Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 178 / 16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2017 roku

Sąd R. N. w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodnicząca – SSR Anna Zajączkowska

Protokolant – Anna Kopeć

przy udziale oskarżycielki posiłkowej B. C. (1)

w obecności Prokuratora Artura Smukowskiego

po rozpoznaniu w dniach 16.IX.16r., 10.II.17r i 15.III.17r

sprawy D. G.

urodz. (...)

w W.

córki A. i L. z d. C.

oskarżonej o to, że:

w dniu 23 stycznia 2015r około godziny 17.30 w N. pow. (...), woj. (...), kierując samochodem osobowym marki D. D. o nr rej. (...) nieumyślnie spowodowała wypadek drogowy w ten sposób, że jadąc ul. (...) w kierunku ul. (...) w terenie zabudowanym, na prostym odcinku drogi, nie zachowała szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do wyznaczonego i odpowiednio oznakowanego znakiem D-6 przejścia dla pieszych i nie ustąpiła pierwszeństwa pieszej W. B. znajdującej się na przejściu dla pieszych i przechodzącej przez jezdnię z lewej strony drogi na prawą, czym nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym określone w art. 3 ust. 1, art. 5 ust.1, art. 26 ust. 1 Ustawy z dnia 20. 06. 1997r Prawo o ruchu drogowym, w wyniku czego potrąciła pieszą W. B., która na skutek potrącenia doznała licznych, ciężkich obrażeń kośćca obejmujących klatkę piersiową, miednicę oraz obie kończyny dolne, gdzie obrażenia ta spowodowały niewydolność krążeniowo – oddechową oraz udar niedokrwienny mózgu, co skutkowało zgonem W. B. w dniu 22 lutego 2015r w Szpitalu (...) w W.,

tj. o czyn z art. 177 § 2 kk

- o r z e k a -

1. uznaje oskarżoną D. G. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu i za to na podstawie art. 177 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk oskarżoną skazuje, a na podstawie art. 177 § 2 kk wymierza jej karę 1 ( jednego ) roku pozbawienia wolności;

2. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3 ( trzech ) lat próby;

3. na podstawie art. 42 § 1 kk w zw. z art. 43 § 1 kk orzeka wobec oskarżonej środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 1 ( jednego ) roku;

4. na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonej obowiązek zapłaty na rzecz oskarżycielki posiłkowej B. C. (1) kwoty 2000 ( dwa tysiące ) złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia;

5. dwie żarówki H-7 zabezpieczone jako dowody rzeczowe i opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/70/16/P pod poz. 1 uznaje za ślady i zarządza ich dołączenie do akt sprawy;

6. na podstawie art. 43 § 3 kk zobowiązuje oskarżoną do zwrotu posiadanego dokumentu prawa jazdy do właściwego Wydziału Komunikacji;

7. na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonej na rzecz oskarżycielki posiłkowej B. C. (1) kwotę 88,09 ( osiemdziesiąt osiem złotych i dziewięć groszy ) tytułem wydatków poniesionych w związku z udziałem w postępowaniu;

8. na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 zasądza z S. Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. kwotę 723,24 (siedemset dwadzieścia trzy złote i dwadzieścia cztery grosze ), w tym kwotę 135,24 ( sto trzydzieści pięć złotych i dwadzieścia cztery grosze ) tytułem należnego podatku od towarów i usług (VAT), za pomoc prawną udzieloną oskarżycielce posiłkowej B. C. (1) z urzędu;

9. na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 627 kpk zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa tytułem kosztów postępowania w sprawie kwotę 4000 ( cztery tysiące ) złotych, w pozostałej części koszty te przejmuje na rachunek Skarbu Państwa;

Sygn. akt II K 178/16

UZASADNIENIE

Na podstawie materiału dowodowego ujawnionego w czasie rozprawy Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 23 stycznia 2015 roku ok. godz. 17.30 w N. oskarżona D. G. kierowała samochodem marki D. D. o nr rej. (...), ulicą (...) w kierunku ulicy (...). Mijając skrzyżowanie z ul. (...), zbliżała się do oznakowanego znakami poziomymi i pionowymi przejścia dla pieszych. Poruszała się z prędkością około 40 km/h. W tym czasie na przejściu dla pieszych znajdowała się pokrzywdzona W. B., która przechodziła po pasach ze strony lewej na prawą, patrząc w kierunku jazdy oskarżonej. Pokrzywdzona weszła na pasy, kiedy oskarżona jadąc ul. (...) znajdowała się przed skrzyżowaniem z ul. (...). Oskarżona nie widziała momentu wejścia pokrzywdzonej na przejście dla pieszych. Następnie zbliżając się do przejścia dla pieszych nie zachowała szczególnej ostrożności i nie ustąpiła pierwszeństwa znajdującej się na pasach pokrzywdzonej doprowadzając do jej potrącenia. W momencie kiedy zauważyła pokrzywdzoną na przejściu dla pieszych wykonała manewr skrętu w prawo oraz podjęła próbę hamowania, ale bezskutecznie. Oskarżona uderzyła lewym przodem kierowanego pojazdu w pieszą, która w wyniku tego zdarzenia doznała licznych, ciężkich obrażeń kośćca obejmujących klatkę piersiową, miednicę oraz obie kończyny dolne. Obrażenia te spowodowały niewydolność krążeniowo – oddechową oraz udar niedokrwienny mózgu, co skutkowało zgonem W. B. w dniu 22 lutego 2015 roku w Szpitalu (...) w W..

W czasie zdarzenia oskarżona i pokrzywdzona były trzeźwe.

D. G. ma 51 lat, jest mężatką, nie posiada nikogo na sowim utrzymaniu, zatrudniona jest w (...) w N. na stanowisku kierownika, osiągając dochód w wysokości 3.600 złotych, nie była karana za przestępstwa, wykroczenia w ruchu drogowym.

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o dowody w postaci: częściowo wyjaśnień oskarżonej D. G. (k.156-7, 213-214), zeznań B. C. (1) (k.214-216), W. K. (k.216), P. K. (k.63v ze zbioru C, 217-218) i Z. K. (k.42 ze zbioru C, 250-251), notatki urzędowej (k.1), szkicu miejsca wypadku drogowego (k.2), protokołu oględzin miejsca wypadku drogowego (k.3-4), protokołu oględzin pojazdu (k.5-6), protokołu użycia alkomatu (k.7), sprawozdania z badań na zawartość alkoholu (k.13-14), dokumentacji medycznej W. B. (k.16-24,67,133), kopii projektu organizacji ruchu (k.66), protokołu sekcji zwłok (k.75-86,134-144), opinii z zakresu ruchu drogowego Z. Ż. (k.103-119) oraz opinii biegłego lekarza sądowego A. S. (k.249-250), karty karnej (k. 264), informacji o wpisach w ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego (k. 226, 259), informacji o dochodach z systemu teleinformatycznego ministra właściwego do spraw finansów publicznych (k. 255).

Oskarżona D. G. przesłuchiwana na etapie postępowania przygotowawczego w dniu 30 marca 2016 roku przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Wskazała, że w styczniu 2015 roku około godz. 17.30 jechała swoim samochodem marki D. w kierunku ul. (...) w N.. Podała, że w miejscu gdzie doszło do wypadku po prawej stronie rosną drzewa i zawsze się bała, że ktoś zza tych drzew może wyjść i dlatego szczególnie ostrożnie jeździła tą drogą. Stwierdziła, że gdy była w rejonie skrzyżowania za którym jest przejście dla pieszych zwolniła i wydawało się jej że jechała z prędkością mniejszą niż 40 km/h. Oskarżonej wydawało się, że pieszą zauważyła gdy ta była na środku jezdni. Piesza szła w kierunku przejścia dla pieszych w prawą stronę. Oskarżona była wtedy w odległości 4-6 metrów przed przejściem dla pieszych. w połowie przejścia dla pieszych. Stwierdziła, że jedyne co zdążyła zrobić to było gwałtowne hamowanie i odbijanie kierownicą w prawo. Niestety nie zdołała wyhamować przed tą kobietą ani jej ominąć.

Na rozprawie w dniu 28 czerwca 2016 roku oskarżona również przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Potwierdziła bezsporną okoliczność, że kierowanym przez siebie pojazdem potrąciła pieszą i co do zasady złożyła wyjaśnienia zbieżne z wcześniej złożonymi wyjaśnieniami. Podała ponadto, że próbowała gwałtownie hamować, ale samochód ma jakiś system, którego nie potrafiła nazwać, a który uniemożliwił jej gwałtowne hamowanie i zatrzymanie pojazdu.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonej D. G. za wyjątkiem tego, że pokrzywdzona W. B. przechodziła przez jezdnię w miejscu do tego nie wyznaczonym. Oskarżona wyraźnie to podkreślała składając wyjaśnienia na etapie postępowania przygotowawczego. W tym zakresie wyjaśnienia oskarżonej są sprzeczne z zeznaniami Z. K., który jako osoba obca dla stron nie miał żadnego powodu, aby okoliczności zdarzenia przedstawić w sposób oskarżoną bezpodstawnie obciążający i wyraźnie zeznał, że piesza przechodziła przez przejście dla pieszych, a on szedł za nią. Potwierdzeniem zeznań Z. K. może być także to, że skoro pokrzywdzona zamierzałaby przejść przez jezdnię w miejscu do tego nie wyznaczonym, to wybrałaby, co logiczne, najkrótszą drogę na wprost, a nie szła, jak wyjaśniła oskarżona na ukos do przejścia dla pieszych. Takie zachowanie pokrzywdzonej nie znajduje w ocenie sądu żadnego racjonalnego wytłumaczenia. Wyjaśnieniom oskarżonej przeczą ponadto wnioski opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego Z. Ż., co należy zauważyć opinii przez strony w toku postępowania niekwestionowanej, która zakłada w zależności od prędkości z jaką mogła poruszać się piesza, że do potrącenia doszło na przejściu dla pieszych w obrębie osi jezdni bądź już na pasie ruchu którym poruszała się oskarżona. Na drugą z tych możliwości wskazuje także P. K., który zeznał, że w oparciu o relacje osób na miejscu zdarzenia oraz śladów na jezdni przyjął, że do potrącenia doszło już za osią jezdni, na pasie ruchu na którym znajdowała się oskarżona. Tym samym w obliczu powyższych okoliczności wyjaśnienia oskarżonej co do tego w jaki sposób poruszała się piesza należy traktować jako wyraz przyjętej linii obrony. D. G. próbowała w ten sposób wykazać dlaczego mogła nie widzieć pokrzywdzonej na pasach przechodzącej po nich na wprost z lewej na prawą stronę drogi. Choć co istotne i wymaga w tym miejscu także podkreślenia, że oskarżona równocześnie wyjaśniała, że bardziej obserwowała prawą, zadrzewioną stronę drogi, co wyraźnie wskazuje, że lewą stronę musiała obserwować z mniejszą uwagą. Niewykluczone także, że możliwość obserwacji lewej strony drogi utrudniał prawdopodobny fakt uszkodzenia lewego światła mijania. Choć ostatecznie zgromadzony materiał dowodowy w postaci opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego wykluczył jakoby uszkodzenie światła miało znaczenie dla zaistnienia wypadku – bez tego światła oskarżona miała możliwość dostrzeżenia pokrzywdzonej z odległości około 20 metrów, gdzie droga hamowania wynosiła około 18,5 metra i należycie obserwując drogę oraz podejmując manewr hamowania mogła uniknąć potrącenia pieszej – to i tej okoliczności nie można ostatecznie tracić z pola widzenia.

Reasumując, Sąd polegał na wszystkich wyjaśnieniach oskarżonej zbieżnych z ustalonym stanem faktycznym, odrzucił natomiast te wyjaśnienia oskarżonej, które winną zaistnienia wypadku czy też możliwego przyczynienia się do zaistnienia wypadku mogły czynić osobę pokrzywdzonej.

Sąd polegał na zeznaniach B. C. (1), W. K., Z. K. i P. K. nie dostrzegając okoliczności w obliczu których świadkowie ci mogliby zeznać nieprawdę. B. C. (1) nie była bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Zeznania złożyła w szczególności na temat stanu zdrowia pokrzywdzonej przed wypadkiem, przedstawiła w jakich okolicznościach dowiedziała się o wypadku i jak przebiegał proces udzielania pokrzywdzonej pomocy medycznej bezpośrednio po wypadku i jak wyglądało dalsze leczenie. W. K. nie widział momentu potrącenia pieszej, był na miejscu zdarzenia, ale obserwował je już po wypadku. P. K. złożył zeznania w oparciu o czynności służbowe wykonywane jako funkcjonariusz policji.

Mając na uwadze wyjaśnienia oskarżonej, która przyznała, że za późno zobaczyła pokrzywdzoną na jezdni, zeznania Z. K., który widział moment potrącenia pieszej na pasach oraz wnioski opinii biegłego Z. Ż. należało bezsprzecznie w ocenie sądu przyjąć, że skoro do zdarzenia doszło w wyniku nieprawidłowej obserwacji drogi przez oskarżoną i miała ona możliwość uniknięcia tego zdarzenia podejmując manewr awaryjnego hamowania, a tym samym zatrzymania samochodu przed pieszym, to na pewno powinna ponosić odpowiedzialność za skutek w postaci spowodowania obrażeń ciała pokrzywdzonej.

Sąd w pełni polegał na opiniach biegłej A. S.. Biegła ta w ocenie Sądu opiniowała w sposób jasny, zrozumiały dla osoby nie posiadającej w tym zakresie wiedzy specjalnej. Biegła wyjaśniła, które z obrażeń mogły skutkować powikłaniami i jakie to niosło konsekwencje dla chorej i jej ogólnego stanu zdrowia. Odnosząc się do ewentualnych możliwych zaniedbań szpitala w zakresie aseptyki i antyseptyki wskazała, że nie było to przedmiotem jej opinii, co więcej wyjaśniła, że aby odnosić się do tego rodzaju okoliczności należałoby uprzednio ustalić, że do takowych doszło. Na takie zaniedbania zgromadzony materiał dowodowy nie wskazuje, zarzutów w tym zakresie nie sformułowała także obrona czyniąc w tym zakresie wyłącznie domniemania i nie potwierdzone założenia. Biegła odnosząc się jednak do kwestii zakażenia dróg moczowych wskazała, że w przypadku cewnikowania, co miało miejsce u pokrzywdzonej, do zakażenia tego dochodzi praktycznie każdorazowo. Sąd w pełni polegał na opinii biegłej A. S.. Jej opinia jest konsekwentna, spójna i konkretna.

Prawdziwość, autentyczność i rzetelność sporządzenia pozostałych ujawnionych w sprawie dowodów nieosobowych nie była przedmiotem zarzutów stron, a także nie wzbudziła wątpliwości sądu. Zostały one sporządzone poprawnie, kompleksowo i w sposób zgodny ze standardami rzetelnego postępowania, z tych też względów sąd nie odmówił im wiarygodności.

W świetle powyższych dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń sąd doszedł do przekonania, iż wina oskarżonej D. G. została w pełni udowodniona.

Przystępując do oceny prawnej czynu zarzucanego oskarżonej sąd uznał, że zachowanie D. G. powinno być zakwalifikowane z art. 177 § 2 kk

Oskarżona D. G. w dniu 23 stycznia 2015 roku ok. godz. 17.30 w N. na ul. (...) kierowała samochodem marki D. D. o nr rej. (...). Była trzeźwa. Zmierzała w kierunku ul. (...). Po minięciu skrzyżowania z ul. (...) jechała z prędkością 40 km/h, tj. prędkością administracyjnie dopuszczalną na tym odcinku drogi. Zbliżając się do oznakowanego znakami poziomymi i pionowymi przejścia dla pieszych nie zachowała szczególnej ostrożności i niewłaściwe obserwowała drogę w konsekwencji czego nie ustąpiła pierwszeństwa znajdującej się na przejściu dla pieszych pokrzywdzonej W. B. doprowadzając do jej potrącenia. Oskarżona naruszyła tym samym nieumyślnie zasady ruchu drogowego określone w art. 3 ust. 1, art. 5 ust. 1 i art. 26 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. W wyniku zdarzenia W. B. doznała licznych, ciężkich obrażeń kośćca obejmujących klatkę piersiową, miednicę oraz obie kończyny dolne wymagających natychmiastowego podjęcia czynności ratujących życie. Następnie obrażenia te w czasie pobytu pokrzywdzonej w szpitalu spowodowały niewydolność krążeniowo – oddechową oraz udar niedokrwienny mózgu, co skutkowało zgonem W. B. w dniu 22 lutego 2015 roku w Szpitalu (...) w W..

Powyższe wskazuje w ocenie sądu bezsprzecznie, że zachowaniem swoim D. G. wyczerpała znamiona występku określonego w art. 177 § 2 k.k., do którego doszło w wyniku naruszenia przez nią zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co w konsekwencji doprowadziło również do śmierci pokrzywdzonej. Oskarżona miała możliwość, jak wynika z opinii biegłego, zatrzymania pojazdu przed pieszą gdyby tylko właściwie obserwowała drogę i następnie wykonała manewr awaryjnego hamowania. Wprawdzie oskarżona podnosiła w toku postępowania okoliczność, że hamulce nie pracowały jak powinny, ale jak wynika z opinii biegłego Z. Ż. nie stwierdzono w tym zakresie żadnych nieprawidłowości. Co więcej w oparciu o manewr próbnego hamowania pojazdem biegły przyjął możliwe do uzyskania opóźnienie hamowania pojazdu i dane te wykorzystał dokonując dalszych obliczeń. Następnie w oparciu o te właśnie dane przyjął, że zatrzymanie pojazdu przed pieszą było możliwe przy założeniu, że oskarżona nie jechała szybciej niż 40 km/h. Tym samym skoro oskarżona jadąc z prędkością administracyjnie dopuszczalną miała możliwość uniknięcia potrącenia pieszej, to należy uznać związek przyczynowy między zachowaniem się kierującej pojazdem, a powstaniem wypadku.

Wskazać trzeba, że w niniejszej sprawie istnieje związek przyczynowy pomiędzy naruszeniem przez oskarżoną reguł ostrożności, a zaistnieniem wypadku i jego skutkami w postaci zgonu pokrzywdzonej. Gdyby oskarżona zastosowała się do tychże reguł, zachowała szczególną ostrożność, obserwowała uważnie drogę, nie doszłoby do potrącenia pokrzywdzonej i doznania przez nią licznych, ciężkich obrażeń kośćca obejmujących klatkę piersiową, miednicę oraz obie kończyny dolne, gdzie obrażenia ta spowodowały niewydolność krążeniowo – oddechową oraz udar niedokrwienny mózgu, co skutkowało zgonem W. B. w dniu 22 lutego 2015r w Szpitalu (...) w W.. Związek przyczynowy zachodzi, gdy zachowanie człowieka odpowiada opisowi czynności wykonawczej wchodzącego w rachubę czynu zabronionego, stanowiąc istotny warunek zaistnienia przewidzianego w nim skutku. Zachowanie to nie musi być wyłączną przyczyną powstania skutku przestępnego, ale musi być jego przyczyną wystarczającą. Innymi słowy – czyny innych osób, które w perspektywie czasowej stają się kolejnymi ogniwami w ciągu powiązań kauzalnych, rodzących skutek, nie uchylają odpowiedzialności sprawy, który swoim zachowaniem ciąg tych powiązań zainicjował (tak Sąd Apelacyjny w Krakowie w postanowieniu z dnia 14 stycznia 2009r sygn. akt II AKa 139 / 08). W sprawie niniejszej niewątpliwie związek taki występuje. Gdyby bowiem nie spowodowany przez oskarżoną wypadek, pokrzywdzona W. B. nie doznałaby obrażeń ciała i nie byłoby następnie koniecznym wykonywanie szeregu zabiegów leczniczych w początkowej fazie ratujących życie pokrzywdzonej (pokrzywdzona doznała bowiem obrażeń ciała tego rodzaju, które gdyby nie udzielona pomoc medyczna skutkowałby zgonem, już wtedy stanowiły więc chorobę realnie zagrażającą życiu), a następnie zabiegów koniecznych związanych z zaopatrzeniem złamań. To operacyjne zaopatrzenie złamań stanowiło kolejne obciążenie organizmu, przy czym, co należy ponownie podkreślić, zabiegi te były konieczne i wynikały wprost z doznanych w wyniku wypadku obrażeń kośca. Biegła A. S. wyjaśniła, że zgon pokrzywdzonej nastąpił w mechanizmie niewydolności krążeniowo –oddechowej, do której rozwinięcia doszło u osoby z ciężkimi obrażeniami kośca i dołączającym się w końcowym okresie życia udarem niedokrwiennym mózgu. Udar niedokrwienny, który nastąpił u pokrzywdzonej W. B., był spowodowany zakrzepnięciem świateł tętnicy. Biegła wyraźnie stwierdziła, że brak jest jakichkolwiek podstaw, aby przyjąć, że u pokrzywdzonej mógł nastąpić udar niedokrwienny mózgu w przypadku niewystąpienia wypadku drogowego, który był powodem doznania przez nią obnażeń. Biegła podała, że kwestia zakrzepicy jest kwestią złożoną i najczęściej wiąże się z zaburzeniami krążenia, z cechami infekcji uogólnionej, a także innymi powodami zaburzeń krzepnięcia związanymi z ogólną kondycją organizmu. Przy urazach typowo dochodzi do różnych typów zaburzeń krzepnięcia i dodatkowo wszystkim zmianom zakrzepowym sprzyja unieruchomienie, stąd też pacjentom unieruchomionym standardowo podaje się leki przeciwzakrzepowe, które mają zmniejszać ryzyko powikłań zakrzepowo zatorowych, ale tego ryzyka nie eliminuje.

Przystępując do wymiaru kary Sąd miał na względzie dyrektywy określone w art. 53 § 1 i 2 k.k. Ocenił więc stopień społecznej szkodliwości czynu jako wysoki. O znacznym stopniu społecznej szkodliwości występku przesądza przede wszystkim fakt, iż jest on skierowany przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Oceniając stopień społecznej szkodliwości przedmiotowego czynu Sąd miał również na względzie skutek, jaki swoim zachowaniem spowodowała oskarżona, a mianowicie charakter obrażeń ciała doznanych przez pokrzywdzoną, która w ich wyniku zmarła.

Jako wysoki należało również ocenić stopień winy oskarżonej, która użytkując pojazd musi bezwzględnie stosować się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego i tam gdzie jest to wymagana zachować szczególną ostrożność. Tymczasem oskarżona sama wyjaśniła, że bardziej koncentrowała swoją uwagę na prawej stronie drogi z uwagi na rosnące tam drzewa i związaną z tym ograniczoną widoczność. W takiej jednak sytuacji nic nie zwalniało oskarżonej od jednoczesnego obserwowania lewej strony drogi, a co wynika z jej relacji pokrzywdzoną zobaczyła w ostatniej chwili. Uwzględniając jednak okoliczność, że do miejsca potrącenia piesza musiała pokonać pewien odcinek jezdni po pasach to logicznym jest przyjęcie, że w tym czasie kiedy pokrzywdzona szła po pasach oskarżona musiała jej nie widzieć co wynikało niewątpliwie z kolei tego, że niewłaściwie obserwowała drogę. Innym wyjaśnieniem nagłego pojawienia się pieszej byłoby to, że oskarżona jechała znacznie szybciej niż deklarowane 40 km/h i która to wartość jako wyjściowa została przyjęta w opinii biegłego Z. Ż., ale okoliczność ta nie znajduje potwierdzenia w rzeczowym materiale dowodowym. Tym samym to niezachowanie szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych i w konsekwencji nieustąpienie pieszej pierwszeństwa należy uznać za okoliczność bezpośrednio obciążającą. Do okoliczności łagodzących sąd zaliczył fakt, że w czasie zdarzenia oskarżona była trzeźwa, że dotychczas nie była karana za przestępstwa i wykroczenia w ruchu drogowym oraz to, że przyznała się winy, wyraziła skruchę.

Mając na uwadze powyższe okoliczności sąd wymierzył oskarżonej karę 1 roku pozbawienia wolności która odpowiada stopniowi szkodliwości społecznej przypisanego czynu, jak również uwzględnia potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Oskarżona prowadzi ustabilizowany tryb życia, dotychczas nie była karana, pracuje zawodowo, przestępstwo którego się dopuściła jest występkiem nieumyślnym. W tych też okolicznościach sąd uznał, że wymierzenie oskarżonej kary bezwzględnego pozbawienia wolności przekraczałoby stopień jej zawinienia i byłoby nieadekwatne do rodzaju popełnionego czynu, który nie może być rozpatrywany wyłącznie poprzez skutek w postaci śmierci pokrzywdzonej. Z tych też powodów sąd wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat próby.

Zawieszając oskarżonej karę pozbawienia wolności sąd miał na względzie treść art. 4 § 1 kk, który nakazuje stosować ustawę obowiązującą w dacie orzekania o ile ustawa obowiązująca w dacie popełnienia czynu nie była dla oskarżonego względniejsza. Sąd stosował wobec oskarżonej na podstawie art. 4 § 1 k.k. przepisy kodeksu karnego w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 r. albowiem w ocenie Sądu przepisy te były względniejsze dla oskarżonej.

Ocena okoliczności wypadku spowodowanego przez oskarżoną nakazuje uznanie, że prowadzenie pojazdu przez oskarżoną zagraża bezpieczeństwu w komunikacji, tym bardziej, że pozostaje ona stałym i intensywnym użytkownikiem dróg. Oprócz wymogów wynikających z przepisów ruchu drogowego, oskarżona powinna była się kierować także rozwagą, ogólną przezornością, odpowiedzialnością i respektowaniem bezpieczeństwa innych, czego niestety w jej postępowaniu zabrakło. Oskarżona, ze zwiększoną ostrożnością, prawidłowo obserwując drogę, miała możliwość prawidłowego obserwowania drogi i miała możliwość zauważenia pieszej na przejściu dla pieszych. Odnosząc się do argumentu oskarżonej, że orzeczenie względem niej tego środka pozbawi ją możliwości dojeżdżania do pracy, podnieść trzeba, że stanowi to zwyczajne następstwo orzeczonego wobec niej środka karnego i nie może decydować o jego nieorzekaniu. Pamiętać bowiem należy, że w efekcie rażąco nieostrożnej jazdy oskarżonej doszło do wypadku w którym inna osoba poniosła śmierć. W konsekwencji także odpowiednio dotkliwe pozostawać muszą konsekwencje czynu dla jego sprawcy. Określając wymiar środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych sąd miał na uwadze, że dotychczas oskarżona nie była karana za wykroczenia w ruchu drogowym, dlatego orzekł ten środek karny w minimalnym wymiarze.

Z uwagi na orzeczenie wobec oskarżonej zakazu prowadzenia pojazdów sąd zobowiązał D. G. do zwrotu posiadanego dokumentu prawa jazdy.

W oparciu o treść art. 46 § 1 k.k. sąd orzekł wobec oskarżonej obowiązek zapłaty na rzecz oskarżycielki posiłkowej B. C. (1), siostry pokrzywdzonej, jako osoby najbliżej kwotę 2000 złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia.

Zgodnie z treścią art. 446 § 4 k.c. jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Jak podkreśla się w orzecznictwie użyte w art. 446 § 4 k.c. wyrażenie „odpowiednia suma” zawiera już w sobie niemożność ścisłego ustalenia zadośćuczynienia ze względu na istotę krzywdy. Ustawodawca nie sprecyzował kryteriów jej ustalenia, pozostawiając w tym zakresie swobodę sądowi orzekającemu. Zadośćuczynienie ma na celu kompensatę doznanej krzywdy, a zatem nie powinno ono mieć na celu wyrównania strat poniesionych przez członków najbliższej rodziny zmarłego, lecz ma pomóc im dostosować się do nowej rzeczywistości. Ma także na celu złagodzenie cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. Okoliczności wpływające na wysokość tego świadczenia, to między innymi: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy. Na rozmiar krzywdy mają także wpływ rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, a także wiek zmarłego. Jednocześnie wysokość zadośćuczynienia musi być rozważana indywidualnie i przedstawiać dla poszkodowanego odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej, przy czym należy kierować się kryteriami zobiektywizowanymi, nie zaś poprzestawać na subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego.

Pokrzywdzona W. B. była siostrą oskarżycielki posiłkowej, zatem należała do kręgu najbliższych członków rodziny. Oskarżycielka posiłkowa i pokrzywdzona, jak wynika z zeznań B. C., były ze sobą silnie związane emocjonalnie, nie mieszały ze sobą, lecz często się odwiedzały. Oceniając całokształt ustalonych okoliczności sprawy, Sąd uznał, że odpowiednią kwotą z tytułu częściowego zadośćuczynienia za śmierć siostry jest kwota 2000 zł.

Wobec wyroku skazującego zgodnie z treścią art. 627 kpk sąd zasądził od oskarżonej na rzecz oskarżycielki posiłkowej B. C. (1) kwotę 88,09 zł która to kwota stanowi zwrot wydatków związanych ze stawiennictwem oskarżycielki na rozprawie i stanowiącym równowartość utraconego przez oskarżycielkę wynagrodzenia za pracę. Są to wydatki oskarżycielki posiłkowej które poniosła w związku ze stawiennictwem w sądzie, ale już nie na wezwanie sądu, kiedy to uczestniczyła w rozprawie korzystając ze swoich procesowych uprawnień jako oskarżyciel posiłkowy. Za czas kiedy oskarżycielka posiłkowa stawiła się w sądzie na wezwanie sądu w charakterze świadka otrzymała z tego tytułu zwrot wnioskowanych należności bezpośrednio z S. Skarbu Państwa.

Z racji tego, że oskarżycielkę posiłkową na gruncie niniejszego postępowania reprezentował pełnomocnik wyznaczony z urzędu należało ustalić należne pełnomocnikowi wynagrodzenie i orzec o jego przyznaniu uwzględniając stawiennictwo na trzech terminach rozprawy prowadzonej w trybie zwyczajnym i podwyższając o należny podatek od towarów i usług (VAT).

Mając na uwadze sytuację materialną oskarżonej która pracuje zawodowo osiągając dochód 3600 złotych miesięcznie sąd uznał za zasadne obciążenie oskarżonej kosztami postępowanie do wysokości 4000 złotych, w pozostałej części koszty te przejmując na rachunek Skarbu Państwa.

Z tych wszystkich względów orzeczono jak w wyroku.