, którym posługuje się art. 87 § 1 k.w. - sąd, rozpoznając sprawę o przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji popełnione pod wpływem środka odurzającego, a więc także o przestępstwo z art. 178a § 1 k.k., każdorazowo musi ustalić, czy środek ten miał realny wpływ na sprawność psychomotoryczną kierującego pojazdem w stopniu podobnym, jak w sytuacji znajdowania się pod wpływem alkoholu. Zatem, w przypadku stwierdzenia tego środka w organizmie kierującego pojazdem mechanicznym konieczne będzie dokonywanie ustaleń dowodowych w zakresie zachowania się osoby badanej w chwili zdarzenia, często połączone z ekspertyzą biegłych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2014 r., sygn. akt II KK 219/14, Prok.i Pr.-wkł. 2015/4/3). Należy jednak zaznaczyć, że powyższe orzeczenie zostało wydane w stanie faktycznym, w którym sąd skazał sprawcę za prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem działania marihuany, bez określenia stężenia środka odurzającego we krwi sprawcy za pomocą opinii biegłych z jednoczesnym zaniechaniem przeprowadzenia jakichkolwiek dowodów wskazujących, jak zachowywał się oskarżony, skoro brak było opinii biegłych stwierdzającej w jaki sposób definiować stan oskarżonego w kontekście znamion przestępstwa lub wykroczenia. Innymi słowy nie można z powyższego judykatu wyprowadzać wniosku, że skoro z opinii biegłych wynika, że oskarżony znajdował się pod wpływem działa substancji psychotropowej w rozumieniu art. 178 a § 1 k.k., nie można przypisać mu popełnienia tego czynu wyłącznie z tego powodu, że nie sposób odtworzyć jego zachowania w chwili czynu.

Należy zaznaczyć, że w gruncie rzeczy o wpływie substancji psychotropowej na organizm mógłby opowiedzieć sam tylko oskarżony, choć bacząc na ilość amfetaminy w jego krwi trudno uznać, by mógł opisać to obiektywnie. Faktem jest, że ustawodawca nie zdefiniował pojęcia stanu znajdowania się pod wpływem substancji psychotropowej, jednak z drugiej strony założył, że w sprawach wymagających wiadomości należy korzystać z pomocy biegłych, dysponujących takimi właśnie wiadomościami specjalnymi. W realiach niniejszej sprawy skorzystano z wiadomości biegłych, opierając się na opinii Instytutu ZMS PAM, z której wynikało, że oskarżony w chwili pobrana próbki krwi (a więc tym bardziej w chwili kierowania pojazdem mechanicznym po drodze publicznej), znajdował się pod wpływem działania substancji psychotropowej w postaci amfetaminy w stężeniu aż 517 ng/ml – zresztą biegli w opinii również wskazali, że wynik, ten dowodzi, iż w chwili kierowania pojazdem mechanicznym oskarżony znajdował się pod wpływem amfetaminy. Z opinii tej wynika, że przyjęto ogólną zasadę, iż każdy wynik równy i wyższy 50 ng/ml amfetaminy we krwi należy interpretować jako stan pod wpływem amfetaminy. Nie ma w ocenie sądu żadnych powodów, by wywody biegłych dyskredytować. W odniesieniu do alkoholu ustawodawca również wyznaczył ścisłą granicę, pozwalającą zdefiniować stan nietrzeźwości i stan po użyciu alkoholu i nie wymaga badania czy kierujący pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości rzeczywiście miał zaburzone zdolności psychomotoryczne, to bowiem wynika z samego faktu znajdowania się w stanie nietrzeźwości, bez względu na to, co sami kierujący (często twierdzący, że czuli się dobrze), o tym myślą. Podobnie należy traktować kwestie znajdowania się pod wpływem amfetaminy, którego to pojęcia nie definiuje co prawda ustawodawca w kodeksie, ale wystarczająca w jest w ocenie sądu w tym zakresie opinia biegłych, z której wynika, że oskarżony w chwili kierowania pojazdem znajdował się w stanie pod wpływem amfetaminy w rozumieniu art. 178 a § 1 k.k.

Sąd przypisał walor wiarygodności zeznaniom świadków P. Z. i A. M., choć niewiele pamiętali z przebiegu zdarzenia – A. M. w zasadzie nic, co miało znacznie dla sprawy, zaś P. Z. o tyle, że potwierdził, iż zdarzenie przebiegało w taki sposób, jak opisany w notatce. Na tej podstawie sąd mógł poczynić ustalenie, że M. I. nie został zatrzymany do kontroli z powodu złamania przepisów i po drugie, że w chwili kontroli zachowywał się nerwowo, był pobudzony, miał rozszerzone, szpilkowate źrenice. P. Z. wskazywał zresztą na rozprawie, że przechodził kurs ratownictwa medycznego i dzięki temu potrafi rozpoznać osobę znajdującą się pod wpływem narkotyków.

Okoliczność, że oskarżony został poddany kontroli rutynowej, nie zaś związanej ze złamaniem przez niego przepisów ruchu drogowego nie dowodzi, że amfetamina nie miała na niego wpływu, o jakim mowa w art. 178 a § 1 k.k. Jest faktem powszechnie znanym, że subiektywne odczucia dotyczące działania amfetaminy zwiększają poczucie pewności siebie oraz prowadzą do wyostrzenia postrzegania bodźców wzrokowych i słuchowych. W rzeczywistości prowadzą jednak do upośledzenia lub zniesienia prawidłowych funkcji myślowych oraz analizy i oceny sytuacji, przyczyniając się tym samym do niebezpiecznych i nieadekwatnych reakcji. Uwypuklić trzeba, że wpływ narkotyku na organizm człowiek nie musi być uchwytny gołym okiem i wyrażać się w łamaniu przepisów czy np. spowodowaniu wypadku. Z tego właśnie powodu, że często bywa nieuchwytny, a także nie powoduje tak rozpoznawalnych konsekwencji jak spożywanie alkoholu (np. w postaci zaburzeń równowagi, czy charakterystycznego zapachu), konieczne jest odwołanie się do stanowiska biegłych. W niniejszej sprawie biegli jasno i wyraźnie stwierdzili, że oskarżony znajdował się pod wpływem działania amfetaminy. Opinia jest jasna, zupełna, nie zawiera sprzeczności, przedstawiono w niej metodologię badań i wnioski, dołączono prawidłowo wypełniony protokół pobrania krwi. Jeśli więc jeszcze uwzględni się, że oskarżony w chwili zatrzymania zdradzał pewne objawy zażywania narkotyków, które rozpoznał P. Z., nie ma powodów, by opinię biegłych podważać.

Sąd uznał za wiarygodne zebrane w sprawie dowody z dokumentów, zostały bowiem sporządzone w przepisanej formie, przez uprawnione do tego osoby w zakresie ich kompetencji, a żadna ze stron nie kwestionowała ich prawdziwości ani zawartych w nich treści.

Z tych przyczyn sąd uznał, że oskarżony prowadząc pojazd mechaniczny po drodze publicznej i mając w tym czasie we krwi amfetaminę w stężeniu 517 ng/ml dopuścił się czynu z art. 178 a § 1 k.k.

Stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego czynu jest średni. Znajdował się od co prawda pod znacznym wpływem amfetaminy, jednak prowadził pojazd w niewielkiej miejscowości, późnym wieczorem, kiedy ruch na ulicach jest znacznie mniejszy. Nie naruszył żadnych przepisów ruchu drogowego, a przynajmniej nie było to powodem zatrzymania do kontroli przez policjantów. Nadto jechał pojazdem sam, nie narażając innej osoby na ewentualne skutki zażycia przez siebie amfetaminy.

Oskarżony miał możliwość zachowania się zgodnie z prawem, nie zaszła żadna okoliczność wyłączająca bezprawność jego zachowania lub winę.

Sąd uznał, że karą adekwatną do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości czynu, która wywrze na oskarżonego wpływ wychowawczy i zapobieganie popełnieniu przez niego podobnego przestępstwa w przyszłości, będzie kara 150 stawek dziennych grzywny. Przy wymiarze tej kary na korzyść oskarżonego sąd uwzględnił, że prowadzi względnie ustabilizowany tryb życia, pracuje oraz w chwili kontroli w żaden sposób nie utrudniał przeprowadzania czynności funkcjonariuszom policji. Na niekorzyść oskarżonego sąd uwzględnił jego uprzednią karalność za przestępstwo przeciwko mieniu, za które został skazany w wieku zaledwie 21 lat.

Ustalając wysokość stawki dziennej sąd wziął pod uwagę, że oskarżony pracuje, jest młody, nie ma nikogo na utrzymaniu, stawka w kwocie 20 zł jest zatem, adekwatna do jego możliwości ekonomicznych.

W przypadku prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości orzeczenie zakazu prowadzenia tego rodzaju pojazdów jest obowiązkiem sądu wynikającym z art. 42 § 2 k.k. Przy czym okres orzeczonego środka karnego nie może być krótszy niż 3 lata. W ocenie sądu wyeliminowanie oskarżonego z ruchu drogowego jako kierowcy na okres trzech lat z jednej strony winno zwiększyć bezpieczeństwo w tym ruchu, a z drugiej pozwoli zrozumieć oskarżonemu i ewentualnym jego naśladowcom w pełni naganność i nieopłacalność tego rodzaju postępowania. Na poczet orzeczonego zakazu sąd zaliczył oskarżonemu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 8 września 2015 r.

W przypadku prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości obligatoryjne jest również orzeczenie świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, którego wysokość nie może być niższa niż 5000 zł.

Sąd obciążył oskarżonego kosztami sądowymi i opłatą, jest on bowiem osobą młodą, zdrową, pracującą, nie posiada nikogo na utrzymaniu, zatem będzie w stanie ponieść koszty sądowe bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania siebie.