Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 723/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 listopada 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman (spr.)

Sędziowie

SSO Dariusz Mizera

SSR del. Dominika Lisiecka

Protokolant

st. sekr. sąd. Anna Owczarska

po rozpoznaniu w dniu 12 listopada 2015 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa S. S.

przeciwko (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. z dnia 24 czerwca 2015 roku, sygn. akt I C 1767/14

oddala apelację i zasądza od pozwanego (...) w W. na rzecz powoda S. S. kwotę 1.200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSO Paweł Hochman

SSO Dariusz Mizera SSR Dominika Lisiecka

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 723/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 czerwca 2015 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim po rozpoznaniu sprawy z powództwa S. S. przeciwko (...) o zapłatę kwoty 16 919,33 zł. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 16 316,00 zł. ) z odsetkami ustawowymi od dnia 07.12.2013r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3 463,00 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że pozwem z dnia 29 września 2014 r. powód S. S., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) w W. na swoją rzecz kwoty 16.919,33 zł tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu M. (...) nr rej i (...) z ustawowymi odsetkami od dnia 16 października 2013 r. do dnia zapłaty. Ponadto wniósł o oraz o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, iż w dniu 16 października 2013 r. na drodze krajowej nr (...) do miejscowości S. na (...)km córka powoda najechała na niezabezpieczoną studzienkę, w wyniku czego pojazd uległ uszkodzeniu. Odcinek drogi, na którym doszło do zdarzenia znajdował się w zarządzie pozwanego.

W odpowiedzi na pozew z dnia 13 listopada 2014 r. pozwany, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na swoją rzecz od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Pozwany zakwestionował powództwo co do zasady i co do wysokości.

W uzasadnieniu wskazał, iż na mocy umowy nr (...) zawartej w dniu 12 października 2012 r. powierzył firmie (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. wykonanie usługi całorocznego utrzymanie drogi ekspresowej (...) odcinek P. - granica województwa (...)/ (...) od km(...) do km (...) w systemie utrzymaj standard, ponadto na podstawie umowy nr (...) z dnia 3 września 2009 r. powierzył konsorcjum firm: (...) S.A. z siedzibą w M., Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. z siedzibą w M., Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P., Przedsiębiorstwo Usług (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Z. oraz (...) S.A. z siedzibą w M. roboty budowlane polegające na rozbudowie drogi krajowej nr (...) do parametrów drogi ekspresowej. Studzienka kanalizacyjna, na której powód doznał szkody, była przebudowywana przez konsorcjum i objęta jego gwarancją. Dokonując odbioru robót budowlanych w protokole z dnia 25 października 2012 r. pozwany w uwagach wskazał wadliwe wykonanie studzienki na drodze. Pomimo uprzedniego wielokrotnego zgłaszania usterki przez pozwanego konsorcjum powiadomiło o przystąpieniu do usuwania usterki dopiero w dniu 10 stycznia 2014 r. W sprawie zachodzą przesłanki wyłączenia odpowiedzialności pozwanego, gdyż powierzył dozór i utrzymanie przedsiębiorstwu profesjonalnie zajmującemu się wykonywaniem takich czynności, a wykonanie robót budowlanych konsorcjum również profesjonalnie trudniącemu się wykonywaniem robót budowlanych; nie można pozwanemu także przypisać winy w wyborze, gdyż zostały dochowane wszelkie formalności, aby wybrać profesjonalne przedsiębiorstwo posiadające wzorowe referencje za wykonanie analogicznych zamówień.

W toku postępowania Towarzystwo (...) S.A. w W. zostało poinformowane, że może przystąpić do sprawy po stronie pozwanego w charakterze interwenienta ubocznego oraz zostało zawiadomione o terminie rozprawy. Ubezpieczyciel nie przystąpił do pozwanego.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Zarządcą drogi krajowej jest (...) w W..

Na mocy umowy nr (...) zawartej w dniu 12 października 2012 r. (...) powierzył firmie (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. (Wykonawca) zamówienie wykonania usługi całorocznego utrzymanie drogi ekspresowej (...) odcinek P. - granica województwa (...)/ (...) od km(...) do km (...) w systemie utrzymaj standard. Zgodnie z § 3 umowy wykonawca wykona przedmiot umowy w terminie 72 miesięcy od dnia rozpoczęcia świadczenia usługi, tj. od dnia 1 listopada 2012 r. Roboty budowlane prowadzone miały być zgodnie z Opisem Przedmiotu Zamówienia (OPZ). Zgodnie z pkt 2.7 OPZ Wykonawca m.in. miał obowiązek utrzymania technicznego drogi ekspresowej w dobrym stanie technicznym i nie zagrażającym BRD i zapewniającym prawidłowe funkcjonowanie wszystkich elementów drogi m.in. w zakresie studzienek ściekowych. Zgodnie z pkt 6 OPZ Wykonawca jest odpowiedzialny i ponosi wszelkie koszty z tytułu strat materialnych powstałych w związku z zaistnieniem zdarzeń losowych i odpowiedzialności cywilnej w czasie realizacji usługi objętej umową, jeżeli do ich powstania przyczynili się pracownicy Wykonawcy. (...) Ubezpieczeniu podlegają w szczególności odpowiedzialność cywilna za szkody oraz następstwa nieszczęśliwych wypadków dotyczące pojazdu / sprzętu i pracowników Wykonawcy oraz osób trzecich, powstałe w związku z wykonywaną usługą, w tym także ruchem pojazdów mechanicznych.

Umową (...) z dn. 03 września 2009 r. (...) powierzył konsorcjum firm (...) S.A. z siedzibą w M., P.. (...) Sp. z o.o. z siedzibą w M., P.. (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P., Przedsiębiorstwo Usług (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Z. oraz (...) S.A. z siedzibą w M. wykonanie robót budowlanych polegających na rozbudowie drogi krajowej nr (...) do parametrów drogi ekspresowej. Roboty budowlane miały być prowadzone zgodnie z Warunkami Kontraktu FIDIC.

Zgodnie z pkt 17.1 pkt b Wykonawca zapłaci Zamawiającemu, Personelowi Zamawiającego i ich odpowiednim agentom odszkodowanie i przejmie od nich odpowiedzialność materialną, w związku z wszystkimi roszczeniami, odszkodowaniami, stratami i wydatkami (włącznie z opłatami sądowymi i innymi wydatkami prawnymi), w odniesieniu do szkody lub straty jakiejkolwiek własności - nieruchomości lub ruchomości (innej niż Roboty), w stopniu, w jakim taka szkoda lub strata wynikła lub powstała w trakcie lub z powodu projektowania, realizacji i ukończenia Robót i usunięcia wszelkich wad oraz może być przypisana jakiemukolwiek zaniedbaniu, umyślnemu działaniu lub niedotrzymaniu Kontraktu przez Wykonawcę, Personel Wykonawcy, ich odpowiednich agentów lub kogokolwiek bezpośrednio lub pośrednio zatrudnionego przez kogokolwiek z nich.

(...) dokonała odbioru robót budowlanych w dniu 25 października 2012 r. W protokole oceny technicznej wskazał wadliwe wykonanie studzienki na drodze zbiorczo-rozprowadzającej DOD-5. Po odbiorze (...) występowała do wykonawcy z informacją, iż studzienka nadal pozostaje wadliwie wykonana.

Właścicielem pojazdu M. (...) o numerze rej. (...) jest S. S..

W dniu 16 października 2013 r. ok. godz. 18.30 na drodze serwisowej DK (...) dojazdowej do miejscowości S. na (...) km, kierująca pojazdem córka S. S. - P. D., najechała na studzienkę.

Zdarzenie miało miejsce na odcinku drogi równoległym do ciągu głównego trasy (...). Odcinek drogi, na którym doszło do zdarzenia, nie był oznakowany jako teren zabudowany i nie ma tam latarni.

W chwili zdarzenia było już ciemno. Kierująca poruszała się z załączonymi światłami mijania, jadąc z prędkością ok. 50 km/h. Po najechaniu pojazdu na studzienkę kierująca usłyszała huk. Zatrzymała się i wysiadła z pojazdu. Okazało się, że studzienka ta nie miała pokrywy, a pojazd uległ uszkodzeniu. Kierująca wezwała policję i powiadomiła swojego ojca o zdarzeniu.

Pokrywa znajdowała się w odległości 100-200 m na poboczu w rowie.

Studzienka ta była objęta robotami budowlanymi polegającymi na rozbudowie drogi krajowej nr (...). Na tej drodze po wykonaniu pojawiło się dużo usterek, związanych z zamontowanymi w nawierzchni studzienkami. Wady użytkowe studzienek polegały na nieprawidłowym ich obrukowaniu. Efektem tych wad była niewłaściwa praca pokryw studzienek. Wykonawca początkowo nie reagował na zgłaszane wady, a następnie je naprawiał, ale bardzo nieskutecznie. Wady te do czasu zdarzenia nie zostały usunięte. Na drodze nie było żadnego oznaczenia informującego o istniejących usterkach nawierzchni jezdni.

Pokrywa nieprawidłowo obsadzonej studzienki, po najechaniu na nią przez pojazdu M. mogła uderzyć w jego lewy bok i spowodować uszkodzenia pojazdu.

Pojazd posiada uszkodzenia błotnika lewego tylny, drzwi lewych tylnych, felgi aluminiowej lewej tylnej i listwy progowej lewej. Wszystkie uszkodzenia pojazdu mają związek z najechaniem na uszkodzoną studzienkę kanalizacyjną.

Pojazd marki M. (...) o nr rej. (...) nie został naprawiony po szkodzie z dnia 16.10.2013 r.

Koszt naprawy pojazdu przy uwzględnieniu części oryginalnych z logo producenta pojazdu wynosi 16.316 zł brutto. Wysokość kosztów naprawy pojazdu oszacowano w oparciu o system Audatex. W kalkulacji wykorzystano archiwalną bazę danych (ceny części zamiennych z października 2013 r. - data szkody). W kosztorysie naprawy przyjęto stawkę za roboczogodzinę w wysokości 90 zł netto (prace blacharskie i lakiernicze) - najniższa stawka stosowana w firmach naprawczych o wysokim standardzie usług na terenie zamieszkania poszkodowanego (warsztaty nieautoryzowane).

(...) posiadała w dniu zdarzenia umowę ubezpieczenia OC zawartą (...) S.A.

S. S. zgłosił szkodę (...) pismem z dnia 7 listopada 2013 r. (...) zgłosiło sprawę ubezpieczycielowi. Decyzją z dnia 23 grudnia 2013 r. ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, wskazując jako podmiot odpowiedzialny firmę (...) S.A. - wykonawcę drogi ekspresowej (...) P. R..

W następstwie powyższych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest częściowo zasadne.

Sąd zważył, że zarząd nad drogą publiczną (krajową lub wojewódzką) sprawuje jej zarządca, którym jest w przypadku drogi krajowej (...) realizujący swe zadania przy pomocy (...) a w przypadku drogi wojewódzkiej - zarząd województwa (art. 18, 18a i 19 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz.U.2015.460 j.t.). W niniejszej sprawie bezsporne było, iż odcinek, na którym doszło do uszkodzenia pojazdu, objęty był robotami budowlanymi polegającymi na rozbudowie drogi krajowej nr (...) do parametrów drogi ekspresowej.

W związku z powyższym kluczowe znaczenie w niniejszej sprawie ma treść przepisu art. 652 k.c., zgodnie z którym jeżeli wykonawca przejął protokolarnie od inwestora teren budowy, ponosi on aż do chwili oddania obiektu odpowiedzialność na zasadach ogólnych za szkody wynikłe na tym terenie. Z przepisu tego wynika zatem, że od chwili protokolarnego przejęcia aż do chwili oddania obiektu budowlanego wykonawca ponosi odpowiedzialność za szkody, jakie mogą powstać na tym terenie. Odpowiedzialność wykonawcy wynikająca z tego przepisu obejmuje nie tylko odpowiedzialność wobec stron uczestniczących w procesie budowlanym, ale również odpowiedzialność wobec osób trzecich. Odpowiedzialność ta dotyczy zarówno szkód na osobie, jak i szkód na mieniu, a ponadto jest to zarówno odpowiedzialność deliktowa, jak i kontraktowa.

W niniejszej sprawie pozwany dokonał odbioru robót budowlanych w dniu 25 października 2012 r., co sam przyznał (k.27), a zatem przed wystąpieniem szkody z dnia 16 października 2013 r. Postanowienia umowy o roboty budowlane w przedmiocie odpowiedzialności wykonawcy mogą zatem stanowić jedynie podstawę roszczenia regresowego.

Sąd Rejonowy wyjaśnił również, ze zasadniczo obowiązki zarządcy drogi określa ustawa o drogach publicznych. W art. 20 wskazanej ustawy sprecyzowano, że do obowiązków tych należy m.in. utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, z wyjątkiem części pasa drogowego, o których mowa w art. 20f pkt (4), wykonywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających (11) czy wprowadzanie ograniczeń lub zamykanie dróg i drogowych obiektów inżynierskich dla ruchu oraz wyznaczanie objazdów drogami różnej kategorii, gdy występuje bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa osób lub mienia (14).

Odpowiedzialność pozwanego - w myśl tego unormowania - oceniana powinna być na zasadach ogólnych. Dlatego też w niniejszej sprawie wobec wyrządzenia szkody osobie trzeciej, odpowiedzialność ta jest odpowiedzialnością deliktową, którą regulują przepisy art. 415 k.c. i n. Przesłankami odpowiedzialności deliktowej są: powstanie szkody, zdarzenie, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy (czyn niedozwolony) oraz związek przyczynowy między zdarzeniem a szkodą. W niniejszej sprawie niekwestionowany był fakt powstania szkody, a który niewątpliwie został w sposób wyczerpujący wykazany przez stronę powodową. Kwestionowane było natomiast to, iż zachowanie pozwanego stanowiło czyn niedozwolony, rodzący obowiązek odszkodowawczy. Obowiązkiem zarządcy jest bez wątpienia dbanie o stan techniczny nawierzchni w taki sposób, by nie stwarzał on zagrożenia dla mienia użytkowników drogi. W tej sytuacji droga z wadliwie wykonaną studzienką, o której miał on świadomość, w ogóle nie powinna zostać przez niego odebrana i dopuszczona do ruchu. Z ustalonego stanu faktycznego wynika natomiast, iż pozwany co najmniej do 16 października 2013 r., tj. do dnia powstania szkody, a więc przez rok od odbioru, nie dokonał stosownej naprawy studzienki, a jedynie informował o konieczności jej przeprowadzenia wykonawcę robót budowlanych, podczas gdy to na nim ciążył ustawowy obowiązek utrzymania nawierzchni drogi, jak i wykonywania robót interwencyjnych. Wskazać przy tym należy, iż utrzymanie tego odcinka drogi w stanie bezpieczeństwa było bez wątpienia dla pozwanego technicznie możliwe do wykonania. Ponadto na tym odcinku drogi nie było żadnego oznaczenia informującego o istniejących usterkach nawierzchni jezdni, podczas gdy na zarządcy drogi ciąży również ustawowy obowiązek wprowadzania ograniczeń lub zamykania dróg i drogowych obiektów inżynierskich dla ruchu oraz wyznaczanie objazdów drogami różnej kategorii, gdy występuje bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa osób lub mienia. W ocenie Sądu zachowanie pozwanego odznaczało się wysokim stopniem niedbalstwa. Szkoda powstała w pojeździe powoda ma związek z najechaniem na uszkodzoną studzienkę kanalizacyjną, gdyż w sytuacji, gdyby pozwany nie zaniechał wykonania ciążącego na nim obowiązku, szkoda nie powstałaby.

W ocenie Sądu Rejonowego wszystkie przesłanki odpowiedzialności deliktowej w niniejszej sprawie zostały spełnione. Rozstrzygnięcie w kwestii wysokości należnego odszkodowania wymagało natomiast wiadomości specjalnych, dlatego też Sąd oparł się w tym zakresie na dowodzie z opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej i rekonstrukcji zdarzeń drogowych. Biegły sądowy w sposób szczegółowy, jasny i konsekwentny wyjaśnił wymagające wiadomości specjalnych okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Żadna ze stron przy tym nie kwestionowała opinii. Opinia ta stanowi wystarczającą podstawę do oceny zasadności wysokości żądania pozwu. Biegły oszacował szkodę na kwotę 16.316 zł. Powód nie poniósł do tej pory kosztów naprawy, przedstawił natomiast swoją kalkulację, która stanowi jedynie prywatną opinię i nie może stanowić podstawy rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.

W związku z powyższym Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 16 316 zł, zaś w pozostałej części powództwo oddalił jako bezzasadne.

O odsetkach Sąd orzekł w myśl przepisu art. 481 k.c., mając na uwadze, iż szkoda została zgłoszona pozwanemu pismem z dnia 7 listopada 2013 r.

W pozostałym zakresie Sąd powództwo o odsetki oddalił jako bezzasadne.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i przepisu § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, mając na uwadze zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, którego pełnomocnik zaskarżył wyrok w części zasądzającej kwotę 16 316,00 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 7 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty (punkt 1 wskazanego wyroku).

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy:

- art. 328 § 2 k.p.c. przez jego niezastosowanie polegające na niewystarczającym wyjaśnieniu podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, w ten sposób, że sąd ograniczył się jedynie do wskazania, że swoje rozstrzygnięcie opiera na podstawie przepisów o odpowiedzialności deliktowej (art. 415 i n. k.c.);

- art. 227 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na selektywnej ocenie zeznań świadka P. K. tj. pominięcie jego zeznań dotyczących faktu niepodpisania Protokołu odbioru ostatecznego robót budowlanych, a jedynie Protokołu oceny technicznej robót, co stanowi fakt istotny dla rozstrzygnięcia sprawy;

- art. 245 w zw. z art. 227 oraz z art. 233 § 1 k.p.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na niedokonaniu przez sąd wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego tj. na nieprawidłowej ocenie skutków podpisania dokumentu, jakim jest Protokół oceny technicznej robót, a także skutków wynikających z istnienia umów pomiędzy (...) Oddział w Ł. a Wykonawcą robót budowlanych oraz podmiotem świadczącym usługę całorocznego utrzymania drogi ekspresowej (...);

2. naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 652 k.c. przez jego błędną interpretację prowadzącą do zastosowania powołanego przepisu, w sytuacji gdy nie powinien on znaleźć zastosowania, a polegającą na tym, że sąd uznał podpisanie Protokołu oceny technicznej robót za protokolarne przejęcie przez Inwestora terenu budowy, skutkujące przeniesieniem na Inwestora odpowiedzialności na zasadach ogólnych za szkody wynikłe na tym terenie, podczas gdy skutek taki wywołuje dopiero podpisanie Protokołu odbioru ostatecznego robót budowlanych bądź Świadectwa przejęcia ostatecznego robót, dla których Protokół oceny technicznej robót stanowi jedynie załącznik;

- art. 471 w zw. z art. 65 k.c. przez ich niezastosowanie polegające na nie wzięciu pod rozwagę skutków, jakie wywołuje istnienie ważnego zobowiązania umownego pomiędzy Inwestorem - (...) Oddział w Ł. a Wykonawcą robót budowlanych - Konsorcjum przedsiębiorców: (...) S.A z siedzibą w M., Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. z siedzibą w M., Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P., Przedsiębiorstwo Usług (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Z. oraz (...) S.A. z siedzibą w M. tj. umowy nr (...) z dnia 3 września 2009 r., z której wynika, że zgodnie z zamiarem stron oraz celem umowy to Wykonawca nie Inwestor ponosi odpowiedzialność materialną za wszelkie szkody wynikłe lub powstałe w trakcie lub z powodu projektowania, realizacji i ukończenia Robót oraz może być przypisana jakiemukolwiek zaniedbaniu, umyślnemu działaniu lub niedotrzymaniu Kontraktu przez Wykonawcę, oraz skutków umowy zawartej pomiędzy (...) Oddział w Ł. a (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G., na podstawie której powierzono wskazanej spółce wykonanie usługi całorocznego utrzymania drogi ekspresowej (...) odcinek P. - granica województwa (...)/ (...) od km (...) do km (...) w systemie utrzymaj standard. Istnienie tych umów ma zasadnicze znaczenie dla ustalenia, że to ich Wykonawcy są podmiotami odpowiedzialnymi za szkodę będącą przedmiotem postępowania;

- art. 429 w zw. z art. 443 k.c. przez ich niezastosowanie polegające na zignorowaniu przez sąd tego, że Pozwany powierzył wykonanie czynności z zakresu wykonania robót budowlanych oraz utrzymania przedmiotowej drogi ekspresowej profesjonalnym przedsiębiorstwom, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem tego typu czynności.

W związku z powyższymi zarzutami, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, których rozpoznanie determinuje rozważania dotyczące prawidłowości zastosowania prawa materialnego wyjaśnić należy, że Sąd Okręgowy nie znajduje podstaw do ich uwzględnienia.

Za bezzasadny uznać należy zarzut naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c., który w ocenie skarżącego miał polegać na niewystarczającym wyjaśnieniu podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, i ograniczeniu się przez Sąd Rejonowy jedynie do wskazania, że swoje rozstrzygnięcie opiera na podstawie przepisów o odpowiedzialności deliktowej (art. 415 i n. k.c.).

W ocenie Sądu drugiej instancji, uzasadnienie zaskarżonego wyroku spełnia wszystkie wymogi wskazanie w powołanym wyżej przepisie. Sąd pierwszej instancji wskazał podstawę prawną zasadzonego roszczenia i zaprezentował sposób rozumowania, który doprowadził do zastosowania wskazanej podstawy.

Nie pozbawiając strony pozwanej prawa do zwalczania zaskarżonego wyroku również poprzez zgłaszanie argumentów odnoszących się do wadliwości zastosowanej podstawy prawnej rozstrzygnięcia z całą mocą należy podkreślić, że powyższe uprawnienie nie może uzasadniać zarzutu wadliwego zastosowania powołanego na wstępie przepisu prawa procesowego. To, że Sąd pierwszej instancji nie rozważył czy w związku z poczynionymi ustaleniami faktycznymi zachodziła potrzeba zastosowania przepisów „o odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 in. k.c.), które … powinny zostać zastosowane” oraz czy „doszło do naruszenia art. 65 k.c., w ten sposób, że … zignorował zgodny zamiar stron i cel umów w nich wyrażony” może co najwyżej podlegać ocenie prawidłowości zastosowania prawa materialnego.

W ocenie Sądu Okręgowego bezzasadne są też zarzuty naruszenia przepisów art. art. 227 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 245 w zw. z art. 227 i z art. 233 § 1 k.p.c.

Wskazać należy, że konstrukcja wskazanych zarzutów zmierzająca do zakwestionowania prawidłowość zastosowania powołanych wyżej przepisów nie może zostać zaakceptowana. Skarżący nie kwestionuje bowiem w istocie ustaleń jakie poczynił Sąd pierwszej instancji ograniczając się do polemiki z wnioskami wynikającymi z tych ustaleń. Kwestionuje więc nie tyle ustalenia faktyczne poczynione przez sąd a prawidłowość subsumcji tych ustaleń, a więc właściwego zastosowania norm prawa materialnego. W skardze apelacyjnej strona pozwana nie zakwestionowała bowiem żadnego ustalenia sądu pierwszej instancji formułując jedynie zarzuty, że pomimo prawidłowych ustaleń sąd nie znalazł podstaw do wyłączenia odpowiedzialności pozwanego.

W tym miejscu należy zacytować fragment uzasadnienia skargi apelacyjnej, w której wskazano, że „sąd a quo dokonał błędnych ustaleń dotyczących podmiotu odpowiedzialnego za będącą przedmiotem postępowania szkodę, naruszając w ten sposób powołane wśród zarzutów niniejszej apelacji przepisy prawa procesowego tj. art. 245, 227 oraz 233 § 1 k.p.c. To nie Pozwany powinien zostać uznany za podmiot zobowiązany do naprawienia szkody, ponieważ zgodnie z zamiarem i celem zawartych przez Pozwanego umów odpowiedzialność za wszelkie szkody związane z ich przedmiotem została przerzucona na Wykonawców tych umów” i jeszcze raz z całą mocą podkreślić, że przedstawiona argumentacji nie może skutkować uznaniem zasadności omawianych zarzutów. Wskazać należy również, że wykazanie, że sąd pierwszej instancji naruszył art. 233 § 1 k.p.c., co mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być ograniczone do odmiennej interpretacji dowodów zebranych w sprawie, przy jednoczesnym zaniechaniu wykazania, iż ocena przyjęta za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granicę swobodnej oceny dowodów, którą wyznaczają czynniki logiczny i ustawowy, zasady doświadczenia życiowego, aktualny stan wiedzy, stan świadomości prawnej i dominujących poglądów na sądowe stosowanie prawa. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W konsekwencji uznając zarzuty odnoszące się do naruszenia prawa procesowego ( w tym zarzuty związane z przebiegiem postępowania dowodowego ) za całkowicie nieuzasadnione Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne jakie poczynił Sąd meritii w pełni akceptuje o przyjmuje za własne.

Wydając zaskarżony wyrok Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia przepisu art. 652 k.c.

Nie ulega wątpliwości, że maksymalny zakres czasowy skutków protokolarnego przejęcia terenu budowy dla odpowiedzialności inwestora za szkody wynikłe na terenie budowy z działań lub zaniechań wykonawcy, której źródłem jest art. 652 k.c., wyznaczają dwa zdarzenia. Rozpoczynają się one w chwili zakończenia protokolarnego przejęcia terenu budowy, a kończą się z chwilą oddania obiektu. W ocenie Sądu Okręgowego oddanie obiektu wyznacza nie tyle protokolarne przyjęcie terenu budowy i odbiór robót, ale zakończenie wykonywania robót budowlanych i opuszczenie terenu budowy.

W przedmiotowej brak jakichkolwiek podstaw faktycznych aby przyjąć, że inwestycja związana z przebudową drogi krajowej nr (...) nie została zakończona.

Należy podkreślić, pomijając wszelkie okoliczności związane z realizacja kontraktu jaki był zawarty na przebudowę tego odcinka drogi w szczególności charakter i skutki prawne protokołu odbioru robót budowlanych w dniu 25 października 2012 r. oraz zawartej w nim adnotacji o wadliwym wykonaniu studzienek na drodze zbiorczo-rozprowadzającej DOD-5, że wskazany odcinek drogi został oddany do eksploatacji, strona pozwana dopuściła go do ruchu, powierzyła zarząd związany z bieżącym utrzymaniem zawierając w tym zakresie stosowną umowę. Podnieść należy, że omawiany odcinek drogi jest normalnie użytkowany nie są na nim prowadzone żadne prace budowlane, który to fakt Sąd Okręgowy przyjmuje również jako znany notoryjnie ( art. 228 § 1 k.p.c.). Powyższe oznacza, że z chwilą zakończenia przebudowy drogi ustała odpowiedzialność wykonawcy wobec osób trzecich.

Jednocześnie słusznie Sąd pierwszej instancji podkreślił, że samo dopuszczenie odcinaka drogi z wadliwie wykonanymi studzienkami kanalizacyjnymi stanowi poważne niedbalstwo ze strony pozwanego, które uzasadnia przypisanie mu odpowiedzialności za powstała po stronie powoda szkodę. Równie nagannie należy ocenić to, że pozwany przez okres roku tolerował fakt, że w ramach napraw pogwarancyjnych wady w robotach budowlanych nie zostały usunięte.

Nie można również zgodzić się z zarzutem, że wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji naruszył treść przepisu art. 429 k.c.

Niewątpliwie przebudowy drogi krajowej nr (...) do standardów drogi ekspresowej strona pozwana powierzyła profesjonalnemu podmiotowi. Gdyby do szkody doszło przy okazji wykonywania powierzonych prac uznać należałoby na podstawie powołanego przepisu, że odpowiedzialność za szkodę ponosi wykonawca powierzonych robót i należy wyłączyć odpowiedzialność inwestora. W omawianej sprawie nie mamy jednak do czynienia z opisaną sytuacją. Droga bowiem została dopuszczona do ruchu. Co do jakości wykonanych prac były co prawda uwagi ale nie powodowały one zamkniecie odcinaka, na którym doszło do uszkodzenia pojazdu. Strona pozwana wzięła więc na siebie odpowiedzialność związaną za szkodami jakie mogły powstać.

Konkludując stwierdzić należy, że inwestor nie ponosi odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez przedsiębiorstwo trudniące się zawodowo wykonywaniem powierzonych robót (art. 429 KC), nie jest natomiast zwolniony od odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną jej własnym zaniedbaniem i najczęściej odpowiedzialność ta oparta będzie na art. 415 k.c.

Podnieść również należy, że szkoda jakiej doznał powód nie pozostawała w żadnym związku z robotami budowlanymi. Stanowiła konsekwencje ruchu pojazdu po drodze, której budowa została zakończona za co w świetle art. 20 ustawy o drogach odpowiada strona pozwana.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie można również wyłączyć odpowiedzialności strony pozwanej w związku z zawarciem umowy z (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G., na podstawie której powierzono wskazanej spółce wykonanie usługi całorocznego utrzymania drogi ekspresowej (...) odcinek P. - granica województwa (...)/ (...) od km (...) do km (...) w systemie utrzymaj standard.

Biorąc pod uwagę dowody przywołane przez stronę pozwaną stwierdzić należy, że uszkodzenia w konstrukcji drogi polegające na wadliwość wykonania studzienek kanalizacyjnych były zgłaszane przez patrol sprawdzający jakość drogi pozwanemu który kierował wystąpienie do wykonawcy domagając się wykonania napraw gwarancyjnych. Z powyższego wynika, że utrzymanie drogi w związku z realizacją napraw gwarancyjnych nie należało do obowiązków wskazanej wyżej spółki a co za tym idzie pozwany powołując się na zawarcie wyżej wymienionej umowy o utrzymanie drogi nie może skutecznie wyłączyć swojej odpowiedzialności.

Wskazać również należy, pozwany odpowiadając na wezwanie do zapłaty nie wskazywał (...) Sp. z o.o. jako podmiotu odpowiedzialnego za szkodę. Okoliczność ta dodatkowo uzasadnia przyjęcie, że zaprezentowane przez niego stanowisko nie zasługuje na uwzględnienie.

Na koniec wskazać należy, że powyższe rozstrzygnięcie nie wyklucza odpowiedzialności kontraktowej wykonawcy przebudowy drogi krajowej nr (...) za powstałą szkodę na podstawie przepisu art. 471 k.c. Na powyższą odpowiedzialność może powołać się pozwany występując z przeciwko Konsorcjum z roszczeniem regresowym. Powyższa okoliczność ni wpływa jednak na ocenę zasadności powództwa w przedmiotowej sprawie.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. orzekło o oddaleniu apelacji.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą Sąd orzekł na podstawie wyrażonej w art. 98 k.p.c. zasadzie odpowiedzialności za jego wynik.

SSO Dariusz Mizera SSO Paweł Hochman SSR Dominika Lisiecka

Na oryginale właściwe podpisy