Pełny tekst orzeczenia

II C 744/14

UZASADNIENIE

16 maja 2014r. A. R. (1), H. R. i A. R. (2) wnieśli pozew żądając zasądzenie od (...) S.A. w W.:

- na rzecz A. R. (1) 50’000,00 zł tytułem jednorazowego odszkodowania z uwagi na znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci męża P. R. oraz kwoty 50’000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć męża P. R.

- na rzecz H. R. 50’000,00 zł tytułem jednorazowego odszkodowania z uwagi na znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci ojca P. R. oraz 50’000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć ojca P. R.

- na rzecz A. R. (3) 50’000,00 zł tytułem jednorazowego odszkodowania z uwagi na znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci ojca P. R. oraz 50’000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć ojca P. R.,

przy czym powyższe kwoty wraz z odsetkami ustawowymi od 1 marca 2013 r. do dnia zapłaty. Ponadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Pozwany nie uznał powództwa kwestionując zasadę swojej odpowiedzialności. Na uzasadnienie swojego stanowiska ubezpieczyciel podniósł, że do wypadku komunikacyjnego w wyniku którego śmierć poniósł P. R. doszło z wyłącznej winy poszkodowanego. W tej sytuacji pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na swoją rzecz kosztów procesu.

Na ostatniej rozprawie strona powodowa doprecyzowała powództwo w zakresie odsetek od roszczenia głównego wnosząc o to, aby od 1 stycznia 2016r. zostały one określone jako odsetki ustawowe za opóźnienie.

Stan faktyczny:

12 maja 2012 roku przed godziną 14.00, w miejscowości K. na drodze krajowej nr (...) miał miejsce wypadek komunikacyjny, w którym doszło do potrącenia pieszego P. R., przez kierującego samochodem ciężarowym marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) A. C.. Poszkodowanego, który doznał ciężkich obrażeń ciała przetransportowano do Wojewódzkiego Szpitala (...) w Ł.. Obrażenia ciała P. R. były rozległe. Z karty informacyjnej wydanej w w/w szpitalu wynika, iż poszkodowany doznał urazu wielomiejscowego, w tym między innymi urazu głowy, klatki piersiowej, złamania prawego obojczyka, otwartego złamania podudzia prawego, złamania żeber. Zarówno poszkodowany, jak i kierujący ciągnikiem siodłowym DAF byli trzeźwi w chwili zdarzenia.

/ niesporne /

Na skutek doznanych obrażeń P. R. zmarł 7 czerwca 2012r., w wieku 42 lat. W chwili śmierci pozostawił żonę A. R. (1) i dwoje dzieci H. R. i A. R. (3).

/ odpisy aktów stanu cywilnego – k 13 i 47 /

W dacie zdarzenia posiadacz samochodu ciężarowego DAF uczestniczącego w wypadku objęty był ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej na podstawie umowy zawartej z pozwanym.

/ niesporne /

W miejscu zdarzenia droga krajowa nr (...) przebiega prostym i płaskim odcinkiem o szerokości jezdni 7,2 m oraz poboczami po obu stronach jezdni, każde o szerokości 2 m. Pobocza podobnie jak jezdnia mają nawierzchnię asfaltową i oddzielone są od jezdni znakami poziomymi. Jezdnia jest dwukierunkowa z wyznaczonymi pasami ruchu rozdzielonymi znakiem poziomym. W trakcie zdarzenia jezdnia była sucha, czysta i gładka. Niebo było całkowicie zachmurzone, bez opadów atmosferycznych. Widoczność była dobra. Na odcinku, na którym doszło do wypadku obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.

/ zeznania świadka A. C. – k 91, opinia pisemna biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych R. O. – k 106-120 /

Kierujący samochodem ciężarowym DAF jechał z Ł. w kierunku D.. Przejeżdżając przez miejscowość K. zauważył w pewnej odległości mężczyznę stojącego obok samochodu osobowego, zaparkowanego na poboczu po stronie przeciwległej do kierunku jazdy samochodu ciężarowego DAF. W pewnej chwili mężczyzna ten zaczął szybkim krokiem przechodzić przez jezdnię. W tym momencie kierujący samochodem ciężarowym zaczął zwalniać. W pewnym momencie pieszy zatrzymał się na środku jezdni, a następnie rzucił się z podniesionymi rękami w kierunku nadjeżdżającego samochodu DAF, który w niego uderzył a następnie najechał na mężczyznę.

/ zeznania świadka A. C. – k 91 /

W momencie dostrzeżenia pieszego na jezdni przez kierowcę samochodu DAF, pojazd ten poruszał się z prędkością 72 km/h. W chwili uderzenia w pieszego pojazd ten poruszał się z prędkością 42 km/h. Łączny dystans, jaki pokonał ciągnik siodłowy od momentu rozpoznania przez kierującego stanu zagrożenia do chwili uderzenia w pieszego wyniósł 50,2 metra, natomiast całkowita droga hamowania tego pojazdu wyniosła 63,2 metra. Podjęte przez kierowcę ciągnika siodłowego DAF manewry obronne były prawidłowe. Kierowca samochodu DAF podejmując hamowanie w chwili rozpoznania stanu zagrożenia zdołałaby zatrzymać swój pojazd przed uderzeniem w pieszego gdyby poruszał się z prędkością poniżej 62 km/h. Przy zachowaniu maksymalnej dopuszczalnej na tym odcinku drogi prędkości 50 km/h całkowita droga hamowania ciągnika siodłowego wyniosłaby około 36 metrów. P. R. wkraczając na jezdnię w miejscu nie przeznaczonym do ruchu pieszych stworzył stan zagrożenia. Poszkodowany miała możliwość uniknięcia wypadku do ostatniej chwili, poprzez powstrzymanie się od ruchu w kierunku nadjeżdżającego samochodu ciężarowego.

/ opinia pisemna biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych R. O. – k 106-120, zeznania biegłego R. O. – k 153 /

Dochodzenie wszyte w sprawie śmierci P. R. zostało umorzone postanowieniem z 22 czerwca 2012r. wobec stwierdzenia braku ustawowych znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia Prokurator uznał, że P. R. popełnił samobójstwo. wniosek ten oparty był na opiniach świadków, którzy w taki sposób ocenili zachowanie poszkodowanego zarówno tuż przed zdarzeniem, jak i przez kilkadziesiąt minut, które je poprzedzały.

/ załączone akta Ds. 753/12 Prokuratury Rejonowej w Łowiczu /

W chwili śmierci ojca A. R. (3) miała 14 lat. Powódka jest osobą prawidłowo zaadoptowaną psychologiczni, nie stwierdza się u niej zaburzeń emocjonalnych ani psychotycznych. Śmierć P. R. nie spowodowała u powódki zaburzeń nerwicowych skutkujących uszczerbkiem na zdrowiu. Śmierć ojca spowodowała u A. istotne utrudnienia w życiu codziennym jedynie w wymiarze ekonomicznym. Powódka nie wymaga pomocy psychologicznej ani leczenia psychiatrycznego i nie korzystała z niej po śmierci ojca, zaś rokowania co do stanu jej zdrowia psychicznego są dobre.

/ opinia pisemna biegłej psycholog M. P. – k 170-172, opinia pisemna biegłej psychiatry A. R. (4) – k 185 /

A. R. (1) jest osobą prawidłowo zaadoptowaną psychologiczni, nie stwierdza się u niej zaburzeń emocjonalnych ani psychotycznych w związku ze śmiercią męża. Powódka prawidłowo zaadoptowała się do sytuacji życiowej po śmierci męża i u A. R. (1) nie stwierdza się zaburzeń nerwicowych pozostających w związku przyczynowym z tym zdarzeniem, które mogłyby skutkować uszczerbkiem na zdrowiu. Po śmierci P. R. problemy powódki w sprawach życia codziennego związane były z odczuwaniem niepokoju związanego z kierowaniem pojazdami mechanicznymi, organizacją prac domowych mających typowo męski charakter oraz ograniczeniami ekonomicznymi. A. R. (1) nie wymaga pomocy psychologicznej ani leczenia psychiatrycznego, zaś rokowania co do jej stanu zdrowia są dobre.

/ opinia pisemna biegłej psycholog M. P. – k 174-178, opinia pisemna biegłej psychiatry A. R. (4) – k 185 /

W chwili śmierci ojca H. R. miał 16 lat. Powód jest osobą prawidłowo zaadoptowaną psychologicznie, nie stwierdza się u niej zaburzeń emocjonalnych ani psychotycznych. Śmierć P. R. nie spowodowała u powoda zaburzeń nerwicowych skutkujących uszczerbkiem na zdrowiu. Śmierć ojca spowodowała u H. istotne utrudnienia w życiu codziennym jedynie w wymiarze ekonomicznym. Powód nie wymaga pomocy psychologicznej ani leczenia psychiatrycznego i nie korzystał z niej po śmierci ojca, zaś rokowania co do stanu jego zdrowia psychicznego są dobre.

/ opinia pisemna biegłej psycholog M. P. – k 180-182, opinia pisemna biegłej psychiatry A. R. (4) – k 185 /

A. R. (1) ma 44 lata; w małżeństwie z P. R. była przez 18 lat. Po wypadku męża, 1 czerwca 2012r. powódka podjęła leczenie w poradni psychiatrycznej, pod której opieką pozostawała przez pół roku. W dokumentacji z tego leczenia odnotowano, że pacjentka leczona była już od roku lekiem antydepresyjnym M.. P. R. był czułym i troskliwym mężem i dobrym ojcem. Obydwoje małżonkowie pracowali. P. R. zarabiał około 2’000,00 zł miesięcznie, natomiast jego żona około 1’700,00 zł miesięcznie i były to jedyne dochody rodziny. Po śmierci męża ZUS przyznał rentę na obydwoje dzieci zmarłego w łącznej wysokości 920,00 zł miesięcznie. A. R. (1) nadal pracuje i zarabia około 1’700,00 do 2’000,00 zł miesięcznie. Powódka nie ma nikogo, kto mógłby pomóc jej rodzinie finansowo po śmierci P. R.. Po śmierci poszkodowanego rodzina zmuszona była ograniczyć wydatki m.in. poprzez rezygnację ze wspólnych wyjazdów wakacyjnych oraz kupowanie używanych rzeczy, rezygnację z zajęć dodatkowych H. i A.. H. R. obecnie pracuje jako urzędnik, jest zatrudniony na pół etatu na podstawie umowy o pracę z wynagrodzeniem brutto 640,00 zł miesięcznie. P. R. nie miał żadnych problemów.

/ dokumentacja leczenia A. R. (1) – k 155-162, zeznania powódki A. R. (1) – k 211, zeznania powoda H. R. – k 211, zeznania powódki A. R. (3) – k 211/

Szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi 28 stycznia 2013r. Pozwany odmówił wypłaty jakichkolwiek świadczeń.

/ niesporne /

Rozważania prawne:

Zgodnie z treścią art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.), z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Odpowiedzialność tych ostatnich wynika natomiast z art. 436§ 1 kc w zw. z art. 435 § 1 kc.

Pozwany zakwestionowała zasadę swojej odpowiedzialności podnosząc, że śmierć P. R. nastąpiła wskutek wyłącznej winy poszkodowanego, który doprowadził do wypadku podejmując próbę targnięcia się na swoje życie. Tym samym zaistniała jedna z okoliczności egzoneracyjnych wskazanych w art. 435 § 1 kc. Stanowisko to nie jest zasadne z następujących względów.

Na wstępie należy zauważyć, że o wyłącznej winie poszkodowanego w wypadku komunikacyjnym można mówić wówczas, gdy jego zawinione zachowanie jest wyłączną przyczyną zaistnienia zdarzenia. Wymaga to m.in. wykluczenia związku przyczynowego między zachowaniem innych uczestników ruchu i wypadkiem. W tej sprawie nie mamy do czynienia z taką sytuacją. P. R. bez wątpienia wywołał stan zagrożenia wkraczając na jezdnię przed nadjeżdżającym ciągnikiem siodłowym DAF, a następnie nie podjął żadnych działań zmierzających do uniknięcia wypadku, chociażby poprzez powstrzymanie się od wejścia na tor po którym poruszał się pojazd. W ocenie Sądu, chociaż zachowanie poszkodowanego można ocenić jako dziwne czy irracjonalne, przypisanie mu zamiaru samobójczego jest zbyt pochopnym wnioskiem wyciągniętym na podstawie subiektywnej oceny dokonanej przez świadków zdarzenia. Tymczasem nie każde zachowanie noszące dla osób postronnych znamiona zamachu samobójczego musi być próbą samobójczą. Mogą bowiem istnieć inne przyczyny takiego zachowania. Odmienne rozumowanie musiałoby prowadzić do wniosku, że każdy uczestnik ruchu, a zwłaszcza pieszy, stwarzający stan zagrożenia na jezdni, np. poprzez nagłe wkroczenie na nią w miejscu nie przeznaczonym dla ruchu pieszych, i tym samym narażający się na realną groźbę utraty życia, jest samobójcą. Problem w tej sprawie polega na tym, że w toku dochodzenia prowadzonego w sprawie przedmiotowego zdarzenia nie zasięgnięto opinii biegłych, którzy w oparciu o wiedzę fachową mogliby ocenić zachowanie poszkodowanego i wypowiedzieć się odnośnie jego potencjalnych przyczyn. Organ prowadzący tamto postępowanie poprzestał natomiast na bezrefleksyjnej akceptacji sądów wyrażonych przez świadków działań podejmowanych feralnego dnia przez poszkodowanego. Były to osoby nie posiadające ani dostatecznej wiedzy specjalistycznej, ani wszystkich informacji niezbędnych do rzetelnej oceny zachowania P. R.. Arbitralna ocena Prokuratury zaważyła na przekonaniu pozwanego, iż próba samobójcza była jedyną przyczyną wypadku. W tym procesie pozwany nie przedstawił natomiast żadnych dowodów pozwalających zweryfikować tę tezę. Sąd nie jest związany oceną dokonaną w uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu dochodzenia, ani ocenami świadków przesłuchanych w toku tamtego postępowania, które wykraczają poza ramy opisu samych faktów, a są jedynie subiektywnymi wnioskami tych osób zmierzającymi do wyjaśnienia przyczyn zaobserwowanych zjawisk. Oceny te nie przedstawiają zatem żadnej wartości dowodowej, albowiem zgodnie z art. 258 kpc, zeznania świadków mają służyć wyłącznie do stwierdzenia faktów, a nie ich oceny.

Z drugiej strony, Sąd nie miał obowiązku wyręczania strony reprezentowanej przez zawodowego pełnomocnika, w inicjatywie dowodowej.

Niestety, wynik postępowania karnego zaważył też w pewnym stopniu na wnioskach zawartych w opinii biegłego oraz jego zeznaniach, które Sąd nie w pełni akceptuje. W okolicznościach tej sprawy zasadne jest twierdzenie, że P. R. swoim zachowaniem stworzył stan zagrożenia i przez to doprowadził do wypadku. Natomiast nie sposób zgodzić się bezkrytycznie z wnioskiem zawartym w punkcie trzecim opinii pisemnej, że kierujący samochodem DAF nie miał możliwości uniknięcia wypadku. Twierdzenie to jest prawdziwe z tym zastrzeżeniem, że możliwości takiej nie było przy prędkości z jaką poruszał się ciągnik siodłowy w chwili powstania stanu zagrożenia. Natomiast w opisowej części opinii biegły wyliczył dosyć dokładnie, że gdyby kierujący tym pojazdem jechała z prędkością mniejszą niż rzeczywista, tzn. nie szybciej, niż 62 km/h, to przy tym samym zachowaniu pieszego oraz podjęciu tych samych manewrów obronnych przez kierującego, byłby on w stanie zatrzymać pojazd zanim doszło do uderzenia w poszkodowanego. Tym bardziej uzasadnione jest więc twierdzenie, że kierowca ciągnika siodłowego miał możliwość uniknięcia wypadku, gdyby w chwili powstania stanu zagrożenie nie przekroczył maksymalnej prędkości dopuszczalnej na tym odcinku drogi, tzn. 50 km/h. Wyrażona przez biegłego w trakcie przesłuchania sugestia, iż nie wiadomo, czy w takiej sytuacji pieszy nie zachowałby się inaczej jest wyłącznie dywagacją zdeterminowaną wspomnianym wcześniej, a całkowicie nieuzasadnionym przeświadczeniem biegłego, że P. R. miał zamiar popełnić samobójstwo.

W tej sytuacji należało uznać, że kierujący ciągnikiem siodłowym przyczynił się do powstania szkody w ten sposób, że przekroczył maksymalną dozwoloną prędkość poruszania się po drodze, czym naruszył art. 3 ust. 1, art. 4 i art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. prawo o ruchu drogowym, przez co uniemożliwił sobie podjęcie skutecznego działania w celu uniknięcia uderzenia w pieszego, który stworzył stan zagrożenia. Jak z tego wynika zachowanie P. R. nie było wyłączną przyczyną fatalnego zdarzenia, zatem nie ma podstaw do wyłączenia odpowiedzialności cywilnej kierującego samochodem ciężarowym DAF, a co za tym idzie – wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela.

Odnosząc się natomiast do zachowania samego poszkodowanego zauważyć trzeba, że naruszył on art. 3 ust. 1 i ust. 3, art. 13 ust. 1, 2, i 3 oraz art. 14 punkt 1a i punkt 3 ustawy prawo o ruchu drogowym, przez co stworzył bezpośrednio stan zagrożenia na drodze oraz nie podjął działań zmierzających do jego usunięcia i w ten sposób przyczynił się do zaistniałego wypadku. Strona powodowa nie przedstawiła w tym procesie żadnych dowodów wskazujących, że takie zachowanie pieszego mogło wynikać z okoliczności przez niego niezawinionych. Zachowanie poszkodowanego nosi znamiona rażącego zawinienia, bez względu na to czy była to próba samobójcza, czy nie, zatem należało uznać, że P. R. przyczynił się w znacznym stopniu do powstania szkody. W ocenie Sądu okoliczności te uzasadniają zmniejszenie należnych powodom świadczeń o 50% na podstawie art. 362 kc.

Żądanie zadośćuczynienia jest usprawiedliwione na podstawie art. 446 § 4 kc. Bez wątpienia, nagła śmierć męża i rodzica będącego w pełni sił, jest najbardziej dotkliwą stratą, jaka może dotknąć człowieka i niezwykle traumatycznym przeżyciem odbijającym się na dalszym życiu człowieka. Z dokonanych ustaleń wynika, że powodowie funkcjonowali w kochającej się rodzinie, której członków łączyły prawidłowe więzi. A. R. (1) bardzo ciężko przeżyła śmierć męża, z której wyniknęła też konieczność samodzielnego podjęcia trudów życia codziennego związanych z funkcjonowaniem rodziny. Mimo to prawidłowo zaadoptowała się do nowej sytuacji, zaś tragiczne zdarzenie nie spowodowało żadnych istotnych następstw dla jej zdrowia. Podobna była reakcja dzieci zmarłego.

Wobec tego, Sąd uznał, że pełne zadośćuczynienie należne każdemu z powodów w takiej sytuacji powinno wynosić 80’000,00 zł, jednakże ze względów wyłożonych wyżej świadczenia te podlegają zmniejszeniu o połowę na podstawie art. 362 kc.

Żądanie zasądzenia odsetek jest uzasadnione na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 817 kc, ze względu na datę zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi.

Podstawą prawną żądania odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej jest art. 446 § 3 kc. Charakter tego roszczenia wymaga udowodnienia, iż wskutek śmierci osoby będącej najbliższym członkiem rodziny wystąpiła taka zmiana w sferze ekonomicznej, która skutkuje znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej poszkodowanego. Obowiązek dowodowy obciąża uprawnionego – art. 6 kc. Powodowie sprostali temu obowiązkowi jedynie częściowo. Przed śmiercią poszkodowanego rodzina utrzymywała się dochodów uzyskiwanych przez obydwoje małżonków przy czym zarobki P. R. były nieznacznie wyższe od tych, które osiągała A. R. (1). Rodzina dysponowała na swoje potrzeby kwotą zapewniającą każdemu z jej członków utrzymanie na poziomie 925,00 zł miesięcznie. Po śmierci poszkodowanego jedynym źródłem utrzymania rodziny pozostały dochody matki na poziomie 1;700,00 zł miesięcznie, jednakże ekonomiczna strata wynikła ze śmierci P. R. została w znacznej części zrekompensowana renta rodzinną przyznaną dzieciom zmarłego w łącznej wysokości 920,00 zł. Powodowie co prawda byli zmuszeni ograniczyć zakres zaspokajanych potrzeb, jednakże nie wykazali, aby dotyczyło to najistotniejszych z nich. Powodowie nie udowodnili także, aby P. R. miał potencjalne możliwość zapewnienia rodzinie wyższego standardu ekonomicznego, zaś pozbawienie ich tej możliwości wpłynęło w znaczący sposób na jakąkolwiek sferę materialną ich dalszego funkcjonowania.

Z drugiej strony pamiętać należy, że poszkodowany był osobą stosunkowo młodą, mającą przed sobą ponad dwadzieścia lat aktywności zawodowej. W tym czasie P. R. miałby możliwość wsparcia finansowego dzieci także w okresie potrzebnym do ich pełnego usamodzielnienia ekonomicznego, zaś po tym okresie jego dochody zapewniłyby wyższy standard życia A. R. (1).

Mając na względzie powyższe należało uznać, że pełną kwotą odszkodowania należnego za istotne pogorszenie sytuacji życiowej powodów jest 20’000,00 zł w przypadku A. R. (1) i po 15’000,00 zł w przypadku dzieci zmarłego. Także i te świadczenia podlegają zmniejszeniu o połowę na podstawie art. 362 kc.

Żądanie zasądzenia odsetek jest uzasadnione na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 817 kc, ze względu na datę zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi.

Biorąc pod uwagę wynik tego procesu oraz poniesienie przez każdą ze stron jego kosztów w porównywalnej wysokości Sąd zniósł miedzy stronami koszty tego postępowania na podstawie art. 100 kpc zdanie pierwsze.

O nieopłaconych kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 uksc rozdzielając je proporcjonalnie do stopnia w jakim uwzględnione zostały roszczenia powodów. Na koszty te złożyły się pozostała do uiszczenia opłata od pozwu oraz pokryte tymczasowo przez Skarb państwa koszty opinii biegłych.