Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1617/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2017r.

Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny w składzie następującym

Przewodniczący SSR Magdalena Glinkiewicz

Protokolant st. sekr. sąd. Bożena Czajkowska

Po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2017 r. w Toruniu.

sprawy z powództwa

A. K. (1)

przeciwko:

(...) Sp. z o.o. w K.

o:

zapłatę i ustalenie

orzeka:

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powódki A. K. (1) na rzecz pozwanego (...) Sp. z o.o. w K. kwotę 2.417 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu

III.  nakazuje pobrać od powódki A. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Toruniu kwotę 743,35 zł (siedemset czterdzieści trzy złote trzydzieści pięć groszy) tytułem nieuiszczonych wydatków.

Sygn. akt I C 1617/15

UZASADNIENIE

Powódka A. K. (2) wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Sp. z o.o. w K. kwoty 406,11 zł tytułem odszkodowania, 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia, ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody, które mogą powstać w przyszłości oraz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu podała, iż w dniu 12 maja 2015r. będąc w drogerii pozwanej spółki, po użyciu jednego z podkładów, chcąc usunąć go z grzbietu dłoni przetarła ją kilkakrotnie wacikiem nasączonym jednym z płynów pozostawionym do dyspozycji klientów przy stanowisku z kosmetykami do makijażu. Po pewnym czasie poczuła swędzenie i pieczenie skóry. Na powierzchni skóry pojawiły się wykwity wypełnione płynem limfatycznym i utrzymywał się przez okres kilku dni. Powódka udała się do lekarza, gdzie stwierdzono oparzenie chemiczne nieokreślonego stopnia wiążące się z zaczerwienieniem skóry grzbietowej strony dłoni lewej, ubytkami naskórka, obrzękiem tkanek oraz wyprzeniem. Zalecono jej stosowanie maści. Z uwagi na, to że dolegliwości nie ustępowały powódka udała się na prywatna wizytę lekarską do dermatologa, gdzie stwierdzono u niej ostre kontaktowe zapalenie skóry mogące ustępować w ciągu kilku miesięcy a nawet lat. Podkreśliła, iż w dniu 15 maja 2015 r. zadzwoniła na infolinie drogerii w celu ustalenia użytego przez nią wcześniej środka. Powódka zgłosiła się również do drogerii H. i poinformowała o zdarzeniu. Zaproponowano jej wówczas bon w wysokości 100 zł tytułem zadośćuczynienia. Wskazana kwota powódki nie satysfakcjonowała. Przedstawiciel pozwanego zaproponował pokrycie kosztów leczenia i zadośćuczynienie w wysokość 300 zł. Powódka skierowała do pozwanej wezwanie o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia. Podkreśliła, iż zdarzenie było dla niej bolesne nadto nadal boryka się ze swędzeniem skóry i pieczeniem. Z uwagi na dyskomfort unika eksponowania dłoni, co jest trudne z uwagi na wykonywaną przez nią prace. Podkreśliła, iż jest zatrudniona jako pomoc kuchenna oraz w salonie kosmetycznym jako kosmetyczka. Konsekwencją doznanych obrażeń jest niemożliwość stosowania kosmetyków popularnych, zmuszona jest stosować specjalistyczne kremy.

W odpowiedzi na pozew (...) Sp. z o.o. wniósł o

wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Pozwany zakwestionował w całości twierdzenia i żądania powódki. Podkreślił, iż powódka będąc w sklepie (...) usuwając tester podkładu użyła płynu do dezynfekcji (...) C. (...) (H5). Podał, iż płyn ten jest kupowany od lat i nigdy nie było żadnych uwag dotyczących uczuleń, urazów po jego zastosowaniu. Płyn przeznaczony jest do użytku zewnętrznego, dezynfekcji rąk i oznaczony jest symbolem oznaczającym produkt drażniący. Zaznaczył, iż płyn ten stał na stanowisku gdzie wykonywany jest makijaż próbny przez pracownika sklepu. Tylko w obecności pracownika klient mógł skorzystać z umieszczonych tam produktów. Nadto w chwili, gdy powódka korzystała z płynu do dezynfekcji rąk obok stało mleczko, ogórek do demakijażu firmy (...), z którego jednak nie skorzystała. Pozwany podniósł, iż powódka zaraz po stwierdzeniu swędzenia i pieczenia ręki nie zgłosiła tego faktu pracownikom sklepu. W jego ocenie twierdzenia powódki dotyczące jej dolegliwości stanowią jedynie jej subiektywne odczucia nie poparte żadnymi dowodami. Pozwany wskazał, że skoro powódka pracuje jako kosmetyczka winna zapoznać się z instrukcją użytkowani płynów, które zamierza stosować. W jego ocenie powódka ponosi wyłączną winę za zaistniała stację, gdyż użyła płyn bez konsultacji z pracownikiem sklepu oraz nie zastosowała się do znajdującego się na nim instrukcji.

W kolejnym piśmie powódka potrzymała swoje twierdzenia i żądania. Dodała, iż nie zaprzecza, aby płyn pozostawiony do dyspozycji klientów był płynem drażniącym, jednak tym bardziej winien on być utrzymywany przez pozwaną poza zasięgiem klientów. Zaprzeczyła aby z produktów znajdujących się na stoliku klient mógł korzystać jedynie w obecności pracownika sklepu.

Sąd ustalił, co następuje:

W Galerii (...) w T. mieści się drogeria H., należąca do (...) Sp. z o.o. w K..

W sklepie wyznaczone było miejsce, przy którym pracownik sklepu wykonywał makijaż klientom. Na stoliku prócz produktów do makijażu stało mleczko do demakijażu firmy (...) oraz płyn do dezynfekcji rąk (...) C. (...). (H5) Pojemnik płynu do dezynfekcji rąk oznaczony był symbolem oznaczającym produkt drażniący. Nadto znajdowała się na nim etykieta zawierająca opis środków ostrożności i zastosowanie produktu.

Dowód: dokumentacja fotograficzna k. 22, 64-66,

płyta CD k. 89;

zeznania świadka S. A. z 11 .04.2016 r. oo:41:54-00:59:07;

zeznania świadka D. W. z 11 .04.2016 r. 01:12:35-01:26:01;

zeznania świadka E. G. z 11.04.2016 r. 01:26:01-01:36:03

zeznania powódki A. K. (2) z 6.07.2016 r. 00:31:07-00:50:36

W dniu 12 maja 2015 r. A. K. (1) wraz z S. A. udała się do sklepu (...) mieszczącego się w Galerii (...) w T.. A. K. (1) testowała na grzbiecie lewej dłoni podkłady do twarzy. Po użyciu testera chcąc oczyścić rękę podeszła do stolika do makijażu, gdzie stał płyn do dezynfekcji rąk (...) C. (...) (H5) oraz mleczko do demakijażu firmy (...). Pod nieobecność pracownika sklepu i nie czytając etykiety produktu, do przemycia ręki użyła płynu (...) C. (...) (H5).

Dowód: zeznania świadka S. A. z 11 .04.2016 r. 00:41:54-00:59:07;

zeznania powódki A. K. (2) z 6.07.2016 r. 00:31:07-00:50:36

A. K. (1) zaczęła odczuwał pieczenie i swędzenie dłoni, które zignorowała. A. K. (2) nie umyła od razy dłoni wodą. Razem z S. A. udała się jeszcze do sklepu z odzieżą. Po powrocie do domu dolegliwości nie ustępowały. Dłoń zaczerwieniła się i pojawiły się wykwity skórne wypełnione płynem limfatycznym .

Dowód: zeznania świadka S. A. z 11 .04.2016 r. 00:41:54-00:59:07;

zeznania świadka R. K. z 11.04.2016 r. 00:59:07-01:08:21

zeznania powódki A. K. (2) z 6.07.2016 r. 00:31:07-00:50:36

W dniu 18 maja 2015 r. A. K. (1) udała się do Punktu Pierwszej Pomocy – (...) w T., gdzie lekarz A. Z. (1) rozpoznała u niej oparzenie chemiczne nieokreślonego stopnia wiążąc się z zaczerwienieniem skóry grzbietowej strony dłoni lewej, ubytkami naskórka, obrzękiem tkanek oraz wyprzeniem. Zalecono jej stosowanie leków Z., E., A..

Dowód: informacja dla pacjenta k. 13;

zeznania świadka A. Z. (1) z 11.04.2016 r. 00:35:26 -00:41:54

W dniu 2 czerwca 2015 r. A. K. (1) udała się na prywatną wizytę do lekarza dermatologa A. C.. Lekarz stwierdził stan zapalny skóry i zalecił leczenie pielęgnacyjne.

Dowód: faktura k. 16;

dokumentacja fotograficzna k. 23-24;

zeznania świadka A. C. z 11.04.2016 r. 00:23:26-00:35:26

A. K. (1) poniosła koszty wizyty prywatnej oraz zakupu leków, maści w kwocie 406,11 zł.

Dowód: faktury k. 16-21

W dniu 15 lipca 2015 r. A. K. (1) zadzwoniła na infolinię H. w celu ustalenia użytego prze siebie w drogerii środka oraz poinformowaniu o zdarzeniu.

Dowód: nagranie rozmowy k. 121

A. K. (1) udała się również do drogerii H. w Galerii (...) i poinformowała kierownika o doznanym urazie dłoni.

Dowód zeznania świadka D. W. z 11 .04.2016 r. 01:12:35-01:26:01;

zeznania świadka E. G. z 11.04.2016 r. 01:26:01-01:36:03

(...) sp. z o.o. zaproponowała A. K. (1) zwrot kosztów leczenia oraz 300 zł tytułem zadośćuczynienia. Powódka nie wyraziła na to zgody.

Dowód: wiadomość mailowa k. 11

Pismem z dnia 16 lipca 2015 r. A. K. (1) wezwała (...) sp. z o.o. do zapłaty 324,96 zł tytułem odszkodowania i 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Dowód: wezwanie z 16.07.2015 r. k. 14-15

A. K. (1) pracuje jako pomoc kuchenna w jednostce wojskowej oraz jako kosmetyczka w salonie kosmetycznym. Z uwagi na charakter wykonywanej pracy musi nosić rękawiczki, co powoduje u niej poczucie dyskomfortu.

Dowód: zeznania świadka S. A. z 11 .04.2016 r. 00:41:54-00:59:07;

zeznania świadka E. S. (1) z 11.04.2016 r. 01:08:21-01:12:35;

zeznania powódki A. K. (2) z 6.07.2016 r. 00:31:07-00:50:36

Do chwili obecnej powódka leczy się. Pomaga jej kuracja sterydowa, która trwa 3-4 dni, kurację trzeba powtarzać co dwa miesiące.

Bezsporne.

A. K. (1) doznała ostrego alergiczno – toksycznego stanu zapalnego skóry lewej ręki, przeszła przewlekłe alergiczne zapalenie skóry. Obecnie stan naskórka jest dobry nadal jednak są ograniczone zmiany skórne charakterystyczne dla przewlekłego stanu zapalnego.

Dowód: opinia biegłego dermatologa k. 317-325, 340-342

Zmiana skórna przyczyniła się do powstania cierpień fizycznych i psychicznych, od początku powódka odczuwała dolegliwości bólowe. A. K. (1) doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 1-1,5%

Dowód: opinia biegłego dermatologa k. 317-325, 340-342

Zapalenie skóry dłoni wymagało systematycznego długotrwałego – ok. półrocznego leczenia. Powstały stan zapalny przeszedł w postać przewlekła z wszystkimi tego konsekwencjami.

Dowód: opinia biegłego dermatologa k. 317-325, 340-342

Obrażenia dłoni mogły powstać w związku z codziennym używaniem rękawiczek lateksowych z powodu alergii bądź w związku z kontaktem z kosmetykami lub podczas świadczenia przez nią usług kosmetycznych.

Dowód: opinia biegłego dermatologa k. 317-325, 340-342

Płyn (...) C. (...). posiada pozytywną opinie względem m.in. bezpieczeństwa jego stosowania wydaną przez Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów L., (...) i Produktów B. w dniu 9 lipca 2015 r. Podczas badania nie stwierdzono toksyczności ostrego i drażniącego i uczulającego działania preparatu na skórę. W literaturze jak i internecie brak jest informacji na temat szkodliwości płynu.

Dowód: opinia biegłego dermatologa k. 317-325, 340-342

(...) C. (...). (H5) jest środkiem biobójczym przeznaczonym do dezynfekcji rąk. Nie jest przeznaczony do użytku domowego. Badania produktu nie wykazały jego szkodliwego działania na skórę . Środek powinien być użyty po umyciu i osuszeniu rąk.

Dowód: zeznania świadka W. E. z 11.04.2016 r. 01:36:03-01:46:54;

zeznania świadka J. A. z 6.07.2016 r. 00:11:38-00:31:07

charakterystyka produktu k. 58-79, 257-286

Produkt otrzymał pozytywną opinię Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów L., (...) i Produktów B. względem m.in., bezpieczeństwa jego stosowania (opinia z dnia 9 lipca 2015r.).

Bezsporne.

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o dowody z dokumentów zebranych w aktach niniejszej, nagrań rozmów, a także dowodu z opinii biegłego, zeznań świadków oraz przesłuchania powoda.

Sąd w pełni dał wiarę dowodom w postaci dokumentów zgromadzonych w toku procesu albowiem były kompletne i jasne, wraz z pozostałymi dowodami obrazowały dokładny stan faktyczny sprawy. Ich prawdziwość nie budziła w ocenie Sądu jakichkolwiek wątpliwości. Co więcej wiarygodność przedłożonych dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się w dużej mierze na opinii biegłego – specjalisty dermatologa.

Opinia biegłego sądowego A. Z. (2), przy uwzględnieniu pisemnej opinii uzupełniającej, była logiczna, spójna, a także udzielała dokładnych odpowiedzi na pytania sformułowane w tezie postanowienia dopuszczającego ten dowód. Trzeba jednocześnie zaznaczyć, iż biegły jest osobą odznaczającą się niekwestionowanymi kwalifikacjami, kompetentną i posiadającą duże doświadczenie w sporządzaniu tego typu opinii. Nie można również pomijać tego, że biegły swoje stanowisko w tym przedmiocie sformułował po zapoznaniu się ze zgromadzoną w aktach sprawy dokumentacją i po zbadaniu powódki, a zatem opinia ta została sporządzona nie na podstawie arbitralnej i formułowanej a priori oceny, lecz w oparciu o obiektywny i rzetelnie zebrany materiał badawczy, który potwierdzał prawidłowość wyrażonych przez biegłego sądów.

W ocenie Sądu nie było więc jakichkolwiek podstaw by opinię uznać za nierzetelną czy niefachową. Dlatego Sąd podzielił w całości opinię biegłego. Biegły opisał jakich obrażeń doznała powódka, jaki jest jej stan skóry, wskazał jakiego uszczerbku na zdrowiu doznała powódka i wyjaśnił dlaczego ustalił uszczerbek na zdrowiu powódki na 1-1,5 %. Biegły wyjaśnił, że powódka doznała ostrego zaplenia skóry lewej ręki, raz powstały ostry stan zapalny przeszedł w postać przewlekłą, leczenie jest długotrwałe. Równocześnie biegły wskazał, że obserwowany u powódki początkowo ostry stan zapalny skóry mógł też wystąpić na tkance uprzednio zmienionej (dermatoza ze zużycia, wywołana długotrwałym działaniem różnych substancji chemicznych o niskich stężeniach, np. częste mycie rąk, używanie środków czyszczących, dezynfekujących, kwasów, ługów, rękawiczek itp.). Biegły nie wykluczył, że powstałe schorzenie powstało po kontakcie z preparatem S. (...)., lecz wcześniejszy kontakt skóry powódki z innymi chemikaliami zarówno w środowisku pracy, jak i w domu mógł być „zapalnikiem” kolejnej reakcji skóry. Biegły nie wykluczył również reakcji na latekst w rękawiczkach codziennie używanych przez powódkę. Przy czym powódka zaprzeczyła, aby była uczulona na lateks, zaprzeczyła, aby była alergikiem. Podobnie biegły nie wykluczył reakcji na kosmetyki używane przez powódkę podczas świadczonych przez nią usług kosmetycznych.

Biegły wskazał, że środek (...) C. (...). Firmy (...) Sp. z o.o. , którego użyła powódka spełnia wszystkie warunki i testy bezpieczeństwa, został przebadany dermatologicznie na okoliczność wywoływania ewentualnych zmian alergicznych lub podrażnieniowych. Badana była toksyczność ostra i działania drażniące oraz uczulające tego preparatu po aplikacji na skórę – nie stwierdzono ich.

Zważyć też należy, że ugruntowany jest w orzecznictwie pogląd, według którego Sąd w sprawie do rozstrzygnięcia której wymagane są wiadomości specjalistyczne nie może wydać orzeczenia wbrew wnioskom wypływającym z opinii uznanej przez tenże Sąd za fachową i rzetelną / zob. np. wyrok SN z 26/10/2006 I CSK 166/06 – publ. Lex nr 209297 lub II UK 277/04 OSNP 2006/5-6/97/.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom świadków A. C. i A. Z. (3) – lekarzy którzy udzielali powódce pomocy medycznej i stawiali diagnozę przyczyny powstałych zmian skórnych. Obie zaznaczyły, że nie można wykluczyć, iż wcześniejsza interwencja lekarza pozwoliłaby na szybsze wygojenie skóry dłoni.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka S. A. co do okoliczności w jakich powódka użyła środka (...) C. (...)., reakcji skóry powódki na preparat, zachowania powódki po tym jak zaczęła odczuwać pieczenie. Świadek zeznała, że powódka nie umyła rąk po tym jak zaczęła odczuwać pieczenie, co przyznała również sama powódka. Stan dłoni w następnych dniach potwierdziły złożone przez powódkę zdjęcia oraz oględziny ręki powódki dokonane przez Sąd.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka R. K. co do stanu naskórka dłoni powódki, przebiegu leczenia, cierpień powódki, problemu z wykonywaniem pracy kosmetyczki przez powódkę. Świadek wskazał, że powódkę dłoń szczypała, bolała, przepisane przez lekarza leki nie pomagały.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka E. S. (2), która pracuje razem z powódką w charakterze pomocy kuchennej na żołnierskiej stołówce. Świadek potwierdziła, że powódka w pracy musi używać rękawiczek lateksowych, jej skóra po kontakcie z rękawiczkami robi się wilgotna i swędzi. Przed zdarzeniem powódka nie miała problemów z dłońmi i używaniem rękawiczek.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka D. W. – kierownika sklepu (...). Świadek nie miała kontaktu z powódką, miała jednak wiedzę o zgłoszeniu przez powódkę uszkodzenia skóry. Świadek wyjaśniła, ze stanowisko do makijażu obsługuje pracownik, który przed wykonaniem makijażu klientowi dezynfekuje dłonie. Do dezynfekcji dłoni w tym okresie pracownicy drogerii używali spornego płyny (...) C. (...). Produkt, którego używali pracownicy i którego używał powódka był oryginalnie zapakowany, miał etykietę. Jest to środek do dezynfekcji, a nie do demakijażu. Po interwencji powódki płyn został schowany, usunięty ze stosika do makijażu. Również świadek E. G. przyznała, ze preparat, którego używał powódka stał na stanowisku do makijażu. W chwili gdy powódka przyszła do drogerii pokazać stan dłoni, dłoń była zaczerwieniona.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka W. E., co do tego, że płyn nie był wystawiony na stanowisku do sprzedaży, tylko na stanowisku pracy pracownika drogerii. Potwierdzili to bowiem pracownicy drogerii, w której powódka użyła spornego płynu. Również powódka przyznała, że środek stał na stanowisku do makijażu. Użyty przez powódkę płyn używany jest w przychodniach, szpitalach, gabinetach medycznych. Po zgłoszeniu firmie (...) uszkodzenia naskórka dłoni powódki pozwany otrzymał informację od producenta, że dotychczas producent dotychczas nie spotkał się z taką reakcją na użycie preparatu. Przy czym produkt oznaczony jest jako niebezpieczny, jest przeznaczony do dezynfekcji rąk.

Szczegółowo o przeznaczeniu płynu (...) C. (...). opowiedział świadek J. A., który współpracuje z firmą (...). Świadek wyjaśnił, że płyn nie jest do powszechnego użytku, przeznaczony jest do użytku zawodowego. Nie jest przeznaczony do użytku domowego. Jest to środek przeznaczony do dezynfekcji rąk w służbie zdrowia, przemyśle farmaceutycznym, kosmetycznym, spożywczym, w salonach kosmetycznych, wszędzie tam, gdzie trzeba zastosować wysokie standardy higieniczne. Produkt zawiera dwa alkohole, które mają niższe działanie toksyczne na skórę niż alkohol etylowy. Na etykiecie produktu znajdują się wszystkie podstawowe informacje zapewniające bezpieczne użytkowanie produktu. Zeznania świadka znajdują potwierdzenie w specyfikacji produktu i zapisach na etykicie, które znajdują się w aktach sprawy. Przed wprowadzeniem do obrotu produkt został przebadany pod kątem oddziaływania na skórę. Badania wykazały brak szkodliwego działania na skórę. Przy czym nie były prowadzone badania reakcji na użycie płynu na nieumytą skórę. Z uwagi na przeznaczenie produktu, takie badania nie były konieczne.

Sąd dał wiarę również zeznaniom powódki A. K. (1), co do okoliczności, w jakich powódka użyła płynu (...) C. (...)., reakcji skóry na użyty produkt. Powódka przyznała, że nie użyła płynu na czystą, umytą skórę. Przyznała, że płynu użyła do zmycia podkładu z dłoni. Powódka zeznawała, ze widziała mleczko do demakijażu Z., które stało obok płynu, nie zdecydowała się na użycie mleczka, wybrała do starcia podkładu stojący obok płyn, nie czytała etykiety znajdującej się na opakowaniu. Początkowe pieczenie skóry dłoni nie skojarzyła z użyciem płynu. Załączone do akt sprawy zdjęcia potwierdzają opis stanu dłoni przedstawiony przez powódkę, skóra dłoni w tym miejscu miała zmienioną strukturę, była zaczerwieniona, pękała. W dniu kiedy powódka użyła płynu na dłoń była w pracy w salonie kosmetycznym, nie używała w tym dniu w pracy środka dezynfekującego. Do dermatologa udała się po trzech tygodniach (najszybciej jak było można) wcześniej udała się do lekarza pierwszego kontaktu, który przepisał jej lek sterydowe. Pozwany nie kwestionował twierdzeń powódki, że na stanowisku do makijażu nie było informacji, iż produkt może być używany tylko w obecności pracownika drogerii, że nie może być używany przez klientów drogerii.

Przed przystąpieniem do zasadniczych rozważań należało poczynić kilka uwag natury ogólnej.

Po pierwsze, problematykę odpowiedzialności odszkodowawczej na gruncie prawa cywilnego regulują w prosty sposób przepisy art. 415 k.c. oraz art. 361 § 1 k.c. W świetle wymienionych unormowań podmioty prawa cywilnego zobowiązane są do podejmowania wszelkich działań z zachowaniem należytej staranności. Oceniać należy ją natomiast z punktu widzenia obiektywnego wzorca zapobiegliwego człowieka, który stawiany w określonych sytuacjach postąpiłby w pewien sposób a oznaczonych czynności zaniechał. Wina, o której mowa w art. 415 k.c. sprowadza się bowiem, pomijając problem umyślnego działania, do naruszenia zasad staranności i odpowiada terminowi niedbalstwa. Sprawca szkody odpowiada przy tym wyłącznie za typowe następstwa swoich zachowań.

O bezprawności zachowania można mówić nie tylko w przypadku naruszenia norm regulujących pewne obszary aktywności społecznej skodyfikowanych w ramach powszechnie obowiązujących przepisów prawa jednak także w razie przekroczenia norm wynikających z zasad współżycia społecznego, w tym zasad ostrożności.

Przypomnieć również trzeba, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, a strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne/(art. 6 k.c., art. 232 zd. 1 k.p.c./. Wskazana w art. 6 k.c. „ogólna zasada rozkładu ciężaru dowodu”, jest regułą w znaczeniu materialnym wskazującą, kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, natomiast przepis art. 232 k.p.c. wskazuje, kto ponosi ciężar dowodu w znaczeniu formalnym, „kto powinien przedstawiać dowody” /tak trafnie w orz. SN z dnia 17 lutego 2006 r., V CSK 129/05, Lex nr 200947/. Z procesowego punktu widzenia ciężar dowodu spoczywa na powodzie /por. wyr. SN z dnia 3 października 1971 r., II PR 313/69, OSN 1970, nr 9, poz. 147; por jednak wyjątek wskazany w orz. SN z dnia 20 grudnia 2006 r. IV CSK 299/06, Lex nr 233051/. Z komentowanego przepisu wynika dla sądu nakaz rozstrzygnięcia merytorycznego, nawet wtedy, gdy postępowanie dowodowe nie przyniosło efektu; sąd powinien rozstrzygnąć na niekorzyść osoby, która opierała swe twierdzenia na faktach nieudowodnionych /P. Machnikowski (w:) Kodeks cywilny..., red. E. Gniewek, t. I, s. 34; podobnie K. Piasecki (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., red. K. Piasecki, s. 770/.

Z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika jednoznacznie, że płyn (...) C. (...). (H5) firmy (...) jest produktem bezpiecznym (pod warunkiem, ze używa się go zgodnie z instrukcją użycia i przeznaczeniem), przebadanym, przy czym jest to produkt przeznaczony nie do demakijażu, a do dezynfekcji rąk.

Płyn przeznaczony jest do użytku zawodowego. Płyn (na opakowaniu), którego użyła powódka, aby zmyć podkład z dłoni, posiadał oznaczenie – produkt drażniący, stał na stanowisku do makijażu – na stanowisku obsługiwanym przez pracownika drogerii, nie było to stanowisko do wykonywania samodzielnego makijażu przez klienta.

Powódka, wykonując zawód kosmetyczki, nie wybrała do usunięcia podkładu z dłoni, stojącego na stoliku mleczka do demakijażu Z., tylko wybrała środek do dezynfekcji rąk. Decyzję podjęła świadomie. Powódka widziała mleczko Z.. Nie zdecydowała się na jego użycie. W ocenie Sądu powódka, chociażby z racji wykonywanego zawodu, winna wiedzieć jaki produkt użyć do usunięcia podkładu z dłoni, winna wiedzieć, że środki do dezynfekcji rąk można użyć jedynie na czystą skórę. Osoba pracująca w grabicie kosmetycznym powinna wiedzieć kiedy wolno użyć, a kiedy nie wolno użyć produktów do dezynfekcji rąk.

Fakt, że oba produkty stały na stanowisku do makijażu nie zwalniało powódki od zapoznania się z informacjami na opakowaniu produktu, który chciała użyć do zmycia podkładu z dłoni. Pozwany nie może ponosić odpowiedzialności za to, że powódka użyła produktu, który stał na stanowisku pracy (a nie na stanowisku do samodzielnej obsługi przez klienta), bez zapoznania się z produktem. Pozwany nie może ponosić odpowiedzialności za to, że powódka nie wybrała do starcia podkładu produktu do tego przeznaczonego, chociaż wiedziała, że właśnie mleczko do demakijażu służy do starcia podkładu ze skóry.

Wbrew twierdzeniom powódki, produkt, którego użyła powódka jest w pełni bezpieczny, pod warunkiem, że używa się go zgodnie z przeznaczeniem. Płyn (...) C. M.. używany jest w wielu miejscach (w tym w szpitalach, dostępny jest zarówno dla personelu, jak i dla pacjentów), gdzie konieczna jest dezynfekcja rąk, brak jest jakichkolwiek informacji o reakcji na skórę, takiej jaka wystąpiła u powódki.

Z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika jednoznacznie, że produkt użyty na czystą skórę jest całkowicie bezpieczny, ale nikt nie przeprowadzał testów użycia produktu na skórę pokrytą kosmetykiem. Nie było takiej potrzeby, albowiem ten środek nie służy do mycia rąk tylko do ich dezynfekcji. Reakcja skóry powódki na użycie płynu nie jest reakcją typową, normalną, ale patologiczną, przy czym do jej powstania przyczyniła się sama powódka, która zamiast użyć produkt do demakijażu, który znała i wiedziała, że służy do tego celu, wybrała inny, oznaczony jako produkt drażniący i nałożyła go na dłoń pokrytą produktem kosmetycznym. W ocenie Sądu składnik użytego przez powódkę podkładu wszedł w reakcję chemiczną z użytym następnie płynem i doprowadził do ostrego alergiczno – toksycznego kontaktowego zapalenia skóry grzbietu lewej dłoni oraz blizn powłok ciała.

Powódka po tym jak poczuła swędzenie i pieczenie nie umyła od razu dłoni, nie udała się do lekarza. Przez to leczenie zostało wdrożone z opóźnieniem, stan skóry pogarszał się.

Dla przyjęcia odpowiedzialności na zasadzie winy w prawie cywilnym nie jest konieczne wystąpienie winy umyślnej czy też rażącego niedbalstwa, ale wystarcza niedołożenie ogólnej staranności. W okolicznościach sprawy Sąd uznał, że pozwany nie ponosi żadnej winy za krzywdę jakiej doznała powódka w związku ze zdarzeniem z dnia 12 maja 2015r.

Na marginesie należy wskazać, że powódka obok odszkodowania w kwocie 406,11 zł (koszty leczenia), dochodziła zapłaty kwoty 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia. W przypadku, gdyby nawet materiał dowodowy pozwolił przyjąć odpowiedzialność pozwanego za skutki użycia przez powódkę w dniu 12 maja 2015r. płynu (...) C. (...)., to z punktu widzenia treści przepisów art. 444 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. oraz art. 362 k.c., dochodzone przez powódkę zadośćucyznienie byłoby rażąco wygórowane.

Art. 445 § 1 k.c. nie wskazuje żadnych kryteriów, jakie należy uwzględnić przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, pozostawiając to do oceny Sądu. Jednakże zarówno doktryna jak i judykatura wypracowały w tym względzie szeroko akceptowane stanowisko wskazując, iż wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności, a zwłaszcza stopnia i czasu trwania cierpień fizycznych i psychicznych (pobyt w szpitalu, bolesność zabiegów, dokonywane operacje, leczenie sanatoryjne), trwałości skutków czynu niedozwolonego (kalectwo, oszpecenie, bezradność życiową, poczucie nieprzydatności), prognozy na przyszłość (polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia), wieku poszkodowanego (zwykle większą krzywdą jest kalectwo dla osoby młodszej), niemożności wykonywania ulubionego zawodu, uprawiania sportów, pracy twórczej utratę kontaktów towarzyskich itp. (por. m.in. wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999r., II UKN 681/98, OSNP 2000, poz. 626). W judykaturze podkreśla się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, co oznacza, iż ma złagodzić odczuwalność doznanej krzywdy z jednej strony, z drugiej zaś jednak nie może ono być źródłem wzbogacenia (Wyrok SN z dnia 9 lutego 2000r., III CKN 582/98, niepubl.).

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości.

Wprawdzie leczenie u powódki trwało długo (nadal trwa) i wiązało się niedogodnościami w pracy (konieczność używania przez powódkę rękawiczek lateksowych), jednakże ustalając wysokość ewentualnego zadośćucyznienia, trzebaby było mieć na uwadze, że powódka doznała 1-1,5% uszczerbku na zdrowiu. Powódka nie musiała zrezygnować, ani z pracy pomocy kuchennej, ani z pracy kosmetyczki. Nadto Sąd musiałby wziąść pod uwagę ewidentne przyczynienie się powódki do powstania szkody (użycie środka na pokrytą podkładem skórę, bez zapoznania się z przeznaczniem produktu, brak natychmiastowej reakcji na początkowe zaczerwienie i swędzenie skóry, zbyt późny kontakt z lekarzem)

Reasumując, Sąd doszedł do przekonania, iż w przedmiotowej sprawie, pozwanemu nie można przypisać winy w działaniu lub zaniechaniu, płyn, którego użyła powódka jest przebadany, bezpieczny, przy czym bezsporne jest to produkt drażniący. Produkt, którego użyła powódka miał na opakowaniu stosowne oznaczenia i stosowny opis. Reakcja skóry powódki na użyty płyn nie była reakcją normalną, była to reakcja patologiczna, za którą powód nie może odpowiadać. Osoba, która pracuje w gabinecie kosmetycznym winna wiedzieć, że płyny do dezynfekcji rąk można używać jedynie na czystą skórę, nie służą one do zmywania innych środków kosmetycznych, nie służą do demakijażu, do zmywania kosmetyków. Co więcej powódka, w momencie gdy poczuła swędzenie, pieczenie winna umyć dłoń, a w sytuacji gdy skóra nadal była zaczerwieniona i jej stan się nie poprawiał, a pogarszał winna niezwłocznie udać się do lekarza.

Mając powyższe na uwadze Sąd oddalił powództwo.

O kosztach procesu orzeczono w punkcie IV wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c.

Pozwany wygrał sprawę. Koszty poniesione przez pozwanego to: 2.400 zł koszty zastępstwa procesowego, 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa.

Powódka winna również zwrócić Skarbowi Państwa – Sądowi Rejonowemu w Toruniu nieuiszczone wydatki, związane z wynagrodzeniem biegłego dermatologa w kwocie 629,28 zł oraz zwrot kosztów stawiennictwa świadka w kwocie 114,07 zł, łącznie 743,35 zł.