Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 67/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 14 września 2016 roku w sprawie z powództwa A. K. i J. M. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę i ustalenie, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi:

1.  ustalił, że § 3 ustęp 3 umowy z dnia 7 marca 2012 roku nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych M. waloryzowany kursem EUR o treści „Ubezpieczenie niskiego wkładu Kredytu w (...) SA na 36-miesięczny okres ubezpieczenia. Jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia licząc od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nastąpiła wypłata Kredytu nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ochrona ubezpieczeniowa podlega przedłużeniu na kolejny 36 miesięczny okres, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 180 miesięcy. Kredytobiorca upoważnia Bank do pobrania kosztów związanych z podwyższonym ryzykiem spłaty Kredytu w wysokości 4,50% kwoty Kredytu objętej ubezpieczeniem, tj. 7 049,25 złotych, w tym także w przypadku przedłużenia ochrony ubezpieczeniowej, z rachunku wskazanego w § 7 Części I Umowy bez odrębnej dyspozycji.” nie wiąże powodów A. K. i J. M. jako niedozwolone postanowienie umowne;

2.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. solidarnie na rzecz A. K. i J. M. kwotę 12.949,25 złotych
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty;

3.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

4.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. solidarnie na rzecz A. K. i J. M. kwotę 5.482 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w zakresie pkt. 1 , 2 i 4. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie naruszenie art. 3 k.p.c., w związku z art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c.; art. 189 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. 1 w związku z art. 232 k.p.c.; naruszenie art. 233 § 1 k.p.c.; sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 385 1 § 1 k.c. i art. art. 385 2 k.c. poprzez wadliwą ich wykładnię; art. 3852 k.c. w związku z art. 384 k.c. i w związku z art. 109 ustawy Prawo bankowe, art. 93 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 65 § 2 k.c., art. 385 1 k.c., w związku z art. 385 2 k.c. oraz z art. 22 1 k.c., art. 410 § 2 k.c w związku z art. 405 k.c.

W oparciu o wskazane zarzuty pozwany wniósł o zmianę skarżonego wyroku, w pkt 1 i 2, poprzez oddalenie powództwa w całości, oraz zmianę wyroku w pkt 4, poprzez zmianę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za pierwszą instancję i zasądzenie tychże od powodów solidarnie na rzecz pozwanego; zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów postępowania za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Na terminie rozprawy apelacyjnej pozwany podtrzymał dotychczasowe stanowisko, zaś powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że Sąd pierwszej instancji przeprowadził prawidłowo postępowanie dowodowe, na podstawie którego dokonał istotnych do rozstrzygnięcia sprawy ustaleń. Ustalenia te Sąd Okręgowy w Łodzi uznaje za prawidłowe
i przyjmuje za własne.

Przechodząc do merytorycznej oceny zarzutów apelacji wskazać należy, że zarówno
w sferze przepisów procesowych, jak i materialnoprawnych sprowadzają się one do wykazania, iż z materiału dowodowego przedmiotowej sprawy nie można było wyprowadzić wniosku, że postanowienie zawarte w §3 ust. 3 umowy kredytu z dnia 7 marca 2012 roku oraz zawartej ze stroną powodową stanowiły klauzulę niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 k.c.,
a także, iż postanowienie to nie było uzgadniane indywidualnie.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych przez skarżącego zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy nie dopuścił się zarzucane mu przez apelującego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz sprzeczności ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Generalnie zarzuty strony apelującej w tym zakresie sprowadzają się do forsowania własnej, korzystnej dla apelującej, oceny stanu faktycznego. W świetle zaś utrwalonych poglądów judykatury i piśmiennictwa nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji. Subiektywne przekonanie strony o tym, którym dowodom należy przyznać wiarę oraz przekonanie strony o odmiennej ocenie poszczególnych środków dowodowych, nie może być podstawą kwestionowania swobodnej oceny dowodów dokonywanej przez sąd (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 września 2015 roku, III AUa 962/14, Lex numer 1820905). Wbrew stanowisku strony pozwanej Sąd Rejonowy dokonał wszechstronnej i wyczerpującej analizy materiału dowodowego i wywiedzione przez niego konkluzje były trafne. Ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny został przyjęty przez Sąd Odwoławczy za własny bowiem wyprowadzony on został z dowodów, których ocena odpowiada wszelkim wskazaniom z art. 233 § 1 k.p.c. Bez czynienia dalszych ustaleń materiał zgromadzony w postępowaniu w pierwszej instancji stał się podstawą orzeczenia Sądu drugiej instancji. Wskazać również należy, że wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności. Wszystkim wskazanym wyżej kryteriom odpowiada - zdaniem Sądu Okręgowego - ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji. Wszystkie przeprowadzone dowody zostały przez Sąd Rejonowy przywołane i omówione. Nie można też zarzucić, by Sąd I instancji na tle przeprowadzonych dowodów budował wnioski, które z nich nie wynikają. Samo natomiast przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze /doniosłości/ poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu nie może stanowić o skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Odnosząc się zaś do braku poczynienia wniosków, które w ocenie skarżących wynikają z materiału dowodowego sprawy wskazać należy, że przepis art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków, bądź też ich brak.

Zauważyć należy, iż Sąd Rejonowy już na wstępie uzasadnienia zaskarżonego wyroku przeprowadził analizę kwestionowanego przez powoda postanowienia umowy kredytowej celem wykazania, iż § 3 ust. 3 przedmiotowej umowy odnosi się do świadczenia niebędącego świadczeniem głównym i określa to świadczenie w sposób niejednoznaczny. Ocena ta otworzyła zaś drogę do czynienia dalszych rozważań, celem wykazania, że postanowienie to, niebędące postanowieniem uzgodnionym indywidualnie przez strony, kształtuje prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a tym samym stanowi klauzulę abuzywną, co oznacza, iż nie wiąże ono powoda jako słabszej strony w stosunku prawnym z udziałem przedsiębiorcy – pozwanego. Z oceną tą nie zgodziła się strona pozwana. Skarżący wywodził między innymi w swojej apelacji, iż konkluzja Sądu Rejonowego, że postanowienie zawarte w § 3 ust. 3 umowy kredytowej określa świadczenie powoda w sposób niejednoznaczny nie została oparta na wszechstronnej ocenie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, a zwłaszcza została dokonana z pominięciem dowodów z dokumentów m. in. umowy kredytu, wydruków rankingów publikowanych przez pośredników kredytowych, ekspertyzy „Prawna i ekonomiczna analiza klauzuli ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w umowach o kredythipoteczny”, wniosku kredytowego w części w jakiej wykazywały na sytuację majątkową powoda w dacie ubiegania się o kredyt oraz znaczącej części dowodu z przesłuchania powodów.

Zarzutu tego nie można uznać za skuteczny. Przede wszystkim Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że strona powodowa przy zawieraniu umowy kredytu nie była poinformowana o treści umowy ubezpieczenia niskiego wkładu i jedynie w ograniczonym zakresie mogli zapoznać się z warunkami ubezpieczenia. Stąd trafnie uznał, że postanowienia tej umowy nie były uzgodnione indywidualnie i zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. to na pozwanym banku spoczywał ciężar wykazania tej okoliczności, której jak wskazuje materiał dowodowy nie wykazał. W tym zakresie, podstawą ustaleń były zeznania powodów ocenione w świetle pozostałego materiału dowodowego, w tym wniosku kredytowego i okoliczności towarzyszących zawarciu przez powodów przedmiotowej umowy, których pominięcie niezasadnie zarzuca strona apelująca, a z których nie wynika, by powodowie w chwili zawierania umowy znali zakres informacji o ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego. Pozwany nie wykazał również, że w chwili zawierania umowy z powodami informował ich o warunkach ubezpieczenia. Zeznania powodów korelują zaś z dokumentacją kredytową, a w szczególności wnioskiem kredytowym, gdzie jako formę zabezpieczenia wskazano jedynie ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, nie pozostawiając kredytobiorcy innej opcji tego zabezpieczenia oraz regulaminem kredytu, z którego nie wynikały szczegółowe jego warunki. Oceny tej nie zmienia fakt, iż powodowie początkowo nie powzięli wątpliwości, co do treści kwestionowanego zapisu umownego, albowiem przede wszystkim abuzywność klauzuli umownej należało oceniać z punktu widzenia obiektywnego. Biorąc wszystko powyższe pod uwagę należy wskazać, że powód nie został zapoznany ze szczegółową treścią stosunku ubezpieczenia, a tym samym należało podzielić ustalenia Sądu I instancji w zakresie w jakim uznaje te postanowienia za niejednoznaczne dla powoda.

Należy zauważyć, iż kwestionowane postanowienie umowy kredytowej zawarte w jej § 3 ust. 3 stanowi, że prawnym zabezpieczeniem kredytu jest ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu na trzydziestosześciomiesięczny okres ubezpieczenia. Jednocześnie paragraf ten zawiera postanowienie, iż kredytobiorca (powodowie) upoważni (...) Spółkę Akcyjną w W. (pozwanego) do pobrania środków w wysokości 4,50% kwoty kredytu objętej ubezpieczeniem, co daje w konsekwencji 7.049,25 zł, tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz zwrotu kosztów z tytułu automatycznego przedłużenia ubezpieczenia niskiego wkładu bez odrębnej dyspozycji. Mimo, iż umowa kredytowa zawierała tak istotne postanowienie, jakim było powstanie dodatkowego stosunku prawnego (pomiędzy pozwanym (...) Spółką Akcyjną w W. – ubezpieczonym i ubezpieczającym a (...) Spółką Akcyjną w W. Ubezpieczycielem), którego ciężar w postaci obowiązku uiszczenia składki, a także ryzyko wystąpienia przez pozwanego z roszczeniem zwrotnym w stosunku do kredytobiorcy, spoczywał zasadniczo wyłącznie na powodach, nie została im przedstawiona szczegółowa treść stosunku ubezpieczenia. Z załączonych dokumentów nie wynika jaki był rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki są objęte tą ochroną oraz jakie są ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Okolicznością pozostającą w rozpoznawanej sprawie poza sporem jest również to, że powodom nie zostały przedstawione ogólne warunki ubezpieczenia, jak również sam dokument przedmiotowej umowy. Jak trafnie dostrzegł Sąd I instancji pozwany bank nie tylko nie przedstawił powodom Generalnej umowy ubezpieczenia przed zawarciem umowy kredytowej, ale odmawiał jej okazania jeszcze w trakcie postępowania

Wbrew stanowisku strony apelującej, także powołane przez niego dowody w postaci Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych, złożonego przez stronę powodową oświadczenia o zapoznaniu się z postanowieniami Regulaminu, a także dowodu w postaci umowy kredytowej nie precyzują dokładnie praw, a szczególności obciążeń, jakie miałyby wynikać dla nich z treści postanowień zawartych w § 3 ust. 3 umowy. Odnosząc się w pierwszej kolejności do wskazanego wyżej Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych, należy wskazać, iż w przedmiocie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowiącego jedno z prawnych zabezpieczeń kredytu, nie został określony rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, a nadto nie zostały wymienione wypadki objęte tą ochroną oraz ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Wprawdzie zatem powodowie podpisali umowę kredytową, w której złożyli jednocześnie oświadczenie o zapoznaniu się z jej treścią oraz z treścią stanowiącego jej integralną część Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych, nie sposób jednakże uznać, iż Regulamin ten w jakikolwiek sposób doprecyzowuje - w zakresie mającym istotne znaczenie dla powodów – postanowienia zawarte w § 3 ust. 3 umowy kredytowej. W Regulaminie jak słusznie wskazał Sąd I instancji wskazano co składa się na sumę ubezpieczenia, ale nie wyczerpuje ona jednak pełnego zakresu stosunku ubezpieczenia. W konsekwencji za słuszne należy uznać stwierdzenie, iż powodowie nie mieli w niniejszej sprawie żadnej realnej możliwości ustalenia choćby wystąpienia, bądź nie, wypadku ubezpieczeniowego, a tym bardziej oceny, czy kwota, o zapłatę której mógłby wystąpić przeciwko niemu ubezpieczyciel w ramach roszczenia zwrotnego, jest kwotą rzeczywiście należną, czy też wygórowaną.

Wbrew również twierdzeniom strony apelującej Sąd Rejonowy dokonał w niniejszej sprawie wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności sprawy w zakresie przeprowadzanej kontroli indywidualnej kwestionowanego postanowienia. Nie można zatem zarzucić – jak to czyni skarżący Sądowi Rejonowemu, iż ten zastąpił własne rozważania oceną Sądu wyrażoną w wyroku zapadłym w sprawie o sygn. akt XVII AmC 2600/11, w której ocena „niejednoznaczności” dotyczyła postanowienia przewidującego kontynuowanie umowy ubezpieczenia po upływie 36 miesięcy okresu kredytowania oraz braku wyjaśnienia na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu – po upływie tego okresu- zostanie automatycznie przedłużona. W niniejszej sprawie postanowienia tej treści nie były przedmiotem badania Sądu. Tym samym podniesione zarzuty dotyczące naruszenia art. 3 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. należało uznać za całkowicie bezzasadne.

W ocenie Sądu Okręgowego nietrafnym pozostawał także zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego poprzez uznanie za klauzulę abuzywną postanowienia nakładającego na powodów obowiązek ponoszenia kosztów ubezpieczenia kredytu hipotecznego z tytułu niskiego udziału własnego kredytobiorcy. Sąd Odwoławczy podzielając w pełni stanowisko Sądu Rejonowego, uznał przedmiotową klauzulę za postanowienie spełniające wszystkie zakreślone przepisem art. 385 1 § 1 i 3 k.c. warunki konieczne do przyjęcia jej za niedozwolone w relacji konsument – przedsiębiorca (pozwany bank).

Wedle treści art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Do uznania badanego postanowienia umownego za niedozwolone i wyeliminowania go z praktyki stosowania konieczne było łączne stwierdzenie występowania czterech przesłanek. Umowa musiała zostać zawarta z konsumentami (co w niniejszej sprawie pozostawało bezsporne), a nadto kwestionowane postanowienie nie mogło zostać uzgodnione indywidualnie, postanowienie to musiało kształtować prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy oraz nie dotyczyć sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.

Dokonana przez Sąd Okręgowy analiza postępowania nie wykazała, żeby strona pozwana uczyniła zadość ciężącemu na niej w oparciu o treść art. 385 1§ 4 k.c. obowiązkowi dowiedzenia, że kwestionowane przez powodów postanowienie zostało z nimi indywidualnie uzgodnione – co zostało wyjaśnione powyżej. O ile powodowie mieli możliwość wyrażenia, albo niewyrażenia zgody na zaproponowane warunki, to ingerencja w ich treść w praktyce była wyłączona.

Kwestionowaną klauzulę uznać należało równocześnie za sprzeczną z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającą interesy konsumentów. Z naruszeniem dobrych obyczajów w niniejszej sprawie jest już samo nieprzedstawienie powodowi treści stosunku ubezpieczenia. Celem ubezpieczenia niskiego wkładu pozostawało zagwarantowanie pozwanemu Bankowi możliwie największych profitów przy równoczesnym (kosztem powoda) ograniczeniu ryzyka gospodarczego związanego z dokonaną czynnością bankową. Zasadniczo jedynym beneficjentem ubezpieczenia pozostawała strona pozwana – profesjonalista na rynku usług finansowych, która jako ubezpieczona dzięki zobowiązaniu powoda do uiszczania składek uzyskała daleko idące zabezpieczające płatność kredytu w razie problemów z jego wypłacalnością.

Zważyć przy tym należy, że ustanowienie zabezpieczenia ubezpieczeniowego implikowało uzyskanie przez powodów wyższego kredytu – a co za tym idzie równocześnie gwarantowało bankowi większy zysk związany z wyższą podstawą do obliczania rat kredytowych i odsetek uzyskiwanych przez instytucję finansową z tytułu spłaty wyższego kapitału. Strona pozwana będąc profesjonalistą wykonującym działalność gospodarczą i prowadzącym przedsiębiorstwo zorientowane na osiąganie zysku z tytułu umowy kredytu uzyskuje tenże zysk w postaci opłat przygotowawczych, prowizji, a głównym jego źródłem pozostają odsetki od spłacanego, pożyczonego kapitału. Odsetki stanowią wynagrodzenie banku z tytułu użyczenia pieniędzy jak i stanowią kompensatę ewentualnych niepowodzeń innych kredytów (których zaspokojenie z zabezpieczenia nie pokryło salda zadłużenia).

W ocenie Sądu Okręgowego obciążanie dodatkowymi opłatami zmniejszającymi ryzyko prowadzonej przez bank działalności gospodarczej rażąco naruszała interesy konsumenta - powodów. Zważyć bowiem należy, iż zgodnie z kwestionowanym postanowieniem umowy powodowie ma pokryć koszt ubezpieczenia, a nadto może on również stać się dłużnikiem ubezpieczyciela z racji wypłaconego pozwanemu odszkodowania. Powyższe oznacza, iż powodowie płacą niejako podwójnie, pokrywają bowiem zarówno koszt ubezpieczenia, jak i koszt ewentualnie niespłaconego kredytu, ze wszystkimi odsetkami i innymi świadczeniami wynikającymi z umowy. Mimo tego jednak, iż na powodach spoczywa tak znaczny ciężar z tytułu dodatkowo zawartej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, której nie są stroną, jednakże zobowiązani są do uiszczenia kosztów tegoż ubezpieczenia, nie mają w okolicznościach rozpoznawanej sprawy faktycznie żadnych możliwości, aby dowiedzieć się, jaki jest zakres ochrony ubezpieczeniowej, a także o innych istotnych postanowieniach umowy ubezpieczenia.
W istocie powodowie dysponują jedynie oświadczeniem pozwanego, że pokrywa rzekome koszty ubezpieczenia, nie wiedzą jednak naprawdę za co płacą. Jak trafnie wskazał Sąd I instancji tak jak kredytobiorcy przedstawiony jest harmonogram spłaty kredytu, gdzie uwidoczniona jest konkretna kwota raty kredytu, kwota spłacanego kapitału i odsetek, łączna kwota kapitału i odsetek, tak też kredytobiorcy przy zawieraniu umowy winien być przedstawiony harmonogram opłat z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego przy założeniu, że kredyt byłby spłacany zgodnie z warunkami umowy. Niewątpliwie tylko i wtedy kredytobiorca będzie w stanie oszacować po jakim okresie spłaty kredytu zgodnie z harmonogramem kredyt zostanie spłacony w takim zakresie, że zbytecznym stanie się ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Tylko takie przedstawienie wysokości opłat dodatkowych pozwala kredytobiorcy na podjęcie świadomej decyzji co do warunków umowy kredytowej i kosztów związanych z dodatkowym zabezpieczeniem. Powodom jednak nie przedstawiono żadnej kalkulacji obejmującej okres, w jakim nastąpi spłata wymaganego wkładu własnego, przy założeniu regularnych wpłat, czy też wysokości kosztów, do których zwrotu bankowi zobowiązani byliby powodowie. Nie mieli więc oni możliwości podjęcia świadomej decyzji w zakresie rzeczywistej opłacalności zastosowania takiego zabezpieczenia i jego kontynuowania. W narzuconym przez pozwanego rozwiązaniu problemu zabezpieczenia niskiego wkładu własnego, korzyść jest rażąco jednostronna: tylko pozwany korzysta z dobrodziejstw ubezpieczenia, nie ponosząc przy tym z tego tytułu żadnych kosztów. Co więcej, porównując narzucone powodom rozwiązanie do sytuacji, w której to powodowie byliby ubezpieczającym, ich sytuacja prawna jako konsumenta jest pogorszona. Liczyć oni muszą się bowiem z obowiązkiem zwrotu świadczenia ubezpieczycielowi w zakresie wypłaconego odszkodowania, co w sytuacji gdyby sami byli ubezpieczającym, co do zasady nie miałoby miejsca.

Okoliczności powyższe wskazują, że poprzez zawarcie umowy zawierającej omawiane postanowienie doszło do przerzucenia ryzyka gospodarczego związanego z prowadzoną przez stronę pozwaną zawodowo działalnością bankową na powodów – konsumentów.

Mając na uwadze powyższe, a w szczególności fakt, iż w sprawie niniejszej zostały wykazane wszystkie przesłanki uznania kwestionowanego postanowienia umowy kredytowej za klauzulę abuzywną, należy stwierdzić, iż Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że postanowienia umowy zawarte w § 3 ust. 3 nie wiąże strony niniejszego postępowania. Tym samym zarzuty naruszenia przez Sąd pierwszej instancji normy art. 385 1 § 1 i 385 2 k.c. k.c. należało uznać za nieuzasadnione.

Nieuzasadniony był także zarzut naruszenia art. 93 ust. 1 ustawy Prawo bankowe
w zw. z art. 65 § 2 k.c. W rozpoznawanej sprawie nie podlegało kwestionowaniu zagadnienie, czy do umowy kredytu można wprowadzić postanowienie przewidujące w ogóle ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, lecz przedmiotem sporu było to, czy sposób, w jaki przedmiotowe postanowienie umowy kształtowało prawa i obowiązki powodów nie powodował, iż postanowienie to należało traktować jako klauzule abuzywną w świetle
art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. Nie zatem samo wprowadzenie do umowy kredytowej dodatkowego zabezpieczenia było kwestionowane, lecz sposób sformułowania postanowienia zawartego
w § 3 ust. 3 umowy. W tych okolicznościach uznanie ostatecznie, iż postanowienie to, jako spełniające przesłanki wynikające z przepisu art. 385 1 § 1 i § 2 k.c., nie wiąże strony, przy ich związaniu umową w pozostałym zakresie, nie narusza w żaden sposób normy art. 93 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 65 § 2 k.c.

W konsekwencji powyższego za nietrafny należało uznać również zarzut naruszenia art. 410 § 2 k.c. Jak prawidłowo uznał Sąd Rejonowy, postanowienie zawarte w § 3 ust. 3 umowy stanowiło niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. i z racji tego nie wiązało ono powodów, to tym samym spełnienie na jego podstawie świadczenia nastąpiło bez podstawy prawnej, a w związku z tym było ono świadczeniem nienależnym podlegającym zwrotowi na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c., którą to podstawę Sąd Rejonowy zastosował w niniejszej sprawie prawidłowo.

Nietrafny był także zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i w zw. z art./ 232 k.p.c. Sąd Okręgowy podziela w całości stanowisko Sądu I instancji w zakresie, w jakim wskazał, iż powodowie posiadali interes prawny w żądaniu ustalenia, że postanowienie zawarte w §3 ust. 3 umowy z dnia 7 marca 2012 roku nie wiąże ich jako niedozwolone postanowienie umowne. Spłata kredytu przy dalszych regularnych wpłatach rat kredytu nastąpi bowiem za kilkanaście lat. W tym czasie powodowie nadal związani byliby postanowieniem § 3 ust. 3 umowy i zobligowani byliby do zwrotu bankowi kosztów związanych z podwyższonym ryzykiem spłaty kredytu. Każdorazowo więc musieliby wytaczać powództwa o zwrot wpłaconych tym tytułem kwot na rzecz banku, ewentualnie zaniechać wpłaty, ale ryzykować zaangażowanie w proces wytoczony przez stronę pozwaną. W tym stanie rzeczy Sąd I instancji prawidłowo uznał, że powodowie mają interes prawny w ustaleniu, że przedmiotowe postanowienie stanowi klauzulę abuzywną i nie wiąże ich. Takie ustalenie niewątpliwie pozwoli w sposób jednoznaczny uregulować stosunki między stronami na przyszłość w ramach łączącej ich wieloletniej umowy kredytowej.

Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy w oparciu o treść art. 385 k.p.c. w punkcie 1 wyroku oddalił apelację jako bezzasadną.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego w punkcie 2 wyroku oparto o treść art. 98 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Strona powodowa wygrała sprawę w postępowaniu apelacyjnym w całości, stąd strona pozwana winna zwrócić jej solidarnie poniesione koszty, na które składało się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika procesowego, w wysokości 2.400 zł, ustalone w oparciu o treść § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015.1800).