Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 72/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Prudniku II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSR Tomasz Ebel

Protokolant:

st.sekr.sądowy Ewa Mróz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej ---------

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2017 r.

sprawy

D. Ł. (Ł.)

s. T. i J. z domu C.

ur. (...) w P.

oskarżonego o to, że:

w dniu 31 lipca 2015r. w P. na (...) przy ul. (...), chcąc aby uprawniony do przeprowadzenia badań diagnostycznych pojazdów diagnosta B. B. (1) poświadczył nieprawdę co do faktu odbycia okresowego badania technicznego samochodu ciężarowego marki r. (...) o nr rej. (...) nakłonił go do wydania zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym tegoż pojazdu z wynikiem pozytywnym oraz potwierdzenia tego faktu pieczęcią służbową i własnoręcznym podpisem w dowodzie rejestracyjnym wspomnianego pojazdu, które to badania w rzeczywistości nie miało miejsca

tj. o przestępstwo z art. 18§2kk w zw. z art. 271§lkk

I.  uznaje oskarżonego D. Ł. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu tj. przestępstwa z art. 18 §2 kk w zw. z art. 271 §l kk i za to na podstawie art. 19 § 1 kk w zw. z art. 271 § 1 kk przy zast. art. 37a kk wymierza mu karę 150 (sto pięćdziesiąt) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 30 (trzydzieści) złotych;

II.  na podstawie art. 627 kpk i art. 3 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych obciąża oskarżonego kosztami sądowymi w całości wymierzając mu opłatę w wysokości 450 zł.

Sygnatura akt II K 72/17

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Oskarżony D. Ł. prowadził w N. działalność w zakresie usług transportowych. W firmie, jako kierowcę zatrudniał miedzy innymi A. K. (1) oraz S. Ł. (1), którzy razem mieszkali. A. K. (1) w lipcu 2015 r. jeździł samochodem R. (...) o nr. rej. (...). Użytkowany przez niego samochód wymagał napraw, często zdarzały mu się usterki. W lipcu 2015 r. D. Ł. wziął od A. K. (1) dowód rejestracyjny w/w samochodu, pod pozorem zakupu do niego części. W zamian, oskarżony dał A. K. (1) kopię dowodu rejestracyjnego, aby ten nadal mógł wykonywać kursy na terenie N.. Oskarżony z dowodem rejestracyjnym samochodu R. (...) o nr. rej. (...) udał się na stację diagnostyczną (...) w P.. 31 lipca 2015 r. diagnostą na powyższej stacji był zatrudniony tamże, B. B. (1), który znał oskarżonego. D. Ł. poprosił B. B. (1) aby ten wbił mu do dowodu rejestracyjnego pieczątkę z przeprowadzonego przeglądu pojazdu pomimo tego, że samochód był wtedy zagranicą. B. B. (1) na powyższe się zgodził i wprowadził badanie do rejestru, i wydał zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu, a to z racji wcześniejszej współpracy z oskarżonym. Powiedział mu także, aby przyjechał samochodem marki R. (...) na przegląd, kiedy ten zjedzie do P.. A. K. (1), po odebraniu dowodu rejestracyjnego z pieczęcią z przeprowadzonego badania diagnostycznego zorientował się, że było ono fikcyjne, ponieważ w tym czasie samochodem marki R. (...) wykonywał kursy po N..

dowód: zeznania świadka A. K. - k.127,

zeznania świadka S. Ł. – k.127,

zeznania świadka B. B. – k.127,

częściowo wyjaśnienia oskarżonego – k.126,

kopia dowodu rejestracyjnego – k.7-8,

notatka urzędowa – k.15-16,73,92,

kopia email – k.74,

informacja z IN tIME (...) k.76,

Oskarżony w toku postępowania przygotowawczego, przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, wyjaśniając, że udał się z dowodem rejestracyjnym samochodu marki R. (...) na stację diagnostyczną przy ul. (...) w P., gdzie zlecił fikcyjny przegląd pojazdu. Na posiedzeniu w przedmiocie warunkowego umorzenia postępowania oskarżony oświadczył, że to nie on był na stacji diagnostycznej, i że to nie on nakłaniał diagnostę do fikcyjnego badania. Na rozprawie oskarżony wyjaśnił, że dał komuś dowód rejestracyjny przedmiotowego pojazdu, aby pojechał z nim do P. i tam załatwił pieczątkę z badania diagnostycznego bez samochodu. Nie pamiętał jednak komu to zlecił. Nie pamiętał też kto mu ten dowód rejestracyjny odwiózł do N..

Oskarżony ma 37 lat, ma wykształcenie średnie – z zawodu jest kierowcą, jest kawalerem, ojcem jednego dziecka w wieku 8 lat, nie posiada majątku większej wartości. Prowadzi działalność gospodarczą w P., uprzednio w N., gdzie osiągał dochód w wysokości 1670 euro netto miesięcznie. Oskarżony nie był uprzednio sądownie karany.

dowód: wyjaśnienia oskarżonego k.106,126,

dane osobo – poznawcze – k.109,

dane o karalności – k.108.

Sąd zważył, co następuje:

Wina i sprawstwo oskarżonego w zakresie przypisanego mu wyrokiem czynu nie budzi wątpliwości.

Sąd, dokonując istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ustaleń faktycznych oparł się na zeznaniach B. B. (1), A. K. (1) oraz S. Ł. (1), dokumentacji związanej z samochodem marki R. (...) o nr. rej. (...) oraz korespondujących z tymi dowodami wyjaśnieniach, przyznającego się do winy oskarżonego, a złożonych w toku dochodzenia.

Bezspornym w sprawie jest, że badanie samochodu marki R. (...) o nr. rej. (...), a rzekomo wykonane 31 lipca 2015 r. na stacji diagnostycznej (...) w P. było fikcyjnym. W tym czasie bowiem, przedmiotowy samochód był na terenie N. użytkowany przez A. K. (1). Nie budzi wątpliwości i fakt, że wpisu do rejestru badań oraz stosownego opieczętowania dowodu rejestracyjnego dokonał uprawniony diagnosta, B. B. (1). W toku postępowania nie wskazano zaś na żadne okoliczności aby odmówić jego zeznaniom waloru wiarygodności. B. B. (1) potwierdził więc, że to oskarżony którego znał wcześniej z innych przeglądów prosił go o wpis o przeprowadzonym badaniu technicznym samochodu podczas, gdy znajdował się on za granicą. Powyższe zeznania korespondują z wyjaśnieniami oskarżonego, złożonymi w toku dochodzenia. Stąd, linia obrony oskarżonego, obrana w postępowaniu przez Sądem, sprowadzająca się do tego, że to nie on był na stacji diagnostycznej „załatwić” przegląd oraz że pierwszy raz widzi B. B. (1) jawi się, jako zmierzająca do uniknięcia przez oskarżonego odpowiedzialności karnej. Wskazać przy tym należy, że oskarżony poczuwa się do odpowiedzialności, bo chciał aby badanie zostało zarejestrowane bez badania samochodu. Co więcej, oskarżony nie potrafił podać komu rzekomo przekazywał dowód rejestracyjny do P., kto miał udać się z nim na stację diagnostyczną, a wreszcie kto mu ten dowód odwiózł do N.. Z tych względów, Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego złożonym na rozprawie.

W obliczu tych ustaleń zachowanie oskarżonego uznać należy, za wypełniające zespół ustawowych znamion przestępstwa z art.18 §2 kk w zw. z art.271 §1 kk. Zgodnie z art.271 §1 kk „Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Z kolei art.18 §2 kk stanowi, że „odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego”. Nie ulega wątpliwości, że zachowanie oskarżonego nosiło znamiona przestępstwa polegającego na podżeganiu do popełnienia przez uprawnionego diagnostę przestępstwa fałszu intelektualnego. Oczywistym jest diagnosta B. B. (1) był osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu (potwierdzenia wykonanych badań technicznych oraz opieczętowania dowodu rejestracyjnego). Nie budzi i wątpliwości, że okoliczność, która została nieprawdziwie przez niego poświadczona ma znaczenie prawne. Wystawionemu przez uprawnionego diagnostę dokumentowi przysługuje cecha zaufania publicznego i związane z tym domniemanie prawdziwości. Konsekwencje prawne tego dokumentu wykraczają niejako, „na zewnątrz”, dotyczą sfery publicznej regulowanej przepisami rozdziału 3 ustawy - Prawo o ruchu drogowym. Z kolei podżeganie zostało określone w art.18 §2 kk jako nakłanianie w zamiarze bezpośrednim innej osoby do popełnienia czynu, który zgodnie z wyobrażeniem podżegacza stanowi realizację znamion przestępstwa. W realiach sprawy oskarżony wiedział, co więcej chciał, aby zaświadczenie o wykonaniu badania technicznego pojazdu zostało przez uprawnionego diagnostę wystawione bez badania pojazdu, ponieważ ten był użytkowany za granicą. W tym celu oskarżony przyjechał na wybraną stację diagnostyczną i prosił o to znajomego diagnostę, a ten się na to zgodził wystawiając poświadczający nieprawdę dokument. Mając powyższe na względzie Sąd, stosując art.19 §1 kk (wymierzenie kary za podżeganie w granicach zagrożenia przewidzianego za sprawstwo) orzekł jak w pkt.I wyroku.

Zgodnie z przepisami art.53 kk sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa (§1); §2 stanowi zaś, że wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.

Uwzględniając powyższe dyrektywy, prymat kar o charakterze nieizolacyjnym, stosując instytucję określoną w art.37a kk Sąd uznał, że kara 150 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości stawki dziennej na 30 zł, wdrożą oskarżonego do przestrzegania w przyszłości porządku prawnego. Zdaniem Sądu, przy uwzględnieniu stopnia zawinienia, jak i stopnia społecznej szkodliwości czynu, kara ta będzie współmierną odpłatą za jego popełnienie. Oceniając stopień winy i społecznej szkodliwości czynu, Sąd wziął pod uwagę katalog okoliczności o tym decydujących. Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu Sąd wziął więc pod uwagę sposób i okoliczności jego popełnienia, tj. świadome i zaplanowane dążenie przez oskarżonego do przestępnego celu – uzyskania potwierdzenia z badań technicznych pojazdu, które się w rzeczywistości nie odbyły oraz spowodowanie tym zagrożenia w ruchu drogowym wobec wskazywanej usterkowości pojazdu. Wpływ na wymiar kary miała nadto, uprzednia niekaralność oskarżonego. Ustalając oskarżonemu wysokość stawki dziennej grzywny Sąd wziął pod uwagę stosownie do treści art.33 §3 kk jego dochody, warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe.

Z uwagi na deklarowaną przez oskarżonego sytuację majątkową Sąd nie znalazł podstaw do zwolnienia go od ponoszenia kosztów postępowania i orzekł jak w pkt II wyroku.