Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 105/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2017r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Marcin Rudnik

Protokolant: sekr. sąd. Patrycja Tokarek

przy udziale oskarżyciela publicznego ---------------------------------

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2017r.

sprawy K. K. (1)

obwinionej o wykroczenie z art. 90/97 k.w. w zw. z art. 49 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionej

od wyroku zaocznego Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli z dnia 03 lutego 2017r. wydanego w sprawie II W 605/16

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

2.  zasądza od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 (trzydzieści) złotych tytułem opłaty za II instancję oraz kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt II Ka 105/17

UZASADNIENIE

K. K. (1) została obwiniona o to, że w dniu 08.09.2016 r. o godz. 17:20 na ul. (...) w Z. parkując pojazd marki V. o nr rejestracyjnym (...) uniemożliwiła wyjazd innym pojazdom, tj. o wykroczenie z art. 90/97 k.w. w zw. z art. 49 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Wyrokiem z dnia 03 lutego 2017 r. wydanym w sprawie II W 605/16 Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli uznał K. K. (1) w ramach zarzucanego jej czynu za winną popełnienia wykroczenia wyczerpującego dyspozycję art. 97 kw w zw. z art. 49 ust. 2 pkt 1 ustawy z 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012r., poz. 1137 j.t. ze zm.) polegającego na tym, że w dniu 08 września 2016 roku około godziny 17:00 w Z., woj. (...), utrudniła wyjazd z posesji przy ul. (...) pojazdowi marki O. o nr rej. (...) kierowanemu przez J. O. oraz pojazdowi marki O. o nr rej. (...) kierowanemu przez M. G. w ten sposób, że zastawiła im dostęp do drogi dojazdowej i wyjazdowej z tej posesji samochodem marki V. o nr rej. (...) i za ten czyn na podstawie art. 97 kw wymierzył jej karę 300 złotych grzywny. Ponadto zasądził od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 złotych tytułem opłaty oraz kwotę 100 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania.

W ustawowym terminie apelację od tego wyroku wniósł obrońca obwinionej, zaskarżając wyrok w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  obrazę prawa materialnego:

a)  art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1137 ze zm.), zwaną dalej p.r.d., poprzez jego zastosowanie i wyrażenie poglądu, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy, na podwórku posesji przy ul. (...) w Z., na terenie wyznaczonym do parkowania, przepisy p.r.d., w szczególności zaś art. 49 ust. 2 pkt 1 p.r.d. znajdzie zastosowanie ze względu na konieczność uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników ruchu w sytuacji, gdy art. 1 ust. 2 p.r.d. odnosi się tylko do tych regulacji p.r.d., które stanowią podstawowe zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego, a przepis art. 49 ust. 2 pkt 1 p.r.d. ma charakter wyłącznie porządkowy, niezwiązany z bezpieczeństwem ruchu drogowego,

b)  art. 97 k.w. w zw. z art. 49 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1137 ze zm.) poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że obwiniona dopuściła się zarzucanego jej wykroczenia pozostawiając swój pojazd w miejscu przeznaczonym do parkowania w sytuacji, gdy wykroczenie z art. 97 k.w. może zostać popełnione wyłącznie na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu; za bezkarne zaś uznaje się zachowanie polegające na nieprawidłowym postoju pojazdu poza wskazanymi miejscami np. na parkingu także z tego powodu, że celem art. 49 ust. 2 pkt 1 p.r.d. nie jest zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom ruchu drogowego - z kolei realność tego zagrożenia wystąpi z reguły w sytuacji odbywającego się ruchu ogólnego czy też lokalnego, a przez miejsce, w którym taki ruch się odbywa należy rozumieć wyłącznie drogi tj. wydzielone przystosowane do komunikacji pasy ziemi łączące poszczególne miejscowości lub punkty terenowe (postanowienie Sądu Najwyższego, z dnia 20 sierpnia 1976 roku, w sprawie sygn. akt: VII KZP 11/76);

2.  obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, to jest:

a)  art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. polegającą na dowolnej, w miejsce swobodnej, ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności na:

-

nieuprawnionym przyjęciu, że na posesji przy ul. (...) w Z. poza wydzielonymi trzema rzędami miejsc parkingowych znajduje się wystarczająco miejsca do swobodnego poruszania się na niej innych pojazdów i do ich parkowania, skoro ocena taka w żadnym razie nie mogła być wyprowadzona z powoływanych przez sąd meriti dla wparcia tej części uzasadnienia, dowodów,

-

niedostatecznym uwzględnieniu faktu, że dzieci pokrzywdzonej J. O., wobec stresującej i dezorientującej dla nich sytuacji, pozostały do końca na miejscu interwencji pomimo wezwania po ich zabranie dziadka R. F., a nadto całkowitym pominięciu faktu, że lekarstwo, które miała przyjąć jedna z córek o konkretnej godzinie, ostatecznie nie zostało podane (zeznania świadka R. F.),

-

bezzasadnym przyjęciu, że obwiniona mogła zaparkować swój pojazd na terenie posesji w innym pobliskim miejscu w sytuacji, gdy wniosek taki nie znajduje oparcia w żadnym z przeprowadzonych w sprawie dowodów i stanowi rażąco dowolne ustalenie Sądu I instancji, a nadto jest sprzeczny z dokumentacją fotograficzną (k. 8) oraz treścią zeznań świadka Z. S. w pełni uznanych za wiarygodne (k. 76),

-

niezrozumiałym przyjęciu, że skoro mąż obwinionej znajdował się na terenie posesji przy ul. (...) w Z., to w tym czasie mógł zająć się dziećmi, a obwiniona odjechać samochodem w sytuacji, gdy z pisemnych wyjaśnień obwinionej wynika, że na powrót męża do domu właśnie czekała - skąd zaś miała wiedzieć, iż ten znajduje się już na posesji;

b)  art. 59 § 1 k.p.w. w zw. z art. 57 § 3 pkt 1 k.p.w. polegającą na zaniechaniu zwrotu wniosku o ukaranie w sytuacji wskazania przez oskarżyciela publicznego przepisu, pod który zarzucany czyn podlega, nieznanego ustawie - art. 90/97 k.w. w zw. z art. 49 ust. 2 pkt 1, a nadto w sytuacji, gdy treść zarzutu postawionego obwinionej co do miejsca, czasu, sposobu i okoliczności jego popełnienia, a także kwalifikacji prawnej odbiegała w znaczący sposób od jego opisu i kwalifikacji prawnej wskazanej we wniosku o ukaranie, a obowiązkiem sądu w takim wypadku było zastosowanie art. 9 § 1 k.w.

W konkluzji apelacji skarżący wniósł o uniewinnienie obwinionej od popełnienia zarzucanego jej czynu ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionej nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd odwoławczy nie znalazł uchybień, które rodziłyby wątpliwości co do merytorycznej trafności zaskarżonego wyroku.

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że brak jest podstaw do uznania za zasadne podniesionych w apelacji zarzutów obrazy prawa materialnego.

Niewątpliwie art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137 ze zm. – prd) wskazuje na stosowanie przepisów tejże ustawy także do ruchu pojazdów odbywającego się poza drogami publicznymi, strefami zamieszkania oraz strefami ruchu, ale tylko w zakresie koniecznym do zapewnienia bezpieczeństwa osób. W niniejszej sprawie Sąd I instancji słusznie ustalił, że podwórko posesji przy ulicy (...) w Z. nie jest miejscem wymienionym w art. 1 ust. 1 pkt 1 prd, niemniej jednak z uwagi na odbywający się tam ruch lokalny przez otwartą bramę, dojazd do przychodni i szkoły tańca z pewnością jest miejscem, do którego przepisy prawa o ruchu drogowym znajdą zastosowanie. Przedstawione w sprawie okoliczności wskazują bowiem na fakt, że jest to miejsce powszechnie dostępne i odbywa się na tym podwórku ruch lokalny, chociażby związany z możliwością dojazdu pacjentów bezpośrednio pod drzwi przychodni. Jednak zakres przepisów obowiązujących na tym obszarze będzie ograniczony do tych przepisów, które dotyczą bezpieczeństwa osób. Zatem nie znajdą zastosowania przepisy o charakterze wyłącznie porządkowym, jak np. przepisy dotyczące posiadania przy sobie dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdem lub dopuszczenie pojazdu do ruchu. R. S. wśród przepisów dotyczących bezpieczeństwa ruchu wymienia szereg zasad w tym te dotyczące: włączania się do ruchu, prędkości i hamowania, zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu, wymijania, omijania, cofania, wyprzedzania, przecinania się kierunku jazdy lub pasa ruchu, ostrzegania oraz jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, holowania, ruchu pojazdów w kolumnach, ruchu rowerów, motorowerów oraz pojazdów zaprzęgowych, zatrzymania i postoju, używania świateł zewnętrznych, warunków używania pojazdów w ruchu drogowym, warunków technicznych pojazdów (zob.: Stefański Ryszard A., Prawo o ruchu drogowym. Komentarz, wyd. III [w:] Stefański Ryszard A., Prawo o ruchu drogowym. Komentarz, LEX, 2008 numer: 7827). Niewątpliwie przepis zabraniający postoju w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej – art. 49 ust. 2 pkt 1 prd - ma także na celu zapewnienie bezpieczeństwa. Nie sposób zdaniem Sądu Okręgowego uważać ten przepis za jedynie porządkowy, w sytuacji kiedy wjazd na teren posesji może mieć ważkie znaczenie dla bezpieczeństwa osób. Co w istocie szczególnie uwidocznione jest w takich miejscach, jak w przedmiotowej sprawie, gdzie chodziło o zapewnienie dojazdu do przychodni i umożliwienie między innymi zaparkowania pojazdu przez pacjentów bezpośrednio pod jej drzwiami. W tej sytuacji przyjmowanie arbitralnie, iż zablokowanie możliwości wyjazdu z posesji narusza jedynie przepisy o charakterze porządkowym jest zbyt daleko idącym uproszczeniem, tym bardziej że jedno z dzieci J. O. musiało przyjąć leki o określonej godzinie. Ponadto zastawienie wjazdu na posesję może utrudnić przykładowo dojazd karetki pogotowia, co też niewątpliwie miałoby wpływ na bezpieczeństwo osób.

Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art. 97 kw, to zgodnie z dyspozycją tego przepisu popełnia wykroczenie uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie. Już na pierwszy rzut oka wysuwa się blankietowy charakter wymienionej normy. Przy czym skarżący w apelacji odwołuje się jedynie do pierwszej części tego przepisu. Tymczasem chociaż warunkiem uznania danego zachowania za wykroczenie stypizowane w art. 97 kw jest dopuszczenie się go na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu (art. 2 pkt 1a, 16 i 16a p.r.d.), gdy sprawcą jest uczestnik ruchu lub inna osoba, to w przypadku gdy sprawcą jest właściciel lub posiadacz pojazdu, ustawa nie określa w żaden sposób miejsca popełnienia wykroczenia (Michalska-Warias Aneta, Komentarz do art. 97 Kodeksu wykroczeń [w:] Bojarski Tadeusz (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz, wyd. V, LEX). Stąd też twierdzenia, iż w świetle tego przepisu zachowanie polegające na nieprawidłowym postoju pojazdu poza wskazanymi miejscami pozostają bezkarne nie znajdują uzasadnienia. Jednocześnie art. 97 kw odnosi się nie tylko do przepisów związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego, ale także do przepisów o charakterze porządkowym, przy czym wyżej dokonano już rozważań odnośnie charakteru przepisu art. 49 ust. 2 pkt 1 prd. Wskazuje na to przede wszystkim wykładnia systemowa.

Reasumując Sąd I instancji dokonał prawidłowej wykładni wymienionych przepisów, bez wątpienia znajdują one zastosowanie w stanie faktycznym ustalonym przez Sąd I instancji.

Rozważając kolejne zarzuty należy podkreślić, że wyrażona w art. 4 kpk zasada obiektywizmu i wiążąca się z nią zasada in dubio pro reo zawarta w przepisie art. 5 § 2 kpk, nie są naruszone, jeżeli sąd ma w polu swego widzenia wszystkie dowody i fakty tyczące danego oskarżonego, zarówno te, które są dla niego korzystne, jak i te, które przemawiają na niekorzyść oskarżonego, poddaje je ocenie i analizie zgodnej ze wskazaniami logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego oraz gdy w sprawie brak jest takich wątpliwości, które mimo wszelkich starań organu procesowego nie da się usunąć (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 26 stycznia 2006 roku, II AKa 394/05, Prok. i Pr. – wkł. 2006/11/29). Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd meriti w toku rozprawy głównej mogą być skutecznie zakwestionowane, a ich poprawność zdyskwalifikowana, wtedy dopiero, gdyby w procedurze dochodzenia do nich Sąd uchybił dyrektywom art. 7 kpk, pominął istotne w sprawie dowody lub oparł się na dowodach na rozprawie nieujawnionych, sporządził uzasadnienie niezrozumiałe, nadmiernie lapidarne, wewnętrznie sprzeczne bądź sprzeczne z regułami logicznego rozumowania, wyłączające możliwość merytorycznej oceny kontrolno-odwoławczej. Zarzut obrazy przepisu art. 7 kpk i w związku z tym dokonania błędnych ustaleń faktycznych może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że sąd orzekający - oceniając dowody - naruszy zasady logicznego rozumowania, nie uwzględni przy ich ocenie wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Ocena dowodów dokonana z zachowaniem wymienionych kryteriów pozostaje pod ochroną art. 7 kpk, i brak jest podstaw do kwestionowania dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych i końcowego rozstrzygnięcia, gdy nadto Sąd nie orzeknie z obrazą art. 410 kpk i 424§2 kpk oraz nie uchybi dyrektywie art. 4 kpk. Wymienione przepisy na podstawie art. 8 kpw oraz 82 § 1 kpw znajdują odpowiednie zastosowanie w postępowaniu w sprawach o wykroczenia i dotyczą także obwinionego.

W kontekście powyższych rozważań nie można mieć zastrzeżeń do poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń, zwłaszcza w zakresie ilości miejsca pozwalającego na poruszanie się na posesji przy ul. (...). Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż współwłaściciele nieruchomości wydzielili dla siebie miejsca parkingowe w trzech rzędach po dwa miejsca, jednak z załączonego do akt oświadczenia wynika, że zostało to uczynione w taki sposób, aby umożliwić bezpośredni dojazd pacjentów do przychodni. Tym samym nie można mieć zastrzeżeń do stwierdzenia w tym zakresie zawartego w uzasadnieniu Sądu I instancji. Poza tym z załączonej dokumentacji fotograficznej wynika, że na terenie posesji było jeszcze miejsce, a ponadto pojazdy J. O. oraz M. G. ustawione były blisko budynku, w dwóch rzędach. Przyjmując przy tym, iż współwłaściciele wydzielili miejsca w taki sposób, że dwa pojazdy stoją jeden za drugim, a przy tym konieczne jest miejsce, aby takim pojazdem z tego miejsca odjechać, uprawnione jest stwierdzenie, że na placu znajduje się wystarczająco dużo miejsca do poruszania się tam innymi samochodami, zwłaszcza, że jeden z wydzielonych rzędów znajduje się w pobliżu drzwi wejściowych do przychodni, a pomimo tego jest bezpośredni dostęp do nich. Podkreślić można w tym miejscu, że skoro w rzędzie stał jeden pojazd, to była wówczas możliwość zaparkowania pojazdu w inny sposób, tak, aby nie blokować dostępu do drogi dojazdowej i wyjazdowej z posesji przy ul. (...) w Z.. Ponadto w zeznaniach, na które powołuje się autor apelacji świadek Z. S. podłe: „tam jest umożliwiony wjazd i wyjazd pojazdów. Nawet tak duży pojazd jak ten V. mógł tam zawrócić i zaparkować”. Tym samym ustalenie, iż obwiniona mogła zaparkować w innym miejscu nie zawiera cech dowolności, na co wskazuje skarżący. Na marginesie można wspomnieć, iż rodzina K. – zgodnie z porozumieniem zawartym z pozostałymi współwłaścicielami nieruchomości – zajmuje środkowy rząd miejsc parkingowych. Natomiast obwiniona swój samochód zaparkowała w ten sposób, że uniemożliwiła wyjazd z posesji pojazdom znajdującym się w dwóch rzędach.

Odnosząc się do kolejnych zarzutów zawartych w apelacji podkreślenia wymaga, że nie można przypisywać zbyt dużego znaczenia okoliczności, że dzieci J. O. pozostały na miejscu zdarzenia do końca interwencji, ponieważ z zeznań R. F. wynika wprost, że dziecko było zbyt roztrzęsione, aby przyjąć leki i z tego powodu lekarstwo zostało mu podane później. Jednocześnie brak jest podstaw, aby kwestionować zeznania świadka J. O., w których wskazała, że lekarstwo to zostało ostatecznie podane, natomiast w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji ograniczył ustalenia stanu faktycznego w tym zakresie do momentu przyjazdu ojca J. O.. Poza tym fakt, że lek nie został podany dziecku od razu, nie wpływa na zmianę oceny zachowania obwinionej, która godziła się na naruszenie bezpieczeństwa tego dziecka.

W niniejszej sprawie Sąd ustalił, że mąż obwinionej znajdował się na terenie posesji już przed interwencją Straży Miejskiej. Jednak w uzasadnieniu wyroku Sąd I instancji nie wskazał, że mógł on zająć się dziećmi, co umożliwiłoby obwinionej przeparkowanie samochodu, a co podkreślał autor apelacji. Jednakże w przedmiotowej sprawie ustalono, że mąż obwinionej obserwował J. O. oraz M. G. i widział, że nie mogą odjechać swoimi samochodami, jednak w żaden sposób nie reagował, chociaż mógł wówczas sam przeparkować pojazd pozostawiony przez K. K. (1), czy też udać się do domu, aby zaalarmować żonę o całej sytuacji i zająć się dziećmi. Nie zrobił tego jednak pozostając biernym obserwatorem wydarzeń do czasu przyjazdu Straży Miejskiej, kiedy już uaktywnił się mając pretensje do funkcjonariuszy, iż zajmują się tak błahymi sprawami. Niemniej jednak zachowanie męża K. K. (1), które jak się wydaje nie było zgodne z zasadami współżycia społecznego, nie podlega ocenie w niniejszym postępowaniu. Oceniając natomiast zachowanie obwinionej podkreślić należy, że już wjeżdżając na teren posesji miała ona możliwość zaparkowania pojazdu w taki sposób, aby nie blokować wyjazdu dwóm pojazdom, i to stanowi niejako punkt wyjścia i wskazuje już na naruszenie przez nią normy art. 97 kw. Dalsze zaś jej postępowanie, które najprościej określić jako złośliwe polegało na próbie „ukarania” J. O. oraz M. G.. Jednocześnie w aktach sprawy brak jest informacji, jakoby podczas interwencji towarzyszyły jej dzieci.

Reasumując należy stwierdzić, że Sąd I instancji nie dopuścił się obrazy przepisów postępowania – art. 7 w zw. z art. 8 kpw oraz 410 i 424 kpk w zw. z art. 82 § 1 kpw, zaś zarzuty w tym zakresie należało uznać za całkowicie bezpodstawne. Jednocześnie skoro Sąd Rejonowy nie naruszył zwłaszcza wskazanych wyżej przepisów kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, w tym nie dopuścił się żadnych uchybień przy ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, to tym samym nie można mieć również zastrzeżeń do poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, które znalazły oparcie w uznanych za wiarygodne dowodach. Zachowanie obwinionej słusznie zostało przy tym uznane za wyczerpujące znamiona czynu określonego art. 97 kw.

Także zarzut obrazy prawa procesowego – art. 59 § 1 kpw w zw. z art. 57 § 3 pkt 1 kpw - należy uznać za chybiony. Podkreślić należy, że Sąd I instancji wypowiedział się krytycznie o sposobie określenia kwalifikacji prawnej przez oskarżyciela publicznego – autora wniosku o ukaranie, tj. Komendanta Straży Miejskiej w Z.. Oskarżyciel publiczny składając wniosek o ukaranie do sądu musi zawrzeć w nim dodatkowe elementy, które nie są wymagane przy składaniu podobnych wniosków bezpośrednio przez pokrzywdzonych. Wskazać jednak należy, że nałożony obowiązek nakazuje wskazanie przepisów, pod które zarzucany czyn podpada. Oczywiście kwalifikowanie czynu w sposób alternatywny nie zasługuje na aprobatę, jednak nie ma obowiązku wskazania „prawidłowej” kwalifikacji, chociaż taka jest pożądana. Ostatecznie bowiem to sąd dokonuje subsumcji zachowania sprawcy pod określone przepisy. Tym samym brak było podstaw do zwrócenia przez prezesa sądu wniosku w celu usunięcia braków w terminie 7 dni na podstawie art. 59 § 1 kpw. Jednocześnie nawet jeśli oskarżyciel wskazuje błędną kwalifikację prawną zarzucanego czynu, to pamiętać należy, iż sąd rozpatruje zdarzenie historyczne, zdarzenie faktyczne, które zostało w niniejszej sprawie opisane na tyle precyzyjnie, iż wniosek o ukaranie oraz przeprowadzone postępowanie sądowe pozwoliło na dokonanie precyzyjnych ustaleń w zakresie zarzucanego obwinionej czynu.

Ponieważ apelację co do winy uznaje się również za apelację co do kary zaszła konieczność merytorycznego odniesienia się do kwestii wymierzonej obwinionej kary grzywny.

Z rażącą niewspółmiernością kary – a tylko w wypadku tego rodzaju niewspółmierności byłyby podstawy do wzruszenia zaskarżonego wyroku – mamy do czynienia wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że wystąpiła wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary. Nie chodzi tu przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać byłoby można – również w potocznym tego sława znaczeniu – „rażąco” niewspółmierną, tj. niewspółmierną w stopniu nie dającym się zaakceptować (zob. OSNPG 1974 / 3-4 / 51; OSNPK 1995 / 6 / 18). Sytuacja taka w niniejszej sprawie jednak nie zachodzi. Sąd I instancji w odpowiedni sposób uwzględnił przy wymierzaniu kary elementy, o których mowa w treści art. 24 § 3 kw. Oceniając wysokość wymierzonej K. K. (1) kary grzywny stwierdzić należy, że jest to kara sprawiedliwa, w pełni uzasadniona, współmierna do stopnia winy, jak również adekwatna do możliwości zarobkowych obwinionej oraz uwzględnia jej stosunki osobiste i majątkowe. Wskazać zwłaszcza należy, że K. K. (1) uzyskuje wynagrodzenie w kwocie 4.500 złotych brutto miesięcznie, a tym samym jej sytuacja nie pozwala w najmniejszy sposób przyjąć, iż wymierzona jej kara grzywny w kwocie 300 złotych jest rażąco surowa. Można ją wręcz ocenić jako rozstrzygnięcie łagodne.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji obrońcy obwinionej, na podstawie art. 437 § 1 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Jednocześnie w oparciu o art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw Sąd Okręgowy zasądził od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 złotych tytułem opłaty za II instancję (na podstawie art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych - tekst jednolity: Dz.U. z 1983r., Nr 49, poz. 223 z późniejszymi zmianami) oraz kwotę 50 złotych tytułem zwrotu wydatków związanych z postępowaniem odwoławczym, nie znajdując jakichkolwiek podstaw do zwolnienia jej z obowiązku ich uiszczenia.