Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu, Wydział XV Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Anna Paszyńska-Michałowska

po rozpoznaniu w dniu 29 września 2016 r. w Poznaniu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa R. D. (1)

przeciwko (...) w G.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną

od wyroku Sądu Rejonowego w Gostyniu

z dnia 6 kwietnia 2016 r.

sygn. akt I C 512/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. w ten sposób, że datę, od której zasądzono odsetki ustawowe określa na 13 października 2015 r., oddalając powództwo co do odsetek za okres wcześniejszy;

II.  w pozostałej części apelację oddala.

SSO Anna Paszyńska-Michałowska.

UZASADNIENIE

Powódka R. D. (2) wniosła o zasądzenie od pozwanej (...)w G. kwoty 1.764 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 października 2015 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że zawarła z pozwaną umowę o wykonanie remontu balkonów i wejścia do mieszkania piwnicznego. Prace te zostały wykonane – wraz z późniejszymi poprawkami, których zażądała pozwana – jednakże powódka nie otrzymała całego wynagrodzenia należnego jej z tego tytułu i dlatego dochodzi nieuiszczonej części tego wynagrodzenia w drodze procesu.

W odpowiedzi na pozew pozwana domagała się oddalenia powództwa i zasądzenia od powódki zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. Podniosła, że jedyną przyczyną braku płatności kwoty dochodzonej pozwem jest niewykonanie przez powódkę poprawek do zrealizowanych prac remontowych. Zdaniem pozwanej twierdzenia pozwu jakoby poprawki te zostały wykonane są nieprawdzie.

Wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2016 r. Sąd Rejonowy w Gostyniu:

1.  zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.764 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 października 2015 r. do dnia zapłaty,

2.  zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 30 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana, zaskarżając wyrok w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, polegające na przeprowadzeniu dowodu z przesłuchania strony powodowej poprzez przesłuchanie pełnomocnika powódki M. J.,

2.  naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 299 k.p.c. poprzez czynienie ustaleń faktycznych tylko na podstawie zeznania pełnomocnika powódki i jednocześnie strony powodowej, które miało istotny wpływ na wynik sprawy,

3.  naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 232 k.c. poprzez brak udowodnienia roszczenia zarówno co do zasady, jak i wysokości,

4.  przyjęcie błędnego rozkładu ciężaru dowodu w zakresie konieczności poszukiwania i wskazywania przez pozwaną dowodu, podczas gdy to strona powodowa wywodzi skutki prawne i dochodzi roszczenia, i to na niej ciąży obowiązek wykonania swojego zobowiązania, tj. wykazania usunięcia usterek i wystawienia prawidłowej faktury VAT, co w przedmiotowej sprawie nie zostało wykazane,

5.  błędne ustalenia stanu faktycznego poprzez:

a.  przyjęcie, że pozwana nie kwestionowała wysokości roszczenia, podczas gdy w odpowiedzi na pozew wskazała, iż „w przypadku braku zawarcia ugody, pozwana kwestionuje roszczenie w całości - co do zasady i wysokości”,

b.  przyjęcie, iż powódka wykonała w dniach 26 i 28 września 2015 r. naprawę usterek, podczas gdy materiał zgromadzony w sprawie nie potwierdza ani tej daty, ani tej czynności,

c.  bezpodstawne przyjęcie, że pozwana „nie ustosunkowała się” do twierdzeń powódki, pomimo złożenia odpowiedzi na pozew oraz istnienia protokołu pisemnego o istniejących wadach, który stanowi ustosunkowanie się do rzekomo prawidłowo wykonanego dzieła,

d.  brak ustalenia z jakiego tytułu powódka dochodzi obowiązku zapłaty, czy z tytułu naprawy wejścia do klatki nr (...), czy remontu balkonu,

e.  przyjęcie, że nastąpił odbiór prac, podczas gdy sama powódka kwestionuje uprawnienia do dokonania odbioru przez prezesa, z powodu braku uprawnień budowlanych,

6.  naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 123 k.c. - interpretację propozycji ugodowej jako uznania roszczenia powódki co do obowiązku zapłaty na jej rzecz kwoty 1.764 zł, podczas gdy propozycja jedynie czyni zadość art. 917 k.c., tj. stanowi ustępstwo w celu zażegnania sporu, wyłącznie w przypadku i pod warunkiem wykonania przez powódkę poprawek,

7.  naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów przez zupełne pominięcie zeznań świadków, którzy nie potrafili odnieść się do remontu wejścia, a wręcz potwierdzili, że poprawki nie zostały wykonane i woda nadal stoi w miejscu (nie spływa ze stopni),

8.  naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez bezkrytyczne przyjęcie zeznań (wyjaśnień) składanych przez stronę (pełnomocnika) M. J., które są całkowicie gołosłowne i nie poparte innymi dowodami,

9.  naruszenie prawa materialnego poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, tj. art. 481 k.c. poprzez zasądzenie odsetek od dnia 5 października 2015 r. bez jakiegokolwiek uzasadnienia tej daty,

10.  naruszenie zasady swobodnej oceny materiału dowodowego poprzez zupełne pominięcie w uzasadnieniu przedłożonego wykazu faktur na okoliczność zapłaty zaksięgowanych faktur wystawionych po dokonaniu odbioru prac.

Z powołaniem na powyższe zarzuty pozwana domagała się zmiany zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu. Nadto wniosła o zasądzenie od powódki zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Ze względu na fakt, że Sąd odwoławczy nie przeprowadzał postępowania dowodowego, niniejsze uzasadnienie ogranicza się jedynie do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa (art. 505 13 § 2 k.p.c.).

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja okazała się zasadna tylko w niewielkiej części.

Na wstępie wyjaśnić należy, że chybiony był podniesiony przez pozwaną w uzasadnieniu apelacji zarzut nieważności postępowania, której pozwana upatrywała w nienależytym umocowaniu pełnomocnika strony powodowej (art. 379 pkt 2 k.p.c.). Wbrew bowiem stanowisku apelującej, umocowanie pełnomocnika powódki było właściwe. Powódka jest przedsiębiorcą (prowadzi działalność pod firmą (...)) i dochodziła w niniejszej sprawie roszczenia wynikającego z jej działalności jako przedsiębiorcy. Pełnomocnikiem procesowym powódki został ustanowiony w niniejszej sprawie M. J., który – jak wskazuje wypis z ewidencji działalności gospodarczej – jest stałym pełnomocnikiem powódki w ramach działalności jej przedsiębiorstwa i w związku z tym – jak wynika z pozostałego materiału zebranego w sprawie – faktycznie zajmuje się prowadzeniem spraw tego przedsiębiorstwa, w tym prowadził sprawę zawarcia i realizacji umowy o wykonanie prac na rzecz pozwanej, będących przedmiotem niniejszego postępowania. Te okoliczności pozwalają na uznanie M. J. za pozostającego z powódką w stałym stosunku zlecenia, w zakres którego wchodzi przedmiot sprawy. Poza tym pozwany od 1 marca 2016 r. jest zarazem pracownikiem powódki. Wobec powyższego uznać należy, że w świetle regulacji ustawowej zawartej w art. 87 § 1 i 2 k.p.c. M. J. mógł reprezentować powódkę w przedmiotowej sprawie. Jeżeli natomiast chodzi o sposób w jaki pełnomocnik powódki reprezentował ją w toku postępowania, to należy przyznać rację skarżącej, iż niedopuszczalne było przesłuchanie tegoż pełnomocnika za stronę (za powódkę), co uczynił Sąd Rejonowy. Pełnomocnik zastępuje wprawdzie stronę w czynnościach procesowych, ale stroną nie jest i swoją wiedzę na temat przedmiotu sprawy może komunikować tylko jako świadek, nigdy zaś w charakterze strony (zob. postanowienie SN z dnia 25 czerwca 2008 r., III CSK 327/07, LEX nr 490474 oraz orzeczenie SN z dnia 29 stycznia 1936 r., II C 2083/35, LEX nr 1633355). Przesłuchując pełnomocnika za stronę Sąd I instancji naruszył zatem przepisy procedury cywilnej (art. 299 k.p.c.), jednakże uchybienie procesowe w tym zakresie nie miało wpływu na wynik postępowania, a to z tej przyczyny, że zeznania pełnomocnika powódki nie wpłynęły na ustalenia i rozważania Sądu Okręgowego, mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.

W nawiązaniu do powyższych spostrzeżeń należy wskazać, że strony niewątpliwie wiązała umowa o dzieło (art. 627 k.c.). Pozwana swoją odmowę zapłaty wynagrodzenia z tytułu zawartej umowy o dzieło uzasadniała wadami dzieła. W przypadku wystąpienia wad dzieła zamawiający zgodnie z art. 638 § 1 k.c. w zw. z art. 560-561 k.c. może: 1) złożyć oświadczenie o obniżeniu wynagrodzenia, 2) złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy, 3) zażądać wymiany dzieła na wolne od wad, 4) zażądać usunięcia wad dzieła. W świetle bezspornych okoliczności sprawy pozwana zażądała od powódki usunięcia wad dzieła, a zatem zdecydowała się na realizację czwartego z wymienionych uprawnień, natomiast z innych uprawnień nie korzystała. Z przepisów obowiązującego prawa nie wynika, by skorzystanie z uprawnienia wybranego przez pozwaną czasowo lub częściowo uchylało jej obowiązek zapłaty wynagrodzenia wykonawcy dzieła (np. by pozwana mogła wstrzymać się z zapłatą całości lub części wynagrodzenia do czasu usunięcia wad przez powódkę). Zgodnie z art. 642 § 1 k.c. powódce przysługiwało wymagalne roszczenie o zapłatę wynagrodzenia (całego wynagrodzenia) już w chwili oddania dzieła. Oddanie dzieła następuje wówczas, gdy przyjmujący zamówienie stawia dzieło do dyspozycji zamawiającego i zamawiający może je odebrać. Do oddania dzieła może dojść na przykład poprzez wystawienie faktur VAT, co świadczy o tym, iż dzieło – w ocenie przyjmującego zamówienie – zostało wykonane. Oddanie dzieła nie oznacza jego odbioru, zatem odmowa odbioru dzieła ze strony zamawiającego nie ma znaczenia dla powstania obowiązku zapłaty wynagrodzenia. W orzecznictwie przyjęto, że oddanie dzieła nie powoduje wymagalności wierzytelności przyjmującego zamówienie o wynagrodzenie tylko wówczas, gdy oddane dzieło jest dotknięte wadą istotną, czyniącą je niezdatnym do zwykłego użytku lub sprzeciwiającą się wyraźnie umowie. Jeżeli natomiast dzieło ma tylko wadę nieistotną, jego oddanie powoduje, w myśl art. 642 § 1 k.c., wymagalność wierzytelności przyjmującego zamówienie o wynagrodzenie za dzieło (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 lutego 1998 r., I CKN 520/97, OSNC 1998, nr 10, poz. 167, podobnie Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 18 stycznia 2012 r., II CSK 213/11, LEX nr 1133803 i z dnia 14 lutego 2007 r., II CNP 70/06, LEX nr 255597). W przedmiotowej sprawie niewątpliwie doszło do oddania dzieła w przedstawionym znaczeniu, o czym świadczą dokumenty w postaci protokołów z odbiorów robót i wystawione przez powódkę faktury. Pozwana nie wykazała zaś istotności wad dzieła wykonanego przez powódkę, a nawet nie zgłosiła stosownych twierdzeń w tym zakresie. Generalnie ograniczyła się do ogólnikowego powołania się na wady i konieczność wykonania poprawek, a jedynym konkretnym zarzutem był ten dotyczący wody zbierającej przy wejściu do klatki schodowej z uwagi na brak odpowiedniego spadku, co do którego jednak brak jest materiału dowodowego stanowiącego wystarczającą podstawę do przyjęcia, że jeżeli nawet rzeczywiście wada ta wystąpiła i nie została jeszcze usunięta, stanowi ona wadę istotną w przedstawionym znaczeniu.

Wobec powyższego należy uznać, że powódce przysługuje wymagalne roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za całe wykonane dzieło, na które nie ma wpływu zarzucana wadliwość dzieła. W tym stanie rzeczy dochodzone roszczenie o zapłatę wynagrodzenia zasługiwało na uwzględnienie. Pozwana powinna zapłacić umówione wynagrodzenie, czemu nie stoi na przeszkodzie okoliczność, że pozwana skorzystała z uprawnienia z tytułu rękojmi w postaci żądania usunięcia wad i że według jej twierdzeń powódka tych wad nie usunęła (obowiązek zapłaty wynagrodzenia oczywiście nie przesądza w żaden sposób o roszczeniach pozwanej z tego tytułu, w tym możliwości ich dochodzenia).

Jeżeli chodzi o argumentację pozwanej wskazującą, że nie wiadomo z jakiego tytułu powódka dochodzi zapłaty, a nadto kwestionującą wysokość dochodzonego roszczenia, to należy zaznaczyć, że żądane przez powódkę wynagrodzenie musi odpowiadać wcześniejszym uzgodnieniom stron (zawartej przez nie umowie), skoro pozwana w toku sprawy deklarowała gotowość zapłaty tego wynagrodzenia po usunięciu przez powódkę wad dzieła – wyraźnie zaznaczając, że jedyną przyczyną odmowy zapłaty jest brak wykonania poprawek. W rzeczywistości zatem pozwana musiała wiedzieć za co i w jakiej wysokości powinna zapłacić powódce, ale bezpodstawnie uchylała się do takiej zapłaty (por. k. 10-12). Zresztą pozwana nigdzie nie zgłosiła twierdzeń co do tego, że ustalenia odnośnie wynagrodzenia były odmienne niż wynikałoby to z żądania powódki i jaka w takim razie była ich treść. Można jeszcze dodać, że okoliczność, za co i jakiej wysokości należności domaga się powódka wynika z dokumentów, zeznań świadków i pism stron – wskazują one, że wykonanie dzieła obejmowało prace remontowe na siedmiu balkonach i przy wejściu do mieszkania piwnicznego, nadto że pozwana zapłaciła umówione wynagrodzenie w przeważającym zakresie, gdyż odmowa zapłaty dotyczyła tylko jednego balkonu i prac przy wejściu do lokalu piwnicznego, które wg pozwanej zostały wykonane wadliwie i że to tej części wynagrodzenia dotyczy obecne powództwo. Faktura z dnia 5 października 2015 r. wymienia, co składa się na dochodzoną pozwem kwotę – jakie prace i jakie konkretnie wysokości kwot, przy czym co istotne, pozwana nie twierdziła, że wynagrodzenie za te prace zostało wyliczone niezgodnie z wcześniejszymi ustaleniami stron. W świetle tych faktów, stanowisko pozwanej jakoby powódka nie wykazała roszczenia co do zasady i wysokości nie zasługiwało na aprobatę.

Zarzut apelacji co do błędnego rozkładu ciężaru dowodu w zakresie wykazania usunięcia usterek oraz błędnej oceny dowodów dotyczących również kwestii czy doszło do usunięcia wad, był bezprzedmiotowy, gdyż w świetle wcześniejszych rozważań dla rozstrzygnięcia sprawy nie było istotne, czy usterki zostały usunięte.

Niezasadny był zarzut, iż Sąd Rejonowy niewłaściwie zastosował art. 123 k.c. interpretując propozycję ugodową pozwanej jako uznanie powództwa. Z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia nie wynika bowiem, by w taki sposób Sąd I instancji ocenił propozycję pozwanej w zakresie zawarcia ugody.

Jedynym słusznym zarzutem skarżącej był zarzut kwestionujący prawidłowość ustalenia daty, od której powódce należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie wynagrodzenia. Skoro bowiem powódka wystawiając fakturę nr (...) z dnia 5 października 2015 r., opiewająca na kwotę 1.764 zł, sama wyznaczyła pozwanej 7-dniowy termin do zapłaty, to zgodnie z art. 481 § 1 k.c. odsetki za opóźnienie powinny być zasądzone dopiero od pierwszego dnia przypadającego po upływie tego terminu, czyli od dnia 13 października 2015r.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że datę, od której zasądzono odsetki ustawowe określił na 13 października 2013 r., oddalając powództwo co do odsetek za okres wcześniejszy. W pozostałym zakresie apelacja była bezzasadna i podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. - roszczenie powódki w tej części należało uznać za zasadne, choć z przyczyn odmiennych (wyżej przedstawionych) aniżeli przyjął Sąd Rejonowy. Wyrok Sądu I instancji ostatecznie więc w zakresie tu omawianym odpowiadał prawu.

SSO Anna Paszyńska-Michałowska