Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 343/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi oddalił powództwo o zapłatę wywiedzione przez Miasto Ł. – Zarząd Lokali Miejskich w Ł. przeciwko M. G. (1).

Ustalony stan faktyczny obejmował stwierdzenie, że dnia 3 czerwca 2008 r. Administracja (...) Ł. (...) w Ł. (poprzednik prawny strony powodowej) wynajęła lokal mieszkalny nr (...) znajdujący się w Ł. przy ul. (...). W treści umowy podano, iż najemcą jest M. G. (2), jednakże w rubryce przeznaczonej na podpis najemcy zamieszczono podpis w brzmieniu (...).

W sferze merytorycznej Sąd I instancji negatywnie ustosunkował się do poddanego pod osąd roszczenia. Zdaniem Sądu strona powodowa nie podołała swoim obowiązkom natury dowodowej, statuowanym przez art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., nie wykazując, że pozwany jest osobą zobowiązaną do uregulowania należności z tytułu najmu lokalu mieszkalnego. Asumpt do takiej konkluzji dała zaś Sądowi okoliczność związana z brakiem tożsamości pomiędzy osobą najemcy a podpisem zamieszczonym na umowie najmu.

Zapadły wyrok w całości zakwestionowało powodowe Miasto Ł., które w ramach zarzutu podniosło naruszenie art. 229 k.p.c. poprzez uznanie, że nie doszło do zawarcia stosunku prawnego, podczas gdy pozwany przyznał w sprzeciwie od nakazu zapłaty, że łączył go stosunek prawny w postaci umowy najmu z Administracją (...) Ł. (...) czyli poprzedniczką prawną powoda, a okoliczności złożenia oświadczenia i treść podnoszonych przez pozwanego zarzutów świadczyły jednoznacznie o tym, że pozwany ma na myśli umowę najmu stanowiącą załącznik do pozwu. Oprócz tego strona powodowa wystąpiła z wnioskiem o przeprowadzenie dowodu z dokumentu tzn. pełnomocnictwa udzielonego przez pozwanego M. Z. do zawarcia umowy najmu, na okoliczność istnienia stosunku prawnego najmu pomiędzy pozwanym i powodem.

Główny wniosek apelacyjny sprowadzał się do uchylenia wyroku i przekazania sprawy o ponownego rozpoznania. Natomiast wniosek ewentualny dotyczył zmiany wyroku poprzez uwzględnienie powództwa, po uprzednim przeprowadzeniu zaniechanego postępowania dowodowego. Ponadto apelant zwrócił się o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Mając na uwadze, że niniejsza sprawa podlegała rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu uproszczonym i Sąd drugiej instancji nie przeprowadzał postępowania dowodowego, to stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku zostaje ograniczone jedynie do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa. Ponadto Sąd Okręgowy miał także na uwadze, iż w postępowaniu uproszczonym zgodnie z art. 505 9 § 1 1 k.p.c. apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, bądź naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, które są całkowicie nietrafne i chybione.

W pierwszej kolejności niezbędne jest przypomnienie, że dla rozstrzygnięcia o zasadności żądań pozwu, Sąd musi dysponować stosownymi danymi i informacjami. Zadaniem powoda w procesie jest więc wykazanie wszystkich przesłanek odpowiedzialności kontraktowej. W myśl ogólnych zasad postępowania cywilnego strony mają obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności (faktów), które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu. Ponadto z treści art. 232 k.p.c., stanowiącego procesowy odpowiednik art. 6 k.c., wynika że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Na powodzie spoczywa więc ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie, a na stronie pozwanej obowiązek udowodnienia okoliczności uzasadniających jej wniosek o oddalenie pozwu. Reguły rozkładu ciężaru dowodu, stosowane przez Sąd w fazie wyrokowania, mają fundamentalne znaczenie dla dokonania prawidłowej oceny wykonania przez każdą ze stron obowiązku dowodzenia w zakresie przesłanek uzasadniających roszczenie lub zwalniających stronę pozwaną od konieczności jego spełnienia. Obowiązkiem Sądu jest ustalenie, czy strona inicjująca proces wykazała okoliczności faktyczne, których zaistnienie determinuje możliwość jego skutecznego wpisania (subsumcji) w odpowiednią podstawę prawną. Jeśli ustalenia takiego dokonać nie można, to fakt ten samoistnie niweczy zasadność powództwa i to niezależnie od tego, czy pozwany z kolei udowodnił podstawy faktyczne przyjętej linii obrony czy też nie (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 4 października 2012, I ACa 510/12, opubl. baza prawna LEX Nr 1237866). Jeżeli zaś materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron, sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Należy to rozumieć w ten sposób, że strona która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu co do tych okoliczności na niej spoczywał (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 18 stycznia 2012 roku, I ACa 1320/11, opubl. baza prawna LEX Nr 1108777).

W świetle powyższego okazuje się zatem, iż strona powodowa była zobligowana do udowodnienia istnienia po jej stronie zasadności dochodzonego roszczenia, w tym przedstawienia dowodu na potwierdzenie istnienia osoby zobowiązanej. Strona powodowa wywodziła swoje roszczenia z umowy najmu załączonej do akt, która nie była podpisana przez pozwanego. W miejscu przeznaczonym na podpis najemcy widnieje podpis (...), natomiast jako wynajmujący podpisał się z-ca Dyrektora W. J.. Pozwany kwestionował by z powodem łączyła go umowa będąca przedmiotem niniejszego postępowania. W konsekwencji powód nie wykazał, że M. G. (1) tak naprawdę zawarł umowę najmu dotyczącą lokalu nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...). Jak słusznie zwrócił uwagę Sąd Rejonowy przeszkodą ku temu był niekompletny i niespójny materiał dowodowy. Wyrazem tego były zwłaszcza rozbieżności związane z osobą najemcy i podpisem zamieszczonym na umowie najmu, który prawdopodobnie nakreśliła zupełnie inna osoba. Obrazu rzeczy nie mogła też znacząco zmienić niezbyt konsekwentna postawa pozwanego, który mimo negacji roszczenia wspominał też o tym, że łączył go stosunek najmu z gminą. Dokładnie rzecz biorąc jego zachowanie nie podpadało w pełni pod dyspozycję art. 229 k.p.c. Co ważne z treści tego przepisu nie wynika bynajmniej, tak jak sugerowała to skarżąca, iż przyznanie określonych faktów ma charakter absolutny. Rzeczone unormowanie obliguje bowiem Sąd do oceny czy nie zachodzi okoliczność, iż to przyznanie faktu nie budzi wątpliwości. Argumentacja zawarta w pisemnym uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji starannie uwypukla wątpliwości, których istnienie dostrzega również Sąd Okręgowy. Z tej też przyczyny ocena dokonaną przez Sąd I instancji oraz motywujący ją wywód muszą się ostać.

Na uwzględnienie nie zasługiwał też zgłoszony w apelacji wniosek dowodowy co do dopuszczenia dowodu z dokumentu pełnomocnictwa, z uwagi na prekluzję dowodową statuowaną przez art. 381 k.p.c. Zgodnie z tym unormowaniem sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Ogólnie rzecz biorąc orzeczenie wydane w postępowaniu procesowym musi realizować obowiązujące w prawie proceduralne standardy systemowe, ale o tym, czy będzie zaspakajało indywidualny interes strony postępowania decyduje jej postawa procesowa manifestowana przede wszystkim w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, na którą składa się aktywność w zgłaszaniu twierdzeń i dowodów zmierzających dla ich wykazania oraz współdziałanie z sądem w wyjaśnianiu okoliczności spornych. Uregulowanie zawarte w art. 381 k.p.c. jest wyrazem dążenia do koncentracji materiału dowodowego przed sądem pierwszej instancji. Strona, która dopuszcza się zaniedbania w zakresie przysługującej jej inicjatywy dowodowej w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, musi się liczyć z tym, że sąd drugiej instancji jej wniosku dowodowego nie uwzględni (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2002 r., IV CKN 980/00, opubl. baza prawna LEX Nr 53922). Dokładnie taki właśnie wypadek zachodzi w realiach niniejszej sprawy. Niewątpliwie wnioskowany dowód istniał już w trakcie postępowania przed sądem I instancji o czym świadczą data sporządzenia dokumentu (13 marzec 2008 r.), a także charakter czynności, którą dokument ten odzwierciedla. Z tej też przyczyny nie do obrony jest teza, że potrzeba powołania się na ten dowód zaszła po zamknięciu rozprawy przed Sądem I instancji, ponieważ taka obiektywna możliwość istniała już wcześniej, czego powódka nie uczyniła być może na skutek nieuwagi lub opieszałości bądź też błędnej oceny potrzeby jego powołania.

Konkludując wbrew odmiennemu stanowisku apelującej powódki, Sąd Rejonowy wydał trafne i słuszne rozstrzygnięcie, nie udzielając jej poszukiwanej ochrony prawnej. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.