Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 933/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Piotr Kupcewicz

Protokolant sekr. sądowy Hanna Płaska

przy udziale oskarżyciela ------

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2013 roku

sprawy T. R.

obwinionego z art. 96§3 k.w. w zw. z art. 78 ust. 4 i 5 ustawy PoRD

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 5 sierpnia 2013 roku sygn. akt XIV W 2534/13

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30,00 (trzydzieści) złotych tytułem opłaty za II instancję
i obciąża go zryczałtowanymi wydatkami postępowania odwoławczego w kwocie 50,00 (pięćdziesiąt) złotych.

sygn. akt IV Ka 933/13

UZASADNIENIE

T. R.został obwiniony o to, że w dniu 28.12.2012r. jako właściciel (użytkownik) pojazdu, wbrew obowiązkowi, nie udzielił Straży Miejskiej w B.odpowiedzi, kto w miejscowości B., ul. (...) (...) w dniu 24.10.2012r. o godz. 16.01.42 kierował pojazdem o nr rej. (...), którym popełniono wykroczenie w ruchu drogowym lub komu powierzył wskazany pojazd do użytkowania tj. o czyn z art. 96 § 3 kw. w zw. z art. 78 ust. 4 i 5 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym.

Wyrokiem z dnia 5 sierpnia 2013 roku, wydanym w sprawie sygn. akt XIV W 2534/13, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uznał obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. wykroczenia z art. 96 § 3 kw. w zw. z art. 78 ust. 4 i 5 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym i za to, na podstawie art. 96 § 3 kw. wymierzył mu karę grzywny w kwocie 150 złotych. Wyrok zawiera również rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów sądowych.

Apelację od wyroku złożył obrońca obwinionego. Zarzucił w niej wyrokowi:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, który wywarł wpływ na jego treść, polegający na błędnym przyjęciu, iż obwiniony T. R. swoim zachowaniem przekroczył normę sankcjonowaną wyrażoną w przepisie art. 96 § 3 k.w. w zw. z art. 78 ust. 4 i 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym, tj. na przyjęciu, iż:

obwiniony miał empiryczną możliwość wskazania w zaistniałej sytuacji kierującego pojazdem,

niemożność wskazania kierującego pojazdem była wynikiem naruszenia przez obwinionego reguł ostrożności,

obwiniony umyślnie w wykonaniu zamiaru bezpośredniego dopuścił się wskazanego wyżej wykroczenia,

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, mogące mieć wpływ na treść orzeczenia, a polegające na:

bezpodstawnym oddaleniu na podstawie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 39 § 3 k.p.w. wniosku dowodowego o przesłuchanie J. R. z uwagi na fakt, iż "nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie", co przyczyniło się do wyżej wskazanego błędu w ustaleniach faktycznych,

sporządzeniu uzasadnienia wyroku w sposób nie odpowiadający wymogom wynikającym z art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 82 § 1 k.p.w. poprzez nie wyjaśnienie, w wymagany przez ten przepis sposób, podstawy prawnej wyroku, co powoduje, iż nie tylko obwiniony, ale i sąd odwoławczy nie jest w stanie ocenić, czy sąd I instancji dokonał trafnej interpretacji przepisu art. 96 § 3 k.w. i tym samym prawidłowo ustalił, jakie zachowanie wyczerpuje znamiona przypisanego obwinionemu czynu zabronionego.

Podnosząc wskazane zarzuty obrońca obwinionego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie obwinionego od popełnienia zarzuconego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego okazała się bezzasadna. Sąd I instancji zgromadził w toku postępowania wszystkie dowody, niezbędne dla dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych i prawidłowego rozstrzygnięcia kwestii winy obwinionego, poddał je analizie mieszczącej się w granicach zakreślonych treścią przepisu art. 7 k.p.k. i z dowodów tych wysnuł słuszny wniosek o winie obwinionego, zgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Nie budzi również wątpliwości ocena prawna ustalonego zachowania obwinionego. Rozważania sądu rejonowego znalazły swe odbicie w logicznych, rzeczowych i przekonujących wywodach zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd okręgowy w pełni podziela zawartą tamże argumentację, nie dostrzegając zatem konieczności ponownego jej przytaczania.

Odnosząc się natomiast bezpośrednio do treści apelacji stwierdzić należy, że w istocie w znacznej części stanowi ona polemikę z prawidłowymi ustaleniami sądu meriti, nie przytaczając argumentów, które mogłyby te ustalenia podważyć.

Zgromadzone dowody nie pozostawiają wątpliwości, że w dniu 24 października 2012 roku, samochód należący do obwinionego został zarejestrowany jako przekraczający dopuszczalną administracyjnie prędkość, czego potwierdzeniem było zdjęcie wykonane przez urządzenie rejestrujące. Na zdjęciu tym widoczny jest tył pojazdu. Obwiniony otrzymał w dniu 20 grudnia 2012 roku wezwaniu do wskazania kto dopuścił się tego wykroczenia, bądź też komu obwiniony powierzył pojazd do kierowania lub użytkowania w oznaczonym miejscu i czasie. Już w tym miejscu wskazać należy, że z treści tego wezwania nie wynikał obowiązek wskazania li tylko kierującego pojazdem, ale ogólnie osoby, która użytkowała ten pojazd we wskazanym miejscu i czasie. Udzielając odpowiedzi na tak sformułowane żądanie, mając świadomość odpowiedzialności za popełnienie wykroczenia z art. 96 § 3 k.w. obwiniony nie wskazał żądanej osoby, jako jedyny argument podając to, że nie widać tej osoby na przesłanym mu zdjęciu. Z wyjaśnień obwinionego wynika zaś, że w tym czasie i miejscu samochód prowadzić mógł on lub jego żona, jednak nie pamięta kto to był, on natomiast w tym pojeździe cały czas się znajdował. Słusznie Sąd meriti uznał te wyjaśnienia za niewiarygodne. Przede wszystkim obwiniony nie wyjaśnił w logiczny sposób, dlaczego takiej odpowiedzi, jaką zawarł w swych wyjaśnieniach, nie udzielił Straży Miejskiej. Nic nie stało na przeszkodzie temu, by obwiniony w odpowiedzi na wezwanie Straży Miejskiej wskazał, że kierującym pojazdem mógł być on lub jego żona – gdyby rzeczywiście miał co do tego wątpliwości, zaś użytkownikiem pozostawał cały czas on, skoro w pojeździe przecież przebywał. Nadto dla Sądu Okręgowego całkowicie nielogiczne, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, jest twierdzenie obwinionego, że nie pamiętał kto we wskazanym w wezwaniu miejscu kierował samochodem. Co prawda Sąd I instancji nie ustalił, dokąd w tym dniu jechał obwiniony i jak długa była to trasa, jednak mając na względzie polskie warunki, odległości drogowe, nie sposób sobie wyobrazić, by oskarżony z żoną tak często mieli zmieniać się za kierownicą, że nie pamiętał po niespełna dwóch miesiącach, gdzie tych zmian dokonywali. Słusznie przy tym sąd meriti zwraca uwagę, że miejscowość B. jest tak charakterystyczna, że nie sposób przyjąć, iż obwiniony w ogóle jej nie zauważył. W tej sytuacji nie może budzić wątpliwości, iż tylko nieudolną próbą obrony obwinionego było powołanie się na nieczytelność zdjęcia, dołączonego do wezwania. Wobec powyższego nie można uznać za zasadnych argumentów, zawartych w uzasadnieniu apelacji, zgodnie z którymi obwiniony nie miał możliwości przypomnienia sobie kto kierował w danym miejscu pojazdem. Zachowanie obwinionego, uzewnętrznione w treści odpowiedzi skierowanej do Straży Miejskiej, w połączeniu z treścią jego wyjaśnień nie pozostawiają wątpliwości, że nie wskazanie kierującego nie wynikało z jakichś obiektywnych przyczyn. Poza tym – co jeszcze raz należy uwypuklić – obowiązkiem obwinionego było nie tylko wskazanie osoby kierującej, ale ogólnie użytkującej samochód we wskazanym miejscu i czasie. Oświadczenie, że obwiniony nie wiedział, z powodu jakości zdjęcia, kto kierował pojazdem, bez wątpienia należało uznać za sprzeczne z obowiązkiem, wynikającym z treści przepisu art. 96 § 3 k.w.

Sąd w uzasadnieniu wyroku przedstawił, na czym polega wykroczenie z art. 96 § 3 k.w. (str. 1 uzasadnienia), dokonał również oceny prawnej zachowania obwinionego. Nie ma więc racji obrońca zarzucając, iż uzasadnienie w tej części nie spełnia wymogów, wynikających z treści przepisu art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 82 1 § 1 k.p.w. Sąd meriti wskazał, dlaczego uznał, że obwiniony wyczerpał znamiona przypisanego mu wykroczenia, a także dlaczego uznał, że dopuścił się go z winy umyślnej. Sąd Okręgowy te ustalenia w pełni podziela, do nich odsyłając.

Bezzasadny jest również zarzut, dotyczący nie przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka J. R.. Słusznie sąd meriti uznał, że okoliczności, na które ten dowód miał być przeprowadzony, nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. To, że obwiniony kierował pojazdem „na zmianę” ze swoją żoną, wynikało przecież z wyjaśnień obwinionego, natomiast zeznania świadka nie mogły przecież pomóc w ustaleniu, co obwiniony pamiętał, a czego nie, tym bardziej, że – jak wskazano wyżej – dla rozstrzygnięcia sprawy nie miało znaczenia to, czy obwiniony pamiętał, kto w danym momencie kierował pojazdem, ale to, jakiej odpowiedzi udzielił na żądanie Straży Miejskiej – dotyczące nie tylko kierującego, ale również użytkującego pojazd.

Mając powyższe na względzie, przy braku okoliczności podlegających uwzględnieniu z urzędu, należało zaskarżony wyrok utrzymać w mocy. O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w. i § 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z dnia 15 października 2001 r.), a także art. 3 ust 1, 8 w zw. z art. 21 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.