Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1053/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 marca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Roman Sugier

Sędziowie :

SA Zofia Kawińska-Szwed

SO del. Jolanta Polko (spr.)

Protokolant :

Magdalena Bezak

po rozpoznaniu w dniu 8 marca 2017 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa H. N.

przeciwko D. D. i D. N.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 3 sierpnia 2016 r., sygn. akt II C 21/15

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powódki na rzecz każdej z pozwanych po 810 (osiemset dziesięć) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Jolanta Polko

SSA Roman Sugier

SSA Zofia Kawińska-Szwed

Sygn. akt I ACa 1053/16

UZASADNIENIE

H. N. w pozwie skierowanym przeciwko D. D. oraz D. N. domagała się nakazania pozwanym, by w terminie miesiąca od uprawomocnienia się wyroku złożyły oświadczenia w przedmiocie przeproszenia powódki za naruszenie jej dóbr osobistych w następującej formie:

pisemnego oświadczenia skierowanego do wszystkich osób i instytucji, do których złożona została skarga na powódkę, tj. Prezydenta Miasta K., (...) Kuratora Oświaty, przedstawicieli związków zawodowych: (...), a także do wszystkich instytucji w środowisku lokalnym, z którymi powódka współpracowała jako dyrektor szkoły (Gimnazjum nr (...)w K., Przedszkole nr (...) w K., Przedszkole nr (...) w K., Zespół Szkół nr (...) w K., Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna nr (...) w K., Parafia (...) w K., Miejski (...) w K., Zespól (...) w K.),

oświadczenia odczytanego podczas pierwszego zebrania z rodzicami, jakie odbędzie się po uprawomocnieniu wyroku oraz wywieszenia treści tego oświadczenia podpisanego przez pozwane na szkolnej tablicy informacyjnej w taki sposób, aby każdy rodzic mógł się z nim zapoznać,

publikacji oświadczenia podpisanego przez pozwane w prasie lokalnej ukazującej się w dzielnicy K.K. tj. T.i Biuletyn Samorządowy Dzielnicy K..

Nadto powódka domagała się zasądzenia solidarnie od pozwanych kwoty 50.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych oraz zasądzenia zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wedle norm przepisanych. W piśmie procesowym z dnia 26 stycznia 2015r. (k.52 akt) powódka sprecyzowała treść przeprosin, jakich złożenia domagała się przez każdą z pozwanych.

Motywując swoje roszczenie podała, że pozwane negowały kompetencje powódki jako dyrektora szkoły podstawowej oraz zarzucały jej działalność na szkodę szkoły, dopuszczając się tym samym naruszenia dóbr osobistych powódki, które to naruszenia doprowadziły do utraty zaufania potrzebnego do sprawowania funkcji dyrektora szkoły. Wskazała dalej, że nieprawdziwe i niepoparte żadnymi dowodami zarzuty były podstawą złożonej na nią skargi do Prezydenta Miasta K. z dnia 14 marca 2014 roku podpisanej przez nauczycieli i pracowników szkoły, a powstałej z inicjatywy pozwanej D. N.. Podała, iż w wyniku wdrożonej kontroli nie stwierdzono, by podejmowane przez powódkę działania wpływały negatywnie na wizerunek szkoły, nie stwierdzono większych nieprawidłowości w funkcjonowaniu szkoły, natomiast prowadzone postępowanie dyscyplinarne zostało umorzone wobec braku istotnych naruszeń przez powódkę przepisów prawa oświatowego. Z treści orzeczenia dyscyplinarnego oraz protokołów kontroli wynika, że wszystkie zarzuty stawiane powódce w skardze były całkowicie bezpodstawne, a stanowiły naruszenie dobrego imienia powódki. Działanie pozwanej D. D., jako sekretarki polegało na wpływaniu na kształt informacji kierowanych do rodziców uczniów oddziałujących na wizerunek powódki oraz postrzeganie powódki przez rodziców uczniów. Umiejętne korzystanie przez D. D. z możliwości, jakie posiadała jako sekretarka szkoły doprowadziło do utraty zaufania części rodziców do dyrektora szkoły, przez co w dniu 11 marca 2014 roku podjęta została uchwała Rady Rodziców w przedmiocie negatywnej oceny powódki. W odniesieniu do pozwanej D. N. powódka zarzuciła, że przygotowała ona i wysłała skargę na powódkę do wszystkich instytucji, których przedstawiciele zasiadali w składzie komisji konkursowej, która miała wybrać dyrektora szkoły. Intencją pozwanej było zdyskredytowanie powódki przy jednoczesnym zamiarze brania udziału w konkursie na stanowisko dyrektora szkoły. Bezpośrednim skutkiem działań podejmowanych przez pozwane była utrata przez powódkę funkcji dyrektora szkoły. Jako podstawę swoich roszczeń strona powodowa podała art. 23 oraz 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.

Pozwane D. N. oraz D. D. w odpowiedziach na pozew wniosły o oddalenie powództwa i zasądzenie zwrotu kosztów procesu wedle norm przepisanych. Podały, że skierowanie skargi na działalność powódki nie stanowiło naruszenia prawa, a jej złożenie - do instytucji nadzorującej - przez 24 osoby z grona nauczycieli i pracowników szkoły nie było działaniem bezprawnym. Sformułowania zawarte w skardze są jedynie odbierane przez stronę powodową, jako krzywdzące, natomiast zarzuty znajdujące się w przedmiotowej skardze znalazły swoje potwierdzenie w trakcie przeprowadzonego postępowania kontrolnego. Zaprzeczyły, by wypowiadały się na temat kompetencji powódki, wyrażały niepochlebną opinię na temat pracy powódki przed osobami trzecimi, nazywały ją „księżniczką”, zatajały informacje oraz pomawiały powódkę w obecności rodziców uczniów. Zarzuciły, iż nie były osobami wyłącznie odpowiedzialnymi za sporządzenie przedmiotowej skargi, skoro została ona w sumie podpisana przez 24 osoby. Podniosły dalej, że sporządzenie skargi nie miało wpływu na przebieg procedury konkursu na dyrektora szkoły. Natomiast sprawa wpływu zachowań pozwanych na otoczenie powódki nie została przez stronę powodową wykazana, skoro skarga została skierowana do zamkniętego i wąskiego kręgu podmiotów i nie odtarła do lokalnej społeczności. Z ostrożności pozwane zakwestionowały również wysokość żądanej kwoty zadośćuczynienia jako nadmierną.

Wyrokiem z dnia 3 sierpnia 2016r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo oraz zasądził od powódki na rzecz każdej z pozwanych kwotę 2.777 zł tytułem kosztów procesu.

Istotne elementy stanu faktycznego przyjętego przez Sąd pierwszej instancji za podstawę rozstrzygnięcia przedstawiają się następująco:

Powódka przez okres 10 lat - od 2004 roku - pełniła funkcję dyrektora Szkoły Podstawowej nr(...) w K.. W okresie swojej pracy była inicjatorką projektów mających na celu modernizację szkoły, wprowadzała liczne zmiany organizacyjne mające na celu dobro uczniów, współpracowała z rodzicami oraz podejmowała działania mające na celu wypromowanie szkoły w społeczności lokalnej. Po zakończeniu roku szkolnego 2013 – 2014 w wyniku przeprowadzonego konkursu na stanowisko dyrektora został wyłoniony inny kandydat. W związku z upływającym terminem kolejnej kadencji na stanowisku dyrektora Rada Pedagogiczna w odpowiedzi na pismo Prezydenta Miasta K. z dnia 26 września 2013 roku podjęła uchwałę, w której wyraziła pozytywną opinię co do powódki. W przedmiotowej uchwale wskazano na osiągnięcia powódki – uczestnictwo szkoły w międzynarodowych programach, podjęcie współpracy ze szkołami zagranicznymi, z organizacjami działającymi przy uniwersytecie, zorganizowanie konsultacji psychologicznych, tworzenie bezpiecznych warunków przebywania dla uczniów, zapewnienie opieki medycznej, tworzenie warunków sprzyjających harmonijnemu rozwojowi psychofizycznemu poprzez aktywne działania prozdrowotne, stałe długofalowe działania mające na celu podwyższanie wyników nauczania, dbałość o rozwój zawodowy i osobisty kadry pedagogicznej poprzez motywowanie do podejmowania różnorodnych form kształcenia ze szczególnym zwróceniem uwagi na wprowadzanie przez nauczycieli innowacji pedagogicznych, sprzyjanie inicjatywom nauczycieli oraz promocja szkoły w środowisku lokalnym. Jednakże przedmiotowa uchwała została podjęta w atmosferze wywierania nacisku przez powódkę na członków rady pedagogicznej. Przebieg narady i głosowania został zakłócony przez powódkę, która bez zaproszenia powróciła na miejsce obrad rady i odnosiła się do zarzutów zgłaszanych przez poszczególnych nauczycieli. Ogólna atmosfera głosowania, była w związku z zachowaniem dyrektora napięta, jak również była wynikiem obaw części nauczycieli co do zastosowania przez powódkę środków retorsji na gruncie zawodowym w przypadku braku wydania pozytywnej opinii przez radę i dotychczas reprezentowanej przez grono nauczycieli postawy uległości wobec powódki. (dowód: opinia Rady Pedagogicznej z dn. 23 października 2013 roku – k. 14 – 15 akt, zeznania świadka D. K. (1) – adnotacje 01:54:30 – 02:22:54 w toku rozprawy w dn. 29 października 2015 roku, zeznania świadka G. B. – adnotacje 00:44:58 – 01:10:18 w toku rozprawy w dn. 8 marca 2016 r.)

W dniu 11 marca 2014 roku w związku z kończącą się kadencją powódki Rada Rodziców podjęła uchwałę w przedmiocie negatywnego zaopiniowania powódki wobec braku budowania pozytywnego wizerunku szkoły, braku konstruktywnej współpracy z Radą Rodziców, notorycznego negowania inicjatyw sprzyjających rozwojowi szkoły i uczniów, złego kontaktu z rodzicami i środowiskiem lokalnym, niedostatecznego przestrzegania przepisów BHP i przeciwpożarowych oraz tworzenia destrukcyjnej atmosfery w placówce szkolnej. Przedmiotowa uchwała została przedłożona organowi prowadzącemu, (...) Kuratorium (...), Zespołowi (...) ds. (...), (...) oraz działającym w mieście związkom zawodowym (...), (...), oraz (...). Motywem podjęcia uchwały była chęć zmiany osoby dyrektora. (dowód: uchwała Rady Rodziców z dn. 11 marca 2014 roku – k. 16 akt, zeznania świadka J. S. (1) – adnotacje 00:28:49 – 00:44:52 w toku rozprawy w dn. 29 października 2015 roku)

Pozwana D. N. pismem z dnia 12 lutego 2014 roku zwróciła
się do Prezydenta Miasta K. o ustalenie terminu konkursu na Dyrektora Szkoły Podstawowej nr (...) w K. umożliwiającego przystąpienie pozwanej, jako kandydatce, która rozpoczęła kurs kwalifikacyjny - organizacja i zarządzanie oświatą w bieżącym roku szkolnym. Wniosek swój motywowała faktem ukończenia konkursu najwcześniej w dniu 17 maja 2014 roku, co umożliwiłoby jej dopuszczenie do konkursu w drugiej połowie maja 2014 roku. W odpowiedzi Prezydent Miasta poinformował pozwaną, iż zmiana terminu konkursu na stanowisko dyrektora jednostek oświatowych jest niemożliwa z uwagi na uzależnienie jego wyznaczenia od wielu czynników i braku możliwości jego dopasowania do indywidualnych potrzeb osób zainteresowanych. Dodatkowo Zarząd Oddziału Związku (...) poinformował pozwaną D. N. o konieczności spełnienia wszystkich wymogów formalnych, w tym ukończenia kursu na managera w oświacie
w dniu przystąpienia do konkursu. (dowód: wniosek pozwanej D. N. z dn. 12 lutego 2014 r. – k. 373 akt, odpowiedź Prezydenta Miasta K. - k. 372 akt, zeznania świadka J. S. (2) – adnotacje 00:04:36 – 00:44 :08 w toku rozprawy w dn. 25 czerwca 2015 r., zeznania świadka G. B. – adnotacje 00:44:58 – 01:10:18 w toku rozprawy w dniu 8 marca 2016 r. )

Dwudziestu czterech nauczycieli i pracowników szkoły podstawowej
nr (...) w K. w dniu 14 marca 2014 roku sporządziło i złożyło
do Prezydenta Miasta K. skargę na powódkę podając, iż są od ponad 9 lat zastraszani i upokarzani, a taktyka despotycznej władzy dyrektora szkoły spowodowała, że wcześniej nie składali żadnych doniesień. W zamiarze zakończenia dramatycznej sytuacji w połączeniu z rodzicami uczniów złożyli przedmiotową skargę podając, że powódka wyrządziła wiele krzywd nauczycielom i pracownikom szkoły oraz uczniom, zaburzając swoimi działaniami możliwość efektywnego procesu wychowawczo - dydaktycznego. Wedle skarżących o trudnej sytuacji świadczy fakt realizacji obowiązku szkolnego od co najmniej 4 lat przez zaledwie połowę uczniów z obwodu. Do zaistniałej sytuacji przyczyniły się brak kompetencji dyrektora, niewłaściwe zarządzanie, konfliktowość oraz zła wola. W celu sygnalizacji problemów skarżący podali obszary, w których negatywnie ocenili pracę powódki. W odniesieniu do uczniów: niepedagogiczne podejście oraz brak podmiotowego traktowania – np. agresja słowna wobec uczniów, faworyzowanie wąskiej grupy uczniów, brak nacisku na efekty nauczania oraz aktywizacji, doceniania i wsparcia uczniów zdolnych, zniechęcanie uczniów do uczestnictwa w prowadzonych przez siebie zajęciach terapeutycznych, wielokrotne odwoływanie i spóźnianie się na zajęcia, nieprzemyślane tworzenie zespołów klasowych pod względem poziomu nauczania oraz dyskryminujących ze względu na miejsce zamieszkania; co do rodziców i środowiska lokalnego – izolowanie i dystansowanie od siebie rodziców, brak dostępności, nieumiejętność rozwiązywania konfliktów, ich zaostrzanie, słaba współpraca z Radą Rodziców, otwarta niechęć do środowiska lokalnego. W dalszej kolejności w skardze podniesiono, iż powódka naruszyła przepisy poprzez tworzenie sytuacji zagrażających bezpieczeństwu – zwoływanie zebrań nauczycieli w czasie lekcji, zakup drzwi do sali zabaw stwarzających duże zagrożenie pożarowe, nieznajomość przepisów prawa oświatowego – nieumiejętne organizowanie nauczania indywidualnego, brak wiedzy na temat podstawowych dokumentów szkolnych i oświatowych, w tym podstawy programowej, nieznajomość procedur rekrutacyjnych, brak przejrzystości przepisów szkolnych, wymaganie od pracowników będących na zwolnieniu lekarskim wykonywania zadań związanych z pracą zawodową, nieznajomość przepisów i zasad ochrony danych osobowych w szkole – zmuszanie pracowników do upubliczniania swoich prywatnych danych kontaktowych, naciskanie i nakłanianie do wyboru oferty ubezpieczeniowej firmy (...). W odniesieniu do nauczycieli i pracowników w skardze zawarto zarzuty polegające na stosowaniu przez powódkę taktyki zastraszania i upokarzania pracowników, podejmowaniu działań zmierzających do izolacji poprzez indywidulane wzywanie pracowników do gabinetu celem zastraszania, despotyzm, konfliktowość, nieuzasadnioną krytykę i pomniejszanie kompetencji nauczycieli, zrzucanie odpowiedzialności za błędy na nauczycieli i innych pracowników szkoły, niezgodne z przepisami nakładanie kar na pracowników, manipulowanie godzinami etatowymi, zmuszanie pracowników do postępowania wbrew przepisom – ingerencja w treść protokołów posiedzeń Rady Pedagogicznej, ingerowanie w kompetencje nauczycieli – narzucanie metod i form pracy, nakłanianie do wyboru konkretnych podręczników, dyskredytowanie nauczania religii w szkole i nękanie katechetów, brak jasnej i konstruktywnej komunikacji z nauczycielami. Dodatkowo zarzucono powódce brak dbałości o higienę i estetykę w szkole oraz bierność w poszukiwaniu środków pozabudżetowych. Przedmiotowa skarga została przedłożona do wiadomości Kuratorium (...) w K., Międzyzakładowej Komisji (...), Związku (...), Związku Zawodowego (...) oraz Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr (...) w K.. Podpisy pod przedmiotową skargą zbierała dwójka nauczycieli – pozwana D. N. oraz D. K. (1). W okresie kiedy powódka pełniła funkcję dyrektora w szkole ogólna atmosfera będąca wynikiem relacji interpersonalnych między powódką a gronem nauczycielskim była napięta i narastała coraz bardziej wraz z upływem czasu. Powódka poprzez swoją obecność próbowała ingerować w treść uchwał rady pedagogicznej co do oceny jej pracy zawodowej jako dyrektora szkoły. Nadto podejmowała wobec nauczycieli działania mające w ogólnym odbiorze stanowić środek nacisku w celu zahamowania inicjatyw wdrożenia zmian w szkole, w tym w szczególności poprzez dodatkowe wizytacje na lekcjach. Przedmiotowa skarga została sporządzona już po wystawieniu przez Zarząd Oddziału Związku (...) opinii wyróżniającej dla powódki jako dyrektora szkoły. Konsekwencją wniesienia skargi było wdrożenie procedury wyjaśniającej przez organ nadzorujący (kuratorium) oraz organ prowadzący mającej na celu ustalenie zasadności podniesionych w skardze zarzutów we wszystkich obszarach. Skarga została sporządzona i wniesiona przez zdecydowaną większość pracowników szkoły w drodze wspólnego spisywania zarzutów zgłaszanych przez poszczególne osoby bez wywierania jakiegokolwiek przymusu co do konieczności złożenia podpisu przez nauczycieli i pracowników. Proces sporządzania skargi był rozłożony w czasie wobec wspólnego formułowania zarzutów zawartych w niniejszym piśmie przez pracowników szkoły. Osoby sporządzające skargę były subiektywnie przekonane o słuszności zgłaszanych zastrzeżeń co do sposobu wywiązywania się powódki z obowiązków zawodowych. Motywem złożenia skargi przez nauczycieli była troska o funkcjonowanie szkoły oraz dobro dzieci oraz chęć zainicjowania zmian pozwalających na zmianę modelu zarządzania szkołą oraz przerwanie atmosfery napięcia i nerwowości stale pogarszającej się z upływem czasu w relacjach pracowniczych pomiędzy powódką a gronem nauczycielskim. Natomiast przyczyną złożenia pisma było nawarstwienie się dużej ilości problemów na tle wzajemnych relacji dyrektor - nauczyciele na przestrzeni kilku lat. Niejednokrotnie nauczyciele wychodzili z gabinetu powódki po zakończeniu indywidualnych rozmów z płaczem. Żaden z pracowników szkoły nie zdecydował się na zainicjowanie postępowania sądowego przed sądem pracy o stosowanie mobbingu przez powódkę. Problemy we wzajemnej współpracy wynikały z braku przewidywalności reakcji powódki. Nadto pracownicy nie zgadzali się ze zmianami wdrażanymi przez powódkę i jej ingerencją w proces dydaktyczny. Jako krzywdzące było odbierane przez grono nauczycieli brak możliwości swobodnego kontaktu z powódką i wspólnego rozwiązywania problemów w drodze dyskusji, lecz każdorazowo wyczekiwanie na wezwanie wystosowane przez powódkę do gabinetu. Momentem przełomowym, w którym rada pedagogiczna została całkowicie pozbawiona nadziei na poprawę współpracy z dyrektorem, było wystawienie przez powódkę jedynie dobrej oceny dla nauczycieli nauczenia wczesnoszkolnego wobec braku ich pełnych kwalifikacji i jednoczesnym bardzo dobrym przygotowaniu szkoły jako placówki do przyjęcia sześciolatków, przedstawienie tej informacji na konferencji nauczycieli, jak również jej opublikowanie przez powódkę na oficjalnej stronie internetowej szkoły. Nauczyciele nauczania wczesnoszkolnego o treści tej oceny dowiedzieli się ze strony internetowej. Przedmiotowa sytuacja była odosobnionym przypadkiem (poza jeszcze jedną szkołą w K.) spośród ogółu szkół podstawowych w K.. (dowód: skarga nauczycieli i pracowników szkoły podstawowej nr (...) w K. – k. 17 – 18, zeznania świadka J. S. (2) – adnotacje 00:04:36 – 00:44:08 w toku rozprawy w dn. 25 czerwca 2015 r,, zeznania świadka I. K. - adnotacje 01:30:26 – 01:54:14 w toku rozprawy w dn. 29 października 2015 r., zeznania świadka D. K. (1) – adnotacje 01:54:30 – 02:22:54 w toku rozprawy w dn. 29 października 2015r., zeznania świadka A. Z. – adnotacje 02:41:06 – 02:56:47 w toku rozprawy w dn. 29 października 2015 r., zeznania świadka E. W. (1) – adnotacje 02:57:05 – 03:11:18 w toku rozprawy w dniu 29 października 2015r., zeznania świadka I. B. – adnotacje 03:11:43 – 03:24:52 w toku rozprawy w dn. 29 października 2015 r., zeznania świadka J. F. – adnotacje 00:10:24 – 00:39:32 w toku rozprawy w dn. 17 grudnia 2015 r., zeznania świadka A. G. – adnotacje 00:31:55 – 00:39:32 w toku rozprawy w dn. 17 grudnia 2015 r., zeznania świadka E. J. (1) – adnotacje 00:56:49 w toku rozprawy w dn. 17 grudnia 2015 r., zeznania świadka A. Ł. – adnotacje 01:18:56 – 01:25:32 w toku rozprawy w dniu 17 grudnia 2015 r., zeznania świadka J. P. – adnotacje 01:28:09 – 01:36:46 w toku rozprawy w dniu 17 grudnia 2015 r., zeznania świadka E. S. - adnotacje 01:42:37 – 01:48:13 w toku rozprawy w dniu 17 grudnia 2015 r., zeznania świadka A. S. – adnotacje 00:02:30 – 00:08:06 w toku rozprawy w dn. 8 marca 2016 r., zeznania świadka E. K.- adnotacje 00:13:53 – 00:19:55 w toku rozprawy w dn. 8 marca 2016 r., zeznania świadka G. B. – adnotacje 00:44:58 – 01:10:18 w toku rozprawy w dniu 8 marca 2016r.)

W okresie kiedy powódka pełniła funkcję dyrektora szkoły współpraca
z radą rodziców układała się w sposób trudny z uwagi na roszczeniowy stosunek powódki do rady rodziców i brak stworzenia przez powódkę prawidłowej atmosfery wzajemnej współpracy. Niejednokrotnie powódka pomimo zgłaszanych żądań przez radę nie udostępniała uprzednio radzie rodziców dokumentów do wglądu, co do których rada wyrażała opinię, w tym budżetu szkoły. Każdorazowo rada opiniowała dokumenty bezpośrednio na spotkaniu, bez możliwości wcześniejszego dokładnego zaznajomienia się z dokumentacją. Powódka nie aprobowała inicjatywy zmian wdrażanych przez członków rady rodziców, nie reprezentowała otwartej postawy wobec inicjatyw zgłaszanych przez rodziców oraz nie odnosiła się z należytym szacunkiem do rady rodziców. (dowód: zeznania świadka J. S. (1) – adnotacje 00:28:49 – 00:44:52 w toku rozprawy w dn. 29 października 2015 r., zeznania świadka D. K. (1) – adnotacje 01:54:30 – 02:22:54 w toku rozprawy w dn. 29 października 2015 r., zeznania świadka B. P. - adnotacje 00:49:27 – 01:23:45 rozprawy w dn. 29 października 2015 r.)

W wyniku wdrożonej kontroli przeprowadzonej przez pracowników Wydziału (...) Urzędu Miasta K. stwierdzono, iż zdecydowana większość zarzutów sformułowanych w skardze nie znalazła potwierdzenia, w tym te najpoważniejsze. Znalazły swoje uzasadnienie dwa zarzuty, co do nieprawidłowości dotyczących zorganizowania posiedzenia Rady Pedagogicznej w trakcie lekcji w dniu 3 marca 2014 roku, które wiązało
się z brakiem zapewnienia opieki ze strony nauczycieli nad dziećmi. Stwierdzono również nieprawidłowości dotyczące organizacji nauczania indywidulanego jednego z uczniów, które winno być zorganizowane w domu, a nie w szkole. Nadto w toku postępowania wyjaśniającego ustalono, iż w roku szkolnym 2012/2013 pracownik przebywający na zwolnieniu lekarskim podczas pobytu na terenie placówki został poproszony,
by sprawdził przygotowany wówczas aneks do dokumentu, co było niezgodne z przepisami prawa pracy. Potwierdzono także, iż nałożona po upływie dwóch miesięcy kara pisemnego upomnienia w związku z naruszeniem obowiązków pracowniczych w dniu 17 marca 2013 roku była niezgodna z przepisami kodeksu pracy – po uznaniu zasadności odwołania – kara ta nie została usunięta z teczki pracownika, nie potwierdzono, również faktu, iż pracownik przed nałożeniem kary został wysłuchany. W wyniku przeoczenia pracownika sekretariatu przedmiotowe pisemne upomnienie udzielone pracownikowi nie zostało usunięte. (dowód: pismo I Wiceprezydenta Miasta K. – k. 27 – 28 akt, notatka – k. 135) Równolegle zostało wdrożone postępowanie wyjaśniające prowadzone przez Kuratorium (...), w wyniku którego sformułowano zalecenia pokontrolne. (dowód: protokół kontroli przeprowadzonej przez kuratorium – k. 29 – 32) Wobec powódki wszczęte zostało również postępowanie dyscyplinarne wobec braku zapewnienia nadzoru pedagogicznego uczniom w czasie lekcji w dniach 3 marca 2014 roku oraz 17 maja 2013 roku. Przedmiotowe postępowanie zostało umorzone. (dowód: postanowienie o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego – k. 36, postanowienie o umorzeniu k. 37 – 38)

Powódka podjęła próbę rozwiązania umowy o pracę pozwanej D. D., jednakże organizacja związkowa pracowników oświaty w lipcu 2014 roku nie wyraziła na to zgody z uwagi na brak wskazania przez dyrektor konkretnej przyczyny rozwiązania stosunku pracy. (dowód: pismo (...) - k. 97)

Po zakończeniu drugiej kadencji dyrektora w dniu 31 sierpnia 2014 roku powódka na sugestię pracownika organu prowadzącego – kierownika Referatu (...) w Urzędzie Miasta K. G. B., z dniem 1 września 2014 roku dobrowolnie odeszła z pracy w Szkole Podstawowej nr (...) w K. i znalazła zatrudnienie zgodne z posiadanymi kwalifikacjami celem uniknięcia sytuacji polegającej na pozostaniu szeregowym pracownikiem szkoły, w której dotychczas pełniła funkcję dyrektora. (dowód: zeznania świadka G. B. – adnotacje 00:44:58 – 01:10:18 w toku rozprawy w dniu 8 marca 2016 r.)

Sąd Okręgowy powyższy stan faktyczny został ustalił w oparciu o dokumenty przedłożone przez strony, za wyjątkiem oświadczeń A. Ć., A. W., R. P. oraz M. W., których Sąd nie obdarzył walorem wiarygodności z uwagi na okoliczność, iż analiza dat ich sporządzenia, jak również treść przesłuchanych w sprawie świadków pozwala na wyprowadzenie wniosku, że stanowią one dokumenty sporządzone na potrzeby niniejszego postępowania. Niniejsze oświadczenia zostały sporządzone przez osoby z bliskiego otoczenia H. N., nadto z treści zeznań świadka R. P. wynika, że z inicjatywą sporządzenia przedmiotowych dokumentów wyszła powódka. Świadek R. P. zeznała, że powódka chciała, żeby podpisała oświadczenie, które potem dołączone zostało do niniejszej sprawy. Świadek zeznała wprost, że powódka wywierała na niej presję i to w taki sposób, że świadek była w stanie podpisać wszystko, co powódka zechciałaby w tym momencie. Istotne są też okoliczności wymuszenia tego oświadczenia przez powódkę. Córka R. P. była uczniem tej szkoły i w tym czasie zniszczyła jakiś sprzęt szkolny. Powyższe wskazuje, że świadek była w położeniu przymusowym i w związku z tym gotowa był podpisać cokolwiek chciała powódka. Z kolei z zeznań świadka A. Ć., która również podpisała oświadczenie na potrzeby niniejszej sprawy, wynika, że w dacie sporządzania przedmiotowego oświadczenia przebywała na urlopie wychowawczym, zatem nie mogła mieć bezpośredniej wiedzy na temat zachowań pozwanych stanowiących źródło roszczeń strony powodowej. Również w przypadku tego świadka istnieje układ zależności między świadkiem a powódką, bo powódka zapewniła świadkowi zatrudnienie w przedszkolu, w którym obecnie pracuje. Nie uznał Sąd za zgodne z prawdą twierdzeń A. W., która jak sama podała nie była naocznym świadkiem jak pozwane rozpowszechniały na temat powódki niepochlebne opinie. Nadto na powyższą ocenę zeznań tego świadka miała wpływ okoliczność rozwiązania przez powódkę za porozumieniem stron stosunku pracy ze świadkiem zamiast w trybie odpowiedzialności dyscyplinarnej świadka. A zatem również w tym przypadku świadek miał dług wdzięczności wobec powódki. Poza tym motywem sporządzenia oświadczenia z dnia 18 czerwca 2014 roku była też chęć odegrania się świadka na pozwanej D. D. za rozpowszechnianie informacji na temat rodziny świadka. Sąd nie dał również wiary zeznaniom M. W., który nie pamiętał okoliczności sporządzenia oświadczenia, a przypominał sobie dokładnie przebieg sytuacji wcześniejszych. Poza tym świadek nie pracował w szkole już od dwóch lat przed zaistnieniem sytuacji, która stanowiła przedmiot niniejszej sprawy. Nadto nie obdarzył walorem wiarygodności zeznań świadka M. Ć. oraz przesłuchania powódki, które pozostawały w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Dodatkowo Sąd nie dał wiary twierdzeniom E. P. (1), w zakresie w jakim podała ona, że nie było spięć pomiędzy powódką a nauczycielami oraz co do presji wywieranej przez pozwaną D. N. co do podpisania skargi. Odmówił waloru wiarygodności Sąd przesłuchaniu powódki, której twierdzenia pozostawały w sprzeczności z treścią przesłuchanych w sprawie świadków.

Jako podstawę powyższych ustaleń poczynił Sąd Okręgowy zeznania przesłuchanych w sprawie świadków J. S. (2), R. P., A. T., J. S. (1), B. P., A. P. I. B., R. S., A. S., G. B. oraz przesłuchanie pozwanych. Natomiast zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy miały zeznania D. K. (2), I. K., A. Z., J. F., A. G., E. J. (1), J. P., E. S., E. K., którzy nie potwierdzili stawianych przez stronę powodową zarzutów co do pomówień i działań podejmowanych przez pozwane zmierzających do obniżenia autorytetu powódki. Powyżej wymienieni świadkowie opisali moment kulminacyjny decydujący o przyczynach zmiany decyzji nauczycieli na temat opinii o pracy zawodowej powódki, w sposób wiarygodny, logiczny i spójny opisali atmosferę w pracy i proces formułowania skargi. Pominął natomiast Sąd zeznania świadków D. K. (3), I. W. oraz E. W. (2), które nie znały żadnych okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

W motywach rozstrzygnięcia powołał Sąd Okręgowy przepis art. 24 k.c. w związku z art. 23 k.c., którego regulacja przyznaje każdemu czyje dobro osobiste zostało naruszone cudzym bezprawnym działaniem, uprawnienie do żądania zaniechania tego działania oraz usunięcia skutków naruszenia, a więc do roszczeń o charakterze niemajątkowym, o których mowa w art. 24 § 1 k.c. Odnośnie zgłoszonych roszczeń majątkowych powołał Sąd przepis art. 24 § 1 k.c. oraz art. 448 k.c. Wymienił Sąd najważniejsze dobro osobiste, wyraźnie wymienione w art. 23 k.c. - cześć (dobre imię, dobra sława, reputacja, honor, godność osobista) jako wartość właściwą każdemu człowiekowi, która obejmuje wszystkie dziedziny jego życia osobistego, zawodowego i społecznego. Wskazał, iż naruszenie czci może więc nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym naruszające dobre imię danej osoby i mogące narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub pełnienia określonej funkcji. Przy ocenie naruszenia czci należy mieć na uwadze nie tylko subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ale także obiektywną reakcję społeczeństwa (wyroki SN: z dnia 08.10.1987 r., II CR 269/87, OSNCP 1989/4/66; z dnia 29.10.1971 r., II CR 455/71, OSNCP 1972/4/77; z dnia 16.01.1979 r., II CR 692/75, OSNCP 1976/11/251). Sąd Okręgowy wyjaśnił, że spełnienie dwóch pierwszych przesłanek wykazać musi poszkodowany, czyli określić, w jakich swoich odczuciach, ewentualnie, w jakich konkretnie prawem przewidzianych dobrach osobistych został dotknięty zachowaniem się sprawcy oraz na czym polega naruszenie tej jego sfery przeżyć, a także okoliczności te udowodnić (art. 6 k.c. i art. 232 k.c.). Niewątpliwie naruszenie dobra osobistego może nastąpić w każdy sposób, a więc także przez rozpowszechnianie wobec pracowników czy też szerszego grona odbiorców nieprawdziwych informacji o treści godzącej w dobre imię i reputację. Poszkodowany nie musi natomiast wykazać, że działanie sprawcy było bezprawne i wykazywać winy sprawcy zagrożenia lub naruszenia dobra osobistego. Ciężar dowodu braku bezprawności działania (art. 24 k.c.) spoczywa na osobie, której zarzucono naruszenie dobra osobistego, która musi wykazać, że była do tego uprawniona. Przepis art. 24 § 1 k.c. statuuje bowiem domniemanie bezprawności działania sprawcy naruszenia dobra osobistego. Każde więc naruszenie lub zagrożenie tego dobra należy wstępnie zakwalifikować jako bezprawne. Domniemanie to może sprawca obalić, jeżeli wykaże, że zachodziła jedna z okoliczności wyłączających bezprawność działania, takich jak: działanie w ramach porządku prawnego,
tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa, wykonywanie prawa podmiotowego, zgoda pokrzywdzonego, działanie w obronie uzasadnionego interesu społecznego (por. wyrok SN z dnia 19.10.1989r. II CR 419/89 OSP 1990/11-12/377).

Przenosząc te wywody natury ogólnej na okoliczności sprawy, wskazał Sąd Okręgowy, że H. N. domagała się ochrony swojego dobra osobistego w postaci czci i dobrego imienia. Zdaniem Sądu, fakt istnienia tak określonych dóbr osobistych powódki, jest bezsprzeczny, rozważenia wymagał natomiast fakt, czy spełniona została przesłanka odpowiedzialności pozwanych w postaci naruszenia dóbr osobistych. Wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego prowadziły do stanowczego wniosku, iż pozwane nie dopuściły się zachowań stanowiących naruszenie dóbr osobistych powódki. Treść zeznań przesłuchanych w sprawie świadków pozwoliła przyjąć, że D. D. nie rozpowszechniała na temat powódki informacji godzących w jej cześć, nie wyrażała niepochlebnych opinii na temat jej pracy przed osobami trzecimi, nie używała w stosunku do powódki w rozmowach z osobami trzecimi określenia „księżniczka” oraz nie zatajała przed powódką informacji dotyczących prób skontaktowania się z nią wpływając w ten sposób na opinię o powódce jako osobie pełniącej funkcję dyrektora szkoły. Zaakcentowano treść zeznań świadka J. S. (1), przewodniczącego rady rodziców, iż powódka była postrzegana przez środowisko nauczycieli i rodziców wręcz jako osoba zaufana powódki. Nadto pozwana - jako pracownik nie należący do grona pedagogicznego nie mogła być inicjatorką skargi na powódkę skierowanej do organu prowadzącego oraz kuratorium oświaty. Powyższe doprowadziło do stanowczego wniosku, iż nie zostały wykazane w odniesieniu do pozwanej D. D. zarzuty co do podejmowania działań mających na celu zdyskredytowanie powódki w opinii innych osób.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji w odniesieniu do pozwanej D. N. również nie znalazły potwierdzenia w zgromadzonym w niniejszej sprawie materiale dowodowym zarzuty co do podejmowania działań ukierunkowanych na zdyskredytowanie powódki jako dyrektorki polegających na wyrażaniu krytycznych opinii na temat pracy powódki. Co do zarzutu strony powodowej, iż pozwana D. N. dopuściła się naruszenia dóbr osobistych powódki poprzez sformułowanie i sporządzenie skargi w pierwszej kolejności zauważył Sąd, iż przesłuchani w sprawie świadkowie - członkowie grona nauczycielskiego w zdecydowanej większości (poza tylko jednym świadkiem zawnioskowanym przez powódkę) potwierdzili, iż proces powstawania skargi był rozłożony w czasie i był wspólną inicjatywą zdecydowanej większości grona nauczycieli zatrudnionych w przedmiotowej szkole. Motywem jej sporządzenia była chęć podzielenia się wątpliwościami co do prawidłowości w procesie zarządzania szkołą przez powódkę i zbadania poniesionych w skardze zarzutów przez kompetentne organy. Zaznaczono, iż uprawnienie do wniesienia przez członków grona pedagogicznego przedmiotowej skargi przewidziane zostało w odrębnych przepisach – w art. 34 a oraz art. 39 ustawy z dnia 7 września 1991 roku o systemie oświaty przewidujących nadzór organu prowadzącego szkołę nad jej działalnością w zakresie spraw finansowych i administracyjnych, z uwzględnieniem odrębnych przepisów przez pryzmat kompetencji dyrektora szkoły określonych w art. 39 przedmiotowej ustawy. Wedle przywołanych regulacji nadzorowi podlega prawidłowość dysponowania przyznanymi szkole środkami budżetowymi oraz pozyskanymi przez szkołę środkami pochodzącymi z innych źródeł, a także gospodarowania mieniem; przestrzeganie obowiązujących przepisów dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy pracowników i uczniów oraz przestrzeganie przepisów dotyczących organizacji pracy szkoły. W wyniku wdrożonego przedmiotową skargą postępowania wyjaśniającego skontrolowana została działalność powódki jako dyrektorki w zakresie jej zadań polegających na: kierowaniu działalnością szkoły oraz reprezentacji ją na zewnątrz; sprawowaniu opieki nad uczniami oraz stwarzaniu warunków harmonijnego rozwoju psychofizycznego poprzez aktywne działania prozdrowotne; dysponowania środkami określonymi w planie finansowym szkoły zaopiniowanym przez radę szkoły i ponoszenia odpowiedzialności za ich prawidłowe wykorzystanie, organizacji administracyjnej, finansowej i gospodarczej obsługi szkoły; wykonywania zadań związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom i nauczycielom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę lub placówkę; wykonywania innych zadań wynikających z przepisów szczególnych; stwarzania warunków do działania w szkole stowarzyszeń i innych organizacji. Zatem działanie pracowników szkoły polegające na skierowaniu skargi nie miało charakteru bezprawnego, a źródłem tego uprawnienia są przepisy ustawy o systemie oświaty wyżej wymienione. Zdaniem Sądu Okręgowego powódka nie wykazała, że doszło do naruszenia przez pozwaną D. N. jej dóbr osobistych w związku ze sporządzeniem przedmiotowej skargi. Członkowie grona pedagogicznego sporządzili wspólnie w drodze zebrania zarzutów pochodzących od poszczególnych nauczycieli w określonej sytuacji polegającej na zaniepokojeniu nauczycieli i pracowników sposobem zarządzania szkołą przez powódkę. Motywem działania osób sporządzających skargę była chęć podzielenia się swoimi wątpliwościami na temat wywiązywania się przez powódkę ze swoich obowiązków zawodowych związanych z pełnioną przezeń funkcją i ich obiektywnej oceny w drodze wdrożonego postępowania wyjaśniającego przez kompetentne do tego organy sprawujące nadzór. W treści skargi zawarte są fakty dotyczące obszarów, co do których zasygnalizowane zostały przez nauczycieli i pracowników zagadnienia wymagające wyjaśnienia w drodze kontroli. Skarga w zakresie szczegółowo podanych zastrzeżeń co do obszarów wymagających zbadania zawierała fakty zaobserwowane przez członków grona pedagogicznego. Jej treść w odniesieniu do części wstępnej choć zawiera sformułowania wobec powódki - „brak kompetencji, niewłaściwe zarządzanie, konfliktowość i zła wola” - to jednakże przy ocenie, czy stanowią one sformułowania naruszające dobra osobiste powódki na podkreślenie zasługuje szerszy kontekst będący przyczyną wystosowania skargi do organu prowadzącego szkołę. Wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego doprowadziły Sąd Okręgowy do stanowczego wniosku, iż współpraca poszczególnych nauczycieli, jak i rady rodziców z powódką była utrudniona przez w istocie cały okres sprawowania przez nią funkcji dyrektora. W zasadzie współdziałanie to było niemożliwe do osiągnięcia z uwagi na bezkompromisowość powódki. Nie bez znaczenia dla powstania skargi była atmosfera pracy w szkole i związany z tym stres oraz napięcie pośród członków grona apedagogicznego, będące wynikiem modelu zarządzania szkołą wdrożonego przez powódkę. Wobec tego, zdaniem Sądu Okręgowego takiego zachowania nauczycieli, w tym pozwanej D. N. – jako jednej z osób biorących udział w tworzeniu skargi - w świetle ogólnej sytuacji panującej w szkole – nie sposób potraktować jako sprzecznego z normami prawnymi, czy też zasadami współżycia społecznego. Skoro działanie członków grona pedagogicznego oraz pracowników szkoły, w tym pozwanej D. N., sprowadzało się do przedstawienia tego, co sami zaobserwowali, nie naruszyło ono tym samym dóbr osobistych powódki. Pozwana D. N. nie miała zamiaru poniżyć powódki w opinii publicznej, narażając ją jednocześnie na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia funkcji dyrektora. Analizując treść skargi w kontekście treści przeproszenia, którego domaga się strona powodowa, wskazał Sąd, że w jej treści nie pojawiły się sformułowania godzące w dobre imię powódki. Konkludując powyższe rozważania Sąd przyjął, iż powódka nie udowodniła naruszenia swoich dóbr osobistych przez pozwane, nie wykazała, że do takiego naruszenia doszło. Pozwane natomiast zdaniem Sądu, wykazały za pomocą dokumentów i zeznań świadków, iż ich działanie mieściło się w granicach prawa i nie stanowiło naruszenia dóbr osobistych H. N.. Dlatego też z braku przesłanek określonych w art. 23 k.c. art. 24 k.c. oraz 448 k.c. powództwo podlegało oddaleniu. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od wyroku wniosła powódka zaskarżając go w punkcie 1, 2 i 3 w części, w jakiej dotyczy roszczenia niemajątkowego zarzucając naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niezgodną z zasadami wyrażonymi w tym przepisie odmowę wiary zeznaniom świadków strony powodowej A. Ć., E. P. (2), A. W., M. W., M. Ć. i całkowite danie wiary świadkom zawnioskowanym przez pozwane oraz przyjęcie, że:

uchwała, w której Rada Pedagogiczna wyraziła pozytywną opinię co do powódki podjęta została w atmosferze nacisku wywieranego przez powódkę na Radę Pedagogiczną,

w okresie, kiedy powódka pełniła funkcję dyrektora, ogólna atmosfera pomiędzy powódką a nauczycielami była napięta i narastała z upływem czasu,

skarga powstała w drodze wspólnego spisywania zarzutów zgłoszonych przez poszczególne osoby bez wywierania jakiegokolwiek nacisku,

pozwane nie naruszyły dóbr osobistych powódki.

Powódka wniosła:

1.  o zmianę zaskarżonego wyroku i nakazanie pozwanym, aby w terminie miesiąca od uprawomocnienia się wyroku złożyły oświadczenie zawierające przeproszenie powódki za naruszenie jej dóbr osobistych o treści:

od pozwanej D. D.: „Przepraszam panią H. N., za naruszenie jej dobrego imienia poprzez rozpowszechnianie niewłaściwych informacji na temat dyrektora w środowisku lokalnym związanym ze Szkoła Podstawową nr (...) w K.K., w tym w szczególności: wobec rodziców, nauczycieli, pracowników instytucji oświatowych. Oświadczam, że rozpowszechniane przeze mnie insynuacje nie miały żadnego pokrycia w rzeczywistości i tym samym godziły w dobre imię dyrektora szkoły oraz interes samej placówki.”,

od pozwanej D. N.: „Przepraszam panią H. N., za naruszenie jej dobrego imienia poprzez oraz działanie na jej szkodę w celu pozbawienia jej funkcji dyrektora poprzez sformułowanie oszczerczej skargi pracowniczej i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji w środowisku lokalnym związanym ze Szkołą Podstawową nr (...) w K.K., w tym w szczególności wobec rodziców, nauczycieli, pracowników instytucji oświatowych. Oświadczam, że rozpowszechniane przeze mnie insynuacje nie miały żadnego pokrycia w rzeczywistości i tym samym godziły w dobre imię dyrektora szkoły oraz interes samej placówki.”

w formie:

pisemnego oświadczenia skierowanego do wszystkich osób i instytucji, do których złożona została skarga na powódkę (tj. Prezydenta Miasta K., (...) Kuratora Oświaty, przedstawicieli związków zawodowych: (...)), a także do wszystkich instytucji w środowisku lokalnym, z którymi powódka współpracowała jako dyrektor szkoły (Gimnazjum nr (...) w K., Przedszkole nr (...) w K., Przedszkole nr (...) w K., Zespół Szkół nr(...) w K., Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna nr (...) w K., Parafia (...) w K., Miejski (...) w K., Zespół (...) w K.),

oświadczenia odczytanego podczas pierwszego zebrania z rodzicami, jakie odbędzie się po uprawomocnieniu się wyroku oraz wywiedzenia treści tego oświadczenia, podpisanego przez pozwane na szkolnej tablicy informacyjnej w taki sposób, aby każdy rodzic mógł się z nim zapoznać.

publikacji oświadczenia podpisanego przez pozwane w prasie lokalnej, ukazującej się w dzielnicy K.K. t.j. T. i Biuletyn (...) dzielnicy K.;

2.  o zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję;

ewentualnie

3.  o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Pozwana D. D. w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm przepisanych.

Pozwana D. N. wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest uzasadniona i nie mogła spowodować oczekiwanego przez powódkę skutku.

Powódka w apelacji zgłosiła w zasadzie tylko jeden zarzut - błędnej oceny dowodów, przez niezgodną z wyrażonymi w art. 233 § 1 k.p.c. odmowę wiarygodności zeznaniom świadków strony powodowej i dokonanie w związku z tym niewłaściwych ustaleń faktycznych. Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena zebranych dowodów poczyniona została zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. w sposób nienaruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniający w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Uwypuklić należy, że zwalczanie ustaleń faktycznych sądu i związanej z tym oceny materiału dowodowego może następować tylko poprzez argumenty natury jurydycznej, wykazanie, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności lub mocy dowodowej bądź niesłusznie im ją przyznając. Jeżeli zaś z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej bądź wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Nie jest natomiast dostateczne przekonanie o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie przez skarżącego. W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że zarzucenie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998r., II CKN 4/98; z dnia 10 kwietnia 2000r., VCKN 17/2000; z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813). W przypadku osobowych źródeł dowodowych, przy ocenie których istotne znaczenie ma bezpośredni wydźwięk zeznań złożonych przed składem orzekającym, sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w dokonane na podstawie tych dowodów ustalenia faktyczne, tym samym zmiana ustaleń nastąpić może wyjątkowo, w razie oczywistej błędności oceny materiału mającego jednoznaczną wymowę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2003 r., IV CK 183/02, LEX nr 164006).

W założonej apelacji powódka wskazała na cztery nieprawidłowości, którym należy odmówić słuszności. Po pierwsze zarzuciła, iż Sąd Okręgowy błędnie przyjął, że uchwała Rady Pedagogicznej wyrażająca pozytywną opinię co do powódki podjęta została w atmosferze nacisku wywieranego przez powódkę. Sąd Okręgowy dokonując oceny sposobu podjęcia uchwały w dniu 23 października 2013r., w której Rada Pedagogiczna wyraziła pozytywną opinię co do powódki, szczególnie pod kątem podjęcia jej w atmosferze nacisku wywieranego przez powódkę na Radę Pedagogiczną nie przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów. Wyrażona przez Sąd pierwszej instancji ocena została dokonana w oparciu o zeznania świadka D. K. (1), który wskazywał, że powódka w czasie trwającej dyskusji nad opinią, bez zaproszenia weszła do sali obrad i odnosiła się do podnoszonych przez nauczycieli uwag. Sama powódka w swoich zeznaniach przyznała, że weszła do sali gdzie odbywała się konferencja, gdyż czas oczekiwania wydawał się długi. Takie zachowanie powódki, słusznie mogło zostać odebrane przez osoby biorące udział w dyskusji, a następnie głosowaniu, za próbę ingerencji w tok tych czynności. Skoro dyskusja oraz samo głosowanie miały się odbyć pod nieobecność powódki, to koniecznym było, aby sama zainteresowana nie przerywała tych czynności do czasu ich zakończenia i ponownego zaproszenia na salę obrad. Znamiennym jest, że szczególną uwagę na zachowanie powódki zwrócił D. K. (1), który w tym czasie był nowym członkiem grona pedagogicznego i była to jedna z pierwszych konferencji, w jakich uczestniczył w Szkole Podstawowej Nr (...) w K.. Nadto okoliczności związane z przebiegiem posiedzenia Rady Pedagogicznej nie miały bezpośredniego wpływu na ocenę zasadności żądań pozwu, a to w kontekście zarzucanych przez powódkę naruszeń dóbr osobistych, których powódka nie wiązała z przebiegiem tego posiedzenia Rady Pedagogicznej, a wywodziła z treści skargi z dnia 14 marca 2014r. oraz wypowiadania negatywnych informacji o powódce, niesprecyzowanych odnośnie miejsca i czasu rozpowszechnienia.

Kolejny zarzut apelacji dotyczył nieprawidłowego ustalenia, że atmosfera pomiędzy powódką a nauczycielami była napięta i narastała z upływem czasu, o czym świadczyć miały wcześniejsze pozytywne opinie na temat pracy powódki – jako dyrektora szkoły, poparcie dla złożenia wniosku o przyznanie nagrody Prezydenta Miasta K. oraz bardzo dobre wyniki ewaluacji zewnętrznej przeprowadzonej na przełomie stycznia i lutego 2013r. Powódka chcąc zanegować zeznania świadków złożone przed Sądem pierwszej instancji starała się wykazać, że przebieg jej dotychczasowej pracy w Szkole Podstawowej Nr (...) był dobrze oceniany zarówno przez organy nadzorujące i kontrolujące placówkę szkolną, jak i grono pedagogiczne. Przy czym powołane przez powódkę opinie, oceny, czy wyniki kontroli, nie dotyczyły badania atmosfery pracy w szkole, a w przeważającej mierze prawidłowości zarządzania placówką przez dyrektora z punku widzenia przestrzegania obowiązujących przepisów prawa oświatowego. Powódka nie przedstawiła natomiast przekonujących argumentów, które mogłyby podważyć zeznania świadków – nauczycieli zatrudnionych w szkole, pracowników obsługi, czy wreszcie rodziców. Za wyjątkiem dwóch świadków z grona nauczycieli - A. T. oraz E. P. (2) – pozostali nauczyciele zgodnie wskazywali, iż napięcie pomiędzy dyrektorem a nauczycielami narastało z biegiem czasu, atmosfera była nerwowa, nie mogli spokojnie wykonywać swojej pracy, zdarzały się sytuacje, że po rozmowie z powódką nauczyciele opuszczali gabinet dyrektora płacząc. Świadkowie wskazywali na brak uwzględnia przez powódkę zdania nauczycieli, zaskakiwanie problemami (świadkowie I. K., I. B.), reagowanie podniesionym głosem na zwrócenie uwagi odnośnie niewłaściwego postępowania powódki, intensywne kontrole na lekcjach - jako wynik zwrócenia uwagi (świadek D. K. (1)), odczuwanie presji (świadek E. W. (1)), nieprzewidywalność zachowań i reakcji dyrektora (świadkowie I. B., E. J. (1)), trudność kontaktu z powódką (świadek J. F.), podważanie kompetencji nauczycieli przez dyrektora, wszczynanie nieuzasadnionych postepowań dyscyplinarnych, nieprawidłowe naliczanie godzin co wpływało na zaniżenie wynagrodzenia (świadek E. J. (2)), ingerowanie w proces dydaktyczny (świadkowie J. P., E. S.), zwoływanie zebrań nauczycieli w czasie lekcji i pozostawianie uczniów bez opieki (świadkowie E. S., D. K. (1), A. Ł.). Nadto nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej mieli duży żal do powódki, że oceniła ich przygotowanie do przyjęcia sześciolatków do szkoły na poziomie dobrym, podczas gdy przygotowanie samej szkoły na poziomie bardzo dobrym, przy czym przed zamieszczeniem tej oceny na oficjalnej stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej, powódka nie poinformowała o niej nauczycieli. Zdarzenie to było o tyle dotkliwe dla nauczycieli, gdyż w analogiczny sposób została oceniona jeszcze tylko jedna szkoła na terenie K., a powódka nie przedstawiła argumentów, jakie kierowały nią przy wystawianiu tej oceny (zeznania świadków I. K., A. Z., I. B., J. F., A. G., J. P.).

Prawidłowe było zatem ustalenie Sądu Okręgowego, że w czasie pełnienia funkcji dyrektora ogólna atmosfera pomiędzy powódką a nauczycielami była napięta i narastała z upływem czasu, o czym świadczą zbieżne zeznania świadków – nauczycieli (I. K., D. K. (1), A. Z., E. W. (1), I. B., J. F., A. G., E. J. (1), A. Ł., J. P., E. S., A. S., E. K.) oraz woźnej (I. W.) a także rodziców działających przez kilka lat w radzie (...) (D. K. (4), J. S. (1), B. P.). Ci ostatni zwracali uwagę szczególnie na trudności we współpracy pomiędzy powódką - jako dyrektorem szkoły a radą rodziców. Zarówno grono pedagogiczne jak i rada rodziców mieli żal do powódki, że wszystkie osiągnięcia szkoły, pozyskiwanie środków pozabudżetowych oraz wyposażenia, przypisywała wyłącznie sobie, nie zwracając uwagi, że ich zdobycie było wynikiem pracy oraz zaangażowania także innych osób. W tej sytuacji wskazane w skardze z dnia 14 marca 2014r. zastraszanie i upokarzanie przez powódkę jako dyrektora szkoły, było odczuciem osób pracujących w szkole, co potwierdziły zeznania świadków oraz pozwanych, a osoby te podpisując skargę i kierując ją do organu prowadzącego szkołę, postanowiły przedstawić swoje uwagi dotyczące jakości i atmosfery pracy w szkole.

Słusznie przyjął Sąd Okręgowy, że skarga powstała w drodze wspólnego spisywania zarzutów zgłoszonych przez poszczególne osoby bez wywierania jakiegokolwiek nacisku. Fakt, że nie wskazano jednej osoby, która sfomułowała na piśmie treść skargi i nadała jej odpowiednią formę graficzną, nie może prowadzić do wniosku, że autorkami skargi oraz inicjatorkami jej powstania były pozwane. Nadto sama powódka pierwotnie w pozwie autorstwo skargi przypisywała wyłącznie pozwanej D. N., a pozwanej D. D. zarzucała rozpowszechnianie negatywnych opinii o powódce wśród rodziców i pracowników szkoły, by następnie w swoich zeznaniach autorstwo skargi oraz inicjatywę jej powstania przypisać pozwanej D. D.. W ocenie Sądu Apelacyjnego zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie pozwala na przypisanie wyłącznie pozwanym autorstwa skargi. Oparcie takiego twierdzenia wyłącznie na zeznaniach jednego świadka E. P. (2), przy zaprzeczeniu tej okoliczności przez pozwane, a także zgodnych zeznaniach świadków D. K. (1), I. K., A. Z., E. W. (1), I. B., J. F., A. G., E. J. (1), A. Ł., J. P., E. S., co do tego, że pomysł napisania skargi był spontaniczny, a jej treść była tworzona przez szereg osób z grona nauczycielskiego, przedstawiających poszczególne zarzuty. Brak dowodów na to by pozwanym przypisać wyłączne autorstwo skargi i inicjatywę w jej tworzeniu, co szczególnie odnosi się do pozwanej D. D., gdyż z zeznań nauczycieli wskazujących na ich bezpośredni udział w tworzeniu skargi jednoznacznie wynika, że pozwana D. D. w tych działaniach w ogóle nie uczestniczyła, natomiast pozwanej D. N. można co najwyżej przypisać rolę osoby zbierającej podpisy pod skargą, choć znaczna część świadków wskazała, że podpisy zbierał od nich D. K. (1). Nie było także sytuacji przymuszania nauczycieli do podpisania skargi, a jedyna osoba, która miała takie subiektywne odczucie - E. P. (2) - nie podpisała skargi, zatem nie można pozwanej D. N. postawić skutecznego zarzutu wpływania na nauczyciel by skargę podpisali.

Sąd pierwszej jak i drugiej instancji opierają rozstrzygnięcie na podstawie materiału dowodowego, zważając wiarygodność i moc dowodową zaoferowanych przez strony dowodów. Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ten czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Oceny naruszenia dobra osobistego należy dokonywać odwołując się do kryteriów obiektywnych - należy zbadać, czy dane zachowanie, uwzględniając przeciętne reakcje ludzkie było wystarczającym powodem negatywnych odczuć. Ocena, czy w konkretnej sytuacji nastąpiło naruszenie dobra osobistego, nie może być dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości, a więc według oceny subiektywnej zainteresowanego. Kryteria oceny naruszenia muszą być poddane obiektywizacji, trzeba w tym zakresie uwzględnić odczucia szerszego grona uczestników i powszechnie przyjmowane, a zasługujące na akceptację normy postępowania, w tym normy obyczajowe i wynikające z tradycji (por. wyrok SN z dn. 11 marca 1997 r., III CKN 33/97, OSNC 1997/6-7/93).

W dalszej kolejności należy także podkreślić, że art. 24 § 1 k.c. wprowadza domniemanie bezprawności naruszenia dóbr osobistych, zgodnie zaś z ogólną zasadą zawartą w art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Gdy powód udowodni naruszenie swoich dóbr osobistych, na pozwanym ciąży obowiązek wykazania, że dokonane naruszenie nie było bezprawne i udowodnienie okoliczności, które w świetle prawa uzasadniały ingerencję w sferę dóbr osobistych powoda. Ciężar udowodnienia braku bezprawności spoczywa na tym, kto dobro prawne narusza, a zatem na stronie pozwanej. W okolicznościach niniejszej sprawy mamy do czynienia z dwoma sytuacjami z nieco odwróconym ciężarem dowodu. Z jednej strony zarzuty, dotyczące naruszenia dóbr osobistych, powódka wiąże z pisemną skargą skierowaną do organu prowadzącego szkołę, kuratorium oświaty oraz związków zawodowych, której treść niewątpliwie zawiera określenia pejoratywne kierowane pod adresem powódki, czyli naruszające dobra osobiste. Pisząc, że ktoś zachowuje się w taki sposób, że prowadzi to zastraszania kadry pedagogicznej, że prezentuje despotyzm w swoich działaniach, to niewątpliwie godzi w dobre imię i cześć danej osoby. W takim wypadku, gdzie wykazano, że doszło do naruszenia dóbr osobistych rzeczą sądu jest zbadanie czy to naruszenie było dopuszczalne, czy też nie, czy doszło do bezprawnego naruszenie dóbr, co wymagałoby przeprosin i ewentualnie satysfakcji finansowej; czy też strona pozwana przedstawi dowód prawdy, czyli wykaże, że faktycznie było tak jak to zaprezentowano w treści skargi. Zdaniem Sądu drugiej instancji trafnie Sąd Okręgowy ustalił, że ten dowód prawdy został przeprowadzony. Po pierwsze nie jest tak, że to wyłącznie pozwane skierowały skargę do Prezydenta Miasta K., lecz było to działanie znacznie większego grona osób, a osoby te przesłuchane przed Sądem potwierdziły tę okoliczność. W konsekwencji wszyscy, którzy podpisali się pod skargą mogliby zostać pozwani w tej sprawie. Osoby przesłuchane przed sądem pierwszej instancji potwierdziły zarzuty opisane w skardze, przedstawiły określoną argumentację, która jest wiarygodna. Podtekst, czy dlatego się na to odważano, że rozważano czy powódka będzie kolejny raz dyrektorem szkoły czy też powinna już zrezygnować, to jest tylko kontekst sytuacyjny. Akcentowana przesz powódkę okoliczność, że nikt wcześniej nie protestował, nie zgłaszał uwag i zarzutów do postępowania powódki, nie wydaje przekonująca do założenia, iż wcześniej nie było takiej krytyki, co miałoby być dostatecznym argumentem do uznania, że wszystkie osoby przesłuchane, które potwierdziły zarzuty opisane w skardze kłamały tylko na użytek pozwanej D. N., jako rzekomej przyszłej dyrektorki szkoły, która tej funkcji nie zdobyła, ponieważ nawet nie mogła zgłosić swojej kandydatury do konkursu w uwagi na brak spełnienia wymagań formalnych. Zdaniem Sądu Apelacyjnego strona powodowa nie poważyła mocy dowodowej tych zeznań.

Zasadnie zatem Sąd Okręgowy uznał, że nawet w przypadku przyjęcia, że pozwane składając swoje podpisy pod skargą skierowaną do organu prowadzącego szkołę, jej treścią naruszyły dobra osobiste powódki, to powództwo należało oddalić z uwagi na obalenie domniemania bezprawności. W orzecznictwie wskazuje się, że bezprawność naruszenia dobrego imienia (czci) wyłączyć może jedynie podawanie informacji prawdziwych, o ile sprawca działał w obronie uzasadnionego interesu. Jeśli podawał wiadomości fałszywe lub jeśli brak uzasadnionego interesu, naruszenie dóbr osobistych jest bezprawne. W ramach natomiast wypowiedzi tzw. wartościujących (ocennych) uzasadniony interes społeczny realizuje się w tzw. rzeczowej krytyce. Krytyka nie może być zatem napastliwa, podyktowana względami osobistej animozji i zmierzać do zniszczenia lub ośmieszenia przeciwnika. Przy tym, nie ma podstaw do podzielenia poglądu, iż swoboda wypowiedzi usprawiedliwia naruszenie dóbr osobistych przez przekazywanie informacji niezgodnych z rzeczywistością, czy też bezpodstawnie krzywdzących ocen, nawet gdyby istniał spór pomiędzy podmiotem wypowiadającym się i wymienianym przez niego (por. wyrok SN z 3 grudnia 2010 r., I CSK 95/10, Lex nr 738086).

W przedmiotowej sprawie niezbędne jest więc ustalenie, czy użyte w skardze sformułowania nie miały bezpodstawnie krzywdzącego charakteru, gdyż jedynie wówczas można by je zakwalifikować jako dozwoloną krytykę. W tym miejscu wskazać należy, że granice dopuszczalnej krytyki w stosunku do osób publicznych oraz ich działalności są szersze, aniżeli wobec osób nieprowadzących tej działalności. W ocenie Sądu Apelacyjnego odczucia powódki opierały się w dużej mierze na jej indywidualnych odczuciach wynikających z jej osobistej nadwrażliwości, nadmiernego utożsamiania siebie z pełnioną funkcją oraz nieuzasadnionego postrzegania siebie jako osoby kierującej szkołą, nie zaś służącej lokalnej społeczności (świadczy o tym także treść żądanych przeprosin, oraz zakresu ich publikacji, a także bardzo wyraźne akcentowanie wyłącznie swoich osiągnięć). Tymczasem od skarżącej jako byłego dyrektora szkoły, a więc osoby zaufania publicznego, mającej w ramach wykonywanych obowiązków kontakt z różnymi osobami, należałoby wymagać większej odporności w sferze tak wrażliwej, większej "tolerancji" na słowa bądź też uwagi wypowiadane ze strony osób trzecich na temat własnej osoby oraz zachowań. Ponadto należy wskazać, że pozwane jako pracownice szkoły kierowanej przez powódkę, miały prawo zgłoszenia uwag dotyczących zauważonych nieprawidłowości oraz osobistych odczuć w zakresie trudnej atmosfery pracy, wywołującej zdenerwowanie, niepewność i dekoncentrację przy wykonywaniu obowiązków zawodowych.

Zarzuty przedstawione w skardze, o ile zasadniczo nie zostały potwierdzone w kontrolach przeprowadzonych w szkole po złożeniu skargi, to opisane przykłady zostały potwierdzone przez większość nauczycieli przesłuchanych w toku procesu, co skutkuje przyjęciem wyłączenia bezprawności działania. Nadto działania pozwanych podjęte wraz z innymi nauczycieli szkoły miały na celu obronę uzasadnionych interesów pracowników szkoły oraz uczniów, stąd wyłączają bezprawność ich wypowiedzi. W ocenie i przekonaniu pozwanych oraz szeregu świadków przesłuchanych przed Sądem Okręgowym zachowania powódki jako dyrektora szkoły nie były prawidłowe, o czym świadczy i wniesienie skargi z dnia 14 marca 2014r. oraz konsekwentne podtrzymywanie zarzutów w niej sformułowanych przed sądem. Weryfikacja zarzutów wskazanych w skardze miała nadto miejsce przed uprawnionymi organami i nawet jeśliby przyjąć za zasadny pogląd strony powodowej, że miało miejsce naruszenie jej dóbr osobistych to nie było ono bezprawne, a tym samym i w tym wypadku nie zostały zrealizowane wszystkie przesłanki z art. 24 k.c.

Druga sytuacja do kwestia zachowania pozwanej D. D. - sekretarki, w tym wypadku powódka domagała się ochrony dóbr osobowych zarzucając, iż pozwana wypowiadała się niepochlebnie na temat powódki. Sąd Apelacyjny podziela ocenę Sądu pierwszej instancji, że nie są w tym zakresie dostatecznie wiarygodne zeznania świadków A. Ć., A. W., M. W. oraz M. Ć.. Sąd Apelacyjny kierował się tym, że za wyjątkiem M. Ć., są to osoby, które nie pracowały w szkole w momencie składania zeznań, były powiązane z powódką sprawami lojalnościowymi (świadek M. W.), bądź nawet chciały dokuczyć pozwanej D. D.. Stwierdzić należy, iż u podstaw rozstrzygnięcia Sądu I instancji, odmawiającego powódce udzielenia ochrony prawnej, legło prawidłowe i znajdujące oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym stanowisko, że żadna z pozwanych nie naruszyła dóbr osobistych powódki, bowiem nie rozpowszechniały negatywnych informacji na temat powódki wśród nauczycieli, rodziców uczniów oraz środowisku lokalnym. Wskazać należy, że z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków nie wynika, by pozwana D. N. wypowiadała się w sposób niepochlebny i podważający kompetencje powódki. Odnośnie zachowania pozwanej D. D., również nie ma podstaw do uznania, iż doszło z jej strony do takich wypowiedzi. W zakresie odmowy wiarygodności zeznań A. Ć., A. W., M. W. oraz M. Ć. Sąd Apelacyjny podziela argumentację Sądu Okręgowego, że świadkowie z jednej strony mieli osobiste pretensje do pozwanej D. D., jak A. W., która zeznała, że chciała się odegrać na pozwanej. Wszyscy świadkowie pozwanej nie byli w stanie wskazać konkretnych okoliczności, w jakich negatywne informacje o powódce miały być rzekomo wypowiadane przez pozwaną, a raczej z kontekstu wypowiedzi pozwanej wynikało, że była niezadowolona z ilości obowiązków powierzanych jej do wykonania przez powódkę. Nadto świadkowie w przeważającej mierze o negatywnych wypowiedziach pozwanej dowiedzieli od innych osób, a nie poprzez osobiste obserwacje takich zachowań. Natomiast fakt, że pozwana D. D. w rozmowie telefonicznej z bliżej nieokreśloną osobą miała wypowiadać się nieprzychylnie o powódce, w żadnej mierze nie świadczy o tym, że była to informacja wypowiedziana publicznie, bądź z zamiarem dotarcia do powódki. Nadto wątpliwości odnośnie wiarygodności zeznań świadków powódki, potęguje także fakt, iż informację na temat negatywnych wypowiedzi pozwanej D. D. rzekomo posiadali od dawna, lecz oświadczenia napisali i przekazali pozwanej dopiero po ujawnieniu informacji o skardze złożonej przez nauczycieli szkoły. Dodatkowo treść zeznań samej powódki, która wskazała, że w pewnym zakresie opiera się na domysłach prowadzi do podważenia przyjętej przez powódkę konstrukcji naruszenia dóbr osobistych, gdyż pierwotnie konstrukcja sprawy jest oparta na złożeniu, że to pozwana D. N. sprowokowała taką trudną sytuację w szkole, bo sama chciała zostać dyrektorem i dlatego zaczęła pomawiać powódkę, żeby uniemożliwić jej reelekcję na kolejną kadencję, natomiast słuchana w charakterze strony wskazuje powódka, że jak przeanalizowała treść skarg, to uznała, że prowodyrem tej sytuacji była sekretarka – pozwana D. D..

Z tych wszystkich względów w ocenie Sądu Apelacyjnego co do zasady rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku odpowiadało prawu, a żaden z podniesionych zarzutów nie okazał się słuszny konsekwencją tego w oparciu o przepis art. 385 k.p.c. apelacja podlegała oddaleniu.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 98 § 1, 3 i 4 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 zd. 1 i w zw. z § 8 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r. poz. 1800) oraz z § 8 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r. poz. 1804) zasądził od powódki na rzecz pozwanej 240 zł z tytuł kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO (del.) Jolanta Polko SSA Roman Sugier SSA Zofia Kawińska - Szwed