Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 891/14

POSTANOWIENIE

Dnia 13 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Bogumił Goraj

Sędziowie

SO Irena Dobosiewicz

SO Tomasz Adamski (spr.)

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 13 maja 2015 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z wniosku J. G.

z udziałem W. G., D. S., W. K. i B.

T.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego w Inowrocławiu

z dnia 12 czerwca 2014 r.

sygn. akt. I Ns 923/12

p o s t a n a w i a :

uchylić zaskarżone postanowienie i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Inowrocławiu pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt: II Ca 891/14

UZASADNIENIE

Wnioskodawca J. G. wystąpił o stwierdzenie, że nabył przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w I. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Inowrocławiu prowadzi księgę wieczystą I., Tom (...) nr (...).

W uzasadnieniu wniosku wskazano, iż własność przedmiotowej nieruchomości w drodze zasiedzenia nabyła z dniem 1 stycznia 1990r. matka wnioskodawcy I. G. (1), która zmarła w dniu 26 listopada 1991 r. Postanowieniem z dnia 26 czerwca 1992r. Sąd Rejonowy w Gdańsku stwierdził, że wnioskodawca na podstawie testamentu nabył w całości spadek po matce. Po piętnastu latach rodzeństwo wnioskodawcy złożyło wniosek o zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, na skutek którego Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku zmienił postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku w ten sposób, że stwierdził dziedziczenie ustawowe wszystkich dzieci I. G. (1), zamiast dziedziczenia testamentowego. Wnioskodawca wywodził, że od czasu śmierci matki był samoistnym posiadaczem nieruchomości, a jego rodzeństwo przebywało poza granicami kraju. Twierdził, że zarówno za życia matki jak i po jej śmierci dokonywał wszelkich czynności prawno-organizacyjnych związanych z posiadaniem nieruchomości. Wywodził również, że również za życia matki zajmował się nieruchomością jak właściciel. Jeszcze przed 1975 rokiem matka scedowała na niego wszystkie obowiązki związane z nieruchomością w I.. To on opłacał podatki, załatwiał sprawy urzędowe, występował jako właściciel przed najemcami. Podał, że w 1993r. spłacił dług hipoteczny na nieruchomości, zaciągnięty przez poprzedniego administratora. Według niego rodzeństwo w ogóle nie interesowało się nieruchomością, a on od śmierci matki posiadał nieruchomość w dobrej wierze, zatem upłynął wymagany 20-letni okres posiadania potrzebny do zasiedzenia.

Uczestnicy postępowania W. G., D. S., W. K., B. T. wnieśli o oddalenie wniosku podnosząc, że jest on bezzasadny oraz o zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestników postępowania kosztów postępowania. Wywodzili, że w dniu złożenia wniosku termin zasiedzenia nie upłynął, albowiem wnioskodawca przedmiotową nieruchomość posiadał w złej wierze. Po śmierci matki stron wnioskodawca wprowadził uczestników w błąd informując ich, że matka pozostawiła testament i ustanowiła go jedynym spadkobiercą. Podnieśli, że wnioskodawca złożył celowo

1

fałszywe zapewnienie spadkowe przed Sądem Rejonowym w Gdańsku, zatajając fakt posiadania rodzeństwa. Podnieśli nadto, że wnioskodawca objął nieruchomość w posiadanie dopiero po śmierci matki stroni i to w wyniku podstępu, zatem w chwili objęcia posiadania należy przypisać wnioskodawcy złą wiarę. Wywodzili, że I. G. (1) do śmierci władała przedmiotową nieruchomością i wykonywała wszelkie przysługujące jej jako właścicielce uprawnienia. Uczestnicy postępowania z uwagi na dobrą sytuacje materialną partycypowali w kosztach modernizacji i remontu nieruchomości, a także wspomagali ją finansowo. Zaprzeczyli, aby matka scedowała wszystkie obowiązki związane z nieruchomością na wnioskodawcę. Według uczestników wnioskodawca wykonywał jedynie czynności związane z zarządem nieruchomością i to tylko wówczas, gdy matka wyjeżdżała za granicę w odwiedziny do innych dzieci. Zarząd ustanowiony wówczas przez matkę był niczym innym jak administrowaniem nieruchomością w jej imieniu, zaś okres ten nie był okresem posiadania samoistnego. Według uczestników bieg zasiedzenia najwcześniej rozpoczął się z dniem 27 listopada 1991 r.

W piśmie z dnia 14 października 2013r. wnioskodawca stwierdził, ze termin zasiedzenia rozpoczął bieg w 1975r.

Postanowieniem z dnia 12 czerwca 2014 roku w sprawie I Ns 923/12 Sąd Rejonowy w Inowrocławiu oddalił wniosek o zasiedzenie i zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestników solidarnie kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd rejonowy rozpoznający niniejszą sprawę w I instancji, oparł swoje rozstrzygnięcie w przedmiotowej sprawie, na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 26 listopada 1991 r. zmarła matka stron I. G. (1).

W sprawie z wniosku J. G. postanowieniem z dnia 26 czerwca 1992r., sygn. akt II Ns 1034/92, Sąd Rejonowy w Gdańsku stwierdził, że spadek po I. G. (1) nabył w całości J. G.. J. G. był jedynym uczestnikiem postępowania w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku po matce. J. G. w toku postępowania zataił okoliczność, że posiada rodzeństwo. W dniu 26 czerwca 1992r. złożył przed Sądem Rejonowym w Gdańsku zapewnienie spadkowe podając, że matka miała jedno dziecko tj. J. G.. W dalszej części zapewniał, że „matka sporządziła testament pomimo iż jestem jedynakiem dlatego, iż nie chciała aby jej majątek dziedziczyło jej rodzeństwo".

Prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w Inowrocławiu z dnia 12 maja 1994r. w sprawie z wniosku J. G. i bez udziału uczestników niniejszego

2

postępowania stwierdzono, że I. G. (1) nabyła przez zasiedzenie w dniu 1 stycznia 1990r. własność nieruchomości położnej w I. przy ul. (...) zapisanej w księdze wieczystej tom (...)karta (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Inowrocławiu.

Prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku (sygn. akt XII Ns 1985/07) postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po I. G. (1) z dnia 26 czerwca 1992r. zostało zmienione w ten sposób, że spadek po I. G. (1) na podstawie ustawy nabyły dzieci D. S., W. K., B. T., W. G., J. G. każde z nich w 1/5 części. Tym samym testament spadkodawczyni uznany został za nieważny.

Od daty śmierci matki J. G. nieprzerwanie posiadał przedmiotową nieruchomość i opłacał podatki.

Aktualnie w księdze wieczystej I. karta (...) jako współwłaściciele wpisani są wnioskodawca i uczestnicy postępowania, każdy z nich w 1/5 części.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów prywatnych i urzędowych zgromadzonych w aktach sprawy. Sąd dał wiarę przeprowadzonym dowodom z dokumentów wskazanych wyżej, są bowiem jasne, sporządzone w przepisanej przez prawo formie i żaden z uczestników nie kwestionował ich autentyczności.

Sąd w pierwszej kolejności przesłuchał strony z uwagi na okoliczność, że uczestnicy postępowania D. S., W. K., B. T. zamieszkują za granicą - w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, w Australii, i Bułgarii- w związku z czym przesłuchanie ich w późniejszym terminie mogłoby nie być możliwe, a z pewnością byłoby połączone ze znacznymi trudnościami.

Sąd oddalił szereg wniosków dowodowych stron, których przeprowadzenie było zbędne i nieekonomiczne wobec uznania przez Sąd, że nie upłynął jeszcze termin zasiedzenia w złej wierze i prowadziłoby wyłącznie do niepotrzebnego przedłużenia postępowania. Ponadto przesłuchiwanie świadków co do okresu przez 1 stycznia 1990r. było zdaniem Sądu niedopuszczalne. Co do tego okresu zostało bowiem wydane prawomocne postanowienie Sadu Rejonowego w Inowrocławiu z dnia 12 maja 1994r. stwierdzające zasiedzenie przez I. G. (1).

Podkreślenia wymaga okoliczność, że w przedmiotowej sprawie obowiązywał zakaz przeprowadzania dowodów zmierzających do ponownej oceny ważności testamentu I.

3

G. - w szczególności przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny badania pisma ręcznego czy przesłuchania odnośnie okoliczności związanych z testamentem K. M.. Przeprowadzenie tego rodzaju dowodów zmierzało de facto do udowodnienia, że wnioskodawca jest jedynym spadkobiercą swojej matki. W myśl art. 679 § I k.p.c. dowód, że osoba, która uzyskała stwierdzenie nabycia spadku, nie jest spadkobiercą lub że jej udział w spadku jest inny niż stwierdzony, może być przeprowadzony tylko w postępowaniu o uchylenie lub zmianę stwierdzenia nabycia spadku. Dlatego Sąd oddalił wniosek o przesłuchanie K. M. w charakterze świadka, o nadesłanie materiału porównawczego oraz o opinię biegłego z dziedziny badania pisma ręcznego.

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd I instancji wywiódł, że zgodnie z art. 172 § 1 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Z § 2 powołanego wyżej artykułu wynika, iż po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Innymi słowy zasiedzenie polega na nabyciu prawa przez nieuprawnionego posiadacza wskutek faktycznego wykonywania tego prawa w ciągu oznaczonego w ustawie czasu. Osoba dotychczas nieuprawniona wskutek zasiedzenia nabywa prawo, a osoba uprawniona prawo to traci niezależnie od otrzymania jakiegokolwiek świadczenia przez osobę, której dotychczas to prawo przysługiwało.

Zatem przedmiotem badania Sądu w sprawie o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości pozostaje kwestia samoistności posiadania, dobrej lub złej wiary posiadacza w chwili nabycia posiadania oraz upływu czasu, którego długość zależy od tego, czy posiadacz jest w dobrej czy złej wierze.

W sprawie podstawowe znaczenie, również z uwagi na właściwy wybór przepisów znajdujących zastosowanie w sprawie, miała data objęcia przedmiotowej nieruchomości przez wnioskodawcę w posiadanie. W ocenie Sądu o objęciu przez wnioskodawcę posiadania samoistnego można mówić dopiero w dniu 26 listopada 1991 r. Przyjęcie przez Sąd wcześniejszej daty, wbrew twierdzeniom wnioskodawcy nie było możliwe. Sąd podzielił pogląd wyrażony przez uczestników postępowania według którego za życia matki to ona była samoistną posiadaczką nieruchomości, a wnioskodawca wykonywał jedynie czynności zarządu na polecenie i w imieniu matki.

Stwierdzić przy tym należy, że badanie charakteru posiadania przez wnioskodawcę w okresie do 1 stycznia 1990r. nie było w sprawie dopuszczalne .

4

Podkreślenia wymaga okoliczność, że z wniosku J. G. i przy jego wyłącznym udziale toczyło się uprzednio postępowanie o zasiedzenie przedmiotowej nieruchomości przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu w sprawie I Ns 188/93. J. G. wniósł o stwierdzenie, że to on zasiedział przedmiotową nieruchomość, kontynuując władanie nią po zmarłej matce jako jej jedyny spadkobierca. Twierdził, że początek terminu zasiedzenia miał miejsce w 1959r. Sąd Rejonowy w Inowrocławiu prawomocnie stwierdził postanowieniem z dnia 12 maja 1994r., że to I. G. (1) - matka wnioskodawcy nabyła przez zasiedzenie w dniu 1 stycznia 1990r. własność nieruchomości przy ul. (...) w I.. Biorąc pod uwagę, że w stosunku do J. G. to postanowienie jest prawomocne, nie odwoływał się od niego, w ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie nie może się powoływać na to, że zaczął zasiadywać nieruchomość przed 1 stycznia 1990r.

Twierdzenie pełnomocnika wnioskodawcy o tym, że Sąd rozpoznający sprawę nie jest związany rozstrzygnięciem innego Sądu w sprawie cywilnej, było nieuprawnione. W myśl art. 365 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Może ono zostać w określonych przypadkach, opisanych w art. 523 k.p.c. zmienione, co w przypadku postanowienia z dnia 12 maja 1994r. wydanego w sprawie II Ns 188/93 Sądu Rejonowego w Inowrocławiu nie miało miejsca.

W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie badać można jedynie okres od 1 stycznia 1990r. Na podstawie samych tylko twierdzeń wnioskodawcy i uczestników oraz analizy akt sprawy I Ns 188/93 wynika, że o samoistnym posiadaniu nieruchomości przez wnioskodawcę można mówić dopiero od daty śmierci matki, tj. od 26 listopada 1991r., a nawet gdyby przyjąć twierdzenie wnioskodawcy o wcześniejszym posiadaniu samoistnym, to można w sprawie w wyjaśnionych wyżej względów przyjąć najwcześniejszy moment jako 1 stycznia 1990r., co i tak nie wpłynęłoby na treść rozstrzygnięcia Sądu.

W toku niniejszego postępowania wnioskodawca zobowiązany był wykazać - zgodnie z dyrektywą płynącą z art. 6 k.c. - iż jest posiadaczem samoistnym nieruchomości oraz że upłynął wymagany przez ustawę czas. Z uwagi na to, że uczestnicy kwestionowali istnienie dobrej wiary po stronie wnioskodawcy w dacie objęcia posiadania samoistnego, wnioskodawca zobowiązany był dobrą wiarę udowodnić.

Sąd przyjął, że posiadanie wnioskodawcy było samoistne zgodnie z domniemaniem samoistności posiadania ustanowionym wart. 339 k.c, zgodnie z którym domniemywa się, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym. Ciężar dowodu tego, że

5

posiadanie nie było samoistne obciążał uczestników, którzy poza własnymi twierdzeniami nie wykazali w tym zakresie żadnej inicjatywy dowodowej.

Decydujący dla oceny dobrej lub złej wiary jest stan świadomości posiadacza z chwili uzyskania posiadania. Późniejsza zmiana świadomości posiadacza w złej wierze na posiadanie w dobrej wierze nie ma już wpływu na ocenę charakteru posiadania i na długość okresu potrzebnego do nabycia własności przez zasiedzenie. Dobra wiara polega na usprawiedliwionym w danych okolicznościach przekonaniu posiadacza, że przysługuje mu takie prawo do władania rzeczą, jak faktycznie wykonuje (orzeczenie Sądu Najwyższego z 7 maja 1971 roku, I CR 302/71, NP. 4/73, s. 580). Natomiast w złej wierze jest ten, kto wie albo powinien wiedzieć, że prawo własności przysługuje nie jemu, lecz innej osobie (orzeczenie Sądu Najwyższego z 13 stycznia 2000 roku, II CKN 657/98, niepubl.).

Jak słusznie przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 maja 1998r., (II CKN 770/97): nie można zatem przyjąć, aby w dobrej wierze był spadkobierca obejmujący w posiadanie nieruchomość spadkową, w sytuacji gdy wie, że są inni spadkobiercy powołani do dziedziczenia. Realia sprawy są tego rodzaju, że wnioskodawca J. G. doskonale wiedział, że ma czworo rodzeństwa zamieszkałych za granicą, a mimo to ztożył fałszywe zapewnienie spadkowe przed Sądem Rejonowym w Gdańsku, zapewniając że jest jedynakiem. Również we wniosku o stwierdzenie nabycia spadku określił siebie jako jedynego zainteresowanego. Okoliczność, że wnioskodawcę w tamtym postępowaniu reprezentował adwokat jest bez znaczenia w świetle okoliczności, że wnioskodawca osobiście składał zapewnienie spadkowe, przedstawiając jedynie swoją sytuację rodziną. Nie wymagało to od niego nadmiernego wysiłku umysłowego a jedynie prawdomówności. Sąd nie miał zatem najmniejszych wątpliwości, że wnioskodawca pozostawał w złej wierze w dacie objęcia władania nieruchomością. Nie zmienia tego podejścia okoliczność, że wnioskodawca dysponował testamentem rzekomo sporządzonym przez spadkodawczynię. Zasady logiki wskazują na to, że skoro wnioskodawca zataił fakt posiadania rodzeństwa, które już w toku pierwszej sprawy spadkowej mogłoby testament kwestionować to miał świadomość co do tego, że spadkodawczyni nie podpisała testamentu. Istotne znaczenie ma również okoliczność, że analiza akt sprawy II Ns 1034/92 Sądu Rejonowego w Gdańsku wskazuje na to, że wnioskodawca nigdy nie wnosił o sprostowanie protokołu rozprawy z dnia 26 czerwca 1992r.

Gdyby nawet teoretycznie przyjąć, że wnioskodawca objął posiadanie samoistne w dniu 1 stycznia I990r., to w tej dacie należałoby również przypisać mu złą wiarę, wiedział bowiem, że ktoś inny jest właścicielem nieruchomości, a co przejęcia nieruchomości od

6

właścicieli nie doszło w drodze prawnie skutecznej czynności (wynika to z treści wniosku w sprawie I Ns 188/93).

Stwierdzić należy, że zła wiara posiadacza wymaga udowodnienia przez tego, kto z faktu tego wywodzi skutki prawne tj. w przedmiotowej sprawie przez uczestników postępowania, z uwagi na istniejące domniemanie prawne dobrej wiary (art. 6 k.c. w zw. z art. 7 k.c). Zdaniem Sądu uczestnicy udowodnili złą wiarę wnioskodawcy w dacie objęcia posiadania. Z okoliczności, że wnioskodawca wiedział, że ma rodzeństwo, skłamał w postępowaniu spadkowym, a testament okazał się nie być ważnym testamentem spadkodawczyni - wynika zła wiara wnioskodawcy.

Stwierdzić również należy, że wnioskodawca składając wnioski dowodowe zmierzające do ponownego zbadania testamentu spadkodawczyni sam sobie przeczył. Gdyby bowiem uznać za zasadne twierdzenia wnioskodawcy o dopuszczalności ponownego badania ważności i autentyczności testamentu I. G. (1) i gdyby hipotetycznie okazało się że testament zakwestionowany przez uczestników był jej autentycznym testamentem, to również z tego względu wniosek musiałby zostać oddalony, z uwagi na przysługiwanie wnioskodawcy prawa własności.

Kolejną przesłanką zasiedzenia - obok samoistności posiadania - jest upływ czasu. Wymiar czasu, przez który trwać powinno samoistne i nieprzerwane posiadanie (art. 172 k.c.) zależy od dobrej lub złej wiary posiadacza w momencie uzyskania władztwa nad rzeczą.

Za datę początkową posiadania nieruchomości Sąd przyjął 26 listopada 1991r., tj. dzień śmierci matki stron. Termin zasiedzenia dla posiadacza w złej wierze zgodnie z art. 172 § 3 k.c. wynosi 30 lat. Termin ten w dniu zamknięcia rozprawy nie upłynął.

Mając powyższe na uwadze, po myśli art. 172 § 2 k.c. a contrario należało orzec jak w punkcie I sentencji postanowienia.

W punkcie 2 postanowienia orzeczono o kosztach postępowania na podstawie art. 520 § 3 k.p.c. orzeczono o obciążeniu wnioskodawcy kosztami postępowania poniesionymi przez uczestników postępowania.

Powyższe postanowienie Sądu Rejonowego w Inowrocławiu z dnia 12 czerwca 2014 roku, o sygn. akt: I Ns 923/12, zostało zaskarżone apelacją wniesioną przez wnioskodawcę.

Wnioskodawczyni zaskarżyła postanowienie domagając się jego zmiany poprzez stwierdzenie zasiedzenia przy przyjęciu samoistnego posiadania nieruchomości przez wnioskodawcę od 1975 roku, ewentualnie uchylenie zaskarżonego postanowienia i

7

przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Apelujący postawił zaskarżonemu orzeczeniu szereg zarzutów, a mianowicie:

1. Obrazę przepisów postępowania cywilnego tj. art. 523 kpc przez Sąd I instancji poprzez nieuprawnione w świetle cytowanego przepisu przyjęcie, że prawomocne postanowienie Sądu Rejonowego w Inowrocławiu z dnia 12 maja 1994 r. I Ns 188/93 de facto oddalające wcześniejszy wniosek J. G. o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości ma moc wiążącą w niniejszej sprawie i rodzi wszystkie konsekwencje prawne związane z prawomocnością, a zwłaszcza powoduje prekluzję dowodową, w sytuacji gdy z treści cytowanego przepisu wynika wprost, że Wnioskodawca był uprawniony do wniesienia ponownego wniosku o stwierdzenie zasiedzenia, obejmującego również okres czasu analizowany w poprzednim postępowaniu, a Sąd rozpoznający przedmiotową sprawę nie jest związany ustaleniami Sądu, który wydał wcześniejsze postanowienie;

2.  Obrazę przepisów postępowania cywilnego przez Sąd I instancji, a w szczególności art. 365 § 1 kpc w zw. z art. 366 kpc poprzez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na bezzasadnym przyjęciu, że postanowienie Sądu Rejonowego w Inowrocławiu, I Wydziału Cywilnego z dnia 12 maja 1994 r., ma charakter prawomocny i wiąże strony niniejszego postępowania w sytuacji, gdy pierwsze postępowanie w stwierdzenie zasiedzenia z wniosku J. G. nie toczyło się między Uczestnikami postępowania oznaczonymi w niniejszej sprawie i w żaden sposób ich nie dotyczyło;

3.  Bezzasadne i nieuprawnione oddalenie przez Sąd I instancji wszystkich wniosków dowodowych złożonych przez Wnioskodawcę, zmierzających do wykazania istotnych do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczności faktycznych, a zwłaszcza wniosku o wezwanie na rozprawę i przesłuchanie w charakterze świadka K. M. (bezpośredniego świadka testamentu), oddalenie wniosku o powołanie biegłego z zakresu badania autentyczności pisma ręcznego, oddalenie wniosków dowodowych o wezwanie na rozprawę i przesłuchanie szeregu innych świadków np. A. W., I. G. (1), E. S., E. C., E. P., J. S., A. G., I. G. (2), H. K., S. S., M. O., Z.

8

B., którzy to świadkowie posiadają wiedzę na okoliczności związane z rzeczywistym momentem objęcia w posiadanie samoistne nieruchomości przez J. G., a nadto posiadają wiedzę na temat dobrej wiary wnioskodawcy i uzasadnionego przekonania Wnioskodawcy, że jest jedynym właścicielem nieruchomości;

4.  Obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 172§1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a polegające na uznaniu przez Sąd I instancji że dotychczas skutecznie nie upłynął termin pozwalający na skuteczne zasiedzenie nieruchomości w dobrej wierze,

5.  Obrazę przepisów postępowania przez Sąd I instancji, tj. art. 233 § I kpc polegającą na bezkrytycznym oparciu orzeczenia wyłącznie na twierdzeniach Uczestników zainteresowanych konkretnym rozstrzygnięciem sprawy i nieuzasadnioną odmową przeprowadzenia wniosków dowodowych zgłoszonych we wszystkich pismach przygotowawczych pełnomocnika wnioskodawcy co uniemożliwiło Wnioskodawcy wykazania prawdziwej daty objęcia nieruchomości w posiadanie, jak również uniemożliwiło wykazanie jego dobrej wiary w momencie objęcia spornej nieruchomości w posiadanie,

6.  Błąd w ustaleniach faktycznych polegający na nieprawidłowym przyjęciu, że Wnioskodawca objął sporną nieruchomość w posiadanie samoistne dopiero w dniu śmierci swojej matki tj. w dniu 26 listopada 1991 r., w sytuacji gdy wnioskowane dowody zmierzały do obiektywnego wykazania okoliczności iż początek posiadania samoistnego przez J. G. miał miejsce już w 1975 r.,

7.  Obrazę przepisów postępowania tj. art. 233 §1 kpc polegającą na uznaniu przez Sąd, że Wnioskodawca złożył fałszywe zapewnienie spadkowe i posłużył się nieważnym testamentem w sytuacji obiektywnej nieczytelności protokołu zapewnienia spadkowego i braku możliwości weryfikacji na podstawie protokołu jakie pytania były zadawane przez Sąd spadku podczas odbierania zapewnienia spadkowego, jak również poczynienie takich konstatacji w sytuacji odmowy przesłuchania bezpośredniego świadka tych okoliczności - wnioskowanego K. M., jak również przyjęcie przez Sąd meriti a priori, że opinia biegłego wydana w postępowaniu o zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku pozwalała na przyjęcie złej wiary Wnioskodawcy, w sytuacji gdy Wnioskodawca kwestionował rzetelność tej opinii jak również kwestionował użyty do jej wydania materiał porównawczy, a nawet jeżeliby założyć, że opinia była prawidłowa to nie sposób zgodzić się na tej podstawie z ustaleniem Sądu I instancji, że okoliczność ta przemawiała za złą wiarą Wnioskodawcy w sytuacji gdy nie był on świadkiem

9

sporządzania testamentu, a wniosek dowodowy o przesłuchanie świadka testamentu (K. M.), został oddalony przez Sąd I instancji, co uniemożliwiło rzetelną weryfikację dobrej wiary Wnioskodawcy , a w konsekwencji doprowadziło do nieuprawnionego przyjęcia że nie upłynął jeszcze dwudziestoletni okres potrzebny do zasiedzenia spornej nieruchomości,

8.  Obrazę przepisów postępowania cywilnego tj. art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przez Sąd i instancji, a polegające na uznaniu, że Wnioskodawca już na etapie postępowania o stwierdzenie nabycia spadku miał świadomość nierzetelności testamentu w sytuacji, gdy nie będąc świadkiem jego sporządzania w naturalny sposób mógł pozostawać w uzasadnionym i usprawiedliwionym przekonaniu co do jego autentyczności;

9.  Błąd w ustaleniach faktycznych Sądu I instancji polegający na bezpodstawnym uznaniu, że na kanwie obecnego postępowania zmierzano do wykazania ważności testamentu, w sytuacji gdy zgłaszane przez Wnioskodawcę wnioski dowodowe zmierzały do ustalenia dobrej bądź złej wiary Wnioskodawcy, do ustalenia rzeczywistego momentu objęcia nieruchomości w posiadanie,

10.  Obrazę przepisów postępowania cywilnego, tj. art. 233 § I kpc polegającą na nieuzasadnionym przyjęciu przez Sąd I instancji odpowiedzialności J. G. za nieważność testamentu, w sytuacji gdy nie toczyło się przeciwko Wnioskodawcy postępowanie karne o podrobienie, przerobienie testamentu, jak również nie toczyło się postępowanie karne o złożenie fałszywych zeznań czy posłużenie się dokumentem nierzetelnym, jak również z opinii biegłego z zakresu badania autentyczności pisma ręcznego wynika, że nie stwierdzono aby Wnioskodawca miał jakkolwiek udział w sporządzeniu nieważnego testamentu,

11.  Obrazę przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § I kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie przez Sąd meritii a priori, że skoro testament został uznany za nieważny, to do okoliczności tej musiał się przyczynić Wnioskodawca, w sytuacji gdy to właśnie strona wnioskująca wnosiła o wezwanie na rozprawę i przesłuchanie świadka testamentu K. M. jak również wnosiła o powołanie biegłego z zakresu badania pisma ręcznego celem oceny czy testament został sporządzony przez I. G. (1) na podstawie innego materiału porównawczego niż ten , który został użyty do badań w sprawie o zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku,

12.  Błąd w ustaleniach faktycznych polegający nie nieuzasadnionym i sprzecznym z ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, że J. G. objął

10

nieruchomość w posiadanie samoistne dopiero w dniu 26 listopada 1991 r. tj. w dacie śmierci swojej matki w sytuacji gdy z zeznań stron (Wnioskodawcy i Uczestników) wynika bezspornie, że I. G. (1) od wielu lat przed śmiercią nie mieszkała w I., wcześniej przekazała w posiadanie samoistne nieruchomość Wnioskodawcy,

13.  Obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. XLI par. 2 ustawy z dnia 23.04.1964 r. „Przepisy wprowadzające Kodeks Cywilny polegającą na zaniechaniu ich zastosowania w niniejszej sprawie, przy uzasadnionym wobec oddalenia zasadniczych wniosków dowodowych przez Sąd meritii założeniu, że Sąd I instancji nieprawidłowo ustalił początek biegu terminów do zasiedzenia, należy wskazać na nieprawidłowe przy wydaniu postanowienia pominięcie treści cytowanych przepisów i w konsekwencji ich niezastosowanie w sytuacji gdy w odniesieniu do Wnioskodawcy należało zastosować terminy zasiedzenia obowiązujące przed wejściem wżycie nowelizacji z 01.10.1990r., a więc : 10 letni okres zasiedzenia do posiadania w dobrej wierze, oraz 20 letni okres zasiedzenia przy założeniu złej wiary, co miało wpływ na treść orzeczenia,

14.  Obrazę przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. w zw. z art. 7 k.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że Uczestnicy udowodnili złą wiarę Wnioskodawcy w sytuacji gdy Uczestnicy nie zaprzeczali twierdzeniom Wnioskodawcy, że objął nieruchomość w posiadanie wiele lat przed śmiercią swojej Matki i przed sporządzeniem testamentu, a treść cytowanych przepisów nakłada na Uczestników obowiązek udowodnienia „złej wiary" Wnioskodawcy, czego w ocenie strony skarżącej nie uczyniono, a Sąd I instancji wbrew treści przepisu nie zastosował domniemania dobrej wiary do czego był zobowiązany mocą cytowanych przepisów.

Uczestnicy wnieśli o oddalenie apelacji argumentując, że rozstrzygnięcie sądu I instancji jest prawidłowe i należycie uzasadnione, zaś apelacja całkowicie bezzasadna.

S ąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawczyni okazała się zasadna, a orzeczenie sądu I instancji - z uwagi na konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości - podlegało uchyleniu, a sprawę należało przekazać do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Podkreślenia jednak wymaga, że nie wszystkie zarzuty podniesione przez apelującego zasługiwały na uwzględnienie.

11

Zgodnie z art. 172 §1 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Z §2 powołanego wyżej artykułu wynika, iż po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Z przepisu tego wynika, iż do stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości niezbędne jest samoistne jej posiadanie oraz upływ odpowiedniego czasu, którego długość zależy od tego, czy posiadacz jest w dobrej - 20 lat - czy złej - 30 lat - wierze. Zatem wnioskodawca w toku niniejszego postępowanie zobowiązany była wykazać - zgodnie z dyrektywą płynącą z art. 6 k.c. - iż jest posiadaczem samoistnym nieruchomości oraz, że upłynął wymagany przez ustawę czas.

To czy mamy w konkretnej sprawie do czynienia z posiadaniem samoistnym należy oceniać przez pryzmat art. 336 k.c, który stanowi, że posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel. Nie bez znaczenia dla oceny samoistności posiadania jest także przepis art. 339 k.c. konstytuujący domniemanie samoistności posiadania.

Wnioskodawca domagał się stwierdzenia, że jako samoistny posiadacz spornej nieruchomości nabył własność spornej nieruchomości przez zasiedzenie z wyłączeniem pozostałych spadkobierców. Jak wyżej wskazano, by nabyć własność nieruchomości przez zasiedzenie koniecznym jest wykazanie samoistności posiadania nieruchomości i upływ czasu.

Z uwagi na to, że celem instytucji zasiedzenia jest doprowadzenie do zgodności długotrwałych stanów faktycznych ze stanem prawnym, a także z uwagi na nabycie prawa własności przez posiadacza, nie jest możliwe zasiedzenie nieruchomości przez osobę, której prawo takie już przysługuje. W praktyce orzeczniczej dopuszcza się wszakże możliwość zasiedzenia udziału we współwłasności (m. in. uchw. SN z 26.1.1978 r., III CZP 96/77, OSN 1978, Nr 11, poz. 195, uchw. SN z 14.5.1986 r, III CZP 19/86, OSN 1987, Nr 2-3, poz. 34). Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z 05.01.1972 roku, II CR 534/71, LEX nr 7047 nabycie własności w drodze dziedziczenia czyni bezprzedmiotowym, a nawet wyklucza możliwość zasiedzenia własności tych przedmiotów, przez te osoby, które z mocy dziedziczenia stały się ich właścicielami, nie można bowiem zasiedzieć (nabyć własność przez zasiedzenie) tego co jest już własnością danej osoby. Możliwe natomiast jest nabycie przez zasiedzenie współwłasności w części ułamkowej większej niż to wynika z dziedziczenia.

12

Wnioskodawca w części nabył spadek po swojej matce I. G. (1), już z tej zatem przyczyny nie może domagać się zasiedzenia własności nieruchomości w części w której jej własność nabył wskutek dziedziczenia, stwierdzenia zasiedzenia zaś może domagać się jedynie w części, w której udziały w nieruchomości nabyli pozostali spadkobiercy.

Odnosząc się do zarzutów apelującego dotyczących naruszenia przepisów art. 523 kpc oraz art. 365 kpc i art. 366 kpc wskazać trzeba, że były one niezasadne. Nie jest w szczególności uzasadniony zarzut naruszenia art. 523 k.p.c., bowiem przepis ten nie ma zastosowania w rozpoznawanej sprawie. Nie pozwala on na zmianę ani uchylenie prawomocnego postanowienia orzekającego co do istoty sprawy, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Rozpoznawana sprawa nie jest sprawą o zmianę lub uchylenie prawomocnego postanowienia i w wyniku wydania zaskarżonego orzeczenia nie doszło do zmiany ani uchylenia żadnego prawomocnego postanowienia sądu. W szczególności nie doszło do zmiany postanowienia o zasiedzeniu wydanego w dniu 12 maja 1994 r. w sprawie I Ns 188/93 Sądu Rejonowego w Inowrocławiu. Nieruchomość przy ul. (...) w I., będąca przedmiotem wniosku o zasiedzenie w rozpoznawanej sprawie, objęta została wcześniejszym prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w Inowrocławiu wydanym w dniu 12 maja 1994 r. w sprawie I Ns 188/93. W sprawie tej Sąd Rejonowy stwierdził, że całą tę nieruchomość nabyła przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1990 r. I. G. (1), matka wnioskodawcy. Zgodnie z art. 365 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. postanowienie to wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej. Postanowienie to korzysta także z tzw. prawomocności rozszerzonej i wiąże nie tylko uczestników postępowania, którzy brali udział w sprawie, w której zostało wydane, lecz także osoby zainteresowane, w rozumieniu art. 510 § 1 k.p.c., które nie stały się uczestnikami postępowania. Moc wiążąca prawomocnego postanowienia stwierdzającego, że dana osoba w danym dniu nabyła własność określonej nieruchomości przez zasiedzenie obejmuje też przesłanki prawotwórcze przyjęte za podstawę nabycia, a więc samoistne posiadanie przez tę osobę całej nieruchomości do określonego dnia (art. 366 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 września 1997 r. II CKN 293/97 jeżeli nieruchomość stanowiąca przedmiot wniosku o zasiedzenie w rozpoznawanej sprawie objęta była wcześniejszym postanowieniem wydanym w innej sprawie, w której

13

sąd stwierdził zasiedzenie tej nieruchomości na rzecz określonej osoby w określonym dniu, to powaga rzeczy osądzonej obejmuje także wszystkie osoby zainteresowane, które nie stały się uczestnikami postępowania, jak również obejmuje samoistne posiadanie przez tę osobę nieruchomości do tego dnia. Nie może być zatem wydane później postanowienie stwierdzające nabycie przez zasiedzenie z tym samym dniem własności tej nieruchomości lub jej części przez inną osobę.

Wynika to także z faktu, że charakter władztwa nad nieruchomością, będącego jej posiadaniem samoistnym przez jedną osobę w zasadzie wyklucza, pomijając przypadki współposiadania, samoistne posiadanie tej samej nieruchomości przez inną osobę w tym samym czasie, a zatem jak wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 5 marca 2003 r. w sprawie III CKN 1074/00, prawomocne stwierdzenie nabycia przez określoną osobę własności nieruchomości, wyklucza możliwość nabycia własności spornej części nieruchomości na tej samej podstawie prawnej w tym samym czasie przez inną osobę. Wszystko to prowadzi do wniosku, że w świetle art. 365 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oraz art. 366 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., niedopuszczalne byłoby wydanie w rozpoznawanej sprawie postanowienia stwierdzającego, że wnioskodawca, a więc osoba inna niż wskazana w prawomocnym postanowieniu Sądu Rejonowego z dnia 12 maja 1994 r., nabył przez zasiedzenie własność nieruchomości objętej wskazanym wyżej prawomocnym postanowieniem przy przyjęciu ewentualnego posiadania samoistnego przed 1 stycznia 1990 roku. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, czy wskazana w tym postanowieniu I. G. (1) była rzeczywiście posiadaczem samoistnym nieruchomości będącej przedmiotem niniejszego postępowania, skoro Sąd w tej sprawie stwierdził prawomocnie, że zasiedziała z dniem 1 stycznia 1990 r. całą nieruchomość, a jak wskazano wyżej, moc wiążąca tego postanowienia obejmuje też przesłanki prawotwórcze nabycia własności przez zasiedzenie, w tym samoistne posiadanie całej nieruchomości do określonego dnia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2009 roku, I CSK 337/08). Tym bardziej zatem, zważywszy, iż J. G. był także wnioskodawcą w postępowaniu I Ns 188/93 i mógł zwalczać orzeczenie wydane w jego toku, nie może obecnie kwestionować w toku niniejszego postępowania rozstrzygnięcia zapadłego w tamtej sprawie. Dla określenia przedmiotowych granic powagi rzeczy osądzonej znaczenie postawy faktycznej zostaje przesądzone w chwili orzekania, co łączy się z zagadnieniem prekluzji materiału procesowego. Jeżeli powód (uczestnik) nie wystąpił z twierdzeniem co do pewnej okoliczności dlatego, że okoliczność ta w chwili orzekania nie istniała albo nawet została podniesiona, pomimo że nie istniała, to gdy wystąpiła po uprawomocnieniu

14

orzeczenia, można na jej podstawie wystąpić z nowym żądaniem, gdyż będzie to roszczenie oparte na odmiennej podstawie faktycznej. W takiej sytuacji do ustalenia tożsamości obu roszczeń konieczne jest porównanie nie tylko zgłoszonych żądań, lecz i podstaw faktycznych obu spraw. Odwrotnie, jeżeli powód (uczestnik) nie zgłosił twierdzeń co do okoliczności faktycznej, która już istniała i dlatego zapadłe negatywne rozstrzygnięcie, nie może występować z nowym roszczeniem przy identyczności podstawy faktycznej o ten sam przedmiot, chociażby wykazał, że nie przytoczył pominiętej okoliczności bez swej winy (por. np. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 1969 r., III PZP 63/68, OSNC 1969, nr 12, poz. 208). Prekluzji ulega jednak tylko ten materiał procesowy, który dotyczy podstawy faktycznej w zakresie hipotezy normy materialnoprawnej zastosowanej przez sąd, natomiast twierdzenia i dowody dotyczące innej podstawy prawnej są dla konkretnej sprawy obojętne. Oznacza to, że nie ulegają one ani prekluzji, ani też nie ma przeszkód, aby oprzeć na nich nowe roszczenie (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2003 roku, III CZP 97/02).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że J. G. nie może obecnie podejmować próby dowodzenia, że przed 1 stycznia 1990 roku był posiadaczem samoistnym spornej nieruchomości, w tym zakresie sąd związany jest bowiem prawomocnym, wcześniejszym orzeczeniem sądu stwierdzającym, że z tym dniem przez zasiedzenie własność nieruchomości nabyła jej posiadacz samoistny I. G. (1).

Zasadnym natomiast okazał się zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc poprzez bezpodstawne oparcie rozstrzygnięcia na niepełnym materiale dowodowym wobec bezpodstawnego oddalenia wniosków dowodowych zmierzających do wykazania kiedy po 1 stycznia 1990 roku J. G. wszedł w samoistne posiadanie spornej nieruchomości i czy w chwili wejścia w posiadanie pozostawał w dobrej wierze. Dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu posiadacza nieruchomości, że przysługuje mu wykonywane przez niego prawo. W złej wierze jest z kolei ten, kto wie albo wiedzieć powinien, że prawo własności przysługuje nie jemu, ale innej osobie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1998 roku, II CKN 770/97, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 sierpnia 2008 roku, I CSK 333/08). Sąd meriti zobligowany był do prowadzenia postępowania dowodowego zmierzającego do wykazania, że wnioskodawca w chwili wejścia w posiadanie spornej nieruchomości po 1

15

stycznia 1990 roku (czy to wskutek powołania do dziedziczenia w testamencie przez właścicielkę nieruchomości czy wskutek czynności prawnej między I. G. (1) a J. G.) pozostawał w usprawiedliwionym w danych okolicznościach przekonaniu, że jest właścicielem nieruchomości. W szczególności dopuszczalnym jest prowadzenia postępowania w celu ustalenia czy wnioskodawca mógł pozostawać w usprawiedliwionym przekonaniu, że jego matka I. G. (1) sporządziła ważny testament w którym powołała go w całości do dziedziczenia. Przedwczesne było założenie, że wnioskodawca miał świadomość tego, że testament jest nieważny i dlatego zataił - składając zapewnienie spadkowe - istnienie swego rodzeństwa i że świadomie posługiwał się nieważnym testamentem jego matki. Zważywszy, iż sąd nie przeprowadził w tym kierunku żadnego postępowania dowodowego, mimo zgłoszenia stosownych wniosków dowodowych przez wnioskodawcę, koniecznym stało się uchylenie orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Reasumując, sąd I instancji rozpoznając sprawę na nowo zobowiązany jest:

- ustalić czy i kiedy J. G. objął w posiadanie sporną nieruchomość i czy było to posiadanie samoistne (przy zachowaniu powagi rzeczy osądzonej wypływającej ze sprawy I Ns 188/93 Sądu Rejonowego w Inowrocławiu),

- rozstrzygnąć czy w chwili ewentualnego wejścia w posiadanie nieruchomości
wnioskodawca pozostawał w dobrej wierze co do swych uprawnień właścicielskich, po
przeprowadzeniu postępowania dowodowego w tym zakresie, przy wykorzystaniu
niezbędnych środków dowodowych (przy zachowaniu powagi rzeczy osądzonej
wypływającej z orzeczenia wydanego w sprawie XII Ns 1985/07 Sądu Rejonowego
Gdańsk-Południe w Gdańsku, w tym co do ważności testamentu I. G. (1)),

-a następnie dokonać subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod normę prawną wyrażoną w art. 172 kc.

Mając powyższe uwagi na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 kpc uchylił zaskarżone postanowienie z uwagi na konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Inowrocławiu, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego.