Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 1957/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2017 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Bartek Męcina

Protokolant: st. sekr. sąd. Ewa Ławniczak

po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2017 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko (...) spółka z o.o. w K.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda M. S. na rzecz pozwanego (...) spółka z o.o. w K. kwotę 1.217 zł. (jeden tysiąc dwieście siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VIII C 1957/16

UZASADNIENIE

W dniu 7 czerwca 2016 roku powód M. S., reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wytoczył przeciwko pozwanemu (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. powództwo o zapłatę kwoty 2.406,35 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.037,35 zł od dnia 16 maja 2016 roku do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód podniósł, że w dniu 20 maja 2015 roku zlecił pozwanemu dokonanie wymiany szyby czołowej w samochodzie marki N. (...) o nr rej. (...). Koszt wymiany strony ustaliły na kwotę 1.450 zł. Po wykonaniu umówionej usługi powód odebrał pojazd, jednak w trakcie jazdy stwierdził nieprawidłową pracę wycieraczek. O powyższym poinformował pozwanego przesyłając mu wiadomość sms. Następnego dnia w godzinach porannych powód ponownie udał się do pozwanego, który uwzględnił złożoną reklamację i dokonał stosownej regulacji wadliwie zamontowanego elementu. W dniu 22 maja 2015 roku powód podczas dokonywania dokładnych oględzin lakieru auta przed jego oddaniem do myjni samochodowej dostrzegł uszkodzenie powłoki lakieru lewego przedniego błotnika. O powyższym powód niezwłocznie powiadomił pozwanego, któremu złożył pisemną reklamację. Pozwany dokonał oględzin pojazdu, a następnie, pismem z dnia 5 czerwca 2015 roku, odrzucił reklamację. W ocenie powoda stanowisko pozwanego jest nieprawidłowe, przedmiotowe uszkodzenia mogły bowiem powstać wyłącznie w trakcie pozostawania samochodu w siedzibie pozwanego. Jednocześnie powód, mając pełne zaufanie do pozwanego, przy pierwszym i drugim odbiorze pojazdu nie sprawdzał wnikliwie stanu lakieru w pojeździe, a koncentrował swoją uwagę na tym, czy szyba i wycieraczki zostały prawidłowo zamontowane. Powód zaprzeczył przy tym, aby był obecny przy wykonywaniu prac przez pracowników pozwanego. W związku z zaistniałą szkodą powód zlecił wykonanie prywatnej ekspertyzy. W jej treści rzeczoznawca stwierdził, że koszty naprawy pojazdu wynoszą 1.537,35 zł, na skutek uszkodzeń pojazd stracił ponadto na wartości 500 zł. Poza w/w kwotami na żądanie pozwu składa się również kwota 369 zł odpowiadająca poniesionym przez powoda kosztom związanym ze zleceniem ekspertyzy.

(pozew k. 3-6)

W odpowiedzi na pozew strona pozwana, reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniosła, że zlecona przez powoda usługa została wykonana, a w czasie pozostawania przedmiotowego pojazdu u pozwanego nie mogło dojść do uszkodzeń w zakresie jego powłoki lakierniczej. Pozwany zaznaczył przy tym, że powód odbierając samochód dokonał jego oględzin i nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń.

(odpowiedź na pozew 43-46)

W toku dalszego postępowania stanowiska stron nie uległy zmianie.

(protokół rozprawy k. 72-76, k. 94-101)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód M. S. jest właścicielem samochodu marki N. (...) o nr rej. (...). W dniu 20 maja 2015 roku powód udał się do pozwanego (...) Sp. z o.o., mającego swoją filię w Ł., przy ul. (...), a prowadzącego serwis szyb samochodowych, celem dokonania wymiany szyby przedniej. Wybrana do montażu szyba została uprzednio zamówiona przez powoda.

Pozwany przyjął pojazd do serwisu, wystawił dokument – kartę pracy – potwierdzający przyjęcie, w treści którego powód wyraził zgodę na wymianę szyby. Następnie samochód został przekazany do hali montażowej, celem przeprowadzenia zleconych prac.

(dowód z przesłuchania powoda 00:02:48-00:20:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 15 grudnia 2016 roku w zw. z 01:13:44 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, zeznania świadka M. Ż. 00:59:23-01:11:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, karta pracy k. 15)

U pozwanego przyjętą praktyką jest, iż w przypadku samochodów wartościowych, do której to kategorii należy pojazd powoda, wymiana szyby jest dokonywana przez pracownika z największym doświadczeniem. Taka też sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie. Kierownik serwisu (...) zlecił wykonanie prac starszemu montażyście J. S., który zajmuje się wymianą szyb od 18 lat.

Proces wymiany szyby przebiega w ten sposób, iż pracownik serwisu najpierw zabezpiecza miękkim materiałem wnętrze auta, a następnie te elementy jego karoserii, które z uwagi na charakter wykonywanych prac są podatne na uszkodzenia. Zabezpieczeniu podlegają więc w szczególności maska oraz błotniki w miejscu, przez który prowadzony jest drut służący do wycięcia szyby. Po wykonaniu powyższych prac demontuje się szybę, która po wycięciu jest wyjmowana za pomocą przyssawek gumowych, a w jej miejsce wkleja się nową szybę.

W serwisie pozwanego każdy z pracowników pracujących przy montażu korzysta z ubioru wykonanego z miękkiego materiału, pozbawionego ostrych elementów, w którym suwaki są zabezpieczane na rzepy. Przy wymianie szyb i wycieraczek używane są specjalistyczne narzędzia (ścinaki, wypinki, ściągacze, klucze nasadowe), które poza ścinakiem, pozbawione są ostrych, tnących elementów. Wszystkie narzędzia są przechowywane w tzw. „toolboxach”, które stoją z boku auta, przy czym każde narzędzie jest wyjmowane z toolboxa, a następnie po użyciu odkładane na miejsce. Brak jest zatem możliwości, aby użyte narzędzie zostało odłożone np. na maskę, czy też dach pojazdu. Przy wykonywaniu konkretnej czynności obowiązkiem montera jest upewnienie się, że wybrane narzędzie znajdzie swoje zastosowanie.

Przy wymianie szyby może się zdarzyć uszkodzenie auta klienta, najczęściej jednak uszkodzenia te są zlokalizowane w obrębie słupka – na skutek ześlizgnięcia się nożyka do obcinania kleju, czy też dachu – na skutek zerwania się struny lub ześlizgnięcia się ścinaka, przy czym w przypadku osoby posiadającej stosowne doświadczenia sytuacje takie nie powinny mieć miejsca.

Proces wymiany szyby odbywa się bez udziału klienta, który może jedynie obserwować jego przebieg z innego pomieszczenia. W wyjątkowych okolicznościach dopuszcza się obecność klienta na hali, może mieć to miejsce np. przy dokonywaniu regulacji wycieraczek.

(zeznania świadka J. S. 00:07:18-00:26:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, zeznania świadka A. Z. 00:26:20-00:59:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, zeznania świadka M. Ż. 00:59:23-01:11:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku)

Powód nie śledził uważnie prac podejmowanych przez pracowników pozwanego, wykonał jednak zdjęcia pojazdu przed demontażem szyby, jak również po jej wyjęciu. Po wymianie szyby powód obejrzał samochód, podpisał kartę pracy bez zgłaszania żadnych zastrzeżeń, a następnie wyjechał z serwisu pozwanego. Samochód po wymianie szyby został również obejrzany przez A. Z., który nie stwierdził żadnych uszkodzeń w strukturze lakieru.

W związku z wykonanymi pracami pozwany wystawił dokument gwarancyjny, certyfikat oraz fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 1.450 zł, którą powód opłacił w całości.

(dowód z przesłuchania powoda 00:02:48-00:20:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 15 grudnia 2016 roku w zw. z 01:13:44 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, zeznania świadka J. S. 00:07:18-00:26:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, zeznania świadka A. Z. 00:26:20-00:59:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, faktura k. 13, gwarancja wraz z certyfikatem k. 14, karta pracy k. 15, dokumentacja zdjęciowa k. 65-66)

W trakcie powrotu autem do domu powód stwierdził nieprawidłową pracę wycieraczek. Obawiając się zniszczenia tego elementu M. S. poinformował o powyższym pozwanego i umówił się na następny dzień celem wyregulowania wycieraczek.

W dniu 21 maja 2015 roku w godzinach porannych powód stawił się w filii pozwanego. A. Z. uwzględnił reklamację powoda i zlecił swojemu pracownikowi wyregulowanie wycieraczek. Regulacja ta nie wymagała użycia ostrych narzędzi, odbyła się wyłącznie przy użyciu klucza nasadowego oraz ściągacza i została przeprowadzona w krótkim przedziale czasowym. Podczas regulacji powód przebywał we wnętrzu pojazdu. Po przeprowadzonych pracach powód opuścił serwis pozwanego.

(dowód z przesłuchania powoda 00:02:48-00:20:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 15 grudnia 2016 roku w zw. z 01:13:44 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, zeznania świadka J. S. 00:07:18-00:26:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, zeznania świadka A. Z. 00:26:20-00:59:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, pismo k. 16)

Następnego dnia po wykonaniu w/w prac powód udał się do firmy (...) w Ł., celem przeprowadzenia zabiegów pielęgnacyjnych auta. Podczas tej wizyty M. S. została zwrócona uwaga, iż na lewym przednim błotniku pojazdu znajduje się rysa. Wówczas powód niezwłocznie udał się do serwisu pozwanego, gdzie zgłosił kolejną reklamację. W ramach dokonanego zgłoszenia A. Z. obejrzał samochód pod kątem zgłaszanych uszkodzeń, sporządził protokół reklamacyjny oraz załącznik, którego treść została mu podyktowana przez M. S., a następnie podpisał się pod jego treścią akcentując w ten sposób, iż reklamacja została przyjęta do rozpoznania. W treści protokołu reklamacyjnego odnotowano, że samochód od chwili montażu szyby przejechał odległość 77 km.

(dowód z przesłuchania powoda 00:02:48-00:20:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 15 grudnia 2016 roku w zw. z 01:13:44 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, zeznania świadka A. Z. 00:26:20-00:59:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, zeznania świadka M. Ż. 00:59:23-01:11:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, pismo k. 17)

W sporządzonej w dniu 5 czerwca 2015 roku odpowiedzi na reklamację A. Z. uznał ją za bezzasadną. W uzasadnieniu wyjaśnił, że stosowane w serwisie miękkie pokrowce i specjalnie zaprojektowane ubrania robocze wykluczają możliwość porysowania lakieru w rejonie wykonywania usługi. Wskazał ponadto, że powód odebrał samochód bez zgłaszania żadnych zastrzeżeń.

(zeznania świadka A. Z. 00:26:20-00:59:00 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 8 maja 2017 roku, odpowiedź na reklamację k. 19)

Nie zgadzając się ze stanowiskiem pozwanego powód zlecił wykonanie prywatnej ekspertyzy. Opinia taka została wydana przez rzeczoznawcę P. S. w dniu 7 kwietnia 2016 roku i miała na celu określenie stanu technicznego pojazdu, szacunkowych kosztów naprawy oraz rynkowego ubytku jego wartości w następstwie szkody. W ekspertyzie tej wskazano, że koszt naprawy przedmiotowego pojazdu wynosi 1.537,35 zł, a spadek jego wartości będący następstwem uszkodzenia powłoki lakierowej błotnika przedniego lewego wyraża się kwotą 500 zł. Za wydanie prywatnej opinii powód zapłacił 369 zł.

(prywatna ekspertyza wraz z załącznikami k. 20-34, faktura VAT k. 35)

W ekspertyzie, o której mowa wyżej, brak jest adnotacji, iż sporne zarysowanie powstało w serwisie pozwanego. W ocenie P. S. rysy te mogły powstać w wielu sytuacjach, w tym na skutek celowego działania osób trzecich. Najprawdopodobniej nie powstały one na skutek kolizji, kontaktu podczas jazdy z innym samochodem.

(zeznania świadka P. S. 00:21:26-00:32:05 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 15 grudnia 2016 roku)

Pismem z dnia 21 kwietnia 2016 roku powód bezskutecznie wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 2.037,35 zł.

(wezwanie do zapłaty k. 36-37)

Opisany stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie znajdujących się w sprawie dokumentów, których prawidłowość i rzetelność sporządzenia nie budziła wątpliwości, nie była również kwestionowana przez strony postępowania. Za podstawę ustaleń faktycznych Sąd przyjął również dowód z przesłuchania powoda oraz zeznania świadków nie znajdując podstaw do podważenia ich wiarygodności. M. S. opisał dokładnie, w jakich okolicznościach spostrzegł zarysowanie swojego pojazdu, akcentując, że w jego ocenie uszkodzenie to mogło powstać wyłącznie podczas pozostawania pojazdu w serwisie pozwanego. Z kolei świadkowie A. Z., M. Ż. i J. S. wyjaśnili, w jaki sposób przebiega proces wymiany szyby w pojeździe, wskazując w szczególności na sposoby zabezpieczenia pojazdu przez potencjalnym uszkodzeniem, używane przy pracy narzędzia, czy też sposób obchodzenia się z nimi.

Rozstrzygając przedmiotową sprawę Sąd nie wziął natomiast pod uwagę prywatnej oceny technicznej sporządzonej przez P. S., wydanej na zlecenie powoda, jako, że mogła mieć ona jedynie walor dokumentu prywatnego, a nie opinii biegłego.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo jako niezasadne podlega oddaleniu w całości.

Na wstępie należy podkreślić, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy, na mocy której pozwany zobowiązał się do wymiany przedniej szyby w należącym do powoda pojeździe.

Zawarta przez strony umowa, jest umową o dzieło, gdyż zawiera wszelkie elementy przedmiotowo istotne tejże umowy. Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 627 k.c., przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. O zakwalifikowaniu umowy do danego typu, decyduje zaś jej treść ustalona przez strony. Umowa o dzieło jest umową określonego rezultatu (ma na celu wytworzenie dzieła, tu: wymianę szyby w pojeździe).

W niniejszej sprawie poza sporem pozostawało, że w dniu 20 maja 2015 roku powód zlecił pozwanemu wymianę przedniej szyby w pojeździe marki N. (...), która to usługa została wykonana. Wątpliwości nie budziło ponadto, że powód po przeprowadzeniu zleconych prac podpisał kartę pracy, potwierdzając tym samym, iż nie wnosi do wykonanej usługi żadnych zastrzeżeń, a także, że już po wyjeździe od pozwanego powód zauważył wadliwe działanie wycieraczek, co zgłosił pozwanego, który następnego dnia w godzinach porannych dokonał regulacji tego elementu. Strony nie kwestionowały również, iż w dniu 22 maja 2015 roku powód zgłosił pozwanemu reklamację dotyczącą zarysowania powłoki lakierowej błotnika lewego przedniego, przy czym istnienie samej rysy, jej umiejscowienie, charakter, było okoliczności bezsporną.

Oś sporu w sprawie ogniskowała się wokół ustalenia, czy do uszkodzenia pojazdu powoda doszło podczas wykonywania przez pozwanego prac związanych najpierw z wymianą szyby, a następnie z regulacją wycieraczek. Odpowiedzialności pozwanego powód upatrywał zatem w przepisie art. 471 k.c. w myśl którego, dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Rozważania w powyższym zakresie należy rozpocząć od przypomnienia, że odpowiedzialność kontraktowa dłużnika powstaje, jeżeli spełnione zostaną łącznie następujące przesłanki: po stronie wierzyciela powstanie szkoda w postaci uszczerbku majątkowego (1), która musi być spowodowana niewykonaniem lub nienależycie wykonanym zobowiązaniem przez dłużnika (2), a jednocześnie zachodzi związek przyczynowy między faktem nienależytego wykonania lub niewykonania zobowiązania a poniesioną szkodą (3) (por. Komentarz do art. 471 Kodeksu Cywilnego - cyt. Komentarz aut. Z. Gawlika). Ciężar dowodu istnienia wymienionych przesłanek, a zatem faktu rodzącego odpowiedzialność z art. 471 k.c., istnienia związku przyczynowego oraz powstania szkody, na skutek działania pozwanych, ciążył na powodzie, jako osobie, która z tychże faktów wywodzi skutki prawne, stosownie do treści art. 6 k.c. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. To zatem powód winien w przedmiotowej sprawie wykazać, że na skutek działania pozwanego doznał określonej, konkretnej szkody majątkowej, a także, że między tym działaniem a powstałą szkodą istnienie związek przyczynowy. W ocenie Sądu powinności tej powód jednak nie podołał. W sprawie nie zostało bowiem w żaden sposób wykazane, iż do uszkodzenia pojazdu powoda doszło podczas wykonywania przez pozwanego prac objętych przedmiotową umową. Analiza zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że przeświadczenie powoda opiera się wyłącznie na przyjętej przez niego supozycji, że skoro przed oddaniem auta do serwisu rysy nie było, a dwa dni później już była, to musiała ona powstać w serwisie pozwanego. Jednocześnie powód a priori przyjmuje, że rysa ta nie mogła powstać w innych, aniżeli przedstawionych w pozwie okolicznościach. W ocenie Sądu takie rozumowanie strony powodowej jest całkowicie nieuzasadnione. Powód zdaje się całkowicie pomijać fakt, że pomiędzy oddaniem samochodu do serwisu pozwanego a spostrzeżeniem zarysowania błotnika, pojazd ten był przez niego użytkowany. M. S. nie tylko dwukrotnie odbierał pojazd od pozwanego, najpierw w dniu 20 maja 2015 roku po wymianie przedniej szyby, a następnie w dniu 21 maja 2015 roku po wykonaniu regulacji wycieraczek, ale też przy każdorazowym odbiorze nie zgłaszał do stanu pojazdu żadnych zastrzeżeń. Składając podpis pod kartą pracy M. S. oświadczył, że potwierdza wykonanie usługi i nie wnosi żadnych zastrzeżeń. Oczywistym jest przy tym, że ów brak zastrzeżeń należy rozumieć w szeroki sposób, a więc nie tylko, jako brak zastrzeżeń odnośnie prawidłowego wykonania samej usługi wymiany przedniej szyby, ale także brak zastrzeżeń, co do stanu pojazdu w chwili wydania. Niewątpliwie również to na powodzie, jako składającym podpis pod kartą pracy, ciążył obowiązek upewnienia się, że odbiera pojazd w takim samym stanie, w jakim oddał go pozwanemu. Pamiętać przy tym należy, iż sporne uszkodzenie było doskonale widoczne, znajdowało się na czarnym lakierze, a zatem jego spostrzeżenie nie wymagało przeprowadzenia drobiazgowych oględzin. Jak wykazało przy tym przeprowadzone postępowanie dowodowe, organizacja pracy w serwisie pozwanego wręcz uniemożliwiała powstanie szkody, jak omawiana. Do wymiany szyby został oddelegowany najbardziej doświadczony pracownik, z 18-letnim stażem, który dokonał właściwego zabezpieczenia pojazdu. Podczas wymiany szyby J. S. był ubrany w specjalny kombinezon, którego konstrukcja uniemożliwiała zarysowanie powłoki lakierniczej, świadek posługiwał się specjalistycznymi narzędziami, które każdorazowo były dobierane do wykonania konkretnej czynności, a następnie odkładane na miejsce w toolboxie. Jak zgodnie zeznali przesłuchani w sprawie świadkowie, w serwisie pozwanego nie zdarzało się, aby narzędzia po użyciu były odkładane na maskę, czy też dach pojazdu. W sprawie nie zostało również wykazane, aby przy pracach związanych z wymianą szyby w pojeździe powoda, któreś z narzędzi upadło na pojazd. Z uwagi na miejsce powstania zarysowania wykluczyć również należy, aby przy wymianie szyby używane przez montera narzędzie mogło się np. ześlizgnąć w obręb przedniego lewego błotnika. Nie powielając poczynionych ustaleń faktycznych przypomnienia wymaga ponadto, że kierownik serwisu (...) po wymianie szyby oglądał dokładnie pojazd powoda i nie spostrzegł na nim żadnych rys. Jednocześnie jak zeznał P. S., który na zlecenie powoda sporządził prywatną ekspertyzę, „możliwości powstania tego typu uszkodzeń jest tysiące”. Świadek ten dodał, że zarysowanie pojazdu powoda mogło powstać na skutek celowego działania osób trzecich. Jeszcze raz wyraźnego podkreślenia wymaga, że powód nie przedstawił żadnego dowodu, który wskazywałby, że do zarysowania pojazdu marki N. doszło w serwisie pozwanego. M. S. nie potrafił wskazać, kiedy dokładnie, podczas wykonywania, jakiej czynności, samochód został rzekomo porysowany, który z pracowników pozwanego miałby ponosić za to odpowiedzialność. Jednocześnie pozwany w sposób przekonujący dowiódł, że wobec stosowanych w jego serwisie środków ostrożności, zarysowanie pojazdu jest praktycznie wykluczone. Jeśli zaś nawet się zdarzy, to obejmuje ono obszary pojazdu ściśle związane z wymienianą szybą i występuje, gdy praca jest wykonywana przez niedoświadczonego pracownika, które to przesłanki w sprawie nie miały miejsca. W ocenie Sądu nawet jeśli przyjąć, iż powód dwukrotnie odbierając pojazd od pozwanego poprzestawał wyłącznie na sprawdzeniu, czy szyba została prawidłowo wymieniona, a wycieraczki wyregulowane, to okoliczność ta nie może obciążać strony przeciwnej. To obowiązkiem powoda było bowiem upewnienie się, że odbiera pojazd w dobrym stanie. Uwzględniając zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego przyjąć należy, że powód musiał mieć świadomość, iż pozwany nie będzie odpowiadał za ewentualne szkody, których zaistnienie powód stwierdzi po wyjeździe z serwisu, zwłaszcza, jeśli szkody te, jak w przedmiotowej sprawie, przyjmują postać rysy na karoserii, która mogła powstać w różnorakiej sytuacji, w tym być spowodowana celowym działaniem osób trzecich. Reasumując Sąd uznał, że powód nie wykazał, iż ziściły się przesłanki z art. 471 k.c., które konstytuowałyby odpowiedzialność kontraktową pozwanego.

W świetle powyższej konkluzji jedynie na marginesie zauważyć należy, że powód nie udowodnił ponadto samej wysokości dochodzonego w sprawie roszczenia. M. S. poprzestał wyłącznie na złożeniu w poczet materiału dowodowego prywatnej ekspertyzy sporządzonej przez P. S., która nawet w przypadku przyjęcia, iż pozwany odpowiada za szkodę w pojeździe powoda, nie mogłaby stanowić dowodu na wartość tejże szkody. Przypomnienia wymaga bowiem, że prywatne ekspertyzy opracowywane na zlecenie stron – przed postępowaniem lub w jego toku – należy traktować wyłącznie jako wyjaśnienie stanowiące poparcie stanowiska stron z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, nie mogą być one zatem traktowane w kategoriach dowodów (por. m.in. wyrok SN z dnia 8.06.2001 r., I PKN 468/00, OSNP 2003, nr 8, poz. 197; wyrok SN z dnia (...).2002 r., I CKN 92/00, LEX nr 53932; wyrok SA w Katowicach z dnia 17.01.2014 r., V ACa 629/13, LEX nr 1428100). Osoba wydająca taką ekspertyzę może zostać natomiast przesłuchana w charakterze świadka, przy czym jak słusznie przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 listopada 2011 roku (III CSK 30/11, Lex nr 1129116), jeśli świadek dysponuje wiedzą specjalną, a jednocześnie ma spostrzeżenia dotyczące istotnych w sprawie faktów, jego zeznania pozostaną informacją o faktach, które spostrzegł i ocenił. Natomiast zasadność tych ocen wymaga opinii biegłego, przedstawionej w formie zapewniającej stronom kontrolę i wpływ na sposób przedstawienia występujących w sprawie zagadnień wymagających wiedzy specjalnej. W tożsamy sposób wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 listopada 1976 roku (I CR 374/76, OSNC 1977/10/197), akcentując, że osoba mająca z racji posiadania wiadomości specjalnych spostrzeżenia niedostępne dla innych osób, powinna być z reguły przesłuchana w charakterze świadka, a funkcję biegłego należy powierzyć innej osobie, która nie zetknęła się poprzednio z faktami istotnymi dla rozstrzygnięcia sprawy. W świetle powyższego, Sąd Rejonowy przy kreowaniu stanu faktycznego mógł uwzględnić twierdzenia P. S. wyłącznie na okoliczność spostrzeżonych przez niego faktów (w tym przypadku występowania rysy na karoserii samochodu marki N.), natomiast ocena tego, w jakiej sytuacji mogło dojść do powstania rysy i jaka jest wartość szkody w pojeździe powoda (rozumianej jako wartość prac naprawczych oraz ubytek wartości pojazdu), winna nastąpić w oparciu o opinię biegłego, jako, że stwierdzenie w/w okoliczności wymagało wiadomości specjalnych. Strona powodowa nie zgłosiła jednak żadnego wniosku dowodowego w powyższym zakresie, a tym samym uniemożliwiła Sądowi ustalenia wartości poniesionej przez powoda szkody.

Powtórzyć należy, że w myśl treści przepisu art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ( por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/ 6-7/76). Podkreślić jednak należy, że dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw.

Mając powyższe na uwadze Sąd oddalił powództwo w całości, jako nieudowodnione tak co do zasady, jak i wysokości.

O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik sprawy, na podstawie art. 98 k.p.c. Jej zastosowanie jest uzasadnione faktem, że żądanie powoda zostało oddalone w całości, a zatem winien on zwrócić stronie przeciwnej koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

Koszty poniesione przez pozwanego wyniosły łącznie 1.217 zł i obejmowały: koszty zastępstwa procesowego wykonywanego przez radcę prawnego w kwocie 1.200 zł (§ 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, według brzmienia na datę wniesienia pozwu) oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa – 17 zł.