Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII K 870/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 czerwca 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w VIII Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Rafał Stępak,

Protokolant: Paulina Więckowska, M. N., M. R., K. S.

przy udziale Prokuratora: Marii Wawer, I. T., M. G., D. S., M. D., P. W., J. W. i A. M.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 21 lutego 2014 r., 23 czerwca 2014 r., 17 listopada 2014 roku, 15 stycznia 2015 roku, 19 marca 2015 roku, 15 czerwca 2015 r., 17 grudnia 2015 r., 18 stycznia 2016 r., 29 marca 2016 r. i 23 czerwca 2016 r.

sprawy:

I.  E. N., córki T. i A. z domu Ś., urodzonej w dniu (...) w W.,

oskarżonej o to, że:

1)  w dniu 20 października 2009r., działając wspólnie i w porozumieniu z mężem G. N., w W. przy ul. (...), nakłaniała I. B. (1) do składania fałszywych zeznań i fałszywego oskarżenia R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego w postaci gróźb karalnych,

tj. o czyn z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk w zb. z art. 234 kk w zw. z art. 11 § 2 kk,

2)  w dniu 21 października 2009r. w Komendzie Stołecznej Policji przy ulicy (...), będąc uprzedzona o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, zeznała nieprawdę o tym, iż R. A. (1) 20 października 2009 za pośrednictwem telefonu przekazywał I. B. (1) groźby karalne na szkodę jej i jej męża G. N., czym fałszywie oskarżyła R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego,

tj. o czyn z art. 233 § 1 kk w zb. z art. 234 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

II.  G. N., syna M. i S. z domu G., urodzonego w dniu (...) w W.

oskarżonego o to, że:

3)  w dniu 20 października 2009r., działając wspólnie i w porozumieniu z żoną E. N., w W. przy ul. (...), nakłaniał I. B. (1) do składania fałszywych zeznań i fałszywego oskarżenia R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego w postaci gróźb karalnych,

tj. o czyn z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk w zb. z art. 234 kk w zw. z art. 11 § 2 kk,

4)  w dniu 28 października 2009r. i 29 grudnia 2009 w Komisariacie Policji W. W. przy ul. (...), działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc uprzedzonym o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, zeznał nieprawdę o tym, iż R. A. (1) 20 października 2009 za pośrednictwem telefonu przekazywał I. B. (1) groźby karalne na szkodę jego i jego żony E. N., czym fałszywie oskarżył R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego,

tj. o czyn z art. 233 § 1 kk w zb. z art. 234 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk

orzeka :

I.  oskarżoną E. N. uznaje za winną popełnienia czynu zarzuconego jej w pkt 2 części wstępnej wyroku i kwalifikując go z art. 233 § 1 kk skazuje ją za to na tej samej podstawie wymierzając jej karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 r. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej E. N. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby,

III.  oskarżoną E. N. uniewinnia od popełnienia czynu zarzuconego jej w pkt 1 części wstępnej wyroku,

IV.  oskarżonego G. N. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu w pkt 4 części wstępnej wyroku i kwalifikując go z art. 233 § 1 kk w zw. z art. 12 kk skazuje go za to na tej samej podstawie, a na podstawie art. 233§ 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

V.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 r. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego G. N. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby,

VI.  oskarżonego G. N. uniewinnia od popełnienia czynu zarzuconego mu w pkt 3 części wstępnej wyroku,

VII.  na podstawie art. 632 pkt 2 kpk stwierdza, iż koszty procesu w odniesieniu do czynów z pkt 1 i 3 części wstępnej wyroku ponosi Skarb Państwa, natomiast na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych w zakresie czynów przypisanych w pkt I i IV, z których wyłożone wydatki przejmuje na rachunek Skarb Państwa,

VIII.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. Z. kwotę (...) (jednego tysiąca ośmiu) złotych powiększoną o podatek VAT tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonej E. N. wykonywaną z urzędu,

IX.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. S. kwotę (...) (jednego tysiąca czterystu dwudziestu ośmiu) złotych powiększoną o podatek VAT tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego G. N. wykonywaną z urzędu.

Sygn. akt VIII K 870/13

UZASADNIENIE

E. N. została oskarżona o to, że:

1. w dniu 20 października 2009r., działając wspólnie i w porozumieniu z mężem G. N., w W. przy ul. (...), nakłaniała I. B. (1) do składania fałszywych zeznań i fałszywego oskarżenia R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego w postaci gróźb karalnych, tj. o czyn z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk w zb. z art. 234 kk w zw. z art. 11 § 2 kk,

2. w dniu 21 października 2009r. w Komendzie Stołecznej Policji przy ulicy (...), będąc uprzedzona o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, zeznała nieprawdę o tym, iż R. A. (1) 20 października 2009 r. za pośrednictwem telefonu przekazywał I. B. (1) groźby karalne na szkodę jej i jej męża G. N., czym fałszywie oskarżyła R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego,

G. N. został oskarżony o to, że:

1. w dniu 20 października 2009r., działając wspólnie i w porozumieniu z żoną E. N., w W. przy ul. (...), nakłaniał I. B. (1) do składania fałszywych zeznań i fałszywego oskarżenia R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego w postaci gróźb karalnych, tj. o czyn z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk w zb. z art. 234 kk w zw. z art. 11 § 2 kk,

2. w dniu 28 października 2009r. i 29 grudnia 2009 w Komisariacie Policji W. W. przy ul. (...), działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc uprzedzonym o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, zeznał nieprawdę o tym, iż R. A. (1) 20 października 2009 r. za pośrednictwem telefonu przekazywał I. B. (1) groźby karalne na szkodę jego i jego żony E. N., czym fałszywie oskarżył R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego, tj. o czyn z art. 233 § 1 kk w zb. z art. 234 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W. wyrokiem z dnia 18 sierpnia 2011 r. w sprawie prowadzone pod sygn. akt VIII K 995/10 w pkt I uznał E. N. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu z punktu 1 z tym, iż czyn ten zakwalifikował na podstawie art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk i na tej samej podstawie prawnej skazał oskarżoną, a na podstawie art. 233 § 1 kk wymierzył jej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności; w pkt II uznał E. N. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu z punktu 2, z tym, iż czyn ten zakwalifikował na podstawie art. 233 § 1 kk i na tej samej podstawie prawnej ją skazał, a na podstawie art. 233 § 1 kk wymierzył jej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności; w pkt III na podstawie art. 85 kk oraz art. 86 § 1 i 2 kk wymierzył oskarżonej E. N. łączną karę 8 miesięcy pozbawienia wolności; w pkt IV uznał G. N. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z punktu 1, z tym, iż czyn ten zakwalifikował na podstawie art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk i na tej samej podstawie prawnej skazał go, zaś na podstawie art. 233 § 1 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności; w pkt V uznał G. N. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z punktu 2, z tym, iż czyn ten zakwalifikował na podstawie art. 233 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i na tej samej podstawie prawnej skazał go, a na podstawie art. 233 § 1 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności; w pkt VI na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 i 2 kk wymierzył oskarżonemu G. N. łączną karę 8 miesięcy pozbawienia wolności; w pkt VII na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonych wobec każdego z oskarżonych łącznych kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okresy prób lat 2 (wyrok - k. 258 - 260).

Na skutek wniesionej przez oskarżonych i ich obrońców apelacji wyrokiem z dnia 21 grudnia 2011 roku w sprawie sygn. akt X Ka 898/11 Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania (wyrok - 341).

Wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2013 roku w sprawie prowadzonej ponownie pod sygn. akt VIII K 131/12 Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W. uniewinnił oskarżonych od popełnienia zarzucanych im czynów (wyrok - 402).

Na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora, wyrokiem z dnia 18 października 2013 roku w sprawie X Ka 744/13 Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania (wyrok - 468).

Podczas trzeciego procesu w I Instancji sprawa jest prowadzona pod sygn. akt VIII K 870/13.

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie głównej przed Sądem, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pomiędzy E. N. i jej rodzicami oraz bratem R. A. (1) w 2008 r. zaistniał konflikt majątkowy. Konflikt ten był związany z lokalem, w którym zamieszkiwali rodzice. E. N. miała sprzeczne interesy z R. A. (1) w odniesieniu do tego lokalu. W konflikt zaangażowany był również mąż E. N., G. N.. Jest on emerytowanym policjantem. Przed zaistnieniem konfliktu zarówno E. i G. N. jak też i R. A. (1) uczestniczyli w spotkaniach grupy osób, która organizowała wycieczki rowerowe. W bliżej nieokreślonym czasie około 2006 r. podczas wycieczek rowerowych poznali I. B. (1), która utrzymywała kontakty towarzyskie zarówno z małżonkami N., jak i R. A. (1). I. B. (1) wiedziała o istniejącym między nimi konflikcie. W pewnym momencie R. A. (1) został wykluczony z grupy rowerowej z powodu spożywania alkoholu (częściowo wyjaśnienia oskarżonej E. N. - k. 208-209, 538, częściowo wyjaśnienia G. N. - k. 210, 538, częściowo zeznania świadka I. B. (1) - k. 14v-15, 240-241, 382, 628, 630-631, zeznania świadka R. A. (1) - k. 28v, 249, 371-372, 633-634).

I. B. (1) w 2009r. używała telefonu o numerze 796-367-040, E. N. telefonu o nr 791-777-916, G. N. telefonu o nr 790-551-567, zaś R. A. (1) korzystał z telefonów o nr 507-369-338, 886-459-744 i 660-156-940 (częściowo wyjaśnienia oskarżonej E. N. - k. 208, 538, częściowo zeznania świadka I. B. (1) - k. 14v, 43v-44, 240-243, 382-383, 628-631, zeznania świadka R. A. (1) - k. 28v, 249-251, 633-634, dane abonenta - k. 19, 34, 36).

Pomiędzy E. i R. dochodziło wielokrotnie do wymiany wiadomości sms, w których wzajemnie sobie ubliżali (częściowo wyjaśnienia oskarżonej E. N. - k. 208, 538, zeznania świadka R. A. (1) - k. 28v, 249-251, 371-372, 633-634, pismo - k.122).

Postanowieniem Prokuratury Rejonowej (...) z dnia 19.06.2009 r. w sprawie o sygn. akt 4 Ds. 741/09 umorzono dochodzenie w sprawie kierowania gróźb karalnych w stosunku do E. i G. N. w dniu 22 i 23 maja 2009 r. poprzez wiadomości sms co ujawniono w mieszkaniu nr (...) przy ul (...) w W. przez R. A. (1) tj. z art. 190 § 1 kk, wobec barku znamion czynu zabronionego, na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. a także przeciwko R. A. (1), podejrzanemu o to, że w dniu 17 kwietnia 2009 r. w W. groził popełnieniem przestępstwa na szkodę E. i G. N., przy czym groźby te wzbudziły u pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione tj. o czyn z art. 190 § 1 kk, wobec barku znamion czynu zabronionego, na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. (postanowienie - k. 247, 654).

W dniach 19 - 20 października 2009 r. I. B. (1) nie rozmawiała przez telefon ani nie korespondowała za pomocą wiadomości sms z R. A. (1). W dniu 20.10.2009 r. o godz. 08.55 i 09.57 E. N. bezskutecznie próbowała skontaktować się telefonicznie z I. B. (1). O godz. 12.02 I. B. (1) połączyła się z E. N., przy czym połączenie trwało 10 sekund. O godz. 13.14 I. B. (1) próbowała bezskutecznie połączyć się z E. N.. O godz. 14.00 I. B. (1) połączyła się z E. N., przy czym połączenie trwało 185 sekund. Podczas tej rozmowy kobiety ustaliły, że tego dnia małżonkowie N. przyjadą rowerami do mieszkania I. B. (1) żeby oddać jej pieniądze. Więcej połączeń tego dnia nie próbowały nawiązać ani też nie nawiązały (częściowo wyjaśnienia oskarżonej E. N. - k. 208, 538, częściowo zeznania I. B. (1) - k.14v, 629 - 631, billing połączeń - k. 18, 33, dane teleadresowe - k. 19, 34).

Około godziny 15.30 w dniu 20.10.2009 r. E. i G. N. przyjechali rowerami do I. B. (1). Podczas spotkania rozmawiali, przy czym wszyscy troje spożywali alkohol w postaci piwa (częściowo wyjaśnienia E. N. - k. 208, 538, częściowo zeznania I. B. (1) - k. 14v, 43v, 240, 630, zeznania B. P. - k. 239, 631-632).

Podczas tego spotkania E. N. i G. N. w pewnym momencie zaproponowali I. B. (1), aby napisała własnoręcznie oświadczenie przeciwko R. A. (1). E. N. najpierw napisała treść tego oświadczenia. Zanim I. B. (1) przystąpiła do jego spisania, to E. N. powiedziała jej, iż oświadczenie to jest jej potrzebne do sprawy cywilnej dotyczącej mieszkania zamieszkałego przez jej rodziców i brata. Kobieta zgodziła się z uwagi na to, iż nie chciała chodzić "po żadnych sądach". I. B. (1) sporządziła zatem własnoręcznie oświadczenie zawierające m. in. następującą treść: „podczas rozmowy telefonicznej dnia 20.10.09 z Panem R. A. (2), który jest mojm kolegą usłysałam bardzo dużo niemiłych słów skieowanych pod adresem pani E. i G. N. cytuję: wykonczymy ich psyhicznie, doprowadzimy do stanu pshiatyczego wylądują w Szpitalu na S., oraz zrobimy wszysko by pan G. utracł prace, groził tez wyżądzem krzywdy p. G.. P. E., wypowiadając domnie te słowa powoływał się na swoich rodziców”. E. i G. N. podpowiadali jej treść oświadczenia podczas jego sporządzania. I. B. (1) podpisała oświadczenie swoim nazwiskiem i imieniem (oświadczenie k. 7, częściowo zeznania świadka I. B. (1) - k. 14v-15, 43v, 240, 382-383, 628-631).

Podczas sporządzania oświadczenia do mieszkania I. B. (1) przyszła jej koleżanka, B. P.. Przebywała ona wewnątrz przez około 10 - 15 minut. Podczas swojej obecności nie słyszała treści rozmowy między I. B. (1) i małżonkami N., lecz pomagała swojej koleżance w poprawnym formułowaniu zdań (częściowo zeznania świadka I. B. (1) - k. 630, zeznania świadka B. P. - k. 239-240, 398-399, 631-632).

W dniu 21 października 2009r. E. N. będąc uprzedzona o odpowiedzialności karnej z art. 238 kk za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie i z art. 234 kk za fałszywe oskarżenie oraz z art. 233 § 1 kk za zeznawanie nieprawdy lub zatajenie prawdy podczas przesłuchania w Komendzie Stołecznej Policji przy ulicy (...) w W. - wiedząc, że jest to nieprawda - zeznała, iż R. A. (1) w dniu 20 października 2009 r. podczas rozmowy telefonicznej powiedział do I. B. (1) słowa zawierające groźby karalne na szkodę jej oraz jej męża G. N., czym fałszywie oskarżyła R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego (protokół przesłuchania E. N. w charakterze świadka - k. 4-6, częściowo zeznania świadka I. B. (1) - k. 14v-15, 43v, 240-243, 382-383, 628-631, billing połączeń - k. 18).

W tym samym dniu E. i G. N. zwrócili się z prośbą o objęcie nadzorem przez Komendę Stołeczną Policji złożonej przez nich skargi na R. A. (1) o groźby karalne wypowiedziane wobec nich w dniu 20 października 2009 r. (pismo - k. 11). Ponadto zwrócili się z prośbą do Prokuratury Rejonowej o udzielenie ochrony prawnej z uwagi na te groźby, albowiem obawiali się o swoje życie i zdrowie (pismo - k.12).

W dniu 28 października 2009r. a następnie także w dniu 29 grudnia 2009 r. R. A. (1) działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc uprzedzonym o odpowiedzialności karnej z art. 233 § 1 kk za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy, w Komisariacie Policji W. W. przy ul. (...) w W. - wiedząc, że jest to nieprawda - zeznał, iż R. A. (1) w dniu 20 października 2009 za pośrednictwem telefonu przekazywał I. B. (1) groźby karalne na szkodę jego i jego żony E. N., czym fałszywie oskarżył R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego (protokoły przesłuchania w charakterze świadka G. N. - k. 3, 20-25, częściowo zeznania świadka I. B. (1) k. 14v-15, 43v, 240-243, 382-383, 628-631, billing połączeń - k. 18).

W dniu 30.10.2009 r. I. B. (1) składając zeznania w Komisariacie Policji W. W. przy ul. (...) w W. zeznała, że treść sporządzonego przez nią oświadczenia z dnia 20.10.2009 r. stanowiła nieprawdę (częściowo zeznania świadka I. B. (1) k. 14v-15, 43v, 240-243, 382-383, 628-631).

E. N. i G. N. nie byli do tej pory karani (dane o karalności - k. 123-124, 222-223, 336-338, 638-639, 731-732, 859-860).

W toku postępowania dopuszczono dowód z opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów odnośnie stanu zdrowia psychicznego E. N. i G. N. (postanowienie - k. 72, 73).

Biegli po przeprowadzeniu badania sądowo - psychiatrycznego nie stwierdzili u E. N. objawów choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Rozpoznali natomiast zaburzenia lękowo - depresyjne sytuacyjne. Stwierdzili, że stan psychiczny w czasie czynów nie znosił ani nie ograniczał jej zdolności do rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem. Jej poczytalności w czasie czynów i w trakcie postępowania nie budziła wątpliwości, zaś aktualny stan zdrowia psychicznego pozwalał jej na udział w czynnościach postępowania oraz umożliwiał prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny (opinie sądowo - psychiatryczne - k. 97-99, 182, 733-734).

Biegli po przeprowadzeniu badania sądowo - psychiatrycznego nie stwierdzili u G. N. objawów choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego.

Biegli po przeprowadzeniu badania sądowo - psychiatrycznego nie rozpoznali u G. N. objawów choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Stwierdzili nadto, że w czasie czynów stan psychiczny oskarżonego nie znosił ani nie ograniczał jego zdolności do rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem. Jego poczytalności w czasie czynów i w trakcie postępowania nie budziła wątpliwości, zaś aktualny stan zdrowia psychicznego pozwalał mu na udział w czynnościach postępowania oraz umożliwiał prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny (opinia biegłych - k. 100-101, 181, 735-736).

Oskarżona E. N. w toku dochodzenia skorzystała z przysługującego jej prawa i odmówiła składania wyjaśnień (k. 58-62). Przesłuchiwana po raz pierwszy przed Sądem w dniu 14.03.2011 r. (k. 208-209) nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Ze złożonych przez nią wyjaśnień wynika, że w dniu 20.10.2009 roku o godzinie 9:00 rano skontaktowała się ze swoją bardzo dobrą koleżanką, I. B. (1), dzwoniąc ze swojego telefonu nr (...) na jej numer 796-367-040. Razem z mężem znali ją od kilku lat, ponieważ jeździli razem w grupie rowerowej. W grupie też jeździł jej brat, ale został z niej wykluczony z uwagi na spożywanie alkoholu. E. N. chciała się upewnić, czy jej znajoma będzie w domu, ponieważ chciała jej oddać pieniądze. I. B. (1) nie odbierała telefonu, zatem ponownie zatelefonowała do niej przed godz. 14.00 - również bezskutecznie. O godz. 14.00 I. B. (1) oddzwoniła i umówiły się, że E. N. wraz z mężem do niej przyjadą rowerami, przy czym I. B. (1) poinformowała ją, że ma jej coś ważnego do powiedzenia na temat R. A. (1), lecz nie chciała o tym rozmawiać przez telefon. Z treści dalszej wypowiedzi wynika, iż razem z mężem około godz. 15:30 dotarli do I. B. (1). W toku rozmowy kobieta powiedziała im, że dzwonił do niej R. A. (1) i groził wyrządzeniem im krzywdy - powiedział, że wykończy ich "psychicznie i doprowadzi do stanu psychiatrycznego, wylądujecie na S.”. Ponadto groził że G. N. straci pracę. E. N. opisała konflikt na tle majątkowym istniejący między nią a jej bratem i rodzicami, źródłem którego było mieszkanie jej rodziców, do którego oskarżona rościła swoje prawa. Podczas rozmowy z I. B. (1) do mieszkania przyszła jej znajoma B. P., której N. wcześniej nie znali. Kobieta słyszała rozmowę o groźbach a następnie była przy pisaniu oświadczenia. E. N. podała, iż chciała mieć dowód w sprawie i dlatego poprosiła I. B. (1) o napisanie oświadczenie - uczyniła to samodzielnie i dobrowolnie powtarzając jego treści, to co przekazał jej brat oskarżonej. Wskazała również, iż brat wysyłał do niej obraźliwe sms-y zawierające groźby. Wcześniejsze sprawy o groźby były jednak umarzane. 3 listopada miała się odbyć kolejna „sprawa mieszkaniowa”. Zdaniem oskarżonej jej bratu groziło opuszczenie mieszkania, zatem miał motyw by jej grozić. Podała także, że R. A. (1) nadużywa alkoholu, jest bezrobotny, prowadzone były przeciwko niemu postępowania karne, był wcześniej skazany i odbywał karę pozbawienia wolności. Podkreśliła, że nie kontaktuje się z bratem od kwietnia 2009 r., zaś z rodzicami od 2006 r., gdyż przez brata zostali do niej źle nastawieni. E. N. zaprzeczyła, aby podczas spotkania w mieszkaniu I. B. (1) spożywała alkohol - przyznała natomiast, że jej mąż i I. pili piwo, przy czym alkohol spożywali dopiero po napisaniu oświadczenia. W mieszkaniu I. B. (1) przebywał także jej syn, ale nie uczestniczył w spotkaniu, wychodził na dwór. Oskarżona zaznaczyła, iż w dniu 21.10.2009 r. bezskutecznie próbowała skontaktować się telefonicznie z I. B. (1) i ostatecznie napisała do niej sms-a z zapytaniem, dlaczego nie odbiera telefonu. Koleżanka odpisała jej, że ma bardzo duży łopot. Oskarżona podejrzewała, że R. A. (1) zastraszył I. B. (1), dlatego potem wycofała się ona z tego oświadczenia lub też była w zmowie z jej bratem.

Oskarżona przesłuchiwana ponownie na rozprawie w dniu 01.06.2012 r. (k. 365) a także w dniu 21.02.2014 r. (k. 538) nie składała wyjaśnień, zaś po odczytaniu wcześniejszych wypowiedzi potwierdziła je.

Podczas rozprawy w dniu 17.11.2014 r. (k. 629) oskarżona dodała, że nr (...) należał do jej brata, Zaznaczyła, iż zapamiętała ten numer, gdyż podobny miał jej mąż. Numer 796-367-040 należał zaś do I. B. (1).

Oskarżony G. N. w toku dochodzenia także nie przyznał się do zarzucanego mu czynu po czym odmówił składania wyjaśnień (k. 66 - 68). W toku rozprawy w dniu 14.03.2011 r. (k. 210-211) ponownie nie przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia w których wskazał, że w sprawie o sygn. akt 4 Ds 1744/09/I o groźby policjanci pytali ich, czy mają świadków. Ponieważ nie mieli żadnych świadków sprawa została umorzona, zaś po dwóch miesiącach dowiedzieli się o kolejnych groźbach ze strony R. A. (1). Oskarżony zaprzeczył, by nakłaniał I. B. (1) do napisania oświadczenia. Podał, że oskarżeni zapytali ją - jako ich bardzo dobrą koleżankę - czy może to zrobić. Zgodziła się i w całości własnoręcznie je sporządziła. Oskarżony nie przypominał sobie, aby formułował treść tego oświadczenia. Nie pamiętał już dokładnie treści tego, co przekazywała I. B. (1) jako słowa R. A. (1). Nie wiedział, czy R. faktycznie wypowiedział te słowa, które przekazała I. B. (1). Dodał, iż I. B. (1) mówiła o groźbach pochodzących od R. A. (1). Z treści jego dalszej wypowiedzi wynika, iż konflikt między nim i jego żoną a jej bratem dotyczył spraw mieszkaniowych. R. A. (1) robił wszystko, aby zająć pokój, w którym mieszkał w mieszkaniu dziadków ich syn - chciał ich celowo skłócić. Oskarżony wskazał, że jest emerytowanym policjantem i przesłuchiwał osoby w charakterze świadków. Wyjaśnił, że po sporządzeniu przez I. B. (1) oświadczenia kupił 2 butelki piwa. Wskazał, że podczas spotkania przyszła do mieszkania B. P. i będąc w pokoju słyszała treść rozmowy. Oskarżony podał, że zeznania, które złożył podczas przesłuchania na Komisariacie przy ul. (...), były zgodne z prawdą. Po okazaniu mu zeznań znajdujących się na k. 20-23 oświadczył, że dopisał pod nimi znajdująca się tam treść. Wyjaśnił także, że nie wspominał o innej osobie uczestniczącej w spotkaniu bo nie znał jej adresu, tylko jej imię - B..

Oskarżony przesłuchiwany na rozprawie w dniu 01.06.2012 r. (k. 365-366) potwierdził wcześniejsze wyjaśnienia i sprostował je podnosząc, że pod wyjaśnieniami napisał, że protokół zawierał 6 stron, ponieważ przesłuchująca go policjantka nie chciała „wyciągnąć bilingu”. Powiedział jej wówczas, że jeśli tego nie zrobi, to oskarżony napisze, że treść jego zeznań nie jest zgodna z prawdą. Wyjaśnił, że policjantka ta odmawiała wykonania wskazywanych przez niego czynności w sprawie, powołując się na zalecenia prokuratorskie. Oskarżony podał, że nie miał zaufania do tej policjantki. Podczas rozprawy w dniu 21.02.2014 r. (k. 538) oskarżony dodał, że wszystkie jego zeznania w charakterze świadka policjantka próbowała „przekręcić”. Twierdziła, że nie może wystąpić o biling połączeń bo ma specjalne zalecenia z prokuratury.

Wyjaśnienia oskarżonych wraz z pozostałymi dowodami ujawnionymi na rozprawie Sąd ocenił w oparciu o reguły z art. 7 k.p.k., zgodnie z którymi Sąd ocenia dowody swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, jak i wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego.

Przechodząc do oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w pierwszej kolejności wskazać należy, iż linia obrony oskarżonych sprowadzała się do zanegowania sprawstwa i przedstawienia wersji wydarzeń pozostającej w opozycji do zarzutów zawartych w akcie oskarżenia.

Wyjaśnienia oskarżonych Sąd uznał za wiarygodne za wyjątkiem fragmentów, z których wynika, iż I. B. (1) rozmawiała z R. A. (1), który podczas tej rozmowy wyartykułował groźby karalne wobec E. i G. N.. Nieprawdziwe są również słowa odnośnie motywów, jakimi kierowali się chcąc, aby I. B. (1) napisała oświadczenie zawierające treść tej rozmowy a także odnośnie numeru telefonu, którym posługiwał się R. A. (1). Ponadto niezgodne z prawdą są ich wyjaśnienia w zakresie, w jakim stoją w opozycji do relacji pozostałych przesłuchanych w sprawie świadków, w zakresie w jakim ich relacje uznano za wiarygodne. W zakresie uznanym za prawdziwe ich wypowiedzi nie zostały podważone za pomocą innych dowodów przeprowadzonych w toku postępowania. Natomiast w części uznanej za nieprawdziwą ich wyjaśnienia są sprzeczne z uznanymi za prawdziwe fragmentami zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków. Są one nieobiektywne i pokrętne. Oskarżeni za wszelką cenę chcieli wykazać, iż I. B. (1) z własnej woli przekazała im treść swojej rozmowy telefonicznej z R. A. (1) po czym dobrowolnie na ich prośbę ją spisała w formie oświadczenia, lecz próba zdyskredytowania zeznań I. B. (1), w których podważyła treść tego oświadczenia wskazując na okoliczności, w jakich powstało, w ocenie Sądu była nieudolna.

Dokonując oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego należy podkreślić, iż zeznania świadka I. B. (1) są szczególnie istotne dla ustalenia okoliczności sprawy i z tego względu poddano je szczególnej analizie. Zaznaczyć trzeba, iż w zasadniczej części jej wypowiedź jest sprzeczna z wyjaśnieniami oskarżonych. Prowadzi to do sytuacji, kiedy słowa oskarżonych są przeciwko słowom świadka. W takiej sytuacji dokładnej analizie Sąd poddał pozostały materiał dowodowy, zwłaszcza zeznania R. A. (1) i B. P. oraz dane zawarte w wykazie połączeń realizowanych przez abonenta telefonu o numerze 796 367 040, czyli I. B. (1). Ponadto szczegółowej analizie poddano także relacje łączące oskarżonych z I. B. (1) i okoliczności, w jakich doszło do ich spotkania w dniu 20 października 2009 r. a następnie sporządzenia przez I. B. (1) oświadczenia.

Za wiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonych w zakresie okoliczności, w jakich poznali I. B. (1). W tej części ich wypowiedzi potwierdziła w swoich zeznaniach I. B. (1) jak też częściowo R. A. (1). Z tych samych przyczyn prawdziwe są słowa ich wszystkich odnośnie konfliktu majątkowego na tle mieszkania zajmowanego przez rodziców oskarżonej.

Rozbieżności w wyjaśnieniach oskarżonych i zeznaniach I. B. (1) Sąd dostrzegł już odnośnie okoliczności, w jakich umówili się na spotkanie w dniu 20 października 2009 r. E. N. podała, iż rano o godzinie 09.00 bezskutecznie próbowała się skontaktować z I. B. (1). Później zadzwoniła do niej przed 14.00, również bezskutecznie. O 14.00 oddzwoniła do niej I. B. (1) i wówczas przeprowadziły rozmowę - oskarżona podała, iż chciała oddać pieniądze i wówczas jej koleżanka odpowiedziała, że powie coś ważnego na temat R. (k. 208). Tymczasem I. B. (1) podczas przesłuchania w dniu 30 października 2009 r. wyraźnie wskazała, iż oskarżeni przyjechali do niej, ponieważ mieli oddać pieniądze. Nie zapraszała ich z tego powodu, że chciała powiedzieć coś ważnego na temat R. (k. 14v).

Tymczasem z treści wykazu połączeń wynika, iż w dniu 20.10.2009 r. rano E. N. dwukrotnie - o godz. 08.55 i 09.57 - bezskutecznie próbowała skontaktować się telefonicznie z I. B. (1). Natomiast o godz. 12.02 I. B. (1) połączyła się z E. N., przy czym połączenie trwało 10 sekund. O godz. 13.14 I. B. (1) próbowała bezskutecznie połączyć się z E. N., zaś o godz. 14.00 I. B. (1) połączyła się z E. N., przy czym połączenie trwało 185 sekund.

Analiza połączeń telefonicznych pomiędzy E. N. a I. B. (1) oraz ich porównanie z wyjaśnieniami oskarżonej pokazuje wyraźnie, iż składając swoją relację mijała się ona z prawdą. Zataiła ilość połączeń, które wykonała do koleżanki oraz zataiła, iż I. B. (1) dzwoniła do niej dwa razy. W ocenie Sądu nie zdawała sobie sprawy z faktu, iż kłamstwo to może wyjść na jaw poprzez dokonanie analizy połączeń telefonicznych. Powyższe rozbieżności pozwalają przyjąć, iż oskarżona relacjonując przebieg zdarzeń czyniła to w sposób odbiegający od rzeczywistości. Z tej przyczyny należało uznać, iż jej depozycje w zakresie, w jakim są sprzeczne z innymi dowodami nie polegają na prawdzie.

Przechodząc do dalszych rozważań wskazać należy, iż według oskarżonej chciała ona odwiedzić I. B. (1) aby oddać jej pieniądze. W trakcie rozmowy zaś jej znajoma dodała, że powie coś ważnego na temat R.. I. B. (1) podczas przesłuchania zaprzeczyła temu. Mając na uwadze zasady wiedzy i doświadczenia życiowego Sąd doszedł do przekonania, iż gdyby rzeczywiście świadek była adresatem wypowiedzianych przez telefon przez R. A. (1) gróźb skierowanych do oskarżonych, to powiedziałaby im o tym wcześniej, inicjując połączenie telefoniczne. Była to na tyle istotna sprawa mająca znaczenie w aspekcie ochrony życia i zdrowia oskarżonych, że z pewnością chciałaby jak najszybciej ich ostrzec. Tymczasem w dniu 20 października 2009 r. I. B. (1) nie zadzwoniła z własnej inicjatywy do oskarżonej. Wręcz przeciwnie, to E. N. była inicjatorką połączeń. Najważniejszym argumentem przemawiającym przeciwko treści rozmowy wskazanej przez oskarżoną z I. B. (1) jest fakt, iż R. A. (1) nie dzwonił do I. B. (1) ani w dniu 20 października 2009 r., ani też dzień wcześniej. Mężczyzna posługiwał się telefonami o nr 507-369-338, 886-459-744 i 660-156-940, lecz żaden z nich nie połączył się z telefonem używanym przez I. B. (1) o nr 796-367-040. Ponadto zarówno I. B. (1) jak i R. A. (1) stanowczo zaprzeczyli, by do takiej rozmowy w ogóle doszło.

W tym miejscu wskazać należy, że w toku postępowania poczyniono szereg czynności mających na celu ustaleniu powyższej okoliczności. Sąd zwrócił się do wszystkich operatów telekomunikacyjnych, którzy mogli posiadać informacje w tym zakresie, lecz w ten sposób nie zdołano ustalić, by jakikolwiek numer, którym mógł posługiwać się brat oskarżonej kontaktował się z numerem należącym do I. B. (1). Wskazać przy tym trzeba, iż Sąd nie dał wiary odnośnie słów E. N. co do tego, że numer (...), który widnieje na bilingu z dnia 20.10.2009 r., należał do jej brata. Okoliczności tej stanowczo zaprzeczył R. A. (1). Z kolei I. B. (1) nie pamiętała, do kogo ten numer należał, co po upływie wielu lat jest naturalne. Z pisma operatora (k. 33) wynika, że numer ten nie należał do abonenta ale stanowił kartę pre-paid, która nie była na nikogo zarejestrowana. W toku postępowania Sąd wyczerpał wszelką inicjatywę dowodową w tym zakresie. Twierdzenie oskarżonej, że numer ten należał do jej brata jest niepoparte żadnymi dowodami, zwłaszcza iż jak sama wyjaśniła, nie kontaktowała się z bratem po kwietniu 2009 r. i zmieniła numer telefonu. Tym samym nie mogła znać ewentualnych aktualnych numerów telefonu R. A. (1). Ponadto - co należy wyraźnie podkreślić - oskarżona podniosła tę okoliczność dopiero w toku niniejszego postępowania, prowadzonego po raz trzeci - a zatem po upływie prawie 7 lat. W ocenie Sądu jest zupełnie niewiarygodne i niemożliwe, aby tak ważny fakt, jakim miało być posługiwanie się przez R. A. (1) telefonem o numerze 794 556 037, nagle jej się przypomniał po upływie tylu lat. Trzeba kategorycznie zaznaczyć, iż okoliczność ta została zdaniem Sądu celowo spreparowana na potrzeby toczącego się procesu.

Reasumując, brak jest zatem – poza twierdzeniami oskarżonych – jakiegokolwiek innego dowodu potwierdzającego, że w dniu 20.10.2009 r. R. A. (1) kontaktował się telefonicznie z I. B. (1) i podczas tej rozmowy kierował wobec oskarżonych groźby karalne. Podkreślić w tym miejscu należy, że żaden dowód nie wskazuje, aby I. B. (1) zmyśliła rzekomą rozmowę z R. A. (1), podczas której to miał grozić swojej siostrze oraz szwagrowi i aby na tę zmyśloną rozmowę powołała się przed oskarżonymi, którzy by jej uwierzyli. Takie zachowanie z jej strony nie było w żadnej sposób uzasadnione. I. B. (1) nie miała żadnego interesu w tym, aby jeszcze bardziej skłócać rodzeństwo. Znała ich sytuację rodzinną. Z oskarżonymi i R. A. (1) utrzymywała w pewnym okresie czasu wspólne relacje towarzyskie - razem się spotykali, razem jeździli na wycieczki rowerowe. W październiku 2009 r. nadal utrzymywała z nimi kontakty, z tym że osobno z oskarżonymi i osobno z bratem oskarżonej. Nie było żadnych powodów, dla których miałaby zmyślić rozmowę z bratem oskarżonej. Tę możliwość jako nielogiczną Sąd odrzucił.

Pozostaje zatem do rozważenia kwestia przyczyn wyrażenia przez I. B. (1) zgody na napisanie oświadczenia, w którym stwierdziła nieprawdę w tym zakresie. Przede wszystkim Sąd zwrócił uwagę, że relacje I. B. (1) z oskarżonymi były wówczas bardzo dobre, wspólnie się spotykali, jeździli na wycieczki, pożyczali pieniądze i spożywali wspólnie alkohol. Podkreślić trzeba, że jakkolwiek oskarżeni zaprzeczyli, aby przed czy podczas sporządzania przez I. B. (1) oświadczenia spożywali alkohol twierdząc, że G. N. kupił go dopiero po jego napisaniu, to w tym zakresie ich wyjaśnienia są niewiarygodne. Z wiarygodnych zeznań I. B. (1) wynikało, że powyższe oświadczenie napisała będąc już pod wpływem alkoholu. Jej relacja znajduje potwierdzenie w zeznaniach B. P. (k. 239-240, 398-399, 631-632), która stwierdziła, że kiedy przyszła do swojej koleżanki, oskarżeni już tam byli i spożywali piwo. Uznając zeznania tego świadka za prawdziwe Sąd miał na względzie przede wszystkim fakt, iż jest ona osobą obcą dla oskarżonych, niezainteresowaną bezpośrednio w konkretnym rozstrzygnięciu niniejszej sprawy, a w konsekwencji osobą bezstronną. Jej zeznania były spójne, logiczne i konsekwentne. O nietrzeźwości I. B. (1) podczas sporządzania powyższego oświadczenia może świadczyć także okoliczność, że w pisanym własnoręcznie oświadczaniu zrobiła istotne błędy językowe w poszczególnych słowach. Pomijając z oczywistych powodów błędy ortograficzne czy stylistyczne stwierdzić należy, że I. B. (1) napisała całe oświadczenie w sposób wyraźny i czytelny, zaś niektóre słowa pisała w sposób nietypowy m.in. zamiast prawidłowego nazwiska (...) napisała (...), zamiast psychiatrycznego napisała „pshiatyczego”, zamiast „wyrządzeniem” napisała „wyżądzem”. Zwrócić należy uwagę, że I. B. (1) pisała powyższe oświadczenie we własnym mieszkaniu i nic nie wskazuje, by pisała je w pośpiechu czy niekomfortowych warunkach. Powyższe dodatkowo potwierdza zatem twierdzenia I. B. (1) i B. P., że powyższe oświadczenie było sporządzane w czasie, gdy I. B. (1) była już pod wpływem alkoholu.

Ustalając okoliczności tego zdarzenia Sąd zwrócił także uwagę, że I. B. (1) w swoich pierwszych zeznaniach (k. 14v-15) - które w ocenie Sądu najlepiej odzwierciedlały rzeczywistość, albowiem zostały złożone zaledwie 10 dni po inkryminowanym zajściu - podała, że oskarżona powiedziała jej, iż oświadczenie jest jej potrzebne do sprawy cywilnej dotyczącej mieszkania jej rodziców. Ponieważ I. B. (1) - jak sama zeznała - nie chciała „chodzić po sądach”, zgodziła się na napisanie oświadczenia. Przy czym jej zgoda została wyrażona, gdyż znajdowała się pod wpływem alkoholu, zaś E. N., będąc kobietą dominującą, chcącą za wszelką cenę uzyskać "dowód przestępstwa", do tego ją skłoniła. I. B. (1) podała, że oskarżona oszukała ją i wykorzystała to oświadczenie, aby wszcząć sprawę przeciwko swojemu bratu o groźby karalne.

Powyższe znajduje częściowo potwierdzenie w depozycjach B. P., która zeznała, że I. B. (1) twierdziła, że bardzo głupio zrobiła, że była pod wpływem alkoholu i dała się wciągnąć w coś czego żałuje, mówiła że poszła na policję i wycofała oświadczenie, żałowała, że dała się wciągać w „tę aferę”.

W swoich dalszych depozycjach - na co Sąd zwrócił uwagę - I. B. (1) coraz bardziej niechętnie składała zeznania i dystansowała się od całej sytuacji. Na powyższe zwrócił także uwagę biegły psycholog T. G. (k. 644-652), który we wnioskach opinii sądowo – psychologicznej stwierdził m.in., że deformujący wpływ silnej postawy obronnej u I. B. (1) uległ utrwaleniu i manifestuje się unikaniem przekazywania informacji o szczegółach zdarzenia, a także o opisywaniu wykonywanych przez siebie czynności i motywacji do tych czynności. Zdaniem biegłego świadek nie dysponowała spójnym motywacyjnie uzasadnieniem dla relacjonowanych działań, nie podaje psychologicznie wiarygodnej argumentacji deklarowanej niepamięci zdarzeń i ich kontekstu sytuacyjnego, odwołuje się do emocjonalnej argumentacji. Jej postawa ujawniona w sytuacji składania aktualnych zeznań, wiąże się z potrzebą ograniczania ujawnionych informacji i wyraźnym wpływem postawy obronnej. Biegły stwierdził także, że funkcjonowanie I. B. (2) - w sytuacji składania zeznań oraz badania psychologicznego - nie wskazuje na cechy patologicznej podatności na sugestie osób z otoczenia bądź pozostawania pod presją osób trzecich. Finalnie biegły wywiódł, że funkcjonowanie I. B. (2) w trakcie czynności składania zeznań na rozprawie w dniu 17.11.2014 r. przemawia za wnioskiem, iż zeznania świadka nie mogą stanowić w pełni wartościowego materiału dla toczącego się postępowania.

Podkreślić należy, że opinia biegłego podobnie jak każdy inny dowód podlega swobodnej ocenie organu procesowego zgodnie z treścią art. 7 kpk i Sąd nie zgodził się z ostatecznymi wnioski powyższej opinii, mając na uwadze wszystkie składane przez świadka zeznania jak i całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

Sąd uznał zatem, że I. B. (1) - jako dobra znajoma oskarżonych, z którymi spędzała wspólnie czas (wycieczki rowerowe) i im ufała (pożyczka finansowa), chcąc pomóc oskarżonej w konflikcie majątkowym jaki miała ze swoimi rodzicami, znajdując się pod wpływem alkoholu została namówiona przez oskarżonych do spisania ww. oświadczenia. Tym samym Sąd uznał jej zeznania w tym zakresie za wiarygodne, prawdziwe i szczere, odmawiając zaś tego przymiotu wyjaśnieniom oskarżonych.

Sąd uznał, że w toku postępowania świadek nie była bezpośrednio zainteresowana wynikiem procesu i nie przejawiała zaangażowania na rzecz jednej ze stron. Sąd ocenił tak motywy jej postępowania jak i czynności przez nią podjęte mające na celu cofnięcie skutków sporządzonego fałszywego oświadczenia. Analizując szczegółowo zeznania I. B. (1) przyjąć należało, że napisanie przez nią oświadczenia miało na celu z jednej strony udzielenie pomocy jej dobrym znajomym a z drugiej strony nieangażowanie się w sprawy sądowe, czego za wszelka cenę chciała uniknąć. Sąd zwrócił uwagę na stwierdzenie zawarte w pierwszych zeznaniach świadka, że nie chce więcej uczestniczyć w żadnych czynnościach procesowych w tej sprawie i nie chce być w tej sprawie więcej przesłuchiwana. Sąd zwrócił też uwagę, że w zeznaniach z dnia 21.06.2010 r. (k. 43v-44) świadek stwierdziła, że oskarżona ją oszukała i wykorzystała jej niewiedzę w sprawach karnych. Zeznała też, że nie była świadoma tego, że oświadczenie, które napisała, oskarżona dołączy jako dowód na policji. Zeznając w dniu 18.05.2011 r. (k. 240-243) powiedziała: „nie chcę niczego przekręcić” „głupota mnie skłoniła do napisania tego oświadczenia” „gdybym była trzeźwa nie napisałabym tego”.

Sąd zwrócił też uwagę na to, że w kolejnych zeznaniach w dniu 23.01.2013 r. (k. 382-383) świadek stwierdziła, że nie chce już „w tym uczestniczyć”. Nie chce „nic dodać ani ująć”. Podczas ostatniego przesłuchania w dniu 17.11.2014 r. (k. 628-631) zeznała, że nie utrzymuje kontaktów z oskarżonymi, „wymazała ich z pamięci” i „nie chce ich znać”. Stwierdziła też, że „została wciągnięta w oszustwo przez oskarżonych”. Wciągnięcie polegało na tym, że oskarżeni kazali jej napisać fałszywe zeznania przeciwko bratu oskarżonej. Z takiej postawy przyjętej przez świadka wynika, że faktycznie im dłużej trwał proces, tym bardziej świadek zamykała się w zakresie składanych zeznań. Nie świadczy to zdaniem Sądu o jej niewiarygodności ale o tym, że czuła się oszukana przez oskarżonych w zakresie, w jakim po napisaniu dla nich oświadczenia, nie uniknęła konieczności wielokrotnego (i wieloletniego) składania zeznań, zaś oni wykorzystali jej niewiedzę w sprawach sądowych. Podkreślić przy tym należy, że procedura związana ze składaniem zawiadomienia o przestępstwie była znana oskarżonemu G. N., który pracował uprzednio jako funkcjonariusz Policji.

W tym miejscu należy zaznaczyć, iż Sąd obdarzył w całości wiarą zeznania I. B. (1) złożone na etapie postępowania przygotowawczego - relacje te były złożone stosunkowo niedługo po inkryminowanych zajściach i pamięć o nich była świeża. Natomiast jej wypowiedzi składane przed Sądem uznane zostały za prawdziwe tylko o tyle, o ile nie były sprzeczne ze złożonymi wcześniej. Rozbieżności te należy jednak wytłumaczyć upływem czasu i związaną z tym normalną reakcją człowieka jaką jest zapominanie o pewnych wydarzeń i ich wypieranie z pamięci zwłaszcza w sytuacji, gdy chce się o tym zapomnieć jako o czymś przykrym i niekomfortowym.

Przyznając zatem przymiot wiarygodności zeznaniom I. B. (1) we wskazanym wyżej zakresie, Sąd za niewiarygodne uznał wyjaśnienia oskarżonych, którzy twierdzili, że oświadczenie I. B. (1) z dnia 20.10.2009 r. było prawdziwe. Jeszcze raz trzeba stanowczo podkreślić, iż żaden dowód nie wskazuje, aby tego dnia - lub poprzedniego - R. A. (1) telefonował do I. B. (1) i groził oskarżonym.

Żaden też dowód nie wskazuje – wbrew twierdzeniom oskarżonej – aby R. A. (1) zastraszył I. B. (1), która z tego powodu miałaby się wycofać z oskarżeń wobec niego. Nie są także tym samym wiarygodne wyjaśnienia oskarżonych jakoby składane przez nich zeznania tj. przez oskarżoną w dniu 21 października 2009r. w Komendzie Stołecznej Policji przy ulicy (...) oraz przez G. N. w dniu 28 października 2009r. i 29 grudnia 2009 w Komisariacie Policji W. W. przy ul. (...) stanowiły prawdę, czemu przeczy opisany wyżej materiał dowodowy.

Wbrew twierdzeniom oskarżonych, B. P. przez cały czas konsekwentnie zaprzeczała, aby słyszała treść rozmowy, jaka toczyła się w mieszkaniu I. B. (1) z ich udziałem. Ponieważ rozmowa ta dotyczyła niezwiązanych ze świadkiem spraw, a B. P. nie znała wcześniej małżonków N., należy uznać rację świadka, że nie miała powodu, aby przysłuchiwać się i zapamiętywać treść tej rozmowy. Nie podważa tego fakt pomocy przy jego sporządzaniu poprzez czynienie poprawek stylistycznych. Czym innym jest bowiem wsłuchiwanie się ze zrozumieniem w treść rozmowy i jej zapamiętywanie a czym innym pomoc w redagowaniu pisma pod względem stylistycznym. Z tego względu Sąd uznał jej depozycje - jako osoby postronnej i obiektywnej - za wiarygodne.

Podkreślić także należy, że R. A. (1) składając zeznania stanowczo zaprzeczył, by groził siostrze i szwagrowi. Sąd uznał jego słowa za prawdziwe. Wiarygodności jego zeznaniom przydaje przyznanie się przez niego do wysyłania obraźliwych smsów do oskarżonej, co jak zeznał - wiązało się z wzajemnością z jej strony. Zaprzeczył, aby sms-y te zawierały groźby. Wiarygodności jego wypowiedzi przydaje także fakt, że na skutek złożonego przez E. N. zawiadomienia o przestępstwie postanowieniem Prokuratury Rejonowej W.M. z dnia 19.06.2009 R. 4 Ds. 741/09 umorzono postępowania w sprawach kierowania gróźb karalnych w stosunku do E. i G. N. oraz umorzono sprawę przeciwko R. A. (1) podejrzanemu o to, że w dniu 17 kwietnia 2009 r. w W. groził popełnieniem przestępstwa na szkodę E. i G. N..

W swoich zeznaniach - uznanych za wiarygodne - R. A. (1) wskazał, że postępowania umorzono, albowiem oskarżeni „nie mieli żadnych świadków”. Tymczasem I. B. (1) jako wspólna znajoma oskarżonych i R. A. (1) z pewnością takim świadkiem mogłaby być, gdyby faktycznie zdarzenia takie miały miejsce. Sąd zwrócił także uwagę na fragment wyjaśnień oskarżonego (k. 365-366), w którym podpisanie protokołu zeznań z dnia 29.12.2009 r. (k. 20-25) uzależnił od „wyciągnięcia bilingu” przez przesłuchującą go policjantkę. „Wyciągnięcie bilingu” należy - w ocenie Sądu - interpretować jak zwrócenie się o niego przez policję do właściwego operatora. Sąd nie wie, z jakich przyczyn oskarżony postawił taki warunek, lecz możliwe jest, iż w przypadku niedołączenia tego bilingu zamierzał napisać, że sporządzony przez funkcjonariuszkę policji protokół zeznań nie jest zgodny z prawdą. Powyższe świadczy w ocenie Sądu o determinacji oskarżonych w uzyskaniu dowodów przeciwko R. A. (1) a także dopuszczaniu przez oskarżonego możliwości składania nieprawdziwych oświadczeń. Sąd miał przy tym cały czas na uwadze okoliczność, że oskarżony pracował wcześniej jako funkcjonariusz Policji, znał zatem niejako „z urzędu” konsekwencje składania fałszywych zeznań. Natomiast R. A. (1) składając zeznania (k. 633-634) wyraził opinię, że po oskarżonej można spodziewać się różnych intryg przeciwko niemu. Sąd zwrócił także uwagę, że składając wyjaśnienia, E. N. przywoływała okoliczności świadczące wyłącznie na niekorzyść R. A. (1), w tym podniosła, że jej brat nadużywa alkoholu, jest bezrobotny, zadłużony, uprzednio karany i odbywał karę pozbawienia wolności. Jakkolwiek okoliczności te nie mają znaczenia dla ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie, tak świadczą o bardzo negatywnym nastawieniu oskarżonej do brata i chęci przedstawienia go przed sądem w jak najgorszym świetle.

Sąd zwrócił także uwagę na treść samego oświadczenia zauważając, że I. B. (1) cytując słowa jakie miał wypowiedzieć R. A. (1), używała sformułowań „wykończymy”, „doprowadzimy”, „zrobimy wszystko”. Słowa te wypowiadane w liczbie mnogiej mogą świadczyć nie tyle o domniemanych zamiarach R. A. (1), ale o tym, iż to oskarżeni razem wypowiadali te słowa dyktując treść oświadczenia I. B. (1), przy czym czynili to niejako automatycznie używając liczby mnogiej, zaś I. B. (1) bezrefleksyjnie - znajdując się przecież pod wpływem alkoholu - je zapisała.

Reasumując, w ocenie Sądu brak jest podstaw do uznania, aby R. A. (1) złożył fałszywe zeznania. Niewątpliwie skazanie oskarżonych "sprawiłoby mu przyjemność" biorąc pod uwagę panujące między nimi relacje, lecz Sąd nie dostrzegł, aby z tej przyczyny mówił nieprawdę. Cała intryga została bowiem wymyślona i zrealizowana przez oskarżonych, którzy chcieli skierować przeciwko niemu postępowania karne dla osiągnięcia własnych korzyści w związku z toczącym się postępowaniem cywilnym.

W tym stanie rzeczy, wyjaśnienia oskarżonych w zakresie nieuznanym za prawdziwe są pokrętne, fałszywe i nielogiczne. Miały na celu tylko i wyłącznie polepszenie ich własnej sytuacji procesowej. Jako wyraz przyjętej linii obrony miały umożliwić im uniknięcie odpowiedzialności karnej za własne czyny.

Autentyczność i rzetelność sporządzenia zgromadzonych w sprawie pozostałych dowodów nieosobowych (bilingi - k. 18, 33, 37-39, 231, pismo z P. - k. 17, dane abonenta - k. 19, 34, 36, pismo z O. - k. 30-31, pismo z P. - k. 32, 230, 798-799, 816-817, 840, 857, pismo z T-M. - k. 801-802, 813-814, pismo z O. - k. 804-805, pismo z Polkomtel - k. 812, pismo z N. - k. 834, pismo z A. - k. 835, pismo z Cyfrowy P. - k. 836, pismo z S. - k. 838, pismo z (...) - k. 844, 846, dane o karalności - k. 123-124, 222-223, 336-338, 638-639 731-732, 859-860, odpis postanowienia - k. 127-128, 247 i 654, pismo z PESEL-SAD - k. 581-583, wywiad środowiskowy - k. 679-680,681-682, informacja o stanie majątkowym - k. 771-775, protokoły przesłuchania w charakterze świadka - k. 3, 4-6, 20-25) nie wzbudziły wątpliwości Sądu. Z tych względów Sąd nie odmówił wskazanym dowodom nieosobowym wiarygodności i mocy dowodowej.

Sąd dał też w całości wiarę opinii biegłych lekarzy psychiatrów (k. 97-99, 181, 182, 733-734, 100-101, 735-736). Sporządzone przez nich opinie są bowiem rzetelne, spójne i kompletne. Opinie sporządzone zostały przez biegłych dysponujących wiedzą fachową i umiejętnościami specjalnymi w granicach ich powołania, na podstawie prawidłowo przeprowadzonych analiz, które nie budziły wątpliwości Sądu. Są one pełne, kategoryczne oraz pozbawione sprzeczności. Metoda badawcza zastosowana przez biegłych nie budzi żadnych wątpliwości.

Z tych samych przyczyn Sąd podzielił w całości pisemną opinię sądowo-psychologiczną sporządzoną przez biegłego T. G. (k. 644 - 652).

Mając na uwadze tak ustalony i oceniony materiał dowodowy należało przejść do rozważań prawnych.

E. N. i G. N. zostali oskarżeni w pkt 1 i 3 o czyn z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk w zb. z art. 234 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Przestępstwo z art. 233 § 1 k.k. polega na tym, że sprawca, składający zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub innym prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje fałszywie. Sprawca może dopuścić się tego przestępstwa przez działanie (zeznanie nieprawdy) lub zaniechanie (zatajenie prawdy). Zeznania, opinie, tłumaczenie lub oświadczenie są fałszywe w rozumieniu art. 233 k.k., jeżeli są fałszywe obiektywnie (niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy) i subiektywnie (sprawca ma świadomość ich nieprawdziwości lub przewiduje taką możliwość i godzi się na to). Przestępstwo to może zostać popełnione w zamiarze bezpośrednim albo ewentualnym.

Natomiast art. 234 k.k. penalizuje fałszywe oskarżenie innej osoby o popełnienie czynów sankcjonowanych przez prawo karne, prawo karne skarbowe, prawo wykroczeń oraz prawo dyscyplinarne. Dla bytu przestępstwa konieczna jest fałszywość oskarżenia, zatem oskarżenie musi być zarówno przedmiotowo, jak i podmiotowo nieprawdziwe (a więc sprzeczne z obiektywnym stanem rzeczy i przy świadomości sprawcy nieprawdziwości zarzutów). Przestępstwo fałszywego oskarżenia jest przestępstwem formalnym, bezskutkowym, powszechnym. Jest to przestępstwo umyślne, które może być popełnione zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i ewentualnym. Dokonanie tego przestępstwa następuje w momencie podniesienia przed organem powołanym do ścigania lub orzekania nieprawdziwego zarzutu, że inna osoba popełniła przestępstwo, wykroczenie lub przewinienie dyscyplinarne. Dla bytu przestępstwa fałszywego oskarżenia określonego w art. 234 k.k. obojętne jest także to, czy przeciwko osobie fałszywie oskarżonej wszczęto postępowanie karne lub dyscyplinarne, względnie czy została skazana lub ukarana" (postanowienie SN z dnia 10 sierpnia 2006 r., III KK 61/06, LEX nr 193072).

W ocenie Sądu oskarżeni nie wyczerpali swoim zachowaniem znamion powyższych przestępstw. Z materiału dowodowego nie wynika bowiem, aby oskarżeni namawiali I. B. (1) do składania nieprawdziwych zeznań, mających służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub innym prowadzonym na podstawie ustawy. Z zeznań I. B. (1) wynika bowiem, że oskarżeni namawiali ją jedynie do napisania oświadczenia o rzekomym przestępstwie jakiego miał się dopuścić R. A. (1). Sporządzenie tego oświadczenia miało natomiast służyć im – jak zapewniali I. B. (1) - do przedłożenia w sprawie cywilnej, tymczasem na jego podstawie złożyli zawiadomienie o przestępstwie. Sporządzenie tego oświadczenia miało także – co do założeń tak I. B. (1) jak i prawdopodobnie oskarżonych - wyłączyć konieczność jej przesłuchiwania w sądzie, czego chciała uniknąć.

W ocenie Sądu, opisane wyżej działanie oskarżonych mogło wyczerpać natomiast znamiona przestępstwa z art. 235 k.k. Przepis ten sankcjonuje podstępne zabiegi sprawcy (polegające m.in. na tworzeniu fałszywych dowodów), które powodują skierowanie przeciwko określonej osobie ścigania o przestępstwo, przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne. Penalizacją objęto także przedsiębranie takich zabiegów w toku postępowania. Strona przedmiotowa czynu polega albo na kierowaniu przeciwko określonej osobie ścigania o przestępstwo (także skarbowe), wykroczenie (także skarbowe) lub przewinienie dyscyplinarne (zob. uwagi do art. 234 k.k.) przez podstępne zabiegi, albo na przedsiębraniu takich zabiegów w toku postępowania. Wśród podstępnych zabiegów w art. 235 k.k. wymieniono jedynie tworzenie fałszywych dowodów, co może polegać na fałszowaniu dokumentów, przedstawianiu fałszywych dokumentów, podrzuceniu przedmiotu pochodzącego z przestępstwa lub użytego do jego popełnienia. Innymi podstępnymi zabiegami są jakiekolwiek działania, które mają na celu wprowadzenie kogoś w błąd. Podejmowanie podstępnych zabiegów powoduje skierowanie przeciwko określonej osobie ścigania o czyny wymienione w art. 235 k.k. W wyniku działania sprawcy odpowiednie organy uzyskują podstawę do rozpoczęcia ścigania określonej osoby. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 9 lutego 2010 r., II KK 198/09, OSNKW 2010, nr 5, poz. 47, podkreślił, że: „Sprawca przestępstwa określonego w art. 235 k.k., podejmując podstępne zabiegi mające na celu skierowanie przeciwko określonej osobie ścigania o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, działać może osobiście lub pośrednio, to jest przez osobę trzecią". Przestępstwo przewidziane w art. 235 k.k. ma charakter materialny, jeżeli sprawca przez tworzenie fałszywych dowodów lub inne podstępne zabiegi kieruje przeciwko określonej osobie ściganie o czyny określone w tym przepisie, bądź charakter formalny, jeżeli sprawca podejmuje podstępne zabiegi w toku postępowania, ponieważ popełnione w tej postaci jest dokonane już z chwilą podjęcia podstępnych zabiegów (O. C., W. G., W. Ś., Prawo..., s. 485). Przestępstwa określonego w art. 235 k.k. można dopuścić się wyłącznie przez działanie.

W ocenie Sądu działanie oskarżonych polegające na nakłonieniu I. B. (1) do sporządzenia w dniu 20.10.2009 r. oświadczenia miało na celu właśnie stworzenie fałszywego dowodu, który spowodowałby wszczęcie przeciwko R. A. (1) postępowania o czyn z art. 190 § 1 k.k.

Zdaniem Sądu oskarżeni swoim zachowaniem mogli wypełnić w zakresie pierwszego zarzucanego każdemu z nich czynu znamiona przestępstwa z art. 235 k.k., lecz brak było możliwości skazania ich za ten czyn z uwagi na treść art. 443 k.p.k. statuującego tzw. zakaz reformationis in peius.

Sąd nie tracił bowiem z pola widzenia okoliczności, że wyrokiem tutejszego Sądu z dnia 18 sierpnia 2011 r. VIII K 995/10 oskarżeni zostali skazani za czyny z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk, który to wyrok na skutek apelacji wniesionej przez obrońców został przez Sąd Okręgowy w Warszawie uchylony i sprawę przekazano do ponownego rozpoznania. Kolejny wyrok z dnia 17 kwietnia 2013 roku sygn., akt VIII K 131/12 wydany przez tut. Sąd uniewinniający oskarżonych, na skutek apelacji prokuratora także został uchylony w dniu 18.10.2013 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie i sprawę przekazano do ponownego rozpoznania.

Zgodnie z przepisem art. 443 k.p.k., w razie przekazania sprawy do ponownego rozpoznania wolno w dalszym postępowaniu wydać orzeczenie surowsze niż uchylone tylko wtedy, gdy orzeczenie to było zaskarżone na niekorzyść oskarżonego albo gdy zachodzą okoliczności określone w art. 434 § 3 lub 4 k.p.k.

Pojęcie orzeczenia surowszego dotyczy nie tylko wymierzenia surowszej kary, lecz obejmuje także ustalenia faktyczne, kwalifikację prawną czynu oraz wszystkie inne możliwe następstwa prawne rozstrzygnięcia dla sytuacji życiowej oskarżonego surowsze w porównaniu do orzeczenia uchylonego (vide: Kodeks Postępowania Karnego. Komentarz, pod. red. Z. Gostyński, t. III, s. 227, ABC Gdańsk 2004). Sąd rozpoznający niniejszą sprawę podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 listopada 2002 r. (sygn. akt III KKN 264/00, Prok. i Pr. - wkł. 2003/4/10), iż „orzeczeniem surowszym w rozumieniu art. 443 kpk jest każde orzeczenie, które zawiera rozstrzygnięcie dla oskarżonego mniej korzystne, w tym również w zakresie przyjętej kwalifikacji prawnej przypisanego mu czynu i to niezależnie od wymiaru kary. Mówiąc innymi słowy, wprowadzenie do opisu czynu - w sytuacji objętej uregulowaniem wynikającym z przepisu art. 443 kpk - każdej nowej okoliczności rzutującej na odmienną, surowszą ocenę prawną zachowania oskarżonego stanowi naruszenie zakazu wynikającego z powołanego wyżej przepisu" (por. również wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 września 2006 r., sygn. akt II AKa 130/06, opubl. Prok. i Pr. - wkł. (...), KZS 2007/5/69). Nie dość tego, w aspekcie zakazu reformationis in peius niedopuszczalna jest zmiana ustaleń faktycznych zawartych zarówno w uzasadnieniu, jak i w części dyspozytywnej (Komentarz Kodeks Postępowania Karnego, pod red. Z. Gostyńskiego, Dom Wydawniczy ABC 2004, s. 228).

Na kanwie poczynionych wywodów nie budzi zatem wątpliwości fakt, iż ewentualne przypisanie oskarżonym sprawstwa czynu z art. 235 kk stanowiłoby oczywiste naruszanie zakazu reformationis in peius i stanowiłoby swoiste obejście tego przepisu. Niewątpliwie zmianą na niekorzyść byłoby dokonanie przez Sąd zmiany w zakresie opisu czynu oraz dodania nowych znamion i w konsekwencji zakwalifikowania czynu z innego artykułu.

Reasumując, mając na względzie surowe ograniczenia wynikające z zakazu reformationis in peius - nie jest możliwe poczynienie jakichkolwiek ustaleń faktycznych relewantnych w aspekcie sprawstwa czynu z art. 235 k.k. zatem w tym zakresie oskarżonych należało uniewinnić od popełnienia czynów zarzucanych im w pkt 1 i 3 części wstępnej wyroku.

W ocenie Sądu oskarżeni wyczerpali natomiast swoim zachowaniem w zakresie zarzutu z pkt 2 i 4 znamiona czynu z art. 233 § 1 kk. Mając na uwadze ustalony i oceniony na wcześniej materiał dowodowy Sąd doszedł do przekonania, że wina oskarżonych E. N. i G. N. oraz okoliczności popełnienia zarzuconych im w pkt 2 i 4 czynów nie budzą wątpliwości. Oskarżeni są osobami w pełni dojrzałymi i poczytalnymi, w chwili czynów mieli możliwość rozpoznania ich karalności i można było od nich wymagać zachowania zgodnego z prawem. Ich poczytalność nie budziła żadnych wątpliwości.

E. N. od strony przedmiotowej działała w ten sposób, iż w dniu w dniu 21 października 2009r. w Komendzie Stołecznej Policji przy ulicy (...), będąc uprzedzoną o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań - potwierdziła to składając swój podpis pod treścią zeznań oraz treścią pouczenia - składając zeznania jako świadek, zeznała nieprawdę o tym, iż R. A. (1) 20 października 2009 r. za pośrednictwem telefonu przekazywał I. B. (1) groźby karalne na szkodę jej i jej męża. Zeznania te były nieprawdziwe, albowiem R. A. (1) nie dzwonił do I. B. (1) oraz nie kierował w rozmowie z nią gróźb wobec E. i G. N.. E. N. doskonale o tym wiedziała. Od strony podmiotowej działała umyślnie z zamiarem bezpośrednim - najpierw nakłoniła I. B. (1) do napisania fałszywego oświadczenia, w później zeznała nieprawdę oskarżając brata o popełnienie czynu zabronionego na szkodę jej i męża.

W ocenie Sądu nie zachodzi kumulatywny zbieg przepisów art. 233 §1 kk i art. 234 kk, gdyż przepis art. 233 § 1 kk pochłania przepis art. 234 kk. Mamy zatem do czynienia z pozornym zbiegiem przepisów ustawy (por. Kodeks Karny, Część Szczególna, tom II pod red. A. Wąska). Niezależnie od tego należy wskazać, iż zakwalifikowanie przypisanego E. N. czynu również z art. 234 kk nie jest możliwe z uwagi na zakaz reformationis in peius.

Podobnie Sąd ocenił zachowanie G. N.. W dniach 28 października 2009 r. i 29 grudnia 2009 r. składając zeznania w Komisariacie Policji W. W. przy ul. (...) będąc uprzedzonym o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, zeznał nieprawdę o tym, iż R. A. (1) 20 października 2009 r. za pośrednictwem telefonu przekazywał I. B. (1) groźby karalne na szkodę jego i jego żony czym fałszywie oskarżył R. A. (1) o popełnienie czynu zabronionego. Także jego zeznania z tych samych przyczyn co zeznania E. N. były nieprawdziwe. Od strony podmiotowej działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim - wiedział, iż I. B. (1) napisała fałszywe oświadczenie, zaś R. A. (1) nie wypowiedział takich słów - i mimo to dwukrotnie zeznał nieprawdę oskarżając brata żony o popełnienie czynu zabronionego na szkodę swoją i żony.

Oskarżony działał w warunkach czynu ciągłego określonego w art. 12 kk. Uznając taką kwalifikacją prawną czynu przypisanego oskarżonemu, Sąd miał na względzie, że oskarżony składał zeznania w krótkim odstępie czasu, a okoliczności popełnienia czynu wskazują, że działał z góry powziętym zamiarem.

Przy wymiarze kary za popełnione przez oskarżonych przestępstwo Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 kk oraz baczył, aby orzeczona kara była adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, a także brał pod uwagę jej cele w zakresie społecznego oddziaływania oraz zapobiegania popełnianiu przestępstw.

Przestępstwo określone w art. 233 § 1 kk obecnie zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd miał na uwadze, że do dnia 15.04.2016 r. czyn ten był zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3. W tej sytuacji zgodnie z art. 4 § 1 kk zastosowano przepis art. 233 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku, albowiem jest on dla oskarżonych względniejszy z uwagi na niższe ustawowe zagrożenie. Wskazać należy, iż w pkt I i IV wyroku Sąd omyłkowo przez przeoczenie nie dodał przepisu art. 4 § 1 kk wraz z określeniem w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 r. mimo iż przepis ten faktycznie został zastosowany.

Stopień winy obojga oskarżonych jest znaczny. Z uwagi na osiągnięcie wymaganego przez prawo karne wieku i umiejętności przyswajania sobie reguł moralnych, którymi kieruje się społeczeństwo, oskarżeni byli zdolni do zawinienia. Właściwości oskarżonych takie jak posiadana przez nich wiedza, poziom rozwoju intelektualnego i doświadczenie życiowe, zaś w przypadku G. N. także doświadczenie zawodowe związane z wykonywaniem zawodu funkcjonariusza Policji pozwalają postawić im zarzut, że w czasie swoich bezprawnych czynów nie dali posłuchu normie prawnej. Ich zachowanie w chwili dokonywania czynu wskazywało na bezkrytyczne podejście do zasad porządku publicznego sankcjonowanych przepisami ustawy karnej. Należy podkreślić, iż w momencie dokonania przypisanego czynu zabronionego oskarżeni mieli niczym niezakłóconą możliwość podjęcia decyzji i zachowania się w sposób zgodny z prawem. Działali z zamiarem bezpośrednim przemyślanym, co podnosi stopień winy - kolejno podejmowane przez nich czynności stanowiły konsekwentną realizację wcześniej ustalonego planu. Nie zaszła także żadna z okoliczności wyłączających winę czy bezprawność czynu.

Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości przestępstw, których dopuścili się oskarżeni, Sąd miał na uwadze doniosłość dobra prawnego, w jakie swoim zachowaniem godzili oskarżeni, tj. przede wszystkim prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości i instytucji, które ten wymiar sprawiedliwości w szerokim zakresie realizują oraz wiarygodność ustaleń dokonanych w postępowaniach prowadzonych na podstawie przepisów ustawy. Rozmiar grożącej szkody (w przypadku ewentualnego wszczęcia przez organa ścigania postępowania karnego przeciwko R. A. (1)) był znaczny. Na szczególne potępienie zasługuje także motywacja sprawców, którzy w ocenie Sądu działali z chęci uzyskania korzyści majątkowej w postępowaniu cywilnym. Niewątpliwie chcieli pogorszyć w tym procesie sytuację R. A. (1) - będącego członkiem ich najbliższej rodziny - i w ten sposób mu dokuczyć. Z tych przyczyn stopień społecznej szkodliwości ich czynów został oceniony jako znaczny.

Za okoliczność łagodzącą przy wymiarze kar Sąd poczytał uprzednią niekaralność obojga oskarżonych.

Sąd uwzględnił również cele zapobiegawcze i wychowawcze, jakie ma osiągnąć kara wobec oskarżonych.

Dostosowując zatem wymiar kary do stopnia winy oskarżonych i stopnia społecznej szkodliwości popełnionych przez nich czynów Sąd uznał, że karą adekwatną do stopnia zawinienia każdego z oskarżonych będzie kara 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kara ta nieznacznie przekracza dolną granicę ustawowego zagrożenia przewidzianego w przepisie art. 233 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 r.

Sąd uznał, iż zachodzą w stosunku do obu oskarżonych przesłanki określone w art. 69 § 1 i 2 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 lipca 2015 roku pozwalające na zastosowanie wobec nich dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności. W tym miejscu podkreślić należy, iż okoliczności wpływające na wymiar kary określone w art. art. 53 kk nie mogą mieć automatycznego wpływu na okres próby warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności. Podkreślić trzeba, iż oskarżeni nie byli karani za żadne przestępstwa. Zdaniem Sądu wystarczającym dla osiągnięcia wobec nich celów kary, a zwłaszcza zapobieżenia powrotowi do przestępstwa, będzie zastosowanie przedmiotowego środka probacyjnego. W ocenie Sądu cele kary zostaną osiągnięte mimo warunkowego zawieszenia jej wykonania. Zdaniem Sądu zawieszenie wykonania kary będzie wystarczające dla wzbudzania u oskarżonych woli współdziałania w kształtowaniu społecznie pożądanych postaw. Wobec oskarżonych zachodzi pozytywna prognoza kryminologiczna. Należy przy tym wziąć pod uwagę, na co wskazano w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie (II AKr 72/95, KZS 1995/5/30), że „karę tzw. bezwzględnego pozbawienia wolności (to jest bezwarunkowego zawieszenia jej wykonania) traktuje się jako środek ostateczny (ultima ratio). Jeśli więc wymierzając karę pozbawienia wolności w granicach przewidzianych art. 73 § 2 k.k., nie stosuje się warunkowego zawieszenia jej wykonania, należy obok przesłanek w tym przepisie przewidzianych wskazać cel, któremu wykonanie kary ma posłużyć, zwłaszcza pozytywne społeczne skutki pozbawienia oskarżonego wolności”. Sąd miał też na uwadze, że oboje oskarżeni są osobami w starszym wieku i nie będąc do tej pory karanymi poprawnie funkcjonują w społeczeństwie. W ocenie sądu postawa oskarżonych uzasadnia zatem wniosek, iż wymierzanie im kary bez warunkowego zawieszenia nie jest konieczne dla osiągnięcia zamierzonych celów w zakresie kształtowania odpowiedniej postawy u oskarżonej.

Mając na uwadze powyższe, a zwłaszcza stopień pewności pozytywnej prognozy kryminologicznej Sąd zawiesił wykonanie orzeczonej wobec obu oskarżonych kary pozbawienia wolności na minimalny okres próby wynoszący 2 lata. Czas ten będzie wystarczający dla zweryfikowania prognozy kryminologicznej podczas którego oskarżeni będą mogli wykazać się przestrzeganiem obowiązującego porządku prawnego. Zdaniem Sądu orzeczone kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania są właściwą reakcją na przestępstwa, których dopuścili się oskarżeni.

Wobec uniewinnienia oskarżonych w odniesieniu do czynów z pkt 1 i 3 części wstępnej wyroku, Sąd kierując się art. 632 pkt 2 k.p.k. stwierdził, iż koszty procesu w odniesieniu do tych czynów ponosi Skarb Państwa. W zakresie czynów przypisanych w pkt I i IV wyroku Sąd mając na uwadze sytuację finansową oskarżonych – oboje pobierają niewysokie świadczenia emerytalne i rentowe - na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił ich od ponoszenia kosztów sądowych, z których wyłożone wydatki przejął na rachunek Skarb Państwa.

Mając na uwadze, że w toku niniejszego postepowania oskarżeni korzystali z pomocy prawnej obrońców z urzędu, którzy złożyli wnioski o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonym z urzędu, Sąd - w oparciu o przepisy Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwość z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu - określił wysokość wynagrodzenia dla adw. M. Z. na kwotę 1008 złotych powiększoną o podatek VAT tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonej E. N. oraz dla adw. T. S. na kwotę 1428 złotych powiększoną o podatek VAT tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego G. N..

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.