Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 276 / 17

UZASADNIENIE

Apelacja jest uzasadniona częściowo – w zakresie, w jakim skarżący podnosił zarzuty nawiązujące do braku podstaw faktycznych pozwalających na orzeczenie nawiązek na rzecz córek zmarłej pokrzywdzonej E. P.. Sąd odwoławczy nie podzielił natomiast tych zarzutów, które zasadzały się na próbie wykazania, iż wymierzona oskarżonemu kara pozbawienia wolności oraz środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych cechuje rażąca surowość.

Co do zarzutów związanych ze wspomnianymi karą i środkiem karnym – skarżący, uzasadniając je, uwypukla jedynie te okoliczności, które mają wymowę dla oskarżonego korzystną. Pomija jednak, iż realia sprawy nie pozwalają zapomnieć o istnieniu tych o znaczeniu przeciwnym i ich randze. Nie sposób zwłaszcza przeoczyć, iż oskarżony, w jakkolwiek rzadkiej, to jednak nieskomlikowanej sytuacji drogowej, niewymuszonej zachowaniem innych użytkowników lub warunkami ruchu, wyłącznie wskutek rażąco nieuważnej obserwacji przedpola jazdy, doprowadził do potrącenia znajdującej się na przejściu pieszej, doprowadzając do jej śmierci. Dla jasności stwierdzić trzeba, iż zważywszy na miejsce uderzenia w pokrzywdzoną i sposób jej przemieszczania się, nie może być mowy o jej nagłym wtargnięciu na jezdnię. Jej upadek podczas przemieszczania się po przejściu miał wprawdzie charakter zdarzenia nietypowego, ale nie miał on prawa ujść uwadze kierowcy, który ma świadomość obecności pieszego na przejściu. Przypomnieć należy, iż kierowca zbliżając się do przejścia obowiązany jest zachować szczególną ostrożność , do czego obliguje go art. 26 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym. Szczególna ostrożność oznacza ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednie i szybkie reagowanie ( art. 2 pkt 22 ustawy prawo o ruchu drogowym ). Uwzględniając treść tych przepisów stwierdzić trzeba, że na oskarżonym ciążył kwalifikowany obowiązek uważnej obserwacji poruszającego się po przejściu pieszego i zakaz kontynuacji jazdy dopóty, dopóki w związku z jego obecnością istnieje zagrożenie dla bezkolizyjnego wjazdu w obręb przejścia. Realia sprawy jasno wskazują, iż oskarżony obowiązek ten zignorował. Nie zwracał uwagi na pieszą, skoro nie dostrzegł jej upadku, który wszak nastąpił bezpośrednio przed maską jego pojazdu. Z powyższego wynika, iż oskarżony dopuścił się naruszenia jednego z kardynalnych przepisów gwarantujących bezpieczeństwo ruchu drogowego. Charakter naruszonych reguł i ich tragiczne następstwa, w połączeniu z uprzednią karalnością oskarżonego, wykluczają zaakceptowanie wniosku, jakoby wymierzoną oskarżonemu karę cechowała rażąca surowość. Jednocześnie pierwsze dwie okoliczności, spośród wymienionych w zdaniu poprzednim, dawały sądowi I instancji prawo do orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w strefie ruchu lądowego. Sąd może taki zakaz orzec w razie skazania osoby uczestniczącej w ruchu za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, jeśli z okoliczności tego przestępstwa wynika, że prowadzenie pojazdu przez tę osobę zagraża bezpieczeństwu ruchu ( art. 42 § 1 kk ). Nie sposób twierdzić, iż oskarżony jest kierowcą, który takiego zagrożenia nie stwarza, skoro naruszenie przez niego opisanych w zaskarżonym wyroku zasad, w prostej sytuacji drogowej, doprowadziło do wypadku, w którym inny uczestnik ruchu poniósł śmierć. Okoliczności, na jakie powołuje się w apelacji skarżący, zostały przez sąd I instancji uwzględnione w stopniu dostatecznym. Przypomnieć trzeba, że mimo opisanych wyżej okoliczności obciążających, wymierzono mu karę pozbawienia wolności w rozmiarze nieznacznie tylko przekraczającym dolny próg ustawowego zagrożenia, zaś zakaz prowadzenia pojazdów orzeczono w najniższym z możliwych rozmiarze.

Sąd odwoławczy podzielił natomiast pogląd skarżącego o braku podstaw faktycznych dla orzeczenia nawiązek na rzecz córek zmarłej pokrzywdzonej. W razie śmierci pokrzywdzonego, do której doszło w wyniku popełnionego przez skazanego przestępstwa, nawiązkę na rzecz osoby najbliższej można orzekać wyłącznie wówczas, gdy sytuacja życiowa tej osoby wskutek śmierci pokrzywdzonego uległa znacznemu pogorszeniu ( art. 46 § 2 kk ). Zaistnienia takowego następstwa sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie wykazał w odniesieniu do żadnej z córek E. P.. Nie wynika też ono z realiów dowodowych sprawy. Jak słusznie zauważa skarżący, córki zmarłej są osobami dorosłymi i samodzielnymi, nie były od niej zależne materialnie. Śmierć matki nie powodowała także znacznego pogorszenia ich położenia w pozaekonomicznych aspektach ich życia.

Sąd odwoławczy nie podziela zarzutu skarżącego, jakoby nieudokumentowanie przez oskarżycielkę posiłkową wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem pełnomocnika procesowego ( w postaci paragonu z kasy fiskalnej, czy faktury VAT ) stało na przeszkodzie zasądzeniu na jej rzecz kwoty przewyższającej wysokość równowartości tzw. stawki minimalnej. Ani bowiem kodeks postępowania karnego, ani rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. takiego wymogu nie stawiają. Przypomnieć zwłaszcza należy, iż stosownie do § 16 tegoż rozporządzenia, wniosek o zasądzenie kosztów zastępstwa prawnego i kosztów adwokackich może ograniczać się do oświadczenia o wysokości kosztów obciążających stronę z tytułu wynagrodzenia adwokata. Dopiero w braku takiego oświadczenia, opłatę ustala się w wysokości odpowiadającej stawce minimalnej, chyba że okoliczności określone w § 15 ust. 3 tego rozporządzenia przemawiają za innym jej ustaleniem. Skoro więc pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej stosowne oświadczenie złożył, wskazując wysokość poniesionych kosztów adwokackich, a kwota nie przekraczała sześciokrotności stawki minimalnej ( która stanowiła górny próg zwrotu kosztów ), ani też nie wymykała się spod kryteriów, o jakich mowa w art. § 15 ust. 3 tego rozporządzenia, sąd I instancji zasądzając ją nie naruszył obowiązujących przepisów.