Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 16/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 marca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:SSO Natalia Pawłowska-Grzelczak (spr.)

Sędziowie:SO Piotr Sałamaj

SR (del.) Anna Górnik

Protokolant:stażysta Paulina Rynkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 10 marca 2017 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w R.

przeciwko Towarzystwu (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 11 października 2016 roku, sygnatura akt X GC 970/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1800 zł (jednego tysiąca ośmiuset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSR del. (...)SSO (...)SSO (...)

Sygn. akt VIII Ga 16/17

UZASADNIENIE

W dniu 2 maja 2012 roku powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w R. wniosła pozew przeciwko Towarzystwo (...) spółce akcyjnej w W. o zapłatę kwoty 43 631,61 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2011 roku i kosztami postępowania. Uzasadniając żądanie pozwu powódka wskazała, że w dniu 27 stycznia 2010 roku strony postępowania zawarły umowę ubezpieczenia, która swoim zakresem obejmowała szkody rzeczowe w następstwie ryzyk nazwanych w Ogólnych warunkach ubezpieczenia majątku przedsiębiorstw, w tym m.in. szkody powstałe na skutek pożaru. Dalej powódka wskazała, że w dniu 22 października 2010 roku w budynku stanowiącym własność powódki położonym w R. w pomieszczeniu sprężarkowi oraz pomieszczeniach przyległych do hali produkcyjnej wybuchł pożar. Wskutek pożaru zniszczeniu uległ budynek, maszyny, urządzenia i stan magazynowy znajdujący się pomieszczeniach. Powódka podniosła, że w dniu 23 października 2010 roku zgłosiła zdarzenie pozwanej, która przeprowadzenie pełnej likwidacji szkody zleciła (...) sp. z o.o. w W.. Powódka zaznaczyła, że w dniu 23 października 2010 roku komisja składająca się z pracowników powódki sporządziła protokół strat po pożarze, obejmujący swym zakresem m. in. konieczne do wykonania po pożarze prace elektryczne w pomieszczeniach znajdujących się w budynku powódki. Dalej wskazała, że w dniu 28 października 2010 roku przy udziale przedstawicieli stron odbyły się oględziny uszkodzonego mienia w celu ustalenia zakresu prac elektrycznych koniecznych do wykonania. Podczas oględzin ustalono, że prowadząca postępowanie likwidacyjne spółka prześle powódce listę dokumentów niezbędnych do likwidacji szkody. Kolejne spotkanie odbyło się w dniu 27 lipca 2011 roku, podczas którego przedstawiciele spółki likwidującej szkodę dokonali oględzin stanu odtworzenia mienia uszkodzonego. Podczas spotkania uzgodniono, że wyliczenie wartości szkody w instalacji elektrycznej nastąpi na podstawie kosztorysu (...) sp. z o.o. w W., który zostanie przesłany powódce do akceptacji. Następnie powódka zaznaczyła, że zgodnie z żądaniem przedstawiciela pozwanej przesłała wszystkie, wymagane dokumenty, niezbędne - w ocenie pozwanej do zakończenia procesu likwidacji szkody w zakresie prac elektrycznych, w tym świadectwo kwalifikacyjne uprawniające do zajmowania się eksploatacją instalacji, protokół z pomiarów elektrycznych oraz rezystencji izolacji w obwodach instalacji elektrycznej a także umowę na dostawę energii elektrycznej. Świadectwa kwalifikacji uprawniające do zajmowania się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci zostały również przez powódkę przekazane pismem z dnia 7 grudnia 2010 r. Ponadto w zakresie osób zajmujących instalacjami u powódki zostało wysłane pismo z dnia 2 lutego 2011 r., w którym powódka poinformowała, że osoby, których świadectwa kwalifikacji zostały wysłane wykonują u powódki pomiary i oceniają stan instalacji elektrycznej. Pismem z dnia 15 kwietnia 2011 r. powódka poinformowała, że budynek w chwili jego zakupu był już wyposażony w instalację elektryczną, wodociągową, wentylacyjną oraz sprężonego powietrza a sprzedający nie przekazał powódce dokumentacji technicznej. Pismem z dnia 6 czerwca 2011 r. powódka przekazała pozostałe świadectwa kwalifikacyjne, projektu instalacji oraz rozdzielni a także opis techniczny instalacji zasilającej sprężarkę. Pismem z dnia 25 października 2011 r. powódka przekazała fakturę VAT nr (...) z dnia 25 sierpnia 2011 roku. Dalej powódka zaznaczyła, że otrzymała od (...) Sp. z o.o. w W., opracowane kosztorysy na prace elektryczne, których całkowity koszt został wyceniony na kwotę 43.631,61 zł, które powódka pismem z dnia 20 grudnia 2011 roku zaakceptowała i wezwała pozwaną do wypłaty odszkodowania. Wobec braku odpowiedzi powódka ponownie pismem z dnia 22 marca 2012 roku wezwała pozwaną do wypłaty odszkodowania za prace elektryczne. Jednocześnie pismem z dnia 22 marca 2012 r. skierowanym do przedstawiciela pozwanej - Spółki (...) Sp. z o.o. powódka zwróciła się z prośbą o udzielenie informacji na temat aktualnego stanu sprawy oraz o udzielenie wyjaśnień dlaczego pozwana nie podjęła decyzji o wypłacie bezspornej kwoty odszkodowania. Jednak do dnia sporządzenia niniejszego pozwu oba pisma powódki pozostały bez odpowiedzi a pozwana nie podjęła decyzji o wypłacie chociaż części odszkodowania na rzecz powódki.

W dniu 6 lipca 2012 roku referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Szczecin -Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

We wniesionym sprzeciwie pozwana zaskarżyła przedmiotowy nakaz zapłaty w całości i wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania. Uzasadniając żądanie, pozwana przyznała, że strony postępowania łączyła umowa ubezpieczenia opisana pozwem, której integralną część stanowiły Ogólne Warunki Ubezpieczenia Majątku Przedsiębiorstw. Nie kwestionowała także, że w dniu 22 października 2010 roku na terenie należącym do powódki wybuchł pożar, który powstał w pomieszczeniu sprężarkowni, znajdującym się w obiekcie przybudówki, przylegającym do hali produkcyjnej oraz przyznała, że w dniu 23 października 2010 roku została jej zgłoszona szkoda w mieniu powódki, w związku z czym wszczęła postępowanie likwidacyjne, które zleciła firmie (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.. W dalszej części wywodów pozwana wskazała, że przyczyną pożaru było zwarcie w sprężarce nr 3, zainstalowanej miesiąc przed zdarzeniem szkodowym albo zwarcie w instalacji zasilającej sprężarkę z nowej rozdzielni, podkreślając przy tym, że z powodu całkowitego zniszczenia sprężarki wraz z nową rozdzielnią, z której była ona zasilana nie można było ocenić stanu instalacji podczas oględzin. Dalej pozwana zaznaczyła, że budynek gospodarczy zwany przybudówką miał pełnić funkcję budynku do przechowywania drobnych narzędzi porządkowych i elementów zniszczonych urządzeń przeznaczonych do naprawy. Według pozwanej w przybudówce nie przewidziano wykonania instalacji wewnętrznych elektrycznych i sanitarnych, tymczasem na podstawie oględzin miejsca zdarzenia, które odbyły się w dniu 28 października 2010 roku stwierdzono, że pomieszczenie zostało wykorzystane przez powódkę jako pomieszczenie sprężarkowni i w związku z powyższym zostały tam zainstalowane maszyny i urządzenia. Dla potrzeb prac tych maszyn i urządzeń pracownicy powódki wykonali instalację elektryczną wraz z dodatkową rozdzielnią elektryczną. Pozwana podniosła, że instalacja elektryczna w budynku została wykonana bez wymagalnego pozwolenia na zmianę sposobu użytkowania obiektu, w oparciu o dokumentację uproszczoną opracowaną na podstawie projektu mgr. inż. J. P. przez pracowników powódki. Zdaniem pozwanej dokumentacja ta została opracowana niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Pozwana nadto podniosła, że wykonanie nowej rozdzielni oraz instalacji zasilania sprężarki, niezgodnie z dokumentacją projektową, w tym także stan zamontowanej sprężarki, którą wyprodukowano w 1981 roku oraz zaniechanie powykonawczych prób i pomiarów nowej instalacji, w znacznym stopniu przyczyniło się do powstania szkody. Zdaniem pozwanej należyte wykonanie instalacji zapewniłoby natomiast skuteczność ochrony i ograniczyłoby w znacznym stopniu zakres szkody, gdyż szkoda dotyczyłaby jedynie sprężarki S3. Pozwana podkreśliła także, że powódka samowolnie zmieniła sposób użytkowania przybudówki. Takie zaniechanie stanowiło zaś – zdaniem pozwanej – naruszenie przepisów prawa budowlanego. Pozwana dodała, że przedłożona przez powódkę ,,książka obiektu’’ nie zawiera protokołu z przeglądu pięcioletniego i oceny stanu technicznej sprawności obiektu w wymaganym zakresie. W książce tej nie odnotowano również wykonania instalacji elektrycznych w budynku gospodarczym i zmiany sposobu użytkowania tego pomieszczenia na sprężarkownię. W ocenie pozwanej bezpośrednią przyczyną szkody było zwarcie w sprężarce nr 3 albo w instalacji zasilającej sprężarkę. Na powstanie awarii bezpośredni wpływ miało zaś działanie powódki, w szczególności wykonanie instalacji przez pracowników powódki w oparciu o uproszczoną dokumentację, niezgodną z obowiązującymi przepisami prawa, a także wykonanie tej instalacji niezgodnie z dokumentacją projektową sporządzoną przez J. P.. Pozwana podniosła, że w niniejszej sprawie zachodzi adekwatny związek przyczynowi pomiędzy naruszonymi przez powódkę obowiązkami związanymi z wykonaną instalacją w przybudówce, a zaistniałą szkodą, podkreślając, że gdyby zachowanie powódki było zgodne z obowiązującymi przepisami prawa i normami nie doszłoby do zdarzenia powodującego szkodę. Powyższe okoliczności uzasadniały, zdaniem pozwanej, odmowę wypłaty odszkodowania. W odpowiedzi na sprzeciw powódka podtrzymała swoje twierdzenia. Odnosząc się zaś do twierdzeń przedstawionych w odpowiedzi na pozew, powódka wskazała, że bezpośrednia przyczyna pożaru i związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem powódki, a zdarzeniem – według ustaleń przedstawiciela pozwanej firmy (...) sp. z o.o., a wbrew twierdzeniom pozwanej, nie zostały jednoznacznie określone. W ocenie powódki ustalenie jednoznacznej przyczyny pożaru jest niemożliwe, a w konsekwencji nie jest możliwe wskazanie, że niedopełnienie obowiązków powódki mogłyby przyczynić się do jej powstania, co jednak nie może prowadzić do obciążenia powódki negatywnymi konsekwencjami ewentualnego zaniechania wykonania obowiązku. Wyrokiem z dnia 11 października 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 43 631,61 zł wraz z ustawowymi odsetkami (określonymi od dnia 1 stycznia 2016 r. jako odsetki ustawowe za opóźnienie) od dnia 25 lipca 2012 r., w pozostałym zakresie powództwo oddalił i zasądził na rzecz powódki kwotę 4 785 zł tytułem kosztów procesu.

Powyższy wyrok Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 27 stycznia 2010 roku powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. zawarła z pozwaną Towarzystwo (...) spółką akcyjną z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia majątkowego przedsiębiorstw na okres od dnia 29 stycznia 2010 roku do dnia 28 stycznia 2011 roku. Zakres ubezpieczenia obejmował szkody rzeczowe, w tym maszyny i urządzenia w wartości odtworzeniowej, na sumy stałe. W umowie przewidziano również tzw. franszyzę redukcyjną w wysokości 1.000 zł na każde zdarzenie. Polisa stanowiła zabezpieczenie zaciągniętych przez Spółkę (...) zobowiązań pieniężnych, a wobec ich uregulowania zabezpieczenie zostało zwolnione. Integralną część umowy ubezpieczenia stanowiły Ogólne Warunki Ubezpieczenia Majątku Przedsiębiorstw, zatwierdzone na mocy uchwały Zarządu (...) S.A. nr (...) z dnia 13 lipca 2007 roku (dalej: (...)). Zakresem ubezpieczenia zostały objęte szkody rzeczowe w następstwie ryzyk nazwanych zgodnie z § 2 -8 i 10 (...). Według § 2 ust. 1 pkt 1 (...) ubezpieczonemu przysługuje odszkodowanie, jeżeli szkoda w ubezpieczonym mieniu powstała w wyniku pożaru. Za pożar uważa się ogień, który wydostał się poza palenisko lub powstał bez paleniska i rozprzestrzeniał się o własnej sile. W § 19 ust. 2 pkt 1 lit. ,,b’’ (...) postanowiono, że wartością ubezpieczeniową przedmiotu może być wartość odtworzeniowa (nowa) w odniesieniu do maszyn, urządzeń, wyposażenia, nakładów adaptacyjnych oraz innego mienia. Wartość tę stanowi kwota środków finansowych niezbędna do zakupu lub odtworzenia mienia o takich samych lub najbardziej zbliżonych parametrach użytkowych i jakościowych jak mienie będące przedmiotem ubezpieczenia. Zgodnie z § 22 ust. 1 (...) jeżeli stopień uszkodzenia mienia uzasadnia i pozwala na dokonanie jego naprawy, a szacowany koszt naprawy łącznie z wartością pozostałości po szkodzie jest niższy od wartości ubezpieczeniowej tego mienia bezpośrednio przed powstaniem szkody, to A. zrefunduje uzasadnione i udokumentowane koszty jego naprawy, w tym koszty transportu, demontażu i montażu, maksymalnie do tej wartości ubezpieczeniowej, w granicach sumy ubezpieczenia tego mienia lub uzgodnionego w odniesieniu do tego mienia limitu odpowiedzialności. W wypadku szkody częściowej w mieniu ubezpieczonym na wartość odtworzeniową (nową), wartość rzeczywistą lub wartość księgową brutto, przy wyliczaniu odszkodowania nie będzie uwzględniany stopień zużycia technicznego mienia dotkniętego szkodą. Stosownie natomiast do ust. 2 regulującego kwestię ustalenia wysokości szkody i odszkodowania w przypadku szkody całkowitej, jeżeli doszło do utraty mienia lub zostało ono uszkodzone w takim stopniu, że jego naprawa nie jest możliwa lub zasadna, ponieważ nawet po jej dokonaniu mienie to nie odzyskałoby dotychczasowej funkcjonalności, wówczas A. wypłaci odszkodowanie równe wartości ubezpieczeniowej tego mienia bezpośrednio przed powstaniem szkody, w granicach jego sumy lub uzgodnionego w odniesieniu do tego mienia limitu odpowiedzialności. W wypadku szkody całkowitej w mieniu ubezpieczonym na wartość odtworzeniową (nową) przy wyliczeniu odszkodowania nie będzie uwzględniany stopnień zużycia technicznego mienia, według stanu bezpośrednio przed powstaniem szkody. Jeżeli w procesie likwidacji szkody całkowitej w mieniu ubezpieczonym na wartość księgową brutto okaże się, że wartość ta jest wyższa od wartości odtworzeniowej (nowej) tego mienia, to wówczas górną granicą odpowiedzialności A. stanowi wartość odtworzeniowa (nowa) mienia, które uległo szkodzie. Według § 22 ust. 6 pkt 2 (...) przy ustaleniu wartości odszkodowania nie uwzględnia się podatku od towarów i usług (VAT), który zgodnie z obowiązującymi przepisami podlega odliczeniu. Zgodnie natomiast z ust. 7 pkt. 1 jeżeli strony nie uzgodniły inaczej, A. ustala wysokość odszkodowania w oparciu o przedłożone przez Ubezpieczającego w odniesieniu do szkód w budynkach, budowlach oraz nakładach inwestycyjnych (adaptacyjnych): szczegółowy kosztorys odtworzenia mienia, opracowany zgodnie z zasadami kalkulacji i ustalania cen materiałów oraz usług, na podstawie nakładów rzeczowych z katalogów nakładów rzeczowych (KNR) i średnich cen materiałów, robocizny i sprzętu z publikacji S., z uwzględnieniem stosowanych narzutów, przy czym A. zastrzega sobie prawo weryfikacji przedłożonych rachunków lub/i kosztorysu. Zgodnie z § 27 (...) ustanawiającym obowiązki ubezpieczonego, ubezpieczony pozostawał zobowiązany do:

1)  przestrzegania obowiązujących przepisów i norm odnoszących się do prowadzonej przez niego działalności, a zwłaszcza przepisów o ochronie przeciwpożarowej, BHP, budowie i eksploatacji urządzeń, wykonywania dozoru technicznego oraz respektowania postanowień uzgodnionych w umowie ubezpieczenia,

2)  utrzymywania ubezpieczonego mienia w należytym stanie technicznym, bieżącej kontroli, dokonywania niezbędnych napraw, remontów i konserwacji,

3)  utrzymywania w należytym stanie technicznym i uruchamiania wszystkich posiadanych zabezpieczeń przeciwpożarowych, przeciwkradzieżowych i innych zabezpieczeń,

4)  zamykania na wszystkie zamki drzwi zewnętrznych, zamykania okien i innych otworów w budynkach, zwłaszcza po godzinach pracy, w razie zagrożenia opadami deszczu, huraganem, gradem lub jeżeli zakresem ochrony ubezpieczeniowej objęte jest ryzyko kradzieży z włamaniem lub rabunku,

5)  eksploatacji mienia zgodnie z jego przeznaczeniem i zaleceniami producenta,

6)  realizacji wydanych przez A. zaleceń pokontrolnych dotyczących poprawy bezpieczeństwa, o ile wcześniej zaakceptował je na piśmie lub za pośrednictwem poczty elektronicznej,

7)  prowadzenia listy ewidencyjnej ubezpieczonego mienia, dokumentacji produkcyjnej i księgowej oraz ich przechowywania w miejscu zapewniającym ochronę przed zniszczeniem w razie szkody,

8)  regularnego kopiowania danych komputerowych dotyczących działalności przedsiębiorstwa oraz ich przechowywania w innym miejscu niż miejsce ubezpieczone,

9)  niezwłocznego informowania A. o zmianie rodzaju prowadzonej działalności, a także o pojawieniu się innych znanych ubezpieczającemu okoliczności, które mają istotny wpływ na wzrost ryzyka powstania szkody i / lub na jej potencjalny rozmiar.

Według § 27 ust. 3 pkt 4 (...) w razie wystąpienia szkody ubezpieczający jest zobowiązany do umożliwienia A. lub osobom działającym na jego zlecenie przeprowadzenia postepowania mającego na celu ustalenie przyczyn powstania szkody oraz ustalenie wartości odszkodowania, jak również przedłożonych potrzebnych w tym celu dokumentów i udzielenia niezbędnych informacji. A. może wymagać wykazu całości mienia znajdującego się w miejscu ubezpieczenia w dniu wystąpienia szkody. Stosownie natomiast do § 28 (...), jeżeli ubezpieczający nie wypełnił któregoś z obowiązków wymienionych w (...) i w umowie ubezpieczenia oraz o ile niewypełnienie danego obowiązku było główną przyczyną powstania szkody lub zwiększenia jej rozmiaru, to wówczas A. jest uprawnione do zmniejszenia odszkodowania, w stopniu nie większym niż stopień, w jakim niewypełnienie tego obowiązku przyczyniło się do powstania szkody lub zwiększenia jej rozmiaru. Gdyby spełnienie danego obowiązku pozwoliłoby uniknąć powstania szkody A. uprawniony był nawet do odmowy wypłaty odszkodowania. Według § 26 (...) należne odszkodowanie A. miał wypłacić w terminie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o zdarzeniu ubezpieczeniowym. Jeżeli wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności A. lub wysokość odszkodowania okazałoby się niemożliwe, wypłata odszkodowania miała zostać dokonana w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, jednakże bezsporną część odszkodowania A. zobowiązany był wypłacić w terminie 30 dni. Przed zawarciem umowy przedstawiciel ubezpieczyciela dokonywał oględzin zakładu powódki i nie zgłaszał żadnych uwag w zakresie stanu bezpieczeństwa pożarowego, nie miał uwag do stanu budynków. Powódka w 2004 roku na należącym do niej terenie w R. przy ul. (...), wybudowała budynek gospodarczy stanowiący przybudówkę do hali produkcyjnej. Pierwotnie budynek pełnił funkcję pomieszczenia magazynowego (narzędziowni) i nie przewidziano w nim wykonania wewnętrznej instalacji elektrycznej. Przedstawiciele powódki zadecydowali, że zmienią przeznaczenie pomieszczenia na pomieszczenie sprężarkowni. Powódka nie wystąpiła do właściwego organu o zmianę sposobu użytkowania przybudówki. Projekt zmiany użytkowania pomieszczenia na pomieszczenie sprężarkowni sporządził mgr inż. J. P.. Powódka uznała, że projekt ten nie odpowiada jej potrzebom i w związku z tym przy zmianie sposobu użytkowania przybudówki nie skorzystała z niego. W celu wykorzystania pomieszczenia jako pomieszczenia sprężarkowni oraz zamontowania w pomieszczeniu maszyn i urządzeń, wykonano w pomieszczeniu instalację elektryczną wraz z dodatkową rozdzielnią elektryczną. Prace te wykonali pracownicy powódki. Oceny pomieszczenia pod względem konstrukcyjno – budowlanym dokonał E. D. i nie stwierdził żadnych zastrzeżeń w tym przedmiocie. Po zmianie przeznaczenia pomieszczenia na pomieszczenie sprężarkowni zamontowano w nim sprężarki w niedalekiej odległości od siebie. Montażem tych urządzeń zajmowali się pracownicy powódki. Odbywał się on według wskazań producenta. Początkowo w pomieszczeniu sprężarkowni zainstalowano szafkę rozdzielczą zasilaną kablem siłowym 240 mm 2 i od tej szafki poprowadzono zasilenie znajdujących się w sprężarkowni urządzeń. W 2010 roku w okresie sierpień – wrzesień została zbudowana instalacja elektryczna kablem 50 mm 2 i kablem ziemnym o wzmocnionej izolacji. Przestrój kabla został zmieniony na 50 mm 2 , ponieważ instalacja zaprojektowana przez producenta była na napięcie 380 Volt, a w firmie (...) napięcie wynosiło 415 Volt.

W przedsiębiorstwie powódki sprężarki były co jakiś czas wymieniane, ponieważ psuły się z uwagi na intensywność pracy i zapylenie. Częsty zakup sprężarek był spowodowany także spadkiem ich wydajności – pompowały mniej powietrza niż powinny. W pomieszczeniu sprężarkowni na dzień 22 października 2010 roku znajdowały się trzy sprężarki, dwie marki (...) i jedna marki BAUER. Sprężarka S3 BAUER P 125 o nr seryjnym 121- (...) (jedna z dwóch) została sprowadzona przez powódkę z Niemiec, jako maszyna używana. Przed montażem i uruchomieniem maszyna przeszła przegląd i badania techniczne, tj. przegląd mechaniczny oraz elektryczny. Przegląd przeprowadzili pracownicy powódki. Sprężarka została podłączona przez pracownika powódki F. B. (1), który legitymował się świadectwem kwalifikacyjnym uprawniającym do zajmowania się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci na stanowisku eksploatacji. F. B. (1) użył kabla 4x50 mm i zastosował zabezpieczenie 200 Amper, z kolei zabezpieczenie termiczne było ustawione fabrycznie i wymieniony nie zmieniał tego ustawienia. Sprężarka została tak podłączona, że kable szły od szafki rozdzielczej po ścianie, po czym schodziły w dół, w rurkach szły przy sprężarce, a na końcu wchodziły do sprężarki. Stan techniczny sprężarki oraz aparatura techniczna nie wzbudziły podejrzeń F. B. (1). Inny pracownik powódki - R. W. (1), który także legitymował się świadectwem kwalifikacyjnym uprawniającym do zajmowania się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci na stanowisku eksploatacji, podczas swojej zmiany w dniu 22 października 2010 roku sprawdzał pracę sprężarki i nie zauważył, aby coś działo się z tym urządzeniem.

Pozwana nie zgłosiła sprężarki do właściwego Urzędu Dozoru Technicznego. Zgodnie z zawartą przez powódkę z (...) S.A. w P. umową o świadczenie usługi kompleksowej w zakresie sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej moc największego odbiornika nie mogła przekraczać 65 kW. Nie wszyscy pracownicy powódki mieli możliwość włączania i wyłączania sprężarek, robili to kierownik działu albo brygadziści. Zazwyczaj w firmie powódki przeglądy maszyn i urządzeń wykonywali pracownicy podlegli R. S.. Sprawdzeń przewodów elektrycznych dokonywali natomiast elektrycy zatrudnieni u powódki. Sprężarki były wymieniane stosunkowo często. W nocy z 22 października na 23 października 2010 roku w pomieszczeniu sprężarkowni wybuchł pożar, który swoim zasięgiem objął także pomieszczenia przyległe, rozprzestrzeniając się po elementach palnych, wyposażenia i maszyn na całą halę produkcyjną oraz halę obróbki powierzchniowej R.. Dym wydobywający się ze sprężarkowni zauważył jeden z pracowników powódki, który powiadomił o tym fakcie brygadzistę działu maszyn – R. K.. Po przybyciu do pomieszczenia sprężarkowni R. K. zauważył dym i ogień wydobywający się z tylnej części sprężarki. Po wyłączeniu głównego wyłącznika bezpieczeństwa sprężarki R. K. wraz z innymi pracownikami rozpoczęli akcję gaszenia pożaru za pomocą gaśnic, ale akcja ta nie powiodła się. Na miejscu pożaru był obecny także prezes zarządu powódki - H. M., który po nieudanej akcji gaśniczej, zawiadomił o zdarzeniu J. B.. Po przybyciu na miejsce zdarzenia J. B. wyłączył zasilanie niskiego napięcia. O zdarzeniu powiadomiono Straż Pożarną, która przybyła na miejsce zdarzenia i rozpoczęła akcję gaśniczą. Wysokie napięcie zostało wyłączone przez energetykę na zlecenie straży pożarnej. Na miejsce zdarzenia przybyli także funkcjonariusze Policji wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa T. L..

Na skutek pożaru zniszczeniu uległy elementy substancji budowlanej wraz z instalacjami elektrycznymi i sanitarnymi poszczególnych części obiektów, a także maszyny i urządzenia oraz środki obrotowe znajdujące się w pomieszczeniach. Podczas pożaru spaleniu uległa dokumentacja maszyn (przeglądy), która zwyczajowo umieszczana była przy urządzeniach. Przeglądy maszyn wykonywał standardowo K. T. w zakresie wymiany olejów i filtrów powietrza. (...) pasków klinowych i przeglądy techniczne aparatury wykonywał F. B. (1). Przeglądy instalacji elektrycznych wykonywali elektrycy. Fakt przeprowadzenia przeglądu był stwierdzany w prowadzonych na ten cel zeszytach. Rzeczoznawca z zakresu pożarnictwa kpt T. L. po uprzednich oględzinach miejsca pożaru, sporządził opinię, w której ustalił najbardziej prawdopodobną według niego przyczynę zdarzenia, a mianowicie stwierdził, że pożar powstał w miejscu ustawienia sprężarki (przy piaskarce automatycznej). Przyczyną powstania pożaru miało być zwarcie w instalacji elektrycznej sprężarki. Skala zniszczeń była tak duża, że biegły nie mógł pobrać materiału do badań laboratoryjnych i ocenić stanu instalacji. Podczas oględzin biegły zauważył w tablicach rozdzielczych, bezpiecznikowych ślady niedozwolonego naprawienia. Komenda Powiatowa Policji w C. prowadziła dochodzenie w sprawie pożaru zaistniałego na terenie przedsiębiorstwa (...) w R.. Dochodzenie zostało umorzone. W dniu 23 października 2010 roku komisja składająca się z pracowników powódki R. S., Z. C. oraz J. B. sporządziła protokół strat po pożarze, w którym stwierdzono m.in., że w wyniku pożaru uszkodzeniu uległa instalacja elektryczna J. B. w trakcie oględzin nie zauważył niczego co świadczyłoby o tym, że instalacja elektryczna uległa zapaleniu. Po pożarze pomieszczenie widział także R. W. (1), który nie zauważył, nadpaleń wzdłuż przewodów, nie zauważył uszkodzeń instalacji. Powódka powołała także wewnętrzny zespół powypadkowy celem ustalenia okoliczności i przyczyn pożaru. W skład zespołu wchodzili K. Z., K. C. i M. U.. Zespół przesłuchał świadków zdarzenia, dokonał oględzin miejsca zdarzenia, a formułując wnioski opierał się na wynikach ustaleń biegłego z zakresu pożarnictwa kpt T. L., z których wynikało, że pożar rozpoczął się od sprężarki znajdującej się w pomieszczeniu sprężarek. W dniu 23 października 2010 roku powódka zgłosiła pozwanej zdarzenie oraz powstałą na jego skutek szkodę. Pozwana zleciła przeprowadzenie pełnej likwidacji szkody firmie (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.. Szkodą powódki ze strony firmy (...) sp. z o.o. zajmowali się P. K. w zakresie ustalenia stanu maszyn i urządzeń oraz weryfikacji roszczenia w tym zakresie, J. S. w zakresie oceny stanu instalacji elektrycznej oraz ustalenia przyczyny powstania szkody, T. A. w zakresie budowlanych uszkodzeń oraz prawnik S. J.. W dniu 28 października 2010 roku przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia z udziałem przedstawicieli stron. Ze strony powódki obecny był jej pełnomocnik K. Z., J. B. i M. U., a ze strony pozwanej trzy osoby z firmy (...): S. S. (1) P. K. i J. S.. Podczas oględzin na miejscu zdarzenia obecni byli także pracownicy powódki R. B., K. C., R. S.. W trakcie oględzin w pomieszczeniu znajdowały się i były dostępne spalone urządzenia. Przedstawiciele stron, w tym Eksperci (...) zapoznali się ze stanem spalonych pomieszczeń, wykonali zdjęcia, przepytywali świadków zdarzenia i sporządzali notatki. Eksperci nie pobrali wycinków instalacji elektrycznej. P. K. obejrzał maszyny znajdujące się w rejonie pożaru. Skala zniszczeń maszyn była bardzo duża, co spowodowało, że identyfikacja wzrokowa bez dokumentacji technicznej była praktycznie niemożliwa. Wzrokowa ocena maszyn wystarczyła P. K. do uznania, że maszyny podlegały szkodzie całkowitej. Drugi z ekspertów J. S. na podstawie dokonanych oględzin, rozpytania świadków zdarzenia oraz braku dokumentacji technicznej maszyn stwierdził, że przyczyną pożaru było niewłaściwe wykonanie instalacji elektrycznej zasilającej sprężarkę oraz brak przeglądu sprężarki przed uruchomieniem oraz potwierdzających sprawność sprężarki i poprawność wykonania instalacji dla potrzeb służących zasilaniu sprężarki. Według J. S. awaria miała miejsce wewnątrz sprężarki. J. S. wyjaśnienia pracowników powódki, że dokumentacja techniczna sprężarki była przechowywana przy maszynie i uległa spaleniu uznał za niewiarygodne. Protokół z dnia 23 października 2010 roku sporządzony przez pracowników powódki został załączony do protokołu oględzin z dnia 28 października 2010 roku. W dniu 27 lipca 2011 roku w siedzibie powódki odbyło się spotkanie przedstawicieli powódki i przedstawicieli firmy (...) sp. z o.o., podczas którego Eksperci (...) dokonali oględzin stanu odtworzenia mienia, uszkodzonego w dniu 22 października 2010 roku oraz wykonali dokumentację fotograficzną. Podczas spotkania uzgodniono między innymi, że przedstawiciele ubezpieczonego dokonają sprawdzenia czy ubezpieczony występował o zmianę sposobu użytkowania obiektu na cele lokalizacji sprężarkowni oraz jakie jeszcze dokumenty przedstawiciele powódki będą obowiązani przekazać Ekspertom (...). Na spotkaniu ustalono, także, że w zakresie maszyn i urządzeń pracownicy Eksperci (...) uzyskają oferty odtworzeniowe na zakup mienia, a następnie prześlą sporządzoną kalkulację wartości ubezpieczenia do akceptacji ubezpieczonego. Wcześniej pracownicy Eksperci (...) mieli przesłać listę środków trwałych z prośbą o podanie podstawowych danych technicznych. Ubezpieczony zaś miał przesłać ostateczne roszczenie w zakresie maszyn i urządzeń oraz dokumentację źródłową (z przypisaniem do danego środka trwałego). Powódka sukcesywnie przygotowywała i przesyłała przedstawicielowi pozwanej – (...) sp. z o.o. dokumenty niezbędne do likwidacji szkody, w tym między innymi opinię pożarowo – techniczną biegłego z dnia 29 października 2010 roku, raport o środkach trwałych, dane techniczne uszkodzonych maszyn wraz ze zdjęciami niektórych z maszyn, wykazy środków trwałych, oferty na zakup nowej maszyny, instrukcję stanowiska oraz BHP przy obsłudze maszyny – sprężarki AS-30, instrukcję bezpieczeństwa pożarowego, protokoły pomiarów elektrycznych, protokoły sprawdzeń ochrony przeciwpożarowej, dokumentację budowalną obiektu. Powódka przekazywała także pozwanej sukcesywnie faktury VAT dokumentujące koszty naprawy maszyn i remontu pomieszczeń, które poniosła. W dniu 16 maja 2011 roku J. S. z (...) sp. z o.o. sporządził kosztorys na niezbędne do przeprowadzenia prace elektryczne na kwotę 32 973,56 zł. Następnie w dniu 29 lipca 2011 roku sporządzone zostały kolejne kosztorysy odpowiednio na kwotę 4 370,23 zł na odtworzenie rozdzielni sprężarki (...) i na kwotę 6 287,82 zł na odtworzenie rozdzielni głównej sprężarkowni. Łączny koszt naprawy instalacji elektrycznej do stanu sprzed zdarzenia ustalony został na kwotę 43 631,61 zł. Wyżej wymienione kosztorysy zostały przesłane w dniu 1 sierpnia 2011 roku powódce, która je zaakceptowała. Powódka nie występowała o zmianę sposobu użytkowania budynku gospodarczego na cele lokalizacji sprężarkowni, jednakże przygotowała dokumentację budowlaną niezbędną do dokonania zmiany sposobu użytkowania. Przedmiotowa dokumentacja została przesłana do (...) sp. z o.o. Działająca na zlecenie pozwanej firma (...) sp. z o.o. sporządziła w dniu 30 stycznia 2012 roku raport ze szkody w zakresie substancji budowlanej. W raporcie stwierdzono, że pożar powstał w wyniku prawdopodobnej przyczyny zwarcia w sprężarce nr 3, zainstalowanej miesiąc przed zdarzeniem szkodowym albo w instalacji zasilającej sprężarkę z nowej rozdzielni. Nadto, stwierdzono, że w związku z naruszeniami przepisów prawa, zachodzą przesłanki do zastosowania przez ubezpieczyciela § 28 OWU poprzez odmowę wypłaty odszkodowania w całości. Raport podlegał analizie i zatwierdzeniu przez radcę prawnego firmy (...) sp. z o.o. W dacie sporządzania raportu (...) sp. z o.o. nie posiadali całej dokumentacji, o którą zawracali się do powódki, w tym danych technicznych maszyn. P. K. wartość ubezpieczonych maszyn i urządzeń ustalił na podstawie posiadanego doświadczenia w zakresie cen maszyn i urządzeń z dużym błędem i zastrzeżeniem, że wina w zakresie niedokładności dokonanego opracowania leży po stronie powódki. Pismem z dnia 22 marca 2012 roku powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 209 728,06 zł tytułem częściowego odszkodowania za szkodę spowodowaną zdarzeniem z dnia 22 października 2010 roku, na którą złożyły się między innymi do zapłaty następujących należności: kwoty 32 973,56 zł ustaloną w kosztorysie za prace elektryczne z dnia 16 maja 2011 roku, kwoty 4 370,23 zł ustaloną w kosztorysie na odtworzenie rozdzielni sprężarki (...) z dnia 29 lipca 2011 roku oraz kwoty 6 287,82 zł ustaloną w kosztorysie na odtworzenie rozdzielni głównej w sprężarkowi z dnia 29 lipca 2011 roku. Decyzją z dnia 10 lipca 2012 roku pozwana odmówiła powódce wypłaty odszkodowania. Jako podstawę decyzji odmownej wskazała § 28 (...), tj. niewykonanie przez ubezpieczającego któregoś z obowiązków wymienionych w § 27 (...). Pozwana wskazała, że w raporcie rzeczoznawcy firmy (...) sp. z o.o., stanowiącym załącznik do decyzji, jednoznacznie przedstawiono związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy niedopełnieniem przez powódkę obowiązków wynikających z umowy ubezpieczenia oraz powstaniem szkody (pożaru). Pismem z dnia 26 lipca 2012 roku pełnomocnik powódki złożył zastrzeżenia do raportu ze szkody w zakresie substancji budowlanej. Wraz z zastrzeżeniami pełnomocnik powódki przesłał wyjaśnienia J. B. dotyczące instalacji nowej sprężarki oraz rysunek instalacji. Nadto, pracownicy powódki J. B. i F. B. (1) sporządzili na piśmie swoje stanowisko w kwestii okoliczności pożaru, w którym zakwestionowali ustalenia i ocenę (...) sp. z o.o. J. B. nie zgadzał się z ustaleniami Ekspertów (...) w zakresie przyczyn powstania pożaru. W odpowiedzi na zastrzeżenia powódki, (...) sp. z o.o. pismem z dnia 27 sierpnia 2012 roku odnosząc się do poszczególnych zarzutów powódki, podtrzymała stanowisko wyrażone w raporcie ze szkody z dnia 30 stycznia 2012 roku. Według oceny stanu technicznego istniejącego pomieszczenia magazynowego przeznaczonego na pomieszczenie sprężarek w budynku produkcyjnym należącym do powódki sporządzonej w dniu 26 października 2012 roku, istniejące pomieszczenie magazynu może zostać przeznaczone na pomieszczenie sprężarek, gdyż jako budynek spełnia wymogi rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki oraz ich usytuowanie (Dz. U. z 2002, Nr 75, poz. 690) oraz rozporządzenia Ministrów: Pracy i (...), (...) Ciężkiego oraz (...) z dnia 13 kwietnia 1951 roku w sprawie bezpieczeństwa pracy przy sprężarkach powietrznych (Dz. U. z 1957 r., Nr 212, poz. 174), przed zmianą przeznaczenia pomieszczenia magazynowego na pomieszczenie sprężarek należy wykonać zmianę sposobu użytkowania pomieszczenia i dostosować usytuowanie jak i sposób podłączenia urządzeń do wymogów w/w rozporządzeń. Po pożarze w pomieszczeniu sprężarkowni ponownie umieszczono trzy sprężarki, które podłączono przy użyciu kabla o przekroju 120 mm oraz zastosowano na jedną sprężarkę 100 amperowy bezpiecznik. Wyłącznik główny umiejscowiono na zewnątrz. Powódka wykonała zdjęcia kamerą termowizyjną celem sprawdzenia rozkładu temperatur na poszczególnych częściach sprężarek zamontowanych po pożarze, a mianowicie kabli oraz szafki sterowniczej. W 2012 roku mgr inż. A. Ł. opracował dla powódki projekt w zakresie instalacji elektrycznej. Dokumentację branżową w zakresie instalacji elektrycznej sporządził mgr inż. A. C.. Powódka w celu zgłoszenia obiektu – pomieszczenia sprężarkowni, właściwym organom i uzyskania decyzji o zmianie sposobu użytkowania pomieszczenia, wykorzystała projekt mgr inż. A. Ł. wraz z projektem branżowym w zakresie instalacji elektrycznej mgr inż. A. C.. Instalację elektryczną wykonali pracownicy powódki. Decyzją nr (...) o zmianie decyzji nr (...) z dnia 11 lutego 2013 roku, dokonano zmiany sposobu użytkowania pomieszczenia przybudówki – pomieszczenia gospodarczego na pomieszczenie techniczne przeznaczone na sprężarki lub inne urządzenia techniczne. Uzyskanie decyzji nie wymagało przebudowy sprężarkowni i instalacji elektrycznej. W dniu 11 kwietnia 2013 roku (...) Sp. z o.o. w W. sporządziła raport ze szkody w zakresie maszyn i urządzeń, w którym wartość strat po pożarze wynosi 797 354,41 zł. Nie jest możliwe jednoznaczne i precyzyjne ustalenie miejsca, w którym w dniu 22 października 2010 roku w budynku firmy (...) pożar miał początek. Nie można również jednoznacznie zidentyfikować bezpośredniej przyczyny powstania pożaru, ani nie można ustalić dokładnego miejsca wzniecenia ognia, a tym samym inicjatora pożaru (np. w postaci śladu palenia się łuku elektrycznego lub iskrzenia elektrycznego, zatarcia i przegrzania łożyska, miejsca rozszczelnienia instalacji olejowej itp.), co stanowi konsekwencję braku zabezpieczenia nawet najmniejszych dowodów materialnych dla uprawniających wyprowadzenie wnioski w tym zakresie. W takiej sytuacji budowanie wersji przyczyny powstania pożaru stanowi najczęściej teoretyczne hipotezy, szczególnie, że tak jak w niniejszym przypadku nie rozważono innych, możliwych wersji przyczyny pożaru. Nie poparte dowodami wskazanie przyczyny pożaru, kiedy inne wersje nie były wykluczone, skutkuje tym, że ustalający przyczynę pożaru eksperci (...) skupili się na naruszeniu przepisów z zakresu budownictwa, budowy i eksploatacji, które co najwyżej mogą stanowić przyczyny pośrednie powstanie i rozwoju pożaru. Naturalną konsekwencją braku w opinii biegłego sądowego T. L. oraz raporcie Ekspertów (...) jednoznacznego ustalenia przyczyny powstania pożaru, jest brak podstawy do jednoznacznego wskazania związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy szkodą a ewentualnym naruszeniem przepisów. Nie występowała w toku postępowania możliwości poszukiwania, ujawnienia i zabezpieczenia dowodów materialnych, które potwierdziłyby rzeczywistą przyczynę powstania pożaru w pomieszczeniu ze sprężarkami. Z opisów stanu występującego po pożarze instalacji elektrycznej nie wynika, w jakim stanie znajdowały się bezpieczniki stacyjne, które stanowiły zabezpieczenie zasilającego sprężarkę kabla (...) 4x50 mm 2. Nie zostało potwierdzone, czy znajdowały się na ich elementach topikowych ślady zwarcia lub przeciążenia elektrycznego. Zgromadzony materiał jest na tyle skąpy, że z jednej strony nie pozwala ustalić przyczyny powstania pożaru przy zastosowaniu metody wykluczenia innych przyczyn, a tym bardziej nie pozwala ustalić wprost tej jednej, rzeczywistej przyczyny pożaru. Konsekwencją braku jednoznacznego ustalenia przyczyny pożaru i miejsca jego powstania jest brak jednoznacznego wskazania i wyjaśnienia czy przyczyna pożaru tkwiła w obrębie maszyny, tj. sprężarki S3 oraz brak jednoznacznego powiązania źródła pożaru z częścią mechaniczną urządzenia oraz brak możliwości jednoznacznej odpowiedzi, czy była tym źródłem instalacja elektryczna urządzenia, tj. sprężarki. Brak jednoznacznego ustalenia przyczyny powstania pożaru i miejsca jego powstania prowadzi do braku możliwości ustalenia, czy pożar rozprzestrzeniał się poza obręb sprężarki wskutek ewentualnych nieprawidłowości w działaniu instalacji elektrycznej sprężarki, czy też rozprzestrzeniał się w wyniku przyczyn wynikających z usterki mechanicznej. Nie jest możliwe precyzyjne zidentyfikowanie źródła pożaru oraz wskazanie okoliczności świadczących o kierunku i zakresie rozprzestrzeniania się pożaru w hali. Nie jest możliwe precyzyjne określenie miejsca wzniecenia ognia w rozumieniu na jakim elemencie sprężarki się ono znajdowało, a tym samym nie można określić źródła ognia. Stosowany na warstwy izolacyjne kabli i przewodów elektrycznych polichlorek winylu (PCV) jest materiałem, który z uwagi na swoje cechy palności nie przyczynił się i nie mógł wpłynąć na rozprzestrzenienie się pożaru po instalacji elektrycznej z pomieszczenia ze sprężarkami do sąsiednich pomieszczeń. Z uwagi na brak jednoznacznego określenia bezpośredniej przyczyny pożaru nie sposób jednoznacznie wykluczyć lub wskazać na ewentualnie wadliwie wykonaną instalację elektryczną hali ze sprężarkami jako przyczyny powstania pożaru, tym bardziej, że zasilanie przedmiotowej sprężarki wykonane zostało bez projektu technicznego i towarzyszących mu obliczeń jak również niezgodnie z projektem mgr inż. J. P.. Instalacja zasilania sprężarki firmy (...) została wykonana kablem o zbyt mały przekroju w stosunku do obciążenia sprężarki i sposobu jego ułożenia B2, bez całościowej analizy zabezpieczeń kabla zasilającego (brak zabezpieczenia przed przeciążeniem elektrycznym) oraz bez przeprowadzenia stosownych sprawdzeń odbiorczych przed przekazaniem instalacji do użytkowania. Wieloletnie doświadczenie pracowników firmy (...), którzy podłączali i uruchamiali wiele sprężarek i innych maszyn używanych oraz wiedzę w tych podstawowych czynnościach wskazuje, że czynności związane z podłączeniem i użytkowaniem sprężarki (...) S-3 były wykonywane poprawnie. Ustalenie stanu technicznego sprężarki przed jej podłączeniem, a także poprawność wykonywanych przez pracowników powódki czynności podczas jej podłączania wobec braku kompletnego materiału dowodowego jest niemożliwe. W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał, że powództwo mające podstawę prawną w art. 805 § 1 k.c. zasługiwało na uwzględnienie. Sąd Rejonowy wskazał, że na gruncie niniejszej sprawy poza sporem pozostały okoliczności związane z zawarciem umowy ubezpieczenia oraz zakresem udzielonej przez pozwaną ochrony ubezpieczeniowej, a nadto okoliczności te potwierdzone zostały także treścią polisy ubezpieczeniowej, której integralną część stanowiły Ogólne Warunki Ubezpieczenia Majątku Przedsiębiorstw, w których przewidziano, że ochrona dotyczy szkód powstałych m.in. w wyniku pożaru. Z powyższych, niespornych okoliczności jednoznacznie, zdaniem Sądu Rejonowego wynika, że w rozpatrywanej sprawie ziściły się formalne przesłanki aktualizujące odpowiedzialność ubezpieczyciela, tj. wystąpiło zdarzenie kwalifikowane jako wypadek ubezpieczeniowy (pożar) w zakładzie powódki zlokalizowanym w miejscu oznaczonym w polisie (R., ul. (...)), w dniu 22 października 2010 r., a zatem w okresie, na który pozwana udzieliła ochrony (od 29 stycznia 2010 r. do 28 stycznia 2011 r.), a w konsekwencji po jej stronie powstał obowiązek spełnienia przewidzianego umową świadczenia. Sąd Rejonowy stwierdził, odnosząc się do stanowiska pozwanej, zgodnie z którym powódka przyczyniła się do powstania awarii i w związku z tym pozwana nie ponosi odpowiedzialności, że nie mogło ono zasługiwać na uwzględnienie. Zdaniem tego Sądu pozwana nie wykazała, że pomimo wystąpienia okoliczności uzasadniających wypłatę odszkodowania nie jest zobligowana do jego wypłaty. Trafności swojego postępowania pozwana upatrywała w licznych uchybieniach powódki podczas montażu i eksploatacji sprężarki, której nieprawidłowe działanie (lub też zwarcie zasilającej jej instalacji) doprowadziło do wybuchu pożaru. Zdaniem Sądu Rejonowego okoliczności te nie mogły jednak okazać się wystarczające dla uznania decyzji pozwanej o odmowie wypłaty odszkodowania za uzasadnioną. Wedle bowiem postanowień zawartej pomiędzy stronami polisy ubezpieczeniowej i stanowiących jej integralną części ogólnych warunków umowy, samo naruszenie obowiązków ujętych w § 27 nie uprawniało pozwanej do odmowy wypłaty odszkodowania, zaś elementem koniecznym było wykazanie, że spełnienie danego obowiązku pozwoliłoby uniknąć powstania szkody. Powyższe oznacza, że pomiędzy dopełnieniem obowiązku, a uniknięciem szkody musiał występować związek przyczynowo – skutkowy. W ocenie Sądu Rejonowego zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił na poczynienie tak jednoznacznych wniosków. Co więcej, Sąd stanął na stanowisku, że choć zgromadzone w sprawie dowody uzasadniają przyjęcie, że powódka podczas realizacji przedsięwzięcia zmiany przeznaczenia przybudówki na sprężarkownię, nie dochowała należytej staranności odstępując od rozwiązań przyjętych w projekcie i zastąpiła je własnymi, w szczególności nie dokumentowała przebiegu wykonywanych prac budowlanych i instalacyjnych, powierzała ich realizację osobom, które nie legitymowały się formalnymi uprawnieniami do ich wykonania, a nadto zaniedbała obowiązki dotyczące dokumentacji technicznej maszyn i urządzeń (zeznania świadka M. D. (1)), to wskazane okoliczności – w świetle ustaleń poczynionych przez powołanego w sprawie biegłego sądowego z zakresu pożarnictwa J. J. - nie mogły stać się podstawą do przyjęcia, że zaniedbania te stały się główna przyczyną powstania pożaru lub też gdyby one nie wystąpiły, a prace zostałyby wykonane zgodnie ze sporządzoną dokumentacją nie doszłoby do zdarzenia powodującego szkodę. Jak wynika bowiem z opinii sporządzonej przez biegłego J. J., zebrany w aktach materiał dowodowy, uzupełniony oględzinami, okazał być się niewystarczający dla wskazania jednoznacznej przyczyny powstania pożaru lub też chociażby lokalizacji źródła ognia. Brak było również zdaniem Sądu Rejonowego podstaw do podzielenia stanowiska pozwanej, jakoby działania powódki bezpośrednio doprowadziły do wywołania zdarzenia powodującego szkodę. Na gruncie niniejszej sprawy, w szczególności wobec treści opinii biegłego sądowego J. J. i biegłego Z. N., Sąd Rejonowy wskazał, że nie można było także uznać, że działania (zaniechania) przyczyniły się do powstania szkody, bądź też do zwiększenia jej rozmiarów. Sąd Rejonowy stanął też na stanowisku, że choć w niniejszej sprawie kwestia zaniedbań powódki nie budzi wątpliwości, to nie sposób było przyjąć, że działania te (zaniechania) wyczerpują pojęcie rażącego niedbalstwa. Co istotne zachowanie powódki przy zmianie przeznaczenia pomieszczenia i montażu sprężarki, należało ocenić jako działanie w dobrej wierze. Powódka bowiem niewątpliwie ufała, że przeprowadzone przez nią czynności są wystarczające dla zachowania sprawności instalacji elektrycznych i podłączonych do niej urządzeń, tym bardzie, że nie wykonywali ich po raz pierwszy. Na powyższe okoliczności wskazywał również biegły Z. N., który wskazując na wieloletnie doświadczenie pracowników firmy (...), którzy podłączali i uruchamiali wiele sprężarek i innych maszyn używanych oraz wiedzę w tych podstawowych czynnościach założył, że czynności związane z podłączeniem i użytkowaniem sprężarki (...) S-3 były wykonywane poprawnie. Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy wskazał, że z interpretacji postanowienia § 28 (...) jednoznacznie wynika, że o przyczynieniu się można mówić jedynie w wypadku, w którym działania (lub też zaniechania) ubezpieczonego stanowiły główną przyczynę pożaru lub w sposób oczywisty przyczyniły się do zwiększenia rozmiarów powstałej szkody. W ocenie Sądu Rejonowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił na przyjęcie, że działanie powódki doprowadziło do wypełnienia dyspozycji § 28 (...). Kwestia wysokości należnego powódce odszkodowania stanowiła okoliczność bezsporną. Pozwana nie kwestionowała jego wysokości, co jest o tyle zrozumiałe, że w toku tzw. postępowania likwidacyjnego zleciła wyliczenie odszkodowania (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c. i w zw. z § 26 ust. 1 i 2 (...). Sąd Rejonowy uznał, że ustalenie okoliczności szkody i wysokości należnego odszkodowania było możliwe z chwilą zakończenia czynności przez spółkę (...) stanowiących podstawę odmowy świadczenia odszkodowawczego i przekazania tego opracowania ubezpieczycielowi. W ocenie Sądu Rejonowego świadczenie winno zostać spełnione najdalej w ciągu 14 dni liczonych od 10 lipca 2012 r. tj. od dnia 24 lipca 2012 r. Wobec tego, że pozwana w tym okresie świadczenia nie zrealizowała, to z dniem następnym popadła w opóźnienie.

Powyższy wyrok pozwana zaskarżyła w części, tj. w pkt I, a w konsekwencji także w zakresie kosztów procesu i kosztów sądowych, zarzucając temu wyrokowi:

1.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. mające istotny wpływ na treść wydanego w niniejszej sprawie orzeczenia, wyrażające się w dokonaniu przez Sąd I instancji dowolnej, a nie swobodnej oceny zebranego materiału dowodowego z uchybieniem zasad logicznego rozumowania oraz zasad doświadczenia życiowego, w szczególności:

a)  zeznań świadków, tj. R. W., F. B., M. D., a także wyprowadzenia przez Sąd I instancji błędnych wniosków z wydanych w toku postępowania opinii biegłych sądowych z zakresu pożarnictwa i badań elektrotechnicznych oraz z zakresu budowy i eksploatacji maszyn, w tym także opinii uzupełniających, poprzez uznanie, iż liczne zaniedbania ze strony pracowników powódki, w zakresie wykonania prac w postaci zasilania i instalacji wewnętrznej (prace elektryczne w pomieszczeniu przybudówki) bez wymaganego projektu w oparciu o uproszczoną dokumentację (niezgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami), użytkowania pomieszczenia wbrew pierwotnemu przeznaczeniu, podłączenia sprężarki oznaczonej jako BAUER model (...) numer 121 - (...), mimo złego stanu technicznego maszyny, nie pozwala na przyjęcie wyłącznej winy powódki w zakresie przyczyn powstania pożaru i nie wyczerpuje pojęcia rażącego niedbalstwa, mimo iż z opinii ww. biegłych wynika wprost, iż działania podjęte przez pracowników powódki celem dostosowania pomieszczenia przybudówki na cele sprężarkowni, a także podłączenia samej sprężarki oznaczonej jako BAUER model (...) numer 121- (...), w sposób istotny wpłynęły na bezpieczeństwo przeciwpożarowe i przeciwporażeniowe, a tym samym mimo braku jednoznacznego wskazania przyczyny pożaru, roszczenie nie powinno zostać uwzględnione,

b)  uznanie, iż montaż używanej sprężarki oznaczonej jako BAUER model (...) numer 121 - (...) wyprodukowanej w 1981 r., został poprzedzony kompleksowym przeglądem i badaniami technicznymi i odbywał się według wskazań producenta, mimo, iż z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie można wysnuć tak daleko idących wniosków, w związku z brakiem dokumentacji technicznorozruchowej sprężarki, brakiem dokumentacji z dokonanych przeglądów, a także treścią zeznań świadków (pracowników powódki) w świetle odmiennych wniosków płynących z opinii biegłych sądowych oraz zeznań M. D.,

c)  uznanie, iż powódka była w posiadaniu sprężarki BAUER model (...) numer 121- (...), podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego, m.in. w piśmie powódki z dnia 23 maja 2011 r., protokole przyjęcia środka trwałego z dnia 21.10.2010 r. nie widnieje sprężarka, która odpowiadałaby wskazanym wyżej oznaczeniom, co w konsekwencji uniemożliwia ustalenie typu i modelu sprężarki, która uległa spaleniu oraz jej stanu technicznego,

d)  pominięcie istotnej części materiału dowodowego, tj. notatki z dnia 10 marca
2011 r., sporządzonej na okoliczność pożaru, z której wynika, iż przed pożarem w sprężarce BAUER nie działał wentylator, co mogło doprowadzić do przegrzania maszyny i zainicjowania pożaru, a także fakt braku prawidłowego zabezpieczenia sprężarki przed jej ponownym włączeniem, mimo stwierdzenia awarii,

- a w konsekwencji wydaniu błędnego orzeczenia w zakresie ustalenia
odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej,

2.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 217 § 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.,
polegające na pominięciu wniosku dowodowego pozwanej dotyczącego
zobowiązania powódki do przedłożenia szczegółowego wykazu maszyn i urządzeń należących do powódki przed powstaniem szkody ze wskazaniem ich wartości, mimo iż pozwana zgłosiła przedmiotowy wniosek we właściwym czasie (w odpowiedzi na pozew), zatem wniosek dowodowy nie mógł zostać uznany za spóźniony, a przedmiotem dowodu były fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, co ma zasadnicze znaczenie dla wyliczenia wartości szkody ze względu na możliwość wystąpienia tzw.
„niedoubezpieczenia" w mieniu objętym polisą ubezpieczeniową

3.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 328 § 2 k.p.c., poprzez brak odniesienia się przez Sąd w uzasadnieniu do większości dowodów przeprowadzonych w sprawie, tj. zeznań świadków, licznych dokumentów znajdujących się w aktach sprawy (w tym projektów), poprzestając jedynie na ich przywołaniu w uzasadnieniu, a tym samym brak wskazania, którym dowodom Sąd odmówił wiarygodności, na których dowodach się oparł, poprzestając jedynie na szerokim odniesieniu się do wydanych w toku
postępowania opinii biegłych, co uniemożliwia rzetelną kontrolę zaskarżonego
rozstrzygnięcia oraz odniesienia się do wysokości zasądzonego roszczenia,

4.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 827 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, mimo iż Sąd był do tego zobligowany, a w konsekwencji przyznania na rzecz powódki odszkodowania, mimo, iż jej działanie wyczerpało pojęcie rażącego niedbalstwa, co w świetle braku rozszerzenia odpowiedzialności pozwanej w tym zakresie w obowiązującej strony umowie ubezpieczenia oraz Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia Majątku Przedsiębiorstw, powinno skutkować oddaleniem powództwa w całości,

5.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 65 k.c. poprzez błędne zastosowanie do
ustalonego w sprawie stanu faktycznego, przejawiające się w dokonaniu wykładni treści Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Majątku Przedsiębiorstw (dalej (...)), w szczególności § 19 ust. 2 pkt 1 b), § 22 ust. 8, § 27 oraz § 28, z pominięciem reguł interpretacyjnych wynikających z tegoż artykułu, a w konsekwencji błędne ustalenie wysokości przyznanego odszkodowania oraz błędne uznanie, iż uchybienie obowiązkom opisanym § 27 (...), nie uprawniało pozwanej do odmowy wypłaty odszkodowania

6.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 k.c., poprzez jego błędną wykładnię i
uznanie, iż pozwana nie udowodniła okoliczności z których wywodziła skutki prawne przejawiające się w odmowie wypłaty odszkodowania, mimo iż zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodów, pozwana wykazała okoliczności uzasadniające oddalenie roszczenia powódki,

7.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię, a w konsekwencji błędne uznanie, iż pozwana znajdowała się w zwłoce ze spełnieniem świadczenia pieniężnego od dnia 25 lipca 2012 r., podczas gdy z okoliczności sprawy wynika, iż nie istniała realna możliwość wcześniejszego ustalenia wysokości odszkodowania, w związku z czym odsetki powinny zostać zasądzone najwcześniej od dnia wyrokowania.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa także w części zasądzonej w pkt I wyroku oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Z ostrożności, w przypadku nie uwzględnienia powyższego, pozwana wniosła o zmianę wyroku poprzez stosowne obniżenie zasądzonego w pkt I wyroku odszkodowania, w związku z przyczynieniem się powódki do powstania i zwiększenia powstałej szkody oraz orzeczenie o zwrocie kosztów postępowania za obie instancje, z uwzględnieniem zasady odpowiedzialności za jego wynik procesu. W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania w II instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja wywiedziona przez pozwaną nie zasługiwała na uwzględnienie.

Argumentacja oraz podniesione w apelacji zarzuty, w ocenie Sądu Okręgowego, nie podważają w żaden sposób ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji jak i wyprowadzonych na ich podstawie wniosków. Zarzuty postawione przez skarżącą, dotyczące naruszenia prawa materialnego, jak i prawa procesowego, nie znajdują potwierdzenia w materiale procesowym rozważanej sprawy. Zauważyć należy, że Sąd Rejonowy w sposób wnikliwy i rzetelny, a także bez jakichkolwiek uchybień przeprowadził postępowanie dowodowe w przedmiotowej sprawie, dokonując wbrew zarzutom apelacji, prawidłowej oceny dowodów. Zdaniem Sądu Okręgowego tak przeprowadzona ocena dowodów nie ma cech dowolności. Również w istotnych ustaleniach Sądu Rejonowego, mających wpływ na rozstrzygnięcie, nie można dopatrzyć się sprzeczności ze zgromadzonym materiałem dowodowym. Należy wskazać, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., wydane w sprawie II UKN 685 / 98, publik. OSNP 2000/17/655). Dokonana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena zebranego materiału dowodowego odpowiada wymogom doświadczenia życiowego, a także regułom logicznego myślenia. Podkreślić w tym miejscu trzeba, że przeprowadzenie oceny zgromadzonego materiału dowodowego niezgodnie z intencją strony nie oznacza naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. również wówczas, gdy z dowodów można wywieźć inne wnioski niż przyjęte przez sąd orzekający. W orzecznictwie utrwalony został pogląd, iż skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 maja 2008 r., sygn. akt I ACa 953/07, LEX nr 466440; wyrok SN z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05 LEX nr 172176; wyrok SN z dnia 13 października 2004 r., sygn. akt III CK 245/05 LEX nr 174185).

Na gruncie niniejszej sprawy nie było sporu co do tego, że strony łączyła umowa ubezpieczeniowa, oraz że zaistniało zdarzenie objęte ochroną ubezpieczeniową. Tym samym zostały spełnione przesłanki formalne aktualizujące odpowiedzialność pozwanej jako ubezpieczyciela. Wskazać należy, że w przedmiotowym sporze pozwana odmawiając świadczenia zobowiązana była do wykazania przesłanek zwalniających ją od odpowiedzialności tj. wypłaty odszkodowania za zaistniałe zdarzenie, co wynika z przewidzianej w art. 6 k.c. zasady rozkładu ciężaru dowodu. Mając na względzie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy podziela stanowisko wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że pozwana obowiązkowi temu nie sprostała. Stawiając zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. pozwana podniosła, że skoro z zeznań świadków i opinii biegłych sądowych wynika, iż po stronie powódki a konkretnie jej pracowników, zaistniały liczne zaniedbania w zakresie wykonania prac w postaci zasilania i instalacji wewnętrznej, użytkowania pomieszczenia sprężarkowni czy podłączenia sprężarki, to Sąd I instancji błędnie uznał, że powyższe nie pozwala na przyjęcie wyłącznej winy powódki w zakresie przyczyn powstania pożaru i nie wyczerpuje pojęcia rażącego niedbalstwa. W tym zakresie należy odwołać się do postanowień (...). W § 27 (...) ustalono obowiązki jakie ciążyły na powódce, natomiast z § 28 (...) jednoznacznie wynika, że ubezpieczyciel może się zwolnić od odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie, gdy ubezpieczony nie dopełnił któregoś z ciążących na nim obowiązków (wymienionych § 27 oraz umowie ubezpieczenia), o ile niedopełnienie danego obowiązku było główną przyczyną zdarzenia powodującego szkodę lub zwiększenia jej rozmiaru. Ponadto gdyby spełnienie danego obowiązku pozwoliło uniknąć szkody pozwana jako ubezpieczyciel uprawniona byłaby do odmowy wypłaty odszkodowania. Wobec tego koniecznym było wykazanie na gruncie rozważanej sprawy, że spełnienie danego obowiązku pozwoliłoby uniknąć powstania szkody. Zdaniem Sądu Okręgowego taka konstrukcja przesłanki zwalniającej z obowiązku wypłaty odszkodowania prowadzi do wniosku, że pozwana powinna była wykazać, że nie istniały inne przyczyny wypadku ubezpieczeniowego (pożaru) poza polegającymi na uchybieniu obowiązkom z § 27 (...) oraz, że dopełnienie danego obowiązku przez poszkodowaną spowodowałoby uniknięcie pożaru. Istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia tej kwestii miała, zdaniem Sądu Okręgowego, opinia biegłego J. J., która dążyła do przybliżenia Sądowi I instancji określonych wiadomości specjalnych, a dotyczących prawidłowości postępowania powódki w zakresie zagadnień przeciwpożarowych związanych z działaniem zakładu powódki. Treść tej opinii ale także pozostały zgromadzony materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków, uzasadniają twierdzenie, że powódka dopuściła się licznych błędów, uchybień czy naruszeń przepisów BHP podczas montażu i eksploatacji sprężarki. Niezależnie od tego, zdaniem Sądu Okręgowego te nieprawidłowości, które Sąd I instancji również zauważył i potwierdził, nie pozwalają postawić tezy, że gdyby do tych uchybień nie doszło to nie doszłoby do zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową, czyli że nie doszłoby do pożaru. Podkreślenia wymaga, iż w świetle § 27 (...) samo naruszenie obowiązków w nim ujętych nie uprawniało pozwanej do odmowy wypłaty odszkodowania. Pomiędzy dopełnieniem obowiązku a uniknięciem szkody musiał występować związek przyczynowy. Ze zgromadzonych w sprawie dowodów nie wynika, że dopełnienie tych obowiązków, m.in. wykonanie instalacji zgodnie z projektami sporządzonymi przez osoby posiadające stosowne uprawnienia, należyte dokumentowanie przebiegu wykonywanych prac budowlanych i instalacyjnych, spowodowałoby uniknięcie pożaru. W szczególności takiej tezy nie sposób postawić w oparciu o treść opinii biegłego sądowego, która dostarczała jedynie wiadomości specjalnych bowiem ocena kwestii prawnych należała do Sądu I instancji. Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że mając do dyspozycji zaoferowany materiał dowodowy biegły sądowy nie był w stanie odpowiedzieć jednoznaczne na pytania Sądu i postawić kategorycznej tezy wskazującej jedną, konkretną przyczynę pożaru bądź określony zespół przyczyn. Biegły wymienił w tej kwestii wiele możliwych przyczyn i okoliczności, wskazując że pewne działania powódki mogły się przyczynić do zdarzenia, jednak z uwagi na braki w materiale dowodowym, nie był w stanie ustalić jednoznacznie, która przyczyna bądź który zespół przyczyn spowodował zaistnienie zdarzenia, czyli pożaru. W szczególności brak było podstaw do przyjęcia, że pożar został wywołany jedynie niestarannym działaniem lub zaniechaniem powódki. Tym samym brak jest podstaw do tego aby zwolnić pozwaną od odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie, tylko taka bowiem okoliczność mogłaby do tego doprowadzić. Pozwana nie wykazała tej okoliczności lub zespołu okoliczności, które owo zdarzenie wywołały i za które to okoliczności (wywołujące zdarzenie) powódka ponosi odpowiedzialność w kategoriach rażącego niedbalstwa. Biegły wyraził stanowisko o bardzo wysokim wskaźniku zaniedbań na poziomie 70 – 80 %, które mogły doprowadzić do pożaru. Zauważyć jednak należy, że to nie do biegłego należy wyprowadzanie wniosków prawnych na podstawie twierdzeń czy dokonanych w drodze opinii ustaleń. Ocena prawna w tym zakresie należy do sądu orzekającego, który w niniejszej sprawie wnioskowanie przeprowadził w sposób prawidłowy. Sąd Okręgowy przyznaje rację biegłemu co do zaistnienia zaniedbań jak i ich poziomu przyczynienia ale również to nie pozwala na wyprowadzenie tezy, że to ten zespól uchybień stanowił wyłączną przyczynę pożaru. Niewykluczone, że źródło tego zdarzenia leżało gdzie indziej a biegły – jak to Sąd już podkreślił – wskazać tego nie był w stanie. Pomimo więc tego, że nie budzi wątpliwości fakt istnienia uchybień nie sposób przyjąć, że były one wyłączną przyczyną powstania zdarzenia wywołującego szkodę. Nadto nie można na podstawie opinii biegłego, ani pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie zidentyfikować takich nieprawidłowości w realizacji spoczywających na powódce obowiązków, którym zadośćuczynienie spowodowałoby uniknięcie pożaru. Tym samym słusznie przyjął Sąd I instancji brak podstaw do wypłaty odszkodowania skoro pozwana nie wykazała, że dopełnienie któregoś z obowiązków opisanych w § 27 (...) doprowadziłoby do uniknięcia pożaru. W skutek powyższego pozwana nie zdołała wykazać, że działanie powódki doprowadziło do wypełnienia dyspozycji § 28 (...) uzasadniającej odmowę wypłaty odszkodowania. Pozwana zdaje się również artykułować kwestię przyczynienia się powódki do powstania szkody wskazując na dyspozycję art. 362 k.c. W tym aspekcie pozwana nie ma jednak racji a stanowisko Sądu I instancji w tym zakresie zasługuje w pełni na uwzględnienie bez potrzeby jego powielania. Wobec zarzutów do tej kwestii się odnoszących podkreślić należy, że słusznie wskazał Sąd I instancji, iż w przedmiotowym sporze dotyczącym ubezpieczenia mienia powyższy przepis nie ma zastosowania. W takich wypadkach ocena zawinionego zachowania się ubezpieczającego, która może mieć wpływ na odpowiedzialność ubezpieczyciela dokonywana jest na podstawie art. 827 k.c., który reguluje zupełnie inną płaszczyznę przyczynowości i zawinienia. Zasada wyrażona w art. 827 § 1 k.c. ma charakter bezwzględnie wiążący w zakresie, w jakim wyłącza odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkody wyrządzone umyślnie (nie dotyczy to jednak ubezpieczenia OC, gdzie można przyjąć inne zasady). Możliwość zapłaty została - co do zasady - także wyłączona w przypadku rażącego niedbalstwa, które w tym przepisie zostało zrównane z winą umyślną. Na gruncie regulacji art. 827 k.c. ubezpieczyciel musiałby wykazać, że główną przyczynę zdarzenia jakim był pożar stanowiła konkretna okoliczność a ponadto okoliczność ta, czyli działanie albo zaniechanie powódki, musiałoby nosić cechy rażącego niedbalstwa. Wbrew zarzutom apelacji, w ocenie Sądu Okręgowego, materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie takiego twierdzenia. Odnosząc się do utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego, które Sąd Okręgowy podziela rażące niedbalstwo w kontekście łączącej strony umowy musiałoby graniczyć z umyślnością. Ubezpieczyciel może bowiem odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli szkoda wynikła z „rażącego niedbalstwa" swojego klienta. „Rażące niedbalstwo" oznacza zaniedbania znajdujące się już na granicy winy umyślnej (wyrok SN z dnia 22 kwietnia 2004 r., II CKN 142/03, Rzeczpospolita 2004, nr 96, s. C2). O rażącym niedbalstwie można mówić w wypadku nieprzewidywania szkody jako skutku działania lub zaniechania ubezpieczającego, o ile doszło do przekroczenia podstawowych, elementarnych zasad staranności, a ocena, czy zasady takie przekroczono winna być dokonywana zawsze w okolicznościach konkretnego wypadku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2005 r., sygn. akt III CK 522/2004, Lex Polonica nr 378466). O stopniu niedbalstwa świadczy dodatkowo stopień staranności, jakiego w danych okolicznościach można wymagać od sprawcy. Niezachowanie podstawowych, elementarnych zasad ostrożności, które są oczywiste dla większości rozsądnie myślących ludzi, stanowi o niedbalstwie rażącym. Przywołać także należy orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006 r. (sygn. akt V CSK 90/05), zgodnie z którym rażące niedbalstwo zachodzi wówczas, gdy stopień naganności drastycznie odbiega od modelu właściwego w danych warunkach zachowania się dłużnika. Natomiast brak stwierdzenia tak ujętej winy oznacza, że ubezpieczający nawet jeśli dopuścił się określonego zaniedbania w sposób zawiniony, jest uprawniony – a zakład ubezpieczeń zobowiązany – do odszkodowania. Za trafne uznać należy też stanowisko Sądu I instancji, zgodnie z którym nie została uregulowana kwestia niedbalstwa zwykłego i jego wpływu na odpowiedzialność ubezpieczyciela. Wynika stąd wniosek, iż za szkody wyrządzone w następstwie zwykłego niedbalstwa ubezpieczającego ubezpieczyciel ponosi w pełni odpowiedzialność. Odmienną kwestią jest sprawa sankcji wobec ubezpieczającego za naruszenie powinności ze stosunku ubezpieczenia. Mając na uwadze powyższe, zdaniem Sądu Okręgowego, jakkolwiek o pewnych działaniach powódki można mówić w kategoriach niedbalstwa czy niestaranności - okoliczności te wynikają z opinii biegłego sądowego i z zeznań świadków - to jednak żadne z tych działań czy zaniechań powódki nie może być rozpatrywane w kategoriach rażącego niedbalstwa graniczącego z umyślnością. W tym miejscu należy odwołać się do zeznań świadków, którzy wyraźnie wskazywali jak przygotowywano pomieszczenie przeznaczone na usytuowanie sprężarki, jakie czynności podejmowała powódka po sprowadzeniu maszyny, a mianowicie dokonano przeglądu i wykonano badania techniczne, poza tym praca maszyny była kontrolowana przez kilka dni przed włączeniem w pełny zakres prac. O ile kwestia zaniedbań ze strony powódki nie budzi wątpliwości, o tyle działaniom tym nie sposób przypisać cech rażącego niedbalstwa. Podkreślić należy, że takie stanowisko jest uprawnione również w świetle opinii biegłego Z. N., na co słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji. Nie można bowiem pomijać faktu, że choć pracownicy powódki nie legitymowali się formalnymi uprawnieniami to jednak posiadali doświadczenie w podłączaniu sprężarek i maszyn bowiem czynności tych niejednokrotnie dokonywali w ramach swoich obowiązków pracowniczych. Niezależnie od tego wbrew twierdzeniom pozwanej, z treści opinii biegłego Z. N. nie sposób wywieźć wniosku odnośnie pełnej odpowiedzialności powódki za powstanie pożaru. W ocenie Sądu Okręgowego powyższe przesądza, że szkody wyrządzone przez powódkę w następstwie zwykłego niedbalstwa nie mogą powodować zwolnienia się przez zakład ubezpieczeń z odpowiedzialności. Natomiast podkreślić należy, że ze zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności opinii biegłych sądowych nie sposób wywieźć wniosku, iż działanie czy tez zaniechanie powódki doprowadziło do pożaru. Jak już wyżej wskazano, wobec niewystarczającego materiału dowodowego, niemożliwym było w okolicznościach rozważanej sprawy ustalenie przyczyn pożaru a tym samym jednoznaczne wskazanie czy to działania powódki stanowiły główną przyczynę zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową. Pozwana nie wykazała w jakim stopniu niewypełnienie, których konkretnie obowiązków przyczyniło się do powstania szkody lub zwiększenia jej rozmiaru. Słusznie zatem Sąd I instancji przyjął, że w tych okolicznościach brak jest podstaw do przyjęcia współodpowiedzialności za powstałą szkodę a co za tym idzie do zmniejszenia odszkodowania. W ramach naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. pozwana podniosła zarzut, że Sąd I instancji pominął dowód z notatki z dnia 10 marca 2011 r. sporządzonej na okoliczność pożaru. Cały zgromadzony materiał dowodowy stanowił podstawę do czynienia ustaleń faktycznych przez Sąd I instancji, w tym notatka z dnia 10 marca 2011 r. co jednoznacznie wynika z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku. W oparciu o ten właśnie materiał biegły sądowy J. J. sporządził opinię. Z tego względu okoliczności podnoszone przez pozwaną w apelacji powinny więc zostać poddane pod rozwagę biegłemu w toku postępowania przed Sądem I instancji, natomiast pozwana żadnych pytań w tym zakresie skierowanych do biegłego J. J. nie sprecyzowała. W świetle powyższego zarzut ten uznać należało za bezzasadny. Sąd Okręgowy nie uwzględnił także zarzutu braku wykazania przez powódkę, że była w posiadaniu sprężarki BAUER (...) numer 121- (...). Sąd I instancji dostatecznie wyjaśnił kwestię wskazania w początkowej fazie innego numeru seryjnego sprężarki, niż ta która faktycznie uległa spaleniu. Nie sposób więc przyjąć, że postępowanie dowodowe dotyczyło innego typu sprężarki. Biegli sądowi J. J. oraz Z. N. jednoznacznie wskazali, że zmiana oznaczenia sprężarki nie ma wpływu na treść opinii, w szczególności nie zmienia nic w stanie fizycznym sprężarki już oglądanej i jest tylko sprawą porządkową. Podkreślić również należy, iż w postanowieniu Sądu I instancji z dnia 20 czerwca 2016 r. wprost wskazano oznaczenie sprężarki podane przez powódkę i pozwana w żaden sposób tego nie kwestionowała. Wobec powyższego sformułowane przez pozwaną zarzuty dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., jak również art. 6 k.c., 65 k.c. i 827 § 1 k.c. nie zasługiwały na uwzględnienie. Mając na uwadze pozostałe zarzuty, w tym zarzuty naruszenia art. 217 § 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. wskazać należy, że kwestia wysokości należnego powódce odszkodowania stanowiła okoliczność bezsporną. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu I instancji, zgodnie z którym spór w niniejszej sprawie skoncentrował się na kwestii odpowiedzialności pozwanej jako ubezpieczyciela co do zasady i wszystkich przesłankach, które się z tym wiązały. Powódka w pozwie wyraźnie wskazała, jeżeli chodzi o wysokość szkody i wartość swojego roszczenia, że przyjęła ona wycenę poczynioną przez ekspertów pozwanej, zaakceptowała tę wycenę i taką kwotę uznała za szkodę. Z ostrożności procesowej, na wypadek gdyby pozwana kwestionowała tę wysokość szkody, zawnioskowała o dowód z opinii biegłego sądowego. W reakcji na powyższe, w sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana skupiła się na wszystkich okolicznościach związanych z zasadą odpowiedzialności odszkodowawczej natomiast w żaden sposób nie odniosła się do kwestii wysokości roszczenia. Wobec tego wywodzenie w apelacji okoliczności, że wysokość szkody nie została wykazana jawi się jako próba uniknięcia odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. Podkreślenia wymaga fakt, że nie było przeszkód aby zakwestionować roszczenie co do wysokości, zwłaszcza że powódka wyraźnie w pozwie zaznaczyła, że na wypadek kwestionowania wysokości roszczenia wnosi o dowód z opinii biegłego. Sąd I instancji tego dowodu nie przeprowadził właśnie z uwagi na brak reakcji pozwanej w postaci zarzutu czy twierdzenia na okoliczność wysokości odszkodowania. Czemu pozwana się nie sprzeciwiła, nie złożyła zastrzeżenia do protokołu i nie wnosiła o przeprowadzenie tego dowodu. Wbrew stanowisku pozwanej samo sformułowanie, że wnosi ona o oddalenie powództwa nie jest wystarczające do przyjęcia, że pozwana neguje również wysokość roszczenia. Taka interpretacja jest nieuzasadniona i niezgodna z zasadami rządzącymi procesem, gdyż to strony wytyczają jego kierunek i powódka wyraźnie tego dokonała. Gdyby natomiast pozwana miała zamiar objąć sporem także wysokość żądania powinna była wyraźnie taki zamiar wyartykułować. Tymczasem w toku całego postępowania przez Sądem I instancji, zarówno w sprzeciwie jak i na rozprawach pozwana skupiała się na zagadnieniu odpowiedzialności ubezpieczyciela i rządzących nią zasad pomijając kwestie wysokości szkody. Powyższe dało Sądowi I instancji przekonanie, że kwestia ta nie jest sporna, zresztą odnosi się to również do powódki, która również swojego wniosku o dowód z opinii biegłego nie podtrzymywała wobec faktu, że nie zostały przedstawione twierdzenia przeciwne odnośnie wysokości szkody. Jest o to tyle zrozumiałe, że w toku postępowania mającego na celu likwidację szkody wyliczenia odszkodowania dokonała spółka (...) na zlecenie pozwanej. Spółka ta prowadziła czynności weryfikacyjne, w tym oględziny zakładu poszkodowanej, a ostatecznie opracowała kosztorysy, według których powódka ustaliła wysokość roszczenia. Powódka te kosztorysy jedynie zaakceptowała. W tych okolicznościach wszelkie zarzuty wiążące się z wysokością odszkodowania nie zasługują na uwzględnienie.

Niezasadny jest także zarzut naruszenia art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. Stanowisko wyrażone w tym zakresie przez Sąd I instancji należy w pełni podzielić, bowiem Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w tym względzie jakichkolwiek nieprawidłowości. Z przepisu art. 817 § 1 k.c. wynika, że ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty zawiadomienia o wypadku. W § 2 przywołanego przepisu postanowiono, że gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Przedmiotowa regulacja została w zasadniczej części powtórzona w § 26 ust. 1 i 2 (...). Nie ma wątpliwości, że zgłoszenie wypadku ubezpieczeniowego pozwanej nastąpiło w dniu 23 października 2010 r. Przedmiotem sporu nie była też kwestia tego, że ustalenie okoliczności szkody i wysokości należnego odszkodowania wymagało czasu przekraczającego 30 dni, zatem świadczenie powinno zostać spełnione w terminie 14 dni od kiedy stało się to możliwe. W ocenie Sądu Okręgowego ta możliwość, wbrew zarzutom apelacji, istniała już z chwilą kiedy spółka (...) zakończyła czynności zlecone jej przez pozwaną w zakresie likwidacji szkody a stanowiące podstawę odmowy świadczenia odszkodowawczego i przekazania stosownego raportu ubezpieczycielowi, co miało miejsce w dniu 10 lipca 2012 r. Trafnie wskazał Sąd I instancji, że zbędnym było oczekiwanie na dalsze dane od powódki jako poszkodowanej. Podkreślić należy, że spełnienie świadczenia przez ubezpieczyciela w terminie późniejszym niż określony w art. 817 § 2 k.c. może być usprawiedliwione jeśli ubezpieczyciel wykaże istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia. Pozwana takich okoliczności w apelacji nie wykazała, zaś – co oczywiste - nie mogą one być utożsamiane z koniecznością wyczekiwania na opinię biegłego sądowego i wyrok sądu. Celem postępowania likwidacyjnego jest między innymi ustalenie wysokości szkody i świadczenia zakładu ubezpieczeń. To właśnie w postępowaniu likwidacyjnym winno nastąpić ustalenie wysokości odszkodowania, a rolą sądu (w ewentualnym postępowaniu) jest kontrola prawidłowości ustalenia wysokości odszkodowania (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 stycznia 2013 r., sygn. akt I AC a 1334/12, LEX nr 1344078; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 r., sygn. akt V CSK 38/11, LEX nr 1129170). Za chybione wobec tego uznać należało stanowisko pozwanej, wedle którego odsetki za opóźnienie powinny zostać zasądzone najwcześniej od dnia wyrokowania.

Wreszcie niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd I instancji w sposób nie budzący wątpliwości wskazał jaki materiał dowodowy stanowił podstawę wyrokowania jednoznacznie wyjaśniając przy tym podstawy prawne rozstrzygnięcia. Tak sporządzone uzasadnienie w ocenie Sądu Okręgowego poddaje się kontroli instancyjnej, w szczególności pozwala na odtworzenie motywów jakimi Sąd ten się kierował. Należy pamiętać, że naruszenie normy zawartej w art. 328 § 2 k.p.c. może mieć znaczenie tylko wtedy, gdy wskutek niezachowania wymogów konstrukcyjnych uzasadnienia wyroku, wyrok ów wymyka się spod kontroli instancyjnej, nie pozwalając na zapoznanie się z motywami, jakimi kierował się sąd przy ferowaniu orzeczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19 stycznia 2017 r., sygn. akt I ACa 777/16, LEX nr 2231145; wyrok Sadu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 grudnia 2016 r., sygn. akt VI ACa 1603/15, LEX nr 2193036). Problem tego rodzaju w sprawie niniejszej nie występuje, co sprawia, że zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. nie może odnieść zamierzonych skutków.

Sąd Okręgowy pominął dowód zgłoszony w postępowaniu apelacyjnym zawarty w piśmie z dnia 30 stycznia 2017 roku wobec faktu, iż zdaniem Sądu Okręgowego wszystkie okoliczności, które wymagały wiadomości specjalnych zostały przez biegłego wyjaśnione. Ponowne składanie przez biegłego kolejnej opinii byłoby niczym nie uzasadnioną czynnością zmierzającą jedynie do przedłużenia procesu.

Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy w oparciu o treść art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną. Orzeczenie o kosztach procesu przed sądem apelacyjnym oparto o treść art. 98 k.p.c. i 108 k.p.c. Na zasądzone od pozwanego na rzec powódki koszty postępowania apelacyjnego składało się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1 800 złotych według stawki ustalonej na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. Dz.U.2015.1800 ze zm.). Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia żądania zgłoszonego na rozprawie w dniu 10 marca 2017 r. w stawce podwójnej, w szczególności trudno przyjąć by wkład pełnomocnika procesowego w rozstrzygnięcie sprawy był tego rodzaju, że wymagał szczególnego nakładu pracy. Za takim stanowiskiem nie przemawia ani przedmiot sprawy ani stopień trudności, który ocenić należy jako przeciętny zarówno pod względem faktycznym jak i prawnym.

A. N. P. P. S.

Sygn. akt VIII Ga 16/17

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)