Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 331/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 czerwca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Karina Marczak (spr.)

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 14 czerwca 2017 roku w S.

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczona odpowiedzialnością w S.

przeciwko M. L.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin — Centrum w S. z dnia 14 listopada 2016 r, sygn. akt I C 1422/16

I.  zmienić zaskarżony wyrok w jego punkcie 1. w ten sposób, że powództwo oddalić,

II.  uchylić punkt 2. wyroku;

III.  zasądzić od powoda (...) Spółki z ograniczona odpowiedzialnością w S. na

rzecz pozwanej M. L. kwotę 30 (trzydzieści) złotych tytułem kosztów

postępowania apelacyjnego.

SSO Karina Marczak

II Ca 331/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin- Centrum w Szczecinie w sprawie z powództwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S. przeciwko M. L. o zapłatę (sygn. akt II C 1422/16): zasądził od M. L. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. kwotę 222,90zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 października 2011 roku do dnia zapłaty (pkt 1.); zasądził od M. L. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością . z siedzibą w S. kwotę 107 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2).

Sąd wyjaśnił, że powód oparł swoje roszczenie na podstawie zawartej pomiędzy stronami w dniu 28 lutego 2011 roku umowie o świadczenie usług telekomunikacyjnych, a pozwana nie kwestionowała faktu zawarcia przedmiotowej umowy i jej treści. Podniosła jedynie, iż opłaciła już wszystkie zaległe rachunki, zatem naliczenie kary umownej przez powoda jest w jej ocenie bezzasadne.

Sąd wskazał, że zgodnie z treścią przedmiotowej umowy pozwana była zobowiązana do terminowego uiszczania na rzecz powoda opłaty abonamentowej w kwocie 30,90 złotych miesięcznie. Umowa została zawarta na czas określony - 12 miesięcy. Zgodnie zaś z postanowieniami regulaminu usługi telefonicznej (...) świadczonej osobom fizycznym, powodowi przysługiwało uprawnienie do rozwiązania umowy w każdym czasie ze skutkiem natychmiastowym w przypadku niewłaściwego wykonywania postanowień umowy przez abonenta, w szczególności zalegania w całości lub w części z jakąkolwiek płatnością na rzecz operatora przez okres przekraczający 30 dni. Natomiast stosownie do treści § 2 ust. 6 regulaminu promocji „Podwajamy minuty” w przypadku jednostronnego rozwiązania umowy zawartej na warunkach niniejszej promocji przez abonenta lub operatora z winy abonenta przed upływem okresu, na jaki umowa została zawarta, abonent będzie zobowiązany do zapłaty na rzecz operatora zryczałtowanych kosztów uruchomienia usługi w ramach niniejszej promocji w kwocie będącej różnicą pomiędzy wniesioną promocyjną opłatą za aktywację i instalację usługi a opłatą za aktywację i instancję usługi określoną w cenniku usług, tj. 535 złotych brutto. Kwota ta miała być pomniejszona o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia umowy na warunkach promocji do dnia jej rozwiązania.

Z uwagi na fakt, iż pozwana zalegała z płatnością trzech kolejnych rachunków powód mógł zdaniem Sądu wypowiedzieć pozwanej umowę. Umowa została wypowiedziana ze skutkiem na dzień 3 października 2011 roku, a powód naliczył pozwanej karę w wysokości 222,90 złotych. Pozwana faktycznie opłaciła zaległe rachunki powoda. Powyższe miało jednak miejsce dopiero w dniu 11 lipca 2014 roku, a zatem 3 lata po wypowiedzeniu umowy.

Sąd uznał, że zasadne było domaganie się przez powoda kwoty 222,90 złotych tytułem zapłaty zryczałtowanych kosztów uruchomienia usługi w ramach promocji w wysokości różnicy pomiędzy wniesioną promocyjną opłatą za aktywację i instalację usługi, a opłatą za aktywację i instalację, tj. 535 złotych. Umowa została rozwiązana z winy pozwanej w dniu 3 października 2011 roku, trwała zatem przez okres 7 miesięcy (od dnia 28 lutego 2011 roku do dnia 3 października 2011 roku). Opłata za aktywację i instalację w wysokości 535 złotych została prawidłowo pomniejszona przez powoda o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania, wobec czego do zapłaty pozostała jeszcze kwota 222,90 złotych (535 zł / 12 miesięcy = 44,58 zł; 44,58 zł x 5 miesięcy = 222,90 zł).

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku.

O odsetkach Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 481 § 1 k.c., w związku z czym odsetki zasądzono, zgodnie z żądaniem powoda, od dnia 4 października 2011 roku do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. przy czym za niezasadne Sąd uznał domaganie się przez powoda kosztów zastępstwa procesowego w wysokości trzykrotności stawki minimalnej.

Apelację od wyroku Sądu złożyła pozwana i zaskarżając go w całości wniosła o jego uchylenie.

W uzasadnieniu podniosła zarzut przedawnienia roszczeń powoda. Dodała, że w umowie nie zastrzeżono, że powód mógł rozwiązać umowę ze skutkiem natychmiastowym. Wyjaśnił też, że kwotę 150 zł traktowała jako dopuszczalne zadłużenie.

W odpowiedzi na apelację storna pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Z zarzutów apelacyjnych na uwzględnienie zasługiwał podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia zgłoszony dopiero w toku postępowania apelacyjnego w zakresie roszczenia powoda o zapłatę kary tytułem zryczałtowanych kosztów uruchomienia usługi w ramach promocji.

Analizując dopuszczalność uwzględnienia zarzutu przedawnienia, zgłoszonego po raz pierwszy dopiero w postępowaniu apelacyjnym, należało mieć na uwadze poglądy judykatury, wskazujące, iż zarzut przedawnienia jest zarzutem prawa materialnego. Skorzystanie z tego materialnoprawnego uprawnienia pozostawione jest do swobodnego uznania uprawnionego. Powyższego nie zmienia treść art. 381 k.p.c., która ogranicza dopuszczalność przywoływania w postępowaniu apelacyjnym nowych faktów i dowodów. Zgodnie bowiem z przepisem art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 zd. 1 k.p.c., Sąd odwoławczy przy wydawaniu wyroku powinien uwzględniać stan istniejący w chwili zamknięcia rozprawy apelacyjnej, w tym – stan prawny ukształtowany w następstwie zgłoszonego w postępowaniu przed tym Sądem zarzutu przedawnienia.

Przepis art. 381 k.p.c. ma w takiej sytuacji zastosowanie tylko o tyle, że wynikające z niego ograniczenie dotyczy nowych faktów i dowodów na stwierdzenie upływu przedawnienia. Jeżeli pozwany powołuje dopiero w apelacji nowe fakty i dowody, wskazujące na przedawnienie, mogą one zostać pominięte przez Sąd. Wobec powyższego uznać trzeba, że podnoszenie po raz pierwszy w postępowaniu apelacyjnym zarzutów merytorycznych opartych na pewnym stanie faktycznym jest dopuszczalne o tyle, o ile ich uzasadnienie mieści się w granicach stanu faktycznego ustalonego w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji lub może być oparte na nowych faktach i dowodach, dopuszczalnych w postępowaniu przed Sądem rozpoznającym apelację. W niniejszej sprawie strona pozwana nie wskazywała na zaistnienie nowych faktów lub dowodów, a pogląd o przedawnieniu roszczenia powoda sformułowała w oparciu o stan faktyczny, który w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji został ustalony jako bezsporny i takim pozostawał przed Sądem drugiej instancji. Tym samym, treść przepisu art. 381 k.p.c. nie stanowiła podstawy do pominięcia podniesionego w postępowaniu apelacyjnym zarzutu przedawnienia.

Zgodnie z treścią umowy łączącej strony pozwana była zobowiązana do terminowego uiszczania na rzecz powoda opłaty abonamentowej w kwocie 30,90 złotych miesięcznie. Umowa została zawarta na czas określony - 12 miesięcy. W ramach podłączenia do sieci pozwana miała być zobowiązana do uiszczenia jednorazowej opłaty, przy czym, w warunkach promocji udzielono jej rabatu w kwocie 535 zł. Zgodnie zaś z postanowieniami regulaminu usługi telefonicznej (...) świadczonej osobom fizycznym, powodowi przysługiwało uprawnienie do rozwiązania umowy w każdym czasie ze skutkiem natychmiastowym w przypadku niewłaściwego wykonywania postanowień umowy przez abonenta, w szczególności zalegania w całości lub w części z jakąkolwiek płatnością na rzecz operatora przez okres przekraczający 30 dni. Natomiast stosownie do treści § 2 ust. 6 regulaminu promocji „Podwajamy minuty” w przypadku jednostronnego rozwiązania umowy zawartej na warunkach niniejszej promocji przez abonenta lub operatora z winy abonenta przed upływem okresu, na jaki umowa została zawarta, abonent będzie zobowiązany do zapłaty na rzecz operatora zryczałtowanych kosztów uruchomienia usługi w ramach niniejszej promocji w kwocie będącej różnicą pomiędzy wniesioną promocyjną opłatą za aktywację i instalację usługi a opłatą za aktywację i instancję usługi określoną w cenniku usług, tj. 535 złotych brutto. Kwota ta miała być pomniejszona o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia umowy na warunkach promocji do dnia jej rozwiązania.

Przechodząc do meritum ustalić w pierwszej kolejności należało w jakim terminie roszczenie pozwu ulegało przedawnieniu. W tym zakresie należy mieć na względzie, że jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata (art. 118 k.c.). Zgodnie zaś z art. 750 k.c. do umówi o świadczenie usług, które nie są regulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy i zleceniu. Przepis art. 751 k.c. określa termin przedawnienia roszczeń określając go na okres lat 2. Przepis art. 751 k.c. regulujący dwuletni termin przedawnienia określonych w nim roszczeń nie ma jednak zastosowania w niniejszej sprawie. E. negotii umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych zostały bowiem dostatecznie uregulowane w ustawie z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne, co wyklucza stosowanie do tego rodzaju umów art. 750 i 751 k.c. Taki pogląd wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2009 r., III CZP 20/09, a Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację podziela powyższe zapatrywanie. Za trafnością przedstawionego wyżej poglądu przemawia charakter prawny umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych i sposób jej uregulowania w prawie telekomunikacyjnym.

Wskazana powyżej ustawa definiuje pojęcie usługi telekomunikacyjnej (art. 2 pkt 48) oraz pojęcie świadczenia usług telekomunikacyjnych (art. 2 pkt 41). Prawo telekomunikacyjne reguluje również m.in. minimalne wymagania dla umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych (art. 56) określając formę umowy i elementy, jakie powinna zawierać, określa wymagania dla regulaminu świadczenia publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych (art. 60), reguluje prawa i obowiązki dostawcy usług w związku z zawarciem umowy. Uregulowania prawa telekomunikacyjnego odnoszące się do umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych nie mają kompleksowego charakteru, niemniej jednak Sąd Najwyższy w powołanej wyżej uchwale wskazał, iż prawo telekomunikacyjne dostatecznie reguluje elementy istotne umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, co pozwala określić istotne obowiązki stron i wskazać cel społeczno-gospodarczy umowy. W konsekwencji do tych umów, choć są to umowy o świadczenie usług, nie mają zatem zastosowania przepisy o zleceniu gdyż umowa o oświadczenie usług telekomunikacyjnych została prawnie uregulowana w prawie telekomunikacyjnym. W konsekwencji roszczenia przysługujące operatorowi przeciwko użytkownikowi z umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych ulegają przedawnieniu według ogólnych zasad wyrażonych w art. 118 k.c.

W analizowanym wypadku w grę wchodzi trzyletni termin przedawnienia roszczenia. Zważyć bowiem należy, że zróżnicowanie terminów przedawnienia określonych w art. 118 k.c. nie zależy ani od charakteru podmiotu, któremu roszczenie przysługuje, ani od charakteru rozstrzyganej sprawy, lecz wyłącznie od rodzaju roszczenia kwalifikowanego z punktu widzenia jego związku z określonym rodzajem działalności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 1998 r., III CKN 9/98, nie publ. oraz uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2002 r.,
III CZP 63/01, OSNC 2002, nr 9, poz. 106). Jeśli zatem określony podmiot występuje z roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej, to roszczenie to podlega trzyletniemu przedawnieniu, niezależnie od tego, czy kierowane jest ono w stosunku do innego przedsiębiorcy czy też osoby nie będącej przedsiębiorcą, w szczególności np. do konsumenta. Określenie w art. 118 k.c. dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej krótszego, trzyletniego terminu przedawnienia było wynikiem dążenia ustawodawcy, podyktowanego potrzebami gospodarki, do zapewnienia możliwie szybkiego realizowania przez profesjonalistów swych roszczeń, zarówno przysługujących im wobec innych profesjonalistów, jak i wobec nieprofesjonalistów.

Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie, gdyż jest bezsporne, że strona powodowa prowadzi działalność gospodarczą, a związek dochodzonego roszczenia z tą działalnością gospodarczą można uznać za oczywisty.

W dalszej kolejności dalej należało, od którego momentu rozpoczął bieg termin przedawnienia roszczenia.

Stosownie do dyspozycji art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie.

Przywołany przepis wprowadza ogólną regułę ustalania początku biegu terminu przedawnienia, zgodnie z którą, bieg ten rozpoczyna się od dnia wymagalności roszczenia. Roszczenia mogą stać się wymagalne w dniu wskazanym w treści czynności prawnej lub w ustawie, w dniu wynikającym z samej natury zobowiązania, niezwłocznie po ich powstaniu, czy też w dniu, w którym spełnił się warunek zawieszający (tak J. Ignatowicz (w:) System prawa cywilnego, t. I, 1985, s. 814), a zatem wymagalność roszczenia następuje wówczas, gdy po stronie dłużnika aktualizuje się powinność określonego zachowania będącego przedmiotem roszczenia.

W analizowanym wypadku początek biegu terminu przedawnienia należy wiązać z datą skutecznego złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, co nastąpiło z dniem 3 października 2011 r. Wprawdzie w aktach sprawy brak śladu, by pismo to doręczone zostało pozwanej w taki sposób, by mogła zapoznać się z jego treścią, tym niemniej pozwana sama przyznała, że wypowiedzenie nastąpiło z tą właśnie datą, co dodatkowo wiązało się z wyłączeniem usługi.

Oznacza to, że roszczenie powoda z tytułu umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych przedawniło się z upływem trzech lat od dnia wypowiedzenia umowy tj. z dniem 3 października 2014 r. Powód wystąpił z pozwem dopiero dnia 30 października 2015 r. W tej sytuacji zarzut przedawnienia ocenić należało jako zgłoszony skutecznie.

W sprawie brak podstaw do twierdzenia, że strona pozwana powołując się na zarzut przedawnienia nadużyła prawa podmiotowego. Zgodnie z utrwalonym poglądem przy ocenie, czy zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa trzeba uwzględniać wszystkie okoliczności konkretnego przypadku, zachodzące tak po stronie zobowiązanego, jak i po stronie uprawnionego. Nadto możliwość przyjęcia przez sąd orzekający, że skorzystanie z zarzutu przedawnienia roszczenia jest nie do pogodzenia z zasadami współżycia społecznego musi mieć swoje konkretne podstawy w nadzwyczajnych okolicznościach wykazanych przez stronę powodową. W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie takie okoliczności nie miały miejsca.

Tak argumentując Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i powództwo oddalił, o czym orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji.

Konsekwencją zmiany wyroku i oddalenia powództwa była potrzeba uchylenia rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 2. zaskarżonego wyroku.

Strona pozwana wygrała postępowanie apelacyjne. Skutkiem tego, w oparciu o regułę odpowiedzialności za wyniki procesu (art. 98 k.p.c.) zwrotowi na jej rzecz podlegają koszty poniesione przed Sądem Okręgowym, które objęły opłatę od apelacji w wysokości 30 zł. Koszty zasądzone zostały w punkcie trzecim sentencji.

SSO Karina Marczak