Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 644/15

POSTANOWIENIE

Dnia 19 października 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Grzegorz Ślęzak

Sędziowie:

SSO Jarosław Gołębiowski (spr.)

SSR del. Piotr Fal

Protokolant:

st. sekr. sąd. Anna Owczarska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 października 2015 roku

sprawy z wniosku A. J.

z udziałem E. H. (1), G. J., M. N., W. N. (1), J. R., M. R., K. S., A. S., W. N. (2), K. N. (1), K. N. (2), B. N.

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie

na skutek apelacji uczestnika J. R.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. z dnia 20 listopada 2014 roku, sygn. akt I Ns 883/11

postanawia:

1.  zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie pierwszym w ten sposób, że stwierdzić, że Z. B., J. H., E. H. (2), Z. H. (1) nabyli z dniem 1 stycznia 1962 roku , z mocy prawa przez zasiedzenie na współwłasność po ¼ (jednej czwartej) części każdy z nich nieruchomość gruntową, niezabudowaną, położoną w W., o powierzchni łącznej 8,2587 ha na stanowiącą w ewidencji gruntów działkę numer (...), dla której nie ma założonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów;

2.  ustalić, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania odwoławczego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Grzegorz Ślęzak

SSO Jarosław Gołębiowski SSR del. Piotr Fal

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 644/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 20 listopada 2014 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. po rozpoznaniu sprawy z wniosku A. J. z udziałem G. J., J. R., M. R., M. N., W. N. (1), K. N. (2), K. N. (1), W. N. (2), A. S., K. S., E. H. (1) i B. N. o zasiedzenie postanowił oddalić wniosek.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

Nieruchomość objęta wnioskiem położona jest w gminie W. i obejmuje działkę o powierzchni 8,2587 ha, oznaczoną w ewidencji gruntów numerem działki (...). Przedmiotowa nieruchomość nie ma założonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów. Posiadaczem samoistnym w/w nieruchomości figurującym w rejestrze gruntów jest E. H. (2). W skład tej nieruchomości wchodzą grunty orne, łąki oraz grunty zalesione. Obecnie nie ma na niej zabudowań.

Na przedmiotowej nieruchomości od lat 50-tych zamieszkiwali A. i S. małżonkowie H., którzy uprawiali rolniczo sporne gospodarstwo. Na nieruchomości był wybudowany dom kryty strzechą.

S. H. (1) i A. H. (1) mieli pięcioro dzieci: J. H., E. H. (2), Z. H. (1), M. H. i Z. B..

Z. A. i S. H. (1): J. H., E. H. (2), M. H. i Z. B. zmarli bezdzietnie. Z. H. (1) pozostawił po sobie dwójkę dzieci: K. S. i A. S..

Postanowieniem z dnia 20 lutego 2014 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. w sprawie I Ns 490/12 stwierdził, że spadek po S. H. (1) zmarłym dnia (...) r. w W., na podstawie ustawy nabyła żona A. H. (1) z domu M. w 5/20 części oraz dzieci: Z. B. z domu H., J. H., E. H. (2), Z. H. (1), M. H. po 3/20 części każde z nich z wyłączeniem majątku spadkowego udziału podlegającego współwłasności ustawowej. Udział ten dziedziczą dzieci Z. B., J. H., E. H. (2), Z. H. (1) po 1/5 części każde z nich, w tym wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne.

Postanowieniem z dnia 20 lutego 2014 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. stwierdził, że spadek po J. H., synu S. i A., zmarłym dnia (...) r. w W.-Z., na podstawie ustawy nabyła matka A. H. (1) z domu K. w 12/32 części oraz rodzeństwo Z. B. z domu H., M. H., E. H. (2), Z. H. (1) po 5/32 części każde z nich, w tym wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne.

Postanowieniem z dnia 20 lutego 2014 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. stwierdził, że spadek po M. H. synu S. i A., zmarłym dnia (...) r. w W. na podstawie ustawy nabyła matka A. H. (1) z domu K. w 9/24 części oraz rodzeństwo Z. B. z domu H., E. H. (2), Z. H. (1) po 5/24 części każde z nich, w tym wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne.

Postanowieniem z dnia 20 lutego 2014 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. stwierdził, że spadek po A. H. (1) z domu K., córce A. i Z., zmarłej dnia (...) r. w T. na podstawie ustawy nabyły dzieci: Z. B. z domu H., E. H. (2), Z. H. (1) po 1/3 części każde z nich, w tym wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne.

E. H. (2) nie miał dzieci. Postanowieniem z dnia 25 czerwca 2009 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. stwierdził, że spadek po E. H. (2) synu S. i A., zmarłym dnia (...) r., na podstawie ustawy nabyli: żona Z. H. (2) z domu R. w 2/4 części oraz rodzeństwo Z. B. z domu H. oraz Z. H. (1) po 1/4 części każde z nich, w tym wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne.

Postanowieniem z dnia 25 czerwca 2009 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. stwierdził, że spadek po Z. H. (2) z domu R. córce J. i F., zmarłej dnia (...) r. w P. Tryb., na podstawie ustawy nabyli: siostra E. R. w 6/18 części, bratankowie: J. R. i M. R. w 3/18 części każdy z nich, oraz siostrzeńcy: K. N. (3), W. N. (1) i M. N. w 2/18 części każdy z nich, w tym wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne.

Postanowieniem z 23 października 2009 roku Sąd Rejonowy w Tomaszowie M.. stwierdził iż spadek po Z. H. (1) synu S. i A. zmarłym (...) roku na podstawie ustawy nabyły: żona E. H. (1) oraz córki K. S. i A. S. po 1/3 części każda z nich. Jednocześnie spadek po Z. B. która zmarła (...) roku na podstawie ustawy nabyły bratanice K. S. i A. S. po Vi każda z nich .

W dniu 29 grudnia 2003 roku tutejszy Sąd stwierdził, iż spadek po E. R. zmarłej (...) roku na podstawie własnoręcznego testamentu sporządzonego 15 stycznia 2003 roku nabył J. R. w całości.

W dniu(...) zmarł K. N. (3), który pozostawił po sobie spadkobierców w osobach: B. N., K. N. (2), K. N. (1) i W. N. (2).

Po śmierci S. H. (1) w dniu(...) roku na przedmiotowej nieruchomości mieszkał i gospodarzył ich syn - J. H. wraz z matką A. H. (1).

Z. B. w 1947 roku wyprowadziła się z domu. K. S. mieszkała na spornej nieruchomości do roku 1968 - 1969 po czym wyjechała do T. M., gdzie jej ojciec wybudował dom.

J. H. pracował na tej działce do swojej śmierci, tj. do dnia (...) Następnie działkę tą zajmował syn S. M., który opłacał wszystkie podatki związane z tym gospodarstwem i je uprawiał. Pozostali synowie - Z. pracował jako spawacz w K. a E. w Przedsiębiorstwie Państwowym. E. H. (2), który mieszkał w T. przeprowadził się do W., gdzie wybudował dom. Początkowo E. H. (2) wraz z bratem M. H. zajmowali się przedmiotową nieruchomością, do chwili gdy M. H. zmarł dnia (...) roku. Wtedy E. H. (2) objął nadzór nad powyższym gospodarstwem. Miał się on nim zajmować do czasu podjęcia decyzji przez pozostałe rodzeństwo co do dalszych decyzji związanych z przedmiotowym gospodarstwem. E. H. (2) dosadził las, jednak nie miał czasu na uprawę gospodarstwa z uwagi na prace zawodową.

Pierwszą żoną E. H. (2) była T. H. która zmarła (...) roku, natomiast drugą żona była Z. H. (2).

Decyzją Naczelnika Powiatu w P. z dnia 28 lutego 1975 roku uwłaszczeni zostali E. ( syn S. i A. ) i T. małżonkowie H. na nieruchomość objętą wnioskiem - gospodarstwo rolne o powierzchni 8,22 ha w W. .

Następnie została wydana kolejna decyzja tym razem o przekazaniu przedmiotowej nieruchomości na własność Skarbu Państwa w zamian za spłaty pieniężne. E. i T. małżonkowie H. byli cały czas w posiadaniu nieruchomości objętej wnioskiem. Skarb Państwa nigdy nie objął jednak tej nieruchomości w posiadanie, bowiem w/w decyzja uwłaszczeniowa została uchylona w dniu 20 kwietnia 1976 r. na skutek rozpatrzenia odwołania - rodzeństwa E. H. (2) czyli Z. B. i Z. H. (1) . Wskazano bowiem, m.in. iż spadkobiercy S. H. (1) nie dokonali pomiędzy sobą działu spadku a w rezultacie na dzień 4 listopada 1971 r. nie było posiadacza który odpowiadał warunkom ustawy. W konsekwencji 6 maja 1976 roku została uchylona również decyzja o przejęciu na własność Skarbu Państwa w zamian na spłaty pieniężne gospodarstwa rolnego położonego w W., a należącego do E. i T. H.. Decyzja ta bowiem stała się niewykonalna z uwagi na fakt, iż wydana została w oparciu o akt własności ziemi, który następnie decyzja z 20 kwietnia 1976 roku została uchylona. Decyzja ta była ostateczna i została doręczona stronom postępowania do wiadomości.

W ewidencji gruntów w obrębie W. wpisany został E. H. (2) jako samoistny posiadacz działki nr (...).

E. H. (2) jeszcze na początku lat 70-tych za życia brata M. zaproponował swojemu sąsiadowi S. W. dzierżawę swojego gospodarstwa rolnego -działki numer (...), gdyż praca zawodowa nie pozwalała mu na samodzielna uprawę. Ustnie zawarł umowę dzierżawy. S. W. zobowiązał się - tytułem czynszu dzierżawnego -do opłacania podatku za całą nieruchomość oraz do dostarczenia ziemniaków na zimę. S. W. dzierżawił sporne gospodarstwo około 6-7 lat.

W pierwszym roku dzierżawy S. W. obsiał zbożem grunty orne, ale nic nie urosło. Dlatego przez następne lata użytkował jedynie łąkę, której obszar obejmował około 3 ha. Z lasu nie korzystał, bowiem był to wówczas młody las i nie można było wycinać drzew.

S. W. obrabiał tą nieruchomość przez około 3 lata, potem użytkowali ją jego synowie. Najpierw Z. W. (1) kiedy skończył 18 lat pomagał rodzicom i faktycznie gospodarował do 1975 roku i następnie Z. W. (2) do 1977 roku. Obydwaj nie dostarczali już E. H. (2) ( M. H. zmarł bezdzietnie w

1973 roku ) ziemniaków, płacili jedynie podatek za całą nieruchomość. Oni równic/, glńwmr korzystali z łąki tzn. kosili trawę, zbierali siano, wypasali na niej krowy.

Decyzje podatkowe były wystawiane na E. H. (2) oraz obejmowały u>li| nieruchomość o obszarze ponad 8 ha.

Dom z oborą w latach 70-tych na polecenie E. H. (2) został rozebrany pr/r/ S. W. , ówczesnego dzierżawcę spornego gospodarstwa rolnego.

Kiedy Z. W. (2) zrezygnował z dzierżawy przedmiotowej nieruchomości, lo E. H. (2) o dzierżawie rozmawiał z K. i A. J. - rodzicami wnioskodawcy. Posiadali oni bowiem gospodarstwo rolne położone około 1 km od przedmiotowej nieruchomości. Rodzice wnioskodawcy ustalili z E. H. (2), że będą użytkować gospodarstwo za podatek od całej nieruchomości, gdyż był on wysoki.

Łącznie było 8 ha pola a uprawianych było tylko 3 ha. E. H. (2) wydzierżawił państwu J. opisane we wniosku gospodarstwo rolne. Nie było spisanej umowy.

Przedmiotowe grunty od 1978 roku uprawiali rodzice wnioskodawcy K. i P. J. (1), a następnie kiedy w 1979 roku wnioskodawca A. J. zakończył odbywanie służby wojskowej razem z bratem G. J. pomagali rodzicom obrabiać całe gospodarstwo rodziców, również część dzierżawioną od E. H. (2). W roku 1986 rodzice wnioskodawcy podzielili gospodarstwo należące do nich po połowie i formalnie przekazali synom G. i A.. Podział ten dotyczył także wnioskowanej działki. Część obejmującą ziemię E. H. (2) obrabiał A. J.. Wnioskodawca wykorzystywał głównie łąkę z dzierżawionego terenu do wypasu bydła, gdyż ziemia pod uprawę była mało urodzajna, pilnował także aby nie kradziono drewna z lasu. Opłacał podatek za całą działkę nr (...) od 1986 roku.

E. H. (2) nieruchomość położoną w W. traktował zawsze jako swoją własność. Mimo, iż stan prawny nieruchomości - na skutek uchylenia aktu własności ziemi -był nieuregulowany , on uważał się za właściciela. To on czynił starania celem znalezienia osoby, która by tę ziemię uprawiała - dzierżawiła w zamian za opłacanie podatku. E. H. (3) jeździł czasem na swoja „ojcowiznę" i brał drzewo z lasu lub sadzonki i nie pytał przy tym, nie ustalał czy może to drzewo wziąć. Nie kupował drzewa na opał bo korzystał ze swojego lasu położonego na spornym gruncie.

Decyzje podatkowe dotyczące spornej nieruchomości są wystawiane cały czas na E. H. (2) duka jako właściciela i zaznaczone w nich jest od 1986 r. , iż A. J. jest użytkownikiem. Pierwsze decyzje podatkowe do 1980 r. były wystawione na S. H. (1) duka a ich płatnikiem byli K. i P. J. (2). A. J., któremu doręczano decyzje o podatku rolnym opłaca do chwili obecnej podatek od powyższej nieruchomości do rąk sołtysa wsi.

A. J. uprawia grunty rolne przedmiotowej działki nr (...) i pobiera na nie dopłaty unijne za obszar 3,63 ha, nieużytki stanowią 1,55 ha i jest to ziemia kategorii IV która wnioskodawca próbował uprawiać, jednak nie było plonów. Nieużytki wykorzystywał od 1990 roku biorąc z nich piach. Las który rośnie na nieruchomości ma ok 50-60 lat i ma ok 60 arów i w latach 80 tych robił przecinkę.

Sąd Rejonowy zważył, iż zgodnie z treścią art. 172 § 1 kc posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Natomiast § 2 tego artykułu stanowi, że po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Nabycie własności w drodze zasiedzenia zostało uzależnione od spełnienia dwóch podstawowych przesłanek: władania nieruchomością jako posiadacz samoistny oraz upływu ustawowego terminu zasiedzenia. Dobra lub złą wiara posiadacza nie stanowi przesłanki nabycia własności, a wpływa jedynie na długość terminu zasiedzenia.

Faktyczne władztwo nad rzeczą warunkujące istnienie posiadania obejmuje dwa elementy : element fizyczny ( corpus ) oraz element psychiczny ( animus ).

Posiadaczem samoistnym jest ten kto włada nieruchomością jak właściciel. Zakres faktycznego władztwa przy posiadaniu samoistnym odpowiadający prawu własności sprowadza się do korzystania z rzeczy i rozporządzania nią jak właściciel. Posiadanie jest stanem, posiadacz może w stosunku do rzeczy nawet przejściowo nie wykonywać władztwa i na skutek tego nie utraci jej posiadania .

Posiadacz samoistny włada rzeczą jak właściciel cum animo rem sibi habendi (z zamiarem zachowania rzeczy dla siebie). W praktyce o tym w zakresie jakiego prawa posiadacz wykonuje władzę nad rzeczą, decydują zewnętrzne widoczne dla otoczenia przejawy władztwa ( vide : Edward Janeczko w Zasiedzenie , str 98-99 , Warszawa 1996 ).

Bezspornym jest to, że na ziemi objętej wnioskiem od 1977 roku pracowali początkowo rodzice wnioskodawcy a potem sam wnioskodawca A. J.. Przede wszystkim korzystali oni z łąki, bowiem ziemia była niskiej klasy i nie nadawała się pod uprawę. Wynika to z zeznań samego wnioskodawcy jak i jego brata G. J., oraz z zeznań świadków E. K., J. T., J. W. i zeznań uczestnika J. R..

W przedmiotowej sprawie sporną kwestią przede wszystkim było to czy posiadanie rodziców wnioskodawcy a następnie wnioskodawcy A. J. było posiadaniem samoistnym czy zależnym oraz czy E. H. (4) posiadał przedmiotowe gospodarstwo i czy zarząd rzeczą wspólną był przy dorozumianej choćby akceptacji pozostałego rodzeństwa i jego matki .

W kwestii wniosku A. J. wskazać należy, iż w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego należy stwierdzić, iż rodzice wnioskodawcy objęli sporną nieruchomość na podstawie umowy dzierżawy z E. H. (2). Wskazać bowiem należy, iż E. H. (2) oddał najpierw S. W. przedmiotową nieruchomość w ramach umowy o bezczynszowe użytkowanie (art. 708 kc), a później na tej samej podstawie rodzicom wnioskodawcy.

Rodzice wnioskodawcy mogli przekazać wnioskodawcy A. J. jedynie tyle praw ile sami posiadali, a więc przekazali mu posiadanie zależne spornej nieruchomości. A. J. uprawiał dalej nieruchomość E. H. (2) na takich samych zasadach jak rodzice czyli w zamian za podatek. Wnioskodawca z całą pewnością objął sporną nieruchomość jako posiadacz zależny, tak jak wcześniej jego ojciec oraz rodzina W.. Nadmienić należy, iż płacenie podatków nie jest ani warunkiem koniecznym, ani wystarczającym do wykazania samoistnego posiadania nieruchomości (wyrok WSA w Poznaniu z dnia 17 listopada 2010 r. IV SA/Po 497/10).

Mając powyższe na uwadze zdaniem Sądu o zmianie charakteru posiadania wnioskodawcy z zależnego w samoistne możemy ewentualnie mówić dopiero od śmierci E. H. (2) kiedy wnioskodawca miał świadomość, że E. H. (2) który oddał ziemię w dzierżawę nie żyje a nikt inny sporną nieruchomością się nie interesuje.

Odnośnie E. H. (2) wskazać należy, iż jego ojciec zmarł w 1960 roku. Po jego śmierci początkowo nieruchomością gospodarował J. H. wraz z matką, jednak zmarł on w 1970 roku i wtedy gospodarstwem zajął się M. H. który zmarł w 1973 roku. Matka E. H. (2) zmarła w 1975 roku. Z uwagi na fakt, iż z dzieci A. i S. H. (1) pozostali przy życiu tylko E. H. (2), Z. H. (1) i Z. B., a rodzeństwo E. H. (2) wyprowadziło się z W. to E. H. (2) od 1973 roku objął nadzór na powyższym gospodarstwem. Istotną okolicznością jest fakt, iż początkowo decyzją Naczelnika Powiatu w P. z dnia 28 lutego 1975 roku uwłaszczeni zostali E. i T. małżonkowie H. na nieruchomość o powierzchni 8,22 ha w W.. Decyzja uwłaszczeniowa została jednak uchylona w dniu 20 kwietnia 1976 r. na skutek rozpatrzenia odwołania - rodzeństwa E. H. (2) czyli Z. B. i Z. H. (1). Rodzeństwo E. H. (2) wskazali bowiem iż E. i T. małżonkowie H. objęli nieruchomość w posiadanie dopiero w 1973 roku po śmierci brata M. i bez ich wiedzy wystąpili o nadanie tytułu własności.

Podkreślić należy, iż w tej dacie spadkobiercy S. H. (2) nie przeprowadzili działu spadku. Decyzja ta stała się ostateczna.

Wskazać należy, iż Z. B. wyprowadziła się z domu w W. w 1947 roku, natomiast w późniejszych latach wyprowadził się także Z. H. (1) wraz ze swoją rodziną do T. M.. Rodzeństwo E. H. (2) nie angażowało się w sprawy działki w latach 1973- 1975 roku. Jedyną ich inicjatywą było złożenie odwołania od decyzji uwłaszczeniowej, jednakże po 1976 roku nie wykazywali zainteresowania w kwetii przedmiotowej nieruchomości. Mając na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy przyjąć należy, iż E. H. (2) stał się samoistnym posiadaczem nieruchomości objętej wnioskiem dopiero od daty 20 kwietnia 1976 roku a więc od daty kiedy decyzja o uchyleniu decyzji uwłaszczeniowej stała się ostateczna. W między czasie E. H. (2) oddał nieruchomość S. W. w dzierżawę, a potem użytkowali ją jego synowie. Kiedy Z. W. (2) zrezygnował z dzierżawy przedmiotowej nieruchomości, to E. H. (2) o dzierżawie rozmawiał z K. i A. J. - rodzicami wnioskodawcy. Wskazać należy, iż w skład przedmiotowej nieruchomości wchodzą grunty orne łąki i las. Łącznie było 8 ha pola jednak uprawianych było tylko 3 ha oraz łąki, gdyż ziemia była mało urodzajna. E. H. (2) korzystał z lasu znajdującego się na nieruchomości i brał z niego drewno na opał.

E. H. (2) posiadał przedmiotową nieruchomość do swojej śmieci, tj. do dnia (...) roku. Władał on działką z wyłączeniem innych osób i w tym czasie nikt nie rościł sobie do niego pretensji. Aby doszło do nabycia rzeczy przez zasiedzenie, posiadanie samoistne powinno trwać nieprzerwanie przez określony w ustawie czas. E. H. (2) był posiadaczem w złej wierze. Mając na uwadze fakt, iż objął przedmiotową nieruchomość w kwietniu 1976 roku i posiadał nieruchomość do swojej śmierci która nastąpiła (...) roku, Sad oddalił wniosek o zasiedzenie nieruchomości. Przede wszystkim nie spełniona została przesłanka upływu czasu samoistnego posiadania tj 30 lat. Przyjmując za początek biegu zasiedzenia rok 1976 termin zasiedzenia w złej wierze wynoszący 30 lat mógłby upłynąć dopiero w 2006 roku. E. H. (2) zmarł jednak w dniu (...) roku, przed upływem wymaganego terminu a nieruchomość objętą wnioskiem obrabiał już A. J. nie natomiast spadkobiercy po E. H. (2).

Natomiast co do zaleconych przez Sąd Okręgowy w/m ustaleń czy A. i S. małżonkowie H. nabyli w/w nieruchomość przez zasiedzenie Sąd dokonał ich poprzez dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron.

Jednak uczestnicy, którzy są jedynie bardzo dalekimi krewnymi nie posiadali wiedzy co do obszaru i okresu posiadania nieruchomości przez małż. A. i S. H. (1) i daty objęcia w posiadanie. Zeznania J. R., iż z rozmów z E. H. (2) wynikało, iż jego rodzice mieli tą ziemię przed wojną nie są wystarczające do określenia czasu posiadania. Tym bardziej, iż wnioskodawca i uczestnicy działający z pełnomocnikami żadnego wniosku dowodowego w tym zakresie nie złożyli.

O kosztach postępowania sąd rozstrzygnął na podstawie art. 520 § 1 kpc.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł uczestnik postępowania J. R. zarzucając mu

1. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

- art. 50 § 1 i 2 prawa rzeczowego (dekret z dnia 11.10.1946r. Dz.U. z 1946, nr 57,

poz. 319)

oraz

art. XLI przepisów wprowadzających kodeks cywilny w zw. z art. 172 kc w brzmieniu przed 01.10.1990r. przez ich niezastosowanie,

2. błędne ustalenie, że A. i S. małż. H. władali przedmiotową
gospodarstwem dopiero od lat 50-tych w sytuacji, kiedy jednocześnie Sąd ustala, że ich
córka Z. B. wyprowadziła się z domu rodzinnego w roku 1947r.

3. naruszenie art. 520 § 1 i § 3 kpc przez ich niewłaściwe zastosowanie

i nieobciążenie kosztami postępowania wnioskodawcy w związku z oddaleniem jego wniosku.

Wskazując na powyższe, uczestnik wnosił o zmianę zaskarżonego postanowienia przez stwierdzenie nabycia własności nieruchomości opisanej wyżej wskutek zasiedzenia przez E. H. (2) z dniem 01.01.1977r., ewentualnie przez A. H. (1) (żonę S. H. (1)) i jej dzieci, oraz zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz apelującego kosztów procesu za I instancję wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika jest zasadna w tej części, w której zarzuca zaskarżonemu postanowieniu naruszenie przepisów prawa materialnego i błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż A. i S. H. (3) władali spornym gospodarstwem dopiero od lat 50-tych.

Na wstępie należy zaznaczyć, że Sąd Okręgowy w zasadzie przyjął ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego jako swoje, z tą zmianą, iż ustalił, że S. H. (3) był w posiadaniu samoistnym przedmiotowego gospodarstwa rolnego już od 1920 r.

Na poparcie powyższych ustaleń należy przytoczyć słuszne zarzuty skarżącego kwestionującego odmienne ustalenia Sądu I instancji. Ma rację uczestnik twierdząc, że nie sposób przyjąć, by S. H. (1) zamieszkiwał i był posiadaczem samoistnym spornego gospodarstwa dopiero od lat 50-tych XX wieku, skoro dowody przeprowadzone przez Sąd Rejonowy wskazują , że jego córka, Z. B., wyprowadziła się od rodziców w 1947 r. Sąd Rejonowy całkowicie pominął zeznania uczestnika M. N. (por. protokół k. 455). Z relacji jego wynika bezspornie, że przedmiotowe gospodarstwo było w posiadaniu samoistnym S. H. (1) od 1920 roku. Mając na uwadze powyższe, w braku innych dowodów kwestionujących ten stan rzeczy, zasadnym jest przyjąć, iż S. H. (1) władał gospodarstwem rolnym jako posiadacz samoistny już od powyższej daty aż do chwili swojej śmierci.

Zaznaczyć należy, że, kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia sąd II instancji pełni również funkcję sądu merytorycznego, który w zasadzie może rozpoznać sprawę od początku, uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody. Może brać z urzędu pod rozwagę naruszenie prawa materialnego i naruszenie przepisów postępowania, usuwając w postępowaniu apelacyjnym braki wynikające z błędów popełnionych przez sąd I instancji (uzasadnienie uchw. SN z 9.2.2000 r., III CZP 38/99, OSNC 2000, Nr 7-8, poz. 126).

Jak to trafnie ujął SN w wyroku z 7.5.2009 r. (IV CSK 513/08, Legalis), merytoryczny charakter postępowania apelacyjnego oznacza m.in., że sąd II instancji nie może poprzestać na ustosunkowaniu się do zarzutów skarżącego, lecz musi, niezależnie od ich treści, dokonać ponownie własnych ustaleń, a następnie poddać je ocenie pod kątem prawa materialnego. Sąd II instancji posiada więc pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia. W konsekwencji może, a jeżeli je dostrzeże - powinien naprawić wszystkie naruszenia prawa materialnego, w granicach apelacji.

Zasiedzenie jest instytucją prowadzącą do nabycia prawa na skutek upływu czasu. Umożliwia ono, sankcjonując stan faktyczny, usunięcie długotrwałej niezgodności między stanem prawnym a stanem posiadania. Na skutek zasiedzenia, które następuje z mocy prawa, dotychczasowy uprawniony traci swoje prawo, a nabywca uzyskuje je niezależnie od niego. Jest ono pierwotnym sposobem nabycia prawa własności. Dopuszczalne jest także zasiedzenie udziału we współwłasności.

Konieczną przesłanką zasiedzenia udziału w prawie własności jest samoistne posiadanie (art. 336 k.c.). Samoistnym posiadaczem według powołanego przepisu jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Ustalenie charakteru władztwa jest w każdym wypadku uzależnione od konkretnych ustaleń faktycznych i obejmuje dwa aspekty stosunku do rzeczy: obiektywny element faktycznego władania oraz subiektywny czynnik woli władania właścicielskiego (tak SN w postanowieniu z dnia 29 czerwca 2010 r., III CSK 300/09).

Zgodnie z art 50§1 Dekretu o prawie rzeczowym (Dz.U. z 1946 nr 57 poz. 319), ten kto posiada nieruchomość przez lat dwadzieścia, nabywa jej własność, chyba że w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie był w złej wierze (zasiedzenie). W myśl § 2 powołanego wyżej przepisu, temu, kto posiada nieruchomość przez lat 30, nie można zarzucać złej wiary. Art. XLII przepisów wprowadzających kodeks cywilny (Dz.U. 1964 nr 16 poz. 94 ze zm.) stanowi, że jeżeli przed dniem 1 stycznia 1947 r. istniał stan rzeczy, który według przepisów prawa rzeczowego (dekret z dnia 11 października 1946 r. - Dz.U. Nr 57, poz. 319) i kodeksu cywilnego prowadziłby do zasiedzenia, jakkolwiek według przepisów obowiązujących przed dniem 1 stycznia 1947 r. zasiedzenie nie byłoby w tym wypadku możliwe, termin zasiedzenia biegnie od dnia 1 stycznia 1947 r. i ulega skróceniu o czas, w ciągu którego ten stan rzeczy istniał przed tą datą, jednakże najwyżej o połowę.

Wykładnią art. XLII p.w.k.c. zajmował się Sąd Najwyższy niejednokrotnie. Przede wszystkim wyjaśnił, że do okresu posiadania, o który w świetle art. XLII p.w.k.c. skraca się termin zasiedzenia, dolicza się także okres posiadania poprzednika (art. 176 k.c.). Według Sądu Najwyższego artykuł ten, stanowiąc o istnieniu stanu przed 1 stycznia 1947 r., który prowadziłby do zasiedzenia, nie zawiera wyłączeń w zakresie stosowania zasad Prawa rzeczowego i Kodeksu cywilnego przy ocenie kwestii nabycia własności przez zasiedzenie. Przeto stan rzeczy przed datą 1 stycznia 1947 r. należy oceniać z uwzględnieniem skutków wynikających z postanowień art. 57 § 1 pr.rzecz. o doliczeniu przez posiadacza nieruchomości, przy obliczaniu terminu zasiedzenia, okresu posiadania przez poprzednika.

W uzasadnieniu innego orzeczenia Sąd Najwyższy stwierdził, że art. XLII p.w.k.c., mówiąc o terminie zasiedzenia biegnącym od dnia 1 stycznia 1947 r., czyli od dnia wejścia w życie dekretu z 11 października 1946 r. - Prawo rzeczowe, ma na względzie nie termin przewidziany w Kodeksie cywilnym (początkowo według Kodeksu cywilnego zasiedzenie nieruchomości przez posiadacza samoistnego w dobrej wierze następowało z upływem lat dziesięciu), lecz termin przewidziany w Prawie rzeczowym. Jeżeli bowiem początek biegu zasiedzenia odniesiono do daty wejścia w życie Prawa rzeczowego, to także termin zasiedzenia powinien być konsekwentnie określony według tego Prawa, zgodnie zaś z art. 50 § 1 pr.rzecz. zasiedzenie nieruchomości, której posiadanie samoistne zostało nabyte w dobrej wierze, następowało z upływem lat dwudziestu.

Powyższa regulacja, zawarta w przepisach wprowadzających ustawę kodeks cywilny, jest powtórzeniem uregulowań z Dekretu z dnia 11 października 1946 r. przepisy wprowadzające prawo rzeczowe i prawo o księgach wieczystych (Dz.U. 1946 nr 57 poz. 321 ) – art. XXXIV w/w aktu prawnego.

Stosując powyższe zalecenia Sąd Okręgowy przyjął, że S. i A. H. (2) byli posiadaczami samoistnymi przedmiotowej nieruchomości przed 1 stycznia 1947 r. Termin zasiedzenia biegnie dla nich zatem od dnia 1 stycznia 1947 r. Ponieważ byli oni posiadaczami w złej wierze, do zasiedzenia spornego gospodarstwa rolnego musiało upłynąć lat 30. Termin ten, z uwagi na wystąpienie przesłanek z art. XXXIV przepisów wprowadzających prawo rzeczowe i prawo o księgach wieczystych, ulega skróceniu o połowę, do lat 15, co oznacza, że w wypadku nieprzerwanego posiadania samoistnego, nabycie własności przez zasiedzenie nastąpiło z dniem 1 stycznia 1962 r.

Jak Sąd I instancji prawidłowo ustalił, S. H. (1) zmarł dnia (...) r. Postanowieniem z dnia 20 lutego 2014 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. orzekł, że gospodarstwo rolne dziedziczą po zmarłym jego dzieci: Z. B. z domu H., J. H., E. H. (2), oraz Z. H. (1), każde z nich w 1/5 części. W przytoczonym orzeczeniu wystąpiła oczywista omyłka pisarska polegająca na niewłaściwym określeniu ułamków. Skoro stwierdzono nabycie spadku na 4 osoby, to udział każdej z nich w spadkobraniu nie wynosi 1/5, lecz 1/4. W/w spadkobiercy stali się z mocy prawa współwłaścicielami przedmiotowego gospodarstwa w przedstawionych ułamkach przez zasiedzenie. Posiadanie jako stan faktyczny wchodzi w skład spadku i z tej przyczyny podlega ogólnym regułom dziedziczenia (por. art. 922 § 1 kc). Zgodnie z orzecznictwem SN dziedziczenie posiadania rzeczy polega na przejściu na spadkobierców – z mocy prawa, z chwilą otwarcia spadku – wszystkich skutków prawnych, jakie wynikały z jej posiadania przez spadkodawcę, nie zależy natomiast od tego, czy spadkobiercy objęli w faktyczne władztwo rzecz znajdującą się dotychczas w posiadaniu spadkodawcy, a więc, czy kontynuują jego posiadanie (postanowienie SN z dnia 28 kwietnia 1999r. I CKU 105/98). Zgodnie z art 176 § 1 kc, który jest odzwierciedleniem uregulowań z art 57 § 1 dekretu prawie rzeczowym, jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści. W myśl §2 tego przepisu przepisy powyższe stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy obecny posiadacz jest spadkobiercą poprzedniego posiadacza. Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że wykładnia art. 176 § 2 k.c. musi uwzględniać zasady dotyczące dziedziczenia, według których spadkobiercy wchodzą we wszystkie prawa i obowiązki zmarłego spadkodawcy (art. 922 § 1 k.c.). Dotyczy to również sytuacji faktycznych z udziałem spadkodawcy, z którymi właściwe przepisy wiążą określone konsekwencje prawne, w tym posiadania. W konsekwencji spadkobiercy wchodzą wskutek dziedziczenia także w sytuację prawną spadkodawcy związaną z posiadaniem rzeczy, a zaliczenie posiadania rzeczy przez poprzednika prawnego, na podstawie art. 176 § 1 w zw. z § 2 k.c., powinno nastąpić na rzecz każdego ze spadkobierców, ale tylko w granicach nabytego udziału w spadku. Do zastosowania tych skutków nie jest przy tym konieczne dokonanie przez spadkobierców posiadacza szczególnych czynności (Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2013 r. II CSK 445/12).

Do okresu posiadania, o który w świetle art. XLII przep. wprow. k.c. skraca się termin zasiedzenia, dolicza się także okres posiadania poprzednika (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 1975r. III CRN 421/74).

Z powyższego wynika, iż najpierw S. H. (1), a potem jego spadkobiercy nieprzerwanie władali spornym gospodarstwem rolnym co najmniej do 1 stycznia 1977 r., którego to dnia upłynąłby 30-letni termin zasiedzenia. Jak wyżej wspomniano, wystąpiły jednak w przedmiotowej sprawie przesłanki do skrócenia tego terminu o lat 15, w związku z czym Sąd Okręgowy stwierdził, że gospodarstwo rolne przez zasiedzenie z mocy prawa nabyli Z. B., J. H., E. H. (2) i Z. H. (1), każde po 1/4.

Z prawidłowych ustaleń Sądu I instancji wynika, iż po śmierci S. H. (1) w (...) r. przedmiotowym gospodarstwem, do 1970 r. zajmował się jego syn, J. H.. Po smierci J. H. władztwo nad gospodarstwem objęli M. H. i E. H. (2). Po śmierci M. H. w 1973 r. posiadaczem samoistnym, wpisanym do rejestru gruntów pozostał E. H. (2), utrzymując powyższy stan aż do swojej śmierci w (...) r.

Nie ma racji skarżący, domagając się w apelacji stwierdzenia nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie na rzecz E. H. (2). Uwzględnieniu żądania w tej postaci przeczą zgromadzone w sprawie dowody i poczynione na ich podstawie ustalenia Sądu Rejonowego.

Bezspornym jest, że decyzją Naczelnika Powiatu w P. z dnia 28 lutego 1975 roku uwłaszczeni zostali E. ( syn S. i A. ) i T. małżonkowie H. na nieruchomość objętą wnioskiem - gospodarstwo rolne o powierzchni 8,22 ha w W. .Następnie została wydana kolejna decyzja, tym razem o przekazaniu przedmiotowej nieruchomości na własność Skarbu Państwa w zamian za spłaty pieniężne. E. i T. małżonkowie H. byli cały czas w posiadaniu nieruchomości objętej wnioskiem. Skarb Państwa nigdy nie objął jednak tej nieruchomości w posiadanie, bowiem w/w decyzja uwłaszczeniowa została uchylona w dniu 20 kwietnia 1976 r. na skutek rozpatrzenia odwołania - rodzeństwa E. H. (2) czyli Z. B. i Z. H. (1) . Wskazano bowiem, m.in. iż spadkobiercy S. H. (1) nie dokonali pomiędzy sobą działu spadku a w rezultacie na dzień 4 listopada 1971 r. nie było posiadacza który odpowiadał warunkom ustawy. W konsekwencji 6 maja 1976 roku została uchylona również decyzja o przejęciu na własność Skarbu Państwa w zamian na spłaty pieniężne gospodarstwa rolnego położonego w W., a należącego do E. i T. H.. Decyzja ta bowiem stała się niewykonalna z uwagi na fakt, iż wydana została w oparciu o akt własności ziemi, który następnie decyzja z 20 kwietnia 1976 roku została uchylona. Decyzja ta była ostateczna i została doręczona stronom postępowania do wiadomości.

W myśl art. 175 kc w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 kc, termin biegu zasiedzenia ulega przerwaniu przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury samo wszczęcie postępowania w trybie administracyjnym, zmierzające do podważenia aktu własności ziemi może być już uznane za wystarczającą przyczynę przerwania biegu zasiedzenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2004 r., II CK 18/04, OSNC 2005, nr 9, poz. 159).

W realiach rozpoznawanej sprawy – co podniesiono wyżej – postępowanie uwłaszczeniowe zostało zakończone w dniu 20 kwietnia 1976 r. Wskutek przerwania biegu zasiedzenia (por. art. 175 kc w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 kc) termin posiadania wymagany do zasiedzenia rozpoczął się na nowo po zakończeniu prawomocnym postępowania uwłaszczeniowego. To oznacza, iż posiadanie skutkujące nabyciem prawa własności przez zasiedzenie musiało biec do dnia 21 kwietnia 2006 r.

Na marginesie podnieść należy, iż w dacie wszczęcia postępowania uwłaszczeniowego, jak również w dacie wydania decyzji przez organ administracyjny I instancji, żyła żona S. A.. Jak wynika z dokumentacji zgromadzonej w toku postępowania uwłaszczeniowego, w/w nie brała udziału w tym postępowaniu. Stanowi to dodatkowy argument przemawiający za stwierdzeniem, że postępowanie administracyjne wywołało skutek w postaci przerwania biegu zasiedzenia.

Jak natomiast wynika z akt sprawy, E. H. (2) zmarł dnia (...) r., a więc w okresie biegu zasiedzenia.

Zaskarżone postanowienie Sądu I instancji było nieprawidłowe przede wszystkim z tego powodu, że Sąd ten, koncentrując się na badaniu, czy zachodzą przesłanki do stwierdzenia zasiedzenia na rzecz osób wskazanych przez wnioskodawcę, nie zbadał sprawy całościowo. Przedmiotem postępowania o stwierdzenie zasiedzenia rzeczy (tu nieruchomości) jest żądanie stwierdzenia, że oznaczona osoba nabyła przez zasiedzenie prawo własności. Szczególna cecha tego postępowania polega na tym, że Sąd zobowiązany jest do stwierdzenia nabycia własności na rzecz osób odnośnie, których nabycie prawa zostanie wykazane, choćby była to inna osoba aniżeli wskazana przez wnioskodawcę (art. 610 § 1 w zw. z art. 670 § 1 i 677 § 1 k.p.c.). Dzieje się tak dlatego, że wniosek o zasiedzenie jedynie inicjuje postępowanie, a stwierdzenie własności następuje z mocy prawa na rzecz posiadacza samoistnego, który przez odpowiednio długi czas władał nieruchomością w sposób ciągły. Zapada wówczas jedno rozstrzygnięcie o charakterze pozytywnym, które może być zaskarżone przez każdego uczestnika postępowania, bez względu na to, czy dotyczy go bezpośrednio. Zbędne jest w omawianym wypadku wydanie postanowienia oddalającego wniosek w części nieuwzględniającej żądania wniosku. Zakres kognicji sądu ograniczony jest jednak treścią wniosku, obejmującym żądanie i jego podstawę faktyczną ( orzeczenie SN z dnia 10 stycznia 2002 r. I CZ 194/01).

Nietrafny był zarzut skarżącego dotyczący naruszenia art. 520 kpc. Sąd I instancji trafnie zastosował regułę z art. 520 § 1 kpc, według której każdy uczestnik postępowania ponosi koszty związane ze swym udziałem w sprawie. Wyjątek od zasady określonej w art. 520 § 1 kpc może polegać na rozdzieleniu obowiązku ponoszenia kosztów pomiędzy poszczególnych uczestników postępowania. Ma to miejsce wówczas, gdy uczestnicy postępowania są w różnym stopniu zainteresowani jego wynikiem lub ich interesy są sprzeczne. Wówczas sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub nałożyć na jednego z uczestników w całości. Ponadto w sytuacji kiedy interesy uczestników są sprzeczne, sąd może nałożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Analogicznie sąd może postąpić, jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie. Powyższe przesłanki nie nastąpiły w przedmiotowej sprawie, albowiem każdy z uczestników miał interes, aby Sąd wydał orzeczenie rozstrzygające o losie przedmiotowej nieruchomości, a na sprzeczność ich interesów nie wpływały odmienne wnioski, na czyją rzecz przyznać gospodarstwo rolne.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania odwoławczego również stosując zasadę z art. 520 § 1 kpc.

Na oryginale właściwe podpisy