Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 25/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku III Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSO Anna Hordyńska

Ławnicy Anatol Popławski

E. T.

Protokolant Justyna Szmurło

przy udziale Prokuratora Edyty Winnickiej

po rozpoznaniu dnia 24 kwietnia 2017 r. sprawy

1. M. K. urodzonej (...) w B., córki Z. i G. z d. O.

2. D. N. urodzonego (...), syna M. i E.
z d. S.

oskarżonych o to, że w bliżej nieustalonym okresie od połowy lipca do dnia 27 sierpnia
2016 r., działając w krótkich odstępach czasu w realizacji z góry powziętego zamiaru,
w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, wspólnie i w porozumieniu,
wbrew przepisom ustawy, na terenie Z. i F., gmina Z., wielokrotnie udzielili odpłatnie substancji psychotropowej małoletniej E. K.
w ten sposób, że po otrzymaniu od małoletniej pieniędzy w łącznej kwocie 1150 zł dokonali zakupu w nieustalonym miejscu substancji psychotropowej w postaci metamfetaminy w ilości łącznej nie mniej niż 21 gram, a następnie przekazali ja E. K., przy czym
co najmniej połowę z wymienionej substancji psychotropowej zażyli wspólnie z małoletnią, tj. o czyn z art. 59 ust. 2 w zw. z art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r.
o przeciwdziałaniu narkomanii
w zw. z art. 12 k.k.

I. Oskarżonych M. K. i D. N. uznaje za winnych popełnienia zarzucanego im czynu z tym, że czyn ten kwalifikuje z art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k. i za to:

1/ oskarżoną M. K. na mocy art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r.
o przeciwdziałaniu narkomanii
w zw. z art. 12 k.k. skazuje, a na mocy art. 59 ust. 2 ustawy
z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii
w zw. z art. 60 § 1 k.k. w zw.
z art. 60 § 6 pkt 2 k.k. wymierza jej karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,

2/ oskarżonego D. N. na mocy art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r.
o przeciwdziałaniu narkomanii
w zw. z art. 12 k.k. skazuje, a na mocy art. 59 ust. 2 ustawy
z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii
w zw. z art. 60 § 2 k.k. w zw.
z art. 60 § 6 pkt 2 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności.

II. Na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 2 k.k., art. 72 § 1 pkt 5 k.k., art. 73 § 2 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonej
M. K. na okres próby wynoszący 3 (trzy) lata oddając ją w tym okresie
pod dozór kuratora i zobowiązując ją do powstrzymania się od używania środków odurzających.

III. Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz radcy prawnego B. B. kwotę
600 (sześćset) złotych oraz 23% podatku VAT od wyżej wymienionej kwoty tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu.

IV. Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata P. B. kwotę 600 (sześćset) złotych oraz 23% podatku VAT od wyżej wymienionej kwoty tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu.

V. Zasądza od oskarżonych M. K. i D. N. na rzecz Skarbu Państwa opłaty w wysokości 180 (sto osiemdziesiąt) złotych od oskarżonej M. K. , 300 (trzysta) złotych od oskarżonego D. N. , obciąża oskarżonych M. K. i D. N. pozostałymi kosztami procesu
w częściach ich dotyczących.

Przewodniczący SSO Anna Hordyńska …………………………………………………

Ławnicy Anatol Popławski …………………………………………………………

E. T. ………………………………………………………..

III K 25/17

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

E. K., urodzona (...), zamieszkuje wraz z matką H. K. w Z., przy ul. (...). Sąsiadką wymienionych jest M. K. (trzy lata starsza od E. K.).

E. K. i M. K. w okresie lata 2016 roku zaczęły dość często się spotykać, zarówno w swoich miejscach zamieszkania, jak i poza nimi. W spotkaniach tych, do których dochodziło m.in. w domu przy ul. (...), uczestniczył również znajomy M. D. N..

W trakcie spotkań M. K. i D. N. wielokrotnie udzielali małoletniej E. K. odpłatnie środków odurzających w postaci metamfetaminy. E. K. średnio co kilka dni składała u swoich znajomych „zamówienie” na narkotyki, które kupowali oni w nieustalonym miejscu. E. K. przekazywała wymienionym pieniądze, które zarabiała pracując dorywczo przy sprzedaży warzyw oraz pieniądze otrzymane w prezencie od ojca. Łącznie w okresie od połowy lipca 2016 roku do 27 sierpnia 2016 roku przekazała swoim znajomym kwotę 1150 zł otrzymując w zamian nie mniej
niż 21 gram metamfetaminy. Substancje psychotropową dostarczoną E. K. zażywała ona wspólnie z M. K. i D. N..

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: częściowe wyjaśnienia oskarżonej M. K. (k. 70-71, 189-190), częściowe wyjaśnienia oskarżonego D. N. (k. 77-78), zeznania E. K. (k. 7v, 17v-18, 139-140, 169v, 159v-160, 225-226, 301-302), zeznania H. K. (k. 303v- 304), zeznania L. J. (k. 149v), opinię biegłej z zakresu psychologii (k. 233-241).

Oskarżona M. K. przesłuchana po raz pierwszy w toku postępowania przygotowawczego nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu.
Wyjaśniła, że dwa lub trzy razy E. K. zamiast amfetaminy przekazała kwasek cytrynowy, sodę. cytrynowy, sodę zamiast amfetaminy i za każdym razem dostała od E. K. po 100 zł. Podała, że pomiędzy nią a E. K. są trzy lata różnicy. M. K. dodała, że w spotkaniach pomiędzy nią a E. krupską uczestniczył również D. N., często przebywali w mieszkaniu E. K.. Oskarżona zaprzeczyła by zażywała narkotyki wraz z E. K., podkreśliła, że od czasu utraty przytomności na skutek zażycia dopalaczy nie zażywa żadnych narkotyków (k. 70-71).

W trakcie kolejnego przesłuchania M. K. również nie przyznała się
do popełnienia zarzucanego jej czynu. Odpowiadając na pytania wyjaśniła, że nie wie
na jakiej podstawie E. K. podała ilości otrzymanych narkotyków. Wskazała,
że nie udzielała jej żadnych środków psychotropowych, ani nie zażywały niczego takiego wspólnie. Oskarżona podała, że nie wie, czy D. N. otrzymywał od E. K. pieniądze. Wyjaśniła, że na prośbę E. K. o narkotyki trzy razy dała jej sodę z kwaskiem cytrynowym. Nie zażywała tego kwasku wspólnie z małoletnią, uważa,
że ona również tego nie zażywała. Podkreśliła, że dostała od E. K. tylko 300 zł
(k. 189-190).

Oskarżona M. K. przed Sądem nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Odpowiadając na pytanie obrońcy wskazała jedynie, iż w jej ocenie E. K. zorientowała się,
że nie dostała tego, na co dawała pieniądze i dlatego ją obciążyła (k. 299v).

Oskarżony D. N. przesłuchany po raz pierwszy w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

Wyjaśnił, że kontakt z E. K. nawiązał w tym samym czasie co M. K.. Przyznał, że prawie za każdym razem gdy się spotykali brał od E. pieniądze w kwotach 100 zł, 300 zł, 200 zł. Dawała je dobrowolnie, on jej o to nie prosił.
oskarżony wyjaśnił, że za te pieniądze jeden raz kupił narkotyki E. K., to była amfetamina. Oskarżony nie podał miejsca zakupu narkotyków i ich ilości.
D. N. podał, że od E. K. dostał dużo pieniędzy ale nie wie jaka
to była kwota. Zaprzeczył by narkotyki kupowała z nim M. K. (k. 77-78).

W trakcie kolejnego przesłuchania D. N. również nie przyznał się
do popełnienia zarzucanemu mu czynu, odmówił składania wyjaśnień i podtrzymał dotychczasowe wyjaśnienia (k. 184-185).

D. N. przed Sądem nie przyznał się do popełnienia zarzucanemu mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Odpowiadając na pytanie obrońcy wskazał, iż teraz wie ile lat ma E. K., jednak wcześniej tego nie wiedział. Podał, ze E. krupska przekazywała mu pieniądze i nie otrzymała tego co chce i dlatego chciała go pogrążyć (k. 299v).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Dokonując oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego podkreślić należy, iż w toku postępowania pokrzywdzona oraz oskarżeni przedstawiali dwie odmienne, sprzeczne wersje wydarzeń mających miejsce w lipcu i sierpniu 2016 roku.

E. K. konsekwentnie twierdziła, iż kupowała od M. K.
i D. N. narkotyki w postaci metamfetaminy, natomiast oskarżeni w toku procesu stanowczo zaprzeczali tym faktom. M. K. całkowicie kwestionowała przekazywanie małoletniej jakichkolwiek substancji psychotropowych, podkreślała,
iż przekazywała jedynie kwasek cytrynowy zmieszany z sodą, natomiast D. N. utrzymywał, iż tylko raz dostarczył pokrzywdzonej amfetaminę.

Zdaniem Sądu, w świetle całokształtu zgromadzonych dowodów i okoliczności sprawy za wiarygodne uznać należało zeznania E. K., natomiast wyjaśnienia oskarżonych mogły stanowić podstawę ustaleń faktycznych jedynie w niewielkim zakresie
- w którym nie były sprzeczne z pozostałymi zgromadzonymi w sprawie dowodami,
a w szczególności z zeznaniami pokrzywdzonej.

Przechodząc do szczegółowej oceny dowodów w pierwszej kolejności podkreślić należy, iż zeznania E. K. były co do zasady konsekwentne i spójne, a występujące w nich niewielkie rozbieżności nie miały znaczenia z punktu widzenia odpowiedzialności karnej oskarżonych, bądź zostały należycie wyjaśnione przez samą pokrzywdzoną. Pokrzywdzona w trakcie przesłuchania w dniu 3 września 2016 roku (k. 17-18) podkreśliła,
iż już od początku lipca średnio co 4 dni regularnie dawała pieniądze dla M. i D.,
oni realizowali zamówienia i przywozili „towar”, z reguły były to dostawy od trzech
do siedmiu gram. Trzy gramy kosztowały 150 zł, natomiast 7 gram 350 zł. Swoje zeznania E. K. podtrzymała w trakcie kolejnych przesłuchań, podkreśliła, że łącznie przekazała oskarżonym 1150 zł i kupli oni za to 23 gramy amfetaminy (k. 159v- 160, 169v).

Sąd miał przy tym na uwadze, iż w trakcie przesłuchania z udziałem biegłego psychologa E. K. wskazała, że nie była pewna czy otrzymuje taką ilość środków psychotropowych na jaką przekazywała pieniądze - podkreśliła jednak, że gdyby zamiast
3 gram otrzymywała 1 gram narkotyku, to by się zorientowała. Mogło się zdarzyć, że zamiast 3 gram otrzymywała 2 gramy, ale nie mniej (k. 225-226). Treść zeznań E. K. wskazuje więc, iż w rzeczywistości chciała ona w sposób precyzyjny i możliwie najbardziej dokładny opisać rzeczywisty przebieg faktów - ilość przekazywanych narkotyków
(oraz zapłaconych w zamian pieniędzy), okresy w jakich były przekazywane i sposoby
ich przekazywania - nie było natomiast jej celem bezpodstawne obciążenie oskarżonych
za wszelką cenę i formułowanie możliwie najcięższych zarzutów.

Dla oceny zeznań pokrzywdzonej znaczenie miała również treść stanowiska biegłej
z zakresu psychologii (k. 233-241), która w pełnej, jasnej, wewnętrznie spójnej
i nie kwestionowanej przez strony procesu opinii wyraźnie wskazała, iż potencjalne możliwości umysłowe opiniowanej umożliwiają jej odtwarzanie zdarzeń zgodnie z ich rzeczywistym przebiegiem. Biegła dodała również, iż zeznania opiniowanej nie zawierają konfabulacji, przy czym niektóre szczegóły mogły ulec naturalnemu zatarciu pamięciowemu na skutek upływu czasu (co w ocenie Sądu jest całkowicie naturalne, zarówno z uwagi
na upływ czasu, jak i wielość zdarzeń w trakcie których przekazywano substancje psychotropowe), ale kwestie merytoryczne pozostawiły po sobie ślad pamięciowy.

Oceniając zeznania E. K. Sąd nie mógł również pominąć, iż w trakcie pierwszego przesłuchania w postępowaniu (31 sierpnia 2016 roku- k. 7v) pokrzywdzona
w żaden sposób nie wspomniała o narkotykach przekazywanych jej przez oskarżonych. Zdaniem Sądu ten fakt z szeregu przyczyn nie miał jednak jakiegokolwiek wpływu
na wiarygodność dalszych zeznań E. K..

Przede wszystkim wskazać bowiem należy, iż pierwsze przesłuchanie wymienionej
w charakterze świadka związane było z kradzieżą biżuterii w domu jej matki, dotyczyło wyłącznie tego czynu. W trakcie przesłuchania pokrzywdzona nie była pytana o jakiekolwiek kwestie związane z narkotykami, jedyna jej wzmianka w tym zakresie dotyczy tego, iż „M. mówiła o jakiś działkach” (przedostatnie zdanie zeznań). Szczegóły dotyczące dostaw narkotyków pokrzywdzona zaczęła podawać dopiero po zadawaniu jej konkretnych pytań przez funkcjonariusza Policji w trakcie dalszych przesłuchań (k. 225).

W ocenie Sądu za logiczne uznać również należało zeznania E. K. złożone w trakcie rozprawy, w których wskazała ona, iż w pierwszych zeznaniach nie mówiła
o narkotykach, bo kryła oskarżonych, nie wierzyła, że dokonali oni kradzieży, a dopiero wówczas, kiedy stwierdziła, że są oni sprawcami kradzieży zdecydowała, że powie
o narkotykach (k. 301v).

Przedmiotowe tłumaczenie jest jak najbardziej rzeczowe i wiarygodne, z treści pierwszych zeznań E. K. (k. 7v) w rzeczywistości nie wynika bowiem
by wymieniona oskarżała M. K. i D. N. o kradzież biżuterii. Pokrzywdzona opisała relacje łączące ją z w/w znajomymi i okoliczności ich wizyt w domu, nie wskazywała jednak by w jej ocenie to oni ukradli biżuterię, brak było jakichkolwiek sugestii w tym zakresie z jej strony - co jednoznacznie świadczy, iż nie miała zamiaru bezpodstawnie ich obciążać.

Zdaniem Sądu dalsze zeznania E. K. (wszystkie zeznania poza złożonymi 31 sierpnia 2016 roku) wynikają zarówno ze szczegółowych pytań zadawanych
przez funkcjonariuszy, jak również z faktu, iż tłumaczenia matki pokrzywdzonej dotyczące sprawców kradzieży stanowiły pewien impuls skłaniający E. K. do złożenia zeznań odnośnie przekazywania jej przez oskarżonych narkotyków (k. 301v). Nie oznacza to jednak, iż powstałe w świadomości E. K. przekonanie co do tego, iż sprawcami kradzieży mogli być jej znajomi spowodowało bezpodstawne obciążenie M. K.
i D. N. w zakresie dotyczącym narkotyków. Pamiętać bowiem należy,
iż w toku całego postępowania E. K. w swoich zeznaniach, również w zakresie dotyczącym zakupu substancji psychotropowych, wskazywała również na udział innych osób (co do których nie miała żadnych podejrzeń odnośnie kradzieży, brak było konfliktów)
m.in. D. F. (1), nie ukrywała roli żadnej z osób.

Powyższe jednoznacznie wskazuje, iż celem E. K. nie było pomówienie, bezpodstawne obciążenie jakichkolwiek znajomych (w tym oskarżonych), a w/w jedynie relacjonowała przebieg faktów - co znajduje potwierdzenie w świetle opisanej wyżej opinii biegłej z zakresu psychologii.

O wiarygodności zeznań E. K. świadczą również inne zgromadzone
w sprawie dowody. Pokrzywdzona w toku postępowania konsekwentnie twierdziła,
iż posiadała pieniądze na zakup narkotyków - pochodziły one zarówno z pracy przy sprzedaży warzyw, którą w/w wykonywała przez około 2 miesiące i z której za jeden dzień otrzymywała od 30 do nawet 90 zł (k. 18, 140, 159v), jak również pieniądze w kwocie 500 zł, otrzymane
w prezencie od ojca (k. 159v).

Powyższe twierdzenia E. K. znajdują potwierdzenie nie tylko w zeznaniach jej matki (k. 303v), ale przede wszystkim w relacji całkowicie obiektywnego i nie związanego w żaden sposób z uczestnikami procesu świadka tj. L. J., u którego E. K. pracowała w okresie wakacyjnym (k. 149v). Świadek L. jabłoński potwierdził fakt zatrudnienia E. K., podał, że E. K. pracowała u niego od połowy lipca 2016 roku do połowy sierpnia 2016 roku i zarabiała od 30 do 90 złotych za dzień,
przy czym łącznie zarobiła około 1000 zł.

W świetle wszystkich powyższych dowodów nie budzi wątpliwości, iż E. K. dysponowała środkami niezbędnymi do zakupienia narkotyków w ilości i za sumę wskazaną w zarzucie i przyjętą przez Sąd w wyroku.

Szczególne znaczenie w tym zakresie mają również wyjaśnienia samych oskarżonych, a w szczególności D. N., który wskazał przecież (k. 77-78), że E. K. przekazywała mu znaczne (jak na niepełnoletnią, dorabiającą dorywczo osobę) kwoty pieniędzy - 100, 200, 300, a nawet 350 zł. Treść tych wyjaśnień jednoznacznie
i ostatecznie przesądza o tym, że małoletnia E. K. posiadła środki finansowe
na zakup substancji psychotropowych.

Z uwagi na powyższe za wiarygodne nie mogły zostać uznane wyjaśnienia oskarżonych. Odnośnie jedynych merytorycznych wyjaśnień D. N. złożonych w toku postępowania (wymienionych wyżej- k. 77-78) wskazać należy,
iż charakteryzują się one wewnętrzną sprzecznością. Oskarżony przyznał bowiem, że prawie za każdym razem brał od E. K. pieniądze w kwotach 100zł, 200 zł, 300 zł, a nawet 350 zł i tylko raz kupił za te pieniądze amfetaminę. Wyjaśnienia te są całkowicie niespójne
i nielogiczne - oskarżony nie wyjaśnił bowiem w żaden sposób, z jakiego tytułu E. K. przekazywała mu wielokrotnie pieniądze (prawie na każdym spotkaniu).
Skoro narkotyki zostały przez niego zakupione na prośbę małoletniej tylko jeden raz,
to z jakiego tytułu E. krupska przekazywała znaczne kwoty? Powyższe ma tym większe znaczenie, iż oskarżony, w przeciwieństwie do M. K., w swoich wyjaśnieniach nie wskazywał by w zamian za gotówkę przekazywał pokrzywdzonej jakiekolwiek substancje nie będące narkotykami (kwas cytrynowy, sodę).

W ocenie Sądu za całkowicie niewiarygodną uznać również należało linię obrony przyjętą przez oskarżoną M. K.. Wymieniona nie kwestionowała faktu przekazywania E. K. pewnych substancji, konsekwentnie twierdziła natomiast,
iż był to kwas cytrynowy z sodą.

Zdaniem Sądu nie budzi jednak najmniejszych nawet wątpliwości, iż w rzeczywistości E. K. przekazywana była substancja psychotropowa w postaci metamfetaminy. Przede wszystkim wskazać należy, iż pokrzywdzona mająca już kontakt z narkotykami
w sposób bardzo szczegółowy była w stanie opisać działanie przekazanego jej
przez oskarżonych środka (była również w stanie opisać wygląd narkotyku), umiała opisać różnice w działaniu metamfetaminy i amfetaminy (widziała, że pierwszy środek działa mocniej). E. K. opisała, iż każdorazowo po zażyciu substancji miała mocno rozszerzone źrenice, odczuwała przypływ energii, znikało gdzieś zmęczenie. Nie odczuwała głodu, nie musiała spać. Po regularnym zażywaniu narkotyku nie spała i nie jadła nawet
do 3 dni. E. K. podała, ze za pierwszym razem po zażyciu meta amfetaminy kręciło jej się w głowie i bolała ją potylica (k. 139v).

Jest całkowicie oczywistym, nie wymaga specjalistycznej wiedzy z zakresu medycyny czy chemii stwierdzenie, iż kwas cytrynowy czy soda, jako substancje powszechnie używane i dostępne nie wywołują efektów narkotycznych, odurzenia. Tym samym tego rodzaju okoliczności nie wymagają, zgodnie z treścią art. 168 k.p.k. dowodu (z tych przyczyn oddalony został wniosek o powołanie biegłego).

Powyższego nie zmieniają w żadnym wypadku zeznania G. K., która wskazała, iż jej córka dała E. „na odczepnego” sodę z kwaskiem cytrynowym
- informację tego rodzaju świadek uzyskała bezpośrednio od oskarżonej (k. 300-300v). Pamiętać również należało, iż jak wynika z relacji w/w świadka M. K.
w przeszłości miała problem z narkotykami i obiecała matce, że nie będzie więcej
po nie sięgać. Oskarżona mogła przedstawić G. K. tego rodzaju tłumaczenie (o przekazaniu kwasku i sody) nie tyle w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej, co kłopotów i nieporozumień w domu.

Żadnych informacji na temat zdarzenia objętego postępowaniem nie miała natomiast świadek E. N. (k. 301); świadek M. B., który podkreślił, że nie zażywał z E. K. i oskarżonymi meta amfetaminy i nic o tym nie wie (k. 44v).
(...) na temat szczegółów zdarzenia nie miał również D. F. (2), który wskazał, że nic wie na temat tego by oskarżeni dawali pokrzywdzonej narkotyki (k. 302v),
podobnie jak D. S., który nie widział przekazywania narkotyków,
ani pieniędzy (k. 302v-303).

Sąd uznał M. K. i D. N. za winnych tego, że w bliżej nieustalonym okresie od połowy lipca do dnia 27 sierpnia 2016 r., działając w krótkich odstępach czasu w realizacji z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, wspólnie i w porozumieniu, wbrew przepisom ustawy, na terenie Z. i F., gmina Z., wielokrotnie udzielili odpłatnie substancji psychotropowej małoletniej E. K. w ten sposób, że po otrzymaniu od małoletniej pieniędzy w łącznej kwocie 1150 zł dokonali zakupu w nieustalonym miejscu substancji psychotropowej w postaci metamfetaminy w ilości łącznej nie mniej niż 21 gram, a następnie przekazali ja E. K., przy czym co najmniej połowę z wymienionej substancji psychotropowej zażyli wspólnie z małoletnią.

Zdaniem Sądu nie budzi wątpliwości, iż opisane wyżej zachowanie oskarżonych wypełnia znamiona przestępstwa określonego w art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r.
o przeciwdziałaniu narkomanii
w zw. z art. 12 k.k.

Niewątpliwie w przedmiotowej sprawie wypełnione zostało znamię „małoletniości” niezbędne do przyjęcia kwalifikowanego typu przestępstwa, za który przewidziana jest surowsza sankcja - w zakresie obojga oskarżonych. Zebrany w sprawie materiał dowodowy
i poczynione na jego podstawie ustalenia dają podstawę do przyjęcia, iż M. K. musiała mieć pełną wiedzę i świadomość co do wieku E. K.. M. K. była sąsiadką małoletniej, znała ją od kilkunastu lat, w/w uczyły się w tej samej szkole
(k. 7v, 70) - a więc dorastały w tym samym środowisku, nawet jeżeli wcześniej
nie utrzymywały ze sobą ścisłych kontaktów. Również z wyjaśnień samej oskarżonej (k. 71) wynika w sposób jednoznaczny, iż zdaje sobie ona sprawę z różnicy wieku między nią,
a E. K..

Odnośnie natomiast D. N. Sąd miał na uwadze, iż oskarżony
nie znał E. K. przez tak długi okres czasu - pamiętać jednak należy, iż znamię małoletniości nie musi być objęte zamiarem bezpośrednim, wystarczy aby sprawca obejmował to znamię zamiarem ewentualnym. Nie jest zatem wymagana jego jednoznaczna
i konkretna wiedza o tym, że osoba, której przekazuje się narkotyk nie ma ukończonych osiemnastu lat. Świadomość sprawy co do tego faktu winna kształtować się na podstawie wszystkich okoliczności sprawy i wystarczy, że będzie on godził się na taką ewentualność (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 18 czerwca 2014 roku w sprawie
II Aka 158/14). Może to więc wynikać nie tylko z konkretnej wiedzy dotyczącej wieku nabywcy, ale też z szeregu okoliczności towarzyszących, np. wyglądu, znaczącej dysproporcji wieku, wspólnego zamieszkiwania, utrzymywania kontaktów towarzyskich, wspólnej nauki, czy miejsca transakcji (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 stycznia 2013 r.
w sprawie II AKa 502/12).

Zdaniem Sądu D. N. musiał przynajmniej przewidywać i godzić się
na to, że E. K. jest małoletnia - świadczą o tym głównie kontakty towarzyskie oskarżonego z E. K.. Jak wynika z wyjaśnień oskarżonej (k. 71) miała miejsce sytuacja w której oskarżona, oskarżony i inne osoby przebywały w domu E., zgromadzeni pili piwo, palili papierosy, natomiast „E. nikt nic nie dawał bo jest nieletnia”.
Ponadto z zeznań samej E. K. wynika, iż nie jeździła z oskarżonymi po narkotyki, bo bali się, że jest nieletnia. Oskarżony wiedział również, iż w/w mieszka z matką (bywał
w domu pokrzywdzonej, kiedy nie było tam H. K.), który to fakt w powiązaniu
z innymi okolicznościami spotkań towarzyskich musiał przynajmniej skłaniać oskarżonego
do przewidywania wieku pokrzywdzonej.

Reasumując, wszystkie wymienione okoliczności wskazują, iż udzielając narkotyków D. N. musiał przynajmniej godzić się na to, że E. K. nie ukończyła 18 roku życia.

Sąd dokonując oceny prawnej zachowania oskarżonych wziął pod uwagę,
iż przestępstwo określone w art. 59 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jest przestępstwem umyślnym, które charakteryzuje zamiar kierunkowy tj. działanie w celu osiągnięcia korzyści osobistej lub majątkowej. Niewątpliwie zarówno M. K., jak i D. N. działali w celu osiągnięcia takich korzyści. Oskarżeni dostarczając pokrzywdzonej metamfetaminę zażywali substancję razem z małoletnią
- osiągali więc korzyść osobistą (korzyścią osobistą jest np. zażywanie narkotyków
czy spożywanie alkoholu za pieniądze uzyskane od innej osoby - wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 17 kwietnia 2007 roku w sprawie II AKa 81/07).

Odnośnie natomiast korzyści majątkowej należało mieć na uwadze, iż zgodnie
z utrwalonymi poglądami judykatury, w pełni podzielanymi przez Sąd orzekający, znamię działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej może zostać sprawcy przypisane niezależnie od tego czy korzyść majątkową osiągnął sam oskarżony, czy inna osoba i także wówczas, gdy oskarżony pośrednicząc pomiędzy nabywcą, a sprzedawcą substancji psychotropowych osobiście żadnej korzyści nie osiągnął. Innymi słowy znamię działania
w celu osiągnięcia korzyści majątkowej może zostać sprawcy przypisane niezależnie od tego, czy korzyść majątkową osiągnął sam oskarżony, czy inna osoba (wyrok Sądu Apelacyjnego
w L. w sprawie II AKa 170/09).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt okoliczności niniejszej sprawy wskazać należy, iż zachowanie oskarżonych polegające na odbieraniu od pokrzywdzonej „zamówień” na narkotyki, następnie ich nabywanie za przekazane przez E. K. pieniądze
u nieustalonego sprzedawcy, a więc w rezultacie pośredniczenie pomiędzy dilerem,
a ostatecznym kupcem, małoletnią osobą zażywającą stanowiło działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

W uwagi na sposób popełnienia przestępstwa, wielość zachowań ich wykonanie
w góry powziętym zamiarze koniecznym stało się uznanie, iż przestępstwo na szkodę E. K. popełnione zostało w warunkach czynu ciągłego określonych w art. 12 k.k. Jednocześnie Sąd dokonując kwalifikacji prawnej czyny przypisanego oskarżonym wyeliminował z podstawy skazania art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, przepis ten stanowi bowiem typ podstawowy przestępstwa odpłatnego udzielania substancji psychotropowych i znajduje zastosowanie w przypadku osób nie będących małoletnimi. Przyjęcie natomiast kwalifikowanego typu przestępstwa określonego w art. 59 ust. 2 ustawy stanowi samodzielną podstawę skazania i w pełni oddaje zawartość kryminalną w/w zbrodni.

Wymierzając oskarżonym karę Sąd kierował się dyrektywami określonymi
w rozdziale VI kodeksu karnego, a w szczególności określonego w art. 53 k.k. dyrektywy wymiaru kary.

Przy wymiarze kary Sąd wziął więc pod uwagę charakter popełnionego
przez oskarżonych przestępstwa oraz jego dużą szkodliwość społeczną przejawiającą się
w tym, że swoim zachowaniem działali na szkodę zdrowia osoby małoletniej, którą odpłatnie zaopatrywali w narkotyki, co z kolei znalazło swój wyraz w potraktowaniu
przez ustawodawcę takiego typu zachowania jako zbrodni.

Przy ocenie stopnia szkodliwości społecznej czynu Sąd miał również na uwadze szereg okoliczności związanych z popełnieniem czynu zabronionego, a w szczególności rodzaj udzielanych przez M. K. i D. N. narkotyków
- metamfetamina jest bardzo silnie działającą substancją psychotropową, zaliczaną
do tzw. narkotyków „twardych”.

Niewątpliwie znaczenie miał również fakt, iż do udzielenia narkotyków małoletniej dochodziło wielokrotnie, nie miało to charakteru incydentalnego.

Z drugiej strony jednak należało mieć na uwadze, iż ilość narkotyku przekazanego E. K. przez oskarżonych nie była znaczna, natomiast część substancji nie została zażyta przez pokrzywdzoną, a przez oskarżonych. Sąd miał przy tym oczywiście na uwadze, że zażywanie narkotyków przez kogokolwiek nie może zasługiwać na jakąkolwiek aprobatę, w tym wypadku zażycie części środka przez oskarżonych spowodowało jednak, iż nie został on użyty przez małoletnią. Przy czym nie budzi wątpliwości, iż jest to okoliczność wynikająca nie z troski M. K. i D. N. o zdrowie i życie pokrzywdzonej, ale z chęci osiągnięcia korzyści osobistej w postaci zażycia narkotyku.

Wymierzając karę Sąd uwzględnił również dotychczasowy tryb życia oskarżonych.
W przypadku M. K. należało mieć na uwadze, iż wymieniona w przeszłości miała co prawda kontakt i problem z narkotykami (dopalaczami), jednak jest ona osobą niekaraną, nie wchodziła w konflikt z prawem, nie sprawiała problemów wychowawczych rodzicom z którymi zamieszkuje, obecnie wykonuje pracę. Sąd musiał uwzględnić również fakt, iż podstawową dyrektywą wymiaru kary w przypadku sprawcy młodocianego (a taką jest M. K.) jest wychowanie.

Odnośnie natomiast D. N. Sąd miał na uwadze, iż jest on obecnie zatrudniony, stara się ustabilizować swoje życie - z drugiej strony jednak nie płaci
on alimentów na dwójkę swoich dzieci, a jego zachowanie przed popełnieniem przestępstwa nie spotykało się z aprobatą rodziny u której zamieszkiwał. Przede wszystkim jednak Sąd
nie mógł pominąć, iż oskarżony był już w przeszłości karany m.in. za przestępstwo
z art. 279 § 1 k.k. Czyny za które w/w został skazany w sprawie III K 521/15 Sądu Rejonowego w Białymstoku nie są co prawda przestępstwami narkotykowymi, jednak zachowanie oskarżonego, który w okresie próby zamiast przestrzegać porządku prawnego
po raz kolejny go naruszał wskazuje, iż nie ma on poszanowania dla norm prawnych
i chronionych przez nie dóbr. D. N. w przeciwieństwie do M. K. nie był sprawcą młodocianym, jest starszy, miał większe doświadczenie życiowe i mógł w sposób pełniejszy ocenić ryzyko związane z podejmowanymi przez siebie, niezgodnymi z prawem działaniami.

Sąd uwzględniając, iż M. K. nie jest osobą w znacznym stopniu zdemoralizowaną i zasługuje na danie jej szansy poprawy zachowania w warunkach wolnościowych zastosował wobec w/w nadzwyczajne złagodzenie kary na podstawie art. 60 § 1 k.k. Jednocześnie Sąd zawiesił wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres 3 lat (który w ocenie Sądu jest wystarczający – z uwagi na brak jakichkolwiek naruszeń prawa przez oskarżoną w przeszłości - do zweryfikowania postawionej w sprawie pozytywnej prognozy kryminologicznej), oddał oskarżoną pod dozór kuratora (który na bieżąco będzie kontrolował zachowanie w/w) oraz zobowiązał ją do powstrzymania się od używania środków odurzających. Pamiętać również, iż w przypadku ewentualnego naruszania
przez oskarżoną prawa, czy niestosowania się do zaleceń kuratora i obowiązków nałożonych przez Sąd będzie możliwe rozważenie zarządzenia wykonania orzeczonej kary.

W przypadku D. N. brak było natomiast - przede wszystkim z uwagi na dotychczasową karalność oskarżonego - podstaw do warunkowego zawieszenia wykonania kary (tym bardziej, iż wykonanie kary 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności i tak
nie mogłoby być warunkowo zawieszone w myśl art. 69 § 1 k.k.).

Sąd wymierzając karę izolacyjną musiał jednak uwzględnić, iż nawet dolna granica ustawowego zagrożenia przewidziana w art. 59 ust. 2 i wynosząca 3 lata pozbawienia wolności byłaby, w świetle wszystkich okoliczności sprawy, zdecydowanie zbyt surowa.
W ocenie Sądu w sprawie zaistniał szczególnie uzasadniony przypadek określony
w art. 60 § 2 k.k. - nie kwestionując znacznej szkodliwości społecznej czynu, stopnia winy sprawcy i ostatecznie konieczności odbycia kary w warunkach jednostki penitencjarnej,
to jednak ilość narkotyku przekazanego pokrzywdzonej nie była na tyle znaczna
by uzasadniała wymierzenie surowej kary określonej w art. 59 ust. 2 ustawy
o przeciwdziałaniu narkomanii.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd orzekł na podstawie § 17 ust. 1 pkt 5 z w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku
w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U z dnia 18 października 2016 roku) - w przypadku obrońcy D. N.- adw. P. P. oraz na podstawie § 17 ust. 1 pkt 5 z w zw.
z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku
w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U z dnia 18 października 2016 roku) - w przypadku obrońcy M. K.- radcy prawnego B. B..

O koszach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 627 k.p.k. i art. 633 k.p.k., wysokość opłat sądowych określono na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 (w przypadku M. K.) oraz art. 2 ust. 1 pkt 4 (w przypadku D. N.) ustawy
o opłatach w sprawach karnych
(Dz. U z 2013 r., poz. 1247).