Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 265/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 listopada 2013r

Sąd Okręgowy w Ostrołęce II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSO Anna Łaszczych

Sędziowie: SO Ryszard Warda /spr./

SO Jerzy Pałka

Protokolant: Luiza Ustaszewska-Sęk

przy udziale Prokuratora Prok. Okr.: Tomasza Mierzejewskiego

po rozpoznaniu w dniu 16 października 2013r i 21 listopada 2013r

sprawy M. D.

oskarżonego o czyn z art. 245 kk i art. 158§1 kk w zw. z art. 11§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrołęce z dnia 15 maja 2013r w sprawie o sygn. akt II K 717/11

orzeka:

1.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną,

2.  zasądza ze Skarbu Państwa na rzecz adwokat M. G. kwotę 619,92 złotych (w tym podatek VAT) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

3.  zwalnia oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów procesu za postępowanie odwoławcze i przejmuje je na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II Ka 265/13

UZASADNIENIE

W. R. i M. D.zostali oskarżeni o to, że w dniu 8 maja 2011r w miejscowości G. działając wspólnie i w porozumieniu w celu wywarcia wpływu na podejrzanego B. S. użyli przemocy w ten sposób, że dokonali pobicia pokrzywdzonego kopiąc go i uderzając rękoma po całym ciele w wyniku czego doznał obrażeń ciała w postaci podbiegnięcia krwawego w okolicy czoła po stronie lewej o średnicy 5x3,5 cm, linijnego układającego się podbiegnięcia krwawego części lewego policzka długości 5 cm, linijnego układającego się podbiegnięcia krwawego części lewego policzka długości 5 cm, podbiegnięć krwawych z zaznaczonymi linijnie układającymi się śladami (równolegle względem siebie) obejmującymi okolice małżowiny usznej, okolicy głowy i bocznej powierzchni szyi po stronie lewej, podbiegnięć na przedniej powierzchni barku prawego o wymiarach 10x5 cm, w górnej części okolicy łopatkowej prawej, podbiegnięć krwawych o wymiarach 3x5 cm, kilku drobnych podbiegnięć krwawych w okolicy lewego barku, powierzchownych otarć naskórka i podbiegnięcia krwawego górnej części szpary pośladkowej, urazu tkanek miękkich na wewnętrznej powierzchni lewego ramienia (krwiak, uraz mięśnia) powodując naruszenie czynności narządów ciała ww. na okres poniżej siedmiu dni, czym narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156§1 kk lub art. 157§1 kk,

tj. o czyn z art. 245 kk i art. 158§1 kk w zw. z art. 11§2 kk.

Sąd Rejonowy w Ostrołęce wyrokiem z dnia 15 maja 2013r wydanym w sprawie o sygn. akt II K 717/11 uznał oskarżonych za winnych tego, że w dniu 8 maja 2011r w miejscowości G. działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami w celu wywarcia wpływu na podejrzanego B. S. użyli przemocy w ten sposób, że dokonali pobicia pokrzywdzonego kopiąc go i uderzając, czym narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156§1 kk lub art. 157§1 kk, przy czym oskarżony M. D. dopuścił się czynu w okresie pięciu lat po odbyciu co najmniej sześciu miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne i za to oskarżonego W. R. Sąd na podstawie art. 245 kk i art. 158§1 kk w zw. z art. 11§2 kk skazał, zaś na podstawie art. 245 kk w zw. z art. 11§3 kk wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Z kolei oskarżonego M. D. Sąd skazał na podstawie art. 245 kk i art. 158§1 kk w zw. z art. 11§2 kk w zw. z art. 64§1 kk, zaś na podstawie art. 245 kk w zw. z art. 11§3 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności.

Orzeczoną w powyższy sposób wobec W. R. karę pozbawienia wolności Sąd Rejonowy warunkowo zawiesił na okres próby lat 3, a nadto na mocy art. 71§1 kk wymierzył oskarżonemu karę grzywny w liczbie 50 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki w kwocie 10 zł. W punkcie IV wyroku Sąd zasądził ze Skarbu Państwa na rzecz adw. M. G. kwotę 1033,20 zł brutto za obronę z urzędu M. D.. Orzekając o kosztach Sąd zasądził od oskarżonego W. R. na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w kwocie 798,32 zł, a oskarżonego M. D. zwolnił od obowiązku ich ponoszenia i przejął je na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od wskazanego wyroku w części dotyczącej oskarżonego M. D. złożył jego obrońca. Orzeczeniu temu zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania karnego, w szczególności naruszenie art. 4 kpk, art. 5§2 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk, polegające na:

- dowolnej, a nie swobodnej ocenie dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie, czynieniu ustaleń faktycznych na podstawie wyselekcjonowanego materiału dowodowego, co pozostaje w sprzeczności z obowiązkiem uwzględnienia całokształtu dowodów zgromadzonych w sprawie, niezgodnej ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego ocenie zgromadzonych dowodów, akcentującej wbrew zasadzie obiektywizmu, okoliczności niekorzystne dla oskarżonego i oparte na domniemaniach, przy jednoczesnym bagatelizowaniu lub całkowitym pomijaniu tych, które przemawiały na korzyść oskarżonego – Sąd odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego, współoskarżonego – W. R., świadka J. K. oraz samego pokrzywdzonego, które nie pasowały do przyjętego przez Sąd stanu faktycznego sprawy, a orzeczenie oparł wyłącznie na nadinterpretowanych zeznaniach R. J. (1) i zaniechał dalszej ich analizy pod kątem obiektywnej zgodności z rzeczywistym przebiegiem zdarzenia;

- rozstrzygnięciu wątpliwości, które wyłoniły się w toku postępowania na niekorzyść oskarżonego, wbrew zasadzie in dubio pro reo, skutkujących uznaniem oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu, poprzez niezasadne przyjęcie, że oskarżony dokonał czynu stypizowanego w art. 245 kk i 158§1 kk, tj., iż oskarżony w dniu 8 maja 2011r w miejscowości G. działając wspólnie i w porozumieniu w celu wywarcia wpływu na podejrzanego B. S. użyli przemocy, w ten sposób, że dokonali pobicia pokrzywdzonego kopiąc go i uderzając rękoma po całym ciele w wyniku czego doznał obrażeń ciała wskazanych w akcie oskarżenia, gdy prawidłowo poczynione ustalenia prowadzą do odmiennych wniosków w tym zakresie, mianowicie, że oskarżony nie dokonał tego czynu, ponieważ nie pobił B. S., nie kopnął ani nie uderzył pokrzywdzonego, co potwierdzają spójne w tym zakresie zeznania świadków i wyjaśnienia współoskarżonego oraz samego M. D., nadto materiał dowodowy zebrany w sprawie, jak również samo uzasadnienie przedmiotowego wyroku wskazuje, że M. D. nie wypełnił znamion czynu zarzucanego, stypizowanego w art. 245 kk, z uwagi na fakt, iż nie miał zamiaru jego popełnienia, ponieważ nieznana mu była okoliczność, iż świadkiem w sprawie karnej przeciwko oskarżonemu J. G.miał być B. S., a ten umyślny występek może być popełniony wyłącznie z zamiarem bezpośrednim, nadto z materiału dowodowego wynika, iż M. D. nie użył wobec B. S. przemocy, groźby bezprawnej, ani nie naruszył jego nietykalności cielesnej,

2. obrazę przepisów prawa karnego materialnego, tj. naruszenie art. 245 kk, polegające na zakwalifikowaniu działania oskarżonego M. D. jako czyn zabroniony opisany we wskazywanym artykule kodeksu karnego, podczas gdy nie wypełnione zostały wszystkie znamiona tego czynu, z uzasadnienia Sądu wynika, że M. D. swoim zachowaniem nie wypełnił znamion strony podmiotowej w postaci zamiaru bezpośredniego (dolus directus coloratus) z uwagi na brak wiedzy, że B. S. miał zeznawać jako świadek przeciwko oskarżonemu J. G., natomiast pobudki odwiedzin u pokrzywdzonego były czysto towarzyskie, abstrahując od ustaleń Sądu w zakresie znamion strony przedmiotowej wskazywanego czynu, a zatem nie można było sprawcy stawiać skutecznego zarzuty na podstawie art. 245 kk,

3. w przypadku nieuwzględnienia powyższych zarzutów skarżący zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu rażącą niewspółmierność orzeczonej kary pozbawienia wolności w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości przestępstwa jakiego miał dokonać oskarżony oraz nieuwzględnienie wszystkich okoliczności na korzyść oskarżonego, tj. pozytywnego wyniku postępowania mediacyjnego, pogodzenia się pokrzywdzonego z M. D., przebaczenia sprawcy, co stoi w sprzeczności z dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 kk.

W konkluzji apelacji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uznanie oskarżonego M. D. za niewinnego popełnienia zarzucanego mu czynu, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w skarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, tudzież inne ukształtowanie orzeczonej wobec oskarżonego kary i zamiast kary łącznej bezwzględnego pozbawienia wolności, orzeczenie tej kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym.

Zakres podniesionych uchybień obliguje do ustosunkowania się w pierwszej kolejności do zarzutów obrazy przepisów postępowania w związku, z którymi autor apelacji domaga się uniewinnienia oskarżonego od zarzucanego mu czynu.

Na plan pierwszy wysuwa się zarzut naruszenia zasadny swobodnej oceny dowodów, polegający na przyjęciu, że oskarżony dopuścił się przypisanego mu czynu. Apelujący zmierza do wykazania, że wina oskarżonego została oparta wyłącznie na niewiarygodnych pomówieniach jednego z uczestników zdarzenia, który składając w postępowaniu przygotowawczym swoje wyjaśnienia występował jako jeden z podejrzanych, zaś przed Sądem stał się głównym świadkiem oskarżenia.

Treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd a quo właściwie ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy i z oceny tej wyprowadził trafne wnioski.

Wyrażona w art. 7 kpk zasada swobodnej oceny dowodów oznacza nakaz dokonywania oceny uwzględniającej kryteria obiektywne (logikę, wiedzę, doświadczenie życiowe), która podlega kontroli procesowej w trybie odwoławczym, a Sąd w uzasadnieniu podjętej decyzji musi wyjaśnić motywy jakie nim kierowały w dokonywaniu rozstrzygnięcia.

Ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę zaskarżonego wyroku, nie naruszają zasady swobodnej oceny dowodów. Zostały dokonane na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej, czy logicznej i jest zgodna ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego.

Ustaleń Sądu nie podważa również okoliczność, że zeznania poszczególnych świadków i oskarżonych zostały uznane za wiarygodne, bądź niewiarygodne jedynie w odpowiednim zakresie. Reguła oceny dowodów określona w art. 7 kpk zezwala na to, by przyjąć, że poddawany ocenie dowód jest wiarygodny jedynie w części. W sytuacji, gdy określone osobowe źródła dowodowe zmieniają pierwotne depozycje, rzeczą zrozumiałą i zgodną z zasadą swobodnej oceny dowodów, może być przyznanie im waloru wiarygodności w części dotyczącej niektórych okoliczności, a uznanie ich za niewystarczające w innych częściach. Warunkiem akceptacji takiej oceny jest przekonujące uzasadnienie swojego stanowiska, z czego Sąd Rejonowy należycie się wywiązał.

Z kolei to, czego domaga się autor apelacji stanowi w istocie postulat formalnej oceny dowodów i w aktualnym stanie prawnym nie znajduje oparcia w przepisach procedury karnej. W niniejszej sprawie konieczność selektywnej oceny poszczególnych źródeł dowodowych była wywołana zmiennością zeznań odebranych od świadków. Jaskrawym przypadkiem są tu niekonsekwentne zeznania pokrzywdzonego, który wbrew wcześniejszym depozycjom wskazującym, że w jego pobiciu wzięli udział wszyscy mężczyźni, których zobaczył po otwarciu drzwi, w toku rozprawy zeznał, iż nie bił go M. D..

W przekonaniu Sądu Odwoławczego ocena dowodów dokonana przez Sąd orzekający nie wykracza poza ramy doświadczenia życiowego, prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy. Ustalenia Sądu potwierdzają nie tylko zeznania świadka R. J. (1), lecz także inne źródła dowodowe. Co prawda odnoszą się one do ustalonego stanu faktycznego fragmentarycznie, jednakże w powiązaniu ze sobą dają przejrzysty obraz inkryminowanego zdarzenia, z niebudzącym wątpliwości udziałem w nim M. D.. W tym miejscu wypada odnieść się także do niedostrzeganego przez autora apelacji charakteru obrażeń ciała, jakich doznał B. S.. Świadczą one o intensywności ataku i o dokonaniu go przez kilku sprawców. Obrażenia były zlokalizowane w różnych częściach ciała pokrzywdzonego. Zadanie ich przez jednego sprawcę było więc utrudnione, bądź wręcz niemożliwe.

W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy oczywiście nieuzasadnione jest podnoszenie zarzutów obrazy art. 410 kpk oraz art. 5§2 kpk. Zostały one, bez głębszego przemyślenia, zbiorczo powołane niejako przy okazji zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów, jednak ani skarżący w apelacji, ani Sąd Odwoławczy z urzędu w toku kontroli instancyjnej, nie dostrzegł żadnych konkretnych uchybień procesowych rzutujących na niedozwolone przekroczenie tych norm.

Z poczynionych ustaleń i wywodów zawartych w części motywacyjnej zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd I instancji nie miał wątpliwości co do tego, że M. D. dopuścił się przypisanego mu czynu. Jeżeli Sąd merytoryczny takich wątpliwości nie miał, to nie dopuścił się też obrazy przepisu art. 5§2 kpk zarzucanej mu przez obrońcę, zwłaszcza, że przeprowadzona kontrola odwoławcza nie wykazała w dokonanej ocenie dowodów przekroczenia granic zakreślonych art. 7 kpk.

Dla oceny, czy nie został naruszony zakaz z art. 5§2 kpk, nie są miarodajne tego rodzaju wątpliwości zgłaszane przez stronę, ale tylko to, czy orzekający sąd rzeczywiście powziął wątpliwości w tym zakresie i mimo braku możliwości usunięcia ich rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, albo czy były ku temu powody, które sąd pominął. Gdy zaś konkretne ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo (wyrok Sadu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 września 2012r, sygn. akt II AKa 226/12).

Przechodząc do rozważań na temat zarzutu postawionego w punkcie 2 apelacji stwierdzić trzeba, że również i on nie zasługuje na uwzględnienie. Autor apelacji konstruuje go w oparciu o zasadę indywidualizacji odpowiedzialności karnej wyrażonej w art. 20 kk. Zdaniem skarżącego oskarżony w chwili dokonania zarzucanego mu czynu nie miał wiedzy odnośnie planowanego składania zeznań przez pokrzywdzonego, co implikuje stwierdzenie o braku możliwości przypisania oskarżonemu czynu zabronionego z art. 245 kk. W tych okolicznościach próba bezprawnego wpływania na B. S. stanowić mogłaby wyłącznie eksces sprawczy J. G., za który odpowiedzialności nie można przypisać oskarżonemu M. D.. Z drugiej jednak strony nie należy pomijać istoty współsprawstwa ujętej w art. 18 kk, która nie wyklucza i takich sytuacji, w których dana osoba żadnego ze znamion czasownikowych przestępstwa nie wypełnia, lecz jej działania stanowią jeden z niezbędnych elementów wspólnego działania i są związane z podziałem ról.

Z powyższych rozważań wynika zatem, iż kluczowym elementem rozstrzygającym o zasadności omawianego zarzutu apelacji będzie ustalenie stanu świadomości (intencji) oskarżonego przed i w trakcie popełnienia zarzucanego mu czynu zabronionego. O ile tylko oskarżony obejmował swoim zamiarem motywy, którymi kierowali się pozostali uczestnicy zajścia, to należy mu przypisać wszelkie idące za tym konsekwencje prawno-karne, w tym także kumulatywną odpowiedzialność z art. 245 kk.

W realiach przedmiotowej sprawy nie budzi wątpliwości, iż działania M. D. i innych napastników motywowane były rzekomym duszeniem K. G. oraz rzekomym pomawianiem J. G.. Analiza dowodów zgromadzonych w sprawie poparta doświadczeniem życiowym wskazuje, że oskarżony udając się do pokrzywdzonego w celu pobicia wraz z innymi osobami znał przyczyny podjęcia takich działań. Wcześniej tego samego dnia spotkawszy się z pozostałymi uczestnikami zdarzenia dowiedział się, że pokrzywdzony był agresywny wobec K. G. pasierbicy R. J. (2). Mężczyźni omawiając przy alkoholu naganne postępowanie B. S., dzielili się informacjami na jego temat. Wówczas to oskarżony dowiedział się także, iż pokrzywdzony fałszywie pomawia przed prokuratorem J. G.. Kumulacja tych okoliczności spowodowała podjęcie wspólnej decyzji o pobiciu pokrzywdzonego. O istnieniu porozumienia świadczy fakt, że w chwili rozpoczęcia ataku żaden z uczestników zajścia nie był zaskoczony i nie próbował interweniować w obronie B. S.. Napastnicy nie wykazali także zdziwienia, gdy J. G. wykrzykiwał groźby na temat zeznań pokrzywdzonego, które miał złożyć w prokuraturze. Faktem jest, że podczas przesłuchania R. J. (2) wyraźnie nie potwierdził, iż uczestnicy zdarzenia przed pobiciem pokrzywdzonego wiedzieli o pobudkach, którymi kierował się J. G.. Jednakże w kontekście całokształtu dowodów przeprowadzonych w sprawie nie budzi wątpliwości, że napastnicy – w tym także oskarżony M. D. – obejmowali je swoją świadomością. Świadek R. J. (2)zeznając na temat przyczyn pobicia wyraźnie unikał wskazania powodów ataku na B. S.. Odnosząc się do pobudek, którymi kierował się J. G. wymijająco stwierdził, iż J. G. powiedział im, że ma jakieś pretensje, ale nie powiedział o co konkretnie chodzi. W takiej sytuacji, uwzględniwszy fakt, że to właśnie J. G. był inicjatorem zdarzenia, trudno zaakceptować, iż pozostali napastnicy daliby się namówić do popełnienia poważnego przestępstwa z bliżej niesprecyzowanych powodów. Znamienne jest również, że świadek R. J. (2) podczas składania zeznań nie pamiętał słów, których J. G. użył w trakcie pobicia. Zeznał, iż J. G. odgrażał się pokrzywdzonemu, ale nie wie za co - „mieli jakieś sprawy”.

Odnosząc się do ostatniego z podniesionych zarzutów, obrońca rażącą niewspółmierność kary uzasadnia postawą oskarżonego M. D., który pogodził się z pokrzywdzonym, co jego zdaniem winno przełożyć się na przyjęcie pozytywnej prognozy wobec oskarżonego i w konsekwencji złagodzenie orzeczonej wobec jego osoby kary oraz zastosowanie instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary.

Analiza treści zaskarżonego orzeczenia wskazuje, że podniesione przez apelującego okoliczności nie umknęły uwadze Sądu Rejonowego. Orzeczona kara oscylowała w dolnych granicach ustawowego zagrożenia za przestępstwo z art. 245 kk, popełnione w warunkach recydywy była więc karą stosunkowo łagodną.

Nadto oskarżony był dotychczas wielokrotnie karany, w tym za przestępstwa z użyciem przemocy. Zastosowanie w takiej sytuacji środków związanych z poddaniem sprawcy próbie godziłoby w podstawowe założenia tego rodzaju regulacji. Jak słusznie stwierdził Sąd orzekający, postawa M. D. nie przemawia za stwierdzeniem istnienia pozytywnej prognozy kryminologicznej, co do jego zachowania w przyszłości.

Nie podzielając zatem zarzutów zawartych w apelacji, Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Zasadnym było jednocześnie zwolnienie oskarżonego od obowiązku poniesienia kosztów procesu za postępowanie odwoławcze.

Orzeczenie o zasądzeniu kwoty 619,92 zł za obronę z urzędu w postępowaniu odwoławczym uzasadnia § 14 ust. 2 pkt. 4 w zw. z § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2002, Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.).

Mając powyższe na uwadze orzeczono, jak na wstępie.