Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 619/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Elżbieta Jaroszewicz

Sędziowie SO: Andrzej Jastrzębski (spr.), Mariola Watemborska

Protokolant: sekr. sądowy Barbara Foltyn

po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2013 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W. (2)

przeciwko E. S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego
w Lęborku z dnia 19 lipca 2013r., sygn. akt I C 226/12

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od powoda M. W. (2) na rzecz pozwanej E. S. kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego pozwanej w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt IV Ca 619/13

UZASADNIENIE

Powód M. W. (2) wniósł (początkowo) o zasądzenie od E. S. kwoty 11.000 zł z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (zwrotu nienależnego świadczenia). Następnie rozszerzył swoje powództwo i domagał się ostatecznie zasądzenia kwoty 27.000 zł oraz zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu swojego żądania podniósł, że przez kilka lat pozostawał z E. S. w konkubinacie, ze świadomością trwałości tego związku. Z tego też powodu zakupił mieszkanie, umożliwiając wpisanie E. S. do księgi wieczystej, jako współwłaściciela. Obecnie zaś domaga się zwrotu połowy wartości tej nieruchomości.

Pozwana E. S. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie stosownych kosztów procesu. W uzasadnieniu zaprzeczyła, jakoby wskazana w pozwie nieruchomość została zakupiona wyłącznie ze środków M. W. (2). Wyjaśniła, że żyła z powodem w konkubinacie w latach (...), a ww. nieruchomość została nabyta przez strony na współwłasność, lecz w odrębnych udziałach po ½, zaś kupno swojego udziału sfinansowała samodzielnie ze środków pochodzących z wynagrodzeń za pracę i pożyczek. Podniosła dodatkowo, że rzeczywista cena za nabyty przez nią udział w prawie własności lokalu wyniosła 10.000 zł, a żądanie pozwu jest bezzasadne i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego z uwagi na zachowanie powoda. Ponadto oświadczyła, iż przedłożona przez powoda umowa dotycząca zbycia nakładów nosi datę późniejszą, niż data uiszczenia ceny za lokal.

Wyrokiem z dnia (...)Sąd Rejonowy w Lęborku oddalił powództwo (punkt 1 sentencji) i zasądził od powoda M. W. (2) na rzecz pozwanej E. S. kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt 2 sentencji). Nadto nakazał ściągnąć od powoda M. W. (2) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Lęborku kwotę 800 zł tytułem wydatków w sprawie.

Przedmiotowy wyrok został oparty na następujących ustaleniach. M. W. (2) i E. S. żyli w konkubinacie w latach (...). W(...) roku z tego związku urodziła się córka D. W..

W latach (...) E. S. przebywała wraz z córką oraz M. W. (2) naprzemiennie w swoim domu rodzinnym w C. (gdzie znajdowało się jej stałe centrum życiowe) oraz w domu rodzinnym M. W. (2) w (...). Jednocześnie w latach (...) E. S. pracowała w sezonie letnim w Ł., a przez pozostałą część roku odpłatnie – choć nieregularnie - pomagała J. W. (matce M. W. (2)) w prowadzeniu sklepu i działalności ogrodniczej. Utrzymywała się wtedy w większości z zarobionych w ten sposób pieniędzy, a dodatkowo korzystała z pomocy najbliższej rodziny oraz J. W.. Natomiast M. W. (2) w latach (...)trudnił się m.in. okresową pracą przy inwestycjach budowlanych w (...), skąd uzyskiwał środki na pomoc w utrzymaniu swoim, córki oraz M. S..

W okresie od dnia (...)roku do dnia (...)roku E. S. była zatrudniona na pełen etat w (...)w Ł., gdzie uzyskiwała wynagrodzenie według stawki (...)zł za godzinę pracy.

W dniu (...)roku M. W. (2) oraz E. S. zakupili wspólnie - w udziałach po ½ dla każdego z nich - lokal mieszkalny nr (...) położony w C. nr (...) (KW nr (...)), w którym zamieszkali. Łączna cena zakupu wyniosła (...) (tj. po (...)zł za udział wynoszący ½ dla każdego z nabywców – bez kosztów notarialnych) i została zapłacona w całości w momencie transakcji. Ostatecznie M. W. (2) sprzedał swój udział w opisanej nieruchomości w dniu (...)roku za cenę (...)zł, zaś E. S. w dniu (...)roku za cenę (...) (obydwoje dokonali sprzedaży na rzecz tych samych nabywców).

M. W. (2) i E. S. dokonali zakupu udziałów w prawie własności ww. nieruchomości w ten sposób, że każde z nich sfinansowało tę transakcję ze środków własnych. Przy tym E. S. pozyskała konieczne środki z oszczędności ((...)zł) oraz z pożyczek (tj. bankowej w kwocie (...)zł oraz od siostry M. S. w kwocie (...)zł).

W dniu (...)roku M. W. (2) sprzedał swojej matce J. W. nakłady w postaci położonego w L. pawilonu (...)”. Cena zakupu wyniosła (...) zł i była płatna w chwili zawarcia umowy. Odbiór tej kwoty M. W. (2) pokwitował w dniu zawarcia umowy.

M. W. (2) w okresie od (...) roku do lutego (...) roku znęcał się psychicznie i fizycznie nad E. S., a ponadto w tym samym okresie znęcał się psychicznie nad swoją córką D. W.. Dodatkowo w okresie od dnia (...)roku do dnia 21(...)roku uporczywie uchylał się od ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego wobec córki D. W., czym naraził ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Za opisane czyny M. W. (2) został prawomocnie skazany w postępowaniu karnym.

Sąd I instancji zauważył, że bezsporne między stronami pozostawały okoliczności dotyczące ich pozostawania w konkubinacie w latach (...), posiadania przez nich córki, podjęcia przez pozwaną stałej, pełnowymiarowej pracy jeszcze przed zakupem mieszkania w C., jak i okoliczności momentu oraz warunków cenowych zakupu wspólnej nieruchomości. Zasadniczo bezsporna była także okoliczność sprzedaży przez powoda należących do niego nakładów w postaci pawilonu handlowego, choć strona powodowa i powołani przez nią świadkowie nie do końca konsekwentnie określali tu moment płatności w tej transakcji czy przeznaczenie środków ze sprzedaży. Poza sporem - i już w ramach związania Sądu ustaleniami procesu karnego - należało oceniać niewątpliwy fakt znęcania się przez powoda nad pozwaną w okresie trwania konkubinatu (prawomocny wyrok Sądu Rejonowego w Lęborku z dnia 22 czerwca 2011 roku wydany w sprawie II K 252/11).

Kluczowymi dla rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy było w jego ocenie ustalenie, czy doszło do bezpodstawnego wzbogacenia pozwanej kosztem powoda, a w przypadku pozytywnej odpowiedzi na powyższe pytanie ustalenie, czy żądanie zwrotu owego świadczenia mieściłaby się w ramach zasad współżycia społecznego.

Sąd Rejonowy na podstawie zgromadzonego w sprawie i uznanego za wiarygodny materiału dowodowego w postaci dokumentów przedłożonych przez E. S., zeznań świadków powołanych przez stronę pozwaną (w większości) oraz przesłuchania samych stron pozwalających na rekonstrukcję stanu faktycznego – doszedł w pierwszej kolejności do przekonania, iż w przedmiotowej sprawie nie było podstaw dla uznania, aby miało miejsce bezpodstawne wzbogacenia po stronie pozwanej . Powód nie wykazał bowiem, aby w istocie świadczył na rzecz pozwanej zarówno kwotę faktycznej ceny zakupu udziału we wspólnym lokalu mieszkalnym, jak i jakąkolwiek inną kwotę z tego tytułu. Co więcej, to pozwana udowodniła, iż na zakup ww. udziału w chwili jego nabycia posiadała już stosowne środki pieniężne, które pozyskała zarówno w ramach oszczędności z wynagrodzenia za pracę, jak i ze źródeł zewnętrznych (pożyczka od siostry oraz pożyczka bankowa). Nie umknęła uwadze Sądu również ściśle określona – i podważająca przy tym zasadność dochodzonego roszczenia - sekwencja czasowa transakcji, na które strona powodowa powoływała się w toku sprawy. Otóż z przedłożonych umów wynikało niezbicie, iż nabycie przez strony na współwłasność lokalu w C. miało miejsce w dniu (...)roku, a cena zakupu została zapłacona w całości w momencie tej transakcji. Natomiast zbycie nakładów w postaci (...)- na które konsekwentnie powoływał się powód określając to zdarzenie jako źródło finansowania zakupu ww. lokalu – odbyło się dopiero w dniu (...) roku, gdzie cena zakupu była płatna w chwili zawarcia tej umowy, a jej odbiór kwitował powód osobiście. W połączeniu z niekonsekwentnymi w tym zakresie zeznaniami J. W. (tj. matki powoda) nie umiejącej precyzyjnie wskazać ani kwot ani dat ich zapłaty czy przekazania uznać należało, iż transakcja ta nie mogła być źródłem finansowania nabycia lokalu w C., a przynajmniej nie mogła być z całą pewnością elementem rozliczeń pomiędzy E. S., a zbywcami mieszkania. Zeznania zaś pozostałych świadków o zakupie lokalu przez powoda samodzielnie (tj. M. W. (3) k. 65-66, K. Ż. k. 67-67v, S. M. k. 156v-157, B. Ł. k. 157-157v i B. W. k. 194-194v) oparte były wyłącznie na nieweryfikowalnych informacjach zasłyszanych bądź od powoda i jego najbliższej rodziny bądź od nieokreślonego kręgu „sąsiadów” lub „współmieszkańców” z rodzinnej miejscowości. Z tego też względu zostały uznane za nieprzekonujące na tle innych dowodów, a przez to niewiarygodne w tym zakresie.

Sąd I instancji stwierdził ponadto, że nawet przy założeniu, iż doszło do spełnienia przez powoda na rzecz pozwanej opisanego wyżej świadczenia pieniężnego w celu zakupu wspólnego lokalu, roszczenie o jego zwrot należało by uznać za nieuzasadnione prawnie i jednocześnie głęboko niesłuszne. M. W. (2) został bowiem prawomocnie skazany za przestępstwa polegające na tym, iż w okresie trwania konkubinatu (tj. od (...)do (...)roku) znęcał się psychicznie i fizycznie nad pozwaną i dodatkowo psychicznie nad wspólnym dzieckiem, zaś w okresie od dnia (...)roku do dnia (...)roku uporczywie uchylał się od ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego wobec swojej córki D. W.. Ewentualne uwzględnienie żądania zawartego w pozwie godziłoby w zasady współżycia społecznego, albowiem to M. W. (2) ponosił główną odpowiedzialność za rozpad związku z E. S. (z powodu trwającej do jego zakończenia fizycznej oraz psychicznej przemocy), jak i spowodował komplikacje bytowe swojej byłej partnerki i ich wspólnego dziecka uchylając się od obowiązku alimentacyjnego.

O kosztach procesu poniesionych bezpośrednio przez strony Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

O poniesionych w sprawie wydatkach orzeczono zaś na podstawie art. 113 ust. 1 Ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 k.p.c., zasądzając je od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Lęborku z uwagi na rozszerzenie powództwa w toku sprawy.

Powód zaskarżył powyższy wyrok apelacją, domagając się jego zmiany poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz zwrotu kosztów postepowania za obie instancje. Skarżonemu orzeczeniu zarzucił:

naruszenie art. 410 § 2 k.c., poprzez jego niezastosowanie w konsekwencji uznania, że roszczenie powoda jest nieuzasadnione prawnie;

naruszenie art. 5 k.c., poprzez uznanie roszczenia pozwu na głęboko niesprawiedliwe i niesłuszne z uwagi na uprzednią karalność powoda za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad pozwaną oraz małoletnią córką stron i uporczywe uchylanie się od alimentacji;

naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zebranego materiału dowodowego, polegającą na przyjęciu, że cena sprzedaży nakładów była płatna w chwili zawarcia umowy, podczas gdy kwota ta została uregulowana jeszcze przed zakupem udziałów w przedmiotowej nieruchomości przez strony, tj. jeszcze przed 20 października 2006 roku;

naruszenie art. 207 § 3 k.p.c., poprzez objęcie wniosków dowodowych strony powodowej prekluzją dowodową;

naruszenia art. 217 k.p.c., poprzez pozbawienie powoda prawa do powoływania dalszych wniosków dowodowych, w sytuacji gdy w toku postepowania pojawiła się potrzeba odparcia wniosków dowodowych i twierdzeń strony przeciwnej, a istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności nie zostały wyjaśnione;

naruszenie art. 227 k.p.c., poprzez oddalenie wniosków dowodowych dotyczących okoliczności finansowania zakupu udziału przez pozwaną;

błędne ustalenie, że pozwana dokonała zakupu udziału ze środków własnych;

błędne ustalenie, że powód otrzymał kwotę z tytułu sprzedaży nakładów w postaci pawilonu handlowego dopiero w dniu 2 listopada 2006 roku.

Pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że bacząc na treść art. 382 k.p.c., sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97 - za pośrednictwem Systemu Informacji Prawnej Lex). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest więc przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia stanu faktycznego stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku były prawidłowe. Sąd I instancji właściwie ocenił zebrany materiał dowodowy, kierując się przy tym zasadami logicznego rozumowania. Dokonał także prawidłowej oceny merytorycznej zgłoszonego przez powoda roszczenia. W konsekwencji zarzuty podniesione w treści apelacji, w ocenie Sądu II instancji, należało uznać za nieuzasadnione.

Zważyć należy, że pozwany oparł apelację na zarzucie naruszenia prawa procesowego, poprzez dokonanie przez Sąd I instancji błędnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji nieuzasadnione zasądzenie od niego żądanej przez powoda kwoty.

Należy mieć na uwadze, iż zgodnie z treścią - wyrażającego obowiązującą w polskiej procedurze cywilnej zasadę swobodnej oceny dowodów - art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału - swobodna ocena dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Jest to podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (orzeczenie Sądu Najwyższego z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, nie publ.). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999 roku, wydanym w sprawie II UKN 685/98 (OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655) Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Jednocześnie przysługujące sądowi prawo swobodnej oceny dowodów musi być tak stosowane, aby prawidłowość jego realizacji mogła być sprawdzona w toku instancji. Dlatego skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99 – za pośrednictwem Systemu Informacji Prawnej Lex).

Zdaniem Sądu II instancji, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, iż Sąd Rejonowy uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego. To z kolei czyni zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. gołosłownym.

W świetle przedłożonych przez pozwaną E. S. dokumentów dotyczących jej sytuacji finansowej w okresie poprzedzającym zakup udziału w nieruchomości (których autentyczność i wiarygodność nie została przez powoda zakwestionowana), zeznań świadków (M. S., M. F.) oraz informacji uzyskanych podczas przesłuchania samych stron, stwierdzić należy, iż brak jest podstaw do uznania, że w rozpoznawanej sprawie doszło do bezpodstawnego wzbogacenia pozwanej kosztem powoda . M. W. (2) nie wykazał bowiem, że kwota stanowiąca cenę zakupu przez strony udziałów w lokalu mieszkalnym, została zapłacona wyłącznie z jego własnych środków. Powód w toku procesu utrzymywał, że pieniądze na zakup opisanych wyżej udziałów w prawie własności, otrzymał od swojej matki J. W. w ramach rozliczenia za sprzedaż nakładów, w postaci (...), wzniesionego na gruncie należącym do Gminy Miejskiej L.. Sąd I instancji słusznie zakwestionował powyższe twierdzenia, zwracając uwagę na korelację czasową między zawarciem przez strony umowy zakupu udziałów w prawie własności lokalu mieszkalnego (...)a zawarciem przez powoda i jego matkę umowy sprzedaży wymienionych nakładów (...)Skoro bowiem z treści umowy z dnia (...)roku jednoznacznie wynika, iż cena sprzedaży nakładów, tj.(...)zł, była płatna w dniu jej zawarcia (punkt 4 umowy), a powód potwierdził jej odbiór (punkt 5 umowy) w tym samym dniu składając podpis na dokumencie umowy, to nie sposób przyjąć, by kwotę tą - wbrew postanowieniom niniejszego kontraktu - posiadał już w dniu (...)roku, kiedy to zgodnie z postanowieniami § 5 aktu notarialnego Rep. A nr (...)została zapłacona cena za nabyte udziały. Co więcej, to pozwana udowodniła, iż w dniu (...)roku, posiadała środki pieniężne na zakup ww. udziału w prawie własności lokalu mieszkalnego (oszczędności z wynagrodzenia za pracę, pożyczka od siostry oraz pożyczka bankowa).

Niekonsekwentne zeznania matki powoda J. W. , nie umiejącej precyzyjnie określić ani kwoty, ani daty przekazania synowi środków pieniężnych stanowiących rzekomo jedyne źródło finansowania zakupu udziałów w lokalu mieszkalnym, a także nieskrywana niechęć do pozwanej, w połączeniu z zeznaniami M. W. (2) nie mogły stanowić na tyle wiarygodnych dowodów, by uznać twierdzenia powoda za prawdziwe. Podobnie należało ocenić zeznania pozostałych powołanych przez powoda świadków (tj. M. W. (3), K. Ż., S. M., B. Ł., B. W.) . Oparte bowiem zostały - jak słusznie zauważył Sąd I instancji - wyłącznie na nieweryfikowalnych informacjach zasłyszanych bądź od powoda i jego najbliższej rodziny bądź od nieokreślonego kręgu „sąsiadów” lub „współmieszkańców” z rodzinnej miejscowości.

Z tego też względu należało uznać, iż powód nie wykazał, że samodzielnie sfinansował zakup należącego do pozwanej udziału w prawie własności opisanego wyżej lokalu mieszkalnego, w oparciu o środki otrzymane z tytułu sprzedaży nakładów w postaci pawilonu handlowego. W konsekwencji brak było podstaw do przyjęcia, iż w związku z zakupem spornego udziału, E. S. otrzymała jakiekolwiek świadczenie od M. W. (2), a tym samym, że wzbogaciła się jego kosztem.

Wobec powyższego zarzuty pozwanego dotyczące naruszenia art. 410 k.c. i art. 5 k.c. Sąd Okręgowy uznał za bezprzedmiotowe.

Odnosząc się zarzutów dotyczących naruszenia art. 207 k.p.c., art. 217 k.p.c. i art. 227 k.p.c., Sąd II instancji choć nie podziela argumentacji która legła u podstaw wszczęcia swoistego postępowania dowodowego odnoszącego się do badania terminu złożenia pisma procesowego z dnia (...)r., to jednak zauważa, że wniosek o przesłuchanie świadka B. W. został zrealizowany. Odnosząc się do pozostałych wniosków dowodowych zawartych w przywołanym piśmie to w ocenie sądu II instancji dowodowa, w realiach rozpoznawanego sporu była co najwyżej znikoma. Na fakt ten wskazuje już sama treść pkt 2 pisma w którym wnosząc o przeprowadzenie dowodu ze złożonych dokumentów pełnomocnik powoda tezę dowodowa określił na okoliczność ich treści, co w żaden sposób nie może być utożsamiane z wnioskowaniem dowodów na uzasadnienie swoich wniosków w rozumieniu art. 217 k.p.c., a zatem trudno przyjąć, że tak wnioskowane dowodu miały znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy w rozumieniu art. 227 k.p.c. Co więcej pomijając że dokumenty w języku niemieckim nie zostały przetłumaczone na język polski, to złożone kserokopie tych dokumentów nie zostały poświadczone w sposób określony w art. 6 ust 3 ustawy o radcach prawnych . Równie krytycznie należy odnieść się do wniosku dowodowego zawartego w pkt 3 przywołanego wyżej pisma w którym wniosek o dopuszczenie dowodu z akt o alimenty uzasadniony był tezą dowodową – na okoliczność sytuacji majątkowej stron i możliwości zarobkowych pozwanego (?).

Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną (punkt 1 sentencji).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 5 i § 12 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielanej prze radcę prawnego ustanowionego z urzędu (punkt 2 sentencji).