Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 391/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 maja 2017r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Olga Gornowicz-Owczarek

Sędziowie:

SA Aleksandra Janas (spr.)

SO del. Katarzyna Sznajder

Protokolant:

Anna Fic

po rozpoznaniu w dniu 27 kwietnia 2017r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa I. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w K.

o naprawienie szkody

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 10 marca 2016r., sygn. akt I Cgg 21/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w punkcie 1 i 2 o tyle, że zasądzone w punkcie 1 kwoty: 108.182 złote podwyższa do kwoty 132.227,12 (sto trzydzieści dwa tysiące dwieście dwadzieścia siedem 12/100) złotych, a kwotę 104.455 złotych podwyższa do kwoty 128.590,12 (sto dwadzieścia osiem tysięcy pięćset dziewięćdziesiąt 12/100) złotych,

- w punkcie 3 i 4 w ten sposób, że nie obciąża powódki kosztami procesu,

- w punkcie 6 o tyle, że nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 8.489,10 (osiem tysięcy czterysta osiemdziesiąt dziewięć 10/100) złotych;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 4.320 (cztery tysiące trzysta dwadzieścia) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

4.  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 1.203 (jeden tysiąc dwieście trzy) złote tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

5.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Apelacyjnego w Katowicach) od powódki z zasądzonego roszczenia kwotę 197,72 (sto dziewięćdziesiąt siedem 72/100) złotych, a od pozwanej kwotę 48,68 (czterdzieści osiem 68/100) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Katarzyna Sznajder

SSA Olga Gornowicz-Owczarek

SSA Aleksandra Janas

Sygn. akt V ACa 391/16

UZASADNIENIE

Powódka I. M. domagała się naprawienia szkody górniczej, jaka powstała na je nieruchomości, położonej w R. przy ul. (...), na skutek działalności eksploatacyjnej, prowadzonej przez pozwaną (...) Spółkę Akcyjną w K.. Podała że nastąpiło wychylenie posadowionych na nieruchomości budynków, min. pęknięcia pionowe i poziome ścian, stropów i nadproży, deformacja ogrodzenia i bramy oraz deformacja placu. Na wypadek gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego nieruchomości okazało się niemożliwe, powódka domagała się zasądzenia odpowiedniego odszkodowania.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki kosztów procesu. Nie kwestionując, iż przedmiotowa nieruchomość znajduje się na obszarze objętym oddziaływaniem prowadzonej eksploatacji górniczej wyraziła gotowość polubownego rozstrzygnięcia sporu, jednak propozycja ta nie dotyczyła szkód będących wynikiem wychylenia się budynków, co do których podniosła zarzut przedawnienia.

Ostatecznie w toku postępowania powódka sprecyzowała swe stanowisko w ten sposób, że domagała się zasądzenia od pozwanej odszkodowania w wysokości 229.515zł wraz z ustawowymi odsetkami od doręczenia pozwanej opinii biegłej A. B. tytułem odszkodowania za uszkodzenie budynku mieszkalnego oraz kwoty 3.637zł jako odszkodowania w wysokości netto (bez podatku VAT) w związku ze szkodą powstałą w pozostałych składnikach.

Wyrokiem z 10 marca 2016r. Sąd Okręgowy w Gliwicach zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 108.182zł z odsetkami w wysokości 8% od 26 czerwca 2015r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016r. od kwoty 104.544zł, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił, nakazał także pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w wysokości 2.662,48zł, a od pozwanej – 6.340,38zł, zasądził również od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.917zł tytułem kosztów procesu, odstępując od obciążania powódki tymi kosztami w pozostałym zakresie.

Sąd Okręgowy ustalił między innymi, że powódka jest właścicielką nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym wzniesionym w zabudowie bliźniaczej, położonej w R. przy ulicy (...). Nieruchomość poddana była wpływom eksploatacji górniczej prowadzonej przez pozwaną i jej poprzedników prawnych, które były największe w latach 2005-2011. Ponieważ pozwana nie obserwowała repera przy budynku powódki, nie można było określić precyzyjnie przebiegu deformacji, których maksimum wypadało najprawdopodobniej na lata 2007 – 2011. W tym okresie doszło do obniżenia terenu o około 1,18 m, odkształceń poziomych II kategorii, nachyleń terenu o ok. 5,8 mm/m w kierunku północno – wschodnim i przemieszczeń poziomych terenu o ok. 0,7 m w kierunku północno – wschodnim. Wpływy te mogły spowodować uszkodzenia na nieruchomości – w tym czasie doszło do powstania deformacji nieciągłej (progu terenowego), powodującej destabilizację powierzchni w jej obrębie. Deformacja ta jest w dalszym ciągu aktywna i może się powiększać. Wstrząsy górotworu powodowane eksploatacją górniczą w okresie od 2003r. powodowały drgania podłoża o przyśpieszeniach w pojedynczych przypadkach przekraczających 120 mm/s2, przy czym same drgania nie mogły być przyczyną powstania lub powiększenia się istniejących uszkodzeń. Sąd Okręgowy ustalił również, że w dniu 18 grudnia 2012r. powódka wystąpiła do pozwanej z wnioskiem o zawarcie ugody w zakresie naprawienia szkód powstałych w budynku mieszkalnym oraz gospodarczym. Przeprowadzone oględziny wykazały występowanie licznych uszkodzeń w obu budynkach, a także w ogrodzeniu. Pozwana zaproponowała naprawienie szkody poprzez wykonanie konkretnych prac, na co powódka nie wyraziła zgody, domagając się prostowania budynku, na co z kolei nie przystała pozwana. Jak ustalono, budynek mieszkalny znajdujący się na przedmiotowej nieruchomości na krótszym boku wykazuje pochylenie wielkości 26 – 32 mm/m w kierunku północno – wschodnim. Pochylenie występuje na dłuższym boku budowli, ale okazało się ono mało istotne (0 – 4 mm/m). Wewnątrz podłogi są odchylone od poziomu ok. 30 mm/m w kierunku takim jak bryła budynku. Nadto wewnątrz odnotowano następujące uszkodzenia: w kuchni oraz łazience włoskowate spękania płytek ściennych i podłogowych występujące od około 2011 roku; w przedpokoju spękania płytek podłogowych z 2012 roku; w piwnicy pęknięcia ścian i nadproża pomiędzy pomieszczeniami. Także budynek gospodarczy jest wychylony od pionu o ok. 10 – 15 mm/m. Ogrodzenie jest zwichrowane, a podmurówka ogrodzenia wykazuje znaczny stopień naturalnego zużycia, w wielu miejscach jest spękana z rozwarciem oraz przesunięciem w poziomie oraz w pionie. Brama wjazdowa, zabudowana ok. 2010r., jest wychylona z pionu ok. 1 cm/m, przy czym wywiera ona nacisk na budynek. Za szkody pochodzenia górniczego w budynku mieszkalnym uznano: wychylenie budynku, pęknięcia pionowe nadproża ceglanego w ścianie grubości 38 cm nad drzwiami do piwnicy wraz ze stropem odcinkowym na styku z nadprożem, pęknięcia pionowe nadproża ceglanego w ścianie grubości 25 cm nad drzwiami przejściowymi ze schodów do piwnicy, pęknięcia włoskowate jednej ściany przy wejściu do piwnicy, pęknięcia poziome podnóżka schodów ceglanych do piwnicy, pęknięcia i odspojenie posadzki w piwnicy; w budynku gospodarczym: wychylenie budynku, pęknięcia pionowe przy stropie odcinkowym, pęknięcia i deformacje posadzki betonowej; w ogrodzeniu: pęknięcia cokołów betonowych, wychylenie słupków ogrodzeniowych z pionu, ogólna deformacja ogrodzenia i bramy wjazdowej. Nadto w wyniku eksploatacji górniczej chodniki na posesji uległy deformacji. Pozostałe uszkodzenia są wynikiem zużycia naturalnego lub wad budowlanych. Na podstawie opinii biegłych Sąd Okręgowy ustalił, że budynek mieszkalny jest wychylony ponad dopuszczalne wartości, tym niemniej nadaje się do zamieszkania, nie stwarzając zagrożenia dla jego mieszkańców. Budynek w zasadzie nadaje się do rektyfikacji, jednakże ze względu na powiązanie go z częścią bliźniaczą rektyfikacja części należącej do powódki jest niemożliwa. W tej sytuacji uzasadniona jest naprawa szkody polegającej na wychyleniu budynku poprzez wypłatę odszkodowania. Naprawa pozostałych uszkodzeń również winna nastąpić poprzez wypłatę odszkodowania. Koszty robót naprawczych określono na 131.066,44zł za budynek mieszkalny (koszty prostowania oraz pozostałych uszkodzeń); 1984,50 zł za budynek gospodarczy; 918,72 zł za chodniki; 734, 57zł za ogrodzenie – łącznie 134.704,23zł. Wartość odtworzeniową budynku mieszkalnego określono na 232.320zł. Wartość techniczna budynku mieszkalnego z uwzględnieniem 55% stopnia zużycia wynosi 104544zł. Ponieważ koszty remontu przewyższają wartość techniczną budynku, Sąd Okręgowy uznał, że naprawa winna nastąpić poprzez wypłatę jednorazowego odszkodowania w wysokości wartości technicznej. Naprawa szkód budynku gospodarczym, chodniku oraz ogrodzeniu winna nastąpić poprzez remont. Ostateczny koszt jednorazowego odszkodowania ustalono na 108.181,79zł. Wartość rynkową nieruchomości gruntowej zabudowanej ustalono na 231.347zł, a wartość rynkowa gruntu na 44.748zł. Wartość samego budynku mieszkalnego wynosi 186.599 zł (wszystkie wartości ustalono metodą porównawczą). Sąd nie stwierdził również podstaw do uznania, że powódka w jakikolwiek sposób przyczyniła się do powstania szkód w nieruchomości.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że roszczenie powódki zasługiwało na częściowe uwzględnienie w świetle przepisów ustawy z Prawa górniczego i geologicznego z 4 lutego 1994r., które należało w sprawie zastosować z uwagi na datę powstania szkody. W pierwszej kolejności, przywołując art.94 i art. 95 p.g.g. w związku z art. 442 1 k.c. stwierdził, że podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody polegającej na wychyleniu się budynku nie jest zasady z uwagi na szczególny charakter szkody, która dokonuje się stopniowo i przez dłuższy czas nie jest w ogóle odczuwalna. Uznał Sąd, że termin przedawnienia omawianego roszczenia wtedy rozpoczyna bieg, kiedy poszkodowany może zdać sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wyrządzającego szkodę, co w przypadku powódki nastąpiło w 2012r., kiedy to zamierzała ona dokonać wymiany stolarki okiennej i drzwiowej. Ponadto twierdzenia powódki korespondowały z opisanymi przez biegłego skutkami i okresem powstawania najbardziej dotkliwych skutków prowadzonej eksploatacji. Miał przy tym Sąd na uwadze zaniechania pozwanej w zakresie obserwacji reperów. Przywołując art.94 ust. 1 oraz 95 ust. 1 powołanej ustawy z 4 lutego 1994r. stwierdził, że naprawienie szkody powinno nastąpić przez przywrócenie stanu poprzedniego, a jeżeli nie jest możliwe przywrócenie stanu poprzedniego lub koszty tego przywrócenia rażąco przekraczałyby wielkość poniesionej szkody, naprawienie szkody następuje przez zapłatę odszkodowania. Z uwagi na fakt powiązania budynku powódki jako wzniesionego w zabudowie bliźniaczej z innym budynkiem, a także mając na uwadze okoliczność, że nachylenie obejmuje także piwnice budynku, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że naprawa szkody związanej z jego wychyleniem się poprzez przywrócenie do stanu poprzedniego (rektyfikację) nie jest możliwa, co uzasadnia naprawienie szkody poprzez zasądzenie jednorazowego odszkodowania. Za takim wnioskiem przemawiały również ustalone na podstawie opinii biegłego koszty restytucji oraz robót towarzyszących (131.066,44zł), przewyższające wartość techniczną budynku (wartość odtworzeniową pomniejszoną o stopień zużycia – 104.544zł), odpowiadającą wartości poniesionej przez powódkę szkody. W ocenie Sądu Okręgowego powyższe okoliczności uzasadniały zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty104.544zł tytułem odszkodowania za wychylenie budynku jako wyrównującej uszczerbek majątkowy powódki w należytym zakresie. Oprócz tego zasądzono kwotę 3.637zł tytułem wynikających z opinii biegłego ds. budownictwa oraz szkód górniczych kosztów naprawienia szkód w budynku gospodarczym, ogrodzeniu oraz chodniku. Pozwana w tym zakresie uznała roszczenie strony powodowej, a Sąd uznał uznanie za dopuszczalne w świetle art. 213 k.p.c. Łącznie daje to kwotę określoną w punkcie 1 wyroku. Kwotę tą zasądzono z odsetkami od kwoty 104.544 zł od dnia 26 czerwca 2015r. tj. od daty doręczenia stronie pozwanej opinii biegłej, której wnioski stanowiły podstawę sformułowania ostatecznego stanowiska procesowego powódki w tym zakresie. Odsetki zasądzono na zasadzie art.481 k.c. Sąd Okręgowy oddalił powództwo pozostałym zakresie, tj. ponad kwotę 108.182zł, nie znajdując podstaw do zasądzenia odszkodowania w wysokości wartości rynkowej całej nieruchomości. Wskazał, że budynek mieszkalny, budynek gospodarczy, ogrodzenie, chodnik niezależnie od szkód górniczych wykazują duży stopień naturalnego zużycia, budynek mieszkalny, mimo wychylenia w dalszym ciągu nadaje się do zamieszkania, a pozostałe składniki majątkowe objęte postępowaniem nadają się do korzystania. Przebywanie w nim nie powoduje zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Poniesiona przez powódkę szkoda polega na niedogodności zajmowania wychylonego budynku i podlega wyrównaniu poprzez zapłatę kwoty 104.544zł. Stwierdził przy tym, że określona przez biegłego rzeczoznawcę majątkowego wartość rynkowa nieruchomości (a tym bardziej wartość samego budynku) przekracza wartość odtworzeniową budynku, a uwzględnienie powództwa ponad zasądzoną kwotę byłoby sprzeczne z istotą odpowiedzialności odszkodowawczej polegającej na wyrównaniu szkód i prowadziłoby jednocześnie do nadmiernego i nieuzasadnionego wzbogacenia powódki. O kosztach procesu orzeczono stosownie do wyniku sporu.

W apelacji od tego wyroku, mając za przedmiot orzeczenie o oddaleniu powództwa oraz o kosztach procesu, powódka zarzuciła sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego oraz naruszenie przepisów ustaw: prawa geologicznego i górniczego, prawa budowlanego oraz ustawy o gospodarce nieruchomościami. Na tej podstawie domagała się zmiany wyroku poprzez uwzględnienie jej żądania w całości. W szczególności skarżąca zakwestionowała rzetelność opinii biegłego J. K., na podstawie której ustalono wysokość należnego jej odszkodowania i wniosła o oszacowanie szkody na podstawie opinii biegłej A. B.. Ponadto zakwestionowała też orzeczenie o kosztach procesu, wywodząc, że zgodnie z m ustawy prawo geologiczne i górnicze nie powinna być tymi kosztami obciążona.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje.

Apelacja musi odnieść częściowy skutek.

Ustalenia faktyczne, na których oparł się Sąd Okręgowy wymagają modyfikacji w odniesieniu do wysokości szkody, jaką poniosła powódka. Jak wynika z treści opinii biegłego K. (k.152), koszt naprawy składników budowlanych związanych z usuwaniem szkód górniczych, w tym koszt jednorazowego odszkodowania odnoszącego się do budynku mieszkalnego, wynosi łącznie 108.181,79zł, jak zresztą przyjął Sąd Okręgowy. Umknęło jednak uwadze Sądu, że jest to kwota netto, a zatem bez podatku od towarów i usług. Uwzględniając ten podatek należne powódce odszkodowanie winno wynieść 133.063,60zł, z czego 128.589,12zł stanowi odszkodowanie za uszkodzenie budynku mieszkalnego, a 4.474,48zł – z tytułu uszkodzenia pozostałych składników. W odniesieniu do tych ostatnich, jak podała w piśmie z 16 lutego 2016r. powódka domagała się zasądzenia jedynie kwoty 3.637zł, podkreślając, że nie żąda ani odsetek, ani podatku VAT, do czego była uprawniona zgodnie z zasadą dyspozycyjności. Z treści tego pisma nie wynika jednak by powódka żądała zasądzenia kwoty netto (bez VAT) także tytułem pozostałego odszkodowania.

W pozostałym zakresie co do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd Apelacyjny akceptuje ustalenia Sądu Okręgowego i czyni je własnymi, nie podzielając tym samym zarzutów powódki kwestionujących rzetelność opinii biegłego J. K.. W swej apelacji powódka podniosła liczne zarzuty dotyczące tej opinii, a w szczególności podstaw jej sporządzenia i przyjętych przez biegłego założeń. Podkreślenia jednak wymaga, że wątpliwości takich w toku postępowania przez Sądem pierwszej instancji strona nie artykułowała, a podnosiła, że wysokość jednorazowego odszkodowania nie powinna odpowiadać kosztom naprawy (rektyfikacji) budynku, lecz jego wartości rynkowej. Aby jednak umożliwić powódce działającej bez fachowego pełnomocnika wyjaśnienie ewentualnych wątpliwości, Sąd Apelacyjny wezwał biegłego na rozprawę. Powódka nie stawiła się i nie skorzystała z prawa zadawania biegłemu pytań. Odnosząc się natomiast do zarzutów, jakie znalazły się w apelacji, biegły podtrzymał swoje wnioski i je uzasadnił. Wyjaśnił biegły, że dokonując obliczenia wysokości kosztów naprawy miał na uwadze łączną powierzchnię budynku, a nie jedynie tę jej część, która spełnia wymogi uznania za powierzchnię mieszkalną stosownie do obowiązujących norm, uwzględniających odległość pomiędzy podłogą i stropem. Dla potrzeb ustalenia wysokości odszkodowania biegły uwzględnił naturalne zażycie budynku (pochodzącego z 1934r.), lecz oparł się na zażyciu faktycznym, a nie tabelarycznym, co uzasadniałoby przyjęcie wyższego współczynnika, wynoszącego 80%. Ponadto dokonując wyliczeń biegły miał na uwadze ceny aktualne w dacie sporządzenia opinii (2014r.), które zresztą w ostatnich latach ulegały jedynie niewielkim zmianom (wyjaśnienia biegłego złożone na rozprawie apelacyjnej w dniu 27 kwietnia 2017r., 00:01:26-00:11:37).

Wbrew stanowisku skarżącej, podstawą ustalenia należnego jej odszkodowania – w myśl powołanych wyżej przepisów ustawy z 4 lutego 1994r. Prawo geologiczne i górnicze, które prawidłowo zastosował Sąd Okręgowy – nie mogła być rynkowa wartość nieruchomości czy posadowionych na niej obiektów. Trzeba mieć bowiem na uwadze, że powódka nadal pozostaje właścicielem przedmiotowej nieruchomości i może z niej korzystać tak, jak czyniła to poprzednio, zgodnie ze społeczno – gospodaczym przeznaczeniem prawa własności i w nieskrępowany sposób. Szkoda, jakiej skarżąca doznała na skutek działalności pozwanej, sprowadza się zatem do zmniejszenia wartości rzeczy, wobec czego w granicach wyznaczonych przez art.361 § 1 k.c. odszkodowanie powinno szkodę tę wyrównać, a nie stanowić źródła wzbogacenia, do czego niewątpliwie doszłoby gdyby w okolicznościach sprawy przyznać powódce sumę odpowiadającą rynkowej wartości jej nieruchomości. Ponieważ zmniejszenie wartości nieruchomości powódki jest wynikiem jej uszkodzenia pod wpływem eksploatacji górniczej, słusznie uznał Sąd Okręgowy, że kompensata szkody powinna nastąpić przez zapłatę odszkodowania, odpowiadającego kosztom naprawy szkody, ale nie wyższego niż wartość uszkodzonych obiektów. Gdyby przyjąć odmienne rozwiązanie, polegające na zasądzeniu na rzecz powódki kwoty odpowiadającej rynkowej wartości nieruchomości (albo tak oszacowanej wartości samego budynku mieszkalnego) powódka zachowując nieruchomość i jej składniki uzyskałaby sumę odpowiadającą jej wartości (czy wartości składników których odszkodowanie dotyczy). Z tych przyczyn opinia biegłej A. B. oparta na rynkowej wartości nieruchomości była nieprzydatna w sprawie ponieważ nie dotyczyła okoliczności istotnych dla jej rozstrzygnięcia.

Podsumowując, zaskarżony wyrok co do zasady okazał się trafny, zmiany wymagała jedynie wysokość odszkodowania, zasądzonego w kwocie netto, to jest z pominięciem podatku od towarów i usług.

Odnosząc się natomiast do tej części zarzutów, które dotyczyły rozstrzygnięcia o kosztach procesu, w tym nieuiszczonych kosztach sądowych, należy wskazać, zgodnie z art.96 ust.1 pkt 12 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U. Nr 623 z 2016r.) nie ma obowiązku uiszczania kosztów sądowych strona dochodząca naprawienia szkód spowodowanych ruchem zakładu górniczego. W przeciwieństwie do poprzedniego stanu prawnego ustawa nie przewiduje, że postępowanie to czy się na koszt przedsiębiorcy górniczego, wobec czego powołany przepis należy rozumieć w ten sposób, że postępowanie to toczy się - przynajmniej tymczasowo - na koszt Skarbu Państwa, a rozliczenie nieuiszczonych kosztów sądowych następuje na podstawie na zasadach ogólnych (zob. K.Gonera, Ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Komentarz, LexisNexis, 2011, uwaga 28 do art.96). Zgodnie zatem z art.113 ust. 1 tej ustawy, kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Ponieważ powódka ostatecznie utrzymała się ze swym roszczeniem w 58%, koszty procesu, w tym nieuiszczone koszty sądowe, powinny zostać rozliczone pomiędzy stronami na podstawie art.100 zdanie pierwsze k.p.c., przy zastosowaniu zasady stosunkowego ich rozdziału – powódkę obciąża 42% tych kosztów, a pozwaną – 58%. Sąd Apelacyjny doszedł jednak do przekonania, że w sprawie zaistniał szczególnie uzasadniony wypadek, przemawiający za nieobciążaniem powódki kosztami należnymi pozwanej oraz tymczasowo wydatkowanymi przez Skarb Państwa. Przemawiał za tym bezsporny fakt uszkodzenia nieruchomości powódki i obiektywne trudności we wcześniejszym określeniu wysokości szkody. Równie istotna była też okoliczność, że powódka, która nie korzystała w sprawie z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, rozszerzyła żądanie pozwu kierując się wnioskami sporządzonej na polecenie Sądu opinii biegłej A. B., która z podanych wyżej przyczyn nie mogła zostać uwzględniona. Kierując się jednak stanowiskiem Sądu powódka mogła pozostawać w subiektywnym przekonaniu o zasadności swego roszczenia, wyliczonego z uwzględnieniem wartości rynkowej nieruchomości. W odniesieniu do pozwanej orzeczono natomiast (na podstawie art.113 ust.1 u.k.s.c. w związku z art.100 zdanie pierwsze k.p.c.) o pobraniu na rzecz Skarbu Państwa nieuiszczonych kosztów sądowych w wysokości 8.489,10zł, na które składa się opłata od zasądzonej kwoty (6.612zł) oraz obciążająca pozwaną część należności wydatkowanych przez Skarb Państwa, to jest 1.677,10zł (58% z 3.236,38zł).

Mając to na uwadze na podstawie art.386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w podany wyżej sposób. W pozostałym zakresie na mocy art.385 k.p.c. oddalił apelację jako niezasadną. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu art.100 zdanie pierwsze k.p.c., przy uwzględnieniu, że w postępowaniu apelacyjnym powódka utrzymała się ze swym roszczeniem w około 20%. Ponieważ z motywów zaskarżonego wyroku wynikało jasno z jakich przyczyn należne powódce odszkodowanie nie może zostać oparte na kryterium w postaci rynkowej wartości nieruchomości, lecz na kosztach jej naprawy, powódka nie podając w apelacji nowych argumentów lecz wdając się jedynie w polemikę ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, powinna liczyć się z koniecznością poniesienia kosztów stosownie do wyniku sporu. Poniesione przez strony koszty postępowania apelacyjnego sprowadzają się do wynagrodzenia pełnomocnika pozwanej w wysokości przewidzianej w § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r., poz.1804 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji. Wysokości stawki minimalnej dla wartości przedmiotu zaskarżenia jak w niniejszej sprawie wynosi 5.400zł, z czego obciążające powódkę 870% tych kosztów odpowiada kwocie 4.320 zł. Ponadto na podstawie art.113 ust.1 u.k.s.c. w związku z art.100 zdanie pierwsze k.p.c. nakazano pobrać na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, które nie zostały uiszczone, a które obciążały strony w podanym wyżej stosunku. Na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Gliwicach nakazano pobrać od pozwanej opłatę od apelacji, w części, w jakiem została ona uwzględniona, a na rzecz Sądu Apelacyjnego w Katowicach kwotę wydatkowaną na wynagrodzenie biegłego, należne mu w związku ze stawiennictwem na rozprawie i złożeniem wyjaśnień do opinii.

SSO del. Katarzyna Sznajder SSA Olga Gornowicz – Owczarek SSA Aleksandra Janas