Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 201/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lipca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Marek Charuza

Sędziowie:

SA Beata Basiura

SO del. Arkadiusz Cichocki (spr.)

Protokolant:

Grzegorz Pawelczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Katowicach Beaty Ciepieli-Czapli

po rozpoznaniu w dniu 6 lipca 2017 r.

sprawy wnioskodawcy E. K.

w przedmiocie zadośćuczynienia i odszkodowania z tytułu niesłusznego skazania
i niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania

na skutek apelacji prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 19 grudnia 2016 roku, sygn. akt
V Ko 3/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. w ten sposób, że obniża zasądzone zadośćuczynienie do kwoty 120.000 (stu dwudziestu tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 6 lipca 2017 r., a w pozostałym zakresie dotyczącym zadośćuczynienia wniosek oddala;

2.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zasądza od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Katowicach) na rzecz wnioskodawcy E. K. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym;

4.  kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

SSO del. Arkadiusz Cichocki SSA Marek Charuza SSA Beata Basiura

Sygn. akt II AKa 201/17

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Katowicach, w sprawie o sygn. akt V Ko 3/16, rozpoznawał wniosek E. K. w przedmiocie uzupełniającego zadośćuczynienia i odszkodowania za niesłuszne skazanie wyrokiem Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu z dnia 18.06.1982 r. sygn. akt SoW 369/82 oraz za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie w okresie od 04.03.1982 r. do 19.06.1982 r.

Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2016 r. Sąd Okręgowy orzekł, co następuje:

1)  na mocy art. 8 ust. 4 i art. 13 ustawy z dnia 23.02.1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, zasądza od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawczyni E. K. kwotę 200.000 / dwustu tysięcy/ złotych tytułem zadośćuczynienia za niesłuszne skazanie wyrokiem Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu z dnia 18.06.1982 r. sygn. akt SoW 369/82 oraz za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie w okresie od 04.03.1982 r. do 19.06.1982 r.;

2)  w pozostałym zakresie roszczenie oddala;

3)  kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa;

4)  na zasadzie §11 ust.6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądza od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawczyni E. K. kwotę 384 / trzystu osiemdziesięciu czterech/ złotych z tytułu ustanowionego w sprawie pełnomocnika z wyboru.

Apelację od tego wyroku wniósł prokurator. Zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść wnioskodawczyni. Wyrokowi zarzucił:

1.  rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie art. 8 ust. 4 w zw. z ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 roku o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego w zw. z art. 445 § 1 k.c., polegające na zasądzeniu na rzecz wnioskodawczyni rażąco wygórowanego zadośćuczynienia w kwocie 200.000 zł, nieadekwatnego do rozmiaru krzywd moralnych, co skutkowało jej bezpodstawnym wzbogaceniem;

2.  obrazę prawa procesowego, która miała wpływ na treść wyroku, a to art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k., poprzez niewskazanie w sentencji orzeczenia, że na poczet zasądzonego zadośćuczynienia podlega zaliczeniu kwota już wypłacona wnioskodawczyni tytułem zadośćuczynienia orzeczonego wyrokiem Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu w sprawie o sygn. akt Żo - 37/95, z dnia 18 grudnia 1995 roku, uchylonego wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 grudnia 2015 roku sygn. akt II AKz 733/15, wznawiającego postępowanie w sprawie, w wyniku czego kwota wypłacona okazałaby się faktycznie wyższa od zasądzonej;

3.  obrazę prawa procesowego, która miała wpływ na treść wyroku, a to art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k., poprzez niewskazanie w sentencji orzeczenia rozstrzygnięcia co do zasądzenia odszkodowania, skutkiem czego rozstrzygniecie Sądu I instancji jest niepełne.

W konsekwencji podniesionych zarzutów skarżący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego orzeczenia przez rozstrzygnięcie o zasądzeniu na rzecz wnioskodawczyni zadośćuczynienia w kwocie 25.000 zł oraz wskazanie, iż na poczet zasądzonego zadośćuczynienia podlega zaliczeniu kwota 2.214,13 zł już wypłacona wnioskodawczyni w wykonaniu wyroku Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu w sprawie o sygn. akt Żo - 137/95, z dnia 18 grudnia 1995 roku;

2.  zmianę zaskarżonego orzeczenia przez uzupełnienie go o rozstrzygnięcie o zasądzeniu na rzecz wnioskodawczyni odszkodowania w kwocie 2.785,87 zł oraz wskazanie, iż na jego poczet podlega kwota już wypłacona wnioskodawczyni w wykonaniu wyroku Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu w sprawie o sygn. akt Żo - 137/95, z dnia 18 grudnia 1995 roku w tej samej wysokości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja prokuratora okazała się częściowo zasadna w tym zakresie, w jakim odnosiła się do kwoty zasądzonego zadośćuczynienia.

Przyznane wnioskodawczyni uzupełniające zadośćuczynienie w kwocie 200.000 zł jest nadmiernie wygórowane. W realiach sprawy niewątpliwie zachodziły podstawy do przyznania wysokiego zadośćuczynienia, bowiem wyrządzona wnioskodawczyni krzywda miała charakter ponadprzeciętny, zarówno co do intensywności, jak i czasu trwania – czego nie można automatycznie sprowadzać tylko do okresu, w którym było stosowane tymczasowe aresztowanie. Sąd I instancji ustalił jednak wysokość zadośćuczynienia w kwocie rażąco zawyżonej, choć nie w takim stopniu, jak twierdzi apelujący, domagający się przyznania zadośćuczynienia wyłącznie w kwocie 25 tysięcy złotych. Zdaniem Sądu Apelacyjnego adekwatną kwotą zadośćuczynienia w realiach sprawy była kwota 120.000 zł i dlatego częściowo apelację prokuratora uwzględnił.

Z pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia wynika, że Sąd Okręgowy w Katowicach miał na uwadze, że dla wykładni pojęcia „zadośćuczynienie” miarodajne są przepisy prawa cywilnego materialnego, zwłaszcza art. 445 § 1 i 2 k.c., z którego wynika, że zadośćuczynienie winno być „odpowiednie”. Ustalenie, jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest odpowiednia, z istoty należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Nie oznacza to jednak dowolności, bo przecież z jednej strony zadośćuczynienie nie może mieć charakteru symbolicznego, a z drugiej - winno odzwierciedlać rzeczywiście doznaną krzywdę i służyć jej skompensowaniu a nie nadmiernemu, a przez to bezpodstawnemu wzbogaceniu. W oparciu zaś o dotychczasowe orzecznictwo Sądu Najwyższego stwierdzić trzeba, że owa suma odpowiednia, o jakiej mowa w art. 445 § 1 k.c., to nie suma dowolnie przyjęta przez sąd, a suma ustalona w oparciu o wypracowane dotychczas w orzecznictwie kryteria i wskazówki. Wśród okoliczności, które winny być brane pod uwagę zgodnie przyjmuje się, że są to: indywidualne okoliczności każdej sprawy, indywidualny stopień natężenia krzywdy, rodzaj i charakter oraz długotrwałość cierpień, ujemne skutki, jakie pozostały na przyszłość, w tym np. skutki zdrowotne, utrata perspektyw, utrata zdolności do pracy, czy możliwości realizacji zamierzonych celów życiowych.

Stwierdzić należy, iż Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny. Dostrzegł i wskazał wszystkie istotne okoliczności związane z niesłusznym skazaniem wnioskodawczyni oraz jej oczywiście niesłusznym tymczasowym aresztowaniem. Z tak poczynionych ustaleń wywiódł jednak częściowo nietrafne wnioski co do wysokości należnego wnioskodawczyni zadośćuczynienia.

Jak już wyżej wskazano, kontrola odwoławcza nie wykazała, by błędne było stanowisko Sądu Okręgowego w Katowicach co do konieczności przyznania ponadprzeciętnie wysokiego zadośćuczynienia. Jakkolwiek kwota 200 tysięcy złotych była kwotą rażąco zawyżoną, to zadośćuczynienie w kwocie postulowanej przez prokuratora, tj. 25 tysięcy złotych byłoby z kolei rażąco zaniżone.

Analiza wyroku i jego pisemnych motywów wskazuje, iż Sąd Okręgowy miał w polu widzenia wszystkie okoliczności mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia. Sąd I instancji ustalając kwotę zadośćuczynienia odnosił się do całości krzywdy wyrządzonej wnioskodawczyni w związku z postępowaniem karnym w sprawie SoW 369/82, bez automatycznego odnoszenia tego do wyrażonego konkretnym przedziałem czasowym okresu niesłusznego pozbawienia jej wolności. Niniejsza sprawa nie dotyczyła przecież wyłącznie krzywdy spowodowanej tymczasowym aresztowaniem, ale odnosiła się także do niesłusznego skazania. Wnioskodawczyni była tymczasowo aresztowana w okresie od 4 marca 1982 r. do 19 czerwca 1982 r. Skazano ją wyrokiem z 18 czerwca 1982 r. na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Następnie upłynął wobec niej wyznaczony okres próby, kiedy to wykonano inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku (grzywna, koszty). Wskutek rewizji nadzwyczajnej wyrok ten uległ zmianie poprzez uniewinnienie wnioskodawczyni, co nastąpiło wyrokiem Sądu Najwyższego – Izby Wojskowej z dnia 6 września 1994 r. Z bezspornych, bo niekwestionowanych w apelacji prokuratora ustaleń wynika, że krzywda wyrządzona wnioskodawczyni nie sprowadzała się do niesłusznego pozbawienia wolności w okresie około 3,5 miesiąca, ale obejmowała także późniejsze tego następstwa, jak też następstwa niesłusznego skazania.

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia Sąd Okręgowy wziął pod uwagę indywidualne okoliczności tej sprawy, świadczące o zdecydowanie ponadprzeciętnych dolegliwościach doznanych przez wnioskodawczynię. Jak dostrzegł to sam skarżący, rozmiar krzywdy wyrządzonej E. K. był znaczny, a stopień represji przez stosowane szykany, okrutny. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zwrócono uwagę na takie okoliczności, jak pozostawienie bez żadnej opieki samodzielnie wychowywanego 11-letniego syna, złe, wręcz urągające ludzkiej godności warunki osadzenia, czy też brutalny, upokarzający sposób traktowania wnioskodawczyni podczas wykonywania czynności z jej udziałem. Przytoczono, niekwestionowane w środku odwoławczym, dowody świadczące o bardzo dolegliwych dla wnioskodawczyni warunkach osadzenia, bez zapewnienia podstawowych warunków higieny i intymności a nierzadko o represjach, wręcz złośliwości funkcjonariuszy wobec niej, co wynikało z politycznego charakteru postawionego jej zarzutu.

Z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku wynika, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia wzięto pod uwagę długotrwały charakter następstw wywołanych niesłusznym skazaniem i tymczasowym aresztowaniem wnioskodawczyni, z których część odczuwa ona aż do chwili obecnej. W apelacji wniesionej przez prokuratora nie podniesiono zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie odnoszącym się do stwierdzenia związku przyczynowego pomiędzy dolegliwościami odczuwanymi po uchyleniu tymczasowego aresztowania a faktem stosowania tego środka oraz faktem niesłusznego skazania. Tym samym, zgodnie z dyspozycją art. 434 § 1 pkt 3 k.p.k. kwestie te, jako niepodniesione w środku odwoławczym na niekorzyść wnioskodawcy, pozostawały poza zakresem kontroli odwoławczej.

Z niekwestionowanych przez prokuratora ustaleń faktycznych wynika odniesienie przez pokrzywdzoną uszczerbku na zdrowiu, wynikającego zarówno z warunków osadzenia (astma oskrzelowa wynikająca w głównej mierze z przyczyn alergicznych, czego symptomy zaczęły się pojawiać w okresie aresztowania), jak i z faktu używania wobec wnioskodawczyni przemocy przez funkcjonariuszy publicznych (łagodny nowotwór - dwa naczyniaki na dolnej wardze, które powstały na skutek uderzenia w twarz podczas zatrzymania w marcu 1982 roku). Niekwestionowanym w apelacji ustaleniem jest także doznanie przez wnioskodawczynię zespołu stresu pourazowego (PTSD) powstałego w wyniku przeżyć z okresu osadzenia w celi z więźniarkami kryminalnymi. Jak ustalił Sąd Okręgowy, w ślad za opinią biegłego psychologa, problemy psychiczne, których doświadcza E. K., pozostają w związku z jej przeżyciami związanymi z toczącym się przeciwko niej procesem karnym, zatrzymaniem, a następnie tymczasowym aresztowaniem. U wnioskodawczyni stwierdzono zaburzenia o charakterze neurotycznym, przewlekłe zaburzenia stresu pourazowego, obecność symptomów przewlekłego stresu pourazowego pod postacią niestabilności i nadwrażliwości emocjonalnej, negatywistycznego nacechowanego niepokojem przeżywania sytuacji powrotu do traumatycznego wydarzenia z przeszłości, braku plastyczności i złego przystosowania społecznego. Wyraźnymi, przetrwałymi ponad 30 lat i najprawdopodobniej nie podlegającymi terapii behawioralnymi sygnałami traumy są zachowania dysocjacyjne, którym towarzyszy unieruchamiający lęk. Negatywne doznania pokrzywdzonej wywarły doniosły wpływ na jej codzienne funkcjonowanie wyrażający się m.in. koszmarami sennymi, unieruchamianiu w reakcji na nagły ostry ton głosu, czy też zerwaniem kontaktów z jedynym dzieckiem. Podkreślić trzeba, że od zdarzeń stanowiących podstawę roszczeń wnioskodawczyni upłynęło ponad 35 lat. Tak długie utrzymywanie się dolegliwości wywołanych tamtymi wydarzeniami musiało wpłynąć na wysokość zadośćuczynienia.

Osią argumentacji zawartej w środku odwoławczym jest stosunkowo krótki, wynoszący około 3,5 miesiąca okres tymczasowego aresztowania. Tym niemniej nie można ograniczać zakresu odpowiedzialności Skarbu Państwa do krzywd doznanych przez pokrzywdzoną w tym tylko okresie. Odpowiedzialność ta obejmuje także dalsze następstwa, do których doszło po zwolnieniu osoby niesłusznie tymczasowo aresztowanej, jeśli pozostają one w związku przyczynowym z zastosowaniem tego środka. Następstwa te, jak już wskazano wyżej, dalece wykraczały poza okres owych 3,5 miesięcy. Co więcej, jak już wskazano wyżej, niniejsze postępowanie nie ograniczało się tylko do roszczeń wynikających z tymczasowego aresztowania, ale obejmowało także krzywdę spowodowaną niesłusznym skazaniem. Bezsporną okolicznością jest zaś to, że wnioskodawczyni w związku z niesłusznym skazaniem za przestępstwo z art. 46 ust. 1 Dekretu z dnia 12 grudnia 1981 r. o stanie wojennym była obiektem szykan także po uchyleniu tymczasowego aresztowania. Skutkowało to utrudnieniami w pracy zawodowej, wezwaniami na przesłuchania, rewizjami zarówno w miejscu zamieszkania, jak i pracy, śledzeniem, co wywoływało ciągły lęk o bezpieczeństwo swoje i dziecka itp. Nie ma żadnej dowolności w stwierdzeniu Sądu I instancji, że represje w postaci niesłusznego aresztowania i skazania nie tylko przerwały stabilizację życiową wówczas 38-letniej i mającej ustabilizowaną sytuację zawodową wnioskodawczyni, ale stanowiły naruszenie podstawowych dóbr osobistych.

Niedopuszczalnym uproszczeniem jest zawarte w uzasadnieniu apelacji stwierdzenie o rzekomej „wycenie” miesiąca pozbawienia wolności na blisko 60.000 zł. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie zawarto żadnych sformułowań, które uprawniałyby do takiego wniosku. Subiektywny i indywidualny charakter każdej krzywdy, a także różne okoliczności każdej sprawy, różne tło i uwarunkowania, czynią, iż jakiekolwiek porównania w tym względzie nie są adekwatne i prawidłowe. Pojawiające się zaś poglądy o jednolitości orzecznictwa sądowego mogą być uznane za słuszne tylko o tyle, o ile odnoszą się do przyjmowania przez sądy podobnych kryteriów i wyznaczników pozwalających określić rozmiary doznanej krzywdy i o ile pozostają w zgodności z zasadą indywidualizowania okoliczności w odniesieniu do konkretnej osoby i sytuacji.

Z powołanych wyżej względów zawarty w apelacji prokuratora postulat obniżenia zadośćuczynienia aż do kwoty 25.000 zł nie zasługiwał na uwzględnienie.

Przy ustalaniu wysokości należnego zadośćuczynienia Sąd Okręgowy zbyt małe znaczenie nadał jednak temu, w jaki sposób sprawa karna wnioskodawczyni została rozstrzygnięta w roku 1982. Największe nasilenie jej cierpień odnosiło się do okresu tymczasowego aresztowania. Sprawa karna zakończyła się wyrokiem skazującym na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Poziom dolegliwości odczuwanych przez wnioskodawczynię po wydaniu wyroku siłą rzeczy uległ zatem zmniejszeniu. Choć następstwa tymczasowego aresztowania i skazania rozciągały się także na okres po zwolnieniu wnioskodawczyni, ich natężenie nie było już jednak takie, by dawało podstawę do przyznania zadośćuczynienia w kwocie 200.000 zł.

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należało mieć na uwadze to, że następstwa zdrowotne odniesione przez pokrzywdzoną, choć dolegliwe, to nie stanowią trwałego kalectwa. Jak wynika z opinii biegłego dermatologa, stwierdzone u wnioskodawczyni łagodne zmiany nowotworowe (naczyniaki będące pozostałością po uderzeniu jej w twarz podczas zatrzymania) nie stwarzają realnego zagrożenia dla jej życia a przy tym nadają się do usunięcia a koszt takiego zabiegu wynosi kilka tysięcy złotych. Pozostałe schorzenia (astma, zespół stresu pourazowego), choć dolegliwe, to jednak nie pozbawiły wnioskodawczyni możliwości w miarę normalnego funkcjonowania. Po uchyleniu tymczasowego aresztowania była przez wiele lat aktywna zawodowo i wychowywała swoje dziecko.

Niezależnie od tego, że nie ma podstaw do zaliczania wnioskodawczyni na poczet zasądzonego zadośćuczynienia kwoty przyznanej postanowieniem SŚOW we W. z 1995 r. (o czym dalej), przy ustalaniu jego wysokości trzeba było wziąć pod uwagę także kwotę wówczas przyznaną. Przeciętne wynagrodzenie miesięczne w IV kwartale 1995 wynosiło 842,09 zł (M.P. 1996, Nr 11, poz. 134). Ostatnio opublikowane przeciętne wynagrodzenie miesięczne wynosiło natomiast 4.353,55 zł (komunikat Prezesa GUS z dnia 11 maja 2017 r., M.P. 2017, poz. 446). Kwota 2.214,13 zł wypłacona wnioskodawczyni na podstawie postanowienia Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu z 18 grudnia 1995 roku, sygn. akt Żo 137/95 według aktualnej siły nabywczej pieniądza (której miarodajnym wyznacznikiem jest wysokość przeciętnego wynagrodzenia) stanowi równowartość ponad 11 tysięcy złotych. Skoro krzywda została już częściowo zrekompensowana przyznanym wówczas zadośćuczynieniem, to ustalając wysokość uzupełniającego zadośćuczynienia trzeba było uwzględnić, że jest ono zasądzane ponad tamtą kwotę a nie ustalane w całości od nowa.

Sąd Apelacyjny zdaje sobie sprawę z praktycznej niemożliwości prostego i precyzyjnego przeliczenia krzywd fizycznych i moralnych doznanych przez człowieka na kwotę pieniężną, niemniej jednak nawet w tak skomplikowanej materii winno odnosić się do względnie obiektywnych faktów i wartości. Oczywiście przy ustaleniu tej kwoty każdorazowo należy brać pod uwagę rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych pokrzywdzonego, tj. ich rodzaj, czas trwania i natężenie. Dokonując analizy krzywd doznanych przez E. K. na skutek niesłusznego tymczasowego aresztowania i skazania, biorąc pod uwagę czas trwania środka zapobiegawczego oraz treść niesłusznego wyroku skazującego oraz różnorodne skutki tych zdarzeń w postaci m.in. braku możliwości opieki nad samotnie wychowywanym, wówczas 11-letnim dzieckiem, znaczącym pogorszeniem perspektyw na przyszłość, trwałym pogorszeniem zdrowia fizycznego i psychicznego a także odnosząc się do poglądu, iż kwota zadośćuczynienia winna co do zasady odpowiadać aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życia społeczeństwa, należy stwierdzić, że odpowiednia kwota uzupełniającego zadośćuczynienia powinna wynosić 120.000 zł.

W konsekwencji podniesionego przez prokuratora zarzutu obrazy art. 8 ust. 4 ustawy lutowej w zw. z art. 445 § 1 k.c. co do zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji uzupełniającego zadośćuczynienia w kwocie 200.000 zł należało zatem wyrok zmienić poprzez obniżenie kwoty tego zadośćuczynienia do 120.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od daty prawomocności wyroku, tj. daty orzekania przez Sąd Apelacyjny. W pozostałym zakresie dotyczącym zadośćuczynienia wniosek należało natomiast oddalić.

Oczywiście bezzasadny jest zarzut 2, tj. zarzut obrazy prawa procesowego poprzez niewskazanie w wyroku, że na poczet zasądzonego zadośćuczynienia podlega zaliczeniu już wypłacona wnioskodawczyni kwota zadośćuczynienia przyznana w sprawie Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu w sprawie o sygn. akt Żo -137/95, z dnia 18 grudnia 1995 roku. Skarżący pomija faktycznie zastosowany w tej sprawie tryb dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Wnioskodawczyni domagała się uzupełniającego zadośćuczynienia i odszkodowania w trybie art. 8 ust. 4 ustawy lutowej. Wniosek ten nie był poprzedzony postępowaniem o wznowienie poprzedniego postępowania w przedmiocie odszkodowania i zadośćuczynienia. Wcześniejszy wyrok zasądzający odszkodowanie i zadośćuczynienie nie został wyeliminowany z obrotu prawnego. Podstawą ponownego orzekania w tej sprawie był przepis pozwalający na dwukrotne orzekanie w tej samej sprawie, bez wzruszania poprzedniego rozstrzygnięcia, co jest dopuszczalne tylko wyjątkowo, ze względów słuszności.

Wbrew twierdzeniu skarżącego, nie doszło do uchylenia postanowienia (a nie wyroku) Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu z dnia 18 grudnia 1995 r., sygn. akt Żo - 137/95, uchylonego jakoby „wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 grudnia 2015 roku sygn. akt II AKz 733/15, wznawiającego postępowanie w sprawie”. W istocie w dniu 30 grudnia 2015 r. w sprawie o podanej sygnaturze Sąd Apelacyjny wydał jedynie postanowienie w przedmiocie właściwości, którym rozstrzygnął zażalenie wnioskodawczyni na postanowienie Sądu Okręgowego w Częstochowie z 3 grudnia 2015 r., sygn. akt II Ko 194/15 w przedmiocie właściwości rzeczowej i miejscowej.

Norma art. 8 ust. 4 ustawy lutowej stanowi odstępstwo od zasady res iudicata. Norma art. 8 ust. 4 ustawy jako zasadę przewiduje wyłączenie możliwości przyznania odszkodowania – w oparciu o art. 8 ust. 1 ustawy – za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wynikłe m.in. z wykonania orzeczenia, którego nieważność stwierdzono na jej mocy (co odnosi się także do niepodlegających procedurze unieważnienia orzeczeń, o których mowa w art. 11 ust. 1 ustawy), jeżeli w wyniku rewizji nadzwyczajnej, kasacji lub wznowienia postępowania prawomocnie zasądzono odszkodowanie. Chodzi zatem o wyłączenie stosowania art. 8 ust. 1 ustawy lutowej w tych sytuacjach, w których odszkodowanie lub zadośćuczynienie, o których mowa zostało już – tak jak w tej sprawie – prawomocnie zasądzone, na innej podstawie niż ustawa lutowa, tj. najczęściej w oparciu o przepis art. 487 d.k.p.k., czy art. 552 § 1 k.p.k. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2010 roku, IV KK 403/09, LEX nr 577229, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2008 roku, sygn. WA 26/08, LEX nr 531918).

Art. 8 ust. 4 ustawy lutowej jako zasadę przewiduje wyłączenie możliwości przyznania odszkodowania – w oparciu o art. 8 ust. 1 ww. ustawy – za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wynikłe m.in. z wykonania orzeczenia, którego nieważność stwierdzono na jej mocy, jeżeli w wyniku rewizji nadzwyczajnej, kasacji lub wznowienia postępowania prawomocnie zasądzono odszkodowanie. Wyjątek wprowadzony w art. 8 ust. 4 jest wyjątkiem od zasady zawartej w jego pierwszej części, a omówionej wyżej. Przepis ten stanowi bowiem, że „jeżeli w wyniku rewizji nadzwyczajnej, kasacji lub wznowienia postępowania prawomocnie zasądzono odszkodowanie” to „przepis ust. 1 nie ma zastosowania” (zasada), „chyba że za jego zastosowaniem przemawiają względy słuszności” (wyjątek). Istotą regulacji zawartej w art. 8 ust. 4 ustawy lutowej jest wyłączenie stosowania zasady res iudicata w sprawach o odszkodowania lub zadośćuczynienia, które – z uwagi na względy słuszności – umożliwia wszczynanie kolejnych postępowań w tym przedmiocie, pomimo istnienia w obrocie prawnym uprzedniego prawomocnego orzeczenia. Jest to zatem sytuacja odmienna od tej, na którą wskazuje skarżący, tj. ponownego orzekania w tej samej sprawie w związku ze wznowieniem postępowania i uchyleniem wcześniej wydanego rozstrzygnięcia.

Postulowane przez skarżącego rozstrzygnięcie o zaliczeniu na poczet zasądzonego zadośćuczynienia kwoty przyznanej wcześniejszym orzeczeniem byłoby uzasadnione tylko w takiej sytuacji, gdyby poprzednie orzeczenie o odszkodowaniu zostało uchylone a przez to wyeliminowane z obrotu prawnego. W takiej sytuacji nowy wyrok byłby jedynym funkcjonującym w obrocie orzeczeniem rozstrzygającym o roszczeniach wnioskodawcy. Gdy jednak ustawodawca akceptuje – jako wyjątek – jednoczesne funkcjonowanie w obrocie dwóch rozstrzygnięć co do roszczeń z tego samego tytułu (a do tego sprowadza się instytucja przewidziana w art. 8 ust. 4 ustawy lutowej), nie ma podstaw do dokonywania takiego zaliczenia.

Oczywiście bezzasadny jest także zarzut 3. Wbrew twierdzeniom apelacji nie doszło do obrazy prawa procesowego poprzez niewskazanie w wyroku rozstrzygnięcia co do zasądzenia odszkodowania. W punkcie 2. zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy orzekł, że w pozostałym zakresie roszczenie oddala. W zestawieniu z punktem 1. wyroku jest to wyczerpujące rozstrzygnięcie co do całości żądania objętego wnioskiem. Jeszcze raz przypomnieć należy, że postanowienie Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu z dnia 18 grudnia 1995 r., sygn. akt Żo - 137/95 nie zostało uchylone i dalej funkcjonuje w obrocie prawnym. Stanowiło ono podstawę wypłaty na rzecz wnioskodawczyni zasądzonego wówczas odszkodowania w kwocie 2.785,87 zł (k. 30). Sąd Okręgowy w Katowicach orzekał w niniejszej sprawie wyłącznie o roszczeniach uzupełniających, co w przypadku odszkodowania odnosi się do należności ponad przyznaną już kwotę. Punkt 2 zaskarżonego wyroku odnosi się właśnie do tego roszczenia, co nie budzi żadnych wątpliwości.

Mając na uwadze całość powyższych rozważań, opierając się na dyspozycji
art. 437 § 2 k.p.k., Sąd Apelacyjny zaskarżony wyrok zmienił w sposób opisany
w pkt. 1 wyroku, w pozostałym zakresie utrzymując go w mocy. O kosztach orzeczono na podstawie art. 13 ustawy lutowej, uznając przy tym za zasadne żądanie zasądzenia na rzecz wnioskodawczyni zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym według stawki minimalnej.

SSO del. Arkadiusz Cichocki SSA Marek Charuza SSA Beata Basiura