Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 276/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 czerwca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Brzezinach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Sylwia Wierzbowska-Zimoń

Protokolant: staż Karolina Darmach – Lisicka, asyst. Katarzyna Szklarek-Czyż

przy udziale prokuratora : Macieja Ołubka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 9 września 2015 r., 28 października 2015 r., 27 stycznia 2016 r., 1 czerwca 2016 r.

sprawy:

S. S.

s. H., J. z domu S.

ur. (...) w m. P.

oskarżonego o to, że:

w dniu 9 czerwca 2013 r. w m. T., woj. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując motocyklem marki B. nr rej. (...) znacznie przekroczył dopuszczalną administracyjnie prędkość w terenie zbudowanym, na skutek czego nie był w stanie uniknąć uderzenia w tył samochodu osobowego marki S. (...) nr rej. (...) kierowanego przez P. G., który wyjechał ze znajdującej się po prawej stronie drogi podporządkowanej, a w konsekwencji uderzenia pasażerka motocykla S. W. doznała obrażeń ciała w postaci sińca w prawej okolicy zausznej, rany powłok głowy w okolicy skroniowo – ciemieniowej po prawej stronie, złamania kości pokrywy i podstawy czaszki, krwiaka prawego ucha wewnętrznego, krwiaków podtwardówkowych na sklepistości i podstawie lewej półkuli mózgu oraz sklepistości prawej półkuli mózgu i podstawie móżdżku, krwiaków podpajęczynówkowych w obrębie całego mózgowia, ognisk stłuczeń obu płatów skroniowych i lewego płata czołowego, rozmiękania mózgowia, otarć naskórka na nosie, sińców na kończynach górnych i dolnych, podbiegnięć krwawych w tkance podskórnej i mięśniach grzbietu oraz w tkance podskórnej obu kończyn dolnych, złamań żeber prawych III-VII, dwóch podbiegnięć krwawych wsierdzia lewej komory serca, ogniska stłuczenia płata dolnego lewego płuca, na skutek których zmarła

tj. o czyn z art. 177 § 2 kk

1.  S. S. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 177§2 kk i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,

2.  na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt. 1 w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 2 (dwóch) lat,

3.  na podstawie art. 71§1 kk orzeka karę grzywny w wysokości 100 (sto) stawek dziennych ustalając wysokość stawki dziennej na 10 (dziesięć) złotych,

4.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 280 (dwieście osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty oraz kwotę 500 (pięćset) złotych tytułem części poniesionych wydatków i zwalnia od pozostałych kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

W dniu 9 czerwca 2013 r. około godziny 23:10 drogą wojewódzką numer (...) od miejscowości S. w kierunku miasta B. S. S. prowadził zarejestrowany na K. S. motocykl marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...), przewożąc pasażerkę S. W.. Oskarżony poruszał się drogą z pierwszeństwem przejazdu.

Jezdnią prowadzącą do miejscowości G., samochodem osobowym marki S. (...) o numerze rejestracyjnym (...) jechał P. G. 9z pasażerka J. W., który zamierzał wjechać na skrzyżowanie w kierunku zachodnim, a poruszał się dojeżdżając do niego z prędkością około 20 – 30 km/h. Przed przystąpieniem do manewru skrętu w drogę z pierwszeństwem przejazdu, kierujący autem nie zatrzymywał się, natomiast zwolnił, rozejrzał się w obie strony i powolnym ruchem zaczął skręcać w prawo. Przed wjazdem na drogę wojewódzką nie widział żadnego nadjeżdżającego pojazdu.

Kierujący S. wjechał na skrzyżowanie bez zatrzymania z prędkością początkową około 15 km/h i rozpędził pojazd do prędkości około 26/h. W chwili wjazdu samochodu na skrzyżowanie oskarżony poruszał się z prędkością nie mniejszą niż 80 km/h. W momencie, gdy samochód znajdował się w odległości kilku metrów od południowej krawędzi drogi prowadzącej do miejscowości G. doszło do zderzenia pojazdów - motocykl uderzył czołową częścią w tył lewej części samochodu marki S.. Na miejsce wezwano służby ratownicze, do szpitala przewieziono oskarżonego i S. W..

S. S. nie należycie obserwował drogę i poruszał się z prędkością co najmniej 80 km/h, a momencie uderzenia w poprzedzający go samochód - 65 km/h.

/opinie – k. 144 – 185 i k. 318 – 330, k. 434 - 438, zeznania świadka P. G. – k. 304 – 304 v. w zw. z k. 10, kserokopie – k. 20 - 21, zeznania biegłego: S. S. (1) – k. 349 v. – 350 w zw. z k. 463 i k.461v. – 462, R.B. – k. 443 v. – 442 v., szkic – k. 52/

Kiedy znajdował się już całym pojazdem na drodze wojewódzkiej i przejechał dystans kilkunastu metrów, przetoczył się następie kolejne około 50 metrów i zjechał na prawe pobocze.

/zeznania świadków: P. G. – k. 304 – 304 v. w zw. z k. 10 i k. 462 v. - 463, J.W. - k. 98 – 99 w zw. z k. 304 v. p- 305 v. i k. 462 v. - 463/

Samochód został uderzony w lewą tylną część przez przednie koło motocykla, co spowodowało w aucie: uszkodzenia tylnego lewego narożnika, tj.: wgniecenie narożnika poniżej lampy tylnej i wgniecenie tylnej części błotnika, rozbicie klosza oraz częściowo obudowy klosza lampy tylnej, wgniecenie lewego narożnika, odpryski powłoki lakierniczej nakładki tylnego zderzaka, gdzie znajdowały się także ciemne ślady otarć i naniesień substancji w okolicy w/w wgniecenia, wgniecenie w dolnej lewej części oraz w górnej lewej części, zaś pod dolną krawędzią szyby pokrywy komory bagażnika znajdowały się pojedyncze wgniecenia i odpryski lakieru.

W motocyklu uszkodzeniu uległy: rama, która została udarowo przełamana w części przedniej, połamany panel przedni, tj. reflektor, deska rozdzielcza, owiewki, wgnieciony zbiornik paliwa – w części tylnej oraz miejscowo wgnieciona w obwodzie, na styku z oponą - tarcza koła przedniego.

/dokumentacja fotograficzna – k. 82 – 96 i płyta – k. 97, opinia – k. 144 – 186/

Układ hamulcowy i kierowniczy motocykla B. (...) o numerze rejestracyjnym (...) były sprawne, a więc działały skutecznie bezpośrednio przed jak i w trakcie zdarzenia, tym samym ich stan techniczny nie miał wpływu na zaistnienie i przebieg zdarzenia. Natomiast układ jezdny pojazdu przed zdarzeniem i w jego trakcie, a także po nim był częściowo niesprawny, w tym sensie, że miał całkowicie zużyte bieżniki opon obu kół w ich środkowej części.

/opinia biegłego – k. 113 - 122/

Uczestniczący w wypadku samochód osobowy marki S. (...) o numerze rejestracyjnym (...) miał sprawny układ hamulcowy, kierowniczy i jezdny, a więc działały one skutecznie bezpośrednio przed jak i w trakcie zdarzenia, tym samym ich stan techniczny nie miał wpływu na zaistnienie i przebieg zdarzenia.

/opinia – k. 123 - 131/

W wyniku wypadku pasażerka motocykla S. W. doznała: sińca w prawej okolicy zausznej, rany powłoko głowy w okolicy skroniowociemieniowej po prawej stronie, złamania kości pokrywy i podstawy czaszki, krwiaka prawego ucha wewnętrznego, krwiaka podtwardówkowego na sklepistości i podstawie lewej półkuli mózgu oraz sklepistości prawej półkuli mózgu i podstawie móżdżku, krwiaka podpajęczynnówkowego w obrębie całego mózgowia, ogniska stłuczeń obu płatów skroniowych i lewego płata czołowego, rozmiękania mózgu, otarć naskórka na nosie, sińców na dolnych i górnych kończynach, podbiegnięć trwałych w tkance podskórnej i w mięśniach grzbietu oraz w tkance podskórnej obu kończyn dolnych, złamania III – VII żeber prawych, dwóch podbiegnięć krwawych wsierdzia lewej komory serca, ogniska stłuczenia płata dolnego lewego płuca, guzka lewego płata tarczycy, torbiela płynnego prawego jajnika. W chwili wypadku pokrzywdzona była trzeźwa. Mimo podjętego leczenia S. W. zmarła w dniu 17 czerwca 2013 r., a przyczyną jej śmierci były powstałe na skutek wypadku obrażenia czaszkowo - mózgowe.

/protokół - opinia - k. 75 - 81, zdjęcie – k. 11, karta medyczna – k. 70/

Oskarżony na skutek wypadku doznał złamania kości promieniowej prawej z podwichnięcia oraz zwichnięcia palca II ręki prawej.

/opinia – k. 107 – 108, karta informacyjna – k. 55, historia choroby – k.56/

W chwili wypadku panowały ciemności nocne, miejsce potrącenia było oświetlone lampami ulicznymi, wyposażonymi w żarówki sodowe i doszło do niego na płaskim i prostym odcinku jezdni o długości 80 metrów, nie występowały żadne opady atmosferyczne, przejrzystość powietrza była dobra, asfaltowa jezdnia: sucha, czysta, gładka, po obu stronach znajdowały się pobocza wyłożone kostką betonową o szerokości 2,5 m. Był to obszar zabudowany z dopuszczalną prędkością w porze nocnej do 60 km/h, nie było opadów, zachmurzenie całkowite. W miejscu skrzyżowania było włączone oświetlenie sztuczne-lampy sodowe.

/protokół oględzin miejsca – k. 6 – 8, informacja meteorologiczna – k. 335 - 336/

Obaj kierujący pojazdami byli trzeźwi.

/protokół użycia alkosensora – k. 31, wynik badania krwi -k. 49-51/

P. G. posiadał prawo jazdy kategorii: B i T i prowadził samochód należący do J. G..

/kserokopie – k. 20 - 21, ksero dowodu rejestracyjnego – k. 23/

S. S. posiada prawo jazdy kategorii: A, B, C, BE i CE.

/kserokopia prawa jazdy – k. 60/

S. S. ma 42 lata, jest żonaty, ma na utrzymaniu żonę i dziecko w wieku 3,5 lat. Oskarżony uzyskał wykształcenie średnie i zawód technika mechanika, nadto jest rolnikiem, prowadzi własne gospodarstwo rolne z dochodem miesięcznym około 1.000 złotych, posiada majątek w postaci 3 ha ziemi, dom w budowie, samochód osobowy marki V. (...) z 1984r. S. S. przed wypadkiem nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie i odwykowo i dotychczas nie był karany.

/dane osobo poznawcze – k. 421v., dane o karalności – k. 222, 332, 337, 405, 430, 456/

Oskarżony złożył wyjaśnienia, w których nie przyznał się do dokonania zarzucanego czynu i stwierdził, że w przedmiotowym dniu, podobnie jak zwykle, starał się jechać ostrożnie, środkiem swojego pasa ruchu, z prędkością w granicach 60 km/h, znał tę drogę, bo jeździł nią co dwa dni, była szeroka i dobrze oświetlona. Zbliżała się burza, na asfalcie znajdowały się zatoczki, gdzie był on mokry. Oskarżony wyjaśnił także, iż bezpośrednio przed wypadkiem jechał prostym odcinkiem drogi przez około 500 metrów, zobaczył nadjeżdżający z prawej strony samochód, który zaczął zwalniać przed skrzyżowaniem, a zatem nie reagował, bo spodziewał się, że pojazd ten zatrzyma się, gdyż znajdował się na drodze podporządkowanej. W pewnym momencie S. S. zobaczył, że samochód się nie zatrzymuje, kierowca nie patrzy w jego stronę i wjeżdża na drogę główną, gdzie wyniosło go poza oś jezdni, co spowodowało, że oskarżony zaczął hamować i podjął próbę ominięcia go. Gdy kierowca samochodu zaczął wracać na swój pas, w tym momencie doszło do uderzenia motocykla w samochód. Oskarżony dodał, że nie można stwierdzić z całą pewnością, że zabezpieczony przez policję ślad hamowania został pozostawiony przez jego pojazd, bo przy włączonym ABS-ie ślady nie powstają. Dodał, że poruszał się na światłach tzw. długich, więc był dobrze widoczny, sam ponadto sprawdzał to wielokrotnie przyjeżdżając na miejsce zdarzenia, że byłby bardzo dobrze widoczny dla kierowcy samochodu, gdyby ten zatrzymał się i spojrzał w jego stronę.

Na rozprawie w dniu 9 września 2015 r. S. S. dodatkowo wskazał, że kierujący autem „wyjechał mu nie patrząc na mnie”, kiedy on był od niego w odległości „w jego odczuciu, kilku metrów”. Oskarżony jednoznacznie podał, że widział, że ta osoba w jego stronę nie patrzyła i zaczął hamować kilka metrów od skrzyżowania, a na drodze było pusto.

/wyjaśnienia oskarżonego – k. 302 – 303 i k. 421 v. - 422/

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Okoliczności sprawy nie budzą wątpliwości, a zgromadzone w sprawę dowody pozwoliły na poczynienie jednoznacznych ustaleń faktycznych, a w konsekwencji pozwoliły na rozstrzygnięcie o odpowiedzialności S. S., za zarzucany mu czyn, a więc pozwoliły na przypisanie mu odpowiedzialności za spowodowanie przedmiotowego wypadku drogowego.

Powyższe było możliwe zwłaszcza z powodu dokonania zabezpieczenia śladów zdarzenia, w tym szczególnie istotne stało się uznanie wskazywanego śladu hamowania, jako pochodzącego od przedmiotowego motocykla. Ta zaś informacja była kluczowa dla ustalenia istotnych parametrów ruchu pojazdu kierowanego przez S. S.. O pochodzeniu tego śladu wypowiadali się nie tylko funkcjonariusze, którzy dokonywali czynności na miejscu wypadku, ale także biegli, a żadna z tych osób nie miała wątpliwości, co do jego pochodzenia. Policjanci wskazywali, że ślad ten z całą pewnością nie powstał na skutek ruchu innych pojazdów w obrębie miejsca zdarzenia, bo nie był dla nich typowy. Sąd zatem dał wiarę świadkom w osobach przesłuchanych policjantów: A. M. i M. K., którzy ustalenia w zakresie zabezpieczonego śladu dokonali także w oparciu o znany sobie ogólny przebieg zdarzenia, w tym miejsce i sposób poruszania się pojazdów uczestniczących w kolizji, ale również biorących udział w akcji ratowniczej. Nadto świadek Z. C. wskazał, że nikt z osób uczestniczących w czynnościach na miejscu nie korzystał z motocykla, a zeznania jego w tym względzie były kategoryczne, a więc nie pozostawiały wątpliwości w tej kwestii.

Zarównoz wyjaśnieniń oskarżonego, jak i zeznań świadków wynika także, że nie przejeżdżały tamtędy żadne inne pojazdy, w tym przede wszystkim nie nastąpiła sytuacja, w której ślad taki mógł powstać.

Zeznania świadka J. R. i S. K. nie były przydatne, gdyż nie mieli oni żadnych istotnych wiadomości.

Biegli zaś zgodnie podali, że fakt, iż jego szerokość odpowiada szerokości opony nie wyklucza, że pochodził od motocykla, a także że wskazuje na podjęty przez oskarżonego manewr hamowania. Biegły S. S. (1) wyjaśnił, że jego szerokość wynikać może chociażby z ciśnienia powietrza wewnątrz opony. Ustalenie zaś, że z całą pewnością ślad ten powstał na skutek podjęcia manewru obronnego przez S. S., daje pole do dalszych ustaleń faktycznych. Można zatem ustalić, ponad wszelką wątpliwość, że w chwili podjęcia przez oskarżonego decyzji o hamowaniu, poruszał się on z prędkością co najmniej 80 km/h, a więc znacznie przekraczającą dopuszczalną. Ustalenie tego Sąd dokonał w oparciu o analizę biegłego S. S. (1), który w sposób wysoce zrozumiały i kompetentny uzasadnił swoje obliczenia. Opinia ta, w zasadzie tylko w tym względzie odbiega od wniosków opinii biegłego R. B., na której także Sąd się oparł, a jest korzystniejsza dla oskarżonego. Dalszą konsekwencją tego ustalenia jest ocena, czy przy jeździe z prędkością dopuszczalną, S. S. miał możliwość uniknięcia uderzenia w tył samochodu. W tym względzie wnioski opinii, zarówno biegłego R. B., jak i biegłego S. S. (1) są jednoznaczne: oskarżony zdążyłby wyhamować.

W opinii uzupełniającej biegły S. S. (1) dokonał dodatkowej analizy dla wariantów, gdy P. G. nie zatrzymał się przez skrętem, dla różnych wartości prędkości (tj. 30, 20 i mniej niż 20 km/h) i gdyby się zatrzymał. Wnioski tejże opinii są jednoznaczne, a zatem oskarżony dla prędkości dopuszczalnej a także maksymalnie 61 km/h mógł zatrzymać motocykl, a więc uniknąć wypadku (opinia – k. 438).

W pisemnej opinii biegły S. S. (1) stwierdził także, że S. S. nie obserwował należycie jezdni, bowiem gdyby to czynił, to w każdym z omawianych wariantów byłby w stanie podjąć skutecznie manewr obronny. Oczywistym jest, że nie tylko przekroczył znacznie dopuszczalną prędkość, a więc nie dostawał jej do wymagań formalnych i warunków drogowych, ale także nie zachował należytej ostrożności podczas zbliżania się do skrzyżowania, a zachowanie to pozostawało w znacznym związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem drogowym (k.330). Oznacza, że S. S. nie przyczynił się do zaistniałego wypadku, ale swoim zachowaniem go spowodował.

Kluczową kwestią jest ustalenie, czy to nieprawidłowe zachowanie oskarżonego doprowadziło do kolizji, czy też inne czynniki, jak choćby naruszenie przez kierującego samochodem zasady pierwszeństwa przejazdu, która łączy się przecież każdorazowo z zasadą zaufania choć ograniczonego, wyrażoną w przepisie art. 4 prawa o ruchu drogowym.

Zasada ta przejawia się w tym, że każdy uczestnik ruchu drogowego, może oczekiwać od innego uczestnika ruchu, że ten będzie przestrzegał przepisów panujących w ruchu drogowym. P. G. podejmując decyzję o wjechaniu na drogę z pierwszeństwem przejazdu mógł spodziewać się zatem, że pojazdy, które się nią poruszają jadą z dozwoloną prędkością. Miałoby to o tyle znaczenia, o ile mógłby on w ustalonych okolicznościach dostrzec nadjeżdżający motocykl, który tylko z twierdzeń S. S. miał mieć włączone tzw. długie światła.

Przy czym Sąd ustalając okoliczności zdarzenia, w tym kwestię sposobu podłączenia się do ruchu na drodze z pierwszeństwem przejazdu, przyjął za wiarygodne zeznania P. G., złożone bezpośrednio po zdarzeniu. Wówczas świadek jednoznacznie wskazał, że nie zatrzymał się przed skrętem, nie zgłaszał żadnych wątpliwości w tej kwestii, a zmianę jego wersji tłumaczyć należy wyłącznie próbą uniknięcia ewentualnej odpowiedzialności za zaistniały wypadek.

W pozostałym zakresie jego zeznania nie budziły wątpliwości.

Zeznania J. W., która zeznawała w dniu 02.07.2013r., w kwestii zatrzymania pojazdu przed wjazdem na skrzyżowanie były zgodne z zeznaniami jej chłopaka złożonymi w postępowaniu sądowym. Zeznała, że oboje rozejrzeli się w obie strony i oboje nie widzieli nadjeżdżającego motocykla, a po wjeździe na pas ruchu w kierunku B. nagle poczuli uderzenie w tył samochodu. Świadek nie była w stanie zeznać, czy P. G. przekroczył oś jezdni wjeżdżając na skrzyżowanie, czy nie. Zeznając przed Sądem zeznała, że jej chłopak rozejrzał się w lewo, w prawo, a potem jeszcze raz w lewo, podczas gdy w postępowaniu przygotowawczym twierdziła, iż rozejrzał się jedynie w dwie strony. Różnice w zeznaniach w tej części uzasadniła szokiem i, z tego powodu, możliwością zapomnienia tej okoliczności. Tłumaczenie w ten sposób różnic w zeznaniach, analogicznie jak u P. G., nie było przekonujące, wskazywało na uzgodnienie wersji zdarzeń przez tych świadków, zmierzało do przedstawienia zachowania kierującego S. jako zgodnego w każdym aspekcie z przepisami ruchu drogowego.

Sąd nie dał zatem wiary oskarżonemu, że poruszał się z prędkością dopuszczalną, bowiem twierdzenie to przeczy obiektywnym danym, w tym gdyby tak było, to w żadnej z rozważanych wersji do uderzenia by nie doszło, w tym także w najkorzystniejszej wersji, gdyby P. G. wjechał na skrzyżowanie bez zatrzymania.

Jednocześnie ani osobowe, ani rzeczowe źródła dowodowe, w tym brak jakichkolwiek śladów na jezdni nie wskazują na to, iż samochód przekroczył oś jezdni. W tym zakresie Sąd nie dał zatem wiary wyjaśnieniom oskarżonego, które są raczej próbą uniknięcia odpowiedzialności, a nie rzeczywistą relacją z zajścia.

Sąd zaliczył w poczet materiału dowodowego prywatną opinię, która w zasadniczej części jest zbieżna z opiniami pozostałych biegłych, niemniej jednak jest dość lapidarna i ogólnikowa.

Powyższe ustalenia faktyczne zostały dokonane także w oparciu o dokumentację fotograficzną, oględziny miejsca zdarzenia i sporządzony tam szkic sytuacyjny oraz opinie biegłego z zakresu ruchu drogowego R.B. i S. S. (1) oraz pozostałe nie budzące wątpliwości dokumenty.

W oparciu o w/w dowody możliwe było precyzyjne ustalenie sposobu jazdy oskarżonego, w tym przede wszystkim ustalenie prędkości jego poruszania się, a także prędkości kolizyjnej. Ta bowiem okoliczność miała kardynalne znaczenie dla ustalenia osoby odpowiedzialnej za zaistniały wypadek.

Sąd uznał za wiarygodne dowody z pozostałych dokumentów, takich jak dane o karalności, dane osobowo-poznawcze, protokoły badania stanu trzeźwości, czy kserokopie dowodu rejestracyjnego, dokumentacja medyczno – lekarska oraz opinia medyczne.

Z tych też względów Sąd uznał, że S. S. w dniu 9 czerwca 2013 r. w m. T., woj. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując motocyklem marki B. nr rej. (...) znacznie przekroczył dopuszczalną administracyjnie prędkość w terenie zbudowanym, na skutek czego nie był w stanie uniknąć uderzenia w tył samochodu osobowego marki S. (...) nr rej. (...) kierowanego przez P. G., który wyjechał ze znajdującej się po prawej stronie drogi podporządkowanej, a w konsekwencji uderzenia pasażerka motocykla S. W. doznała obrażeń ciała w postaci sińca w prawej okolicy zausznej, rany powłok głowy w okolicy skroniowo – ciemieniowej po prawej stronie, złamania kości pokrywy i podstawy czaszki, krwiaka prawego ucha wewnętrznego, krwiaków podtwardówkowych na sklepistości i podstawie lewej półkuli mózgu oraz sklepistości prawej półkuli mózgu i podstawie móżdżku, krwiaków podpajęczynówkowych w obrębie całego mózgowia, ognisk stłuczeń obu płatów skroniowych i lewego płata czołowego, rozmiękania mózgowia, otarć naskórka na nosie, sińców na kończynach górnych i dolnych, podbiegnięć krwawych w tkance podskórnej i mięśniach grzbietu oraz w tkance podskórnej obu kończyn dolnych, złamań żeber prawych III-VII, dwóch podbiegnięć krwawych wsierdzia lewej komory serca, ogniska stłuczenia płata dolnego lewego płuca, na skutek których zmarła, czym wyczerpał dyspozycję art. 177 § 2 kk.

Oskarżony był w chwili czynu dorosły, zdrowy, w pełni poczytalny, a w toku postępowania nie zostały ujawnione żadne okoliczności wyłączające lub ograniczające zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem.

S. S. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w sposób świadomy dość znacznie przekroczył dozwoloną prędkość, bo o co najmniej 20 km/h od administracyjnie dozwolonej, nie zachowując tym samym reguł ostrożności, pozbawiając się możliwości należytej obserwacji ruchu i podjęcia skutecznych manewrów obronnych. Nadto, S. S. prowadził pojazd częściowo niesprawny technicznie, bowiem jego ogumienie nie było prawidłowe, a więc zużyte. Oskarżony dysponował możliwością oceny swojego zachowania pod względem faktycznym i prawnym i w chwili dokonywania tego czynu znajdował się w takiej sytuacji motywacyjnej, że mógł zachować się zgodnie z normami prawa. W okolicznościach zajścia przede wszystkim prowadząc motocykl, oskarżony mógł przestrzegać administracyjnie dopuszczalnej prędkości, czego z całą pewnością nie zrobił, wówczas miałby możliwość należytej obserwacji drogi, podjęcia niezbędnych manewrów i to skutecznie, a przynajmniej z dużą dozą prawdopodobieństwa mógł zmniejszyć skutki wypadku.

Stopień społecznej szkodliwości czynu sprawcy nie był znikomy. Szkoda, którą oskarżony wyrządził była szczególnie istotna, polegała na spowodowanie skutku w postaci zgonu pokrzywdzonego.

Za przypisany czyn, Sąd wymierzył S. S. karę 1 roku pozbawienia wolności i na podstawie art. 69 § 1 kk oraz art.70 § 1 pkt. 1 kk w związku z art. 4 § 1 kk warunkowo zawiesił jej wykonanie na okres próby 2 lat. Okolicznością przemawiającą na niekorzyść oskarżonego był rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, które skutkowało zgonem pokrzywdzonej, a także umyślność naruszonych reguł ostrożności, natomiast na korzyść – uprzednia niekaralność. Nadto na zasadzie art. 71 § 1 kk, mając na uwadze także możliwości finansowe Sąd wymierzył karę grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych po 10 zł. każda, jako realną dolegliwość dla sprawcy wypadku.

Wymierzona kara została dostosowana do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu oskarżonego i zdaniem Sądu, spełni swe cele w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, oddziaływania prewencyjnego i wychowawczego. Dwuletni okres warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności pozwoli na skontrolowanie zachowania sprawcy w tym czasie, ustalenie jego stosunku do popełnionego czynu i wypełniania obowiązków jakie ciążą na kierujących pojazdem po drogach publicznych.

Wypadek jaki spowodował S. S., choć zrodził bardzo poważne następstwa, należy traktować jako incydentalne, choć poważne naruszenie naruszenia zasad ruchu drogowego.

Na podstawie art. 616, art. 617, art. 618 § 1 pkt. 1, 9, art. 624 § 1 kpk oraz art. 2 ust.1 pkt. 2 ustawy z 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983r., Nr 49, poz.223 z późn. zm.) tytułem opłaty zasądzono od oskarżonego kwotę 280 złotych oraz tytułem części wydatków, w tym kosztów opinii, stawiennictwa biegłych, doręczeń - łącznie kwotę 500 złotych na rzecz Skarbu Państwa, przejmując je w pozostałej części na rachunek Skarbu Państwa.

Sąd miała na względzie, że oskarżony posiada względnie dobrą sytuacje majątkową, ale poniesienie kosztów postępowania ponad kwotę 780 zł i uiszczenie grzywny, mogłoby narazić jego i jego rodzinę na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.